Dziwisz topi Wojtyłę
Kolejny „atak na Kościół katolicki”, następna „zmowa wiadomych sił”, jeszcze jedno uderzenie w „tożsamość Polaka”, czyli reportaż TVN24 o Dziwiszu, ofiarach cierpiących z powodu ukrywania przez niego gwałtów wykonywanych systemowo przez członków kleru katolickiego oraz jego szokujących mrocznością związkach i biznesach z takimi piekielnymi typami konsekrowanymi jak Marciel Degollado czy kard. McCarrick i podobni im na samym szczycie Watykanu.
Tytuły medialne zaraz po ukazaniu się reportażu:
Jest oficjalne oświadczenie Episkopatu po reportażu „Don Stanislao”. To sprawa dla watykańskiej komisji (Gazeta) * Stanisław Dziwisz wydaje oświadczenie w sprawie „Don Stanislao” (Wirtualna Polska) * Za pieniądze i po znajomości. Kardynał Dziwisz miał tuszować co najmniej sześć afer pedofilskich (OKO.press). * Największa pomyłka Jana Pawła II? Burza po filmie „Don Stanislao” o kard. Dziwiszu („Wyborcza”) * Raport w sprawie McCarricka. Były kardynał zapewniał bpa Dziwisza i Jana Pawła II o swej niewinności (Onet) * Szok po raporcie Watykanu. Jan Paweł II miał wiedzieć o zarzutach wobec kardynała McCarricka (NaTemat).
Ostatnie trzy tytuły sięgają tam, gdzie wzrok dotąd nie sięgał: do samego Wojtyły. Ale zanim o tym, w poczuciu ciekawości rzeczy zajrzałem też do pysznego portalu katolickiego „Gość”. W „Gościu” nie wiedzą jeszcze, co napisać poza urzędowymi komunikatami episkopatu, więc można sobie poczytać: Siostra Boniszewska cierpiała za grzechy kapłanów. I dalej: Rozpoczęcie jej beatyfikacji w czasach, gdy wychodzi na jaw tyle grzechów i przestępstw osób duchownych związanych z molestowaniem dzieci i nieletnich, jest potężnym sygnałem – mówi w rozmowie z KAI dr Ewa K. Czaczkowska, autorka książki „Mistyczki. Historie kobiet wybranych”.
A więc mamy POTĘŻNY SYGNAŁ! Po otrzymaniu tym potężnym sygnałem w łeb wróćmy do rzeczy. Otóż istotą nie tyle jest Dziwisz, ile Wojtyła. Jeszcze pisane na klęczkach teksty, jeszcze zadawane na klęczkach pytania omijają tę istotę, ale już się zbliżają i już istoty zaczynają dotykać, czyli Pan Jezus już się zbliża. Im więcej będzie pytań i im więcej sprawdzania, tym więcej mroku Wojtyły zostanie odkryte. Nie odwrotnie. Arcysłodziakiem Wszechświata Wojtyła już był. Taka kariera: The Hobbit or There and Back Again, czyli TAM i z powrotem.
Nie, Dziwisz nie był wcale żadną „największą pomyłką Jana Pawła II”. Był w samej źrenicy oka i w samym środku umysłu Wojtyły. Długo przed wyprowadzką do Watykanu, w 1966 r., Wojtyła wybrał sobie Dziwisza na osobistego sekretarza. Byli jako jedno do samej śmierci Wojtyły w 2004 r. Taki Dziwisz mu pasował jako jedyny ze wszystkich Dziwiszów i nie- Dziwiszów świata. Jeśli Dziwisz miałby być „pomyłką” Wojtyły, to Wojtyła był pomyłką siebie samego, Kościoła i świata.
W reportażu TNV24 ofiara (dziś dorosły mężczyzna) mówi, że od 12. roku życia była gwałcona setki razy przez osobistego sekretarza kard. Macharskiego z Krakowa. Szkodoń – biskup pomocniczy w Krakowie – został niedawno odsunięty od obowiązków z powodu kolejnego oskarżenia, tym razem przez kobietę, która jako nieletnia była przez niego gwałcona. Arcybiskup Krakowa Marek Jędraszewski jest na liście biskupów, którzy ukrywali konsekrowanych gwałcicieli. Niezależnie od tego – monstrualność jego słów i zachowań sama z siebie budzi najwyższą odrazę. Wreszcie kard. Dziwisz krakowski, ucieleśnienie dalszego ziemskiego życia Wojtyły. Mówi abp Gądecki, przedstawiający stanowisko episkopatu w sprawie Dziwisza: Mam nadzieję, że wszelkie wątpliwości zaprezentowane w tym reportażu zostaną wyjaśnione przez odpowiednią komisję Stolicy Apostolskiej. Równocześnie chciałbym zauważyć, że Kościół w Polsce jest wdzięczny ks. kardynałowi za jego wieloletnią służbę przy boku św. Jana Pawła II. Gądecki też jest na liście mrocznych biskupów, którzy kryli konsekrowanych pedofilów.
„Co z tą Polską?” – już było. To co z tym Krakowem, do jasnej cholery, że taki ciemny? Właśnie: Dziwisz i wieloletnia służba u boku Wojtyły. Oto czym jest Dziwisz dla Kościoła. Dziwisz jako Wojtyła, Wojtyła jako Dziwisz.
Szef Dziwisza i jedność z Dziwiszem nie mógł nie wiedzieć. Autorzy niezliczonych tekstów i wypowiedzi, jakie się dotąd pojawiały, zawzięcie twierdzili, że „Wojtyła nic nie wiedział”. Wojtyła-dzidziuś, Wojtyła-frajer, Wojtyła-ślepiec, biedne, bezradne i niewinne dziecko we mgle: nic nie wiedziałem i gdzie jest nocniczek? Niepowaga, deprawacja i drwina z ludzi. Szyderstwo z fundamentalnej zasady cywilizacji: szef odpowiada za firmę. Jak się w firmie źle dzieje, szef musi ją naprawić, a jak nie umie, podaje się do dymisji. Jak nie chce – zostaje wywalony i trafia do pudła, gdy winien jest przestępstw. Ale nie w Kościele katolickim.
Dziwisz wręczył swojemu uwielbionemu Wojtyle prezent na stulecie urodzin: wiadro ze świeżym betonem, w który wsadził mu nogi. Będzie już tak, że nawet jakieś przytomne myśli Wojtyły pójdą w błyskawiczne zapomnienie i znikną z tego świata razem z emeryckimi już wyznawcami Świętego Ojca Świętego, pomniki jego pychy zostaną obalone, obsikane albo wstydliwie nocą schowane w piwnicach. Zaś „Instytut Myśli” Wojtyły stanie się drwiną z pojęcia „myślenie”. Zrobią to dzieci „pokolenia Jana Pawła II”. Już to robią. Jest to należne oburzenie, odrzucenie i będzie to ostateczny chichot z bardzo mrocznej historii. Dla Polski będzie to świeżym powietrzem w płucach i w mózgach ludzi, choć to Polska miała być Wojtyłowym płucem chrześcijaństwa razem z drugim płucem chrześcijańskiej Europy – prawosławiem.
Dziwisz topi Wojtyłę, ale nie on jeden. Topią go wszyscy biskupi. Dziwisz zaś, jako wcielenie Wojtyły, podsuwa wiadro z betonem i sam do niego wkłada nogi. Symboliczne zabójstwo przez samobójstwo. Wybitny przykład działania umysłu, do zbadania na poziomie głębi psychologicznej. Tak samo jak w przypadku Wojtyły. I reszty drużyny czarciego pierścienia.
Tanaka
Komentarze
W latach osiemdziesiatych przebywalem w KATOLICKIEJ Austrii i tamtejsi sobie juz wtedy pokpiwali z „najwiekszego” z Polakow.
BTW, dlaczego wroclawski plac 1-go Maja przemianowano w 2005 na tego patrona pedofilow? Za Niemcow to byl Koenigplatz i jak juz to trzeba go bylo nazwac placem Krolewskim.
Are we having a clean sleight, or what?!
… a od kruchty do prezbiterium wiodla piekna, szeroka nawa… panstwowa.
Act
😀 😀
Ale że mówisz po czesku, to objaśnij miejscową ludność mówiącą po katolicku, co właściwie mówisz. 😀 😀
W latach 80- tych we Włoszech krążył dowcip:
„jak kler się nie poprawi, to następny papież też będzie Polakiem”
Mad Marx
10 listopada 2020
19:33
W latach 80- tych we Włoszech krążył dowcip:
„jak kler się nie poprawi, to następny papież też będzie Polakiem”
To jest pierwsza połowa dowcipu. Druga już nie jest śmieszna: … i znowu będzie to Wojtyła!
@act – jeśli już, to „slate”, ale i tak nie „rozumię”.
Tyle ulic, skwerów, rond, szkół, instytutów…. administracje się latami nie pozbierają.
Gostek Przelotem
10 LISTOPADA 2020
19:41
To przynajmniej ta administracja będzie miała coś pożytecznego do zrobienia.
Niech ten proces zacznie się jak najszybciej !
act:
So you’re saying they get a clean slate then?
Gostek Przelotem,
oczywiscie ‚slate’, pisane w pospiechu o 4:45 rano, dzieki. Fonetycznie ujdzie 🙂
Tanaka, ozzy,
mialem na mysli ten blog ale byc moze i ten kraj, wreszcie.
do biora Kiszczaka wchodzi gosc w ciemnych okularach i szpiczastej czapce , staje na bacznosc i mowi:
– towarzysz generale, porucznik Wojtyla melduje wykonanie zadania!
Dziwisza do wora, wór do jeziora.
Mogą być Wigry.
Toby,
zeby wytruc rybostan?!
@ Tobermory
10 listopada 2020 20:16
A ochrona środowiska?
Ryby do spowiedzi?
Karp będzie po katolicku?
Tobermory
10 LISTOPADA 2020
20:16
Oj tylko nie do Wigier !! Cudownie czysta woda jeziora zostałaby zanieczyszczona na zawsze !
Muszą tam jeszcze z klasztoru zrobić pracownie dla wielu artystów , ale najpierw wszystko wyszorować i wywietrzyć !
@Tobermory
Za wyjaśnienie i wyręczenie dziękuję bo było potrzebne. Zawsze mnie kusi żeby wstawić zagadkę albo drugie dno w odpowiedzi 😉
@tejot,
zgadzam się z Tobą, że etap inkubacji zmiany mamy za sobą.
Hmm…
Tak myślałem, że tu sami humaniści i ujmą się za Wigrami, a nie kardynałem w worku 😎
W zasadzie od początku miałem na myśli raczej jakiś zbiornik poflotacyjny przy kopalniach miedzi. To środowisko wystarczająco toksyczne, ale dość płytkie na ogół, niestety.
Trzeba by dołożyć ten meteoryt od Kaliny.
Chyba właśnie jest bezrobotny.
W „kropce nad i” Zybertowicz zaczął opowiadać, że zachowanie Wojtyły miało związek z brakiem dekomunizacji w Polsce.
Na szczęście Olejnik go wyśmiała.
A przed kur(w)ią w Krakowie protesty.
wujaszek wania
10 LISTOPADA 2020
20:52
Te protesty przeciw kk już się nie zatrzymają. Najważniejszy jest ten pierwszy raz kiedy się odważy powiedzieć „nie”. To dokonało się na naszych oczach !
Będą protestować i w Krakowie i w Poznaniu i wszędzie.
Myślę, że bardzo szczęśliwy czuje się ten drań Głodź. Zdążył z emeryturą i siedzi bezpiecznie w swojej rezydencji. Ale zapomina, że i tam go znajdą, jak przyjdzie czas.
Dobrze, że właśnie teraz po Warszawie jeździ ciężarówka Halo.radio z wielkim banerem i nagłośnieniem – ile kosztuje nas wszystkich kk. W następnym tygodniu pojedzie do następnego miasta i będzie to trwało do marca. Świetna inicjatywa obywatelskiego radia.
basia.n,
ciezarowka zaczela od Bialegostoku, oby tylko stamtad wyjechala zywa!
act
10 LISTOPADA 2020
21:12
Ale przecież w ubiegłym tygodniu była w Warszawie ! Zaczęła jeździć wtedy, kiedy kobiety zaczęły strajk. To znaczy, że w tym tygodniu są w Białymstoku.
Mam nadzieję, że nie stanie się nic złego. Bo jeśli nawet w Hajnówce ( siedlisku nazioli) powstał też komitet strajkowy kobiet, to i w Białymstoku też znajdą się ludzie broniący tej ciężarówki. W piętek wieczorem z pewnością o wszystkim opowie w swojej audycji Kuba Wątły.
Dwie największe zbrodnie na narodzie polskim to: brak lekcji logiki od 1 klasy szkoły podstawowej i wybór Wojtyły w Watykanie. Teraz znaki zapytania??? dlaczego Agca strzelał ? czy nie na zamówienie innych kościelnych? bo haracze wzrosły? Tworzenie dla ogromnej rzeszy biskupów mianowanych w Polsce przez Wojtyłę wyglądało jak sprzedaż na targu. Czy ci ambitni biskupi w Polsce mieli zasługi ?(pedofilskie okazuje się, że tak), nasuwa się wniosek, że te przychodowe stanowiska musiały być opłacone decydentom. Zamach na Wojtyłę w dzisiejszej sytuacji nie wskazuje na podłoże polityczne, tylko obyczajowe.
Podam jeszcze za ciężarowką Halo.radio, że roczny koszt kk wynosi 20 miliardów zł !
Z kieszeni podatników !!
Potrójna zdrada kardynała Dziwisza
Dzisiaj prof. Zybertowicz (główny ideolog PiSu) poszedł w „Kropce nad i” dalej. Stwierdził ni mniej ni więcej, że kardynał Dziwisz zdradził potrójnie (?) Jana Pawła II.
Prof. Zybertowicz ocenił, że z raportu watykańskiego wynika, iż kardynał Dziwisz nie poinformował papieża, że w Watykanie jest straszne gniazdo żmij i to na tym gnieździe żmij paśli się, moralnie pasożytowali szef Legionu Chrystusa i kardynał metropolita Nowego Jorku, to oni wykorzystywali perfidnie naiwność i wiarę w ludzi Jana Pawła II.
Słowem zdradzono Jana Pawła II, a sam JPII nic nie wiedział o zdradzie i o gnieździe żmij, na którym siedział. Teza osobliwa, niepoważna, zwariowana, do maluczkich i naiwnych skierowana, ostatkiem sił wykoncypowana.
Mało tego, prof. Zybertowicz poszedł dalej i oskarżył kard. Dziwisza o zdradę cywilizacyjną, bowiem działania Dziwisza w Watykanie przyczyniły się do osłabienia podstaw cywilizacji naszej chrześcijańskiej. Swoją zdradą kardynał próbował zabrać nam skarbnicę odwiecznych zasad, wyplenić z nas transcendencję, zohydzić poprzez swoją zdradę wartości, na których zbudowana jest nasza cywilizacja, te wartości, które nas konstytuują, na których opiera się życie każdego z nas, na których jest osadzone państwo (tzw. prawo naturalne, to fundament).
Ogólnie prof. Zybertowicz reprezentował linię, która chyba pospiesznie została wyznaczona w PiSie w formie przekazu dnia.
Aktualny przekaz dnia – Jan Paweł II nie wiedział, został oszukany, kard. Dziwisz zdradził.
W niezłą panikę musieli wpaść po raporcie watykańskim PiSowcy, bowiem to nie tylko raport, to także atmosfera w kraju i demonstracje kobiet, które uderzają boleśnie i bezlitośnie w rację PiSu pod przewodnictwem Prezesa. Rację opartą o podstawowe założenie – Kościół jest dziedzicem kultury, ostoją cywilizacji i depozytariuszem wartości, a my jesteśmy wykonawcą.
Ten prosty układ doznał nagle podcięcia u samych podstaw. Panika jest uzasadniona.
Pzdr, TJ
Tobermory
10 LISTOPADA 2020 20:51
To środowisko wystarczająco toksyczne, ale dość płytkie na ogół, niestety.
W takim razie czułby się swojsko.
tejot
10 LISTOPADA 2020
21:32
Ale jak PiSowcy tak atakują Dziwisza, to powinni również zakwestionować słuszność jego decyzji pewnego pogrzebu na Wawelu 🙂
https://www.onet.pl/?pushmedia=fbd0ac21ffb80c4&utm_source=browser_viasg_wiadomosci&utm_campaign=allonet_00d_fbd0ac21ffb80c4&utm_medium=push&srcc=ucs&pid=38119403-25f6-4959-94db-adaefd096742&sid=b177a2c9-166f-4113-9b28-185bbe554807&utm_v=2
Przedstawiciele środowiska akademickiego, w tym rektorzy najważniejszych szkół artystycznych – rektorka Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie Dorota Segda i rektor Akademii Teatralnej Wojciech Malajkat – w liście otwartym sprzeciwiają się decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji, piętnowaniu osób nieheternormatywnych oraz działaniom nowego ministra edukacji Przemysława Czarnka. „Wprowadzane posunięcia cofają wolności obywatelskie do czasów wczesnego PRL-u lub dalszej przeszłości” – czytamy w liście. Publikujemy jego treść w całości wraz z listą podpisów.
„KATOLICYZM TO HEREZJA” , no dobre hasło na początek.
do tejot
słuchałem 1 minutę tego Zybertowicza, który bredząc sugerował, że wierchuszka to nie kościół, szkoda, że Olejnik nie przypomniała mu, że ryba psuje się od głowy.
Do tego ryby są ulubionym zwierzątkiem watykańskim. Zybertowicz jeszcze nie kuma, że sam pogrążył Wojtyłę, bo jeśli Wojtyła nie wiedział? to głuchy, ślepy i niedorozwinięty był? Prezes nie wiedział co ma w firmie przez ponad 20 lat.
Strajk kobiet protestuje przed domem Dziwisza
https://natemat.pl/326545,strajk-kobiet-krakow-demonstranci-protestuja-przeciwko-dziwiszowi
Czyli wychodzi na to, że wg prof. Zybertowicza Karol Wojtyła był idiotą……
Poniekąd profesor wyraża też swój pogląd na całą Korporację Katolicką : Jeżeli zarząd jakiejś firmy powołuje na stanowisko dyrektora idiotę, to robi to po to, żeby w razie czego za machlojki cz łonków tego zarządu odpowiadał kto inny- w tym wypadku dyrektor- idiota a nie nieuczciwi członkowie zarządu.
Volens nolens profesor wyjaśnił dokładnie czym jest KK i w jaki sposób jej prominentom udaje się unikać odpowiedzialności za swoje bezeceństwa.
trochę kabaretu – Kaczyński obiecywał surowe kary za „podniesienie ręki” na kościół, wg Zybertowicza Watykan to nie kościół , więc oczekujemy najazdu pisowców na Watykan, aby bronić kościoła.
Życie seksualne Dziwisza opisał Martel w „Sodomie”. Jakie było życie seksualne Wojtyły? Przecież nie Półtawska.
Czy jest w necie jakaś możliwość wysłuchania tego reportażu Gutkowskiego ?
Wigry oczyszczają się powoli, siarkowodór zalega w strefach dennych i niszczy życie. Kiedy nasz kajakarz zapragnął spotkania z hańczańsko- wigierskim ludem , który żywił go mlekiem i jajkami, a przed komarami bronił krzakówką, cwany proboszcz z Wigier nie znalazł w pobliżu odpowiednich dewotów. Po namyśle, zawiózł go do wsi Leszczewek położonej kilka kilometrów od jeziora, dokąd kajakiem nie sposób dopłynąć, Odtąd rodzina M -skich stała się sławna, a autokary wiozące pielgrzymów grzęzły na piaszczystej dróżce , budząc zawiść sąsiadów. Dom Pracy Twórczej przypominał trochę Dom Gribojedowa z Mistrza i Małgorzaty, wesoło płynął z nurtem Hańczy, po czym spoczął na biskupiej mieliźnie i powoli dogorywa. Mądrzy ludzie mówią, że zapada się w jeziorze.
basia.n
10 LISTOPADA 2020
21:49
tejot
10 LISTOPADA 2020
21:32
Ale jak PiSowcy tak atakują Dziwisza, to powinni również zakwestionować słuszność jego decyzji pewnego pogrzebu na Wawelu
Mój komentarz
Moim zdaniem PiS (Prezes) się pogubił w tej gonitwie zdarzeń i zamęcie problemow do rozwiązania.
Pzdr, TJ
pragmatyk,
no nie wiedzial, byl przeciez taki ‚zalatany’.
https://bi.im-g.pl/im/40/45/19/z26499904V,23-02-2001–kardynal-Theodore-McCarrick-na-audienc.jpg
To nie Dziwisz topi Wojtyłę, a Wojtyła dawno temu zaczął topić Korporację watykańską, wiedząc o przestępstwach w tej Korporacji i nic z tym nie robiąc. W nagrodę za nic nierobienie został w fabryce świętych (przez siebie stworzoną) wyprodukowany na świętego. Ta Korporacja zwana stolicą apostolską ma jedno zadanie – dobrymi być aktorami dla pospólstwa, a działać dla siebie i dobrze kroić owieczki, którym wcześniej dobrze przeprano mózgi.
@basia.n,
sprawdź na TVN 24.pl
Mad Marx
10 LISTOPADA 2020
22:01
Czyli wychodzi na to, że wg prof. Zybertowicza Karol Wojtyła był idiotą……
Mój komentarz
Na to wygląda, lecz dla PiSowców interpretacje tworzące rzeczywistość równoległą, to nie pierwszyzna.
Poczynając od hipotezy wielowybuchowego termobarycznego zamachu samolotowego na prezydenta RP w Smoleńsku.
Absurd? -Tak, lecz był to wg PiSowców absurd udany i dał początek całej serii innych niedorzeczności, fejków i krętackich tłumaczeń.
Hipoteza o zdradzie Dziwisza (wiedział, ale nie powiedział szefowi) i naturalnej niewiedzy Jana Pawła II, co się dzieje w zarządzanym przez niego państwie, jest tego najświeższym przykładem.
Pzdr, TJ
@ basia. n
Hajnówka , by najmniej nie jest siedliskiem nazioli, ci dranie przyjeżdżają tam, aby czcić bandytę, który w okolicach zamordował kilkadziesiąt niewinnych osób w imię etnicznych czystek. Miasto podupada ponieważ rozwinęło się na wycince Puszczy Białowieskiej.
o Dziwiszu to bardzo tajemniczo wypowiadał się prof. Vetualni jak spotykał się w Watykanie z Wojtyłą. Dziwisz musiał się Vetulaniego obawiać, że smród może ujrzeć światło dzienne.
@lukipuki
10 LISTOPADA 2020
22:30
No wreszcie się zjawiłeś.
Postawiłem Ci na poprzednim wątku parę pytań, cobyś odpowiedział. I co? Strach pandemiczny Cię obleciał?
Qźwa, nie uciekniesz przed nimi, będę Cię nimi „prześladował „, jak długo tu będziesz. Nie ma to tamto, @Luki pierduki.
Piramidalny absurd „stolicy apostolskiej” zarządzał masą ludzką od stuleci i doczekał się wreszcie demaskowania. Brawo odważni!
Dziwisz to pionek w tej rozgrywce mafijnej, „stolicy apostolskiej”. Jeszcze nie takie piramidalne absurdy wyjdą na jaw. Może się wyłonić najciekawszy piramidalny absurd o tej tak zwanej religii – lipa, nie mająca nic wspólnego z faktami, które owieczkom wciskane prze wiele wieków.
Chandra Unyńska
10 LISTOPADA 2020
22:37
Z twego opisu Wigier i okolic odnoszę wrażenie, że znasz je dobrze.
Ja byłam tam dwukrotnie w okresie studiów. Moją bazą była wioska Bryzgiel po przeciwnej stronie klasztoru, ale poznałam również okolice. O Jeziorze i dwóch wyspach myślę zawsze z ogromnym sentymentem.
A Hajnówkę poznałam w czasie pobytu w Białowieży – dobrze, że nie jest siedliskiem nazioli. Mam nadzieję, że po kk przyjdzie również kolej na
„wyklętych ” i delegalizację ONR i tych innych bojówek.
Zdesperowanemu KK w kraju na gwalt bedzie potrzebny jakis maly Savonarola.
Polska jak dluga i szeroka musi uslyszec o ‚moralnej odnowie’ Kosciola, ba, nawet calego panstwa,
Tylko skad mieliby wziac takiego charyzmatyka patalachy tluste?
@lukipuki
10 LISTOPADA 2020
22:54
Hej, jak się masz, szanowny interlokutorze, co to odpowiedzieć nie może?
Optymatyk
6 LISTOPADA 2020
12:30
@lukipuki
5 LISTOPADA 2020
16:58
Tanaka
5 LISTOPADA 2020
16:26
Tanako, „dyskutant” przebywa w rzeczywistości nie urojonej. Wyklucza urojenia i pozostaje rzeczywistość, która jest istotą naszego bytu i przeżycia. Nasza rzeczywistość to nie religia – religia tylko zakłóca rzeczywistość i wszyscy uznają, że jest taka, jak ta zakłócona – to nieprawda.
Wszechświat się „kręci” swoją rzeczywistością, bez religii. W tej nasze rzeczywistości wygrywa silny, a nie słaby (poddany programowi religijnemu), o tym dokładnie wiedzą nawet ludzie Watykanu (nie wliczając ostatnich papieży, którzy zostali wybrani do zakłócania tej rzeczywistości). Spójrz na zwierzęta – oni nam pokazują czym jest rzeczywistość w której żyjemy? Rzeczywistość to siła przebicia w niej, a nie nadzieja, która zakłóciła nam tę rzeczywistość na wieki, wprowadzając w błąd też takich, jak Ty.
Niestety, rzeczywistością manipulują niemal wszyscy.
Rzeczywistość jest tym, co istnieje naprawdę, a nie wirus, który ogarnął mózg człowieka, który fałszuje tę rzeczywistość.
Mamy zupełnie odmienne zdania. Trzymasz się zdania „swoich” i temu się nie dziwię – fałszujesz rzeczywistość będąc poddany programowi nie wiedząc o tym.
………………………………….
No już większych „mądrości” dawno nie czytałem.
………………………………
@Lukipuki, możesz powiedzieć, co to za choroba(y) dręczyła(y) Cię 20 lat temu?
Bo możliwe, że tylko Ci się zdaje, że jesteś już zdrowy. Na temat zdrowia masz, jak widać, mikroskopijne pojęcie.
………………………………..
W jaki sposób w ogóle można zafałszować rzeczywistość?
W jaki sposób można manipulować rzeczywistością?
Co to jest wg. Ciebie, rzeczywistość?
………………………….
No to się zDziwisz, jak Ci nie odpuszczę!
Co do pomników JP2, to się chyba w Kozłówku nie pomieszczą. Ledwie się tam upcha Lecha Kaczyńskiego wraz z małżonką.
A co z nazwami ulic, skwerów, placów, rond, przedszkoli, szkół, zamtuzów, teatrów, siłowni, pralni, wypożyczalni, fryzjerni, cukierni itd. ? Już ktoś tu zauważył, że mnóstwo roboty z tym będzie, ale też ktoś zarobi na nowych tablicach i szyldach.
https://www.youtube.com/watch?v=f5hooj3qKM4
@basia. n
Do Wigier mam niedaleko, uważam, że Suwalszczyzna jest święta, moje dzieci i wnuki zrosły się z przyrodą w najbardziej naturalny sposób, poszukiwania Boga jest śmieszne, kiedy mistyczne przeżycia czerpiesz z odbicia lasu w jeziorze.
Wara od Wigier. Trzeba odzyskać zespół klasztorny pokamedulski nad Wigrami, gdzie w latach 1975-2010 działał prężnie Dom Pracy Twórczej pod patronatem Ministerstwa Kultury i Sztuki. Pisałam chyba nie tak dawno na blogu o szczegółach jego likwidacji. Łapę na wszystkim położył kaka, który „odzyskał” przed laty mocno podupadły obiekt, wyremontowany i zrewitalizowany za pieniądze podatników (ministerstwa, województwa itd).
Z racji tego, ze raz nocował tam JP2 powstało ente muzeumko jego pamięci, a za pokoje gościnne i apartamenty w dawnych eremach kaskę ciągną klechy. O jakiejś działalności kulturalnej nie słychać.
https://www.youtube.com/watch?v=1cFzJUX99Ck
@pragmatyk
10 LISTOPADA 2020
21:26
Jasne , że wiedza jest wielką wartością. Ale z postulatami to poczekajmy jak szoki trochę zmiękną. Bo ostry cień mgły to nie jest tworzywo dla ustaw. Nie idźcie tą drogą, @ pragmatyku.
Optymatyk
10 LISTOPADA 2020
23:35
Chyba się nie zdziwisz jak cię oleję?
@ pragmatyk
My tak od 30 lat nic, tylko o tej aborcji. Jak słuchałam tej gadaniny, to z nudów własne obcęgi mogę wpieprzać. Próbowałam nawet- czasem, w desperacji – zabić się własną pięścią, ale mi nie wyszło. Panie Dzieju, to jak z nami będzie?
Nasz mózg rośnie razem z nami. Nie wszystkie jego funkcje są nam dostępne, jak płodowi z Downem, w chwili zapłodnienia. Co to, to nie. Mózg rośnie wraz z naszymi dziećmi przecież i trzeba być czujnym, by dziecka nie zniechęcać. Nie wiem dokładnie, ile pospolity mózg potrzebuje lat, by dorosnąć do abstrakcyjnej analizy. Ostrożność w napychaniu dzieciaków wiedzą ze wszech miar jest wskazana. Bo potem, to ca 20 % maturzystów nie zdaje matury z matematyki.
Ale spokojnie! To tylko wyuczona bezradność.
@basia, n
Zapomniałem o wyspach, jak pamiętam ,najbliżej Bryzgla leżą Ostrów i Krowa, ale ja najmilej wspominam wyspę Kamień, dawno temu można było na na niej biwakować. Zaczynaliśmy tam spływy, kiedy Hańcza nie była kajakową autostradą, dzisiaj nie ciągnie mnie nawet nad Rospudę, którą mam pod nosem. To trochę tak, jak miała Osiecka, której ludożerka obrzydziła Krzyże. A swoja drogą, czy obóz w Bryzglu był naukowy, czy tak zwyczajnie turystyczny?
@lukipuki
11 LISTOPADA 2020
0:23
(…)
Mamy zupełnie odmienne zdania. Trzymasz się zdania „swoich” i temu się nie dziwię – fałszujesz rzeczywistość będąc poddany programowi nie wiedząc o tym.
………………………………….
No już większych „mądrości” dawno nie czytałem.
………………………………
@Lukipuki, możesz powiedzieć, co to za choroba(y) dręczyła(y) Cię 20 lat temu?
Bo możliwe, że tylko Ci się zdaje, że jesteś już zdrowy. Na temat zdrowia masz, jak widać, mikroskopijne pojęcie.
………………………………..
W jaki sposób w ogóle można zafałszować rzeczywistość?
W jaki sposób można manipulować rzeczywistością?
Co to jest wg. Ciebie, rzeczywistość?
………………………….
No to się zDziwisz, jak Ci nie odpuszczę!
Optymatyk
11 LISTOPADA 2020
0:28
Nie wiedziałem że jesteś wykształconym prostaczkiem?
Kończ Waść zajadłość typową dla Polaka!
Polały się łzy me czyste, rzęsiste
Na me dzieciństwo sielskie, anielskie,
Na moją młodość górną i durną,
Na mój wiek męski, wiek klęski;
Polały się łzy me czyste, rzęsiste…
„Czegóż płaczesz? – staremu mówi czyżyk młody –
masz teraz lepsze w klatce niż w polu wygody”.
„Tyś w niej zrodzon – rzekł stary – przeto ci wybaczę;
Jam był wolny, dziś w klatce i dlatego płaczę.”
https://www.youtube.com/watch?v=IRT3BWqdhSQ
@lukipuki
11 LISTOPADA 2020
0:33
(…)
@Lukipuki, możesz powiedzieć, co to za choroba(y) dręczyła(y) Cię 20 lat temu?
Bo możliwe, że tylko Ci się zdaje, że jesteś już zdrowy. Na temat zdrowia masz, jak widać, mikroskopijne pojęcie.
………………………………..
W jaki sposób w ogóle można zafałszować rzeczywistość?
W jaki sposób można manipulować rzeczywistością?
Co to jest wg. Ciebie, rzeczywistość?
………………………….
No to się zDziwisz, jak Ci nie odpuszczę!
@ mag
Dziękuję za wrzucenie tematu DPT nad Wigrami, W tym miejscu skupiły się wszystkie nieprawości układu państwo-kk. W wcześniejszym wpisie porównałem DPT do Domu Gribojedowa z Mistrza i Małgorzaty, ale tak było pod rządami pani C. Darek Jachimowicz i Agnieszka Tarasiuk nadali temu miejscu rozmach i tchnienie sztuki wysokiej, wszystko to zniszczyła kościelna patologia.
Całe szczęście że się (prawie) wszystko wydało, bo podupadając na zdrowiu rozważałem już kupno skarpetki świetnego Lolka od Stasieńka.
Tym co mnie mierzi jest postawa tych ,,otwartych” ,,liberalno-” i koniecznie konserwatywnych dziennikarzy i polityków dla których Wojtyła był ,,pogromcą komunizmu” ba wręcz totalitaryzmu wszelakiego, ,,głębokim i orginalnym myślicielem” ,,Najwìększym Polakiem W Dziejach”, a mimochodem dramaturgiem, pisarzem (brak Nobla można tylko tłumaczyć lewackim skrzywieniem Skandynawów) politykiem i bohaterem popkultury. No…pomnik po prostu, który był pracowicie podsikiwany tylko przez podłą gazetę ,,Nie” Urbana (sami wicie kto zacz).
I co nagle przebudzili się? Zaczęli ujadać? Teraz już można?
