Drobne niedostatki w komunistycznej elegancji PiS
Przypominają mi się czasy komuny. Naprawdę nie mogłem już patrzeć na to, kogo zatrudnia się w państwowych firmach. Przecież tam umieszczono tabuny różnego rodzaju Dyzmów, karierowiczów, ludzi po prostu niekompetentnych – mówi Onetowi Andrzej Sośnierz, poseł związany z Jarosławem Gowinem, który właśnie opuścił klub parlamentarny PiS.
Takie mamy dobre i prawdziwie nasze czasy umysłowe oraz etyczne, że jak się komuś coś przypomina, to zaraz straszna komuna. Komu brak wystarczająco dobrych manier albo jest z niego delikatny andrus, to „nawiązuje do PRL”. Tacy, którym coś innego się przypomina, nad Wisłą niemal nie występują. Ci, którym nic innego się nie przypomina, przypominają sobie jednak bardzo dokładnie „tysiącletnie dzieje chrześcijaństwa w Polsce” i „chrześcijańską tożsamość Polaków”. Bez której to chrześcijańskości Polak nie jest sobą i w ogóle nie występuje w przyrodzie. Nawet komuch, bo on nie jest Polakiem.
Problem z pamięcią i etyką jest bardzo dziwny. Przecież cała „III RP” nawiązuje i opiera się wprost na II RP, tej ukochanej Polsce przedwojennej. Prawdziwej w przeciwieństwie do „nieprawdziwej”, czyli PRL. To ulubiona ciągłość dziejów chrześcijańskiego Polaka i jego wartości wczorajsze oraz dzisiejsze.
Poseł Sośnierz, zdaje się mający co najmniej maturę, musiał być polonistycznie i maturalnie starannie poinformowany, że niejaki Dyzma to esencja słusznego Polaka przedwojennego: człowiek aktywny i twórczy, wybitny działacz gospodarczy, dygnitarz państwowy, bez którego państwo nie mogłoby się obyć. Jednakże poseł Sośnierz robił maturę za późnego Gomułki, czyli w „czarnej dziurze” komunistycznej – państwie, które nie istniało. Dlatego nie ma matury i w ogóle żadnego wykształcenia, włącznie z lekarskim, bo jego także nie zdobył z powodu komucha Gierka. Dlatego Sośnierz nic nie pamięta oprócz tej czarnej dziury, z którą mu się wszystko kojarzy, co może wymagać interwencji medycznej. Nie pamięta tego tysiąca lat tożsamości Polaka, ale jako jeszcze wczoraj poseł PiS nieustannie o tym tysiącu lat gadał z wielką werwą i pewnością niepamięci. Kontynuuje tę niepamięć za pomocą Polski 1989 do dziś. Choć może z pominięciem rządów PO, bo jak wiadomo, od człowieka nic niepamiętającego, który się jednak ciągle uczy i dlatego coraz bardziej nie pamięta – niejakiego Dudy – przed rządami PiS była tylko marna kontynuacja standardów komuny.
Jak kobieta urodzi, to pewnie dziecko. Kto się uczy, musi się na czymś uczyć. PRL uczył się na przedwojennej Polsce i na komuchu z Moskwy. Przedwojenny Polak wznosił mury PRL. Komuch z Moskwy i górskiej miejscowości Gori uczył się na chrześcijaństwie, które tam to ma ponadtysiącletnią tradycję, przez Cyryla i Metodego. Dlatego te tysiącletnie metody oraz ich skutki. A że chrześcijaństwo uczyło się na Słowie Bożym, to skutki dwutysiącletnie. I dlatego taki Polak i jego Polska.
Tanaka
Komentarze
Poszerzył zakres wiedzy
Aż do samej miedzy.
Wszelkie niedoskonałości tego świata wynikają z niedoskonałej ludzkiej natury. Nie mają znaczenia tysiącletnie, czy dłuższe tradycje czegokolwiek, bo człowiek w swojej ułomności bez przerwy, chce czy nie chce , popełnia także błędy i zło. Polski problem polega na tym, że tych błędów , jako naród , popełniamy zdecydowanie więcej niż inni . Skoro istnieją takie pojęcia jak mądrość i głupota, to muszą istnieć narody , które w tych kategoriach się mieszczą. Nie sądzę, aby po oczekiwanym niecierpliwie upadku rządów PIS-u , nasz państwo wybiło się na normalność .Bo dziś stawiane , jak w obłędzie , pomniki, trzeba będzie niedługo obalać i stawiać nowe. Itd itp .
W czasach PRL-u zmieniały się zasady polityki kadrowej ( pomijam aspekt narodowościowy ). Za Bieruta obowiązywała zasada _ „nie matura, lecz chęć szczera… ). W okresie „późny Gierek” to już zaczęła dominować zasada , że ” nam nie wystarczą ludzie oddani sprawie – nam potrzeba WYKSZTAŁCONYCH ludzi oddanych sprawie”. Było to krótko przed tym, jak rządy w ZG ZSMP przejęli Jaskiernia, Janik, Szmajdziński.
A tak nawiasem mówiąc – czy syn pana Sośnierza ma odpowiednie wykształcenie i doświadczenie do pełnienia funkcji posła na Sejm RP?
Teolog ( zaoczny ) z wykształcenia, dwoje dzieci i po rozwodzie ? Czy to zgodne z naukami kościoła ?
Krótko mówiąc – „przyganiał kocioł garnkowi”
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/czeskie-media-ambasada-polski-w-czechach-prosi-ministerstwo-zdrowia-by-nie-pomagalo/zqjjzh2,79cfc278
– Kwestia aborcji to w dzisiejszej Polsce ogromny i bardzo emocjonalny temat – mówi Václav Láska, szef klubu SEN 21 i Piraci, który przedstawił nowelizację. – Ton jest stosunkowo ostry i nie odpowiada temu, z czym mamy do czynienia – mamy do czynienia z kwestią aborcji na naszym terytorium, mamy do czynienia z prawem krajowym i przepisami dotyczącymi naszych lekarzy – zaznacza.
…………………………
PiS chciałby na własną modłę stotalizować myślenie całej Europy w myśl słynnej już rechrystianizacji kłamczuszka Mateuszka. Że też qrva trzeba się tak wygłupiać? Błazenada.
Tanaka (jak najsłuszniej) wytyka niektórym problemy z pamięcią.
Kaczmarski ujął to nieco inaczej.
Co czub i wąsiska – to wróż i historyk,
Niezbite też ma argumenta;
Lecz Wiednie Sobieskich i Pskowy Batorych
Dziś każdy inaczej pamięta!
Więc grunt to obyczaj, obyczaj – rzecz święta,
By Rzeczpospolita zakwitła.
Niech rządzi kto bądź – byle wolnych nie pęta,
W przekleństwach, skargach, modlitwach!
https://www.youtube.com/watch?v=wgP5UG7ErDA
Z poprzedniego wątku:
@babilas
podejźrzon księżycowy i nasięźrzał pospolity – przepiękne!
A te “konkurencyjne zabobony” i machinacje xiunca biologa… pączuś!
@Qba – brawko za całokształt!
Jak ty to robisz?
@Optymatyk 2 MAJA 2021 17:17
Wybrany komentarz z netu:
Cóż, pozostaje tylko ekskomunikować całe Czechy
@@…
Gdybym mial chwilke czasu, tobym taki model zrobil przyszlosci, matematyczny, rozjazdu. Ale nie mam, to mysl rzucam, Wy (z)lapcie (kto ma czas) 🙂
Mniej wiecej kolo 1700 Rzplita byla mocarstwo, ktoremu wszyscy sasiedzi zazdroscili. Europejscy, innych nie bylo. Wszystkiego, ale najwiecej doskonalosci zasad. Gdzies kolo 1920, bylo mniej zazdrosci, ale Liga Morska i Kolonialna byla, co mocarstwowosc miala przywrocic. A wlasciwie zapewniala juz, samym bytem. Takie zasady. Kolo 1975 Pl byla dziesiata potega swiata. Dokladnie. Niedawno czytalem, ktos powiedzial, jak psu kosc nalezy miejsce w G20. Dwudzieste, dla zasady. Dlaczego dokladnie G20 nie bylo. Rownie dobrze moznaby G31 (liczba przypadkowa). W kazdym wypadku…
Model matematyczny, bylby tak. Jak w czasie (latach), rozklada rozziew, miedzy Rzeczywistosc a Imaginarium. Taki model, moznaby zastosowac/zobaczyc jak duzy rozdzial (rozziew) bedzie np 2037 (rok przypadko przykladowy). Wstawic param rok i simsalabim, wyskakuje rozdzial… Moze Sosnierz?
Do nastepnego, S
@ Na marginesie
2 maja 2021 17:27
Jedni są świetni w gdybaniu,
Drudzy genialni w przeceny,
Trzeci zaś w każdym powstaniu,
A ja mam rymowane geny.
@Qba 2 MAJA 2021 17:51
🙂
Lud styropianowe bateryje
Probowal podladowac
Teraz ma te krzywe ryje
I jak tu nie ku..wowac.
A propos pewnej kuriozalnej „akcji dyplomatycznej” naszych dyplomatołów.
Mam tylko taką cichą nadzieję, że może skoro od Czechów przyjęliśmy Chrzest, czyli poddaństwo względem Watykanu (wtedy nam się to opłacało), to i Czesi pomogą nam wydobyć się z czarnej niewoli, co oni uczynili już dawno. Na razie stoją po stronie naszych kobiet i oficjalnie odpowiadają pisowskim czynownikom z ambasady w Pradze, że nie mają zamiaru utrudniać Polkom aborcji na terenie Czech, zgodnie z prawem UE.
@@…
Wreszcie ktos z Chinczykiem postanowil zawojowac. O 6G Apple, Google, IBM, Intel, Microsoft, Nokia, Qualcomm, VMware, Ericsson 🙂 Zamiast konkurowac miedzy. Czy wzajemnie „wykupic” (Trumpet idee). Dodam tylko, brakuje europejskiego (EU) proj HexaX. Ale…
https://gcn.com/articles/2021/04/30/rings-next-gen-resilient-networks.aspx
Na dole link do zasad programu (dluuugi), jak kogo z Was interesuje…
pzdr S
Tu o Hexa-X
s
@magd 2 maja 2021 19:11
Jak sie sami nie wydobedziecie to nikt was z tego kato-gowna nie bedzie wydobywal.
Szczyt klimatyczny. Przemowy.
Duda: Klimat glupstwo, salatki szkoda.
Przeczytałam właśnie przyjemną wiadomość :
Kościół sprzedany za 1 euro. Zamieni się w szkołę cyrkową.
Kolejny kościół w Belgii został sprzedany. Powód? Brak wiernych. Cena? 1 euro. Byłą świątynię pod wezwaniem Św. Franciszka Ksawerego władze Anderlechtu chcą zamienić w ośrodek kultury ze szkołą cyrkową i nauką tańca.
https://wydarzenia.interia.pl/swiat/news-kosciol-sprzedany-za-1-euro-zamieni-sie-w-szkole-cyrkowa,nId,5207231
Wprawdzie to nie w Polsce ale i tu kiedyś zacznie się dziać podobnie.
Uwazam, ze LA to ostatnie miejsce w blogosferze do propagowania antysemickich tresci. Niestety, sa inne.
act
2 MAJA 2021
23:17
Myślę absolutnie tak samo! Mam nadzieję, że ten tekst nie będzie zaśmiecał blogu LA.
basia.n,
‚zasmiecal’? – raczej plugawil.
act
2 MAJA 2021
23:30
TAK !
Optymatyk
2 maja 2021
22:44
Optymatyku, zrobiłeś bardzo niedobry wpis. Jeśli się krytykuje, to rzeczowo, adekwatnie; pilnując biegu narracji oraz jej wymowy a także tego co cytujesz i co sam mówisz, czyniąc rozróżnienie miedzy jednym a drugim oraz podając swój stosunek do cytatu.
Zrobiłeś jednak coś innego. Narracja jest najpierw o tym, że Żydzi się uważali za wyjątkowych, odmiennych i wybranych; że się nurzali w samouwielbieniu i narcyzmie, a dalej, że gdziekolwiek Żydzi się osiedlali, zwracali się przeciw rdzennej ludności, a wreszcie, że „Goje urodzili się tylko po to, aby nam służyć. Bez tego nie mają miejsca na świecie – tylko po to, by służyć ludowi Izraela. Będą pracować, orać, żąć. Będziemy siedzieć jak effendi [człowiek o wysokiej pozycji społecznej] i jeść. ”
Całość jest taka, że nie wiadomo co dokładnie jest cytatem, co Twoim własnym zdaniem, i sumuje się to do konkluzji, że Żydzi, przez te wszystkie swoje łotrostwa dawne i dzisiejsze więc wieczne, są strasznie i niezmiennie złymi ludźmi. Bo są Żydami. A to już gotowa podkładka dla szczerego antysemityzmu. Ani śladu też wspomnienia o cenie, jaką zapłacili Żydzi za to co im przypisano.
Tak się nie robi wpisów, nie służą one żadnemu poznaniu, nie ma w nim nic klarownego i rzeczowo faktycznego, a rządzi wydźwięk emocjonalny oparty na epitetach rzekomo opisujących Żydów. Z tego nie powstaje poważna dyskusja.
To wpis psujący, a nie unoszący blog wyżej.
Wywalam. I nie powtarzaj takich rzeczy więcej.
MajsterKlepka
2 maja 2021
21:30
Szczyt klimatyczny. Przemowy.
Duda: Klimat glupstwo, salatki szkoda.
Świetnie! Jednakowoż Duda nie dostaje Dyzmie. Nikomu nie dostaje. Sałatki szkoda na Dudę.
@Tanaka
2 MAJA 2021
23:43
Ok, mój był tylko zdanie poprzedzające, link i cytat z tego linku od autora tekstu.
Jeżeli krytyka chrześcijaństwa jako tworu żydowskiego, uważana jest za antysemityzm, tzn. że nie rozumieją co poniektórzy, o co w tym wszystkim chodzi. Trzeba było przeczytać cały tekst, wtedy zmieniłbyś zdanie.
