Wielkie wymieranie gatunku
Polak to Cywilizacja Życia. A już zwłaszcza Cywilizacja Miłości. Wiadomo, czyjego imienia kremówkowego. No i to Przedmurze. Najpierw na Wschód, a teraz to już i na Zachód, i na wszystkie strony świata. Zewsząd Polaka poniżają i obrażają mu wartości chrześcijańskie. I ciągle atakują albo Turowem i zieloną energią, albo covidem; fałszywymi sędziami albo nihilizmem; albo rakietami, gazem i tęczowymi nieludzikami. I że chłop z chłopem spać będzie, a baba z babo.
W jej sytuacji opuściłem pomieszczenie pracownicze i postanowiłem wziąć głęboki oddech dla uspokojenia skołatanego umysłu. I natychmiast zostałem zaatakowany! Przedmurzem dymu z pobliskiego kopciucha, w którym jak nic Suweren Katolicki palił oponami podsypanymi zbrykietowaną ze starości ftalową farbą do kaloryferów. A więc to wszystko prawda, co mówią o tych nieustannych atakach na bohaterskiego Polaka!
Katolicki rząd Zjednoczonej Prawicy zarządził bez zarządzania: Polak jest suweren i wyznawca Cywilizacji Życia oraz swój własny bohater narodowy, więc nikt mu nie powie, że białe jest białe i że musi się szczepić. W związku z czym już ponad 100 tys. katolickich bohaterów narodowych odwaliło kitę z powodu nieistniejącego wirusa, a jakieś drugie tyle z powodu chorób współistniejących i panicznej niewydolności służby zdrowia, która tak jest zorganizowana przez władzę katolicką, żeby suwerena do życia nie zmuszać, dzięki czemu czwórkami przenosi się on do Domu Pana metodą all inclusive i jest zadowolony. Ani jednego zwrotu nie ma!
Ponad 40 tys. przedwczesnych zgonów rocznie z powodu zatrutego powietrza obficie powiększa pulę wycieczkowiczów w jedną stronę: do góry, gdzie czekają świeże kremówki.
I również w związku z cudami słynącą Cywilizacją Życia nad Wisłą nastąpił cud odmowy przez katolicką Polkę produkowania Polaków i katolików w jednym. Co na pewno się zgadza – na sposób szczególny – z katolicką antropologią człowieka i teologią sakramentalnej miłości małżeńskiej.
Wszystko to są wiadomości bardzo pomyślne. Wielostronnie. Na ten Wspaniały Plan Boży dla każdego człowieka klęknijmy i zaśpiewajmy „Barkę” – wielkie dzieło wybitnego gwałciciela dzieci i przyjaciela Świętego Ojca Świętego wadowickiego.
Dzięki swojej Cywilizacji Życia i jej intensywnemu praktykowaniu Polak niedługo wymrze. Nie będzie więc już atakowany na godności, wartościach chrześcijańskich, nie będzie szczuty świeżym powietrzem i skończy się jego bolesna męka, a zacznie czas wymodlonej fiesty: kremówki dla każdego bez ograniczeń, w świętym towarzystwie i formacyjnym śpiewaniu „Barki”!
Unia Europejska z kolei też nie będzie już mieć bolesnej męki z Polakiem, oraz się nadzwyczajnie wzbogaci: zamiast pompować pieniądze w Polskę, zaoszczędzoną pulę podzieli między kraje członkowskie minus jeden, całkiem spory, a nawet większy niż Unia: to Dwumorze, Trójmorze, bo Polak wszystko może. I będzie spokój z katolicyzmem w Europie, co może się okazać największym zyskiem. Wreszcie pojawi się tęcza i zostanie między nami.
Tanaka