Ci sami ludzie potem zrobili z tego Tytana intelektu wielkiego niemotę – ,,On nic nie wiedział”, ,,nie docierało do niego z powodu zawiłości Kurii rzymskiej…”, ,,gdyby wiedział jako rygorysta moralny…”, ,,pod koniec był w słabej kondycji”.
Tytan co to obalił komunę a swój, jakże umiłowany kraj, przekształcił w gospodarstwo pomocnicze polskiego oddziału swojej korporacji za pomocą stosownej umowy międzynarodowej, a tą umowę wręcz (rękoma swoich świeckich pachołków) wpisał mu do konstytucji NIE WIEDZIAŁ, NIE ZNAŁ SIĘ, NIE MIAŁ ROZEZNANIA. Przeczytał list (od acb. Th. McCarrica) ,,i uwierzył”? Czy jakby ktoś obrobił mu sejfy w Watykanie i napisał mu list, że ,,to nie ja” też by to łyknął?
Duuużo tej niewiedzy. Ani nic konkretnego o dziwnych operacjach PODLEGŁEGO mu banku, ani ,,nie miał pełnego rozeznania” w metodach działania różnych ekip panów w mundurach broniących ,,wartości chrześcijańskich” w Ameryce Łacińskiej, nie bardzo też miał skąd się dowiedzieć, jak jego koledzy po fachu a zarazem podwładni lubią się zabawić. Ci podwładni…(,,Gdyby tylko führer wiedział co te sukninsyny robią niby w jego imię” – iluż ,,dobrych” Niemców w nawet w 1945r tak myślało)
Ok – wiadmo nikt nie jest alfą i omegą. To na czym się znał? Na aktorstwie. Te wielkie gigi i zbiorowe emocje…Prawie jak Rolling Stones. Gdyby nie ,,katolicka etyka seksualna” to by pewnie staniki na scenę leciały,
Właśnie: katolicka etyka seksualna – o…na tym to się znał. Tu śmiało formułował wnioski, oceny no i dyrektywy,rzecz jasna. Nie dla kondomów nie tylko w rozpasanej Europie ale też zahivionej Afryce. Kondom gorszy niż HIV. Ogólnie temat seksu mu leżał. Miał swoje ugruntowane zdanie, rzec by się chciało, bo i o wszelakich odmieńcach pamiętał – piętnował ale nie potępiał, zapewne i modlił się za nich.
Co dalej? Embriolog. Załatwił rozstrzygniecie sporu, orzekając od kiedy człowiek jest człowiekiem. Tu niezmiernie wysublimował stanowisko swojej korporacji bo ta drzewiej narodzonego, mówiącego, czującego jednym słowem żyjącego, iluś tam -latka uznawała za nie-czlowieka i uśmiercała bo…(tu wpisz- historia). Wiadomo: plemnik-jajo-bach-jest człowiek. Jeżeli się nie zgadzasz- jesteś mordercą. Wyjatkowo plugawym bo dzieci. Ważne, że nienarodzonych bo zabite czy porwane przez chrześcijańskie ,,rady ocalenia narodowego” jw. – nie miał pełnego rozeznania.
Doszliśmy dalej: filozof-moralista. Rzec by się chciało – to jasne. Z urzędu, wręcz. Co prawda słabiutko wybrzmiewał a jeżeli już to ezopowo jego głos przeciwko kapitalistycznemu wyzyskowi, przeciwko niesprawiedliwosci. Zrobił porzadek z teologią wyzwolenia bo głosiła to samo vo Czerwoni. Zapewne prędzej zmiósłby to, że jakaś para jest poddana nieludzkiemu wyzyskowi niż miałaby spać ze sobą bez ślubu kościelnego, że tych ,,wbrew prawu naturalnemu nie wspomnę”
Bo prawnikiem też był. Specjalizacja: prawo naturalne. Co to jest? Chyba to co on uważał, że nim jest. Można by rzec, że nasz kraj wydał dwóch specòw od tego rodzaju prawa: jego i niejakiego Korwin-Mikiego. Przy czym u Krula jest ono dosyć proste: silniejszy ma prawo zeżreć słabszego. Wojtyłowa szkoła była zdecydowanie bardziej wysublumowana dlatego, że prawem naturalnym było to co on uważał, że jest.
Lata lukrowania, laurkowania, na czworakach, ,, Napisz kto był najwybitniejszym Polakiem w dziejach i dlaczego był to Papież”…i co? Taka ,,GW” po latach nagle myśli, że może ot tak zedrzeć kołderkę z lukru? Nagle ,,prawda ma nas wyzwolić? Trzeba było WTEDY pisać prawdę (albo choćby być krytycznym) to dziś tego kraju nie trzeba byłoby wyzwalać
Słusznie napisałeś Tanako: olać sekretarkę – pogadajmy o szefie.
ps. gdyby nie sojusz PiS-KRK to ,,mam przeświadczenie graniczące z pewnością”, że owi liberałowie nie byliby tak ,,odważni”.
Nie tylko Dziwisz…
Bardzo ciekawy wywiad z Tomaszem Terlikowskim – ujawnia sieć powiązań w polskim kaka.
Skłonności Gulbinowicza nie były żadną wiedzą tajemną, bo w dokumentach SB są informacje o jego homoseksualizmie. Nie ma mowy o pedofilii, ale bezpieka najczęściej nie rozróżniała pedofilii, chyba że ofiarami były osoby skrajnie młode. Nie jest wykluczone, że krycie Gulbinowicza wynikało także z jego „zasług” dla SB – służby nie wykorzystywały bowiem kompromitujących informacji przeciwko osobom, które z nią już współpracują.(…)
I jeszcze jedno: straszne rzeczy o seksualnym rozpasaniu w Archidiecezji Wrocławskiej mówił – teraz już były ksiądz – Jacek Międlar. Nikt mu nie wierzył, bo ma on radykalne poglądy polityczne. Prawdą jednak jest, że biskupi chcieli go uciszyć nie tylko z powodu nacjonalistycznych poglądów. Chcieli się pozbyć Międlara w dużej mierze dlatego, że zaczął uderzać w układ zbudowany przez Gulbinowicza we Wrocławiu.(…)
To kolejny kamyk, który uruchamia lawinę. Jesteśmy na początku trzęsienia ziemi. Ono dopiero wybucha. Mamy już dwóch kardynałów oskarżonych o niegodziwe rzeczy. Kard. Stanisław Dziwisz jest oskarżany o tuszowanie pedofilii, a kard. Gulbinowicz także o pedofilię. Mamy kolejnego biskupa – Jana Szkodonia – oskarżanego o nadużycia seksualne wobec młodej dziewczyny. Póki nie będzie decyzji o sporządzeniu raportu o działalności umoczonych biskupów i kryjącego ich byłego nuncjusza Józefa Kowalczyka, nie ma mowy o oczyszczeniu Kościoła. Potrzebujemy „białej księgi”.(…)
To sprawa, o której mówi się niechętnie. Obaj hierarchowie – abp Juliusz Paetz i kard. Henryk Gulbinowicz – zachowywali się niewłaściwie wobec kleryków. Ale kto o tym mówi? Ci, którzy albo odrzucili ich „zaloty” (znam takich osobiście), a przez to mieli trochę trudniej w Kościele. Albo mówią ci, którzy bardzo szybko odrzucili awanse przydzielane przez tych hierarchów – i za to zapłacili. Ale przecież księża, którzy wyjechali na studia, weszli w struktury i zaczęli robić kariery w Kościele, nie mają żadnego interesu w tym, by mówić, co im zrobił Gulbinowicz czy Paetz. Żadnego.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,26498848,tomasz-terlikowski.html#s=BoxOpImg8
Gdy sie dostalo lekkiego zajoba,
czego nikomu nie zycze.
Trzeba wziac na wstrzymanie mili blogowicze.
Biorac ,wiec pod rozwage dluzsza przerwe w narracji
sklaniam sie ku takowej miast slownej masturbacji.
But let all comments flow unhindered.
Each one landing as a carefully projected dart.
Always aware that what we might say.
May not be worth a monkey’s fart.
@ Optymatyk
Długo szukałam natchnienia, jak Ci podziękować.
https://www.youtube.com/watch?v=QooqZkNk8Bw
@ Optymatyk
Życzę ci wiele takich wakacji, z których wyjeżdża się z żalem lub z przeczuciem rodzącej się tęsknoty, odlatuje.
https://www.youtube.com/watch?v=mDTCj3slFMM
DESZCZ JESIENNY
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny
I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny,
Dżdżu krople padają i tłuką w me okno…
Jęk szklany… płacz szklany… a szyby w mgle mokną
I światła szarego blask sączy się senny…
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny…
Wieczornych snów mary powiewne, dziewicze
Na próżno czekały na słońca oblicze…
W dal poszły przez chmurną pustynię piaszczystą,
W dal ciemną, bezkresną, w dal szarą i mglistą…
Odziane w łachmany szat czarnej żałoby
Szukają ustronia na ciche swe groby,
A smutek cień kładzie na licu ich miodem…
Powolnym i długim wśród dżdżu korowodem
W dal idą na smutek i życie tułacze,
A z oczu im lecą łzy… Rozpacz tak płacze…
To w szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny
I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny,
Dżdżu krople padają i tłuką w me okno…
Jęk szklany… płacz szklany… a szyby w mgle mokną
I światła szarego blask sączy się senny…
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny…
Ktoś dziś mnie opuścił w ten chmurny dzień słotny…
Kto? Nie wiem… Ktoś odszedł i jestem samotny…
Ktoś umarł… Kto? Próżno w pamięci swej grzebię…
Ktoś drogi… wszak byłem na jakimś pogrzebie…
Tak… Szczęście przyjść chciało, lecz mroków się zlękło.
Ktoś chciał mnie ukochać, lecz serce mu pękło,
Gdy poznał, że we mnie skrę roztlić chce próżno…
Zmarł nędzarz, nim ludzie go wsparli jałmużną…
Gdzieś pożar spopielił zagrodę wieśniaczą…
Spaliły się dzieci… Jak ludzie w krąg płaczą…
To w szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny
I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny,
Dżdżu krople padają i tłuką w me okno…
Jęk szklany… płacz szklany… a szyby w mgle mokną
I światła szarego blask sączy się senny…
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny…
Przez ogród mój szatan szedł smutny śmiertelnie
I zmienił go w straszną, okropną pustelnię…
Z ponurym, na piersi zwieszonym szedł czołem
I kwiaty kwitnące przysypał popiołem,
Trawniki zarzucił bryłami kamienia
I posiał szał trwogi i śmierć przerażenia…
Aż, strwożon swym dziełem, brzemieniem ołowiu
Położył się na tym kamiennym pustkowiu,
By w piersi łkające przytłumić rozpacze,
I smutków potwornych płomienne łzy płacze…
To w szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny
I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny,
Dżdżu krople padają i tłuką w me okno…
Jęk szklany… płacz szklany… a szyby w mgle mokną
I światła szarego blask sączy się senny…
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny…
Wszystkim ateistycznym patriotom życzę udanego Święta Niepodległości, bo marsz, to na 100% będzie dziś zajebisty.
https://www.youtube.com/watch?v=pyxam4TQGCk
A dla tych, co nie wierzą ateistom wersja z wizją.
https://www.youtube.com/watch?v=_IVYWNZ2frg
O kurczę! Nie znalazłam wersji dla niesłyszących.
Przeczytawszy kilka rzeczy dochodzę do wniosku, że będzie tak, że w podejściu do Dżejpitu nic się nie zmieni.
To kapciowy był zły. Kapciowy ukrywał, okłamywał, kluczył, nie dopuszczał. Dżejpitu pozostanie święty, nieskalany.
Gríma i Théoden.
a ja swietuje 22 lipca…lato w pelni, zadnych patriotyczno-idiotycznych marszow.
@ozzy
To się ciesz. 😛
W wiosce rybackiej na drugim zakręcie Wisły buro szaro i ponuro.
Gostek Przelotem
11 LISTOPADA 2020
10:26
Myślę, że jednak dobiorą się w końcu i do skóry tego Dżejpitu, ale to potrwa jakiś czas.Bo właśnie będą robić to, co powiedziałeś – trąbić, że on biedny nic nie wiedział.Ale ogół już w to nie uwierzy.
Więc kiedy z nim po raz pierwszy stanie się to , co stało się w Gdańsku z pomnikiem pedofila Jankowskiego -dalej potoczy się lawiną.
@ magrud1
Odpuść sobie, nasze grzechy pasą się na zielonych łąkach, pielęgnuję drżączkę średnią (Briza media), która drży przy każdym powiewie wiatru i kocanki , wielkie płaty macierzanki w których rosną maślaki, zioła i zapachy ziemi.
@wujaszek wania wczoraj 20:52
Wprawdzie bez związku z głównym wątkiem, ale w związku z tą rozmową z Zybertowiczem i innymi prowadzonymi w niezależnych mediach, jak zwykła ostatnio ogłaszać naczelna gwiazda.
Wpadły mi kilka dni temu zachwyty w tychże niezależnych nad tym, że jedna z głównych telewizyjnych stacji amerykańskich przerwała wypowiedź Trumpa wyłączając mu mikrofon. To samo powtórzyło się kilka dni później w stacji Fox News, kiedy wyłączono mikrofon rzeczniczce Białego Domu. Każde takie zdarzenie zostało opatrzone stosownym komentarzem prowadzącego, w którym wykazywano ewidentne kłamstwa.
I tak mi do głowy przyszło. Czy doczekam dnia, w którym gwiazdy niezależnych mediów (Morozowski, Kajdanowicz, Werner et consortes) zrobią tak samo któremuś z naszych kłamców. Nie oczekuję, że to będzie od razu Duda czy Morawiecki (chociaż byłoby miło). Ale ciągle spraszają różnych wiceministrów czy Zybertowiczów. Dla treningu mogliby zacząć od nich. Łatwo się zachwycać obcymi.
I drugie nad czym się zadumałem. Nad sensem płacenia za kablówkę, żeby mieć dostęp do różnych takich niezależnych. Bo po co mam płacić za nieprzyjemność słuchania kłamców w niezależnej, skoro to samo mogę mieć za darmo w publicznej, za którą płacić nie muszę.
Na wszelki wypadek wyjaśniam. Płacić nie muszę, bo emeryci są zwolnieni z abonamentu. Na razie.
Aborygen
11 listopada, g.3:44
W punkt!
Żona woła, żebym przyszedł zobaczyć tych idiotów w kościele podczas mszy w Narodowym Dniu Nienawiści. Zabarykadowałem się w „gabinecie” i czekam na zawołanie „idźcie ofiara spełniona”. Dobra, sprawdzam wiadomości i czytam, że niejaka Witek widywana jeszcze niedawno koło Dziwisza też uświetniła/uświęciła to spotkanie z nieoskarżonymi jeszcze biskupami o pedofilię lub krycie sprawców tych zbrodni. Ludzie, brak mi już przekleństw, więc zastanawiam się, czy tym razem nowa afera też spłynie po Polakach jak po Kaczce? Co musi się stać, żeby wreszcie lud boży zrozumiał z kim ma do czynienia? Ale co tam, przecież w NRF w latach siedemdziesiątych byli jeszcze ludzie, którzy nie dawali wiary w zbrodnie nazizmu, a przecież była nimi dotknięta każda niemiecka rodzina, wszyscy byli w to zamieszani.
Spełnia się moja przepowiednia, za którą nieraz o mało nie dostałem w łeb, a dotycząca przewracania koszmarnych bałwanów, przedstawiających Kremówkę. Jesteśmy już o krok od takich wydarzeń. Czekam.
Chandra Unyńska
Agnieszka Tarasiuk długo walczyła o przetrwanie DPT, ale z kaka nie da się wygrać
(póki co, mam nadzieję). Teraz dyrektoruje warszawskiej Królikarni i świetnie jej to idzie.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/jak-wygladala-polska-wies-w-przededniu-odzyskania-niepodleglosci/p6y00lv,79cfc278
Pierwsza wojna światowa przyniosła zniszczenia na 90 proc. terytoriów, które weszły następnie w skład II Rzeczypospolitej. Szczególną ofiarę poniosła polska wieś. Liczby szokują nawet stulecie później. Kryje się za nimi ogromna fala głodu, nędzy i ludzkiego cierpienia.
………………………..
To dla poprzedniej dyskusji, jak to drzewiej było.
@BWTB
Dopoki lud bozy bedzie ludem bozym dopoty nie ma dla niego zbawienia od glupoty, ciemnoty i tepoty. Z tym nazimem w kazdej rodzinie niemieckiej to troche przesadziles. Bylo wiele niemieckich rodzin ktore zaplacily zyciem zanim swiat sie dowiedzial co znaczy nazim.
@marguld1
Przydalaby sie jakas soczysta relacja z dnia naziola.
@Optymatyk
11 LISTOPADA 2020 11:43
A jak kataklizm obszedł się z dworkami? Bo jak katastrofę zniosło bydełko zwane włościanami jest drugorzędnym. Liczą się husarze, ułani bo to panicze byli. Bydełko głosu nie miało ale ,,gehenna” dworkowych dobrze rezonuje do dziś…
Ramschel
11 LISTOPADA 2020
12:15
Baaaardzo proszę, nie wywołuj wilka z lasu !!
Chandra Unyńska
11 LISTOPADA 2020
0:28
Moje pobyty w Bryzglu były czysto prywatne. Ale pierwszy raz pojechałam tam z grupką 4 osób. Napisałam, że Bryzgiel był bazą, ponieważ jedna z osób posiadała samochód, więc poznawaliśmy okolice. Dlatego widziałam wtedy i klasztor wigierski, ale również Suwałki , Augustów i Sejny.
Napisałeś o dwóch wyspach, ale naprzeciw samego Bryzgla leży trzecia – Ordów i tam prawie codziennie pływaliśmy łódką, żeby się opalać i zbierać ogromne poziomki. Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam widok jeziora w dole, wiedziałam że dla mnie to jeden z najpiękniejszych zakątków w Polsce.
@Tanaka
Czepiasz się i czepiasz św.Wojtyły,a tu okazuje się,że to Dziwisz winien.Że o Tusku nie wspomnę.
Rzecz pięknie @Sławczan opisał,”więc każde słowo zbędnem.I w ogóle iw szczególe i pod każdem innem względem”.
paradox57
11 listopada 2020
11:20
Mnie też wkurza zapraszanie do „niezależnych mediów” ludzi z pisu przewidywalnych do bólu z przekazami dnia.
Nie przepadam za Olejnik.
Szkoda, że wczoraj przy okazji wątku korupcyjnego Dziwisza nie zapytała Kowala, pomysłodawcę pochówku wawelskiego L. Kaczyńskiego, o to ile Dziwiszowi odpalili. Uważam to pytanie za zasadne i ważne.
Dobrze też pamiętać o łzach wylewanych przez Olejnik na wizji po śmierci L. Kaczyńskiego.
O tym co się działo w „niezależnych mediach” po śmierci Wojtyły też warto by było przypominać.
Szczytem głupoty, według mnie, popisała się w Fpf Kolenda – Zalewska pytająca zbolałym głosem o to jak „ocalić dorobek JPII”, co by się w tym gnoju nie upaprał i na wieki nie szczezł.
Na szczęście rozmówcy, choć zawodowi klerykali, dali odpór mówiąc, że nie to jest teraz największym problemem.
A ja do dzisiaj nie mogę domknąć szczęki z zadziwienia jak też niby wygląda „dorobek” JPII? Co się na to składa?
Kto własną piersią zasłaniał Dziwisza przed wrednym dziennikarzem?
https://wiadomosci.wp.pl/syn-doradcy-dudy-dostal-prace-w-krakowskiej-kurii-6574453886557056a
Okazuje się, że wojewodą małopolskim był katecheta, który teraz doradza Du.ie.
Jak sobie poradzić z mackami czarnej ośmiornicy?
BWTB
11 LISTOPADA 2020
11:32
„Idźcie, ofiary, do domu”
JPII był niespełnionym aktorem. To było jego powołanie i w tym się realizował. Wspaniale grał papieża. Te tłumy, ten aplauz., to wielbienie. Za to „sprzedał dusze diabłu”. Ktoś musiał za te wystepy zapłacić ( w Meksyku twórca Legionów Chrystusa) Taka oprawa, rozmach to niczym koncert najlepszego zespołu . Nazywało się to ewangielizacja.W tzw międzyczasie coś napisał,( o oprócz ambicji aktorskich miał też zacięcie literackie ) Wierszy i sztuk teatralnych nie wypadało ,to walnął jakąś encyklikę lub rzucił złotą myślą.A tym czasem „poczciwy ” Stasio, jak na prawdziwego chłopskiego syna przystało, chciał mieć dutki( dudki to nazwa pieniędzy w gwarze góralskiej ) i za nie też ” sprzedał dusze diabłu”. Purpuraci ,masoni, kawalerowie tego i owego – jak łatwo jest takiemu Stasiowi zaimponować.A jeszce jak mógł coś załatwić u szefa i tak dodać sobie znaczenia i władzy.Szef miedzy jednym występem a drugim coś podpisał, kogoś mianował. Przecież nie będzie się użerał z administracją watykańską, z jakimiś koteriami ( jeszcze mu skrócą karierę jak poprzednikowi ) a że coś tam ” przeskrobią . No cóż. Stare polskie przysłowie mówi ” Gdzie drwa rąbią ,..” ale obaj zapomnieli że ” Dopóty dzban wodę nosi…..
wujaszek wania 11 LISTOPADA 2020 12:55
łupież i kremówka
Ile to się dzisiaj rozmaicie patriocie natrudzą, żeby wyjaśnić Narodowi na czym polegała lewicowość PPS i znanych z tej organizacji bojowców. Jeden taki dzisiaj tłumaczył, że owi lewicowcy nie zajmowali się wcale propagowaniem marksizmu (o leninizmie nikt jeszcze wówczas nie słyszał).
Mnie zaś cieszy, że po 30 latach powróci Kościuszko w roli bohatera narodowego, który biskupów wieszał na gałęziach.
Aborygen
11 listopada 2020
Exactly!
When your thoughts are few if any,
Do not let your words be many!
Jedno jest pewne,że Dziwisz nie będzie mieć pomnika, ani „swoich” ulic.
A co się stanie z nader bogatą, materialną spuścizną JP2 w postaci pomników, nazw ulic, placów, szkół itd.? Najpewniej zostaną kremówki, bo to smaczne ciacho.
BTWB
„Mnie zaś cieszy, że po 30 latach powróci Kościuszko w roli bohatera narodowego, który biskupów wieszał na gałęziach.”
Mnie też, ale warto również przypomnieć na tę okoliczność wieszcza Słowackiego, który w „Beniowskim” grzmiał:
O Polsko! (…)
Krzyż twym papieżem jest – twa zguba w Rzymie!
Tam są legiony zjadliwe robactwa:
Czy będziesz czekać, aż twój łańcuch zjedzą?
Przeczytajcie i posłuchajcie na czym polega katolicka deprawacja absolutna.
Wałęsa:
„Trzeba dobrze czytać wyzwania czasu” „To były inne czasy, przy zagrożeniu komunizmem i innych dyktatur” „Dlatego Kościół musiał ukrywać, zatajać, maskować, żeby w niego nie uderzono” „Duch Święty daje nam zawsze papieża na miarę czasów ”
o Henryku Jankowskim: „Jestem z tego pokolenia, które duchowieństwo uważało za świętość, „dlatego nawet jak te głosy przebrzmiewały, nie braliśmy tego poważnie”.
A więc Duch Święty dał światu Wojtyłę, żeby za cenę milionów gwałconych dzieci i nieskończonego morza nieszczęść i zła wyrządzanego przez Święty Kościół Katolicki mógł się ten Święty Kościół Katolicki przeciwstawić „komunizmowi i innym dyktaturom”.
Żeby Wojtyła mógł się przeciwstawić „komunizmowi w Polsce”, kościół katolicki musiał gwałcić dzieci w Irlandii, Brytanii, USA, Kanadzie, Belgii, Holandii, Francji, Austrii, Hiszpanii, całej Ameryce Łacińskiej, Australii i na całym świecie.
Żeby się Wojtyła i Święty Kościół Katolicki mógł przeciwstawić generałowi Jaruzelskiemu, tysiące dzieci w Polsce musiały być gwałcone przez Święty Kościół Katolicki w Polsce będący zarazem Świętym Kościołem Powszechnym.
Wojtyła, biorąc na rączki dzieci i pokazując je tłumom, oraz dając im buziaczki, przeciwstawiał się „komunizmowi w Polsce”.
Dzięki masowemu gwałceniu dzieci przez Święty Kościół Katolicki w Australii Wojtyła mógł skutecznie przeciwstawiać się Jaruzelskiemu i Gorbaczowowi.
Zaś dzięki masowemu gwałceniu dzieci przez Święty Kościół Katolicki w Irlandii, mógł się Święty Ojciec Święty Jan Paweł II przeciwstawiać generałowi Pinochetowi w Chile, z którym się ściskał, pokazywał na balkonie prezydenckim w Santiago de Chile i wymieniał serdeczne listy.
W tym celu kler katolicki pod wodzą Wojtyły musiał gwałcić dzieci. Oczywiście także w Chile. W którym to Chile następca Wojtyły, papież Franciszek, rozwiązał cały episkopat pełen pedofilów i bandytów kryjących zbrodniarzy.
To się nazywa „rozumienie znaków czasu”. Wojtyła to rozumiał i działał zgodnie ze Znakami Czasu jakie mu dawał Duch Święty, który dał Wojtyłę Polsce i światu oraz uczynił go Świętym Ojcem Świętym.
Posłuchajcie Wałęsę i popatrzcie: ma na sobie koszulkę z napisem Kons-Ty-tuc-Ja.
https://wiadomosci.wp.pl/kosciol-musial-ukrywac-zatajac-walesa-o-skandalu-i-roli-jana-pawla-ii-6574166796425345v
@wujaszek wania
Dobrze wujaszku prawicie, może kiedyś w wiśniowym sadzie posmakujemy dereniówki, albowiem jakiś czas temu nastawiłem zacny galonik. Siłą rzeczy zdani jesteśmy na „niezależne” media, ale pamiętam łkania braci dziennikarskiej z lat 80-81, że zła komuna zmusza ich do posłuszeństwa, kiedy na zachodzie każdy pisze co chce. Wolność dziennikarska na przykładzie Superstacji Solorza jest wymownym przykładem, upadku mediów. Audycja robiona pod badania opinii to dzisiejszy standard. Szczególnym przypadkiem jest Szkło kontaktowe, którym zawładnęły nawiedzone staruszki, przesyłające życzenia całej rodzinie, co w połączeniu z reklamowym ściekiem doprowadza do myśli o pozbyciu się telewizora przez otwór okienny.
„Idźcie, ofiary, do domu”
BWTB
11 listopada 2020
13:41
łupież i kremówka
O, kur…., znaczy się motyla noga!
@Chandra Unyńska,
ze mną jak z dzieckiem, za rączkę i do knajpy 😉
Telegrafista Płaksin wykluczony, nawet gdyby nauczył się grać na klarnecie!
W moich zasobach nalewka z tarniny, pigwy i parę innych.
Wałęsa, jak Wałęsa.
Ale to:
https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,26499476,urszula-koziol-mam-dla-gulbinowicza-wspolczucie-nie-kamienie.html
Naprawdę nóż się w kieszeni otwiera na taką „wrażliwość”, „miłość bliźniego”.
@Tanaka
11 LISTOPADA 2020
15:01
W którym to Chile następca Wojtyły, papież Franciszek, rozwiązał cały episkopat pełen pedofilów i bandytów kryjących zbrodniarzy.
……………………………..
Otóż wczoraj na TVN24 niejaki Terlikowski powiedział, że cały episkopat Chile podał się do dymisji, ale Franek „wspaniałomyślny”, zdymisjonował raptem kilku. O czym do tej pory nikt nas nie informował, bo nie musiał.
Najprawdopodobniej Terlikosiu powiedział, jak jest, bo wiedział, jak było. No przecież Franio nie mógłby zdymisjonować wszystkich swoich dawnych „braci w (z)wierze”.
Nie bój żaby, Tanako,
u nas będzie jednako.
„„Trzeba dobrze czytać wyzwania czasu”
…………………….
W ten sposób można usprawiedliwić całą kryminalną historię chrześcijaństwa, nie tylko katolicyzmu. I o to właśnie kościołowi chodziło przez wszystkie wieki demoralizacji ludzi. Wałęsa w tej materii był i jest „pojętnym” uczniem.
Powtórzę jeszcze raz słowa F. Nietzsche:
„Chrześcijaństwo to odchody społeczeństwa”
Narodowcy plus chuligani maszerują przez Warszawę. Taki właśnie utarł się obyczaj świętowania 11 maja. Nie ma to jak jak tradycja narodowa.
https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103085,26501862,awantury-na-marszu-niepodleglosci-w-warszawie-policja-chuligani.html
11 listopada. Nie wiem, skąd mi ten maj wyskoczył.
Ks. prof. Wierzbicki ten od KULu, powiedział, znowu w TVN24, że nie wie jak, po tych wszystkich skandalach w kościele katolickim w Polsce, dalej być księdzem.
……………………..
Prose ksundza psesóra, proste jak drut.
„Rżnij sutanną o bruk” , w oryginale karabinem było.
@Optymatyk
Groteska w stylu FUBB (fucked up beyond belief).
pragmatyk
10 LISTOPADA 2020
” … bo jeśli Wojtyła nie wiedział? to głuchy, ślepy i niedorozwinięty był”?
Z całym szacunkiem dla twej doczesnej doskonałości, czy Jack Nicholson wiedział co Roman Polański wyprawia w jego wilii?
@mauro fucking rossi
Getta fuck out and fuck yourself, motherfucker.
czy Jack Nicholson wiedział co Roman Polański wyprawia w jego wilii?
Gdyby to robił przez całe dekady, to może by dotarło?
O tym, co wyprawiają księża i biskupi, pisały gazety, ale papież ich nie używał (jako źródła informacji)?
@@ wujaszek wania, Chandra Unyńska.
To w końcu, wujaszku waniu zapraszasz Piotra Płaksina vel Chandrę na te swoje nalewki, czy nie?
Chętnie bym do tak zacnego towarzystwa dołączyla. Piotr Płaksin był kobietom raczej przychylny, choć niezdecydowany. A ty?
Święte ugodniki boże!
Batiuszki! Co za zdarzenie?!
Kogóż to kocha Piotr Płaksin?
Tanie, Anisję czy Żenię?
Olgę? Awdojtę? Nastazję?
Wierę? Aniutę? Nataszę?
Może Maryję Pawłównę?
Może Siemionową Maszę?
– Kogo? Tę Polkę z bufetu?!
Hospodi! Świat się przekręcił!
… A Płaksin siedział przy oknie
I tak jak zwykle się smęcił.
Jestem za odsmęceniem Chandry.
@ Mauro z Rosji
Zapewne wiedział. Ale ani Jack Nicholson ani Roman Polański nie trąbili na prawo i lewo o potrzebie wstrzemięźliwości i nie udawali świętoszków. Wojtyła o niegodziwościach swych podwładnych musiał wiedzieć, no chyba, że masz go za idiotę
https://www.onet.pl/informacje/onetkrakow/swieto-niepodleglosci-abp-jedraszewski-oni-chca-z-niej-zrezygnowac/h4wb6f0,79cfc278
Mamy jakże bolesne doświadczenia trudności, w jakich się znaleźliśmy: pandemia, a także próby wprowadzenia do Polski antychrześcijańskiej, neomarksistowskiej kultury – mówił podczas mszy świętej w intencji ojczyzny metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.
– Gdzie poniża się godność matki, która chce urodzić noszone pod sercem dziecko, gdzie bluzgami okłada się nasz piękny język, gdy są ataki na kościoły i narodowe świętości, gdy absolutyzuje się wolność aż po anarchię. W gruncie rzeczy po to, by komuś innemu na nowo oddać władanie nad Polską. Tak lekko, tak bez refleksji zrezygnować z niepodległości, dla której tak wielu cierpiało, ginęło, modliło się i nie traciło nadziei – mówił metropolita krakowski.
…………………………
Jestem ciekaw, kogo ma na myśli, mówiąc: „W gruncie rzeczy po to, by komuś innemu na nowo oddać władanie nad Polską. ”
No qrva, chyba nie Żydów, co? A MOŻE?
Optymatyk
11 LISTOPADA 2020 16:35
„Ks. prof. Wierzbicki ten od KULu, powiedział, znowu w TVN24, że nie wie jak, po tych wszystkich skandalach w kościele katolickim w Polsce, dalej być księdzem”.
Więcej wyobraźni, on jest u was misjonarzem, nie zauważyliście tego? Kiedy św. Wojciech został misjonarzem plemion pruskich wnet został poćwiartowany. A niejeden misjonarz w Afryce został po prostu zjedzony. Wy jesteście w miarę cywilizowani ― od niechcenia rzucacie bon motami po angielsku ― dlatego jest u was ks. prof. Wierzbicki z KUL. Moglibyście docenić, że nie kto inny.
Optymatyk
„Otóż wczoraj na TVN24 niejaki Terlikowski powiedział, że cały episkopat Chile podał się do dymisji, ale Franek „wspaniałomyślny”, zdymisjonował raptem kilku. O czym do tej pory nikt nas nie informował, bo nie musiał.”
Polski epidiaskop podający się do dymisji? Ha, Ha, Ha!
Podobnie polski rząd z premierem Morawieckim, a zwłaszcza z wicepremierem Kauczesku na czele., kapitanami na polskim Titanicu.
Mad Marx
11 LISTOPADA 2020
„Zapewne wiedział. Ale ani Jack Nicholson ani Roman Polański nie trąbili na prawo i lewo o potrzebie wstrzemięźliwości”.
Na pewno dla sądu byłaby to okoliczność łagodząca. Jak wiadomo uczciwi włamywacze przed skokiem na bank wydają oświadczenie o szkodliwości kradzieży.