Przeczulica się włączyła. Można też przyjąć, że ateiści, jako ci, którzy negują wszelkie religie z ich bogami, są też m.in. antysemitami. Ja do Semitów nic nie mam prócz tego, że stworzyli niewolnicze, ogłupiające religie targające świat od wieków. Źródła tych religii tkwią niestety w starożytnym Izraelu. No, chyba że ja się nie znam. Staszic też się nie znał? Prof. Romuald Hube też się nie znał?
„Rozumowanie jest trudne, dlatego większość ludzi ocenia”. C. G. Jung
Optymatyk,
Tanaka i tak cie potraktowal lagodnie.
Za cytowanie zdania postulujacego ‚eksterminacje Zydow’ wylecialbys z mojego domu z hukiem.
@act
3 MAJA 2021
2:08
Nigdzie nie propagowałem eksterminacji Żydów. Link z tym artykułem jest o chrześcijaństwie i ŻYDACH JAKO TWÓRCACH TEJ RELIGII. Takie są fakty historyczne. Dopatrywanie się w tym antysemityzmu jest, eufemistycznie mówiąc, przesadą. Napisałem wyraźnie, że jest to jeszcze jedno spojrzenie na tę religię, nic więcej.
Tanaka
2 MAJA 2021
23:43
Optymatyk
2 maja 2021
22:44
Optymatyku, zrobiłeś bardzo niedobry wpis.
Powiedz Tanako czemu pośród ludzi,
mających ponoć tak wiele z “boskich” przymiotów,
czuję się o wiele gorzej,
niż w towarzystwie psów, ptaków i kotów?
@@…
– Kocham pana, panie Optymatyk [nie moje, ale kradzione]
Jak przeczytalem O. do Tanaka o Zydach, to odrazu moj dzien zostal zrobiony. Porannie. Moze nawet pare dni. Rozumiem, rzecz chodzi o odszkodowania sute (grube). Jezeli przyjmiemy, starozytni Zydzi wymyslili chrzescijanstwo i inne podobne (typ islam) to…
Moze byc podstawa prawna, grubych odszkodowan (sute), za nprzyklad smolenski wypadek od Grekow. Wiadomo jest, prowadzac szkole pilotazu, nie przestrzegali procedur calkowicie. Tu trzeba Macierewicz, ale faktem jest. Daidalos instrukcje dal, a Ikaros olal. Glowni szkoleniowcy. Z takiej szkoly, dobrych pilotow/nawigatorow ni ma. Odzskodowanie od Grekow, dla Nadwislanczykow, kazdy arbitraz przydzieli. Tylko dac Optymatyk, do napisania pozew.
Poza tym widze duze mozliwosci, na tej logice, w uzyskaniu odszkodowan wojennych (ww2). Co w Gr i Polsce sa ciagle walkowane. Ale nie bede tematu rozwijal, bo posikam w nieodpowiednim miejscu. Lepsze jak grecka szkola pilotazu. Wszystkie pozwy, moze Optymatyk pisac 😀
pzdr Seleukos
@ Optymatyk
3 maja 2021 2:42
Rozumiem, że za paleniu czarownic
Winni są wynalazcy zapalniczek,
Zaś nadziewaniu na haczyki dżdżownic
Wykonawcy fajansowych doniczek.
Idąc dalej takim tropem myślenia
Tylko jedno zadanie Ciebie czeka,
Mianowicie dokonanie stwierdzenia,
Kto jest winien zaistnieniu człowieka.
@ Aborygen
3 maja 2021 5:52
Nie wiem kto pierwszy sen o potędze wyśnił
I stwierdził, że można najbliższych wykiwać.
Wszak po to człowiek boskość sobie wymyślił,
By tworzyć wiernych i ich wykorzystywać.
Nie znamy jeszcze mowy zwierząt, niestety,
Nie wiemy więc, czy też mają swoje bóstwa.
Wiemy, że życie bez bogów ma zalety,
Bo nie traci czasu na kościelne głupstwa.
Qba,
Wiemy, ze bogowie maja same wady,
ale Qba, zycie bez bogin? bez przesady.
🙂 Seleukos
Zomo, Zomo!
Krziże usuwajom
https://oko.press/upamietniali-ofiary-wirusa-policja-ich-sciga-za-zasmiecanie/
@ seleuk|os|
3 maja 2021 8:47
Być może nie powinienem się tu wcale odzywać
Ale sadzę, że lubisz się bosko na kimś wyżywać.
@Qba,
jak mam okazje? Czemu nie. Wpisy Optymatyka, szczerze mnie rozbawily. Od dluzszego czasu zastanawiam, a Tanaka wstepniak dal mnie jakby troche powod, zauwazyc roznice (zasady) w przyjmowaniu na wyzsze studia, w Pl i Szw. Wychodze z zalozenia, wszyscy(???) uczestnicy LA, maja porzadny poziom wyksztalcenia. Porzadny, nie uzylem cudzyslow. Moze powinienem. Ale…
To co mnie najbardziej rozsmiesza, kompletny brak logiki w mysleniu. Znaczy logika, nie jest akademicki przedmiot. To co Optymatyk napisal i jeszcze bonmotem Jung podparl. Jakby nie zauwazajac, ten bonmot jego dotyczy 100%
A o Boginiach Qba, to ja mam zdanie odrebne 🙂
pzdr S
Aborygen
3 maja 2021
5:52
Tanaka
2 MAJA 2021
23:43
Optymatyk
2 maja 2021
22:44
„Optymatyku, zrobiłeś bardzo niedobry wpis.”
Powiedz Tanako czemu pośród ludzi,
mających ponoć tak wiele z “boskich” przymiotów,
czuję się o wiele gorzej,
niż w towarzystwie psów, ptaków i kotów?
Albowiem szympans jesteś prawidłowy
dlatego wśród psów czujesz się fajowy
Wszyscyśmy małpy
lecz nie chcemy przyznać
zmuszeni do wiary w bogów
z życiem musimy igrać
@ seleuk|os|
3 maja 2021 9:10
Podejrzewam, że o Boginiach mamy zdanie podobnie odrębne, bo to miłe uczucie ubóstwiać Boginię. Problemem pozostaje jedynie to, co Załucki tak trafnie ujął:
„W małżeństwie, jak na defiladzie:
Wola maszeruje, Ochota już przeszła.”
Może tu jest tak, jak z górami – nie o to chodzi, by je zdobyć, lecz by zdobywać.
@Qba,
ja z gorami mam problem. „Zawsze pod gorke” 🙂 Z Boginiami jest jak z narysowac (design) najszybszy yacht na swiecie. Czy zbudowac. Malo komu udaje. Jak uda, diabli wiedza czemu. I tylko na chwilke. Ale probowac warto!!!! 🙂
pzdr S
@ seleuk|os|
3 maja 2021 9:10
Czy z logicznego myślenia coś wynika?
Logika daje tylko poczucie zadowolenia,
Że chociaż przemyślany problem nie znika,
To doskonalimy się w sztuce myślenia,
Czyli szukania tego uzasadnienia
Naszego codziennego nieudacznictwa,
Które jest bardzo trudne do obalenia
I daje korzystać z wiecznego dziewictwa.
Optymatyk
3 MAJA 2021
0:32
@Tanaka
2 MAJA 2021
23:43
Ok, mój był tylko zdanie poprzedzające, link i cytat z tego linku od autora tekstu.
\
Mój komentarz
Optymatyk, na blogu EP wkleiłeś nie swój tekst antysemicki – zajawkę żydożerczej książki Balińskiego, w której mowa jest o tym, ze Mossad i ambasador Izraela rządzą Polską i też tłumaczenia po tym były, ze to tylko wstęp do książki, co takiego się stało.
Palenie głupa na poważnym, blogu LA nie przystoi.
TJ
Seleukos (09:10, 3 maja), re: szkoła pilotażu imienia Ikara
Dał ci Ikarus znać swym testamentem,
Byś się nie bawił cudzym elementem!
Po wiatru latać byś sobie nie tuszył,
Gdyś nie zasuszył.
(S. Klonowic, poemat Flis, to jest Spuszczanie statków Wisłą i inszymi rzekami do niej przypadającymi; 1595)
tejot
3 MAJA 2021
10:58
Jak zawsze jesteś nieoceniony 🙂
Napisz, proszę jak przebiega rewalidacja. Czy czujesz się trochę lepiej ?
Pozdrowienia i powrotu do sił 🙂
Zgodnie z podwójną negacją
Jesteśmy wciąż taką nacją,
W której ujemne minusy
Traktowane są jak plusy.
basia.n
3 MAJA 2021
11:44
Mój komentarz
Dziękuję. Po covidzie poprawa jest ślamazarna w moim przypadku, ale podobno covid tak ma. Chodzi o wydolność fizyczną, wydolność płuc, koordynację ruchów, zapominanie/przypominanie.
Płuca musza mieć czas na regenerację i to warunkową, warunki są nieznane – nie wiadomo – pełną czy całkowitą.
Jak na razie idzie mi dobrze, lecz jak lekarz zalecił – bez przesady, stopniowo,
Otrzymałem rutynowe skierowania na kontrolę serca i płuc, ale będzie to możliwe po jakimś czasie, bo specjaliści z umową z Funduszem Zdrowia oferują tylko dalekie miejsca w kolejce.
TJ
Korekta
Jest
częściową czy całkowitą.
Ma być
pełną czy całkowitą.
TJ
@Taieri,
z poprzedniego odcinka, cos dla Ciebie znalazlem. Tani latawiec, jak to miedzy chlopakami 🙂
pzdr Seleukos
@Qba
3 MAJA 2021
7:14
@ Optymatyk
3 maja 2021 2:42
Kto jest winien zaistnieniu człowieka.
…………………..
Jak to kto? Matka EWOLUCJA i ojciec PRZYPADEK.
I nie wiem, czy to należy rozpatrywać w kategoriach winy, chyba nie! Ale już wszystkie twory czysto ludzkie, jak religie, co i owszem. Z faktami się nie dyskutuje. Można się nie zgadzać, ale to i tak nie zmienia faktów.
To świetnie koresponduje ze stwierdzeniem B. Russella, że:
„Historia świata jest sumą tego, czego można było uniknąć”.
Nie napisał tylko, dlaczego nie uniknięto.
tejot
3 MAJA 2021
10:58
A to, co jest?
https://www.youtube.com/watch?v=oFA7Y5VNeRE
Morawiecki z zarządem Polin, pod nadzorem kuratora z Izraela
……………..
Kto tu rżnie głupa, wasza najmojszość?
Kim jest Jony Daniels? Co tam robi były sierżant Mosadu?
https://www.youtube.com/watch?v=YPUhpzGKWnM
Prezydent Polski.. pan KACZYNSKI w Izraelu נשיא פולין קאצינסקי
……………..
O czym ten pan mówi?
Z kogo ty chcesz zrobić głupka? Robisz samego siebie!
@tejot
Współczuję ci tej mordęgi powirusowej i życzę, aby regeneracja była pełna i całkowita oraz by nastąpiła możliwie szybko.
A Optymatykowi chyba nic już nie pomoże poza solidnym kopem w 4 litery, bo łeb ma rycerski i nawet łopatą nie da się tam nic wrzucić.
Zaistnieniu człowieka winne są te drapieżniki, które przegapiły moment jego zejścia z drzewa i go w porę nie zjadły 🙁
@ Tobermory 3 maja 2021 17:41
Calkowicie sie zgadzam. Ludzka gnida to przeklenstwo dla wszelkiego zycia na tej planecie.
@Qba 3 maja 2021 13:27
Akurat ujemny minus jest najprawdziwszym plusem. Grecy tlumaczyli to tak: wrog mojego wroga jest moim przyjacielem.
Gdy Lek Valeza zostal prezydentem tego kraju to byly tylko plusy ujemne i dodatnie. Po takich styropianowo-solidaruchowych kalkulacjach z matke boske w klape mozna bylo wyladowac jedynie wczesniej czy pozniej w ciemnej Dudzie.
A zadnych minusow nie bylo.
@tejot 3 MAJA 2021 14:28
Co do pocovidowej kondycji umysłowej, to chyba naprawdę nie masz na co narzekać. W szczególności te dwie uwagi na temat nowego wywiadu Sroczyńskiego na EP są, moim zdaniem, trafione w dziesiątkę. Szkoda, że temat tam tak szybko zszedł z tapety, ale cóż począć, taki los.
Najlepszego!
Moi mili, Sośnierz kojarzy nam się na Śląsku z kartą chipową, którą trzeba było okazywać w placówkach służby zdrowia zamiast idiotycznych zaświadczeń z pieczątkami. Przypominam też sobie „aferę” związaną z tym plastikiem, a polegało to na umieszczeniu na nim reklamy jakiegoś „PZU”. Rozdmuchano to do tych rozmiarów, że można było sądzić, że zamek Chudów będzie wkrótce domem samego Sośnierza. Jak teraz przykładam to do obecnych realiów złodziejstwa szwagrów PiS, chce mi się śmiać z Sośnierza. Skończył w chorzowskim skansenie, ale też tylko jako kustosz, nie mieszkał w tych chatach. I to tyle jeśli chodzi o minusy dodatnie w politycznym cv Sośnierza. O reszcie nie chce mi się gadać.
Pogoda paskudna, ale wybraliśmy się na spacer 1 i 3 maja, żeby porównać organizowanie festyny z tej okazji kiedyś i dzisiaj. Poprawka, bo 3 maja trzeba był nawet flagę z domu sprzątnąć, a cóż dopiero festyn, ale wrócę do tego. W parku było pusto 1 i 3 do tego stopnia, że wszyscy obecni mogliby parkować przed bramą ciężarówkami, a i tak byłoby sporo miejsca do jazdy na rolkach. Rozumiem, 1 maja to ohydne lewackie, komunistyczne i narzucone przez Sowietów „święto”, ale żeby 3 MAJA nic. Aaaa, faktycznie mamy epidemię Covid-19, bo inaczej PRL mógłby się schować z 1 majowymi festynami.
Parę lat temu spytałem o te świętowanie młodego mężczyzną na co dzień sierżanta policji. Zacząłem oczywiście od sprawdzianu z historii i nie rozczarowałem się, nic nie wiedział o genezie tych świąt. O, pardon, 1 maja nie uznawał, bo to lewackie święto jest, orzekł. Pytam więc: a tą Konstytucję 3 Maja uchwalano przed czy po pierwszym rozbierze Polski i jak głosował PiS? Nawet mu powieka nie drgnęła.
Pozdrawiam
https://scontent-cdg2-1.xx.fbcdn.net/v/t1.6435-9/181314948_903351130444621_3091217712498756664_n.jpg?_nc_cat=100&ccb=1-3&_nc_sid=b9115d&_nc_ohc=6BgICiqcadkAX_5l-50&_nc_ht=scontent-cdg2-1.xx&oh=76447addfc6841f20503909f510352ca&oe=60B78395
Mont Fourcat dzisiaj rano. Nawet majac tylko 2001 metrow, moze zadziwic.
Optymatyk
3 MAJA 2021
17:38
Mój komentarz
Optymatyk, kręcisz, linkujesz nie wiadomo co i nie wiadomo po co, ale pewną korzyść odniosłem z otwarcia twojego linku do głupiego kilkusekundowego klipu z Morawieckim przy stole z gośćmi w jarmułkach, bowiem odsłuchałem na youtube – Muddy Waters z The Rollingstons na luzie, w cywilu, w jakimś klubie.
Mike Jagger pokazał, jak bluesa się śpiewa żywiołowo.
TJ
Optymatyk
3 MAJA 2021
19:23
@tejot
3 MAJA 2021
19:10
https://www.youtube.com/watch?v=M6wRnouGZFQ&t=9s
weź niepierdol
Mój komentarz
Optymatyk, ty tylko cytujesz, prawda?
TJ
Specjalna dedykacja dla @tejota covidiota
https://www.youtube.com/watch?v=CQAohC_N99s
Proszę Wypierdalać (na żywo)
21 922 wyświetlenia•7 kwi 2021
@tejot
3 MAJA 2021
19:36
A ty picujesz, prawda?
…niestety,
od optymatyka same epitety,
dyskusji nie będzie, próżne nadzieje,
podchodzę do okna, co się tam dzieje,
od zeszłej niedzieli
śliwy stoją w bieli,
śliwowiśnie na różowo.
optymatyk obraca wciąż to samo słowo
-covididiota, wypierdalać na żywo,
w rycerza rynsztunku
niech trwa na posterunku,
niech pije do dna to swoje piwo.
TJ
Tanaka
Niestety @Optymatyk przeniósł z EP na LA swoje chamstwo w stosunku do cenionego na wszystkich blogach @tejota.
Właśnie powyżej dał tego niechlubną próbkę.
Powodem takich wystąpień, były reakcje @tejota na jego szkodliwą społecznie propagandę anty szczepionkową i propagandę antysemityzmu.
Tu na LA wypowiedziałeś się jednoznacznie na ten temat, i blogowicz zrozumiał, że to forum nie będzie służył mu jako miejsce do tej szkodliwej działalności.
Wczoraj może również zrozumiał, że nie jest to również miejsce dla antysemitów.
Ale dziś próbuje obrażając @tejota przemycać nadal swoje obsesyjne poglądy.
Potrzebna jest znów twoja interwencja 🙂
@ Tobermory
3 maja 2021 17:41
Skoro do niczego się nie nadał,
Człowiek drapieżnika zagadał,
Bo nawet drapieżnik nie ma ochoty
Jeść kogoś, kto pieprzy głupoty.
Im więcej tłumu,
Tym mniej rozumu.
Optymatyk otrzymuje ostrzeżenie.
Miast mówić mądrze i blog umajać, czyni zbyt często przeciwnie.
@basia.n
3 MAJA 2021
21:02
Jeśli ja, po przeczytaniu dzieł profesorów: S. Sanda, N. Finkelsteina, A. Cohena, J. Attali (wszyscy są Żydami) jestem antysemitą, to ty jesteś Baba Jaga.
I nie wtrącaj się w moją korespondencję z niejakim @tejotem. Nic ci do tego.
Qba
3 maja 2021
21:48
Im więcej tłumu,
Tym mniej rozumu.
Rozumu sztuk jedna
Trzymałaby się sedna?
Optymatyk
3 maja 2021
22:08
Czytanie czy nieczytanie nie jest dowodem. To zmyła erystyczna, niedobra na tym blogu. Wpisy o charakterze antysemickim są jeszcze gorsze i nie ma na nie miejsca, a jak się powtarzają częściej, nie ma miejsca na ich autora.
Basi wszystko co chce do tego, bo wszelkie wypowiedzi są wypowiedziami między blogowiczami, a nie prywatnymi dyskusyjkami na boku. I na blog wpływają.
@
Reportaż ze zrujnowanego PGR-u. Dość stereotypowy, i historia jakich setki, ale fajne zdjęcia (konstrukcja stodoły!).
https://www.onet.pl/turystyka/40-lat-i-do-piachu/historia-pewnego-pgr-u-wszystko-idzie-w-ruine/gq1vmjk,30bc1058
@ Tanaka
3 maja 2021 22:10
Bo w tłumu szumie
Nikt nie rozumie,
Że jedna sztuka
Wciąż wyjścia szuka.
Lubie powiedzenie,
ze tlum ma zbyt wiele oczu
aby miec spojrzenie.
Krzyczal – Nie szczepcie sie na covid!
i inne zberezienstwa.
Az z sali wywleczono go,
w kaftanie bezpieczenstwa.
@ Aborygen
4 maja 2021 2:45
Mam mały problem z kaftanem bezpieczeństwa,
Bo nie umiem obliczyć prawdopodobieństwa
Z jakim ten osobnik może być pomylony,
Który zakłada, z tym, któremu jest założony.
Czy to ma jakieś szczególne znaczenie,
Że biegnący ma rozbiegane spojrzenie?
Rozbiegane spojrzenie wazne jest pod tym wzgledem
ze czesto dla biegnacego jest jego napedem.
@ Aborygen
4 maja 2021 7:23
Bo jak ktoś daleko skoczy,
To ma napęd na oba oczy.
A jak dobrze zadrze kite
to w mig wejdzie na orbite.
@ Aborygen
4 maja 2021 8:10
Zadra na kicie
Świadczy niezbicie,
Że na orbicie
Znów było picie.
@Szary Kot 3 maja 2021 22:41
PGRy to tylko na Ziemiach „Odzyskanych” a te tzw pustaki to robiono z zuzla po spalonym zasiarczonym koksie ataki czesto jeszcze wydzielal z siebie kwas siarkowy po polaniu woda. Cement raczej nie przepada za kwasnym srodowiskiem dlatego te pustaki sie szybko rozsypywaly.
Dobrze wyprodukowany cinder-block jest zuzlowy tylko z nazwy i przetrwa tak dlugo jak dobry beton.
Szary Kot 22:41,
swietny fotoreportaz.
Sceneria do filmu: ‚Zemsta PGR-Zombies’.
Mowie to ze smutkiem, moi dalecy krewni pracowali i mieszkali w podobnym otoczeniu.
Szary Kot
3 maja 2021
22:41
@
Reportaż ze zrujnowanego PGR-u. Dość stereotypowy, i historia jakich setki, ale fajne zdjęcia (konstrukcja stodoły!).
https://www.onet.pl/turystyka/40-lat-i-do-piachu/historia-pewnego-pgr-u-wszystko-idzie-w-ruine/gq1vmjk,30bc1058
Tak i racja. Zwróciłem uwagę na ten artykuł nieco wcześniej. Stodoła, choć tu nazwa chyba jest nieco zbyt zawężająca, ma fenomenalnej konstrukcji dach. Pod kalenicą ma z 10 metrów, a może więcej, a przestronność wnętrza zachwyca.
To budynek niewątpliwie z Ziem Odzyskanych. Może Warmia, Pomorze, Lubuskie lub Dolny Śląsk.
Wnętrze aż się prosi o nowe wykorzystanie, nową funkcję, dzięki której budynek będzie zachowany w dobrym stanie, a to fenomenalne wnętrze i dach będą wyeksponowane ku radości użytkowników.
Ale to raczej mrzonka. Jak zdecydowana większość takich obiektów, przepadnie.
PGR-y, a właściwie to, co Polska z nimi zrobiła, z ludźmi i materią, to tragedia. Polacy – ci cudni decydenci i mądrale od gospodarki, ślepi i głusi na ludzi i na materię powstającą dekadami i przez stulecia; dorobek pokoleń i majątek trwały – sami zmarnowali. Jakby ich prześladował nadmiar bogactwa, więc trzeba je podeptać.
Zdjęcia są zdjęciami z cmentarza, który jednak nie jest nazwany. Cmentarz oznaczony, ma jakiś walor, coś objaśnia i definiuje. Cmentarz taki jak ten, jest anonimem rozpadu, zaniedbania, wyrzeczenia się i dorobku, więc i tożsamości i pamięci o tych, co to stworzyli i napełnili swoim życiem. W sumie to wysypisko, miejsce niegodne, od którego należy uciekać i o nim zapomnieć, więc to przeciwieństwo cmentarza.
Cały materiał jest jednak słaby. Tekst powierzchowny, a zdjęcia banalne. Autor nie pojął, za co się wziął. To polski standard, też będący skutkiem zaparcia się własnej historii i tożsamości. Dobra muszą być marnowane, by dalej jęczeć, że Polak pokrzywdzony i Unia musi go mieć na utrzymaniu, a daje zawsze za mało i Polaka nigdy nie zrozumie.
A to historia tego samego rodzaju: zmarnowane miliardy (dolarów) i Elektrownia Atomowa Żarnowiec która miała być, ale nie ma, bo Polak postanowił z nią się obejść jak z sobą samym w PGR-ze.
https://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/7,35612,27043381,jak-zmarnowano-dwa-miliardy-dolarow-powstanie-muzeum-elektrowni.html?_ga=2.267524238.1891855363.1619504702-1401505305.1619504701#S.main_topic-K.C-B.7-L.2.duzy
@Tanaka (09:14)
Żarnowiec jest jeden (prace w Klempiczu, zdaje się, nie „wyszły z ziemi”), (byłych) PGRów kilka tysięcy, ale pomysł na potencjał muzealny też wykiełkował: http://www.muzeumpgr-bolegorzyn.neostrada.pl/index.html
@@…
Zainteresowanych, ruinami po PGRach, elektrowniach atomowych, zaporach wodnych etc etc obiektach, pragne pocieszyc. Marnotrawstwo i bezmyslnosc ekonomiczna nie sa cecha szczegolnie wyrozniajaca na Wisla. Mieszkajac chwilke w Grecji, zauwazylem nowoczesnie budowane ruiny. Od poczatku ruiny. Sa to konstrukcje zwyczajowo z betonu zbrojonego. Czesto wielopietrowe. Kontynuacja jest niemozliwa (beton ze zbrojeniem skorodowanym). Rozbiorka droga (beton zbrojony). Najczesciej maja forme nowoczesnych „wiszacych ogrodow Semiramidy”, z przebogatym zyciem roslinnym i zwierzecym. Ogrodzone. Na rzaie brak biletow na zwiedzanie, ale kto wie… Za pare lat. Poza tym widzialem rowniez duze oczka wodne (stawy) pod fundamenty chyba, niektore juz zarybione 🙂 ale brak wedkarzy (jeszcze).
Dlatego pocieszam Szanownych. Bezmyslnosc nie ma granic. Swiat, da sobie rade, patrz Czernobyl.
pzdr Seleukos
@@…
Poza tym, w miejscach takich, jest latwo spotkac Jesus. O czym wielokrotnie pisze Tanaka, ze juz zbliza i zbliza, ale jeszcze nie przyszedl. Ja spotkalem Jesus niedaleko Ermione na Peloponnesos. To moze byc interesujace spotkanie dla ateistow. Ja i „moj” Jesus, uznalismy wzajemna boskosc. Razem dokonywalismy cudow. W dziedzinie gastronomicznej i popitkowej. A rzesze, rzesze wiernych nam towarzyszace byly zachwycone.
Zalecam wszystkim ateistom, spotkac „swoj” Jesus 🙂
pzdr S
babilas
4 maja 2021
9:50
@Tanaka (09:14)
Żarnowiec jest jeden (prace w Klempiczu, zdaje się, nie „wyszły z ziemi”), (byłych) PGRów kilka tysięcy, ale pomysł na potencjał muzealny też wykiełkował: http://www.muzeumpgr-bolegorzyn.neostrada.pl/index.html
Pomysł wykiełkował i na ugorze zmarniał. Niestety. W dziale „aktualności” są wiadomości z dnia otwarcia muzeum, w 2008 roku i nic więcej. W dziale „eksponaty” – pustka.
Śmierć po polsku musi się dokonać. Polacy to naród cmentarny.
@Tanaka
4 MAJA 2021
12:30
Polacy to naród cmentarny.
………………………………………..
Coś w tym musi być rudymentarnego jak polska odmiana katolicyzmu, cierpiętnicza, pokutnicza, trupiarnia, siermiężny prymitywizm cywilizacyjny, ale za to cmentarze na bogato. Zastaw się a postaw nagrobek „lepszy i ładniejszy” od innych. Nagrobna narodowa pstrokacizna i kicz budowlany.
Jak sobie przypomnę wczorajszy koncert „ku czci” konstytucji papierowej w Polsacie, to mnie na wymioty zbiera. Cześć i chwała rzeczom niebyłym, niebytom.
I jeszcze wcześniej prez. D..pa, łamacz obecnej konstytucji, umoralniający kraj co do wartości tamtej na papierze, która może mieć tylko znaczenie prasentymentalne. Bezwartościowa zszywka kartek rojeń „narodu cmentarnego” skazanego na niebyt.
Z aktualności:
PAD życzył dziś maturzystom „przysłowiowego szczęścia”.
Panu prezydentowi wypadałoby życzyć „przysłowiowej mądrości”.
@Tanaka
Próbowałem napisać coś mądrego o sensie ratowania starych budynków, ale ostały mi się same pytania, więc tylko wstawię parę fotek.