Zgłosił się na blog niejaki Mauro Rossi. Znany z występów gdzie indziej. Wyciągnął z teczki Polańskiego. Żeby nim zasłonić dwutysiącletnią Tradycję gwałcenia dzieci przez kościół katolicki.
Źle chce, więc mu źle wychodzi.
Roman Polański trafił do więzienia i karę odbył. Prokurator który go wsadził, postanowił zrobić z niego trampolinę do wysokiej kariery w prokuraturze i polityce.
Polański nie podzielał przekonania prokuratora, że ma być trampoliną. Wolał pozostać człowiekiem, więc musiał opuścić USA.
Nie tak dawno temu całą jego sprawę przeanalizowała pod względem prawnokarnym i w kompleksowym spojrzeniu bardzo mądrze przedstawiła profesor Monika Płatek. Konkludując: po Romanie Polańskim spodziewam się, że będzie robił dalej dobre filmy.
Zamierzam zrobić karierę blogową, używając trolla, krętacza i zakłamanego typa Mauro Rossi jako trampoliny. Rzeczony zrobi dla siebie najlepiej, jak się sam z blogu oddali. Jak nie, zostanie wywalony do piwnicy.
Mauro Rossi
A gdzieś ty się bidaku zaplątał? Blogi ci się pomyliły? Ateisty pożrą cię żywcem. Chyba że ci łaskę okażą. @Tanaka to dobry pan
@Mauro Rossi
11 LISTOPADA 2020
17:29
Moglibyście docenić, że nie kto inny.
……………………
No to też doceniłem słuszne zastanowienie się tego duchownego, nad sensem dalszego kapłaństwa. Wreszcie pod ciężarem faktów, przebłysk świadomości.
Oby skutek był taki, jak mu poradziłem i wszystko będzie ok. Choć w to też wątpię.
Misjonarzy nie lubię, (nawet jeść), ale doskonale sami zdawali sobie sprawę z tego, na co się zdecydowali. Ryzyko życia lub nie, w takich obszarach (bez)kulturowych wpisane było w ich misje a zasadniczo agresję. No, a potem stawali się świętymi dla katolicyzmu i barbarzyńcami/agresorami dla autochtonów.
Kontynuacją tematu poruszonego przez Tanakę jest nowy felieton prof. Hartmana
Wkleję fragment , ale warto jest przeczytać całość.
Dziś radosny dzień – po raz pierwszy możemy świętować 11 listopada z nadzieją, że nastanie taki dzień, w którym Polska uzyska niepodległość w stosunku do Watykanu, a jego miejscowa agencja zostanie raz na zawsze oddzielona od państwa polskiego i pozbawiona przywilejów. 11.11.20 to również dzień przełamania trwożliwego tabu nietykalności Karola Wojtyły, który odtąd już nigdy nie będzie nienaruszalną świętością, za którą mogą chować się przestępcy w sutannach i garniturach.
Upadek książąt Kościoła – Gulbinowicza i Dziwisza – daje szansę na rozliczenie przestępczej działalności tej organizacji i wyzwolenie Polski od jej przemożnego wpływu na stanowione prawo, na system edukacji i wiele innych obszarów życia publicznego. Ostatnim bastionem pozostał tępy i groźny kult Karola Wojtyły, lecz i z tej paradnej a złowrogiej fasady zaczyna już opadać tynk. I to całymi płatami.
Tylko najbardziej zakłamani bądź zapiekli w fanatyzmie katolicy mogą jeszcze zaprzeczać odpowiedzialności głowy Kościoła za to, co działo się w jej najbliższym otoczeniu, jakkolwiek są wciąż tacy, którzy nadal wmawiają sobie, że „papież nie wiedział”. Papież wiedział – są na to liczne dowody, także w postaci osobistych interwencji Wojtyły w obronie Degollado, McCarricka i innych. To on promował największych zbrodniarzy i to on zdegradował pedofilię w prawie kanonicznym do rangi pomniejszego występku.
I bynajmniej nie są to wszystkie jego przewinienia.
mag
11 LISTOPADA 2020
17:39
@mag „odpukaj to w niemalowane drzewo ‚ !!!
I na wszelki wypadek jeszcze obie razem spluńmy za siebie trzy razy !!
Tanaka
11 LISTOPADA 2020
17:37
Brawo za błyskawiczną reakcję !!
100/100 !!
W czasach nieslusznie minionych, mojej chmurnej i gornej mlodosci, role przodownicy szpaltow, wypelniala niejaka Ulrike Marie Meinhof. Niezliczone rzesze odbiorcow analisowaly postepki jej na kilometrach papieru (szpaltow). Wlosy, na lysych glowach, dzielili na trzydzisci dwa, przecinek 46. Znaczy 32,46(3) w okresie. Ksiazki pisali, rodzinne wspomnienia. Czytalem i ja. Najtrafniejsza analise zapamietalem. Nie autora, ale sedno analisy. Otoz, ta Ulrike, dopadlo „szczegolnie widoczny brak, niedobor orgasmow na skrajnej lewicy”. Nic dodac. Dzis naszczescie, nie potrzebujemy takich miedoborow przezywac i skutkow. Kazda kobieta i mezczyzna, w slusznych sprawach walczace moze, za niewielka oplata plus przesylka pocztowa, nabyc pasujace dla kazdej sytuacji rozwiazanie. Taka sytuacja. Zwracam uwage Szanownych na dzial Dyvine Bitches i Role Play 🙂 Ale sa i inne, dla kazdej syt. Taka sytuacja, dzisiaj. Ze Ulrike Meinhof nie doczekala
https://www.fuckingmachines.com/
W zalewie nazwisk, textow, filmow, blogowych wypowiedzi i cotam jeszcze, pragne uwage zwrocic Szanownej Blogosfery na dos prosty fakt. Jakby pomijany przez Szanownych, z cala premedytacja. Zajetych szukaniem orgasmu w jaselkach zamiast nprzyklad jak w link, co wyzej dalem.
Otoz uzyje pewnego porownania. Firma Erksson, juz od bardzo dawno nie produkuje i sprzedaje telefonow. Znaczy aparatow sprytnych. Rozwazania, na temat smartfiona Eriksson, sa jakiegokolwiek sensu pozbawione. A dlaczego tak jest? A dlatego, bo Eriksson, to jest firma co 5G produkty ciapie w sektorze B2B. Zebyscie na aparat Eriksson narzekali 100lat, guzik i petelka z tego.
Kosciol Katolicki jest B2B (Business-to-business ) Daje link https://en.wikipedia.org/wiki/Business-to-business
Premier (rzad) sprzedaje dzialke komercyjna KK. Szef sprzedawcow (biskup) ta sama dzialke sprzedaje premierowi. Premier dzialke sprzedajae budowlancom. Budowlance sprzedaja, dachu na glowkami spragnionym. Dopiero w tym momencie zachodzi B2C. Szef wszystkich szefow, Franek, moze zwolnic wszystkich sprzedawcow chilijskich. I co z tego? Gowno z tego. Salony sprzedazy irlandzkie (zwane koscioly) moga zupelnie opustoszec. I co z tego? Gowno z tego. Jak Franek wszystkich sprzedawcow nadwislanskich zwolni (za pedofilstwo lub palenie papierosow w godz pracy) i wszystkie salony sprzedazy (koscioly) puste beda, co z tego? Gowno z tego. To jest B2B.
Luddy kochane, ateisci!!! P o m y l u j t e s!!!
Dom pracy „tfurczej” nad Wigry, zostal sprzedany w ramach B2B. Ostateczny uzytkownik jest (jeszcze) nieznany. Pracy „tfurczej” gdyz bez jakiegokolwiek pomyslunku, tam dzialalnosc prowadzona byla znaczy. Brak wkladki intelektualnej. Zeby Zandberg z Biedroniem premierami zostali, tez B2B funkcionowal bedzie. Bo taka natura bisnesu. Rozdzialu KK od Panstwa czy zmienic konkordat.
A rzesze, rzesze onanisowac beda (szukac orgasmu) tam gdzi znalezc nie mozna. W manualach printera Eriksson. Nie ma takiego printera.
Ateisci katoliccy, p o m y l u j t e s!!!
Dziwisz, czy kto inny, moze Wojtyla utopic 5 razy jeszcze. Wojtyla jest od dawna nieboszczyk. Franek bedzie nieboszczyk tez. To bedzie Benek albo Janek. Kto wie jak nazywal CEO Eriksson 20lat dawniej. Nawet ja (bez szukania) nie wiem. Topienie nieboszczyka, to jest zajecie contraproduktywne. Bardziej utopionego (nieboszczyka) utopic nie mozna. Wspomnijcie, po manowcach bladzenie Ulrike. Ona tylko orgasmu szukala, tam gdzie byc (znalezc) nie mogla w biznesie. Mniej zapalczywosci, wiecej rozumu.
A widze nowe twarze na LA. Znow ten Polanski. On w biznesie robi B2C. To inna parafia. Inne salony sprzedazy. Ale kino, oba 🙂
pzdr Seleukos
@Rossi zbanowany u Passenta czy zrejterował, bo mu tam dokuczają?
Niektórzy go jakby opłakują, bo chętnie by się dowiedzieli, co sądzi o pozwie Condora o odszkodowanie (56 mln euro) za jednostronne zerwanie umowy kupna tej linii lotniczej przez PGL.
Był, zdaje się, ten Rossi wielkim orędownikiem wykupywania Niemiec przez Polskę. A tu dupa blada 🙁
Ale papieska jeszcze bledsza i tu pilniejszy front propagandowy?
FRDJPII? (Front ratowania d… JPII) 😀
Wprost z deszczu pod rynnę, no 🙁 😎
https://wiadomosci.wp.pl/don-stanislao-europosel-zlozyl-do-prokuratury-doniesienie-stanislaw-dziwisz-popelnil-przestepstwo-6574117849975680a
Łukasz Kohut
@LukaszKohut
Nie ma świętych krów❗
Składam doniesienie do prokuratury na kardynała Dziwisza o możliwości popełnienia przestępstwa poplecznictwa art. 239 KK oraz niezawiadomienie organów ściągania o popełnieniu przestępstw wykorzystania seksualnego dzieci art. 240 KK
…………………………..
Jestem ciekaw, która prokuratura podejmie tę parzącą rękawicę.
basia.n
11 listopada 2020
17:44
Właściwie to we wstępniaku napisałem odpowiedź na nowy tekst Hartmana. Jestem niemal pewien, że będzie jak napisałem: Wojtyła prawie nikogo nie interesował bliżej, głębiej i poważniej. Ważne było głównie to, że jako Polak podnosi pozostałym Polakom przekonanie o własnej wyjątkowości i boskości, plus stadności i światowości. A ponieważ robił obfite występy estradowe, pokazywane nad Wisłą wszędzie, oraz prawie wszędzie na świecie, poczucie to stało się uniwersalne wśród ludu bożego nad Wisłą, acz w niczym nie zasłużone. Wielka kompensacja wielkiej a wypartej frustracji, jeszcze z czasów niewolnictwa u dziedzica. Niewolnictwo u Wojtyły musiało więc zostać i się jeszcze wzmocnić, żeby lud mniemał, że już go dziedzic nie wybatoży.
W związku z tym wszystkim, lud zagłosował na Kaczyńskiego, który w ścisłym zlepieniu z kościołem kat batoży i leje przez gębę lud boży a on śpiewa pieśni dziękczynne.
Jednakoż w końcu ten i ów od tego lania przez gębę dostał wstrząsu mózgu, co zaczęło niektórych otrzeźwiać. I takich przybywa.
Poza tymi folkowymi występami Wojtyły i zapewnianiem psychokorzyści, Wojtyła nie interesował nikogo poza garstką zaawansowanych w dwulicowości katolików, którzy nie mając innych talentów, wczytywali się w jego produkcje papierowe, albo cynicznie trzepali kasę na wciskaniu ludowi Lolka folklorystycznego imienia wydmuchanej chusteczki do nosa i pantofelków na druciku.
Tak więc te płaty o jakich mówi Hartman, opadają szybciej niż on sądzi. Rzecz w tym, że grubość farby taka, że opadanie potrwa. Ale przyspiesza. I już bodaj dziś, gadanie czegoś wzniosłego o Wojtyle wymaga rosnącej determinacji w bezczelności i demoralizacji oraz narażenia się na należne drwiny.
Dla młodych Wojtyła to już za chwilę będzie wyłącznie truchłem i niepamięcią, jak niepamiętany jest już PRL.
Troche to czasu zabralo, by szydlo wyszlo na wierzch. Ja osobiscie czekalam od ok. 1977, kiedy to, bedac ‚liderka’ ruchu oazowego i charyzmatycznego, mialam osobisty kontakt zarowno z Wojtyla, jak i jego sekretarzem Dziwiszem. Pamietam moje zazenowanie, jak moj kolega zasugerowal, zeby ks. Dziwisz pomodlil sie z nim w intencji uzyskania audiencji u Wojtyly… Dziwisz popatrzyl na mojego kolege z niewyobrazalna pogarda i wycedzil: ja sie juz dzisiaj modlilem.
No, to mozna bylo jeszcze wierzyc, ze to tylko Dziwisz.
Ale w 1979 roku wielki polski papiez wpadl na genialny pomysl spotkania z ksiezmi i zakonnikami na Wawelu. Jak mozna bylo sie spodziewac, ksieza naciskali go w sprawie celibatu (to byl temat za jego bezposredniego poprzednika). Dawali przyklady ksiezy z 4 dzieci i tak dalej… I co Wojtyla im powiedzial? Ze ksiedzu sie zawsze moze zdarzyc ‚upadek’, ale to nie jest zaden powod by zdejmowac sutanne albo poluzniac celibat. Moi (owczas) przyjaciele zakonnicy byli zszokowani i mi o tym doniesli… Moje wlasne obserwacje zostaly potwierdzone pozniej jeszcze wielokrotnie. Obrzydzenia do tej instytucji nie moge przemoc, nawet jesli oznacza to izolacje ze strony rodziny i utrate przyjaciol.
PS Przepraszam za brak polskich czcionek, ale pisze zza kanalu.
mag
11 listopada 2020
17:39
Mauro Rossi
A gdzieś ty się bidaku zaplątał? Blogi ci się pomyliły? Ateisty pożrą cię żywcem. Chyba że ci łaskę okażą. @Tanaka to dobry pan
Dla onego to ja nie będę dobry, co już zapowiedziałem. Zbyt dobrze nędzę typa znamy.
W oczekiwaniu na usuwanie pomników Łupieżu w Kremówce oraz kolejnych zmian nazw ulic, placów, szkół, szpitali i cholewcia czego tam jeszcze, przerobimy sobie kilka mordów na tle polityczno-ideologicznym. Do tej pory wierzyłem, że raczej się w Polsce tego typu historie dziać nie będą, ale zmieniłem zdanie po dzisiejszych występach patriotycznej młodzieży najpolskiej. Zauważcie, że władza była przygotowana na te „występy” choć, nie wszędzie posłała policję. Dla mnie to sygnał, że kobiety mają się bać, bo policja może nie zdążyć i ktoś zginie, podpalony przez najświętszy ogień patriotyzmu. Już słyszę tłumaczenie, że gdyby nie ten prowokacyjny baner na balkonie, to grzecznie by przeszli i qrwy nie podpalali. Dziwisz może sobie odsapnąć do poniedziałku, bo teraz media będą wałkować obchody święta państwowego (ja pierdolę, qrwa, tak świętego jak Kremówka!!!).
Optymatyk
Przydomek „święty”, bo nie wiem jak TO nazwać z racjonalnego punktu widzenia, zawsze budził we mnie jeśli nie sprzeciw, to podejrzliwość w najwyższym stopniu.
Z dwóch powodów. Dlaczego świętymi zostawały i nadal zostają wyłącznie osoby duchowne, księża różnych szczebli, zakonnicy i zakonnice, tak jakby wśród tzw. laikatu nie było osób prawych, szlachetnych, poświęcających się dla innych, a nawet bohaterskich. Jest ich na pęczki wśród wiernych, agnostyków, a nawet (?!)ateistów.
Po drugie, dlaczego traktujemy jako rzecz normalną, że to korporacja watykańska „wyznacza” pretendentów do najwyższej nagrody, czyli zostania świętym spośród swoich? Ks. Maksymilian Kolbe, obrzydliwy antysemita przed wojną, został świętym, bo w obozie poszedł na śmierć za JEDNEGO przypadkowego człowieka, ponoć ojca rodziny. Czemu nie zostali obligatoryjnie świętymi ludzie ratujący podczas Holokaustu z narażeniem własnego życia i życia swoich bliskich niekiedy wiele osób? Jedyne odznaczenie/tytuł jaki im przysługuje to „sprawiedliwy wśród narodów świata.” i drzewko oliwne podsadzone ku ich pamięci w Ogrodzie Sprawiedliwych w Instytucie Yad Vashem w Jerozolimie.
Jednym słowem święty to dla mnie osoba podejrzana, wydmuszka, wisienka na watykańskim torcie.
Podobnie jest ze świętymi prawosławnymi czy grekokatolickimi, ale bliższa ciału koszula, więc piszę o „świętych” watykańskich.
Tanaka
Na pewno się nie ujmę za tym obrzydliwym typem o pretensjonalnym nicku @Mauro Rossi”. Bohaterski tenor czy cóś?
@basia.n
Już załatwione i pozamiatane.
Okropne to wszystko, co dzieje się teraz w Warszawie !
Widziałam obrazy live w Halo.radio – to jest kopia brunatnych marszów…
POLICJA O ZAJŚCIACH PODCZAS MARSZU NIEPODLEGŁOŚCI
POLSKA 8 minut temu
Będziemy ustalać tożsamość wszystkich uczestników takich burd i ataków na policjantów oraz pociągać ich do odpowiedzialności przed sądem – przekazała na Twitterze Komenda Stołeczna Policji.
Podczas Marszu Niepodległości doszło na starć z policją m.in. przy stacji Warszawa Stadion, gdzie policja otoczyła demonstrantów. Z torów w kierunku funkcjonariuszy rzucano kamieniami i racami. Część uczestników manifestacji weszła wtedy na stację Warszawa Stadion, skąd policji udało się ich usunąć. Do ataków na funkcjonariusz doszło także na błoniach stadionu i przy rondzie De Gaulle’a.
„Zachowanie chuliganów, ich agresja i zagrażanie bezpieczeństwu innych osób wymagały zdecydowanej reakcji z naszej strony. Będziemy ustalać tożsamość wszystkich uczestników takich burd i ataków na policjantów oraz pociągać ich do odpowiedzialności przed sądem” – poinformowała policja w odniesieniu do tych zajść. „Działania pododdziałów zwartych były w pełni uzasadnione, a wykorzystywane przez nie środki adekwatne do zaistniałej sytuacji” – wskazała KSP na Twitterze.
Mam nadzieję, ze kiedy już zmieni się w przyszłości władza, te organizacje zostaną zdelegalizowane i nie będzie zgody na jakiekolwiek tego typu marsze.
Tylko i wyłącznie Państwo może organizować obchody świąt państwowych !
@ mag
Brawo dla was wszystkich za opor dla tego gownojada.
Jesli Wojtyla ukrywal pedofilie swojej mafii to na sto procent sam mial z tego jaka korzysc. Stawiam na to, ze lubial bardziej chlopcow niz dziewczynki (taki siedmio-osmiolatek to miodzio dla kazdego klechy).
Tanaka
NIE! NIE! NIE!
Jeśli przywlecze się tutaj jeszcze @saldo mortale (a już mu się wreszcie pali pod tyłkiem na EP) to idę stąd w cholerę.
Mauro Rossi
11 LISTOPADA 2020
19:04
Nie ubliżaj ! I miej trochę przyzwoitości….
@mag
Cóż począć z wrodzoną nieśmiałością,
kiedy przed oczyma duszy mojej,
snują się mgły znad pińskich bagien
i duchy przodków z mordobijskiego powiatu.
lepiej by było-tak:
„Śmiał się głośno, kiedy się narodził,
A na czole miał wieniec różany;
Mleka nie chce-wina piłby dzbany!
Ksiądz dobrodziej oglądać go chodził,
Mówił, że się Antychryst narodził;
Na świat przyszedł -pomyślcie-pijany.”
Więc lepiej późno, niż wcale
„Heresz diabłu i świętoszkom w Rzymie!
Hulaj dusza! Niech się świat weseli!
Dionizy będzie mu na imię!”
basia.n
Chyba @mauro zostal zbanowany, bo nie ma jego wpisu z g.19:04.
Chanrda Unyńska
Wlałeś miód w moje serce. A ty czasem nie z Kresów, aaa? Po mieczu albo po kądzieli?
@mag
Szkoda! Zamiast banowac lepiej jest sie wyzywac na takich matkojebcach.
Ramschel
11 listopada 2020
19:44
To jest wskazane, ale w innym miejscu. Na przykład w knajpie „Pod knotem”.
shrinki
11 listopada 2020
18:17
Troche to czasu zabralo, by szydlo wyszlo na wierzch. Ja osobiscie czekalam od ok. 1977, kiedy to, bedac ‚liderka’ ruchu oazowego i charyzmatycznego, mialam osobisty kontakt zarowno z Wojtyla, jak i jego sekretarzem Dziwiszem.
To, samo z siebie, ciekawe, że byłaś taką liderką. Co prawda sam byłem dziecięciem przedkomunijnym i pokomunijnym, a mając lat 5 postanowiłem zostać biskupem i już miałem pożyczone piękne dzwoneczki, ,ale potem poszło jakoś całkiem inaczej. Aż mi trudno sobie wyobrazić siebie jako lidera ruchu oazowego, bo same dzwoneczki chyba by nie wystarczyły.
Czyli Dziwisz Już-Się-Pomodliłem, modli się tak jak wsuwa kiełbasę: pożarłem i starczy na dziś!
Słodzący ,,życie po życiu” J P II” nie ustają w wysiłkach zakłamywania rzeczywistości pontyfikatu swojego idola. Najczęstszymi argumentami retuszu są rzekoma niewiedza granicząca z zatrzymaniem w rozwoju.
Cóż, nie przystoi arogancją naiwności krzywdzić ,,światowej klasy myśliciela, literata i sternika Nawy Piotrowej”. Bo braknie materiału na świętość.
Karol Wojtyła, tak w kawalerskim stanie, jak i późniejszym papieskim nie stanowili wzorców wysokiego poziomu moralnego. Mizerię tę zawdzięczali permanentnemu zaniżaniu standardów ortodoksji kościelnej, poprzez m.in. generację dewiacji seksualnych celibatem.
(,,Nic bardziej nie zaszkodziło Kościołowi niż celibat”-pisał P. Comestor.
Wielu historyków oskarża celibat o zdziczenie moralne).
Młody Wojtyła miał pewne doświadczenie seksualne, żyjąc w niezalegalizowanym związku. Nie był więc ,,niegrzeszny”.
(Doświadczenia stąd wyniesione zawarł w sztuce ,,Przed sklepem jubilerskim”, wykazując się wiedzą o miłości nie tylko teoretyczną).
Jako papież, poprzez raporty podwładnych czy obowiązkową spowiedź a także informacje członków Sapiniery (ostatecznie; donosy)-poznawał dogłębnie grzechy swoich podwładnych. Nie obca mu także była historia papiestwa z epoką pornokracji i renesansowym hedonistycznym rozpasaniem Kurii Rzymskiej, psujące obyczaje jak u przysłowiowej ryby; od głowy. Miał zatem wystarczającą wiedzę w temacie wymagającym interwencji.
Raporty wielu komisji badających zjawisko przestępczości seksualnej w Kościele katolickim wprost dokumentują znajomość J P II rangi i skali problemu. Watykański raport w sprawie kardynała MaCarricka nie pozostawia wątpliwości.
Papież Jan Paweł II to nie skromny i naiwny, mieszkający w jaskini Celestyn V rozdający dobra kościelne biednym. Nie był zdolny, jak P. Murrone wyrzec się władzy z wszystkimi przywilejami, przywdziać łachmany i opuścić Lateran na osiołku…po pierwszym zetknięciu się ze zgnilizną Stolicy Apostolskiej.
Czym przyczynił się do obecnego kryzysu.
Słonko Wadowic znika za coraz czarniejszymi chmurami.
@mag
Hreczkosieje z Podlasia i kolejarze, którzy za cara robili kariery w Rosji.
Prababka z Iwińca , Puszcza Nalibocka , dziadkowie urodzeni w Pskowie i Kamieńcu Podolskim, taki kresowy miszmasz.
basia.n
10 listopada 2020
21:04
wujaszek wania
10 LISTOPADA 2020
20:52
Te protesty przeciw kk już się nie zatrzymają. Najważniejszy jest ten pierwszy raz kiedy się odważy powiedzieć „nie”. To dokonało się na naszych oczach !
Będą protestować i w Krakowie i w Poznaniu i wszędzie.
Tak, to właśnie się dzieje jako proces i to się stało jako rzecz w procesie fundamentalna: głośno, w poczuciu zaskoczenia, że można i wolności, krzyczeć: NIE! WYPIERDALAĆ!
Pan Jourdain byl nadzwyczajnie zadowolony, że może wymawiać samogłoski jak tylko ma ochotę, oraz, że osiągnął coś nadzwyczajnego: mówi PROZĄ! A dotąd był pewien, że tylko mówi. I jakież szczęście mówić, krzyczeć prozą!
Jpurdain był to jednak pustak, acz sama istota odkrytej wolności pozostaje w mocy.
Chyba w jakimś innym widowisku filmowym była scena, gdy bohater nagle krzyczy ze szczęścia, odkrywszy własną możność i wolność. Jednak ad hoc sobie nie przypomnę.
Gdy byłem na Strajku Kobiet, takie właśnie mocne krzyki zyskiwanej wolności cały czas brzmiały to się dobrze czuje i odróżnia od krzyków rozróby czy zwykłej imprezy. I to jest fantastyczne, że ludzie masowo tak czuja i robią.
Myślę, że bardzo szczęśliwy czuje się ten drań Głodź. Zdążył z emeryturą i siedzi bezpiecznie w swojej rezydencji. Ale zapomina, że i tam go znajdą, jak przyjdzie czas.
Głódź się wywikłał. Co prawda jest dochodzenie watykańskie przeciw niemu, które bodaj prowadzi Nycz, czyli ten co jest na rozszerzonej liście biskupów kryjących konsekrowanych gwałcicieli dzieci więc będzie to cwane dochodzenie, które ma za zadanie ukryć co się da, zwłaszcza rzeczy oboczne i nici prowadzące od Głodzia do innych kłębów szatańskich.
Gulbinowicz został „ukarany” nędznie pozornie: zakaz pochówku w katedrze w ogóle go nie obejdzie, tym bardziej, że już mało kontaktuje. Niby innych ta kara miałaby wystraszyć, ale to ściema i marny straszak. Poza tym to w ogóle nie jest ŻADNA kara cywilna i karna, a tylko to się liczy. Jakaś „kara” kanoniczno-paciorkowa to pustka, oszustwo i drwina.
Głódź już jest emeryt, ma pałac, ma wagon pieniędzy, już tam jego owce wiedzą, że on swój pan, że niego można zarobić, że chciał dobrze, że to był „atak na niego i święty kościół” .
Ci „katolicy otwarci” co słali pisma i na koniec pojechali do Watykanu, już się spóźnili: sami z siebie, o 30 lat za późno i o 2000 lat za późno zaczęli coś kapować, a i tak mało, że prawie nic, więc i cwany Watykan się spóźnił z wywaleniem Głódzia z biskupstwa, co miałoby jakieś, małe bo małe bo i nie cywilno-karne, ale znaczenie.
Dobrze, że właśnie teraz po Warszawie jeździ ciężarówka Halo.radio z wielkim banerem i nagłośnieniem – ile kosztuje nas wszystkich kk. W następnym tygodniu pojedzie do następnego miasta i będzie to trwało do marca. Świetna inicjatywa obywatelskiego radia.
Tak jest!
Sowizdrzal
11 listopada 2020
19:59
Jak mówi amerykański prawnik, obrońca wielu ofiar kleru, Wojtyła MIAŁ WSZELKIE MOŻLIWOŚCI ustalenia faktów i prawdy. I należy dodać, wymagając jednego i drugiego bezwzględnie od każdego katolika i obrońcy gwałcącego kleru i kościoła kat: MIAŁ ABSOLUTNY OBOWIĄZEK ustalić fakty, prawdę i zgodnie z tym działać osiągając należny skutek.
Wojtyła nie był biedniutką babuleńką z rentą 500 zetów, z czego na drobną chałupkę wydaje 485 i „na życie” zostaje jej 15, więc nie wynajmie adwokata za 200 zł/h.
Wojtyła miał do dyspozycji wszelkie możliwości. I w ogóle nie musiał korzystać z kurii rzymskiej. Mógł wynająć małą, średnią, albo wielką firmę detektywistyczną, międzynarodową kancelarię prawną o odpowiedniej renomie, mógł wynająć profilerów, psychologów kryminalnych, sądowych, klinicznych itd itp. MÓGŁ ZROBIĆ WSZYSTKO. NIE ZROBIŁ NIC. Mało tego, gwałcenie dzieci przeniósł w kodeksie kanoniczym do kategorii występków banalnych i utrzymał przymus milczenia dla ofiar oraz ich zastraszania. CZYLI POPEŁNIŁ ZBRODNIĘ w stanie ciągłym.
@ Tanaka :
„Tak więc te płaty o jakich mówi Hartman, opadają szybciej niż on sądzi. Rzecz w tym, że grubość farby taka, że opadanie potrwa.”
Każdy, ktu ma jako-takie doświadczenie remontowo-budowlane wie, że odpowiednio grubą warstwę farby jest ściągnąć łatwiej a nawet ona często sama odpada 😉
Mad Marx
11 listopada 2020
20:26
W zasadzie tak. Ale.., to też zależy od rodzajów, farb, podłoży, gruntów, wieku poszczególnych warstw, wilgotności i stanu podłoża bazowego.
@basia.n
Mam wiadomość od syna siedmiu policjantów w szpitalu, jeden ze złamaną ręką, wielu poturbowanych, rozbite kamieniami kaski i tarcze. Bydlę Bąkiewicz ględzi, że strajki lewicy nie były pacyfikowane, a wszystko to policyjna prowokacja.
https://www.youtube.com/watch?v=gfCaCS5pSX8
Chandra Unyńska
11 LISTOPADA 2020
20:43
To okropne ! Ale będzie jeszcze gorzej – bo napastnikom prokuratorzy Ziobry nie zrobią żadnej krzywdy.. Dlatego protestujący ludzie kiedyś sami poszukają sprawiedliwości !!
https://www.youtube.com/watch?v=SDhmj5C3UwE
mag
11 listopada 2020
17:24
Chandra Unyńska to stacja. A Piotr Płaksin to telegrafista na tejże.
Chandra Unyńska zaproponował/a mi spotkanie w wiśniowym sadzie przy dereniówce. Ja na to jak na lato. Ciebie @mag jak najbardziej chętnie spotkam przy trunkach wszelakich.
Co do telegrafisty Piotra Płaksina, „przychylnego kobietom”, jak mówisz … no jakby Ci tu powiedzieć, niekoniecznie 😉
@
Gdzie się spotkamy kolego?
Na placu byłego świętego!
Jak, kuźwa! ( to po poznańsku ), dzieci przekonują nas , że ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy, to nikt mnie nie przekona, że brzmi to wiarygodnie.
Po pierwsze WIARYGODNOŚĆ!
Tylko pamiętać trzeba, że aby poznać człowieka, to najpierw beczkę soli trzeba z nim opróżnić. Smacznego!
A Franciszek nie wiedział ?
PAIDOKRACJA
https://www.youtube.com/watch?v=lv0jav4lNsk
” Bydlę Bąkiewicz ględzi, że strajki lewicy nie były pacyfikowane, a wszystko to policyjna prowokacja.”
Nie tylko bydlę ale i kretyn, w dodatku nie potrafiący zapanować nad tym, co sam rozpoczął.
Panie Bąkiewicz- Jeżeli to była policyjna prowokacja, to dalicie się podejść jak dzieci(a w zasadzie nawet nie „jak” bo można mieć i 40 lat i nie zdążyć wydorośleć.)
A dla wszystkich tzw narodowców to nauczka – nie warto wierzyć temu, co mówi władza, bo w tym wypadku wprost zachęcali was do wychodzenia na ulicę i używania przemocy a teraz wysłali na was policję. Zaiste jesteście tylko bandą gówniarzy, która najpierw zaczepia silniejszych a potem płacze, że dostała łomot
https://www.youtube.com/watch?v=ZkdvU7nPM5Q
Tanaka
Przepraszam – zrobiłam błąd przy wklejaniu. Proszę wykasuj ten wpis, wtedy zrobię poprawnie.
Oj naiwności , Franciszek nie wiedział ?
@ wujaszek wania, mag
Tak się składa, że drogą dłubania w drewnie ustawiłem na kilku kamieniach kurną chatę bez wygód, ale całkiem blisko jeziora, wiśni mam ze dwadzieścia, ale co zakwitną to suwalskie przymrozki zwarzą kwiecie, za to kartofle rosną wyśmienicie, jest las i łąka można się zaszyć i degustować do woli.
Interia
Trzaskowski w wieczornym wpisie na Facebooku, odnosząc się do Marszu, napisał m.in.: „Trzaskowski w wieczornym wpisie na Facebooku, odnosząc się do Marszu, napisał m.in.: „Gdzie wicepremier od bezpieczeństwa, Jarosław Kaczyński? W tym momencie, to na nim spoczywa pełna odpowiedzialność za dzisiejsze wydarzenia na ulicach Warszawy”. „Starcia z policją, zniszczenia, zatrzymany ruch pociągów, możliwe podpalenie. Oto jak skrajna prawica – tak hołubiona przez rządzących – ‚świętuje’ Święto Niepodległości. To właśnie bilans, zapowiadanego zmotoryzowanego, a w rzeczywistości pieszego Marszu Niepodległości” – podkreśli prezydent Warszawy.