Pierwszych 5 zdjęć – wnętrze dachu mojej stodoły, 2018, czyli po nabyciu drugiej połowy, i w 2020. Potem kilka fotek innej, mniejszej stodoły z mojej miejscowości – dawno tam nie byłem, ale podejrzewam, że już jest ruina, a w 2012 była jeszcze w niezłym stanie (w znacznie lepszym, niż moja na pierwszym początku przygody, czyli w 2007).
Dom jest teraz w stanie przejściowym i niewyględnym, ale powoli…
https://photos.app.goo.gl/o99SQeHb2nPay2cs6
Wbijcie sobie to do glowy:kapitalizm jest zlym systemem spol.-gospodarczym , ale lepszego od kilkuset lat nie wymyslono. Od conajmniej 50 lat nie kapuje jak np. przemysl lacza niektore pl…. z patriotyzmm, nie kapuje , jak prawie wszyscy ekonomisci swiata , kiedy rzady np. Polski a wlasciwie varszavy pchaja sie do dzialanosci przemyslowo – handlowej itp. ! A le varszaviaki i tak wszystko wiedza najlepiej.
A coz PGR: to bylo panstwowe!
Optymatyk
4 maja 2021
13:15
@Tanaka
4 MAJA 2021
12:30
Polacy to naród cmentarny.
………………………………………..
Coś w tym musi być rudymentarnego jak polska odmiana katolicyzmu, cierpiętnicza, pokutnicza, trupiarnia, siermiężny prymitywizm cywilizacyjny, ale za to cmentarze na bogato. Zastaw się a postaw nagrobek „lepszy i ładniejszy” od innych. Nagrobna narodowa pstrokacizna i kicz budowlany.
Jak sobie przypomnę wczorajszy koncert „ku czci” konstytucji papierowej w Polsacie, to mnie na wymioty zbiera. Cześć i chwała rzeczom niebyłym, niebytom.
I jeszcze wcześniej prez. D..pa, łamacz obecnej konstytucji, umoralniający kraj co do wartości tamtej na papierze, która może mieć tylko znaczenie prasentymentalne. Bezwartościowa zszywka kartek rojeń „narodu cmentarnego” skazanego na niebyt.
Ja takich produkcji nie oglądam, z tego właśnie powodu: można nagle zwomitować. Bezpieczniej jest czytać.
Niejaki Duda, z kilkoma drobniutkimi przedstawicielami krajów sąsiedzkich i do niedawna sobie całkiem niechętnych – mówiąc z subtelnością, a dziś chętnych mało i pozornie, popełnił obrzydliwość fałszerstwa: sam się przyznał do cnót dawnej i wirtualnej konstytucji oraz do jej „spuścizny”, takim m.in. gadaniem: „nasi przodkowie” uchwalili „naszą Ustawę Rządową”, która „była mądrym połączeniem idei europejskiego Oświecenia oraz naszej własnej, wielowiekowej tradycji republikanizmu” i składa się na „nasze duchowe DNA, na naszą tożsamość”.
Nie byli to żadni „nasi przodkowie”, a garstka ludzi światłych, rozpaczliwie usiłująca doprowadzić do czegoś, co może wstrzymałoby pęd Królestwa Polski i Litwy ku samozagładzie. Natomiast „nasi przodkowie” robili wszystko, by państwo zniszczyć do końca. Państwo było realnie na utrzymaniu króla, Stanisława Augusta Poniatowskiego, który z osobistego skarbu starał się utrzymać dogorywające królestwo przy życiu.
Oczywiście, rzecz nie do zrobienia, zwłaszcza w dłuższym okresie: państwo, by funkcjonować potrzebuje o wiele większych pieniędzy, a przede wszystkim zdrowej konstrukcji, bo chora jest studnią bez dna i pakowanie w nią prywatnych pieniędzy nic innego nie daje, prócz bankructwa donatora.
Za te wielkie wysiłki, „nasi przodkowie” postanowili króla zamordować. I zrobili to: intencjonalnie i fizycznie, prawie ostatecznie im się udało. Król został ciężko ranny. Uratował go… Kozak. Nie żaden „nasz przodek”. Ten przeklęty Kozak, których to „nasi przodkowie” na Dzikich Polach usiłowali ciągle gromić.
To jest właśnie skrajnie obrzydliwe i niemoralne, że niskie postaci, dewastatorzy państwa, znieprawiacze, oszuści, kłamcy, w tym i zdrajca konstytucji Duda, przylepiają się do garstki ludzi światłych i odważnych, którzy wbrew dominującym siłom wewnętrznego zniszczenia, doprowadzili do krótkiego momentu przejaśnienia, które i tak nie mogło już nic zmienić. „Nasi przodkowie” ukatrupili państwo skutecznie.
Nikt poważny z państw poważnych nie wziął udziału w tej hucpie na marginesie Europy. Pocieszali się wzajemnie nasi z Ukraińcami pod wodzą Zełeńskiego, który rządzi państwem urojonym i opowiada o nim urojone kawałki rządząc nim na sposób urojony. Co bardzo odpowiada Polsce rządzonej przez Kaczyńskiego ktory ma ciężkie urojenia, przy pomocy urojonego premiera, prezydenta, Trybunału Konstytucyjnego wybitnie urojonego, urojonej Izby Dyscyplinarnej, „Ministra Sprawiedliwości” i tak dalej . Same urojenia, każde ciężko chore, zakażające bakcylami samozniszczenia całe państwo i większą część ludności.
Miast się niepotrzebnie denerwować,
Trzeba xpawelka znacjonalizować
I dać mu co nieco seczego,
Niech zamęczy Kaczyńskiego.
Szary Kot
4 maja 2021
13:50
@Tanaka
Próbowałem napisać coś mądrego o sensie ratowania starych budynków, ale ostały mi się same pytania, więc tylko wstawię parę fotek.
Łoszsz, Kocie, toż dałeś tu foty znakomitości budowlanej i historycznej! Wgapiam się z podziwem. Fantastyczne wnętrze i świetnej roboty konstrukcja. Porządne słupy, tu i tam miecze, łaty schowane pod zgrabnie wycinaną maskownicą i lekkie okapy na noskach robią bardzo dobre wrażenie. Widać dachówkę ceramiczną holenderkę; takie krycie jest bardzo dobre, zwłaszcza jeśli podwójne, ale chyba masz pojedyńcze. Przy dużym nachyleniu dachu, w zasadzie, wystarczy. Podwójne byłoby pioruńsko ciężkie, nie na taką konstrukcję, Poszycie jakby w znośnym stanie, trochę spracowane, acz tu i tam widać zbutwienia desek.
Podmurówka ma prezencję, lecz bryzgi wody spadają na murłaty, chyba, że okap jest bardzo szeroki.
Można to kapitanie zrobić: na bogato, topiąc wielkie pieniądze, albo z dużą wyobraźnią, bez topienia. Takich historii, miejsc i oryginałów już coraz mniej. dewastacja oraz głupie użycie, niszczą je strasznie szybko.
Zaś w sprawie PGR-ów, zanim się zacznie dawać niegłupie odpowiedzi, można zacząć od pytań.
Oba:co sie dzieje w twojej palicy laczac Ka…. z kapitalizmem?
Qba
Narodowo-katolicki, upaństwowiony @xpawełek
To byłby dopiero mega figielek.
@xpawelek 4 maja 2021 15:43
KatoKapitalizm to tylko w nadwislackim skansenie z ciemnym, glupim wolskim ludem.
Tak sobie popatruję i podziwiam. U mnie sprawa byłaby prosta. Wywiad, badanie, rozpoznanie, leczenie. Jak pacjent nie rokuje, to skierowanie na ubój z konieczności. Coś mi się wydaje, że sytuacja dojrzała do tego ostatniego etapu. Rokowanie widzę niepomyślne.
mag
4 maja 2021
13:30
Z aktualności:
PAD życzył dziś maturzystom „przysłowiowego szczęścia”.
Panu prezydentowi wypadałoby życzyć „przysłowiowej mądrości”.
jakby tak, ale tu raczej zachodzi inna okoliczność: należy życzyć przysłowiowej Polsce – bo ona przysłowiowa, a nie realna – przysłowiowej mądrości w jak najszybszym pozbyciu się DA wraz z jego szefem i resztą gangu. Bardzo dobre i całkowicie należne byłoby pozbycie się za pomocą nieprzysłowiowego Trybunału Stanu.
https://www.youtube.com/watch?v=8gZJBi8EE8M
Michnik mięknie i stwierdza że krk nie jest już jedyną drogą moralną, w przeciwieństwie do innych wywiadów. Jeszcze z parę lat, a Michnik może stwierdzić, że krk jest złem i wrogiem demokracji? Możliwe?
lukipuki
4 maja 2021
19:55
Michnik mięknie i stwierdza że krk nie jest już jedyną drogą moralną,
Urojenia Michnika o tym, że kościół kat jest bardzo dobry, bo od niego sie Polak co niedziela dowiaduje co jest dobre i złe, bo inaczej nie miałby pojęcia i nurzałby sie w nihiliźmie, ośmiesza zwykłe życie.
Tak to jest, gdy się żyje z urojeń: życie musi je ośmieszyć.
W „Przeglądzie”, bardzo ciekawa i obszerna rozmowa z adwokatką mającą kilkadziesiąt lat doświadczenia w sądach, mec. Hanną Gajewską-Kraczkowską.
Podtytuł wywiadu wyjaśnia, jak się to ma do Michnika i kościoła kat:
„W Polsce za mało mamy przyzwoitości, rozróżniania, co dobre, a co złe”.
https://www.tygodnikprzeglad.pl/adwokacie-tez-poczucie-sprawiedliwosci/
Polak od tysiąca lat nic innego nie robi w niedziele tylko łazi do tego kościoła i nieustannie tam się dowiaduje co jest dobre a co złe. I tak jest tego wyuczony, że w środku nocy, zerwany nagle z łóżka, z pamięci wyrecytuje, co dobre, a co złe. I skutek jest taki, jak mówi pani mecenas: Polak ma podstawowe trudności z odróżnianiem dobra i zła. I ma równie poważne trudności ze zwykłą przyzwoitością. Chyba w ogóle nie rozumie tego pojęcia. A wszystko dlatego i wszystko pomimo tego, że od tysiąca lat co tydzień łazi do kościoła i się dowiaduje co i jak z tym złem, tym dobrem i tą przyzwoitością.
Pani mecenas załatwia także odmownie , nic o tym nie wiedząc, naszego katolika otwartego. Który w ogóle nic nie wie, bo i nie chce. Co mu nie pasuje, tego nie ma.
@lukipuki 19:55
Nie wiem, czy ludzie tak długo żyją. Jedno z nadzieją, że doczekają, drudzy, że dojdą do takiego wniosku.
@lukipuki
4 MAJA 2021
19:55
„Oj naiwny naiwny naiwny
Jak dziecko we mgle
Jak goliat na pchle
Mól w otchłani wód
Który liczy wciąż na cud
Oj naiwny naiwny naiwny
Dziecko w kwiecie sił
Choć w intencjach
To w zasadzie pozytywny”
Jan Kaczmarek z Elity
Czasami daję się namówić przyjaciołom na ględźbę botaniczno-ogrodniczą. Przygotowuję się w ten sposób do roli pogodnego staruszka, a i nie wychodzi to najgorzej, bo – takie przynajmniej mam wrażenie – narasta popyt. Ostatnio obstalunek przyszedł z Krakowa, żebym coś na temat pelargonii, bo przyjaciółka akurat obsadziła sobie balkon i rada byłaby w jakieś anegdoty się zaopatrzyć i w ogóle chciała być raczej świadomą plantatorką pelargoniowo-balkonową.
Zabierałem się już do pisania o pelargoniach, tylko chciałem coś sprawdzić w internecie, gdy nagle trafiłem na zbutwiałą nitkę, którą delikatnie pociągnąłem i spróbowałem wypruć – a im trudniej mi to szło, tym zapalczywiej się tym zajmowałem. Stąd (w zamierzeniu) krótka historia o pelargoniach w pewnym (bardzo wczesnym) momencie przywalona zostanie głazem dygresji luźno tylko z pelargoniami związanej.
Pelargonie pochodzą z Afryki, a zwłaszcza z jej południowego krańca, stąd pionierami importu dzikich pelargonii do Europy byli Holendrzy, a głównym ośrodkiem, w którym gromadzono te rośliny i podejmowano pierwsze próby ich hybrydyzacji był ogród botaniczny w Lejdzie. U schyłku XVIII wieku sytuacja geopolityczna na południu Afryki zaczęła się zmieniać, i w ślad za napływem angielskich osadników ten rejon świata zwrócił na siebie uwagę brytyjskich polityków, wojskowych, przemysłowców, ale także i botaników.
I tutaj znienacka wyskakuje mi gentleman nazwiskiem Anton P. Howe, przy którym uporczywie podaje się wszędzie, że był Polakiem w służbie angielskiej. Mało to polskie nazwisko, imię jeszcze ujdzie (Antoni), więc wybrałem się na kwerendę internetową, żeby owemu pochodzeniu zaprzeczyć, lubo też je potwierdzić. Znalazłem zaraz rozwinięcie inicjału drugiego imienia – Pantaleon; też jakoś polskość z niego szczególna nie bije, ale przecież pod koniec XVIII wieku różne bywały imiona, więc niczego wykluczyć nie można.
Głównym źródłem informacji o tej tajemniczej postaci jest opracowana i wydana w latach 50 zeszłego stulecia korespondencja sir Josepha Banksa (botanik, podróżnik, uczestnik pierwszej wyprawy Cooka, główny proponent osiedlania kryminalistów w Australii). Nazwisko Hove’a pojawia się tam po raz pierwszy we wrześniu 1785 związku z przygotowaniem wyprawy do wybrzeży Zachodniej Afryki. Sir Joseph Banks zlecił zarządcy ogrodu w Kew znalezienie odpowiedniego kandydata na stanowisko okrętowego „łowcy roślin”. Ówczesny ogrodnik królowej Neapolu (?!) polecił młodego Polaka o nazwisku Au (później na jego własne życzenie nazwisko zmieniono na Hove – spotyka się również wersję Hoveau, a także Howe). Personalia polskiego przyrodnika nie są jednak łatwe do ustalenia. W zachowanej korespondencji mowa jest wręcz o nazwisku trudnym do wymówienia, a w dodatku ortografia nie jest jednorodna. Au (czy Hoveau) jest prawdopodobnie pisownią fonetyczną, to właśnie kłopoty z wymawianiem nazwiska przez Anglików stały się przyczyną jego zmiany. Nota bene, nazwisko Au nie jest nieznane w Polsce: późniejszy o niemal stulecie Juliusz Au był pionierem szkolnictwa rolniczego na ziemiach polskich i autorem wydanego w Poznaniu dzieła o intrygującym tytule „Socyalizm jako objaw choroby społecznej” z roku 1878.
Od kandydata wymagano wiedzy ogrodniczej, zdolności obserwacji i znajomości elementów botaniki. W przypadku Hove’a podkreślano także jego pogodny charakter i wiedzę medyczną. Ponieważ wyprawa oprócz celów botanicznych miała również podtekst polityczny (przygotowanie angielskiej kolonizacji na terenie obecnej Ghany i Burkina Faso), Home Office wyraziło obiekcje co do udziału w niej cudzoziemca. Polaka udało się jednak przepchnąć, a wyprawa zakończyła się sukcesem.
Wkrótce po powrocie z Afryki Hove wypływa do Indii z kolejną ekspedycją, tym razem już w charakterze osoby obdarzonej pełnym zaufaniem, bowiem powierzono mu bardzo delikatną misję. Oprócz bowiem pozyskiwania roślin dla ogrodu botanicznego w Kew, miał zapoznać się z uprawą bawełny i pozyskać jej nasiona dla stworzenia plantacji na Karaibach. W tym czasie Indie były zarządzane przez Kompanie Wschodnioindyjską, prywatną korporację niezależną od rządu brytyjskiego, który próbował dyskretnie zdywersyfikować źródła, z których spływały do metropolii surowce. Stąd urzędnicy Kompanii w Indiach, świadomi prawdziwego celu wizyty, próbowali dyskredytować Hove’a, utrudniać mu pobyt i mnożyć przeszkody biurokratyczne w pracy – wszystko oczywiście w białych rękawiczkach, z zachowaniem wszelkich form i pozorów. Pomimo szykan misja Hove’a kończy się pełnym sukcesem, drogą powrotną przyrodnik zahacza o Ceylon, gdzie również prowadzi eksploracje botaniczne, a także o wybrzeża obecnej Namibii skąd przywozi kilkanaście gatunków pelargonii.
W początkach lat 90 XVIII wieku Hove przenosi się do Niemiec, gdzie praktykuje jako lekarz. Zapewne musiał również odwiedzić, czy też wręcz osiedlić się w Polsce, bo następny list do Banksa pisze z… Petersburga (wrzesień 1795), komentując wybuch “polskiej rewolucji”, która przeszkodziła mu w pracach i doprowadziła do zniszczenia jego zbiorów. Niewykluczone, że obecność Hove’a w Rosji miała również drugie, dyplomatyczne dno. Wniosek ten można wysnuć z łatwości, z jaką poruszał się w kręgach zbliżonych do dworu (był, między innymi, przedstawiony carycy Katarzynie II), a i z kordialnych relacji z urzędnikami carskimi.
Kolejny, ostatni list do Banksa nadany został w sierpniu 1796 w Odessie. Zawierał nasiona i opis nieznanego w Anglii gatunku azalii (Rhododendron luteum – azalia pontyjska) wraz z opisami stanowisk, na których występuje i zastosowaniami jej przez miejscową ludność. Oprócz tego Hove informował swojego protektora, że zatrzymał się na dłużej w majątku Potockich w Humaniu, skąd prowadził krótkie wycieczki w różne strony Ukrainy.
Krótka dygresja od dygresji. Azalia pontyjska jest rośliną, która od lat fascynuje botaników i historyków botaniki. Na terenach obecnej Polski znajduje się jej jedno jedyne stanowisko (Wola Żarczycka koło Leżajska), stanowisko, jak mawiają botanicy, dysjunktywne, to znaczy bardzo oddalone od jej obecnego naturalnego zasięgu (najbardziej wysunięte na północny-zachód). Zupełnie niedawno postawiono hipotezę, że jest to stanowisko antropogeniczne (sztuczne), pochodzące z czasów najazdów tatarskich, a stworzone przez tychże Tatarów, którzy obsadzili azalią kurhan grobowy swojego wodza. Oficjalna botanika uważa to za rewizjonistyczną legendę – ale i tak brzmi to znacznie lepiej niż rozważania o reliktach polodowcowych. A fakt, że najwyraźniej Tatarzy wybierali się na łupieżcze najazdy zaopatrzeni w sadzonki azalii tylko dobrze o nich świadczy.
Wracając do Hove’a – wzmianka o nim pojawia się jeszcze w liście Banksa do przewodniczącego London Horticultural Society, Thomasa Knighta z 1812, w którym informuje o roli Hove’a w sprowadzeniu azalii pontyjskiej z Krymu do Anglii, a także podawał przytoczone wyżej szczegóły biograficzne, podkreślając raz jeszcze, że Hove był Polakiem z pochodzenia i dobrym ogrodnikiem, pracującym wiele lat w (i na rzecz) Kew Gardens.
Później Hove znika w odmętach historii, a wypływa dopiero za sprawą “zapozewu edyktalnego” drukowanego w Gazecie Krakowskiej 25 listopada 1837 (nr 270 tego rocznika), z którego wynika, że ówże zmarł w styczniu 1830 roku w Bath (hrabstwo Somerset), a odpowiedni sąd brytyjski ubezwłasnowolnił wdowę po nim, Joannę Howe jako “lunatyczkę (obłąkanych zmysłów)” i wzywa pozostałych potencjalnych spadkobierców do stawienia się przed obliczem londyńskiego sądu pod groźbą wyłączenia ze spadku. Trudno o lepszy dowód na pochodzenie botanika, skoro angielscy prawnicy zdecydowali się szukać spadkobierców w Polsce i po polsku.
Z kolei The Gentleman’s Magazine z października 1841 (volumen 170, strona 442) w dziale Obituary informuje o śmierci owej wdowy (określanej już jako Jane) w podlondyńskim Kensington, w wieku lat 86. I to tyle, co wiemy o człowieku, o którym nie wiemy nawet, jak się naprawdę nazywał, gdzie i kiedy się urodził i w jaki sposób trafił do Anglii.
Ale to chyba i tak jest ciekawsze, niż wszystko, co mógłbym napisać o pelargoniach.
@ babilas
4 maja 2021 21:44
Super. „A kwiaty polskie, jak wiadomo, …”
@Tanaka
4 MAJA 2021
14:30
Dobrze napisałeś, o Ukr. czyli państwie, które nie istnieje, bo jest od samego początku urojeniem. Już niedługo go nie będzie. A komik i pajac na stanowisku prezydenta wróci, o ile jeszcze go zechcą, na scenę aktorską. Wymienianie składu etniczno rozbójniczego w tym urojeniu jest, jak wynika z ostatnich dyskusji, niepoprawne politycznie, trąci czymś w stylu antys….. , więc zamilczę.
Ach te urojenia o własnej państwowości. I pomyśleć, że ledwie dwa wieku temu urojeniem była Belgia. Trochę koło wieku temu takim urojeniem była też Polska. Sporo takich urojeń znalazłoby się w ostatnim wieku, żeby nie sięgać zbyt głęboko w historię. Ale co tam, jakaś Ukraina. Czym jacyś Ukraińcy sobie zasłużyli na własne niezależne państwo? Rządzone w dodatku przez pajaca i komika. Zdaje się, że w przeciwieństwie do innego znanego nam bliżej, ten nie ukrywał swojej prowieniencji. Przynajmniej nie udawał wybitnego prawnika.
@paradox57
4 MAJA 2021
23:22
Czym jacyś Ukraińcy sobie zasłużyli na własne niezależne państwo? Rządzone w dodatku przez pajaca i komika.
…………………………………..
„Rządzone” to taki chyba eufemizm, w tym przypadku, nie sądzisz?
Dla mnie, dopóki będą swoją tożsamość narodową budować na banderyzmie, są nie do przyjęcia. Prędzej, czy później dojdzie do konfliktu, w którym poleje się krew. Czy tego chcemy?
Teraz Ukraińców się czepił. Każdy wystawia sobie własne pomniki. Bo sami nie mamy sobie nic do zarzucenia? Sama szlachetność się z nas wylewa wszystkimi otworami.
@paradox57
4 MAJA 2021
23:57
Teraz Ukraińców się czepił.
………………..
Nie Ukraińców a banderowców na Ukrainie.
@Tanaka
4 MAJA 2021 14:46
Utkłem w zajętykach.
Fantastyczne wnętrze i świetnej roboty konstrukcja.
Zasługa przed(pierwszo?)wojennych majstrów i odrobiny szczęścia, że do tej pory jako tako przetrwało.
Podmurówka ma prezencję, lecz bryzgi wody spadają na murłaty, chyba, że okap jest bardzo szeroki.
Murłaty powinny być chronione dodatkowym okapem (deska skosem) i ten stan już jest przywrócony na fragmentach ścian naprawianych w zeszłym roku. Planuję stopniową wymianę cegieł wieńczących podmurówkę, bo bywają skruszałe. To nie ta podmurówka ze zdjęcia. Moja jest tej samej konstrukcji, ale znacznie wyższa, no i sam budynek sporo większy – to tych kilka zdjęć wnętrza z okrągłymi belkami konstrukcji.
Stare dachówki to niezła zabawa, trzeba je regularnie poprawiać. Nowoczesne, z zamkami, ujmują autentyczności, ale zapewniają spokój na długo. Na razie leżą stare. A jest jeszcze drugi budynek i zabezpieczone mury po trzecim.
Nie mam wpływu na losy tej drugiej, mniejszej stodoły (zdjęcia z zewnątrz i te ze środka z sianem i z kanciastymi belkami).
O PGR-ach to jeszcze wróci temat…
@Optymatyk
Rozumiem. Jakaś nowa kategoria narodu. Coś jak Michnik to nie Polak, tylko Michnik.
Szary Kot
5 maja 2021
1:10
@Tanaka
4 MAJA 2021 14:46
Murłaty powinny być chronione dodatkowym okapem (deska skosem) i ten stan już jest przywrócony na fragmentach ścian naprawianych w zeszłym roku. Planuję stopniową wymianę cegieł wieńczących podmurówkę, bo bywają skruszałe. To nie ta podmurówka ze zdjęcia. Moja jest tej samej konstrukcji, ale znacznie wyższa, no i sam budynek sporo większy – to tych kilka zdjęć wnętrza z okrągłymi belkami konstrukcji.
Stare dachówki to niezła zabawa, trzeba je regularnie poprawiać. Nowoczesne, z zamkami, ujmują autentyczności, ale zapewniają spokój na długo. Na razie leżą stare.
Sam przy tym tyrasz aż dech zapira, czy masz jakiegoś porządnego majstra? Stodoły w swej genialności są wymagające co do robótek małych, średnich i dużych. Małe są niby małe, a lubią się okazywać duże i jeszcze większe.
paradox57
5 maja 2021
7:53
@Optymatyk
Rozumiem. Jakaś nowa kategoria narodu. Coś jak Michnik to nie Polak, tylko Michnik.
Wszystko przez to, że Polak jest naród kategoryczny.
@Optymatyk
Takie mam jeszcze pytania na koniec. Co byś poradził, żeby Ukraińcy zrobili z tymi swoimi banderowcami, którzy Ukraińcami nie są, twoim zdaniem? Albo może inaczej. Co ty byś z nimi zrobił, gdybyś miał taką siłę sprawczą? Wczuj się na chwilę i poczuj w sobie tę boską moc.
@babilas
Królowa Neapolu to Maria Karolina Austriacka, ukochana siostra Marii Antoniny – królowej Francji, tej od „S’ils n’ont pas de pain, qu’ils mangent de la brioche.”
Co podobno jednak w rzeczy samej miał powiedzieć J.J. Rousseau, a nie owa znienawidzona przez lud Austriaczka.
Co do azalii pontyjskiej jako reliktu z okresu trzeciorzędu, to chętnie powtarza się w Polsce takie hipotezy zamiast to porządnie naukowo (paleobotanicznie) udowodnić.
Przed wojną badania palinologiczne i geologiczne robiła na Polesiu Irena Dobkowska, gdzie w powiecie pińskim również występowały izolowane stanowiska tej azalii. Nie znam jednak publikacji jednoznacznie wiążącej azalię pontyjską z jej reliktowością.
Sam fakt, że jakaś roślina występowała już w trzeciorzędzie, a nawet wcześniej, nie znaczy, że jej aktualny zasięg jest naturalny i ciągły. Magnolie, których skamieniałości znajdowane są w osadach trzeciorzędowych w Polsce, nie występują dziś dziko poza Azją wschodnią niektórymi obszarami obu Ameryk.
Niektórzy botanicy sugerują, że długoletnia obecność azalii pontyjskiej na zachód od jej naturalnych stanowisk to efekt przywleczenia jej przez człowieka już nawet w czasach rzymskich.
To atrakcyjna roślina o pięknie pachnących kwiatach, ale toksyczna dla zwierząt, a miód z jej nektaru zawiera glikozydy powodujące zamroczenie (pomroczność?) podobne do zatrucia alkoholem.
paradox57
4 MAJA 2021
18:43
„Tak sobie popatruję i podziwiam. U mnie sprawa byłaby prosta. Wywiad, badanie, rozpoznanie, leczenie. Jak pacjent nie rokuje, to skierowanie na ubój z konieczności. Coś mi się wydaje, że sytuacja dojrzała do tego ostatniego etapu. Rokowanie widzę niepomyślne.”
Dobrze że jesteś tylko weterynarzem.
Czytając ten wpis można przypuszczać, że gdybyś leczył ludzi mielibyśmy obozów zagłady (ubojni) całkiem sporo.
Jesteś wyjątkowo boski.
Tanaka
5 MAJA 2021
8:00
paradox57
5 maja 2021
7:53
@Optymatyk
Rozumiem. Jakaś nowa kategoria narodu. Coś jak Michnik to nie Polak, tylko Michnik.