Dobre pytanie – gdzie on jest ???
odpowiedź – pewnie siedzi w bunkrze
Pierwszy raz od pana o tym słyszę
Dzisiaj w TVN został powtórzony wywiad z Dziwiszem z października.
Wyłapałem w nim charakterystyczny moment obrazujący styl kłamania kardynała Dziwisza.
Na pytanie dziennikarza o to, czy wiedział o sprawie „nadużyć seksualnych” popełnionych przez szefa Legionu Chrystusa – Degollado) i zakonników Legionu, o tym, ze sam Maciel molestował (przez lata!) około 60 osób, jego zakonnicy jeszcze więcej, Dziwisz odpowiedział z lekkim poruszeniem – pierwszy raz od pana to słyszę (?).
Jak to, ksiądz kardynał nie wiedział?
– Proszę pana, te sprawy nie należały do mnie, ja się tym nie zajmowałem, one szły drogą służbową poprzez kongregacje, ja byłem tylko sekretarzem osobistym papieża.
-No jak to, ksiądz kardynał nie wiedział, przecież to siedziało przez lata.
-Proszę pana, takimi sprawami się zajmowały odpowiednie urzędy, one szły drogą służbową. A urzędy wiadomo, jedne działają wolniej, drugie szybciej.
Ta fraza nie tylko mnie rozśmieszyła, lecz kazała się zastanowić, jakim spryciarzem jest Dziwisz, jak łagodzi skierowane do siebie pytanie opowiastką o urzędach, o których wszyscy wiemy, że jedne działają szybciej, drugie wolniej – jak to urzędy, panie tego.
To nie jest odpowiedź tylko wymijająca, to jest psychologiczna zagrywka, mającą zjednać rozmówcę, osłabić jego dociekliwość, zasugerować refleksję życiową – no wie pan jak to jest z urzędami, ja nic nie wiedziałem. Gdzieś tam sprawy się działy, ale ja z tym nie miałem nic wspólnego.
Niesamowite, jak słucha się tego drugi raz. Druga osoba po papieżu przez której ręce przechodziły wszystkie sprawy, dokumenty tam i z powrotem, nic nie wiedziała (do dzisiaj!) że założyciel Legionu Chrystusa i jego zakonnicy legionowi byli masowymi gwałcicielami. Przez lata!
Z tego wynika jeden przykry dla Dziwisza wniosek. Dupę i niedołęgę obrał sobie na sekretarza zarządzający państwem kościelnym Jan Paweł II. Przez tego niedołęgę i dupę papież nic nie wiedział przez lata ani o grzesznych postępkach Legionistów Chrystusa ani grupy kardynała McCarricka.
Pzdr, TJ
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/marsz-niepodleglosci-robert-bakiewicz-odcinam-sie-od-aktow-chuliganstwa/n4n4whz,79cfc278
W dalszej części rozmowy starał się wyjaśnić, że od trzech tygodni w kraju trwa „anarchizacja życia społecznego”. – Setki tysięcy ludzi protestuje dokonując m.in. profanacji kościołów. Policja na te akty nie reaguje, nie odpowiada na te bezprawne, kryminalne działania – tłumaczył.
………………………..
Wg. mnie, ten gościu powinien „poślizgnąć się na mydle”, takie z niego bydlę. Nie trawię gnoja zupełnie. Mam nieodparte wrażenie, że jest na pasku kaczystów.
tejot
11 listopada 2020
21:38
Tejocie, Wojtyła, oczywiście, miał obowiązek wiedzieć i wiedział. Jeśli cokolwiek od siebie odrzucał, to robił dokładnie to co Dziwisz: jakieś tam, panie, kongregacje różne som, a jak to z urzendami jest, to panie, każdy wi – no biórołkrarcja czy jak mu tam: białokrucja, no sam pan wisz!
No i siedzi tłusty Dziwisz i siedzi nietłusty dziennikarz i kiwają z filozoficznym zrozumiemiem główkami:
dziennikarz: tak, tak, to prawda, prawda, z tą biurokracją. Wiem po sobie: już rok z kawałkiem czekam na załatwienie prostego papieru w urzędzie!
Dziwisz: tak, tak, cóż zrobić, tak to już jest na tym świecie, z biurokracją jeszcze nikt nie wygrał… Ech, cóż, życie nie jest łatwe, trzeba nieść swój krzyż…. Pan jeszcze młody jest, ale jak pan będzie w moim wieku, to pan zrozumie…
Dziennikarz: tak, tak, sama prawda, też coś wiem już o tym… czlowiek się stara, stara, ale wiadomo, różnie może być… nie zawsze bywa, jak się chce….
Jak napisałem we wstępniaku: Wojtyła właśnie takiego typa chciał przy sobie, wybrał go jeszcze w połowie lat 60-tych w Krakowie i się z nim w jedno zlepił. Poznali się na wylot i znacznie bardziej: Wojtyła – Dziwiszem, Dziwisz – Wojtyłą. I to im pasowało. I za to odpowiadają, Wojtyła na sposób szczególny.
To wyjaśnia całą istotę rzeczy w esencji.
Na urodziny dziecka
świat nigdy nie jest gotowy.
Jeszcze nasze okręty nie powróciły z Winlandii.
Jeszcze przed nami przełęcz św. Gotharda.
Musimy zmylić straże na pustyni Thor,
przebić się kanałami do Śródmieścia,
znaleźć dojście do króla Haralda Osełki
i czekać na upadek ministra Fouché.
Dopiero w Acapulco
zaczniemy wszystko od nowa.
Wyczerpał się nam zapas opatrunków,
zapałek, argumentów, tłuków pięściowych i wody.
Nie mamy ciężarówek i poparcia Mingów.
Tym chudym koniem nie przepłacimy szeryfa.
Żadnych, jak dotąd, wieści o porwanych w jasyr.
Brakuje nam cieplejszej jaskini na mrozy
i kogoś, kto by znał język harari.
Nie wiemy, którym ludziom zaufać w Niniwie,
jakie będą warunki księcia kardynała,
czyje nazwiska jeszcze są w szufladach Berii.
Mówią, że Karol Młot uderzy jutro o świcie.
W tej sytuacji udobruchajmy Cheopsa,
zgłośmy się dobrowolnie,
zmieńmy wiarę,
udajmy, że jesteśmy przyjaciółmi doży
i nic nie łączy nas z plemieniem Kwabe.
Nadchodzi pora rozpalenia ogni.
Zawezwijmy depeszą babcię z Zabierzowa.
Porozwiązujmy węzły na rzemieniach jurty.
Oby połóg był lekki
i dziecko rosło nam zdrowo.
Niech będzie czasem szczęśliwe
i przeskakuje przepaście.
Niech serce jego ma zdolność wytrwania,
a rozum czuwa i sięga daleko
Ale nie tak daleko
żeby widzieć przyszłość.
Tego daru
oszczędźcie mu, niebieskie moce.
@Chandra Unyńska, @mag,
„ale rzeknij tylko słowo, a będzie zbawiona dusza moja” procentów spragniona 😉
Wstawię się ochoczo z nalewkami licznymi na wyznaczone miejsce 🙂
Odezwał się ksiądz Lemański. I pyta:
A kimże był Stanisław Dziwisz, by stanąć na drodze skrzywdzonym przez abp Paetza, kard. McCarrika, czy ks. Wodniaka? Gdzie byli wtedy rodzice tych krzywdzonych dzieci? Kto zgłaszał te sprawy na policję, do prokuratury? Kto wtedy pisał do Watykanu? Gdzie byli księża, do których dotarły te doniesienia? Kto był wtedy biskupem w tamtych diecezjach? Kto był wtedy w Polsce nuncjuszem? Kto był szefem watykańskich trybunałów? A wreszcie – kto był wtedy papieżem?.
Nooo… gdzie byli, po kolei? Łącznie z księdzem Lemańskim.
Natomiast gdzie byli rodzice gwałconych dzieci wiadomo: (oni nie są niczemu winni, bo) oni tylko chodzili do kościoła i dawali na tacę! Co przystępnie wyjaśnił otwarty katolik o dużych umiejętnościach publicystycznych.
Czesław Miłosz – Piosenka o końcu świata
W dzień końca świata
Pszczoła krąży nad kwiatem nasturcji,
Rybak naprawia błyszczącą sieć.
Skaczą w morzu wesołe delfiny,
Młode wróble czepiają się rynny
I wąż ma złotą skórę, jak powinien mieć.
W dzień końca świata
Kobiety idą polem pod parasolkami,
Pijak zasypia na brzegu trawnika,
Nawołują na ulicy sprzedawcy warzywa
I łódka z żółtym żaglem do wyspy podpływa,
Dźwięk skrzypiec w powietrzu trwa
I noc gwiaździstą odmyka.
A którzy czekali błyskawic i gromów,
Są zawiedzeni.
A którzy czekali znaków i archanielskich trąb,
Nie wierzą, że staje się już.
Dopóki słońce i księżyc są w górze,
Dopóki trzmiel nawiedza różę,
Dopóki dzieci różowe się rodzą,
Nikt nie wierzy, że staje się już.
Tylko siwy staruszek, który byłby prorokiem,
Ale nie jest prorokiem, bo ma inne zajęcie,
Powiada przewiązując pomidory:
Innego końca świata nie będzie,
Innego końca świata nie będzie.
@tejot
11 LISTOPADA 2020
21:38
Z tego wynika jeden przykry dla Dziwisza wniosek. Dupę i niedołęgę obrał sobie na sekretarza zarządzający państwem kościelnym Jan Paweł II. Przez tego niedołęgę i dupę papież nic nie wiedział przez lata ani o grzesznych postępkach Legionistów Chrystusa ani grupy kardynała McCarricka.
………………………….
A g….o prawda, „z tego wynika jeden przykry” dla ich bałwochwalców, „wniosek” oni wszyscy doskonale wiedzieli, co się działo. I bałwochwalcy nadal są przekonani o ich nieomylności. Wczorajszy popis właziwdupstwa TVN24 i interlokutorów można skwitować jednym zdaniem; możesz grzeszyć, pan bóg ci wybaczy, to jego zawód. To sprzężenie zwrotne między kapłanami i ich łatwowiernymi bałwochwalcami. Oczywiście z bardzo niewielkimi wyjątkami.
Żaden z nich nie był „dupą i niedołęgą” a jedynie wysoko kwalifikowanym i wyspecjalizowanym cwaniakiem i manipulatorem, objętym aurą świętości (za którą kryje się bezczelność, skrzętnie maskowana, strojem, mową i tzw. dostojeństwem) i przez to nietykalności oraz bezkarności.
Te umiejętności są wpajane im od seminarium duchownego i poprzez kolejne „studia”pseudonauki zw. teologią, pod jej wszystkimi możliwymi wydaniami i pochodnymi. Te kursy gangsterki i bandyterki w rzeczywistości hodują obleśne typy, które niczego poza swoim widzimisię nie przyjmują do wiadomości.
Świetnie oddał to Carlo Sforza:
„Żądam pełnej swobody od demokracji na podstawie jej haseł; ale skoro tylko mogę, zabraniam wszelkiej swobody na podstawie moich zasad.”
A potem, jak omawianym przypadku, zwyczajnie „rżną głupa” jak mawia JKM.
Co prawda wicepremier od bezpieczeństwa siedzi w bunkrze gdy policja pałuje kobiety i dziennikarzy gdy Polska Niepodległość coś tam, ale za to minister od pałowania edukacji, niejaki Czarnek przystępnie wyjaśnia co jest i co będzie:
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek był gościem Polskiego Radia 24. Prowadzący rozmowę dziennikarz spytał polityka PiS, co zrobić, by treści poważne, niepodległościowe i katolickie pojawiły się w polskich szkołach i mogły być poznane przez młodzież.
– One już tam są, ale trzeba zwiększyć wysiłki, by było ich więcej – na przykład poprzez zmianę kanonu lektur. Ale również poprzez spojrzenie gruntowne na podręczniki, zwłaszcza te do historii najnowszej, które dopiero będą tworzone
Tydzień temu Czarnek w innej audycji PR24 mówił, że do kanonu szkolnego chciałby włączyć pisma Jana Pawła II
Przedmowy do pism Świętego Ojca Świętego Jana Pawła II papieża z dalekiego kraju Karola co został Lolkiem który został papieżem i pozostał narciarzem obowiązkowo niech napisze Dziwisz Stanisław kardynał i do każdego pisma kanonicznego onego doda flakonik z krwią tegoż onego kremówkowego z dedykacją na katolickiej młodzieży Strajku Kobiet: nic nie wiem, nic nie słyszałem to nie do mnie należało pierwszy raz się od pana redaktora dowiaduję!
Im więcej Świętego Ojca Świętego w młodzieży katolickiej tym lepiej dla konsekrowanego gwałcenia.
Serce swoje już dobrze znałam i kiedy wszystkie karty losu zgrałam,
Pozostał tylko skok ostatni, bo spędzonego płodu losu podzielić nie chciałam.
W prochy, pod pociąg, dobra i gorzała na początku, wszystko lepsze niż śmierć.
Lecz jak bez pieniążków, bez chleba, bez wody, bez głosu- być lepszym niż śmieć?
Może i lepsze niż moje losy macie, może bielsze zęby lub jak Barbie wyglądacie,
Ale zważcie tam u siebie, że płody nie płaczą, nie śmierdzą. Po cóż im ufacie?
Bo słuchajmy i zważmy u siebie,
Że według Bożego rozkazu:
Kto nie doznał goryczy ni razu,
Ten nie dozna słodyczy w niebie.
A co na to nasz Motylek polski, słodki, taki bezwstydny i peerelowski:
https://www.youtube.com/watch?v=DA9hnnICnHY
Chandra Unyńska 15:27
To musimy się zgadać bliżej piątku lub soboty. Właśnie zacząłem w ramach działań archeologicznych przekopywać się przez piwnicę. Na razie wpadła mi w ręce wiśniówka z 2008 i 2011. Ale, o ile mnie pamięć nie myli, powinni tam jeszcze leżeć malinówka, tarninówka, coś na śliwkach i dziad z babą. Równie zleżałe albo jeszcze bardziej. Dawno nie kopałem. Ze świeżynek to tylko imbirówkę nastawiłem i na rokitniku. A przymierzam się do żmudzkiej.
Jak znam towarzystwo, oprócz @wujaszka, jeszcze parę zacnych osób powinno dołączyć ze swoimi ulubionymi. I @Nefer z porzeczkową. O ile jeszcze nie rozczęstowała.
Alkoholicy! Ale i tak was lubię :)
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,26499927,autor-sodomy-do-kard-dziwisza-jesli-jan-pawel-ii-byl-niewinny.html#s=BoxPrImg
Pytanie numer jeden dla polskiego Kościoła katolickiego brzmi dzisiaj: czy Jan Paweł II wiedział o skandalach pedofilskich i był zamieszany ich w tuszowanie podczas swojego pontyfikatu, czy może jego najbliższy współpracownik, kard. Stanisław Dziwisz, rządził Watykanem za jego plecami. – Jeśli Jan Paweł II był niewinny, proszę, powiedz nam, że to ty popełniłeś błąd – bezpośrednio do kard. Dziwisza w rozmowie z Gazeta.pl zwraca się Frédéric Martel, autor głośnej w Polsce książki „Sodoma. Hipokryzja i władza w Watykanie”.
https://wyborcza.pl/7,75399,26499901,obronca-ofiar-ksiezy-pedofilow-w-usa-o-raporcie-watykanu-kosciol.html#s=BoxOpImg6
Obrońca ofiar księży pedofilów w USA o raporcie Watykanu: Kościół nie wyciąga wniosków z historii kardynała drapieżcy
@mag, wujaszek wania, paradox 57
U mnie chata wolna. Nad Rospudą najmilej w porze kajakowej, bo na zamarzniętym jeziorze wiosłować trochę ciężko , ale jak potrzeba wielka, w piecu można napalić.
wujaszek wania
Może inną razą na te procenty się umówimy, bo @Chandra czegoś się nie odzywa, a ja oglądałam film „Pachnidło” z 2006 i o wszystkim zapomniałam.
Idę spać i pozdrawiam dobranocnie.
Chandra
Sorry, minęliśmy się ciutko, raptem o 3 minuty. Ale jeszcze wszystko przed nami!
Na razie dobranoc, bez pchel na noc.
P.S Dobrze obstawiałam, że ty Kresowiak
@ Tanaka ; @ Optymatyk
I widzisz mój Optymatyku, jacy oni twardzi. A wiadomo nie od dziś, tylko od PRL, że ta RURA jest do niczego.
A ten Tanaka to chyba do sieci nie ma dostępu, bo kurwić mi tu nie pozwala.
A ja przecież uczyłam się kląć nie tylko od Barbary Blidy ( Brawo Ona! ).
Niech Tanaka mnie tu nie poucza. Bo jak kiedyś u na w środku PRL, cham swoje wie.
Nie pamiętacie już tego dowcipu 6/9 ?
Otóż wystawiano wtedy w warszawskim teatrze przedstawienie. Albo i nie.
Na plakatach wielkimi lśniło literami: Uczta Baltazara.
I przechodził chłopek roztropek w berecie. Jechał do zjednoczenia po części, których w jego rodzimej fabryce właśnie zabrakło.
Spojrzał na plakat, sumiennie pomyślał i rzekł do siebie : Sami się uczta!
Ty też Tanako możesz się dziś uczyć od najlepszych.
https://www.youtube.com/watch?v=NclHtjj3aWM
Dlatego strzeżcie się szklanych stołów, bo dobrze wyglądają tylko czyściusieńkie.
A co wam czeski dobry wojak Szwejk usiłował wytłumaczyć?
Porządek jest dla głupców, bo mądrzy panują nad chaosem.
https://www.youtube.com/watch?v=nzlDYKR5otM
A teraz :
Polki i Polacy
Bracia i Siostry
Towarzyszki i Towarzysze!
No właśnie, tylko co na to Ryba?
Instrukcja obsługi wyjaśnia, że Leszcz to ryba pospolita, która m.in. w warszawskich przetargach publicznych robiła za jelenia.
Bo wicie, rozumicie, Towarzysze i Towarzyszki, że jak się czytało niejedne warunki przetargowo – konkursowe., to każdy już wiedział, że jest po zawodach.
I wszyscy byli świadomi, że naszą przewlekłą praworządność ratowały zawsze leszcze. No ci, którzy musieli polec ze swoją ofertą, by wygrał ten, którego wybrano. Bo wiecie, że jak jest tylko jedna oferta to nie da się zamówienia publicznego przekręcić.
Tak było dopóki nie nastał PiS. Oni zawsze byli szczerzy do bólu i w bawełnę nie owijali.
Trza ich było brać dosłownie, a nie legendę z tego, czego nie było między wierszami, klecić.
Siara rozkazał: Z wody Leszcze! I wtedy dokonałam ewolucyjnego skoku.
Z wody na ląd.
https://www.youtube.com/watch?v=VyXboigvT0k
Paczcie go, tę porzeczkową do uśmiechniętej śmierci będzie mi wypominał :/
seleuk|os|
11 listopada 2020
O boski,
Ani Wałęzy ani Wojtyły w spokoju nie zostawią. Obaj na symbole wyrośli. Rodacy im tego zapomnieć nie mogą.
W piekle podobno osobny dla Polaków kocioł smoły mają. Osobny, bo pilnować go nie potrzeba. Jak tylko się któremu uda głowę nad smoły powierzchnie wytknąć, pozostali zaraz go za nogi spowrotem na dno ściągną. O podsadzaniu się nie ma mowy.
Ci dwaj wyjątkowego pecha mają. Gdyby się na Zachodzie Europy urodzili nikt w Polsce nie miałby do nich pretensji i po kątach nie rozstawiał, a pomniki i tak by im stawiali.
Jako przykład Wazów tu przytoczę, jaki kiepski rap mają ci co się na polski tron zaplątali w porównaniu z tymi w Szwecji.
Jak zawsze z należny uwielbieniem,
Calvin H.
@mag
11 LISTOPADA 2020
17:24
Jestem z ciebie duma, dobre to było i szczere. Dziękuję.
Jestem z Was dumna. Dziękuję.
Jak zgłosiłam reklamację, jak bóg przykazał, to się z You tuba do mnie odezwali.
A właściwie to raczyli napisać na ekranie, że błąd wystąpił i podali jakieś cyfry przypominające adres w chmurze. Dobre i to na początek pomyślałam, ale jak przeczytałam, co napisali, to znów się we mnie kurwica zagotowała.
Bo wiecie, co napisali? Że wystąpił błąd. Na to, kuźwa , to ja sama bym wpadła, gdybym wam luje ufała, jak kiedyś tam w głupocie swej , niegdysiejszej czyniłam.
I co teraz ? Nie macie tam kogoś w centrali, by sobie w try miga z błędem poradził? A może to wcale nie jest błąd – jakby powiedziała stara ciotka Paranoja?
Tylko wirus jaki – co nie daj Boże, albo działanie w zamiarze ewentualnym?
Dlaczego tylko w ewentualnym?- przymiliłby się Osioł ze Shreka.
Było wyraźnie powiedziane, że jak Wy – TKM, to My – KTM i co w tym złego, że troszeczkę się pobujamy. Nagła zmiana ról lub miejsc jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziła. Uwierz mi wreszcie Bezos i pociesz tego medialnego Trampa.
Wiesz, że kogo, jak kogo, ale Ciebie to na pewno posłucha.
Ciemność! Widzę ciemność – znacie to przecież z Seksmisji.
Bez paniki u mnie, bo ja mam teraz tylko Głuchość wszędzie.
Ale skoro Beethovenowi nie przeszkadzała tworzyć muzyki…myślę więc, że to Głuchoniemi się wkurzyli. Brawo oni! Oni też chcą to arise.
Może tak zmienić formę wypowiedzi, żeby subtelności uczuć i głuchoniemym
przybliżyć. Ale jak ?
Więc,…………………………….
Weź podróżny stary worek
I butelki coli dwie.
Jutro lub we wtorek
Wezmę Cię…….
No chyba, że mnie odłączą od sieci.
A.I. Sztuczna inteligencja (2001) r. Stevena Spielberga.
Spędzić wieczność na dnie zalanego Nowego Yorku i nie zaprzeć się miłości do matki.
Nikt, już nigdy, cudowniej nie wyśpiewa takiej tęsknoty, jak Nasza Wioletta w towarzystwie orkiestry symfonicznej polskiego przecież radia. Chociaż, dlaczego nie?
https://www.youtube.com/watch?v=MTNAO4-ZxIEe?
Teraz wiemy dlaczego ciapatą ma Królowa polski Maryja twarz. Pewnie mulatka, jak wszyscy mieszańcy i niewolnicy Tej Ziemi.
I polski ciemny też lud, może się tym razem nie myli. Może czuje, że polska szlachecka pańszczyzna to była jak dawniej niewola lub niewolnictwo.
Po cóż nam Kunta Kinte czy inna niewolnica Isaura. Mamy swoją i ją kochamy.
Władysław Broniewski: Opowiadania oświęcimskie
Przeczytałem książkę Marii
płacząc i wyjąc.
Tak piszą tylko umarli,
żyjąc. Ja nie byłem wcale w Oświęcimiu,
ale go umiem na pamięć.
Maria…Jak jej było na imię?-
Zamieć… Szła pod wiatr i pod deszcz, i pod śnieg,
bosa,
z lewej SS-man, z prawe szpieg,
nie miała papierosa, nie miała nic, nic nie miała,
biedna,
i wołała do mnie, wołała,
i była sama jedna.
mag, 11.11 18:46,
saldo psychopata nie musi tu przychodzic, bo sama wystawiasz sie prawie codziennie na jego nieustajace obelgi na EP wiedzac doskonale, ze on nie przestanie.
Wiec, prosze, nie obrazaj tutaj naszej inteligencji!
Bądźmy dzielni, jak nasze dzieci. Pomóżmy im , jak umiemy najlepiej.
Potrzebne jest tylko jedno zwycięstwo. Jednakowe dla wszystkich.
https://www.youtube.com/watch?v=2178k3kp9ro
@mag
We śnie jakiś duch (święty?) rzucił mi myśl, a wy go łapcie, Podejmuję się organizacji „I Spływu Kajakowego Ateistów” w terminie 3,05 -4.05 2021 na tracie kościół w Bakałarzewie-Święte Miejsce (podobno ochrzczono tam Jaćwingów-trasa krótsza, albo kościół w Filipowie-Święte Miejsce, trasa dłuższa. Przewidują różne atrakcje , ze zbiorowymi egzorcyzmami na Świętym Miejscu na koniec.
@Chandra Unyńska
12 LISTOPADA 2020
9:04
Zabierzecie mnie ze sobą? Dziewczyny
Artykul do jeszcze wiekszego wkurwu na nadwislactwo, ktore dalej daje sobie wciskac takie bzdety!
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/prymas-skierowal-wezwanie-do-polakow-dosc-bratobojczej-walki/dvsjwwc,79cfc278
Cyprian Kamil Norwid
Nad grobem Julii Capuletti w Weronie
Nad Kapuletich i Montekich domem,
Spłukane deszczem, poruszone gromem,
Łagodne oko błękitu
Patrzy na gruzy nieprzyjaznych grodów,
Na wywrócone bramy do ogrodów,
I gwiazdę zrzuca ze szczytu.
Cyprysy mówią, że to dla Juliety,
I dla Romea łza ta znad planety
Spada i w groby przecieka;
A ludzie mówią, i mówią uczenie,
Że to nie łzy są, ale że kamienie,
I że nikt na nie nie czeka!
Magrud
Zaśmiecasz blog wrzucając całe serie albo pustych linków do nie wiadomo czego, bez sensownego komentarza, który budziłby ochotę na dyskusję, albo mówisz gnana jakimś przymusem sama do siebie, nie zważając w ogóle na innych, w tym na tekst wstępniaka. Czynisz bałagan, zamulasz, zaśmiecasz, lekceważysz zasadę bloga by mu dodawać sobą wartości, tym samym nie zważasz na innych.
Dziwisz topi Wojtyłę, Ty zalewasz blog. Na to nie mam ochoty ani nie daję zgody.
Dostajesz ode mnie drugie ostrzeżenie i ostatnie. Żeby Ci pomóc się trochę sobą wstrząsnąć i oprzytomnieć, wywalam część śmieci jakie na blog wrzucasz. Nie mam ochoty na rolę woźnego który będzie ciągle po Tobie sprzątał, więc jeśli znowu będziesz robić to czego robić nie masz, zamiast coś wartościowego – zostaniesz zbanowana.
Potraktuj to poważnie, jeśli Ci na blogu z poważnie dobrych powodów zależy i masz coś poważnie sensownego i wartościowego, co możesz blogowi z siebie dać.
Tanaka.
I co Ty mi jeszcze nie powiesz?
Wiedziałam, że to Ty nożycoręki, bruździsz mi w linkach.
Dopiero drugie ostrzeżenie? Chcę już poznać trzecie.
Testamentu Słowackiego teraz mi nie wpuszczasz.
Polską literaturą się Pseudoateisto brzydzisz?
A tu Cię czekałam, z mokrym prześcieradłem.
Wpuścisz Słowackiego czy nie?
magrud1
12 LISTOPADA 2020
9:39
Uważam, że powinnaś założyć własny blog i być tam obecna 24 godz. na dobę.
Ale nie traktuj przestrzeni blogu LA jako własnego kramu.
Męczysz, zniesmaczasz i zniechęcasz swoją obecnością do pojawiania się tutaj.
Zapominasz w swojej chorobie, że to nie jest twoja własna przestrzeń .
Wycisz się !!!
@magrud1
Zagadałaś mnie na śmierć, zagadałaś mnie na amen,
Przestań swe mądrości w moje biedne uszy sączyć.
Już wolę zmywarkę, komputer i GW abonament,
Bo sztuczną inteligencję można, póki co, wyłączyć.
@
Czym się wyróżnia biskup?
Tym, że mu się udało.
Czym się wyróżnia PiSkup?
Tym, że mu ciągle mało.
Qba
Wnosisz zawsze tyle humoru 🙂
Ramschel
12 listopada 2020
9:21
Czy on gadał do lustra?
Chandra Unyńska
12 listopada 2020
9:04
Przyjadę, ale pod warunkiem, że będzie to spływ imieniem JPII 😉
magrud1
12 listopada 2020
9:12
Topienie marzanny w marcu 😉
Ramschel, wujaszek,
jakie to slabe, czuje sie prawie zazenowany poziomem tych amatorow. Same ogolniki, okragle slowa. Ani odrobiny autorefleksji, bo samokrytyka bedzie, jak im naprawde zacznie sie palic dupa. Nedza tych ludzi i tych, ktorzy ich jeszcze chca sluchac!
Nastała moda czyszczenia piedestałów. Taki ,,trynd”, jak mawiają Polonusy z Jackowa. W ,,Hameryce” zresztą zainicjowany.
Dlatego trudno zrozumieć, czemu naśladownictwo nad Wisłą oburza zaprzysiężonych Oath of Allegiance a także potomków obłąkanego Eryka XIV. Wszak wiadomo, że; co Zachód przeżuje, tym się Polakom odbija.
Jeśli nad Potomakiem zrzuca się z cokołu za jedno ,,c z a r n e” słowo, czemu nad Wisłą nie wolno Wałęsy czy Wojtyły usuwać za role Bolka albo Lolka-Patrona sutannowych pedofilów?
Darowałbym sobie poczucie estetyczne i tzw. wyższe standardy homo. Obrażają poczucie sprawiedliwości. Demaskują także przynależność do kliki czerpiącej profity z utrzymywania Bolka z Lolkiem na cokołach.
@ Qba i @ Basia.n
I już po pieszczotach? Same sobie blogi zakładajcie. Teraz wszyscy piszą.
Ale mało kto to czyta.
O co im chodzi? Blog zaśmiecam? Dobrze, ale nocą ciemną, wstydliwie.
A te całe dnie nadają i to w blasku listopadowego nieba. Bezwstydne.
@magrud1
Elementarna przyzwoitosc wymaga, ze jak sie kogos cytuje, to sie podaje autora.
To ladnie, ze korzystasz z polskich poetow, ale wypadaloby oddac im honory, podajac nazwisko.
Poza tym, mam wrazenie, ze blog Tanaki nie jest poswiecony konkursom starej poezji. Przylaczam sie do wezwan innych, abys zafundowala sobie swoj wlasny blog.
Zegnam.
@shrinki
12 LISTOPADA 2020
11:27
Strzeż się Idów marcowych! Szczególnie uważaj 8 marca 2021 r.
Pa. Pożyteczny Ty mój.
Bez odbioru.
No więc tak!
Pociął mi jednak Tanaka wypowiedź, dopiero co.. i to poszalał ostro Nożycoręki z tygodnika Polityka.
Teraz wam będzie wmawiał, że linkuję bez sensu. A potem usunie wszystkie moje wpisy. Ten typ już tak ma.
I to teraz, kiedy Ci z mostu ONR- owcy chcieli nam spalić Witkacego.
A potem będzie zapewniał jak Dziwisz, że nie brał kasy. A korzyści osobiste, Tanako?
A gdzie rozmowa z Tele 2 ? Tanako
Po co to robisz, na czyje zlecenie? Nie wiesz , że w chmurze nic nie ginie, że rękopisy nie płoną? Rękopisy to nasze myśli i dobrze to już wiedzą Ci co kazali ciąć,
Dlatego wyrzuciłeś w kosmos mój wykład o Ai – sztucznej inteligencji.
magrud1
To NIE jest twój blog, na którym mogłabyś się wyszaleć dowoli. Jeśli nie respektujesz i nie masz zamiaru respektować uwag Prowadzącego oraz tutejszego Koleżeństwa to najwyższa pora się rozstać. I to TY musisz odejść, a nie blogowicze z @Tanaką włącznie. Chciałabym na tę okoliczność przywołać pewną sentencję. Jeśli ktoś ci mówi, że jesteś pijany/a, nie reagujesz, ale gdy powtarza to wiele osób, pora iść spać.
@ Tanaka
Ja zawsze byłam ad rem. A Ty tylko ad personam.
@ mag
Twój chyba też NIE. Pokaż wpis w księdze wieczystej, czyj on jest.
Spadam, bo mi życie miłe. Pamiętam dobrze film ” Trzy dni Kondora”.
magrud1
Oczywiście, że mój też nie, ale ja nie uzurpuję sobie prawa do własności. Blog jest wspólny i wypowiadam się w imię wspólnoty. Gdy z kierowania nim zrezygnował red. Kowalczyk, zapadła decyzja, że będzie to blog społeczny/obywatelski pod przewodem @Tanaki.
magrud1
12 listopada 2020, 12:04
@ Tanaka
Ja zawsze byłam ad rem. A Ty tylko ad personam.
HA, HA, HA!!!
Nieszczęsna Kaja Godek nie próżnuje. Jak czytamy w GW:
„Fundacja „Życie i Rodzina” Kai Godek złożyła w prokuraturze zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez autorów „Atlasu Nienawiści”. Rzeszowscy aktywiści stworzyli listę parafii, które od września zbierały podpisy pod obywatelskim projektem ustawy „Stop LGBT”. Zdaniem działaczy pro-life niewiele różni się to od praktyk Departamentu IV MSW w okresie PRL, którego funkcjonariusze torturowali i zamordowali ks. Jerzego Popiełuszkę, kapelana warszawskiej „Solidarności”.
Trudno o jakiś sensowny komentarz, gdy mowa o fundamentalizmie, jakimkolwiek. Nie ma bata (metaforycznego) na takie monstra jak Godek, dopóki kraj jest w łapach PIS.
Czy w świecie ludzkim można się wykreować na Boga?
Można – pokazał to Wojtyła, jako JPII.