Wszystko przez to, że Polak jest naród kategoryczny.
——————————————————————————————————-
Wszystko przez to, że Polak jako naród ma wyjątkowo przeprane mózgi i stąd taki kategoryczny.
@lukipuki
Ech te twoje przypuszczenia. Zaraz obozy zagłady.
Jak tak patrzę retrospektywnie, to bilans wychodzi mi całkiem niezły. A i ubojnie na mnie interesu nie zrobiły. Zużycie morbitalu też nie bardzo imponujące.
I niby dlaczego tylko weterynarzem? Ludzie całkiem sobie chwalą kontakty ze mną. Nie żeby od razu wyjątkowy i boski, ale powodów do narzekania nie mam zbyt wiele. Jestem po prostu i zwyczajnie dobry.
Za to lekarze od ludzi to ho, ho.
paradox57
5 MAJA 2021
12:41
Świetną laurkę o sobie wystawiłeś. Szkoda że ja takiej o sobie nie potrafię wystawić?
Byłbyś bardzo dobrym szamanem religijnym, który jeszcze lepiej potrafi zauroczyć swoje „owieczki” w swojej nadzwyczajnej dobroci.
Tanaka
5 MAJA 2021 7:59
Sam przy tym tyrasz aż dech zapira, czy masz jakiegoś porządnego majstra?
Chętnie bym, jak za dawnych czasów, dech sobie pozapirał przy piłowaniu i wbijaniu, boć to prawdziwie ateistyczne zajęcia, ale występuję w jednej tylko osobie, która głównie przebywa u Jej Wysokości (oby żyła wiecznie), gdzie trzymają mnie moje experimental sites (i epidemia). Korzystam z delegowania zadań. Z majstrami bywa różnie, zwłaszcza od wprowadzenia 500+ nie mają kim robić; z drugiej strony zgadzam się, że wcześniej płacono ludziom zwyczajnie za mało. Obserwacja lokalnej ekonomii to kolejne nieustające źródło fascynacji. Sam wchodząc w środowisko wiejskie dopiero się tego uczyłem – jak płacić, za co i komu, a co jest przysługą do oparcia o bar. 🙂
Hej, ale tu łatwo awansować na selekcjonera na rampie 🙁
@lukipuki
dałeś się tu poznać jako zajadły i pryncypialny w sądach niezależnie od tego, o czym mowa. Rozumiem, że jesteś wrogiem eutanazji i zwolennikiem uporczywej terapii, aż pacjent po bożemu wykituje sam z siebie?
Przez takiego jednego miłosiernego człowieka zapłaciłem ostatnio równowartość 2300 zł za „uratowanie” mojego 20-letniego kota od niechybnej śmierci z głodu i odwodnienia.
Ponad 2 tygodnie temu, w niedzielny poranek, mój kot po śniadaniu wyszedł na taras, żeby się pogrzać na słoneczku, ale gdy po 20 minutach chciałem go znowu wpuścić do domu, zniknął jak kamfora. Po godzinie obszedłem sąsiedztwo, sprawdziłem trzy ulice i nic. Po południu druga runda, dalej ani śladu. W poniedziałek rano dzwonię do kliniki weterynaryjnej, czy nie mieli przypadkiem dyżuru w niedzielę i czy nie ma u nich mojego kota. Owszem, jest. Opublikowali już nawet jego zdjęcie na facebooku, nazwali Mick Jagger (z racji podobieństwa? Obaj tacy wychudzeni 🙄 ), ponad 300 osób już zdążyło przejąć się jego losem.
Pytam, jak tam trafił? Czy ranny? Nie, ale kobieta z sąsiedztwa ( pytałem tam po południu, ale był tylko mąż, który o niczym nie wiedział) zadzwoniła po pogotowie weterynaryjne, bo jakiś kot leży na jej tarasie i chyba umiera, bo nie daje się odpędzić, choć go pryska wodą. Ona go nie dotknie, bo nie ma doświadczenia ze zwierzętami. Ale ma dobre serce, więc się przejęła.
Pogotowie przyjechało, zabrało kota do kliniki, porobiło testy, wyrwało złamany kieł, podpięło kroplówkę, zaserwowało antybiotyki, no i po moim telefonie się bardzo ucieszyło, że znalazł się właściciel 😎
Mój kot jest bardzo przyjaźnie nastawiony do ludzi, ale kompletnie głuchy, ma chyba alzheimera i jest chudy, jak wiele kotów w tym wieku…
Kobieta mieszka tu od 20 lat, nie utrzymuje kontaktów z sąsiadami, nie kojarzy kota włóczącego się od 20 lat po okolicy, ale na pogotowie potrafi zadzwonić 😎
Przyjaciel z Berna, któremu opowiedziałem moje perypetie powiedział, że miał właśnie podobnie ze swoim kotem w tym samym wieku. Sąsiadka kilka domów dalej (lekarka od ludzi, ale bez kota) już była gotować zawieźć jego „zabiedzonego” staruszka do weterynarza, ale właściciel znalazł go w porę. A jego weterynarz powiedział, że co i raz litościwi ludzie przywożą cudze, stare koty w przekonaniu, że to przybłędy. Są to na ogół ludzie bez doświadczenia ze zwierzętami, zwłaszcza z kotami…
Notabene, po tym przeżyciu mój kot zaprzestał kompletnie wychodzenia na dwór. Raz tylko wystawił głowę przez otwarte drzwi, ale się wycofał.
W nocy chodzi po domu jak znajoma stulatka z alzhemerem i głośno jak ona wykrzykuje swoją frustrację 🙁
@lukipuki 12:57
Wiesz jak jest. Jak się człowiek nie pochwali, siedzi jak opluty. A swoje problemy z samooceną rozwiązuj we własnym zakresie.
Najgorsze jest u ciebie to, że w każdej sytuacji musisz na siłę znajdować paralele religijne. Człowiek dobry w swoim fachu, z wieloletnim doświadczeniem, mający jeszcze chęć do uczenia się nowych rzeczy może być nawet szamanem. Tylko po co mieszać do tego jeszcze religię? Nauka sama w sobie ma wystarczająco dużo piękna.
A co do uroczenia. Wystarczy, jak mnie pies nie pogryzie, kot nie podrapie, koń nie kopnie, krowa nie nadepnie. Ot tyle tego szamaństwa. Najważniejsze, to się dobrze ustawić i obserwować pilnie.
@
Sejmowe głosowanie w sprawie eurofunduszy: czy nie sądzicie, że była to okazja do wykorzystania strategii „im gorzej, tym lepiej”, a bez czekania na długotrwałe gnicie państwa rządzonego przez PiS? Lewica umożliwiła ziobrowatym bezkarne okopanie się pod ścianą, a PiS zyskał drugi oddech. Komitet monitorujący – śmieszne nadzieje, dość spojrzeć na ś.p. Trybunał Konstytucyjny. Nie po to ma się łopatkę i wiaderko, żeby ktoś inny się kręcił z grabkami. O co tu chodzi?
Szary Kot
5 maja 2021
13:21
Tanaka
5 MAJA 2021 7:59
Sam przy tym tyrasz aż dech zapira, czy masz jakiegoś porządnego majstra?
Z majstrami bywa różnie, zwłaszcza od wprowadzenia 500+ nie mają kim robić; z drugiej strony zgadzam się, że wcześniej płacono ludziom zwyczajnie za mało. Obserwacja lokalnej ekonomii to kolejne nieustające źródło fascynacji. Sam wchodząc w środowisko wiejskie dopiero się tego uczyłem – jak płacić, za co i komu, a co jest przysługą do oparcia o bar.
To nawet coś więcej – lokalna cywilizacja, albo cały wszechświat i innego nie trzeba. Bo trzeba wiedzieć, który majster jest klepka, który nie zaczyna roboty przed obiadem, a który nie bez zapitki. Inny robotę weźmie, ale nie namówisz, nie zmusisz żeby zrobił po budowlanemu, bo on zrobi po swojemu: panie, zawsze tak robilim i było dobrze! Jest dobrze, ale w kategoriach po ichniemu, a nie po budowlanemu. Kolejny to nie zrobi „obcym”, tylko skoligaconym. Skoligacenie może nastapić przez zaznajomienie przy tym i owym, albo jeszcze inaczej. U jeszcze innego to wiadomo, że na rozkurz idzie 1/3 materiałów, bo on ma szybkie ręce do budownictwa, czyli do rozdawnictwa sąsiadom albo innym obcoplemiennym inwestorom, za procencik, oczywiście. I tacy są, że dobrze zaczną, ale potem nadchodzą sianokosy, żniwa, sadownictwo się upomni, a wszystko dziś słabo istniejące przez te dopłaty, więc trzeba czekać na zimę, która też coraz słabiej nadchodzi i pewnie też przez tą Unię.
Znałem też takiego którego dziadek walczył na widły z jakimś takim na „M”, albo „B”, bo wnuczek już nie bardzo pamięta, bo pamięta tylko, że dziadek był pokłuty i wściekły. Więc wnuczek honorowo nie obsługuje nikogo na „M”, „B” i dla pewności, nie obsługuje pół alfabetu. Bo z drugiego pół musi wyżyć.
Krótko mówiąc, ta przyroda jest niezmierna.
@Tanaka
Krótko mówiąc, ta przyroda jest niezmierna.
A jo! 🙂
paradox57
5 MAJA 2021
14:11
„Wiesz jak jest. Jak się człowiek nie pochwali, siedzi jak opluty. A swoje problemy z samooceną rozwiązuj we własnym zakresie.”
Nie zauważyłem żeby człowiek, który nie wystawia laurki o sobie był opluwany przez kogokolwiek lub samego siebie.
Problemów z samooceną nie mam, bo po prostu siebie nie oceniam – są o tego inni i wciąż tu jestem oceniany, jak sam widzisz.
„Najgorsze jest u ciebie to, że w każdej sytuacji musisz na siłę znajdować paralele religijne. Człowiek dobry w swoim fachu, z wieloletnim doświadczeniem, mający jeszcze chęć do uczenia się nowych rzeczy może być nawet szamanem. Tylko po co mieszać do tego jeszcze religię? Nauka sama w sobie ma wystarczająco dużo
piękna”
Nie znajduje na siłę paralele religijne, tylko paralele religijne dopadają mnie i stąd o tych paralelach…
Jeśli ktoś dochodzi do szamaństwa w swoim fachu to tak, jakbym widział Polskę w pigułce. Tak, nauka sama w sobie ma dużo piękna i nie są jej potrzebni szamani, a człowiek z rozumem, nie z rojeniami lub urojeniami, które niszczą naukę.
„A co do uroczenia. Wystarczy, jak mnie pies nie pogryzie, kot nie podrapie, koń nie kopnie, krowa nie nadepnie. Ot tyle tego szamaństwa. Najważniejsze, to się dobrze ustawić i obserwować pilnie.”
Mnie na całe szczęście wymienione zwierzęta nie gryzą, nie drapią,…
Jestem taki, jaki jestem i może z tegoż powodu nie mam problemu z zwierzętami tu wymienionymi?
Nie jest dla mnie tak ważne żeby dobrze się ustawić i obserwować żeby moje ustawienie nie zniszczono (szkoda czasu). Moim zamiarem jest obserwować człowieka i uczyć się na błędach, które jak wynika z mojej obserwacji sam siebie niszczy, na własne życzenie. To mnie najbardziej interesuje i zadziwia, ale jak już wspominałem, wierzę w człowieka, który w końcu (może za parę tysięcy lat?) wyzwoli z niewoli, przede wszystkim z niewoli nie ciała, a tej drugiej części. Naszą niewolą zawsze będzie ciało (materializm), ale ta druga część niewolą w cale być nie musi, a niestety, jest.
wg onet.pl
„Policja nie nałoży kar na uczestników mszy z udziałem wicepremiera i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w Starachowicach. Komendant wojewódzki w Kielcach stwierdził, że jest to niemożliwe, bo nabożeństwo w intencji Jadwigi Kaczyńskiej miało charakter nie tylko religijny, ale też państwowy. ”
Mój komentarz
Msza za matkę Jarosława Kaczyńskiego miała charakter państwowy. I prawidłowo,
PiS, to państwo, to Polska właśnie.
TJ
@lukipuki
No, biedny jesteś. Wszyscy cię, nieboraku, oceniają. To po coś się tu ujawniał ze swoimi poglądami?. Wystarczyło siedzieć cicho i obserwować, jak sam zaznaczasz w dalszej części wywodu. I studiować naturę człowieka. Przynajmniej tej części, która na blogu.
A paralele cię dopadają same z siebie. Takie byty niezależne i złośliwe. Zagnieżdżają ci się w głowie i i dominują.
Świat jest tak urządzony, że generalnie zdecydowana większość ludzi nie ma problemów z pogryzieniem czy pokopaniem przez zwierzęta. Z tej prostej przyczyny, że mało ma z nimi do czynienia bezpośrednio. My, weterynarze, takiego komfortu nie mamy. Musimy podejść, dotknąć, pysk otworzyć, obmacać, rękę w dupę włożyć. I nieszczęście gotowe. Więc nie masz za bardzo czym się chwalić.
@@…
Mam ogolnu wniosek, do wpisow co statnio czytalem. W sprawach nastepujacych: o Zydach, o banderowcach ukrainskich, o covid, o glosowanie opozycji w sprawie EFO (dzial futurystyczny). Wniosek wspolny o samoocene.
Optymatyk i Lukipuki zdecydowanie powinni zajac wlasnym wygladem (uroda). Potrzeba tylko i wylacznie lustro. Dla powodzenia eventualnego. Litteratura wpisowa (blog LA), jest zdecydowanie trudniejsza. Odradzam, szczegolnie przy kaffce popoludniowej. Taki wniosek wspolny.