Tysiące ludzi (a może seki tysięcy) na spotkaniach z JPII dostawało niemal orgazmu, z każdego kolejnego słowa z ust JPII (o tym wiedział Wojtyła). Ci wszyscy liberałowie i demokraci polscy, co dzisiaj donoszą o skandalach pedofilskich w tej sekcie religijnej zapomnieli już, jak szczytowali na widok i słów Wojtyły, jako JPII.
Oto wielka tajemnica wiary!
Kto uczynił z Wojtyły Boga, no kto?
Oczywiście ludzie poddani przez dwa tysiące lat wyjątkowemu praniu mózgów.
Odejście od „psychozy religijnej” do świata bardziej normalnego nie będzie takie łatwe, zwłaszcza w Polsce – w kraju tumanionych ludzi przez wieki.
Ludzie otumanieni nie tylko są wygodni dla sekt religijnych – są też bardzo wygodni dla polityków i biznesu.
W latach osiemdziesiątych (już za czasów tak zwanej „Solidarności”) znajomy pochwalił mi się, że był na spotkaniu z JPII (nie pamiętam tylko gdzie). Zapytałem, jak było? Powiedział – przeżycie wspaniałe. Chciałem się też zapytać czy orgazmu nie dostał ale ugryzłem się w język. Nie był religijnym, był z „Solidarności”.
Wojtyła „wyruchał” Polaków na cacy, będąc sam Polakiem.
Zawsze wciąż powtarzam – największe zło jakie jest czynione w Polsce i Polakom to tylko i wyłącznie przez Polaków. Wyjątki były, ale reguła zła nad Wisłą to, niestety Polacy.
lukipuki
Tysiące ludzi (a może seki tysięcy) na spotkaniach z JPII dostawało niemal orgazmu, z każdego kolejnego słowa z ust JPII (o tym wiedział Wojtyła). Ci wszyscy liberałowie i demokraci polscy, co dzisiaj donoszą o skandalach pedofilskich w tej sekcie religijnej zapomnieli już, jak szczytowali na widok i słów Wojtyły, jako JPII.
Nie da sie ukryć, tak było.
Wychodzi na to, że JP2 naprawdę był dobrym aktorem, ale gdzie miałby taką widownię, gdyby -startując z „Rapsodycznego”- poprzestał na teatrze? Oczywiście sprzyjała mu łatwa do wywołania zbiorowa histeria, gdy w powietrzu pachnie metafizyką.
lukipuki
Sorry, że nie skursywiłam lub nie wzięłam w cudzysłów twojego komentarza, ale nasz blogowicz – ateista na pewno się połapie, czyje słowa są twoje, a czyje moje.
Jeszcze o tej niezmiernie aktywnej K. Godek
Kaja Godek ze „Stop LGBT” chce zakazać Marszów Równości. Homokomando przyszło z ustawą „Stop Godek”
9 listopada na konferencję Kai Godek prezentującej projekt ustawy „Stop LGBT” przyszła grupa obrońców praw osób niehetero z prześmiewczym projektem „zakazującym Kai Godek”
Można też sięgnąć do archiwum „GW” i innych mediów liberalnych i zobaczyć gołym okiem jak JPII był promowany w Polsce. Co się stało, że „GW” nagle pisze tak, jak pisze? Chce udupić PiS, a jak wygra np. PO dalej będzie przychylna, wiadomo komu – sekcie powszechnej.
Niestety, taki ten świat ludzki zakłamany! Wciąż walka o „ogień”.
#ma.rud1
wypie..alaj!
W sprawie @magrud:
12 listopada 2020
11:47
No więc tak!
Pociął mi jednak Tanaka wypowiedź, dopiero co.. i to poszalał ostro Nożycoręki z tygodnika Polityka.
Teraz wam będzie wmawiał, że linkuję bez sensu. A potem usunie wszystkie moje wpisy. Ten typ już tak ma.
Najpierw dałem wpis wyjaśniający sprawę, a chwilę po nim wywaliłem część śmieci jakie na blog wrzuciłaś. Z połowa została, nie masz co narzekać. Trzeba było nie rozrabiać i nie mieć innych za pożeraczy śmieci.
Jeśli „dopiero co”, to szukaj sobie innego tego od cięcia, a raczej własnej niechlujności we wpisach co przepadły. Szalał młotkowy, w fabryce, nie w redakcji.
Co ma „ten typ” to mogłabyś się zorientować nie rozrabiając, a normalnie w blogu uczestnicząc. I co ma „ten typ”, co i jak działa, co się sprawdza, a co nie i co można najlepiej ze wspólną korzyścią zrobić – masz wyjaśnione w prywatnej korespondencji.
I to teraz, kiedy Ci z mostu ONR- owcy chcieli nam spalić Witkacego.
A potem będzie zapewniał jak Dziwisz, że nie brał kasy. A korzyści osobiste, Tanako?
Trzeba było funkcjonować normalnie, a „teraz” to już niech inni się zajmują ONR-owcami. Takie chytruskowate tłumaczenia adresuj gdzie indziej. O „korzyściach osobistych” wiesz także z osobnej korespondencji. Należało czytać i uważać przy czytaniu. Z „braniem kasy” , „jak Dziwisz” już nic nie kombinuj. Bezczelnością się pogrążasz.
magrud1
12 listopada 2020
12:00
A gdzie rozmowa z Tele 2 ? Tanako
Po co to robisz, na czyje zlecenie? Nie wiesz , że w chmurze nic nie ginie, że rękopisy nie płoną? Rękopisy to nasze myśli i dobrze to już wiedzą Ci co kazali ciąć,
„Na czyje zlecenie” – ustal to z Dziwiszem, Jędraszewskim, Głódziem, Hoserem, Gądeckim i resztą. Już oni wiedzą, że to wszystko na zlecenie „wiadomych sił”. Może Tobie dokładnie wyjaśnią – jakich i jak to ustalili.
Czy Twoje myśli są na pewno Twoje to sprawa niepewna, ale nie tym wywołałaś problem, a tym, co już napisałem.
magrud1
12 listopada 2020
12:09
Spadam, bo mi życie miłe. Pamiętam dobrze film ” Trzy dni Kondora”.
Ja pamiętam „Przygód kilka wróbla Ćwirka”. Dobrze zrobisz jak spadniesz, w dodatku samodzielnie, trzymam za słowo. Nie wracaj co najmniej do czasu aż się odmienisz.
Nadzwyczajnie się z Tobą urobiłem, nadzwyczajną porcję cennych wiadomości i podpowiedzi otrzymałaś darmo, acz nie skorzystałaś i zrobiłaś odwrotnie. Może to ten typ tak ma. Wystarczy.
lukipuki
12 listopada 2020
13:04
Dla kogo bogiem dla tego bogiem, dla mnie na przykład talerzem.
Oto komiksowy życiorys Lolka kajakarsko- narciarsko- giewontowo- kremówkowego, znanego patrona pedofili.
Wojtyła- człowiek, który został papieżem, JP2- papież, który został talerzem. Od co.
https://a.allegroimg.com/s1024/0c76ad/341101e64b6cbeacbe4b9177848d
Tanaka
12 LISTOPADA 2020
14:41
Nie jestem zdziwiony że Polska stoi gdzie stoi, jak takie osoby były (p)osłami i decydowały o losie tego państwa nad Wisłą.
Żorż Ponimirski
12 listopada, g.14:42
Co tam talerz z papieżem. Nie ma to jak pamiątki w srebrze JP2 na różne okazje.
https://www.ankabizuteria.pl/papiez-jan-pawel-ii
https://www.googleadservices.com/pagead/aclk?sa=L&ai=DChcSEwjH7bf2ov3sAhVBG3sKHQoiDpwYABAFGgJsZQ&ohost=www.google.com&cid=CAESQeD2ub9Hs8QphTSzMOqazN5nnr4HEjJC6aqKKlBFRwozyASGeXgTacUOVlZGSjClaRxSPgYtMM1956K3ATvdIzWI&sig=AOD64_2VSW1ImEEh5vNOsx8Q4HFGQrKhUg&ctype=5&q=&ved=2ahUKEwjm_q32ov3sAhVjkIsKHQ37BrgQ9aACegQIBRBg&adurl=
Tyle jest wart JPII!
lukipuki
12 LISTOPADA 2020
16:02
Heh, na talerzu chodzi po kilkanaście złotych.
mag
12 LISTOPADA 2020
15:59
Za drogo jak na tak kiepską persone. Pozostańmy przy talerzach. Przynajmniej cena rozsądna. 😉
Żorż Ponimirski
Zostaw ludziom wybór. Talerz może się stłuc, a co srebro to srebro.
Trzeba uczciwie powiedzieć, że Michnik miał umowę z hierarchami, że nie opisze sprawy Peatza dając czarnym czas na rozwiązanie problemu.
Jakie było oburzenie, kiedy okazało się, że sprawę ujawniła wcale nie „lewicowa” gazeta.
Żorż Ponimirski
12 LISTOPADA 2020
16:12
W złocie jest doceniany nad Wisłą i stąd nie widzę rychłego końca tej sekty powszechnej.
mag
12 listopada 2020
15:59
Żorż Ponimirski
12 listopada, g.14:42
Co tam talerz z papieżem. Nie ma to jak pamiątki w srebrze JP2 na różne okazje.
https://www.ankabizuteria.pl/papiez-jan-pawel-ii
Ale śliczny, jak prawdziwy! I jak ładnie ssie paluszek!
Żorż Ponimirski
12 listopada 2020
14:42
lukipuki
12 listopada 2020
13:04
Dla kogo bogiem dla tego bogiem, dla mnie na przykład talerzem.
Oto komiksowy życiorys Lolka kajakarsko- narciarsko- giewontowo- kremówkowego, znanego patrona pedofili.
Wojtyła- człowiek, który został papieżem, JP2- papież, który został talerzem. Od co.
https://a.allegroimg.com/s1024/0c76ad/341101e64b6cbeacbe4b9177848d
I dlatego jest powiedziane: Grający z talerza!
Tanaka
12 LISTOPADA 2020
16:33
Lolek z Polską zagrał w trzy karty. Dowodem jest obecny stan państwa nad Wisłą. Ukrzyżowana Polska jeszcze na długo!
@ Tanaka
No cóz, wygląda na to, że my mamy DT a wy magrud1. Równie wymowni (określenie „dopust boży” nie wydaje mi się być na łamach blogu stosownym).
The former w okopach Białego Domu niezbędny póki the battle of senate trwa. Wrażenie dnoszę the latter równie niezbędna, choćby jako uzasadnienie niezwłocznej repliki na mój w „Dom Szatana” opublikowany komentarz.
Z należnym godnym adwersarzom uznaniem,
Calvin H.
mag
12 LISTOPADA 2020
16:19
Ich ciało, ich wybór. Pomimo tego, że katolicy nie są ludźmi, a ideologią, wciąż mają ciało, a więc niech wybierają pomiędzy srebrem, a talerzem.
😉
No dobra, to pewnie jak się skończy- tak jest, fakty, po faktach i Monika nóżka na nóżkę Olejnik- ludziska aktywują się na blogu, tym blogu, umiłowanym blogu- jak ojczyzna z pieśni. 😉
https://youtu.be/2Afpdy84C4o
Fotos w 0:48 fenomenalny.
Żorż Ponimirski
Wzruszyłam się, Żorzyku niemal do łez. Mniejsza o „ukochany kraj”, ale podłożone pod tę pieśń do słów Gałczyńskiego obrazki Warszawy z lat 60. 70. 80. Kurcze, pamiętam nawet francuskie autobusy chaussony na liniach 100 i 125 (ostatnie jeżdziły do końca 1969), nie mówiąc o późniejszych jelczach „ogórkach”, pierwsze miniówy na ulicach i spódnice bananowe, bo w nich chodziłam,budowę Dworca Centralnego, kafejkę „Grażynka” itd.itd.
@mag, tak jest, fotosy wspaniałe.
mag
12 listopada 2020
19:34
Żorż Ponimirski
Wzruszyłam się, Żorzyku niemal do łez. Mniejsza o „ukochany kraj”, ale …
Maguś, zdaje się, że całkiem kapuję Twoje niemalże do łez i tak dalej. „Ukochany kraj” – czemu nie? Skoro wzruszają te obrazki z lat 60-tych jeszcze – a może i kilka jest jeszcze wcześniejszych, choćby pachnącego świeżością Pałacu KiN – to dobrze sobie pomyśleć i przypomieć to, że w 1945 to było morze ruin.
Minęło – ile: 15, 20 lat? – i miasto jest całkiem inne, nowe i właściwie postawione od nowa, od zera prawie, czyż nie? A te otwarte przestrzenie, perspektywy widokowe, panoramy pozwalające się po mieście rozejrzeć i w jednym ujęciu oka zobaczyć całą gamę jego wymiarów, w przeciwieństwie do zamknięcia wśród ciasnych zaułków – czyż to nie musiało być szokująco nowe, nowoczesne – dla samych warszawiaków, a jeszcze bardziej dla przybyszy z prowincji, ze wsi, tych wszystkich „delegacji pracowniczych”, wycieczek szkolnych, które milionami zjeżdżały do stolicy patrzeć na całkiem nową cywilizację, gdy na ich wsiach i prowincjonalnych miasteczkach dopiero zakładano prąd, a telefon był jeszcze tylko na posterunku milicji oraz u miejscowego lekarza czy weterynarza i nikogo więcej?
Świetne przykłady modernistycznej architektury, z kapitalnie pokazanym Dworcem Centralnym, dobrze wyeksponowanym w przestrzeni dającej oddech tej rozległej bryle, a bardzo dobrze pomyślanej i poskładanej z kontrastującego wzajemnie pudła hallu i miękkiego, nawiązującego do organiki liścia, przekrycia wielkim, lekkim dachem na smukłych słupach, tylko nieznacznie nimi podpartego, co nie zakłóca wrażenia lekkości!
Nowe bruki, nowe asfalty, chodniki, beton, kamień, okładziny ścian, galerie, schody z balustradami: nowe podziały nowe rytmy, nowa estetyka, świetlistość, przestrzenność, powietrze, słońce, neony jako kolejny znak czasów, no i mechanizacja rolnictwa im. Pawlaka z Kargulem: pełno automobili!
Zdecydowanie, jeśli w ogóle miałoby sens śpiewanie „ukochany kraj, umiłowany kraj”, bez zadęcia zaduchem skrofulicznego patriotyzmu jak dziś, to widzę sens i spójność pieśni, architektury, miasta i osiągnięć wartych uznania i dumy.
No i te śliczne dziewczyny pozujące wśród wielkich betonowych kręgów na jakiejś budowie socjalizmu! Sama dziewczyńska pycha! Od tego to już w ogóle chce się śpiewać!
Tanaka
Nie ma to jak oko i dusza architekta – poety! Dzięki, Tanaczku za TWÓJ piękny obraz Warszawy utrwalonej czułym okiem obiektywu.
https://youtu.be/W9oy2hCi8t4
@ act
12 listopada 2020 22:25
Eh, łza się w oku kręci, gdy pomyślę, po ile wtedy była CCK (Cysta, Cerwona Kapslowana).
A co sie palilo do niej Qba?
Bo ja jeszcze z lat ’60 jako dziecko pamietam czerwone i niebieskie nalepki w’ aptece’ pani dr Kuczynskiej.
mag
12 listopada 2020
22:08
Maguś, jak tam nie chcę nic mówić, więc powiem, że jak nic wśród tych pychowato ślicznych dziewczyn to osobiście byłaś i jakby tak pogrzebać w przepastnych archiwach publicznych, albo jakichś gazetowych, to się okaże, że jesteś dziewczyna z okładki!
act
12 listopada 2020
22:35
Ale to niebieskie i czerwone w aptece co pamiętasz dzieckiem będąc w kołysce co łeb urwało hydrze, to to samo co Qba pamięta jako CCK?
Tanaka,
zdecydowane 3 x Tak, Slynna najtansza chara PRL-u. Pamietam, bo te butelki staly dumnie na wystawie malej apteki, ktora byla obok spozywczego a tlum chorych wylewal sie zawsze na chodnik. Jedyny monopolowy w miescie!
act
12 listopada 2020
22:46
„jedyny monopolowy w mieście” to chyba brzmi dumnie i luksusowo. Reszta monopolu pod kontrolą „wiosna panie sierżancie!”
Tak, instytucja ‚babki’ tez byla rozwinieta ale to byl nocny biznes.
Zaprasza sie do sklepu po 10pm.
W wersji delikatesy zagrycha do nabycia i dziesiatek ‚Sportow.
Pamiętam, ze jeden z moich wujków palił Mewy (w dziesiątkach) i byl uważany za strasznego ordynusa, a jego małżonka paliła Grunwaldy/Belwedery ? w kartonikowych pudelkach a może Damskie/Płaskie. Ja zaczynałam od mentolowych Silesii, ale raz strasznie strułyśmy się z koleżanką po wypaleniu pół paczki Ligerosów, czy Partagasów. Były takie zajzajerowskie papierosy kubańskie.
Nie palę od siedmiu lat, a rzuciłam palenie całkiem bezboleśnie. Z dnia na dzień, co podobno rzadko się zdarza kobietom.
@ act
12 listopada 2020 22:32
A paliło się „sporty”, oczywiście radomskie, oczywiście w dziesiątkach. Były najlepsze.
A jak sie wyjechało, to paliło się gitanes papier mais. Sprowadzane prywatnie z Paryża, bo w Berlinie Zachodnim nie były sprzedawane, jako że za mocne. Siekiera była rzeczywiście niemożebna.
Qba, mag,
te wymienione przez Was fajki oczywiscie pamietam, bo moja mama palila i czesto zmieniala gatunki. Chodzilo mi raczej o czasy odbudowy Warszawy, czy byly juz wtedy np. Sporty?
Z tych ‚w pudelkach’ pamietam luksusowe Wawele.
@ act
13 listopada 2020 0:02
Sorry Winetou, ja nie z Warszawy. Ja ją odbudowywał nie dobrowolnie. I ona nie dlatego taka mało ładna. Tacy byli wtedy warszawiacy.
Zanim zacząłem świadomie i legalnie palić, pamiętam, że były papierosy „płaskie”, które miały tytoń tylko w połowie. Reszta była pusta. Nie wiem jaka była tego przyczyna.
Ale sporty radomskie w dziesiątkach były najlepsze.
@
Ech, wypiłby człowiek setkę,
Zaciągnął się mocno sportem,
Spojrzał z pogardą na metkę
Pachnącą obcym kurortem.
Młody był człowiek i głupi,
Nie szukał celu ni sensu,
Nie miał co ani za co kupić:
Cudowna wirówka nonsensu.
@mag
Mentolowe to były „Zefiry”, „Silesie” to zwykłe papierosy, lepsza wersja „Poznańskich”. A w pudełku były jeszcze „Dukaty”.
I piosenka à propos:” Złoty pięćdziesiąt, złoty pięćdziesiąt na „Sporty”, gdybym miał więcej kupił bym sobie „Giewonty” (na melodię ” Złotego pierścionka” https://youtu.be/T93wELhJ_eo).
@ Tanaka
„Szalał młotkowy, w fabryce, nie w redakcji.”
Kto i jak tuna blogu szaleje i w redacji młótkuje mogą się zainteresowani na własne oczy przekonać zaglądając na archiwumw blogu na Domu Szatana finale.
Podziwiać tak b,ędą mieli okazję zarówno finezję argumentacji i wyszukane słownictwo komentatora jak i redacji moderacji skuteczność.
Trudno o bardziej przekonywujące potwierdzenie mojej tezy jak owocnymi okazały się wysiłki Władzy Ludowej mające na celu eksterminację inteligencji przez okupanta zapoczątkowaną.
michel9,
byly tez mentolowe marki ‚Mentolowe’, ‚Zefiry’ to chyba byly ‚king size’.
Qba.
Przeciez ‚Caly narod budowal swoja stolice, co pamietam ze starych PKFilmowych.
Co do gradacji jakosci ‚Sportow’, to jeszcze w latach ’80 mielismy swoja:
‚Radomskie’ poszukiwane najbardziej, pogardzane ‚krakowskie’ i ‚poznanskie’ czesto trzeba bylo suszyc np. na kaloryferze albo maszynce elektrycznej. O tzw. ‚kolkach’ nie wspomne. Choc w czasie rezymu kartkowego przestalismy wybrzydzac 🙂
‚Plaskie’ rzeczywiscie takie byly, niektore ruskie skladaly sie w 2/3, czy nawet 3/4 z ‚munsztuka’.
Wiersz Twoj swietny.
zmieniam jednak prywatnie:
‚Młody był człowiek i głupi,
Nie szukał celu ni sensu’
na
‚Młody był człowiek i głupi,
Bo szukał celu i sensu’ 🙂
@ act
13 listopada 2020 3:09
O ile dobrze pamiętam, to w al. Jerozolimskich na rogu Nowego Światu stoi do dziś budynek, w którym aktualnie mieści się EMPiK. A na frontonie budynku widnieje wykuty w kamieniu ogromny napis, ciagle sugerujacy, że „Cały naród …”. I choć budynek z czasem szarzeje (jak to w życiu), to napis jest „zawsze świeży”.
Papierosy radzieckie, np. biełomory, tym się różniły od polskich, że zawierały czarny tytoń, bardzo mocny, podobny do ligerosów i partagasów czy gitanes papier mais, przy czym te ostatnie zawierały czysty tytoń (bez dodatków naturalnych, typu korzenie czy wióry tartaczne) i były rzeczywiście wściekle mocne.
Nad Twoją wersją rymowaniki zastanawiałem się już w czasie trwania procesu twórczego. W końcu stwierdziłem, iż jestem wśród swoich i nie będę oszukiwać, bo prawda – przynajmniej w moim przypadku – jest taka, że „nad celem i sensem” zastanawiałem sie wówczas raczej rzadko. Najczęściej korzystałem z możliwości ducha i ciała, które wydawały mi się wtedy nieograniczone. A teraz widzę i czuję głównie ograniczenia. I prawie całą zdobytą „mądrość i wiedzę” zużywam na obronę przed „coraz bardziej otaczającą mnie rzeczywistością”.
Pasterzu nam dany, kiedy odchodzą bogowie!…
Twój portret w naszym domu co dzień nam przypomni,
Co może jeden człowiek i jak działa świętość.
Naprawdę nie nadaję się do roli promotora polskiego nacjonalizmu, a na to się kroi, tym co piszą do mnie listy i zbierają moje autografy do głowy nie przychodzi, że ktoś może być czymś innym niż Polak katolik… Ten nieszczęsny naród doszczętnie i podwójnie upupiony przez nacjonalistyczno- komunistyczną szkołę Moczara i przez opór wobec tej szkoły w domu kościele, ale tez nacjonalistyczny, jest już jak pan Jourdain, który nie wiedział, że mówi prozą czyli jest we władzy dzikiego nacjonalizmu i mesjanizmu..
Dwa tekst Czesława Miłosza, „Oda na osiemdziesiąte urodziny Jana Pawła II” I list do Giedroycia. Pisał dojrzały człowiek, noblista, wieszcz, osobowość rzekomo integralna, niepodległa i spójna, I nic mi się nie łączy choć wszystko poplątane jak te winorośle, gąszcze cmentarniane… To czego dziś doświadczamy płynie z zakłamania gigantów polskiego ducha.
@ Chandra Unyńska
13 listopada 2020 8:27
To czego dziś doświadczamy płynie z zakłamania gigantów polskiego ducha.
Zakłamania – owszem. Ale raczej tych, którzy zwalają myślenie na innych i kreują uniwersalnych bohaterów z osobników, którzy na jakimś polu są lepsi od przeciętności. I gdy taki osobnik uwierzy (Wojtyła, Kaczyński, Wałęsa), że jest najlepszy, wymądrza się na wszystkie tematy i mamy, co mamy. Prawdziwa wielkość (Szymborska) odmawia wszelkiej współpracy na innym polu, niż własne.
A Miłosz (według mnie) miał łatwość pisania i trudność myślenia pomiędzy wierszami.
Przez zimę męczyłem się nad trzema cegłami Franaszka: Miłosz i Herbert, w tym galimatiasie Miłosz wydawał mi się bliższy, odczuwałem z nim powinowactwo w sentymentach do wschodniego pomieszania kultur w przeszłej Rzeczpospolitej. Poezja Herberta, choć ściska trzewia, bywa nieszczera. Ale, co do Szymborskiej , pełna zgoda.
Cały Naród buduje…
Dołożyłem niejedną cegiełkę demolując w czynie społecznym poniemieckie, solidne stodoły w nadodrzańskiej wiosce Urad, gdzie teraz jest chyba więcej bocianów niż ludzi.
Pojechałem tam ze szkołą i pamiętam tylko ruiny. Przy zniszczonym moście przez Odrę patrzeliśmy na drugą stronę, skąd dobiegały krzyki NRD-owskich dzieciaków.
Nie wiem, co krzyczały, ale my odpowiadaliśmy chórem:
– Hitler kaputt!!!
A Warszawa…
Jedna z najbrzydszych, jeśli nie najbrzydsza stolica europejska 🙁 Nie mam do niej żadnego sentymentu.
Miejscami urokliwa, zwłaszcza nocą, ale za bardzo rozlazła i urbanistycznie beznadziejna.
Z dawnych czasów (styczeń 1976) mam tylko wspomnienie lodowatego wiatru hulającego po rozległej pustyni Placu Defilad. Wizyta rok temu w mieście pogrążonym w smogu nie poprawiła moich odczuć, a już jazda samochodem przez całe miasto, aby dotrzeć do Ronda Wiatraczna, horror 🙄
Metro jest ładne.
mag
12 listopada 2020
23:45
Pamiętam, ze jeden z moich wujków palił Mewy (w dziesiątkach) i byl uważany za strasznego ordynusa, a jego małżonka paliła Grunwaldy/Belwedery ? w kartonikowych pudelkach a może Damskie/Płaskie. Ja zaczynałam od mentolowych Silesii, ale raz strasznie strułyśmy się z koleżanką po wypaleniu pół paczki Ligerosów, czy Partagasów. Były takie zajzajerowskie papierosy kubańskie.
Nie palę od siedmiu lat, a rzuciłam palenie całkiem bezboleśnie. Z dnia na dzień, co podobno rzadko się zdarza kobietom.
Jestem słaby w tej branży, bo niepalący od dziecka w kołysce, może dlatego, że i w domu nikt nie palił, co było prawie nietypowe. W trochę dalszej rodzinie miałem wujów palących, plus podwórko i sąsiedztwo oraz kioski „Ruchu”, więc zorientowany byłem w markach, ale tylko z grubsza i teoretycznie.
Z papierosami „Sport”, mam takie skojarzenie , w postaci zapamiętanego witza podwórkowego: „sport to zdrowie, póki mama się nie dowie!”
Miałem natomiast, niedługi, epizod, z fajką. Będąc studentem w kołysce, popalałem „Amphorę”, co współtworzyło klimat w wielkim budynku uczelni. Guru od „Amphory” był pewien wykładowca, a półoficjalnie też guru od popalania trawki.
Papierosy „Damskie”?? Coś było dla pań do palenia, ale w tym to się całkiem słabo orientuję. Znam dwie kobiety, które rzuciły palenie z dnia na dzień, więc może niekoniecznie jest tak, że akurat paniom trudniej rzucić papierosy.
Qba
13 listopada 2020
0:54
Qba, że Ty takie cud-wierszyki produkujesz, to niemożebnie niemożliwe jest, żeby człowiek był za młodu głupi, tylko ssał od kołyski co trzeba, całą esensję trafności tego i owego, albo prawie wszystkiego. Dlatego jest powiedziane: ssakiem jesteś – i szlus!
Qba
13 listopada 2020
8:53
…zwalają myślenie na innych … którzy na jakimś polu są lepsi od przeciętności.
„Lepsi” są funkcjonariusze krk, bo zostali „wybrani”, „powołani”. Skutecznie wmówili i wmawiają milionom ludzi, że są „lepsi”, bo mogą ich uwolnić od urojonych win i zapewnić wymyślony raj.
Tysiące tych „lepszych” pierze ludzkie umysły od kołyski do grobu.
Myślenia, tak jak jedzenia, chodzenia wypróżniania w odpowiedni sposób, trzeba się nauczyć.
„Lepsi” robią wszystko, żeby do tego nie dopuścić.
Trudno zwalić na kogoś innego coś o istnieniu czegoś nie ma się nawet bladego pojęcia.
Carmenów nikt nie popalał?
Jako wczesny nastolatek wygrzebałem paczkę z komody starszej siostry-licealistki, pod jej nieobecność oczywiście. Były zawinięte w czarne, siatkowe pończochy.
Wypaliłem jednego i miałem dość.
Do dziś nie nauczyłem się zaciągać 🙁
Toby,
lat majacy ze 12 zaczalem mamie podprowadzac wlasnie Carmeny, zlapany na niecnym uczynku i przetrzepany parasolka po grzbiecie, musialem porzucic palenie do wieku lat 15. Od pierwszej klasy ogolniaka palilem juz ‚oficjalnie’.
I tak juz zostalo do dzis…
Calvin Hobbs
13 listopada 2020
1:27
@ Tanaka
„Szalał młotkowy, w fabryce, nie w redakcji.”
Kto i jak tuna blogu szaleje i w redacji młótkuje mogą się zainteresowani na własne oczy przekonać zaglądając na archiwumw blogu na Domu Szatana finale.
Podziwiać tak b,ędą mieli okazję zarówno finezję argumentacji i wyszukane słownictwo komentatora jak i redacji moderacji skuteczność.
Trudno o bardziej przekonywujące potwierdzenie mojej tezy jak owocnymi okazały się wysiłki Władzy Ludowej mające na celu eksterminację inteligencji przez okupanta zapoczątkowaną.
Moją odpowiedź na Twój wpis znajdziesz tamże.
Nadmierną wartość przypisujesz swojej tezie, nierównie bardziej przekonywające potwierdzenia tego i owego znajdziesz tu i tam, w tym w miejscach, które Ci w odpowiedzi wskazałem.
Tobermory
13 listopada 2020
9:40
Ogląd niewarszawiaka bywa bardziej brutalny, bo czyniony bez sentymentu, ale bez widzenia wewnętrzności, które widzi miejscowy. Może to być ogląd trafniejszy, ale to nie reguła.
Już przed wojną, urbaniści mieli przekonanie, że Warszawę trzeba gruntownie zmienić, bo miasto jest za ciasne, przegęszczone, wewnętrznie zakleszczone i nienadające się dla współczesnych (już wtedy się rodzących) potrzeb i standardów. A mieli, bo Karta Ateńska już się zaczęła przebijać do umysłów co rozumniejszych.
Cóż z tego jednak, na zrealizowanie postulatów urbanistów trzeba by morza pieniędzy i gigantycznych dolegliwości przebudowy, trwającej dekadami oraz odpowiedzialności politycznej, której nikt ponosić nie chciał, ani nawet nie miał pojęcia, co to właściwie znaczy takie gruntowne przemodelowanie miasta. Barona Haussmanna ani Napoleona III nie było nad Wisłą. Wojna i jej skutki dla Warszawy i wielu innych miast, same stworzyły nowe otwarcie.
Do dzisiaj to jest niepojmowalne dla grubej większości decydentów i samych profesjonalistów, co współczesne losy Warszawy i niemal każdego dużego miasta w Polsce poświadczają. Nie tylko w Polsce zresztą, choć poza Polską wielu się już całkiem dobrze nauczyło robić nieźle rzeczy poważne.
Postawić osiedle deweloperskie to nie problem, a stawianie takich osiedli samo z siebie staje się problemem dla miasta; zmienić jakościowo miasto w sposób zintegrowany – rzecz skrajnie trudna, gdy się tego nie kapuje.
@ wujaszek wania
13 listopada 2020 10:07
Masz rację.
Mnie chodziło jednakowoż o przypadki takie, jak np. wybitny sportowiec, profesor od wirusów czy sztuki, programista, itd. Ludzie, a szczególnie żurnaliści, mniemają, iż osoby takie wypytać można o wszystko i to nie na zasadzie ciekawostki, a całkiem poważnie. I wychodzą z tego knoty, jak np. Miłoszowi. Już nie pamiętam co on palnął wywiadowany po Noblu, ale było to przeraźliwe.
Specjalnie tej sceny wywiadowanych wielkości nie obserwuję, ale pamiętam, że Szymborska zdecydowanie odmówiła wypowiedzi na tematy inne, niż jej twórczość.
Patrząc na współczesną Polskę nie mogę się oprzeć wrażeniu, że przeróżne tytuły i posady wymyślono wyłącznie po to, by niedojdy mogły się nimi podeprzeć. I nie jest to, niestety, cecha wyłącznie polska.
@ Tanaka
13 listopada 2020 10:52
I znowu masz rację. Ale … nie uwzględniłeś zasadniczego czynnika, jakim jest ciągłość władzy i związana z tym możliwość kontynuacji rozpoczętego. Taki np. plac Konstytucji w Warszawie jest pysznie rozległy, wręcz rozmachnięty, I daje sobie radę komunikacyjnie pomimo tramwajów. Ale to był okres błędów i wypaczeń i już więcej tak nie planujemy.
I jedna rzecz się nie zmieniła – najpierw budujemy osiedle, a kiedyś potem, ewentualnie drogi dojazdowe wciśnięte pomiędzy domy, bez chodników, o drogach rowerowych nie mówiąc.
W Niemczech wielokrotnie obserwowałem w polu budowę infrastruktury (wszelkich instalacji podziemnych) oraz dróg i wiedziałem, że tu kiedyś powstaną domy. Widać, że niewierzący.
@Tanaka
„A Warszawa…
Jedna z najbrzydszych, jeśli nie najbrzydsza stolica europejska Nie mam do niej żadnego sentymentu.
Miejscami urokliwa, zwłaszcza nocą, ale za bardzo rozlazła i urbanistycznie beznadziejna.”