O EFO, cos napisalem, ale Macierewiczowa (blogowa) mnie opitolila. Ona nie dba rowniez o wlasna urode. Tylko litterature blogowa. Hmmm…
pzdr S
tejot
5 maja 2021
15:07
wg onet.pl
„Policja nie nałoży kar na uczestników mszy z udziałem wicepremiera i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w Starachowicach. Komendant wojewódzki w Kielcach stwierdził, że jest to niemożliwe, bo nabożeństwo w intencji Jadwigi Kaczyńskiej miało charakter nie tylko religijny, ale też państwowy. ”
A nie, nie, komendant nic nie stwierdził, zanim nie zbadał. Dopiero na skutek badania stwierdził to lub owo. To się onego komendanta pytamy jakie są parametry państwowości mszy, gdzie to jest napisane, przez kogo uchwalone zgodnie z prawem i jak on badał te parametry, jakimi urządzeniami, czy mają homologację, kto ją wystawiał i czy w dacie badania homologacja była aktualna.
Następnie sprawdzamy komendanta, czy są odpowiednie przepisy wykluczające karanie za czynności podlegające karaniu, które są zrealizowane w trakcie państwowości. Krótko mówiąc, czy państwowość wyklucza przestępczość oraz przekroczenie prawa – sama z siebie , czy dlatego, że w trakcie państwowości osoby nie podlegają działaniu prawa. Kto to uchwalił, w jakim trybie bez trybu i tak dalej.
Komendant nieudzielający odpowiedzi lub udzielający nieprawidłowej, jest z automatu dymisjonowany degradowany i tak dalej, mocą państwowości samej z siebie.
Komendant policji, który zamknął śledztwo nie w ciemię bity jest. On wiedział doskonale, gdzie jest państwo w Polsce, kto rządzi prawem i sprawiedliwością i wykonał ruch jedynie dopuszczalny, niezbędny – zamknął śledztwo ze względu na doniosły fakt – wierni siedzący w pierwszej ławie kościoła podczas mszy świętej pełnili czynności służbowe.
Gdyby śledztwa nie zamknął to naraziłby się dwóm podmiotom – partii oraz kościołowi. A to już nie przelewki.
TJ
paradox57
5 MAJA 2021
15:13
Nie wiedziałem że jesteś tak marny. Miałem troszkę inny pogląd o Tobie. Znowu się pomyliłem.
paradox57
5 MAJA 2021
15:13
Marność nad marnościami dopada nas wszystkich i nic wskazuje żeby było inaczej.
Po prostu, jesteśmy tacy, jacy jesteśmy – marnością nad marnościami.
Do kiedy?
Dopóki, dopóty będziemy tak marni!
Masz rację, ten blog nie dla mnie, bo ujawniłem się z poglądami!
Szan-panowie dwaj: lukipuki i paradox, może by odłożyć ustalanie tego i owego i co u kogo ad calendas Graecas? Czy to do krynicy wód Morskiego Oka prowadzi to ja nie wiem, ale wiem, że Morskie z całą okolicą pełne śmieci wywalanych od tysiąca lat przez porządnych katolików.
Tanaka
5 MAJA 2021
21:10
Szanowny Tanako, gdybyś był uważnym czytelnikiem swojego bloga, wiedziałbyś że śmieci masz też na blogu, a widzisz tylko nad Morskim Okiem. Niestety, to nie dotyczy tylko katolików, też LA. Widzisz to?
@Tanaka
Udaję się robić porządki w obejściu. Taczki, grabie i łopata będą w robocie.
lukipuki
5 maja 2021
21:32
Blog już wiele widział i doświadczył. Morskie Oko to metafora. takeście się spięli, że jak nic to dowód że wiosna. Znam wiosnę na trzy sposoby:
A. umajona panienka
B. Wiosna, panie sierżancie
C. Wiosna pt. Skaldowie i pan Walenty stróż.
Z tych trzech wybieram trzy. Wniosek jest taki, że czasem dobrze jest sobie odpuścić, odsapnąć nieco, albo zmienić temat na jeszcze bardziej frapujący.
Mam tu taki na podorędziu. Napisałem byłem do naszego otwartego, bo on napisał pierwszy. Otwarty okazał się nieustannie zamknięty, więc otwieram tu:
Tanaka
5 maja 2021
10:55
Adam Szostkiewicz
5 maja 2021
10:17
Cyt: „Chodziło o zdrową grę parlamentarną: skoro Kaczyński potrzebował głosów opozycji, opozycja mogła mu postawić warunki. Wolta Lewicy tę grę przekreśliła, bo Lewica głosowała w zamian za gruszki na wierzbie. Tylko połączenie warunków politycznych( odstąpienie od niszczenia praworządności) z społeczno-ekonomicznymi było sensowną ofertą opozycji w zamian za uratowanie Kaczyńskiego przed Ziobrą.”
*
Warunek pt. „odstąpienie od niszczenia praworządności” jest niespełnialny inaczej niż w drodze całkowitej likwidacji Kaczyńskiego jako polityka i jego rządów. PiS żyje wyłącznie z niszczenia i praworządności i państwa w każdym jego wymiarze. Dodanie do tego jakichś mglistych warunków „społeczno-ekonomicznych” to kolejna fantazja. „Społeczno-ekonomiczne” warunki PiS już spełnił i za to dostał nagrodę od suwerena w postaci kolejnych dewastatorskich i przestępczych rządów.
Kaczyński z PiSem i okolicami zrobiłby wszystko – i znacznie więcej, bo to da niego racja istnienia i systemowej grabieży państwa – by opozycję przebić. Nie miał by z tym żadnych trudności: „Agenci Sorosa, wrogowie wiary i polskiej tożsamości chcą odebrać Polakom słusznie należne im pieniądze, za ich znój, poświęcenie, walkę o wolność przez tysiąc lat i katolicką tożsamość. Sprzymierzyli się z neonazistami spod znaku Merkel i Putinem by Polskę wpędzić w biedę i zniszczyć”.
Opozycja nie ma czym tego odwrócić. Wstrzymywanie się od głosu to poświadcza, a głosowanie przeciw pieniądzom z UE to samobójstwo.
Zachowanie Ziobry nie jest żadnym skandalem; to pojęcie od dawna nic nie znaczy.
Ta „zdrowa gra parlamentarna” musiałaby trwać niezwykle długo. Lata. Musiałaby się zamienić w pewne, niewzruszalne gwarancje i szybkie oraz bezwzględne mechanizmy egzekucyjne wobec Kaczyńskiego i reszty dewastatorów, złodziei i oszustów. A to wymaga bardzo głębokiej przebudowy prawa i stworzenie nieistniejących dziś mechanizmów, na które Kaczyński musiałby się zgodzić. Czyli za zgodą Kaczyńskiego musiałaby powstać nowa Polska, pod jego rządami, skierowana przeciw niemu, by go unicestwić.
Inaczej to właśnie wiara w gruszki na wierzbie i smarkata naiwność.
Wiara w urojenia o tej „zdrowej grze parlamentarnej” i jej wynikach jest powodem dokładającym się do tego, że musi być jak jest.
Twój komentarz czeka na moderację.
Nareszcie optymistyczna wiadomość! Belferblog ogłasza koniec religii w szkole
https://chetkowski.blog.polityka.pl/2021/05/05/koniec-religii-w-szkole/?nocheck=1
paradox57
5 maja 2021
21:54
@Tanaka
Udaję się robić porządki w obejściu. Taczki, grabie i łopata będą w robocie.
Ja właśnie wróciłem z obejścia. Późno się wziąłem za przesadzanie niektórych pnączy, więc się za jakiś czas przekonam czy nie zmarnowałem. Taczki nie stosowałem, ale stosowałem metodę na czworaka. W sumie dosyć podobna.
Azalia pontyjska we wlasnej osobie
https://www.youtube.com/watch?v=uaPsE1g_p0c
Na marginesie
5 maja 2021
22:47
Nareszcie optymistyczna wiadomość! Belferblog ogłasza koniec religii w szkole
Tylko czemu autor uważa, że jak jest mało łażących na tłuczenie w głowę religią to jest fatalnie? Ale pyszny jest koniec: na łączenie religiantów z rożnych klas w jedną grupę może nie zgodzić się kuria.
Trudno o lepsze dowody niewoli państwa i Polaka pod kościołem kat.
Interesujące będą dalsze skutki niezgodzenia się kurii: w klasie jeden wyznawca i jeden członek kleru. Albo jedna katechetka. Widzę tu dwie frapujące kwestie:
1. jak długo wytrzyma taki jeden, góra dwóch wyznawców ciśnienie kpin szkolnej gawiedzi.
2. czy członek kleru względnie katechetka nie zwieją pod podobnym ciśnieniem szkoły, czy są tacy żelbetowi, że nic ich nie ruszy, bo forsa uber alles.
W drugiej sprawie, mimo żelazobetonu, obstawiam jego pękanie i tracenie wytrzymałości.
Na marginesie
5 maja 2021
22:50
Azalia pontyjska we wlasnej osobie
Znam ją pod nazwą grupową azalia wielkokwiatowa. Mam takich jedenaście. Każda inna. Wszystkie pachną, niektóre delikatnie, inne uwodząco narkotycznie.
@Tanaka 5 MAJA 2021 23:01
Ja się obawiam jeszcze innej wersji wydarzeń (oprócz wersji Czarnka, oczywiście). Przecież każdy katecheta jest na etacie. I teraz jak tu człowieka- zwolnić? Tak bez pardonu biednego xiunca na bruk? Nigdy w życiu! Dorzucą mu godzin do pełnego pensum. Może uczyć na przykład geografii albo historii. Bo matematyki to chyba raczej nie 🙂
I tak nieusuwalny xiuncu bezpiecznie dotrwa do emerytury. A oczami i uszami kurii w szkole będzie i tak…
@Tanaka 5 MAJA 2021 23:04
Najwyraźniej masz green thumb! Niektórym się to szczęście zdarza 🙂
U mnie żadne nie chcą rosnąć, bo za bardzo je zacieniłam.
@Tanaka 23:01
Interesujące będą dalsze skutki niezgodzenia się kurii: w klasie jeden wyznawca i jeden członek kleru. Albo jedna katechetka.
Nie wódź na pokuszenie taką konfiguracją. Nigdy nie wiadomo co może się w takiej zamkniętej klasie wydarzyć. Taki wyuzdany dzieciak może powieść na manowce. Jeszcze bitą śmietanę w puszce przyniesie do szkoły.
@paradox57, a ja cię lubię i już! Chociaż nie podzielam twojego sentymentu do wiewiórek. Ale te nasze są inne – ogromne i wyjątkowo wredne. Nic nie zjedzą, wszystko nadgryzą. I wypierają te mniejsze rudzielce.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wiewi%C3%B3rka_szara
@na marginesie
Z odwzajemnością, jak to już zostało dawno stwierdzone niejednokrotnie. I żadna wiewiórka, szara czy ruda, tego nie zmieni.
Na marginesie
5 maja 2021
23:11
@Tanaka 5 MAJA 2021 23:04
Najwyraźniej masz green thumb! Niektórym się to szczęście zdarza
U mnie żadne nie chcą rosnąć, bo za bardzo je zacieniłam.
kilka lat temu musiałem przesadzić sześć krzewów, już dorodnych, bo 7-letnich. W dodatku trzeba je było przewieźć na spora odległość i wsadzić w nieco innym mikroklimacie. Obawiałem się, czy ich nie zmarnuję, bo miałem do nich wielki sentyment i pieczołowicie hodowałem od posadzenia maluchów.
Udało się. Wszystkie się przyjęły i mają się bardzo dobrze. Fakt, lubią słoneczną ekspozycję.
Na marginesie
5 maja 2021
23:17
@paradox57, a ja cię lubię i już! Chociaż nie podzielam twojego sentymentu do wiewiórek. Ale te nasze są inne – ogromne i wyjątkowo wredne. Nic nie zjedzą, wszystko nadgryzą. I wypierają te mniejsze rudzielce.
Co do wypierania, to deptanie trawy w skutkach wypiera krasnoludka
Oczywiście, Przybora.
W Anglii ponoć zielone wiewióry prawie wyparły te rude.
@lukipuki
5 MAJA 2021
21:04
Masz rację, ten blog nie dla mnie, bo ujawniłem się z poglądami!
…………………………
Przesadzasz.
A jeśli chodzi poglądy, to niby jakie „ujawniłeś”?
Bo poglądy to wcale nie musi być wiedza, a jedynie domniemania niemające żadnych rzeczywistych podstaw.
@tejot
5 MAJA 2021
17:17
Nie myślałem tak, ale jestem już pewien, że @Tanaka „zniszczył” twoje „moje komentarze” doszczętnie. Wykazałeś niesamowitą niekompetencję w swoich komentarzach. Taka zachowawczą i właziwdupną, serwilistyczną wobec aktualnej władzy i nierządu.
A będzie tak:
„Komendant nieudzielający odpowiedzi lub udzielający nieprawidłowej, jest z automatu dymisjonowany degradowany i tak dalej, mocą państwowości samej z siebie.”
NIE MA TO TAMTO!
Napisałbym jeszcze parę słów, ale się wstrzymuję, bo …. nie myślałem, że na LA tak będzie. Autocenzura jest gorsza od cenzury, jak to ktoś stwierdził po 89 roku.
@Tanaka, 2021.05.05, 22:45 do A.Szostkiewicz (????) 😀
1/ Dodatkowe srodki do budgetow krajow EU (Fundusz Odbudowy) sa praktycznie pozytywnie oceniane przez wiekszosc europejskich wyborcow. Niezaleznie od ich politycznej przynaleznosci. Taki dodatek do aktualnych finansow, dziala zawsze na korzysc ugrupowan bedacych aktualnie przy wladzy (bo dziela manne z nieba). Mniejwiecej na wszystkich obywateli, splywa dobrodziejstwo z zwiekszonego budget (lokalnie, krajowo).
2/ Celem Komisji i Parlamentu EU (wiekszosci politycznej) jest scislejsza integracja, federalisacja Europy. Celem EU nigdy nie bylo i nie bedzie, rozwiazywanie sporow swiatopogladowych w Polsce (czy innych). To ze Polska dzis nie spelnia Kryteriow Kopenhaskich, sprawia oczywiscie trudnosc. Nie ma jednak w obowiazujacym Traktacie, jakie sa sankcje w takim przypadku. Nikt nie przewidzial, jedynym powodem czlonkowstawa w klubie, moze byc chec stac przy bankomacie (do manny, konfitur).