To takie bardziej nawykowe, wręcz standardowe twierdzenie (mówienie źle o Warszawie przez dość licznych Polaków) Co ciekawe, dzisiejsza Warszawa podoba się wielu młodym ludziom z tzw. Zachodu czy obu Ameryk. Widzą w nie życie, wigor, potencjał . Odnajdują to m.in w prawobrzeżnej Warszawie, na starej Pradze, która przeżywa drugą młodość i zrobiła się modna.
https://warszawa.naszemiasto.pl/poznaj-prawobrzezna-warszawe-lista-ciekawych-miejsc-i/ar/c13-1093265
Zapraszam
Qba
13 listopada 2020
11:03
Qba, ja bym od razu uwzględnił wszelkie możliwe czynniki, czyli od razu bym napisał teorię wszystkiego. Ale jak wiesz, Stephen Hawking już był bardzo blisko, jednak nie zdążył i już jest w ateistycznym niebie, gdzie – niewątpliwie – dalej zasuwa nad domknięciem teorii wszystkiego. Jednak nie ma z nim aktualnie łączności.
Co masz na myśli mówiąc: „ciągłość władzy i związana z tym możliwość kontynuacji rozpoczętego”?
Do jakiego czasu to odnosisz?
Brytyjski dziennik „The Independent” przedstawił swoją listę 10 „najfajniejszych” i „najbardziej obiecujących” dzielnic w Europie. W zestawieniu obok wiedeńskiego Mariahilfu czy stambulskiego Beyoglu znalazła się nasza stołeczna Praga
A to jedna z atrakcji starej-nowej Pragi – Soho Factory
https://www.google.com/search?q=soho+factory+warszawa&tbm=isch&ved=2ahUKEwi6yMCCqv_sAhVKyCoKHZ3TBqwQ2-cCegQIABAA&oq=warszawa+soho&gs_lcp=CgNpbWcQARgBMgIIADIGCAAQCBAeMgYIABAIEB4yBAgAEBg6BAgAEEM6BQgAELEDOgYIABAFEB5Q5-8DWICFBGD6rQRoAHAAeACAAU6IAdcCkgEBNZgBAKABAaoBC2d3cy13aXotaW1nwAEB&sclient=img&ei=GGKuX7rcFcqQqwGdp5vgCg&bih=758&biw=1440&client=firefox-b-d
Qba
13 LISTOPADA 2020
10:54
@ wujaszek wania
13 listopada 2020 10:07
Mój komentarz
Qba, twoja deprecjonująca Miłosza opinia jest naciągana, że użyję nieeleganckiego porównania – w identyczny sposób jak nakładanie majtek przez głowę.
Pzdr, TJ
Warszawa to jedno najciekawszych miast w tej części Europy, a może nawet i w Europie w ogóle. Jedyne miasto w Polsce, w którym można poczuć życie metropolitalne, bo stało się właśnie nowoczesnym miastem, które zawierucha wojny pozbawiła tradycyjnej formuły miasta. Jest architektura historyczna, ale przede wszystkim dużo pięknej nowoczesnej i współczesnej. Krajobraz Warszawy i jej dynamika ma klimat, który wciąga. Kocham Warszawę, nie mógłbym mieszkać w Polsce gdzie indziej niż w Śródmieściu.
Niezła komunikacja, aż grzech mieć samochód na benzynę. No i mamy wszystko najlepsze, największe, najdroższe. 😉
Wqrza mnie hymn grany w południe w HR.
A wracając do wstępniakowych baranów.
Funkcyjni krk zdegradowali Jezusa bardziej niż Kaczyński Dudę.
Duda jest przynajmniej operatorem długopisu. I zawsze może sobie chociaż zażartować, że nie podpisze.
A taki Jezus co? Nie podskoczy. Kler i tak zrobi co zechce, twierdząc, że robi to w imieniu Jezusa.
Kapciowy mówił, że „takie jest życzenie JPII”. Każdy pośrednik pana B., mówi, że takie jest życzenie PB.
Nawet nie czekają na podpis.
Warszawa jest piękna.
Gdybym mieszkał w Warszawie, to pewnie też bym ją kochał, ale ja tam byłem tylko gościem, niezbyt pożądanym, co odczułem w informacji turystycznej w okolicach PKiN.
Może trzeba było zagadać do pańci po angielsku, a nie po polsku?
Na szczęście nie zaznałem uroków obsługi hotelowej, bo mieszkałem u dzieci koleżanki ze studiów, a ci są jak Żorż, pełni entuzjazmu i mieszkają na Pradze.
mag,
to ile tych Warszaw, jedna z nich nie tak dawno opiewalas we wstepniaku.
Warszawa tak zbrzydla w Twoich oczach raptem?
Ona piekna jest samem istnieniem swojem.
act
13 LISTOPADA 2020
12:17
Sorry – nastąpiło małe nieporozumienie, bo mag nie zacytowała w sposób przejrzysty poniższego zdania. Dlatego sprawiało na tobie wrażenie, że to ona tak widzi Warszawę.
A Warszawa…
Jedna z najbrzydszych, jeśli nie najbrzydsza stolica europejska Nie mam do niej żadnego sentymentu.
Miejscami urokliwa, zwłaszcza nocą, ale za bardzo rozlazła i urbanistycznie beznadziejna.
Wynikło podwójne nieporozumienie, bo mag odpowiedziała Tanace ( który nie jest autorem zdania) zamiast do Tobermorego ( który tak właśnie widzi Warszawę)
Sama mag broni wizerunku Warszawy, podając linki 🙂
Ale nastąpił tu pewien łańcuch pomyłek, stąd wzięła się twoja konkluzja…
Żorż Ponimirski
13 LISTOPADA 2020
12:09
Ja też nie lubię tych hymnów. I dziś napiszę o tym do Kuby Wątłego w czasie jego audycji.
mag
13 listopada 2020
11:28
@Tanaka
„A Warszawa…
Jedna z najbrzydszych, jeśli nie najbrzydsza stolica europejska Nie mam do niej żadnego sentymentu.
Miejscami urokliwa, zwłaszcza nocą, ale za bardzo rozlazła i urbanistycznie beznadziejna.”
To takie bardziej nawykowe, wręcz standardowe twierdzenie (mówienie źle o Warszawie przez dość licznych Polaków) Co ciekawe, dzisiejsza Warszawa podoba się wielu młodym ludziom z tzw. Zachodu czy obu Ameryk. Widzą w nie życie, wigor, potencjał . Odnajdują to m.in w prawobrzeżnej Warszawie, na starej Pradze, która przeżywa drugą młodość i zrobiła się modna.
https://warszawa.naszemiasto.pl/poznaj-prawobrzezna-warszawe-lista-ciekawych-miejsc-i/ar/c13-1093265
Zapraszam
Maguś, ale ten cytacik o brzydocie Warszawy to nie jest mój!
Zaś co do podobania się młodym z Zachodu, to sprawa jest skomplikowana.
Wyjaśnię syntetycznie mechanizm który się za tym kryje informując zarazem, że nie odnoszę go jednoznacznie do Warszawy, a przedstawiam zasady ogólne i dosyć uniwersalne dla podobania się miast użytkownikom.
1. Jak się coś podoba, to znaczy, że to coś jest „dobre”. Jak jest „dobre”, to znaczy, że dobrze jest jak jest i trzeba jeszcze więcej tego samego.
2. Gdy jest jak w p. 1, to moda i parcie rosną, więc rosną i ceny. To konserwuje owo „dobro” i zawęża pole zmian, często niemal do zera.
3. Podobanie się, niemal z reguły dotyczy fragmentów a nie całości i koncentruje się na pewnych przejawach, czy funkcjach. Na przykład: fajne miasto, bo tanie; fajne, bo mnóstwo w nim klubów, knajp, koncertów i łatwo można się zaopatrzyć w prochy’ lubię, bo urok Starego Miasta na mnie działa maksymalnie; podoba mi się, bo jest wielki wybór hoteli i łatwo o organizację dużego kongresu; podoba mi się miasto bo ludzie są uśmiechnięci i komunikatywni ; lubię miasto, bo wszyscy moi znajomi tu są… I tak dalej itp.
4. Dobrze, gdy jakieś miasto jest szeroko lubiane, to tworzy „miejską legendę”, to działa marketingowo, tworzy dźwignię dzięki której można wytwarzać i konsumować wartość dodaną, a jednocześnie tworzy wiele kolejnych problemów i komplikacji, często niewidocznych, bo zacienionych tymi dobrymi opiniami, modą, tłumami i – bardzo ważne! – biznesem bardzo silnie skoncentrowanym na wyciskaniu maksymalnych zysków z tego co jest i jest takie „dobre”, że trzeba go maksymalnie dużo.
5. Tego turysta przyjezdny i często mieszkaniec nie dostrzega, a to działa: taki mechanizm samozaciskania się w maksymalizacji „dobrego” w kierunku destrukcyjnym.
6. Mnóstwo miast, w Europie, Ameryce i na każdym innym kontynencie miało, ma i będzie mieć z tym do czynienia, to stały element gry w cywilizację zurbanizowaną. Mnóstwo z nich, sądząc, że to „dobre” jest faktycznie dobre (i to może być realnie dobre, ale to zależy od czasu, miejsca oraz struktury czynników i dynamiki ich oddziaływania) , stawiało na to aż się znalazło na krawędzi krachu.
7. Jak stoją jakieś ruiny, opuszczone fabryki, nie ma pracy, ludzie uciekają, rosną chaszcze, to łatwiej zrozumieć, że najwyższa pora na zmiany. Ale zaraz pojawia się pytanie o fundamentalnej trudności: jakie zmiany? W jaką stronę podążać? Co będzie dobre dla całości, trwałe, zapewni silne podstawy rozwoju na kolejne dziesięciolecia? Łatwo o ślepotę, kopiowanie cudzych pomysłów, które może były dobre tam, ale nie zadziałają jak by się chciało – tu.
Może „oddajmy miasto deweloperom” ? Tak się generalnie ćwiczy polskie miasta. Dobry pomysł, czy zły – dlaczego? A może dobry pod warunkiem, że…. ? Kto to wie i skąd?
Na praskim brzegu Warszawy jest port. Miał być kołem zamachowym dobrego rozwoju szeroko oddziałującym na miasto. Jak działa?
Vis-a-vis lewobrzeżnego Śródmieścia, może nieco na północ, są na praskim brzegu ogromne tereny dawnej FSO i tereny dawnego toru doświaczalnego samochodów. Sam ten teren toru ma jakieś 28 ha, ale z gruntami przyległymi i ściśle związanymi, sięgającymi po Wisłę, to kilka razy więcej hektarów. Ogromny, ważny obszar, o zasadniczym znaczeniu dla przyszłości Warszawy i wielkim potencjale inwestycyjnym, czyli też komercyjnym, deweloperskim właśnie.
Jak się rozwija, jak oddziałuje na całe miasto?
Polak, inżynier, Edmund Obiała, odpowiedzialny za koordynację inwestycji w Sydney, na olimpiadę, oraz główny koordynator budowy nowego stadionu Wembley, człowiek będący w światowej ekstraklasie fachowców, bardzo krytycznie się wyrażał o lokalizacji, sposobie przeprowadzenia inwestycji i architekturze Stadionu Narodowego w miejscu Stadionu X lecia. Ciekawa rzecz, bo stadion oglądałem zanim obejrzał go Obiała i okazało się, że mamy bardzo zbieżne wnioski. Jednak Stadion Narodowy zachwyca mnóstwo ludzi, nie tylko kiboli i nie tylko kibiców, ale też z pewnościa podoba się wielu młodym i niemłodym z zagranicy, dzięki czemu Warszawa uznawana jest za świetne miasto.
Tak więc jest bardzo dobrze, ale jak jest, to bardzo trudno orzec, bo bardzo się trzeba znać na bardzo wielu rzeczach jednocześnie.
mag,
przepraszam, bo zaszla komedia omylek, jak wyjasnia basia.n,
cos przeoczylem tego piatkowego wieczoru… ktoren to zaczal sie wzial za wczesnie…
Wiem, jak kochasz Warszawe, stad moje zdziwienie. Mea…
Tanaka
Widziałeś ostatnio warszawską Pragę? Podesłałam link, jak wygląda osiedle Soho Factory.
Chętnie oprowadzę na żywo.
Dwa lata temu peregrynowałem po okolicy. Byłem też w muzem neonów. Świetne!
Aaa, bo jak oprowadzę i że na żywo, to jak będę zamiarował, to się zaraz zgłoszę!
Z Onetu.
Gowin został zapytany przez „Super Express” o oskarżenia, jakie padają w ostatnich dniach pod adresem sekretarza Jana Pawła II.(…) Jarosław Gowin w rozmowie z gazetą stwierdza, że „nie jest zaskoczony” oskarżeniami pod adresem kardynała Dziwisza.
Od kiedy Gowin jest w takim stanie wiedzy, że nie zaskakują go te doniesienia? Jeżeli od dawna, to co zrobił wówczas z tą wiedzą?
– Wraz z grupą poznańskich księży i świeckich doprowadziłem do odwołania abpa Juliusza Paetza. Z informacjami o tym, co działo się w Poznaniu, próbowaliśmy dotrzeć do Jana Pawła II. Długo jednak natrafialiśmy na mur w osobie jego sekretarza – mówi wicepremier. Przypomina, że udało się „przebić” dopiero papieskiej przyjaciółce Wandzie Półtawskiej.
Dobry car (i Półtawska do towarzystwa), tylko bojarzy źli.
Tobermory
Hotele są OK, również apartamenty /mieszkania do wynajęcia na dobę i więcej oraz wszelkiego rodzaju restauracje, knajpy, bary. Dogadasz się spoko po angielsku. Na ulicy pytaj o drogę czy cokolwiek raczej ludzi w młodym i średnim wieku, starsi mogą słabo znać lub wcale języki obce (chyba że rosyjski). Ale jak wiesz, to „pokłosie” PRL. Zresztą po co ja to piszę?
Skoro tu bywasz, to dziwię się, że masz takie, czy inne wątpliwości. Moja brukselska rodzinka, gdy zjeżdża do rodzinnej Warszawy, by nie siedzieć mi na głowie w moim 60. metrowym mieszkaniu i ogólnie mieć luzik, wynajmuje na rodzimym Żoliborzu tzw. apartament (salon z aneksem plus sypialnia.) W ramach lanczyku, czy kolacji z przyjemnością odkrywamy rozmaite nowe restauracyjki, które oferują kuchnie z całego świata, albo wracamy do ulubionych.
Szary Kot
13 listopada 2020
13:28
Gowin – car? raczej podćwierćcarek mniemany. Ale już się na cara lansuje, co widać. On, z niewielką pomocą Półtawskiej – strasznej postaci, wybitnej specjalistki od stosowania religijnej przemocy wobec kobiet i dzieci, pod hasłami oczywiście świętymi – załatwił u Wojtyło odmownie Paetza. Prawie pycha krętactwa.
Moim młodym Warszawa też się podobała, a najbardziej… PKiN, zaś największe wrażenie wywarło Muzeum Powstania. Mnie głównie przygnębiło.
Byli latem, mieszkali u rówieśników i z nimi włóczyli się po mieście. Wydało im się dość egzotyczne, a znają prawie pół świata…
Na Pradze najpierw na stacji metra Dworzec Wileński błądziłem szukając wyjścia na Ząbkowską, potem w okolicach Bazaru Różyckiego jadłem obowiązkowe flaki ze słoika (dobre!), spacerowałem po zrewaloryzowanej posesji wytwórni wódek „Koneser”, do muzeum wódki zajrzałem, za długo było czekać na oprowadzanie…
Podobała mi się Biblioteka Uniwersytecka i widok z jej dachu, ładnie zapowiadają się bulwary nad Wisłą…
Ale najprzyjemniej jest spacerować nocą po Starym i Nowym Mieście, kiedy jeździ mało samochodów i jest mało przechodniów.
@
mag
13 listopada 2020
13:29
Ja mówię też po polsku 😎
Żorż Ponimirski
„Krajobraz Warszawy i jej dynamika ma klimat, który wciąga. Kocham Warszawę, nie mógłbym mieszkać w Polsce gdzie indziej niż w Śródmieściu.
Też tak mam, ale wolę mieszkać na „Żoliborzu, pieprzonym Żoliborzu”. Zresztą do Śródmieścia z okolic Dworca Gdańskiego i Placu Inwalidów mam tylko parę przystanków.
Jedyne miejsce w Polsce, poza Warszawą, gdzie chciałabym mieszkać to Trójmiasto, możliwie blisko morza, niekoniecznie w samym Gdańsku, Gdyni czy Sopocie , gdzieś na trasie kolejki, która działa na kształt metra, tyle że na powierzchni.
& all
To jedna z piękniejszych piosenek o Warszawie, T.Love
https://www.youtube.com/watch?v=vVJ7yawwUkM
Tobermory
g.13:37
Na szczęście!
Wklejam emotiki w smartfonie, a w kompie nie wiem jak. Pomożesz?
mag
13 LISTOPADA 2020
13:29
Nie rozumiem dlaczego wyjaśniasz Tobemu, że on w Warszawie dogada się spokojnie po angielsku. Przecież jak widać w każdym jego wpisie – włada polskim językiem nienagannie . Więc z całą pewnością nie ma trudności z komunikowaniem się . No i on zwiedził przecież przysłowiowe „pół świata” i w każdym kraju umiał wszystko znaleźć, co go interesowało. A więc i w Warszawie też .
Tanaka
13 LISTOPADA 2020 13:31
Miałem na myśli JPII. Gowin (nie wiadomo po co) próbuje zatrzymać szambo na linii Dziwisza. Właśnie: po co?
@Warszawa
Byłem związany z Warszawą przez kilkanaście lat od 1996 roku, studiując i pracując, oraz mieszkając w samym mieście lub okolicy. Wycierpiałem w trakcie codziennych dojazdów różne przebudowy ulic, budowy wiaduktów i wszelkie inne wykopki. Z miasta, w którym już przykurzyła się i skurczyła nowoczesność i rozmach powojennej odbudowy, i które było burawym zapyziałkiem, wyrosło miasto ładne, czyste, z mnóstwem miejsc ładnych i zadbanych, i ze świetną komunikacją publiczną. Zagadnienie jest oczywiście wielowymiarowe – miasto dobre do czego? ale uważam, że opinię o Warszawie burej i ponurej można głosić tylko siłą inercji. Mnie wręcz zachwyca – choć może to przesada, wynikająca z tego, że w Warszawie bywam już tylko turystą.
I jeszcze jedno o Warszawie.
Niestety, jako stolica – czy chce, czy nie -bierze na klatę wszelkie zamieszki, burdy, pokłosia rewolty, rewolucji. strajków itd. To jej mieszkańcy ponoszą wszelkie konsekwencje i warto o tym pamiętać. No ale tak już jest świat urządzony, więc nie narzekam, tylko proszę uważać na słowa, gdy o Warszawie mówi się źle.
Tobermory
13 LISTOPADA 2020
12:14
Przypomniałeś mi moją pierwszą wizytę w Polsce po wyjeździe. W ciągu 2 lat odzwyczaiłam się od tego polskiego braku uprzejmości. Jechałam wtedy nocnym pociągiem i tuż po przekroczeniu granicy, na pierwszej polskiej stacji zaczęły się nieprzyjemne sceny. Miałam tam jeszcze swoje własne mieszkanie, ale już po kilku dniach kontaktów z ludźmi w sklepach i innych instytucjach, podjęłam decyzję o jego natychmiastowym sprzedaniu. Nie chciałam już mieć tam nic własnego.
basia.n
13 lispotada, g.14:06
Przecież znasz @Tobermory nie od dziś. Obywatel świata również w Warszawie chciałby się dogadać w międzynarodowym języku, czyli po angielsku.
Też byłam Warszawie w zeszłym roku i też na tym dachu 🙂 Warszawa zrobiła na mnie dobre wrażenie w porównaniu z Bxl, czysto, przestronnie, nowocześnie, miło wspominam 🙂
Ale dla mnie tylko Gdańsk ❤
basia.n
Przepraszam, że pytam, ale jak dawno wyjechałaś z Polski? Wydaje mi się, że z tą „niegrzecznością” przysłowiową polską trochę się zmieniło na lepsze. W każdym razie takie dochodzą do mnie słuchy.
Szary Kot
13 listopada 2020
14:07
Tanaka
13 LISTOPADA 2020 13:31
Miałem na myśli JPII. Gowin (nie wiadomo po co) próbuje zatrzymać szambo na linii Dziwisza. Właśnie: po co?
OK, jasne.
Gowin i inni prawidłowi katolicy, a nawet nieprawidłowi, są w ukrytej rozpaczy i się miotają. Chcą na kogoś zwalić całą nieskończoną w rozmiarze potworność, ale na kogo? Brak dobrych i wygodnych adresów, bo wszyscy potworność tworzyli i z niej wyśmienicie żyli.
Zwalanie na Dziwisza nie pomoże. Przecież TAKIEGO Dziwisza chciał Wojtyła już na początku lat 1960-tych! I takiego Dziwisza w Dziwiszu doskonalił: dobrze, dobre robisz, mój kochany Stasiu! Kochany Stasiu tym mocniej czuł, że tak ma robić, to się podoba Lolkowi i samemu bozi.
Wojtyła właśnie takiego Dziwisza chciał i miał, więc to co robił Dziwisz było dobre, bo wyśmienicie dobrze to oceniał Wojtyła. Więc sprawa z Dziwisza trafia wprost w Wojtyłę. Niezależnie od wszystkich pozostałych trafień w Wojtyłę.
Nefer
Czy Bxl to Bruksela? Lubię to miasto, a zwłaszcza ulice/kamienice w stylu art deco, ale razi mnie bałagan z powodu nieustannych rozkopów, wykopów w centrum i dookolnych dzielnicach, które znam. „Moi” brukselczycy się śmieją, że jak są do wydania miejskie pieniądze na szeroko pojętą infrastrukturę (widać jest ich za dużo), to trzeba coś robić, np. bez końca wymieniać chodniki, nawierzchnię jezdni itp.
@mag,
mnie również tak się wydawało, do czasu, gdy po półrocznym pobycie na innym kontynencie nie zetknąłem się na dużym międzynarodowym lotnisku z rodakami wsiadającymi do tego samego samolotu.
Wtedy zrozumiałem jasno o czym mówią, ci którzy na stale mieszkają poza Polską.
Było to dla mnie przykre doświadczenie.
Lubię Warszawę, ale serce oddałem Wrocławiowi, który chętnie zdradzam z Gdańskiem.
mag
13 LISTOPADA 2020
14:39
Tak, BXL to skrót dla Brukseli, dość często spotykany.
Ja bym chciała żeby tu u mnie te krzywe chodniki powymieniali bo co deszcz i nadepniesz to mokre buty i spodnie :/
Za Brukselą nie przepadamy, wszędzie tak samo i niezbyt czysto.
Polski sklep koło mnie musi jest placówką eksterytorialną bo babska tak samo nieuprzejme, no jak w domu 🙂
mag
13 LISTOPADA 2020
14:26
mag
Tobermory zażartował pisząc o tym angielskim. Bo Polacy już tak mają, że jak pojawia się cudzoziemiec, to natychmiast zjawia się uprzejmność. Stąd ten jego żart..
Gdybym mieszkał w Warszawie, to pewnie też bym ją kochał, ale ja tam byłem tylko gościem, niezbyt pożądanym, co odczułem w informacji turystycznej w okolicach PKiN.
Może trzeba było zagadać do pańci po angielsku, a nie po polsku?
Jak dla mnie najbliższe nowoczesne miasto od Warszawy to Berlin, cała reszta- Gdańsk, Poznań, Wrocław, Kraków, to takie tradycyjne miastka z urokiem, do których z Warszawy można pojechać pendolino na weekend wypocząć i pozwiedzać, i tyle, ale mieszkać tam, nieeee.
Z Warszawą w Polsce to jest chyba tak jak z NYC w Hameryce, inny świat niż reszta kraju. I co ważne, w wielkomiejskiej tkance katolicyzm rozmywa się i nie jest tak widoczny.
mag
13 LISTOPADA 2020
14:31
mag
Ja byłam w Polsce ostatnio dwa lata temu i zapewniam cię, że nic mnie do niej nie ciągnie. Uprzejmość – zależy gdzie. Ale zauważyłam zmiany mentalności na gorsze – te o których tu wciąż piszemy na blogach. No i oczywiście jest to, o czym napisała Nefer i wujaszek wania. Kiedy przypadkowo spotyka się i słyszy Polaków w sklepie polskim, albo na lotnisku – to gdzieś wewnętrznie tylko skręca.
W Belgii mówią że jest Antwerpia a reszta to parking 🙂
Sorry, może jestem wielkomiejska bestia i taką mam percepcję, a nie inną, ale jak wysiadam na dworcach innych polskich miast i wychodzę na zewnątrz, to zawsze mam refleksję- ale dziura. 😉
basia.n
g.15:11
Rozumiem i smutno mi. Mój syn jednak tęskni za Warszawą, lubi też pojeździć po Polsce, w swoje ulubione miejsca, jeśli ma na to czas, będąc tutaj, i nie wybrzydza. Czyżby nie chciał mi robić przykrości?
@Nefer
Antwerpia, Gandawa, Liege…
Żorż Ponimirski
13 LISTOPADA 2020
15:15
Mówiąc o wysiadaniu na dworcu – kiedy wysiadałam na dworcu w Łodzi, od razu pojawiało się odczucie, że wracam do siebie do domu. Tak było również dwa lata temu. A przecież dworzec łódzki był zawsze po prostu bardzo brzydki. Dopiero właśnie ostatnio zobaczyłam po raz pierwszy ten ogromny nowy. Bardzo dziwny, bo po prostu za wielki. No ale jest nowy..
mag
13 LISTOPADA 2020
15:28
Kiedy byłam w dworku modrzewiowym na Mazowszu, między fajnymi ludźmi o podobnych poglądach, to oczywiście nic mi nie przeszkadzało, a wręcz przeciwnie.
Ale już jadąc stamtąd taksówką do Warszawy i słuchając co szofer ma mi do powiedzenia o Polsce, po prostu słabo się robiło. Ale powiem ci jedno – zaczęłam mu robić wodę z mózgu i cierpliwie tłumaczyć. Po paru godzinach jazdy, jakoś w końcu zamilkł i chyba był trochę mniej pewien swego 🙂 🙂
@basia.n, budynek dworca budynkiem, nie do końca o to tu chodzi. Budynki bywają przepiękne. Chodzi o to, co widzisz po wyjściu, skala miasta i ludzie, którzy tam są- użytkownicy. Oni dużo mówią, to są już inni ludzie. W Warszawie to wszystko się rozmywa w dużej skali, w innych miastach czuć „wioseczkę”. Tak jak pisałem wcześniej, to moje subiektywne odczucie.
Żorż Ponimirski
13 LISTOPADA 2020
15:45
Ależ mnie też chodzi o atmosferę. Ale zauważ, że ważne jest gdzie usytuowany jest dworzec. Warszawa Centralna, to samo serce miasta, więc od razu niejako wchodzisz w jego rytm. Podobnie jest w Rotterdamie czy Antwerpii.
Ale ta Łódź Fabryczna ma też to w sobie, bo każdy wie, że trzeba przejść ( moją krótką ulicą) nie więcej niż 400 m i jest się na sławnej ulicy Piotrkowskiej.
No tak, ale Piotrowska w Łodzi, czy Długa w Gdańsku, to tylko turystyczno- miejskie deptaki. Jest klimat, ale to nie to, czego wymagam od miejskiej tkanki.
Tu chodzi o coś więcej, o poczucie metropolii, która buduje specyficzne genius loci. O to mi chodzi, tego oczekuje od miasta- wielkomiejskości, za którą idzie cały pakiet uczuć i zachowań. A tego poza Warszawą nie doświadczysz w kraju nad Wisłą.
To wyżej do:
basia.n
13 listopada 2020
15:57
😉
basia.n
13 lispopadag.15:42
Ale co i jak mu tłumaczyłaś (temu taksówkarzu), że wziął i zamilkł, czyli mowę mu odebrało ? Bardzom ciekawa.
Majac chwilke czasu, co przedtym nie mialem, przejrzalem zalegle wpisy o topieniu Wojtyly i stwierdzam niebagatelne znaczenie dobrego zaciagu
Pisze Tobermory, jak zaciagnal Carmen, opakowana w siatkowe ponczochy, starszej siostry. Ja rowniez, z upodobaniem starsza siostre zaciagalem. Opakowana roznorako lub bez opakowan. Co resultat dalo, to zaciaganie, malzenstwo (pierwsze) z mlodsza siostra zaciaganej i dwoje dzieci dorodnych, Niedobraczkow plci obojga, u ktorych najmniejszego zboczenia katolicysmem zauwazyc nie mozna. Do dzis uwazam to byl dobry zaciag.
Wielu z Szanownych wymienia marki (product placement) do zaciagania z czasow nieslusznie minionych. Pragne uwage zwrocic i pamiec Szanownych, na produkt Astmosan (Herbapol) ktorym w zadnym wypadku zaciagac bylo. Chyba ze kto astmatyk. Produkt ten, niezaciagany, dawal nieoczekiwane kolorowanie rzeczywistosci miedzy innymi a i zwiekszony potencial w innych dziedzinach. Substancja czynna w Astmosan jest mnie do dzis nieznana, niestety. Zaciagam (chyba) inne.
Calvin Hobbs, zwraca moja uwage na znaczenie dynastii Vasa (historyczne). Gustav Vasa, jest w Szwecji, przez wiekszosc uwazany za landsfader (pl ojciec nowoczesnego kraju). Pozbawienie biskupstwa uppsalanskiego i innych biskupstw srodkow ekonomicznych, resultat dalo, srodki na zwikszony zaciag wojakow i urzednikow. Owczesne zdolnosci zaciagu w panstwach europejskich lezaly na poziomie ca 1%. Szwecja (z ter Finlandii) osiagnela w ten sposob ponad 2% zaciagu. I zaciagnela. Francja, kraj arcykatolicki, zauwazyla ten zaciag. Z pomoca znacznej substancji, skerowala zaciag na inne arcykatolickie tereny, zabaltyckie. Do dzis z tego kraj korzysta. Subwencja znaczna rzadu USA, dala resultat dwuletnie polowanie na lotniskowiec „Ronald Reagan”.
Popluczyny dynastii Waza wyladowaly w Rzplitej, gdzie skutki faktu, do dzis Szanowna Blogosfera opisuje. Moznaby to nazwac, nieudanym zaciagiem. Ale kto wie, kto wie? Rzad aktualny terenu nadwislanskiego, rozwaza substancje znaczna skierowac do Szwecji, zeby w posiadanie wejsc tych okretow co na „Ronald Reagan” polowaly. Znaczy zaciag chca zmienic. Wielkosc substancji, z kraju arcykatolickiego na zaciag, jest przedmiotem zaawansowanych rozmow dyplomatycznych. Czy do substancji francuskiej porownywalny bedzie nie wiem. A wszystko, tu i tam zaczelo od redukcji biskupstwa uppsalanskiego substancji.
Szanowna Blogosfera uwage zwraca na piekno Warszawy. Moja Niedobraczka synowa, zwrocila uwage na niespotykane natezenie butikow i knajp na metr kv powierzchni ulic, w okolicach (chyba) Poznanskiej. I cudowny widok z okna Marriot. Z tego miejsca, zaciagala mojego syna (Niedobraczka) do tych butikow i knajp, z duzym natezeniem. Nie mam zaden powod w zapewnienia nie wierzyc, choc z natury niedowiarek jestem.
Majac chwilke czasu, przeczytalem oczywiscie inne. Na dwa pragne zwrocic uwage Szanownych, choc nie odkrylem zwiazkow z zaciagiem (jeszcze). Z topieniem Wojtyly duzy zwiazek.
https://www.politico.eu/article/lgbtqi-rights-rule-of-law-funds-equality-commission-helena-dalli/
https://www.politico.eu/article/poland-coal-energy-green-deal-eu/
pzdr Seleukos
Przy okazji na temat dywagacji o powojennej i najnowszej Warszawie, gdy chodzi o jej architekturę i genius loci, polecam ciekawy materiał – co dobrego pozostało nam po peerelu w dziedzinie sztuki użytkowej
https://kobieta.interia.pl/zycie-i-styl/news-projekty-z-prl-u-ktore-wrocily-do-lask,nId,4846969
mag
13 LISTOPADA 2020
15:29
Obawiam się że mój dowcip chyba kulą w płot…
Nefer
13 listopada, g.17:05
Ależ skąd. A w ogóle rozczula mnie mała skala Belgii. Wszędzie jest blisko i prawie jednakowo pod względem krajobrazu. Myślę, że mieszkając tam, czułabym się jak w szkatułce z pozytywką. Pisząc o pozytywce, mam na myśli hejnalik w samo południe, który dobiega z lokalnego ratusza w dzielnicy Woluwe-Saint Pierre. Tam pomieszkiwam, jak jestem w Brukseli.
mag
13 listopada 2020
16:59
Przy okazji na temat dywagacji o powojennej i najnowszej Warszawie, gdy chodzi o jej architekturę i genius loci, polecam ciekawy materiał – co dobrego pozostało nam po peerelu w dziedzinie sztuki użytkowej
https://kobieta.interia.pl/zycie-i-styl/news-projekty-z-prl-u-ktore-wrocily-do-lask,nId,4846969
Tą listę można poważnie rozszerzyć, o całkiem sporo artykułów użytku domowego czy osobistego, oraz to z czym mieliśmy do czynienia w krajobrazie miasta.
Jedna z rzeczy pomijanych, a wartych dostrzeżenia, to dobrze pomyślany i nowoczesny modułowy koncept mebli Kowalskich. Koncept iście kontenerowy, wyprzedzający konteneryzację kraju w kontenery morskie, używane w handlu i transporcie międzynarodowym, które jednak i za PRL-u weszły do obrotu gospodarczego, co jest jedną z fundamentalnych zasług tegoż państwa. W czym poważnie wyprzedziliśmy inne soc-państwa.
Jednak zasadniczy problem z estetyką dookólną, w sumie narodową, mieliśmy taki, że dobre nie było często dostrzegane i doceniane. Bo ludowi brakowało narzędzi poznawczych, by zobaczyć, A przejście z wiochy do cywilizacji miasta i przemysłu to rewolucja sama w sobie. Świetnie to pokazywał np. Kazimierz Karabasz, reżyser znakomitych dokumentów filmowych.
W ramach tego problemu był zwykły bałagan i niedbalstwo, spuścizna setek lat. Więc modernistyczny zestaw Kowalskich bywał zawalony mnóstwem gratów wszelkiej proweniencji, tworzący polski bigos. I spod góry gratów dobrego już prawie nie widać.
Przepraszam za brak reakcji, ale byłem w górach podglądać cietrzewie (6 sztuk) i inne ptaszki i dopiero wróciłem.
Prawie codziennie staram się pokonać 200-300 m deniwelacji, aby pozostać w jakiej takiej formie, zanim pojawi się na dobre śnieg w mojej okolicy. No i w ramach trenowania płuc na pohybel koronie 😎
Na 1800 mnpm było już zero stopni i szron w zacienionych miejscach.
@basia wyjaśniła już, co miałem na myśli z tym angielskim, dziękuję.
Pani w informacji turystycznej z gośćmi obcojęzycznymi szczebiotała życzliwie, po polsku zaś – odpoczywała jakby od tego wysiłku 😉
W Polsce za każdym razem, kiedy tam jestem, uderza brak przyjaznego spojrzenia, uśmiechu, zwykłej życzliwości na co dzień.
Nieufność i spojrzenie spode łba to prawie nasza cecha narodowa 🙄
Dotyczy to głównie starszego pokolenia, tak od pięćdziesiątki, młodzi są już bardziej otwarci.
W Warszawie, a także we Wrocławiu oraz Poznaniu byłem na dworcach głównych (w W-wie na Centralnym).
Zdumiały mnie pustki na peronach i skromna liczba połączeń kolejowych w porównaniu z dawnymi czasami, a ze Szwajcarią – mistrzem komunikacji kolejowej, nawet nie próbowałem porównywać 🙁
Zastanawiając się nad jakimś rankingiem europejskich stolic próbowałem ustalić symbol, po którym bym na obrazku poznał, o jakie miasto chodzi.
Po czym bym poznał Warszawę? Dla mnie to było jasne, ale dla pewności zadzwoniłem do znajomego, który zjeździł całą Europę i był również w Polsce.
– Ruski dom (PKiN)- odpowiedział natychmiast.
I zapytał, kiedy w Polsce skończy się żałoba (posmoleńska?).
– Dlaczego pytasz?
– Bo ludzie tacy zgaszeni chodzą 🙁
Nadwislactwo katowolskie ma nowego lidera. Hujownia pobil dupe w popularnosci.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,26506694,sondaz-zaufania-szymon-holownia-odebral-pozycje-lidera-prezydentowi.html#do_w=46&do_v=142&do_a=286&s=BoxNewsLink
Tanaka
Zapewne znasz z racji swojej profesji jedno z modelowych warszawskich osiedli z przełomu 60/70 – Sady Żoliborskie, zaprojektowane przez Halinę Skibniewską, skrojone sensownie na miarę tzw. gomułkowskiej małej stabilizacji , ale z oddechem i zielenią za oknami. Jeszcze mowy nie było o kuchniach bez okna. Ja mieszkałam przez chwilę (na szczęście) na tzw. Wysokich Sadach (wysokościowce nader oszczędne, gdy chodzi o elementarne wygody). Skibniewska i jej zespół zaprojektowali również w śródmieściu Osiedle za Żelazną Bramą, w projektach bardzo interesujące (m.in tarasy ogrodowe na najwyższych piętrach itp.), ale wyszły z tego szafy-szuflady- moduły ze ślepymi kuchniami i „więziennymi ” u góry okienkami w mniejszych pokojach, no i balkony – atrapy. Teraz mieszkają tam/wynajmują lokale głównie niezamożni Azjaci , który mają w Warszawie lepiej czy gorzej prosperujące interesy, a ich dzieci chodzą już do polskich przedszkoli i szkół.
Tobermory
Trochę mi przykro, że nie odpowiedziałeś na moją prośbę, ale nigdy nie czułeś do mnie sentymentu, podobnie jak do Warszawy.
@
mag
13 listopada 2020
18:55
Sorry, chodzi ci o te emotikony, o których tu już setki razy rozprawialiśmy?
W kompie stosuje się głównie takie:
🙂 dwukropek nawias zamknięty
😉 średnik nawias zamknięty
😀 dwukropek D
🙁 dwukropek nawias otwarty
🙄 dwukropek roll dwukropek
😆 dwukropek roll dwukropek
👿 dwukropek evil dwukropek
Zawsze bez spacji 😎 (dwukropek cool dwukropek)
errata
😆 dwukropek lol dwukropek
Grom Group szuka piorunów
https://oko.press/kaczynski-sprawdza-pojicja-koscioly/?u=true
Taka jest prawda z tym podpaleniem mieszkania. Wszystko lewackie kłamstwo.
https://instagram.com/stories/tygodniknie/2441049292171794720?igshid=1khdxipgx5ov
(Pierwszy raz wklejam coś z insta – działa?)
https://instagram.com/stories/tygodniknie/2441049292171794720?igshid=zomb5l0wg3kx
A teraz?
Tobermory
Dziękuję
🙂
Warto jest teraz włączyć Halo.radio
Kuba Wątły mówi mądre rzeczy o kosciele i władzy !
@ Tanaka
13 listopada 2020 11:41
Odnoszę do okresu po PRL. Każda zmiana władzy skutkuje również zmianą pomniejszych naczelników i oczywiście wszelkich planów i projektów. Tylko te duże prywatne są nie do ruszenia. A jak się jakiś państwowy projekt rozpocznie i w trakcie jego realizacji zmienia się władza, to projekt albo jest zarzucany albo realizowany zupełnie inaczej.
Przykładów nie podam ale w prasie czytywałem bardzo często o tego typu aferach.
@ tejot
13 listopada 2020 11:53
Wybacz, nie chciałem urazić Twoich uczuć i odczuć. Ponieważ odbiór poezji, podobnie jak np. malarstwa jest sprawą bardzo indywidualną, wyraziłem jedynie moje zdanie. Nie jestem wielkim ani nawet niewielkim znawcą twórczości Miłosza. Swego czasu wziąłem sie za nią i przetrawiłem sporo. I mam o niej opinię, którą przedstawiłem. Nobel nie ma tu nic do rzeczy. Podobnie, jak oscary za filmy.
Ks. Eugeniusz Makulski nie żyje. Budowniczy Bazyliki w Licheniu był oskarżany o wykorzystywanie seksualne
„Gazeta Wyborcza” 12.11.2020 19:52
Zmarł ks. Eugeniusz Makulski, budowniczy Bazyliki w Licheniu – poinformował Polską Agencję Prasową rzecznik Zgromadzenia Księży Marianów ks. Piotr Kieniewicz. Duchowny był jednym z antybohaterów filmu „Tylko nie mów nikomu” braci Sekielskich. Miał 92 lata.
Ks. Eugeniusz Makulski należał do zakonu marianów. Od 1966 roku był kustoszem sanktuarium maryjnego znajdującego się w Licheniu Starym. Od 1994 do 2004 roku duchowny nadzorował budowę słynnej licheńskiej Bazyliki. Dzięki Makulskiemu w miejscowości powstał największy kościół w Polsce, jednocześnie będący jedną z największych świątyń na świecie. Z tego powodu przed świątynią postawiono pomnik Jana Pawła II, przed którym klęczał wręczający mu miniaturową wersję bazyliki ks. Makulski. W 2019 roku, po premierze „Tylko nie mów nikomu”, podobizna duchownego została usunięta z monumentu.
O ks. Makulskim zrobiło się głośno po premierze dokumentu Tomasza i Marka Sekielskich „Tylko nie mów nikomu”. Jeden z bohaterów filmu, obecnie ksiądz, ujawnił, że był wielokrotnie gwałcony przez duchownego. „Stał przy biurku i mówił o tym, że ma zdolności bioenergoterapeuty, rozkładał ręce i przyciskał do siebie rozebrany. Potem kładł do łóżka. Jeśli coś jest koszmarem, to właśnie to. Jeśli jest piekło, to takie właśnie” – opisywał to mężczyzna.
W sprawie oskarżeń, które padły w filmie wobec. ks. Eugeniusza Makulskiego oświadczenie wydał zakon marianów.
Głębokim bólem napełnia nas cierpienie ofiar przestępstw pedofilii popełnionych przez ludzi Kościoła. Nic nie jest w stanie wynagrodzić im tej krzywdy. W odniesieniu do oskarżeń formułowanych wobec ks. Eugeniusza Makulskiego MIC – zgłoszone przypadki zostały przekazane do Stolicy Apostolskiej w trybie określonym obowiązującym prawem kościelnym. Ks. Makulski podporządkował się postanowieniom Stolicy Apostolskiej, zaś decyzją przełożonych zakonnych został odsunięty od pełnienia jakiejkolwiek działalności duszpasterskiej – napisano w komunikacie.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,26506318,nie-zyje-ks-eugeniusz-makulski-oskarzany-o-wykorzystywanie.html#do_w=46&do_v=142&do_a=288&s=BoxNewsImg2
@all
Warsiawa da się lubić, ok, i przejdźta do tematu, ok.
Tanaka
13 listopada 2020
Jak poprzedniko, również i tym razem za odpowiedź dziękuję.
O rzeczowe, choćby z własnego punktu widzenia chybione, kontrargumenty jedynie feeble-minded mogą mieć pretensje, czyli indywidua nawykłe moc argumentu doborem przekleństw mierzyć.
W konkretnym przypadku kontrawersje wynikają z tego, że Polska na wzór Światowida różne ku patrzącym z różnych stron zwraca twarze. Tą ku sobie zwróconą patrzący widzi wyrażnie, a tą po przeciwnej stronie, jeśli już, to z reguły jako jej w lustrzane odbicie, którym jak wiadomo Leonardo się posługiwał by to co pisał przed oczyma innych ukryć.
Zdaję sobie w pełni sprawę, że mój obraz PRL taki właśnie jest — mniej czy bardziej ordynarne jej epigonów pokrzykiwania kompletnie nie mają na to wływu, podobnie jak repliki insynujące kompletną ignorację — co nie znaczy, iż żadne argumenty nie mogą go zmodyfikowąć, perspektywie głębi a barwom niuansów dodać, co od intencji i kultury osobistej uczestników blogu zależy.
Mam poważne wątpliwości, czy patrzący z przeciwnej strony również zdają sobie z tego sprawę.
Spierać się zajadle o to jaka PRL była można długo i zajadle. Kto do widoku twarzy ze śladami ospy przywykł z natury rzeczy inne będzie miał o jej uroku zdanie niż ten kto nie. Szkopuł w tym, że istnienie dziobów po ospie zaprzeczająnie, tego uroku dostrzec nie pomoże.
Z należnym godnym adwersarzom poważaniem,
Calvin H.
Próbowałam słuchać Wielebnego Prymasa Polaka w wywiadzie udzielonym TVP24.
Jeszcze haftuje, reaktor. jest coraz bardziej jakby zażenowany, ale ja już wymiękłam.
O matko, redaktor, a nie reaktor.
https://www.onet.pl/?pushmedia=18d0cd42016deed&utm_source=browser_viasg_wiadomosci&utm_campaign=allonet_00d_18d0cd42016deed&utm_medium=push&srcc=ucs&pid=d9ac854d-774e-49a1-9216-3154441ffed9&sid=b177a2c9-166f-4113-9b28-185bbe554807&utm_v=2
Amerykańskie media: wybory rozstrzygnięte we wszystkich stanach, Biden zdobywa 306 głosów
@mag
13 LISTOPADA 2020
20:28
Podobnie u mnie, niedobrze się robi od „ekscelencyjności”, qrva jego mać.
Nic się nie zmieni, póki ich nie zmienimy. Nie ma to tamto.
Coraz bardziej utwierdzam się w myśli, że jedynie siła jest w stanie coś zdziałać.
To chyba z Diderota”
„Dobrze będzie na świecie wtedy, kiedy ostatni król zawiśnie na flakach ostatniego księdza”.
Qba
13 LISTOPADA 2020
19:46
@ tejot
13 listopada 2020 11:53
Wybacz, nie chciałem urazić Twoich uczuć i odczuć. Ponieważ odbiór poezji, podobnie jak np. malarstwa jest sprawą bardzo indywidualną, wyraziłem jedynie moje zdanie. Nie jestem wielkim ani nawet niewielkim znawcą twórczości Miłosza. Swego czasu wziąłem sie za nią i przetrawiłem sporo. I mam o niej opinię, którą przedstawiłem. Nobel nie ma tu nic do rzeczy. Podobnie, jak oscary za filmy.
Mój komentarz
Tu nie chodzi o odbiór poezji.
Twoja opinia o Miłoszu dotyczyła jego wypowiedzi poza poezją:
Qba
13 LISTOPADA 2020
10:54
@ wujaszek wania
13 listopada 2020 10:07
Masz rację.
Mnie chodziło jednakowoż o przypadki takie, jak np. wybitny sportowiec, profesor od wirusów czy sztuki, programista, itd. Ludzie, a szczególnie żurnaliści, mniemają, iż osoby takie wypytać można o wszystko i to nie na zasadzie ciekawostki, a całkiem poważnie. I wychodzą z tego knoty, jak np. Miłoszowi. Już nie pamiętam co on palnął wywiadowany po Noblu, ale było to przeraźliwe.
Specjalnie tej sceny wywiadowanych wielkości nie obserwuję, ale pamiętam, że Szymborska zdecydowanie odmówiła wypowiedzi na tematy inne, niż jej twórczość.
Pzdr, TJ
@ tejot
13 listopada 2020 21:42
Pamietam, że byliśmy wtedy w dość dużym towarzystwie i słuchaliśmy wywiadu z Miłoszem. To było krótko po przyznaniu mu Nobla. Po jego wypowiedzi zapanowała ogólna konsternacja – negatywna reakcja była powszechna. I nie była to sprawa prywatnych poglądów na błahy temat lecz wypowiedź zasadnicza i zasadniczym tonem. Troche wtedy przypominał Wałęsę, ktory jako prezydent natychmiast wszystko lepiej wiedział.
I tylko o to mi chodziło. I nie była to moja opinia o Miłoszu tylko wspomnienie konkretnego przypadku, którego byłem świadkiem.
Jeżeli dalej Cię to razi i uważasz, że nie powinienem/nie mam prawa „brukać”, to oczywiście przepraszam. Nie wycofam, bo już się stało i oczywiście zdania nie zmienię.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,26508409,charlie-hebdo-pisze-o-polsce-i-pokazuje-karykature-papieza.html#s=BoxOpImg3%E2%80%8E
„Skrajnie prawicowi przywódcy [chodzi o szefa stowarzyszenia Marsz Niepodległości, Roberta Bąkiewicza – red.] przemawiali do tłumu słowami: „Chwała wielkiej Polsce”, a nawet: „Musimy iść za Chrystusem. Jeśli tego nie zrobimy, będziemy jak zgniły Zachód. (…) Faszyści mają się tu dobrze”
A ja lubię to swoje wipizdowo po prawej stronie Wisły. Podoba mi się takie kompaktowe, rzecz jasna bez tzw. przedmieść rozwleczonych ponad wszelką miarę, zagarniętych przez wszelkiej miary deweloperów.
A jak do rzeczy, to do rzeczy. Przystępując do apelu. Słucham tych kościółkowych zachwytów nad raportem. Że niby co to tam napisano o tym czy owym. I że nie ma przekonujących dowodów, jakoby Lolek wiedział lub nie wiedział. No właśnie. Bardziej niż to, co napisali w tym ponoć omal 500-stronicowym obszernym i szczegółowym raporcie interesuje mnie to, czego tam nie napisali. Podejrzewam, że nie starczyłoby kolejnych 5000 stron. Dopiero byłoby co czytać.
@Optymatyk 22:23
Oj, gdyby tak potraktowali to dosłownie. Na Golgotę. Z wiadomym uwieńczeniem. A może ukoronowaniem? Rozmarzyłem się.
@Qba
13 LISTOPADA 2020
22:19
„Murwa kać”, weź w końcu wklep, tę bulwersującą wypowiedź Miłosza i po sprawie.
Mieli my co (znaczy seczego) wypić, to jak będzie? Stawiam tę wiśniówkę. Bez mnięty.
mag
13 listopada 2020
20:29
O matko, redaktor, a nie reaktor.
Ale my lubimy reaktory! najpierw miały być radzieckie, potem francuskie, a teraz hamerykańskie, bardzo ładne!
paradox57
13 listopada 2020
22:32
Mieli my co (znaczy seczego) wypić, to jak będzie? Stawiam tę wiśniówkę. Bez mnięty.
Oooo, słusznie! To ja sięgnę po odrobinę tego trzy razy filtrowanego bimbru znad Biebrzy, co mi jeszcze z pół centymetra nad dnem zostało… Mocny jak piorun, wedle producenta ma pod 70% Dobrego!
@Neferko
Dawaj, co tam masz w tej szafie zabunkrowane. Wino też może być. Pod te krzywe brukselskie chodniki. Albo przyjedź do mnie do Lublina. Przedefilujesz koło mojej roboty to od razu przestaniesz narzekać na tamte. Zwłaszcza po deszczu.
U mnie na Głębokiej (dawniej PKWN) cementowe płytki pamiętają lata co najmniej siedemdziesiąte. A kładzione były bezpośrednio na lessowym podłożu. No może tu i ówdzie sypnęli trochę piasku.
Calvin Hobbs
13 listopada 2020
20:23
Mówisz tak ogólnie, hipotetyczno-teoretycznie i z zarazem przyjemną dla siebie uwagą, że masz swój obraz który jest akuratny, ale może byś go zmienił, choć nie zmienisz, bo jest akuratny, że nie widać w sprawie nic do roboty.
Książki przeczytasz, albo nie przeczytasz, w każdym razie niech się książki martwią, chytrze im zostawiam sprawę.
Coś się jednak zmienia. Aczkolwiek jeszcze nie pora na rozwiązanie ,,sposobem francuskim”. Tym z 1789 roku.
Nie od razu Warszawę (cudnie przez Gości blogowych odmalowywaną) zrewaloryzowano. Odbudowano-też.
Część świata cywilizowanego nie miała złudzeń, co do ,,cnót wszelakich” J P II. Często dawano temu wyraz publikacjami nt. pontyfikatu ukształtowanego na breżniewowską modłę. Za sprawą V-kolumny z Watykanu oraz polskiego betonu kruchtowego, tłumiono jednakże głosy krytyki odpustową tandetą pracując na santo subito.
Pomnikowa postać J P II, powlekana mitologiczną politurą nabierała bizantyjskiej gigantomanii. Aż postument przygniatany niczym symbol z Zachęty zaczął pękać.
( Wbrew nawoływaniom Ja Py Dwa; ,,Tak trzymać i nie popuszczać”).
Raport o wiedzy Kurii Rzymskiej z papieżem na temat pedofilii, ukazanej poprzez aferę z kard. McCarrick’iem , jest pierwszym oficjalnym nie dającym się podważyć dokumentem potwierdzającym pęknięcia kryształowatości Wojtyły. Nie pozostawiający wątpliwości, bo legitymizowany nieomylnością Namiestnika Chrystusa Franco Uno.
Rozpada się mit ostatniego feudalnego papieża. Czerpiący z tego profity usiłują ratować…twarze i racje swoich przekonań. Instytucjonalny Kościół katolicki broni fundamentów.
Sądząc po zasadzie omerty mafia watykańska nie dopuści do chlapania ozorem przez Dziwisza. Zresztą widać, iż nie skory.
Gdyby jednak, możemy spodziewać się powtórki z historii Calviego, Wesołowskiego…Albino Lucianiego. Dla ratowania interesu korporacja złoży ofiarę z Dziwisza, a nawet Wojtyły. I znacznego procentu utraty wiernych podatników tacowych. Byle nie dopuścić do bankructwa.
Dlatego sądzi się, że na definitywne ukrócenie (na sposób francuski) pasożytowania Kościoła katolickiego na Polskim żywicielu nie pora. Jeszcze nie czas. Energia wyzwolona kryzysem po covidowym może nie wystarczyć. Nawet z pomocą konkurencji na rynku wierzeń-zwłaszcza judaizmu.
Ale zadatki są. Przemiany mentalne wyrażane dosadnym ,,Sp…ać!” postępują.
Krople wody drążą p e t r ę.
Optymatyk
13 listopada 2020
20:11
Ks. Eugeniusz Makulski nie żyje. Budowniczy Bazyliki w Licheniu był oskarżany o wykorzystywanie seksualne
Jak wiadomo, jest w Polsce kilku dyżurnych „dobrych księży”. Tischner i Boniecki na czele, za nimi wesołek Sowa i jeszcze większy wesołek zakonny Góżyński.
Tischner się na razie skończył i prawdopodobnie w dalszym ciągu nie żyje, więc na czele peletonu jest Boniecki. Marianin zakonny.
Tenże nasz milusiński Boniecki, kilkanaście lat był szefem zakonu marianów. Akuratnie w czasie, gdy nasz protomilusiński Makulski gwałcił w Licheniu, jednocześnie budując tą potworną katedrę z przyległościami.
Na pytania do Bonieckiego czy wiedział o wyczynach pedofilskich podwładnego zakonnika, przecież kilkanaście lat był jego szefem, odpowiedział zgodnie z obowiązującą procedurą: nic nie wiedziałem!
Kościół kat to bardzo fajne przedsiębiorstwo: wiedzą wszystko o tym co mówi bozia i Jezusek, ale nic nie wiedzą kto u nich gwałci i uprawia sodomię widowiskową oraz produkuje parafiankom potomków tatusia nieznanego.
Sowizdrzal
13 listopada 2020
22:50
Dziś w Halo Radio padła myśl, by odciąć kościół kat od finansowania, bo tego nie przeżyje, a wszystko inne – tak.
W zasadzie to racja, tyle, że odcięcie samo się nie zrobi, tylko musi zrobić to odpowiednio zdeterminowana siła polityczna, mająca za sobą zdeterminowaną siłę społeczną. Strajk Kobiet jest właściwą odpowiedzią i siłą, jednak wymaga on przełożenia na mechanizm przekładania zwrotnicy polityki. Bardzo jestem ciekawy tego, co Marta Lempart i cały sztab nad tym pracujący, zrobią.
Odcięcia nie da się zrobić jednym ruchem, to musi być skoordynowana akcja na wielu poziomach i w wielu zakresach. Ale największą i najtrwalszą pożywką dla przestawiania torów po których toczy się nadwiślańskość, są zmiany mentalno-kulturowe. Zawołanie rodowe: JEBAĆ PIS i WYPIERDALAĆ! bardzo dobrze te przemiany wyrażają. Każdy kto się pod tym podpisuje, ma coś do zrobienia, co nie jest skomplikowane: ze zdeterminowaną konsekwencją, przy każdej możliwej okazji czynić wszystko co osłabia i likwiduje kościół kat. Zwłaszcza kościół kat, bo bez jego autoryzacji, Kaczyński to pusty balon. Ale i o jebaniu PiS każdego dnia nie można zapominać. Jedno i drugie razem.
Ciekawa opinia Olgi-noblistki o rządach PiSu z wywiadu na onet.pl – onet kultura:
„rządzący PIS hołduje anachronicznym, absolutnie oderwanym już od rzeczywistości sposobom myślenia: dogmatyzuje własne wyobrażenie tradycji i wartości, które nazywa chrześcijańskimi, choć w gruncie rzeczy jest to narodowo-katolicki i patriarchalny system opresji i skomplikowanych metod wykluczania różnych grup ludzi w zależności od koniunktury politycznej i widzimisię partii rządzącej. Ten rodzaj myślenia doprowadził do utraty kontaktu z rzeczywistością, a władza trwa jedynie dzięki rozdawnictwu, cynicznej dystrybucji strachu i bucie.
Protesty, które widzimy na ulicach, są czymś więcej niż tylko sprzeciwem wobec wyroku Trybunału Kostytucyjnego.
Tu zaczęła się zmiana cywilizacyjna. Dlatego protestują głównie ludzie młodzi. Przyjmuję to z pewną ulgą, ponieważ już straciłam nadzieję, że młodych w ogóle interesuje realny świat. Z ulgą także dlatego, że są zdolni do rozpoznania oraz przeciwstawienia się hipokryzji i konformizmowi. Dzięki ich protestom po raz pierwszy od dłuższego czasu poczułam się dobrze we własnym kraju, bo ta nieznośna sytuacja, w której rząd i ludzie PiS-u mogą zrobić wszystko, nie bacząc na jakiekolwiek zasady i dobro całego społeczeństwa, była już nie do zniesienia. Chciałabym, żeby ten kraj był rządzony przez rozumnych, wrażliwych i uczciwych ludzi, którzy potrafią postawić dobro obywateli ponad swoje własne, którzy byliby kompetentni i rozumieli, że zagrożeniem nie jest jakiś wymyślony śmieszny gender, ale wycinka lasów, kolaps klimatyczny i zanieczyszczenie polskich miast, a także powrót idei faszystowskich, nacjonalistycznych i ksenofobicznych. To, w największym skrócie, znalazłoby się na moim transparencie.”
Pzdr, TJ
@Tanaka 23:17
Ale i o jebaniu PiS każdego dnia nie można zapominać.
Słuszne to ze wszech miar. Chciałbym tylko, żeby tak gruntownie ich wyjebać, żebyśmy jak najszybciej nie musieli już ich jebać.
Co rzeknąwszy, za to wypiję.
paradox57
13 LISTOPADA 2020
22:43
Właściwie to się wyraźnie nastawiłam na jutro, dzisiaj to się tak urobiłam że leżę i kwiczę. Po tej całej kwarantannie to otworzę restaurację i cukiernię 🙄 i może jeszcze zakład krawiecki
Goldwasserek może być?
Kiedyś tak wdepnęłam w drodze do pracy w krzywą płytkę po silnym deszczu i tak mi nogi przemoczyło że 8 godzin siedziałam w kompletnie mokrych butach. No to nie wiem kto lepszy. A w Twoim mieście to nigdy jeszcze nie byłam.
@
tejot
13 listopada 2020
23:18
Ciekawa opinia Olgi-noblistki o rządach PiSu z wywiadu na onet.pl – onet kultura:
Ja bym powiedział, że dziś największym zagrożeniem dla Świata jest globalny kapitał, który ma tylko jeden cel : pomnażanie zysków, bez względu na to, do czego taka polityka doprowadzi za 50- 100 lat. Na dziś klasa wyzyskiwaczy cieszy się z dochodów ale nie zdaje sobie sprawy z tego, że sama podcina gałąź na której my wszyscy siedzimy.
@Nefer
Jutro też może być. Jutro mam wolne od roboty. I w niedzielę też. Jakieś święto u mnie zapanowało, alboco. Bez dyżurku mi wypadło. To goldwasserek będzie jak znalazł. Może i @namargineska zaleci. Specjalnie dla niej zmiksuję seler naciowy, albo marchew, czy jabłka wycisnę. Co ma siedzieć o suchym.
Przemoczone buty, też mi co. U mnie, gdybyś tak wdepnęła, byłabyś utytłana w lessie po pachy.
@ optymatyk
( o p Bakiewiczu)
„Wg. mnie, ten gościu powinien „poślizgnąć się na mydle”, takie z niego bydlę. Nie trawię gnoja zupełnie. Mam nieodparte wrażenie, że jest na pasku kaczystów.”
Nie ma takiej możliwości. Żeby się poslizgnąć na mydle, trzeba go używać.
paradox57
13 listopada 2020
23:31
I za to łyknę, ale tak z lekka. Bimber akuratnie mocny na mocne wyjebanie onych, więc i łykam!
PS.
Fajnie jest na tej Głębokiej. (d. PWWN). Chodzę po niej bez mała pół wieku. Najpierw jako student. Potem miałem kilka lat przerwy, bo pracowałem w innej okolicy. I wróciłem. Wiele wokół się zmieniło. Trochę pobudowali, ale niezbyt dużo. Wymienili trakcję trolejbusową na nową. Zaczęli kosić trawniki, w tym roku przestali (znaczy kosili tylko raz, a i to nie po całości. Wyburzyli moją obórkę z lat 60. i w jej miejsce postawili dwa akwaria (jedno większe, drugie mniejsze spięte łącznikiem) noszące dumną nazwę Innowacyjnego Centrum Patologii i Terapii. Ciekawe co innowacyjnego może być w patologii i dlaczego to akurat jest na pierwszym miejscu. Chociaż patrząc na ostatnie dokonania (personalne też) w moim ministerstwie, to może nie ma się czemu dziwić. Prorok jakiś nazywał? Ale jedno pozostaje niezmienne. Krzywe chodniki. Co stanowi taką stabilną kotwicę i napawa niejaką dumą z powodu tej stałości. Chociaż wiosną i jesienią potrafi wk…
paradox57
13 LISTOPADA 2020
23:48
No to jutro, dzisiaj już idę paść, powiadamy waćpanu dobranoc 🙂
Drugie PS
No, drzewa jeszcze powycinali. Na szczęście nie wszystkie.
paradox57
14 LISTOPADA 2020
0:04
Po twoim opowiadaniu o Głębokiej , ogarnęła mnie nostalgia i powędrowałam tam sobie trochę przez google earth 🙂
Więc przy okazji trafilam do malego i duzego wąwozu 🙂
@Mad Marx
13 LISTOPADA 2020
23:56
No bo tam, „kadzidlana mgła, kłębi się” itd., jak śpiewał Cugowski.
@ Optymatyk:
Litości !
Nie porównuj szamana z Wadowic z wielkim poetą . Bo wszak tekst „budki Suflera” który cytujesz jest o Norwidzie…..
@Mad Marx 13 listopada 2020 23:38
Ja bym powiedział, że dziś największym zagrożeniem dla Świata jest globalny kapitał, który ma tylko jeden cel : pomnażanie zysków, bez względu na to, do czego taka polityka doprowadzi za 50- 100 lat.
Dyć!!!
https://exignorant.wordpress.com/2020/11/11/zestawienie-aktualizacji-wrzesien-listopad-2020-r/ .
Nawet jeśli autorzy ścieżkowanych opinii/ocen/przepowiedni przesadzają o 50%, to i tak wkrótce zatopi nie tylko Dziwisza z Wojtyłą, ale i całą resztę.
A tu mocno i niesezonowo pada. https://www.youtube.com/watch?v=AUDPWiv28MI
Uczuć religijny to najsilniej chroniona prawnie osobistość w Polsce (z GW blog)…dobre.
do Herstoryk
globalny kapitał zagraża ? Drukarnie pieniędzy mają wybrani przez suwerena.
Jeden wirus – a uruchomił wszystkie drukarnie pieniędzy dla ratowania wszystkiego co się da, to chyba tak źle nie jest Pieniądz sam w sobie nic nie znaczy – groźna jest tylko zazdrość, którą ten pieniądz produkuje. I tu leży pies pogrzebany.
@ Optymatyk
13 listopada 2020 22:29
Nie wklepię, bo
– nie chce mi się szukać,
– nie mam zamiaru nikogo przekonywać,
– wyraziłem moje prywatne zdanie bez jakichkolwiek aspiracji ogólnospołecznych.
@ Żorż Ponimirski
Gdy patrzę dziś na pięknie obfite warszawianki, przypomina mi się stara piosenka Jacka Lecha w nieco zmienionej formie:
„Warszawa jest smukła bez Ciebie.”
@ paradox57
Gdy się człowiek po świecie już długo wałęsa,
To marzy mu się bardzo wielka sztuka. Mięsa.
@ Tanaka
13 listopada 2020 23:17
dcięcia nie da się zrobić jednym ruchem, …
Da się. PiS nie takie numery przepychał.
Wyobraź sobie:
– żadnych państwowych dotacji dla kk,
– kasa fiskalna w każdym kościele,
– publiczne procesy o zwrot zagrabionych przez kk dóbr.
Czyli
„Młoty do roboty
Niebieskie ptaki do paki”
@ pragmatyk
14 listopada 2020 8:35
Dzięki kościołowi rząd POPiSowych idiotów
Przerobi gąszcz leśny na chwasty banknotów,
Zabierając w ten sposób własnym potomnym
Ostatni naturalny parasol ochronny.
Komunardzi paryscy chcieli zburzyć katedrę Notre Damme, ktoś przytomny jednak od tego ich odwiódł ocalając wielkie dzieło średniowiecznej sztuki budowlanej. (wcześniej, za pierwszej Rewolucji zburzono Cluny) Ale Katedra była własnością miasta. I tak też powinno być i u nas : budynki kościelne, które podlegają ochronie konserwatorskiej powinny przejść na własność miast. A Korporacja Katolicka powinna płacić miastu czynsz za ich używanie.
@Mad Marx
Z katolsko-nadwislanskimi herosami w tle, typu kremowka, zimny lech czy matke boske w klape to sie nie uda jeszcze bardzo dlugo.
Kazda wolska ciota
Chce miec despota.
@@Mad Marx, Ramschel
Co by nie mówić, jest bliżej niż dalej. Po kolejnej podwójnej wygranej PIS, wypadki potoczyły się raczej nieoczekiwanie dla głównego dzierżymordy. Aż trudno uwierzyć, że „genialny strateg” nie przewidział totalnego buntu kobiet, a może w swojej pysze i nieposkromionym apetycie na władzę totalną po prostu się zakiwał. Czuje zresztą na plecach oddech narodowców, a kokietowanie kiboli nie wiele dało. Jest im bliżej do Konfederatów. Czy ONR jest jeszcze legalny, bo zadzwoniło mi w którymś kościele, że wpłynał do sądu wniosek o ich delegalizację.