3/ Dla problemu korupcji czy defraudacji srodkow unijnych, jest powolany OLAF. Preferowanie wlasnych wyborcow, czy chec rozszerzenia wlasnego elektoratu, nie jest ani korupcja ani defraudacja (patrz pkt1).
Zapoczatkowalem tutaj, w zwiazku z wypowiedzia Mag(us), o spiskach. Co spotkalo mnie dalej, z kwasna reprymenda Macierewiczowej (bloga) i wrzutka tematu bardziej interesujacego. Dlatego stwierdzam, z cala odpowiedzialnoscia. „Azalea piekna (i wielka) roslina jest” – za Gombrowicz 🙂 Mam 1 szt, co z cala odpowiedzialnoscia stwierdzam.
Pozatym Tanaka. Sklaniam mnie ku pogladowi, ze RB (Robert Biedron) moze byc nastepnym kandydatem na urzad Presydenta PL. Z acceptacja nadzwyczajnie zwyczajnego prof i dyr ojca Rydzyka, acz krytyczna. Zwaz Tanaka, krytyczna (slowo klucz). „Nobody is perfect”
Pzdr Seleukos
Ostra faza konfliktu miedzy ekshibicjonista i erotomanem.
Ekhibicjonista (groznym i donosnym glosem):
Ja panu pokaze, panie! Nie dam sie Wam wpedzic w matnie!
Erotoman: ( z cynicznym usmiechem):
Zanim pan to cos pokaze, ja pana zalatwie.
@Aborygen,
dobre, nawet jeszcze lepsze 🙂 Musi wziales z Ciorana
pzdr S
@@…
W polityce, funkcionuje pojecie „zwolnic od odpowiedzialnosci” (szwedzki ge ansvarsfrihet, ang to give a discharge ). Wyborcy, co pare lat udzielaja politykom, w demokracjach. Albo nie. Pozostawiajac przy wladzy aktualna konstelacje, lub zmieniajac, na nowa. W zadnym wypadku, w demokracjach, ekipa rzadzaca, do odpowiedzialnosci karnej, za decysje polityczne pociagnieta byc nie moze. Warto pamietac, o to give a discharge, nawet blogujac.
pa nara, S
Przez działania w amoku
POPiSowych półgłówek,
Z pięknych polskich pór roku
Został głównie przednówek.
O antyszczepionkowcach
Nie można tego puścić płazem,
Trzeba się cieszyć z bicia razem.
Optymatyk
6 maja 2021
1:07
Autocenzura jest gorsza od cenzury, jak to ktoś stwierdził po 89 roku.
1989 rok to jest precyzyjna data. Ponieważ między 1945 a 1989 w Polsce była komuna, a nie było katolika. Komuch kłamie ile wlezie, oszukuje, pomawia, złorzeczy, bluzga, kradnie, niszczy i tak dalej. Dlatego komucha musiała pilnować cenzura.
Przed 1945 było bardzo ładnie, bo nie było komucha Od 1989 też jest fajnie, albo znacznie lepiej bo nie ma cenzury i nie ma komucha. Ale jest katolik. No i jest jednak ta bolesna męka, bo katolik musi się autocenzurować. Nie może jak ten komuch, że gada co mu ślina na język a w razie czego cenzura mu języka dopilnuje. Katolik ma przykazania: nie kradnij, albo: nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu! Sam się musi pilnować, a jak nie dopilnuje, to pretensje tylko do siebie i za karę musi do spowiedzi świętej, a tam to nie ma w ogóle żartów.
A jak jest cenzura, to ona wszystkiemu winna, a nie ten co mu jęzor lata.
@seleuk
Cioran niestety nie pisal wierszykow, a szkoda.
seleuk|os|
6 maja 2021
7:16
Ad. 1. Oczywiście, że tak.
Ad. 2. Tak jest.
Ad. 3. To wymaga wyjaśnienia.
Więc cytuję: Dla problemu korupcji czy defraudacji srodkow unijnych, jest powolany OLAF. Preferowanie wlasnych wyborcow, czy chec rozszerzenia wlasnego elektoratu, nie jest ani korupcja ani defraudacja (patrz pkt1).
Pierwsze zdanie – jasne, tak, to fakt. OLAF jest.
Drugie zdanie – NIE. „Preferowanie własnych wyborców” JEST korupcją. Określony sposób zużywania publicznych środków finansowych będzie też defraudacją.
Przypomnę, że definicja korupcji to wręczanie NIENALEŻNYCH korzyści, ich obiecywanie, przyjmowanie, czy działanie wskutek obietnicy otrzymania. Preferowanie „własnych wyborców” przy rozdzielaniu środków publicznych UE JEST korupcją modelową.
Można natomiast dyskutować, czy „preferowanie własnych wyborców” za pomocą dłuższego witania się z nimi za pomocą potrząsania rączki w rączce jest korupcją gdy cudzych wyborców ściska się rączką troszkę krócej. Różnica korzyści występuje, gdy się lubi ściskać rączki, klepać po pleckach czy dawać buziaczki.
Rzecz w tym, że ten rodzaj korupcji jest tak powszechny iż występuje wszędzie i masowo. „Sami swoi” – pod postacią filmu i zasady bardzo dobrze to wyjaśniają. Unia musiałaby więc ścigać za korupcję niemal wszystkich, poczynając od polityków w każdym z 27 krajów. Jest to obecnie nie do wykonania.
Dlatego też OLAF zajmuje się ściganiem korupcji rozumianej znacznie węziej.
W punktach 1 i 2 sam zresztą podajesz w czym korupcja siedzi. „Manna z nieba” – jest czystą korupcją, o ile nie spada równo na wszystkich.
Pierwszym i Absolutnym koruptorem był i jest bozia, w którego wierzy otwarty katolik. A każdy katolik naśladuje bozię. Bozia zesłał mannę z nieba tylko na niektórych. Swoich. Reszta zdychała i zdycha z głodu.
O ile więc w ramach UE ta manna spływa na wszystkich po równo (powiedzmy z drobną korektą na przypadkowe i niemożliwe do naprawienia niedoskonałości równości spływania ), to nie jest to korupcja w pełnym znaczeniu, ale w częściowym – tak. Bo jedni się bardzo napracowali, by mannę otrzymać, inni ją dostają bez żadnej zasługi. Zresztą, samo pojęcie „manny z nieba” jest definicją korupcji. Zwykle co innego ma się na myśli używając tego pojęcia, w niczym to nie zmienia jednak jej całkowitej korupcyjności.
Bozia sobie sam wykombinował „naród wybrany” – swój elektorat i „samych swoich” i ich modelowo korupcyjnie traktował. Zachęcał by kradli, porywali, gwałcili i mordowali niewybranych, którymi byli wszyscy inni niż naród wybrany. Sam im w mordach przewodził, żeby byli dobrze zorientowani jak się to fachowo robi. To jest „europejska chrześcijańska tożsamość” której ciągle nie brak w Unii. Może nie wprost, bo wprost to nad Wisłą, ale z tyłu głowy ciągle działa ta tożsamość. Nad Wisłą rządzi tożsamość katolicka ściśle wprost. Absolutnie korupcyjna.
„Azalea piekna (i wielka) roslina jest” – za Gombrowicz Mam 1 szt, co z cala odpowiedzialnoscia stwierdzam.
Jest to stwierdzenie słuszne, sprawiedliwe i zbawienne.
Oprócz azalii wielkokwiatowych mam też tzw. azalie japońskie: znacznie mniejsze, w formie niskich i gęstych krzewów, z małymi, acz nie mniej pięknymi kwiatami. Także rododendrony, z azaliami blisko spokrewnione. I także nadzwyczajnej urody. Kwiaty bukietowe, o zapachu znacznie słabiej wyczuwalnym, gęste i w bardzo różnych kolorach, zwykle przetarte, a nie jednorodne tonalnie.
I to niewykluczone – albowiem wszystko jest możliwe na tym świcie, co najmniej w sposób mniemany – że Biedroń zostanie kandydatem na prezydenta z poparciem doktora kościoła kat Tadeo Rydzyk. Acz kociokwik mentalno-poznawczy ktory z tym się będzie wiązał niespecjalnie wróżyłby powodzenie takiej kandydaturze. Oceniam Biedronia powyżej takiej hipotezy.
Aborygen
6 maja 2021
9:01
@seleuk
Cioran niestety nie pisal wierszykow, a szkoda.
wierszyków może nie, ale w słowie ma ewidentną poetyczność, choć prozatorską.
@ Tanaka
Aborygen
Cioran niestety nie pisal wierszykow, a szkoda.
Wierszyków może nie, ale w słowie ma ewidentną poetyczność, choć
prozatorską.
Święte słowa, święte słowa przewielebny Tanako. Ot,weźmy taki prozaiczny przykład.
“Wiosenna niedziela. Spacer między Dourdan i Auneau. Po torach kolejowych, praktycznie nieużywanych – mały domek koło strzeżonego przejazdu. Podwórko. Kogut, cały rudy, kręci się koło domu. Potem przystaje, aby w spaźmie wydać z siebie niezrozumiały zew, nie wiadomo dlaczego zwany pianiem. Rozciągająca się po horyzont równina. Na widnokręgu dzwonnica. W takiej oto scenerii pianie owego koguta przyprawiło mnie raptem o atak rozpaczy.”
Aborygen
6 maja 2021
9:53
Otóż to właśnie, otóż to!
Skoro zaś rzeczesz o świętych słowach i tym przewielebnym, to ja Ci, Aborygenie, z tego miejsca jak tu stoję w pozycji siedzącej, serdeczne podziękowania składam. Albowiem z Cioranem byłem mało zaznajomiony, a dzięki Tobie połykam z wielką ciekawością i uznaniem każdy kawałek Ciorana, co może mieć właściwości komunii świętej blogowej.
Dzięki!
Czyli, że jest powiedziane: dzięki, o panie nasz, składamy dzięki… Dalej nie pamiętam dokładnie, ale chyba było o darach bożych co my je od tego pana naszego dostajemy, bo to było za czasów jak byłem dzieckiem bożym komunijnym.
@ Aborygen
6 maja 2021 9:53
Że w pianiu koguta
Rozbrzmiewa buta,
To akt rozpaczy
Niewiele znaczy,
Bo co by nie było w tym akcie,
Już jest po fakcie.
Qba
6 maja 2021
11:26
@ Aborygen
6 maja 2021 9:53
Że w pianiu koguta
Rozbrzmiewa buta,
To akt rozpaczy
Niewiele znaczy,
Bo co by nie było w tym akcie,
Już jest po fakcie.
Z buta rozbrzmiewa
pianie koguta
Numer za mały
stąd ta zła nuta
@Tanaka, 6 MAJA 2021, 9:21
po zapoznaniu mnie z odp Twoja, z cala uwaga zapoznaniu, bo przy lunczyku, stwierdzam. Roznimy siebie pieknie, w interprtacji pojecia korupcja (czy bliskoznacznych). Rzecza zasadnicza jest tu slowo PIEKNIE, nie roznica. Co powinna EU, jest prawdopodobnie pare setek milionow pogladow. Kazdy wyborca ma poglad, lub powinien. A rzecz jest zeby roznil pieknie. Czego wyrazem politycznym, jest jedna z instytucji EU zwana OLAF(em).
Posel do Parlamentu, niejaki Czarniecki, postac ohydna i w najwyzszym wymiarze korupcjolubna, zostala ukarana nakazem zwrotu srodkow ukradzionych. Znaczy Manny Niebieskiej (konfitura stala) zwrotem. Postac ta, ohydna i korupcjolubna, w zadnym wypadku zapudlowana nie zostala przez OLAF(a). I nie zostanie. Wyborcy polskiemu pozostawiono czy ohydne postacie maja representowac, czy nie. Znaczy pozostawiono to give a discharge . Czy dalej, raczke w sloiku z konfitura, ma trzymac. Jestesmy w absolutnej zgodzie Tanaka, katolicysm, jest jedna z najwiekszych przyczyn (nawozem jest) dobrch plonow na korupcji poletkach. Tak malorolnych jak duzych (obszarniczych). Niemniej Tanaka, gre w bierki prowadzimy bierkami co mamy, nie co bysmy chcieli. Taki poglad w EU przewaza, stad miedzy innymi doplaty rolnicze. Do pszenicy, zyta i oliwek czy mleka, jak rowniez korupcji slodkich owocow.
Sam jestem Tanaka, lub lepiej bywam czasem skorumpowany. Np rodzina Ericaceae , to i innym wybaczam korupcjolubnosc.
W dalszej czesci, ale dalej lunczyku, do Abo i Ciebie Tanaka
Cioran niestety nie pisal wierszykow, a szkoda
stwierdzam, ze nie znam tworczosci… dlatego…
Czy byl himalaista u Dionysusa, czy grotolazem na gorkach Parnassu
Nie mnie oceniac. Widze nurkowanie C, w glebinach bloga zawczasu.
Pzdr S
Szanowni!
Jak wiadomo, wiara czyni cuda. Albo sikorkę z tym, no, bo zapomniałem…
To co złożone, wielorakie, współzależne, upraszcza, doprowadza do prostactwa, czyni ślepym na różnorodność i piękno.
O tym jak to działa, w nowym wstępniaku pisze Paradox57. W imieniu autora zapraszam do czytania i komentowania.
Otwieram facebook i znajomy znawca spraw śląskich – prawdziwy – umieścił króciutki tekst (w ramkach):
Dlaczego ta „demokratyczna” prasa, uzależniona od ośrodków zagranicznych nie dostrzega tego, jak wspaniale zmieniamy ten kraj? Dlaczego nie potrafi dostrzec, jak wiele pomocy dają nasze programy socjalne, jak przywracamy moralność po bałaganie poprzedników?
Jak myślicie, kto to powiedział? Może ta prasa, gdzie wyrzucono redaktorów naczelnych, podała pierwszy prawdziwy wywiad? Zrobiłem test na żonie – była akurat w domu przed pójściem do ogródka. Nie mogla się zdecydować.
https://manux.pl/jak-sprzedac/prowadzisz-sklep-internetowy-sprawdz-jak-zwiekszyc-sprzedaz-twojego-rekodziela/