A w ogóle – uszy do góry, jako rzecze Czesław Miłosz
Nie jesteś jednak tak bezwolny,
A choćbyś był jak kamień polny,
Lawina bieg do tego zmienia,
Po jakich toczy się kamieniach.
@ ramschel
Obyś się nie zdziwił. Tak ortodoksyjnie katolickie społeczeństwa jak Irlandia, Hiszpania czy Portugalia zlaicyzowały się nagle- w ciągu kilku lat. Nadbudowa ideologiczna, jak twierdził Dziadek Karl Marx, w odróżnieniu od bazy społecznej zmienia się nagle. W Europie , a wcześniej w USA mieliśmy już taką rewolucję w latach 60-tych. Nie zmiotła ona co prawda starych partii, ale wymusiła zmiane pokoleniową: Zamiast dawnych konserwatystów i zwolenników państwa rządzącego siłą i społeczeństwa patriarchalnego, nawet w partiach konserwatywnych (CDU_CSU w Niemczech albo Torysów w wlk Brytanii) wyszli na scenę młodzi politycy o bardziej otwartych poglądach
Tak wyglądają zajęcia z religii. Włos się jeży. Rodzice powinni złożyć doniesienie do prokuratury.
https://www.google.com/search?client=firefox-b-d&q=twoj+tata+jest+alfonsem+na+temat
@ mag
Masz rację. Nadchodzi rewolucja i miejmy nadzieję, że nie będzie ona krwawa.
Wolę przywódcę w rodzaju Johna Lennona niż Robespierre’a.
To było już „widać słychać i czuć ” na ulicach polskich miast, tak jak w 1980-81
Tyle że obecna władza jest zbyt słaba , żeby obywatelski protest stłumić siłą. Zresztą my, jako społeczeństwo też dojrzeliśmy i nie będziemy już skłonni udzielać poparcia ekstremistom nawołującym do przemocy. Demonstracje z przełomu października i listopada przebiegały spokojnie i nie było na nich ekscesów w postaci rzucania kamieniami w policjantów ani aktów wandalizmu.
Sorry, dokładniejszy link mi nie wchodzi. Pod tym podanym się otwiera, trzeba lecieć w dół i trafia się na „tatę alfonsa”.
Lempart wyrzuciła z konferencji ekipę TVP. „Wyp….ć! Zapraszamy tu dziennikarzy, nie funkcjonariuszy PiS”
https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103085,26508366,lempart-wyrzucila-z-konferencji-ekipe-tvp-wyp-c-zapraszamy.html#a=168&c=100
I brawo ! Z nimi się się nie rozmawia, ich się do siebie nie wpuszcza !
Świetnie też, że pogoniła wcześniej Hołownię, który chciał się przyklejać do Strajku Kobiet. ( katolicki cwaniak i hipokryta, który chciał w ten sposób zdobywać popularność)
Marx rzucił hasło : Proletariusze wszystkich krajów łączcie się. Dziś, przynsajmniej w Europie i USA straciło ono na aktualności bo tego proletariatu już nie ma.
Ale możemy powtórzyć za Mistrzem (czemu mam nadzieję on z nieba przyklaśnie)
„Obywatele wszystkich krajów łączcie się !”
W naszych rękach( a sciśle j mówiąć w rękach naszych dzieci, bo ja już należę do odchodzącego pokolenia) spoczywa nasza przyszłość.
„Unidos a la lucha no nos moveran !!!!”
( gdy zjednoczymy się w walce, nie ruszą nas”)
mag
14 listopada 2020
11:04
l
Co by nie mówić, jest bliżej niż dalej.
Niewątpliwie coś drgnęło. Ale czy jest bliżej niż dalej, tego nie wiem. W dużej mierze będzie to zależało od nas samych.
Obyśmy zdali ten egzamin.
@basia.n,
Marta Lempart uznała przegonienie Hołowni za błąd i przeprosiła za to u Olejnik.
https://www.ofeminin.pl/swiat-kobiet/to-dla-nas-wazne/jak-dokonac-apostazji-pedofilia-i-prawa-kobiet-czyli-historie-polek/rr8gj4l
– Od wielu lat polityka była zapraszana do Kościoła, albo Kościół do polityki. Do tej pory odpowiadało to jednak hierarchom, bo było na ich zasadach. Teraz my im odpowiadamy. Działamy w miejscu, które steruje zza kurtyny. To nie jest tak, że hordy innowierców napadają na biednych katolików w kościołach. Większość z protestujących jest katolikami i nawet mimo apostazji nimi, zdaniem Kościoła, zostanie. To jest protest wiernych przeciwko działaniom instytucji, która ma dawać przykład miłosierdzia do bliźniego, ma być miejscem pokrzepienia, a nie ciągłych wyrzutów i kontroli strachem. Płacimy za ten Kościół wszyscy, ale wejść i zaprotestować nam już nie wolno. Daj kasę i siedź cicho? Władza i Kościół oburza się na zabazgraną ścianę, a nie oburza się prawami ludzi, którzy żyją i czują – mówi Hanna.
…………………………………….
Wypada przypomnieć zdanie Corlo Sforzy (1872-1952) (włoski dyplomata):
„Żądam pełnej swobody od demokracji na podstawie jej haseł; ale skoro tylko mogę, zabraniam wszelkiej swobody na podstawie moich zasad.”
Nawet o. Górzyński (cholera, czyj ojciec?) ostatnio w TVN24 powiedział, że kościół to monarchia absolutna, czym hameryki nie odkrył.
Więc o jakiej demokracji może być mowa na styku tych dwóch wykluczających się,
stylów rządzenia? Czy politycy w Polsce, zdawali sobie kiedykolwiek sprawę z tego? Najwyraźniej nie, i to z samym dwukadencyjnym prezydentem Kwaśniewskim, który podobno jest ateistą a woził się z JP2 jego kuloodporną karocą na pokaz, nie zdając sobie w ogóle sprawy, ile tym zła wyrządza, chociażby samej lewicy. No bo Jola, jego połowica, już nie.
Związki takie są w naszym kraju na porządku dziennym, jakoś da się połączyć jedno z drugim, ale wprowadzać demokrację do kościoła to zakładać krowie siodło.
Dlatego trzeba co jakiś czas przypominać słowa C. Sforzy, nie to, że piszący tu ateiści tego nie wiedzą, ale dla tych, co czytają, a są nieateistami.
wujaszek wania
14 LISTOPADA 2020
12:10
No to ja nic z tego nie rozumiem !
Ale Marta Lempart jest w każdy wtorek 13-15 w Halo. radio
więc na youtube na czacie postawię pytanie – dlaczego to błąd !
Jak na razie wypis z Kościoła nie powoduje, że dane apostaty z owego Kościoła znikną. RODO go nie obowiązuje; Kościół powołał własnego kościelnego inspektora danych (KIOD).
Dziś tę funkcję piastuje Piotr Kroczek, który w wywiadzie dla Fundacji Panoptykon stwierdził, iż „Kościół nie może pewnych rzeczy wymazać ze swoich ksiąg ze względu na doktrynę teologiczną, która w nim obowiązuje. Chrzest zostawia niezatarte, niezniszczalne znamię – w związku z tym nie można tak po prostu usunąć tej informacji. Ma to związek z dobrem duchowym wiernego, ale także jest konieczne dla zachowania odpowiedniego porządku publicznego w Kościele”.
https://www.ofeminin.pl/swiat-kobiet/to-dla-nas-wazne/jak-dokonac-apostazji-pedofilia-i-prawa-kobiet-czyli-historie-polek/rr8gj4l
………………………………………
No to można sobie tylko pomarzyć o całkowitej apostazji, „niezniszczalne znamię” i tak zostaje. Oni się niczego nie nauczą, póki nie spali się tych ksiąg.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/aborcja-w-polsce-kompromis-najwieksze-lgarstwo-iii-rp-opinia/6yeqfew,79cfc278
– Żonie jednego znanego przeciwnika diagnostyki prenatalnej robiłem amniopunkcję w wielkiej tajemnicy, żonie obrońcy życia terminowałem ciążę z zespołem Downa. Pytałem: jak to jest, przecież jesteście przeciw? A oni mówili: słuchaj, to naprawdę „wyjątkowa sytuacja” – dodawał.
………………………………..
Takie to właśnie jest obłudne oblicze katolicyzmu. Oni są przeciw, ale tylko wtedy, gdy ich samych to nie dotyczy. To „dzieło”indoktrynacji, tak potwornej obłudy i zakłamania, która wynika wprost z kleszego pomieszania zmysłów.
Przydałoby się ujawnić nazwisko tego obłudnika.
Na przełomie XX i XXI wieku bogiem libertynów jest Soros i jego pandemio inteligentni kapłani, których utrzymuje w dobrobycie, wynagradzając sowicie. Ten nowy bóg nie musi udowodnić swej boskości zmartwychwstaniem, ponieważ jego medialni prorocy są żywym wcieleniem boskiej inteligencji przywódcy i będą realizowali jego dzieło ku chwale… no właśnie, ku jakiej chwale? To jest tajemnicą samego twórcy. Może czytelnicy tego bloga odpowiedzą niewiernym, jaki jest cel tej antychrześcijańskiej rewolucji? Jaki będzie ten nowy dekalog, tego nowego boga któremu służą?
Obłudy ciąg dalszy.
https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/raba-wyzna-rodzinna-wies-kard-stanislawa-dziwisza-podzielona-po-emisji-don-stanislao/ss2yq9c#slajd-1
Joanna (35 l.): Trzeba rozliczyć tę sprawę
Oglądałam fragmenty reportażu. Moim zdaniem wszystko, co w nim pokazano, musi zostać wyjaśnione. Jeśli kardynał dopuścił się takich rzeczy, to powinien ponieść konsekwencje. W domu rodzinnym nie rozmawiamy o tej sprawie. Moi rodzice cenią kardynała i nie wierzą, że byłby zdolny do takich rzeczy.
……………………………..a.
To jest potworne, co się wyrabia z ludźmi, co z nich zrobiono.
Zakute łby klechów i zakutane głowy owieczek.
Plujesz świni w twarz, a ona uważa, że deszcz pada.
„Nic się nie stało, Polacy, nic się nie stało”, tak przyjmują na milcząco i niedowierzająco, ci, dla których jest”autorytetem”, tylko qrva w czym?
@woytek
14 LISTOPADA 2020
14:01
Może czytelnicy tego bloga odpowiedzą niewiernym, jaki jest cel tej antychrześcijańskiej rewolucji? Jaki będzie ten nowy dekalog, tego nowego boga któremu służą?
………………………………………
Odpowiem słowami F. Nietzsche:
„Chrześcijaństwo to odchody społeczeństwa”, celem jest usunięcie tych odchodów, bo smród bije „pod niebiosa”.
I do tego będzie potrzebne, i tu znów cytat jak powyżej:
„Przewartościowanie wszystkich wartości”, nie ma to tamto.
Nie będzie żadnego nowego boga ani jakichś wydumanych przykazań. Wystarczy nie czynić drugiemu co tobie nie miłe, to tak w olbrzymim skrócie.
Myślę, że prawie nic z tego nie skumasz.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/andrzej-duda-elity-o-lewackich-pogladach-za-wszelka-cene-chca-wywolac-niepokoje/bd8wg07,79cfc278
Jak dodał, Zjednoczona Prawica w ciągu ostatnich pięć lat „dotknęła bardzo wielu bardzo często lukratywnych interesów – weźmy choćby nawet lukę VAT”. – Ktoś te parędziesiąt miliardów złotych rocznie kradł. Ktoś te pieniądze zabierał, ktoś ich w tej chwili nie ma – powiedział Duda.
…………………………….
No to po tylu latach, dlaczego nie padają konkretne nazwiska, dlaczego jeszcze nikt nie siedzi?
…………………………….
– To ludzie, którzy są często po wielu latach szkolenia w tajnych służbach PRL, więc zmagamy się z bardzo silnym prądem, który jest wspierany – co każdy widzi – przez różnego rodzaju salony z Zachodu Europy, którą chcą w Polsce zmienić mentalność ludzi, chcą, aby Polska przestała być krajem opartym na wartościach chrześcijańskich, katolickich, chcą tutaj właśnie, by zwyciężyła ideologia liberalno-lewicowa czy wręcz lewacka – podkreślił prezydent.
…………………………….
Nie ma czegoś takiego jak wartości chrześcijańskie, czy katolickie. Są tylko urojenia zindoktrynowanego „strażnika żyrandoli”.
@Mad Marx
Masz do czynienia z pokoleniem bezjajowcow, ktorych uczono klepania zdrowasiek, rozanca i dano im pincset+ … to byloby tyle na temat tych pokolen.
Tribal history czyli bogojczyzniane gowno z tego nadwislanskiego katokurdupolustwa nie da sie wykorzenic tak szybko jak w tamtych krajach. One nie mialy realnego socjalizmu dla ktorego wolnoscia mialy byc (tylko i wylacznie) objecia Watykanu. Te kraje te objecia czuly caly czas.
Dopoki wiekszosc gawiedzi wierzy w chodzenie po wodzie (z lub bez kosciola) dopoty ciemnota bedzie wybijac z tego nadwislanskiego szamba.
Stare solidaruchowe haslo wiecznie zywe;
Katolicyzm (socjalizm) TAK wypaczenia NIE.
@woytek
Wyjeb sie do nieba i to jak najszybciej. Twoja dusza chyba juz tam dotarla a twoje scierwo dalej na tym ziemskim padole? Nie czekaj na zbawienie wieczne tylko dzialaj!
Marguld, moja marguld
Swiat nie jest bez grud
Gdzie twa cnota niezawisla
Czyzby az tak latwo prysla
Jak taka banka mydlna
Cienko chucia podlana
Swiecisz jak gwiazda na tym blogu
Wnet Tanaka zrezygnuje z wymogow
Powroc na tutejsze lono
Tylko nie kadz az tak slono
@Ramschel
14 LISTOPADA 2020
15:15
Nie wywołuj wilczycy zranionej z lasu hehehe
@Optymatyk
Miala troche wsciekow
Ale kto nie jest bez skazy
Pewnie ma wypiekow
Jak nigdy na twarzy
BTW….pewnie mnie zjebie do stop w najblizszym poscie.
@basia.n,
Marta Lempart powiedziała, że teraz należy się skupić na jednym, najgroźniejszym wrogu jakim jest pis i nie należy nikogo zrażać do Strajku Kobiet
Tomasz Terlikowski nadal odsłania kulisy. Dziwne, że mimo wszystko wierzy w przetrwanie instytucji, ale samo podsumowanie zdarzeń jest warte uwagi.
Ten opis może się wydawać jakimś niemal literackim „czasem apokalipsy”. Nic bardziej mylnego. Jesteśmy dopiero na początku pewnych procesów. Raport dotyczący McCarricka dotyka nie tylko osób, które już zostały w nim przedstawione, ale także ich – obecnie znaczących – bliskich współpracowników, zaufanych, którym mocno i jednoznacznie trzeba zadać pytanie, czy oni też niczego nie widzieli i nie słyszeli. Ujawnienie, jakie nieformalne koterie i powiązania sprawiły, że wielokrotny przestępca seksualny mógł nieustannie awansować, rodzi pytania o inne nominacje kościelne z tamtego czasu, a także o to, jaki mają one wpływ na obecną sytuację Kościoła w USA i na świecie.(,,,)
Jeśli chodzi o Polskę, jesteśmy na tej drodze o wiele mniej zaawansowani od Stanów Zjednoczonych czy Watykanu. U nas zaczyna się dopiero mówić o niejasnych powiązaniach, dziwnych karierach, ukrywaniu przez lata niegodnych zachowań. Choć podejrzenia czy wręcz wyroki dotyczą już tak ikonicznych dla Kościoła w Polsce osób jak kard. Henryk Gulbinowicz czy kard. Stanisław Dziwisz. Jeśli cokolwiek ma zostać wyjaśnione, to trzeba zadać pytanie o rolę i działania byłego nuncjusza apostolskiego w Polsce i prymasa Polski abp. Józefa Kowalczyka, a także choćby o tych biskupów i arcybiskupów, którzy otrzymali od poznańskich księży listy do Jana Pawła II, ale ich nie przekazali. Ich decyzja miała swój moralny wymiar.
https://www.rp.pl/Plus-Minus/311139997-Ciemna-noc-Kosciola.html
@
Zbawca Narodu
Narobił Smrodu!
Więc trwa w każdym powiecie gorączkowa debata,
Kto te nieczystości pod dywany pozmiata,
Bo nie mieści się w głowach pań tych oraz panów,
Że w tym kraju już dawno nie ma żadnych dywanów,
Bowiem wszystko się tutaj do zasady sprowadza
Takiej starej jak Polska: jaki Bóg, taka władza.
Optymatyk
14 LISTOPADA 2020
14:37
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/andrzej-duda-elity-o-lewackich-pogladach-za-wszelka-cene-chca-wywolac-niepokoje/bd8wg07,79cfc278
Mój komentarz
Prezydent Duda, to bardzo wierny towarzysz broni Jarosława Ka – pierwszego szeregowego posła RP.
Towarzysz Andrzej podkłada się linii Prezesa dokładnie i bez wątpliwości – jam ci Twój Jarosławie. Stosuje jego język, styl, terminologię, aby złączyć się z Prezesem w myśli o Umęczonej, kraju targanego przez zamachy wrogów wewnętrznych, napastowanego przez obcych, przez innowierców, niewiernych, komunistów i złodziei, naszym kraju, w którym różne siły (nie tylko jedna siła, to są różne siły – ta fraza, to analog prezesowego „różni inni szatani są tu czynni”), lewica, a nawet lewactwo atakuje nasze wartości, chrześcijaństwo, ja tego nie rozumiem, jak tak można, itd.
Ten gość jest tak włazodupny, obrzydliwy w swojej obłudzie, fałszu i udawanej wierności ideałom, że wywołuje nudności.
Facet, który orzynał państwo na delegacjach do Poznania, oszukiwał wyborców bez mrugnięcia okiem, m.in. przyrzekał solennie, ze pomoże frankowiczom i załatwi ich sprawę do końca, kłamał, ze katastrofa smoleńska nie jest wyjaśniona, łamał konstytucję posłusznie i gorliwie, wyzywał obywateli od wrogich sił ulegających obcym trendom z brukselskich salonów pochodzących, od tych, którzy ulegają mówiącym im w obcym języku co mają robić, wyśmiewał UE jako wyimaginowaną wspólnotę od układania chodników, wspólnotę która zabiera nam wolność, bo zabrania nam kupować żarówek stuwatowych, a przede wszystkim potakiwał ochoczo szeregowemu posłowi w zamachu na państwo prawa i zamach ten realizował. Spec od palenia głupa.
Leśne ruchadło i jakaś tam foczka oraz przymilne „wasza ekscelencjo” do satyryka z Rosji, gdy ten zadzwonił do niego jako Sekretarz ONZ, to są momenty, które charakteryzują najlepiej jego pustotę, niesamodzielność i łapczywość.
Obleśny typ,
Pzdr, TJ
Qba
14 listopada 2020
9:12
@ Tanaka
13 listopada 2020 23:17
dcięcia nie da się zrobić jednym ruchem, …
Da się. PiS nie takie numery przepychał.
Wyobraź sobie:
– żadnych państwowych dotacji dla kk,
– kasa fiskalna w każdym kościele,
– publiczne procesy o zwrot zagrabionych przez kk dóbr.
Czyli
„Młoty do roboty
Niebieskie ptaki do paki”
Qba, chciałbym, żeby to tak było możliwe. Jednym ruchem prawa, trzask – i sprawa załatwiona. Ale jednak się nie da. Trzeba odwalić kawał żmudnej roboty.
Wymienię Ci czynniki sprzeciwiające się łatwości załatwienia drani jedną ustawą w rodzaju: „zakazuje się jakiegokolwiek finansowania kościoła kat i nakazuje się mu oddanie wszystkiego co zagrabił”
* te corocznie spływające do kościoła kat ok. 20 miliardów złotych, to tylko szacunek. Dokładnie nie wiadomo i możliwe, że sam kościół kat dokładnie nie zna. Albowiem pieniadze płyną setkami i tysiącami różnych strumieni i strumyków; ciurkają z rynien i przesiąkają z gruntu.
* pieniądze te płyną mocą dziesiątek ustaw to opisujących, zwykle jednak nie wprost a w sposób uogólniony, na przykład do „organizacji publicznych”, „na edukację” – rozumianą dowolnie szeroko, czy na „spójność społeczną” (a co idą też ogromne pieniądze z UE), albo na „podtrzymanie tradycji i kultury lokalnej” . I nie chodzi tylko o indoktrynację religijną w szkołach państwowych czy finasowanie szkół katolickich, czyli prywatnych.
Oprócz dziesiątek ustaw, pieniądze płyna mocą setek różnych rozporządzeń. Mówię tu o prawie państwowym. A jest jeszcze prawo lokalne, obowiązujące w gminie czy województwie.
* pieniądze płyną do kościoła kat od setek i więcej, zapewne wszystkich przedsiębiorstw, których właścicielem (współwłaścicielem, czy akcjonariuszem) jest państwo lub samorządy. Płyną też od film całkiem prywatnych. Ich wola. W dodatku część tych prywatnych firm należy do kościoła kat, jest prowadzona lub powiązana z kościołem kat.
* kościół kat to nie jest wyłącznie jedna organizacja pn. „kościół kat w Polsce”, ale cały konglomerat różnych instytucji, „organizacji pożytku publicznego”, instytucji kultury i sztuki, fundacji itd.
* Trzeba by te wszystkie organizacje i firmy dokładnie prześwietlić, zidentyfikować i powiązać z uchwalonym prawem, które musi wszystkie te podmioty – i osoby! – poddać rygorom ustawy.
* natychmiast będzie wielka ilość wątpliwości prawnych, odwołań, wzbudzane oburzenie, że oto kościoł i katolicy są „szykanowani”,
terroryzowani”, łamie sie wobec nich prawo. I z pewnością będą nie tylko przypadki łamania prawa, ale sama ustawa może się okazać wadliwa prawnie.
* niestety, dobrzy ludzie są związani prawem, etyką i poczciwymi zasadami oraz procedurami, którymi w ogóle się nie przejmuje kościół kat i pisoidy.
Są też liczne czynniki psychologiczne, społeczne i polityczne.
* sam widzisz: Watykan „skrajnie surowo ukarał kardynała Gulbinowicza”, co jest kpiną, bo Gulbiinowicz ma bodaj 97 lat i w ogóle mało co już kuma, a to, że nie będzie pochowany w katedrze już mu wisi kalafiorem. Powinien był być ukarany przez prawo cywilne: kraty na kilka lat i publiczna infamia wśród porządnych ludzi, których jest tylu co kot napłakał. Infamia musiałaby być formalna i mieć dolegliwości prawne, może jak robił to uwielbiać do niedawna sam kościół kat: zdjęcie gaci kardynałowi, rózgi na dupę i przeganianie tak 10x wokół wrocławskiego rynku, z rózgami na każdym zakręcie dla przyspieszenia widowiskowości.
To powinno było mieć miejsce od razu gdy się okazało kim jest Gulbinowicz realnie. Ale realnie to on przecież miał order świecący państwowy i chodził w glorii oraz pod ochroną państwowego wojtylizmu oraz katolickiego idiotyzmu i deprawacji moralnej.
* Taka „skrajnie surowa kara” nierobienia pogrzebu w katedrze zostaje przez miłościwy Lud Bożu uznana za tak skrajną i dolegliwą, że już więcej nikogo ani samego Gulbinowicza karać nie ma potrzeby i będzie sprzeciw: raz i starczy! I trzeba mieć miłosierdzie chrześcijańskie!
I Lud Boży rozejdzie się do domów, mniemając że sprawa już załatwiona. Przygaśnie, albo zgaśnie poparcie społeczne i polityczne dla takiego czyszczenia do dna i jak zwykle dotąd w polskiej historii, czyszczenie ze złego będzie nawet nie ćwierćczyszczeniem, za to pełnym złudzieniem.
Inny kierunek zwiastuje większe powodzenie, ale nic na skroty. Idąc śladem Strajku Kobiet i początku ujawniania potworności katolicyzmu i jego religii, edukować, pobudzać postawy wartościowe etycznie i obywatelsko mocne oraz na ich bazie tworzyć instytucje państwa obywatelskiego, jak najbardziej odporne na koniunkturalizm, sezonowość polityczną i korupcję moralną.
Jednym z bardzo dobrych wzorów jest brytyjska BBC, publiczna, ale w dużym stopniu odporna na wpływy polityczne i zdolna realnie działać na rzecz dobra publicznego. Ale i mnóstwo zapisów partykularnych, uniezależniających w nak nalwyższym stopniu organy konstytucyjne niezależnymi od organów politycznych. Nieusuwalność w trakcie kadencji, bardzo wysokie wymagania na stanowiska, rekomendacje osób i ciał mających szerokie poważanie także poza Polską, uznawanych przez instytucje całej UE, wymóg odpowiedniego dorobku życiowego dowodzącego kompetencji i postawy etycznej niepoddającej się wpływom złego, stosowanie żelaznej zasady wybierania drogą konkursów o przejrzystych i demokratyczych zasadach, wykluczenie mianowania, w dodatku bez oparcia w jasnych kryteriach, absolutna zasada niepełnienia więcej niż jedej roli czy absolunie niepełnienia ról wzajemnie sprzecznych czy choćby o rozbieżnych celach i interesach i prymat odpowiedzialności publicznej i dokładnego rozliczania z pełnionych funckji w przejrzysty i publiczny sposób oraz niezawodne wyciąganie konsekwencji w razie sprzeciwienia się roli i obowiązkom.
I tak dalej.
Tyle, że to wymaga czasu to musza być procesy budowania zdrowego organizmu. Jeden akt prawny ani nie załatwi sprawy należycie, ani nie wytworzy nagle zdrowia publicznego gdy go tak mało.
Ramschel
14 LISTOPADA 2020
15:15
Powtórzę za Optymatykiem – proszę, nie rób tego !
Nie wymawiaj tego w złą godzinę 🙂 W przesądy nie wierzę, ale lepiej być ostrożnym !
Na marginesie
14 listopada 2020
16:04
Tomasz Terlikowski nadal odsłania kulisy. Dziwne, że mimo wszystko wierzy w przetrwanie instytucji, ale samo podsumowanie zdarzeń jest warte uwagi.
Terlikowski mowi w tym tekscie sam o sobie, chociaż tego nie kapuje:
Kardynał sprawował władzę w archidiecezji wrocławskiej przez kilkadziesiąt lat i wiele jest osób uwikłanych – także osobiście – w jego działania. Jeśli nie swoimi decyzjami, to brakiem spostrzegawczości, reakcji.
Kto jak nie on pod niebiosa wynosił Lolka i całe przedsiębiorstwo, objawiając brak spostrzegawczości, uwagi i reakcji. teraz się budzi i to tylko na jedno oko plotąc co zawsze o tym „religijnym wymiarze kościoła” co to jest „oparty na Jezusku” więc absolutnie odporny na wszystko. Nieustanny brak spostrzegawczości, uwagi i reakcji.
Jemu się niespostrzegawczo zdaje, że to co się dzieje nie ma nic wspólnego z religią. Niech mu się dalej zdaje.
Ramschel
14 LISTOPADA 2020
15:43
Mówiąc poważnie -przecież to jest ktoś chory, nie panujący nad sobą. Więc blog nie może być miejscem wybuchów niekontrolowanych emocji.
Dlatego z jednej strony trudno jest mieć pretensje o to, ale z drugiej strony – nie można na to absolutnie pozwolić, aby chora osoba w bezsensowny sposób zagarniała wielką część przestrzeni blogowej. Teraz w końcu wszystko doszło do normy i niech tak zostanie !!
Więc jej nie przywołuj, bo
@basia.n
Dlaczego, dlaczego., dlaczego
Chcecie zabronic jej tego
Ona jest jak slonce
Takie zachodzace
Errata
Niechcący za wcześnie wysłałam , nie kończąc zdania, więc uzupełniam
Więc jej nie przywołuj, bo nie ma to najmniejszego sensu
Ramschel
14 LISTOPADA 2020
17:27
Po prostu, ponieważ jest to bardzo chora osoba. Zostawmy ją w spokoju, a ona nas.
seleuk|os|
O boski,
Każdy się zaciąga jak potrafi. Większość zaciągania się poniewczasie żałuje. Nie wiem jak w Twoim przypadku, ale w moim wręcz odwrotnie — raz jedynie w życiu się zaciągnąlem i do dziś wątpliwości żadnych nie żywię, że na dobre mi to wyszło.
Niebagatatelna bloggosfery część, PRL wzorem, za złe mi to ma. No coż, nie samą bloggosferą człowiek żyje.
Gdybym się nie zaciągnął, to nigdybym się (zapewne) tak rozpowszechnionych jak polski i duński języków nie nauczył, ani też jak Kommunizm w praktyce wyglądał okazji zobaczyć nie miał, nie mówiąc już o tym, że chińskiego wirusa uniknąć łatwiej w chińskich bullets dodging mając wprawę.
Jak zawsze z nieustającym uwielbieniem,
Calvin H.
Ramschel
Nie wiem , czy czytałeś wczorajsze wieczorne wpisy – ale na dziś wieczór paradox 57 zapraszał na weekendowy relaks, pełen humoru. To jest zawsze fajny czas.
Sie Bakiewicz i Kaczynski
Pchaja do tej samej miski
Bedzie wolska miala zgryza
Czy to PiS czy moze PiS-da
@ Tanaka
14 listopada 2020 16:59
Czy ja podałem jakiś termin? Ja podałem tylko drogę. A niech to trwa i 7 dni, jak stworzenie świata.
Jeśli w funkcjonujacym systemie społecznym chcemy wprowadzić zmianę, to np. miesiąc wcześniej umieszczamy we właściwym miejscu tablicę z napisem: „Uwaga! Od 1. kwietnia zmieniamy ….” Przez pierwsze dwa tygodnie kwietnia tylko pouczamy. A potem wystawiamy mandaty. Po trzech miesiącach tablicę usuwamy.
Wersja łagodna:
Dotacje państwowe dla kk możemy skasować od razu. Religię ze szkół też można usunąć natychmiast. Kasy fiskalne np. w ciagu 3 miesięcy. Itd.
Wersja mniej łagodna:
J.w. plus blokada wszystkich (znanych) kont kościelnych i egzekucja niezgodnie z umową sprzedanych/wykorzystywanych darowizn państwowych (bo sprzedaż za złotówkę jest darowizną), itd.
Nie jestem zorientowany ale przypuszczam, że tzw, opozycja nie posiada ani gabinetu cieni ani tym bardziej zespołu ekspertów i przygotowanych, na wypadek wygranej, praw, ustaw i innych. Czeka nas więc raczej brutalna walka o władzę. Szanse mają tylko opcja bardzo lewicowa i bardzo prawicowa. Wszelkie pośrednie raczej nie utrzymają sią w tym bagnie, czyli do cna skorumpowanej i nieudolnej warstwie wykonawczej (urzędnicy).
Jesteśmy zatem w czarnej dziurze podobnej do tej z 1989 roku. Obywatele są pozostawieni sami sobie i muszą dać sobie radę. Pojawią się „szczęki” na ulicach i wyraźnie wzrośnie ruch przygraniczny. Różnica polega na tym, że obecnie znaczna część „majątku narodowego” znajduje się w rękach kapitału zagranicznego i on będzie stanowić element stabnilizujący, bo jednak grupa rodaków będzie mieć stały dochód. Powstanie dość gwałtownie wąska klasa średnia i ogromna klasa biedna. Czyli wszystko wróci do normy polskiej, bo tak przecież było zawsze. Oczywiście „odnowiony” kościół katolicki da z siebie wszystko, by Polska nie zginęła. I weźmie pięć razy tyle.
Że mało optymistyczne? Tak mi się dzisiaj widzi. Pocieszam sie tym, że moje gdybania (jak i innych) rzadko się sprawdzają.
Blog Ewy Siedleckiej – podsumowanie ostatnich wydarzen.
Ciekawe!
Nie wywoluje wilka z lasu…
Ale tu jest cos dla architektow 🙂
https://natemat.pl/326649,architekt-jakub-szczesny-o-mikrodomach-i-polskiej-polityce-mie
Na marginesie
14 LISTOPADA 2020
17:37
Ja też właśnie przeczytałam Siedlecką. I ciekawa i w moim odczuciu bardzo trafna analiza. Nagle prezes prawdziwie zaplątał się we własne sznurówki. A taki zawsze przekonany we własną nieomylność.
Kardynał Don Stanislao zaczyna inspirować. Aczkolwiek mało konstruktywnie.
Parę przykładów.
-Depozytariusz licznych relikwii świętego J P II jest bliski wyznaniowego coming out. Powodem bezskuteczność atrybutów świętego szefa w wyciąganiu go z pedofilnego szamba.
Wtajemniczeni (gnostycy) dowodzą, że moc relikwii zależy od poziomu wiary szukającego ich cudownego działania.
Atrofię mocy implikuje zapewne zerowy poziom ureligijnienia Do Stanislao.
-Krążą plotki, jakoby kard, Dziwisz jeszcze raz chciał wystrychnąć swoje ofiary na dudka. Ucieczką od odpowiedzialności sposobem nuncjusza z Dominikany Wesołowskiego.
Komentarzem powinna być parafraza złotej myśli kardynała Cody;
,,Szef może wybaczyć. Ofiary nigdy nie zapomną”.
-Gdy dopadła Stacha bida,
ktoś dopatrzył się covida.
Naród rzekł; Prima Aprilis,
to nie covid. To syfilis.
Kardynał Stach zapewne przejdzie do historii. Z całą pewnością w konwencji zelżywej.
Tanaka
13 listopada 2020
O czcigodny(a) Tanako,
Anna German śpiewała „Jak Ty nic nie rozumiesz, jak Ty nie wiesz”. Laurów jej pozazdrościle(a)ś?
Przyjemność Ci sprawia w belfra sie zabawiać, ex cathedra pouczać, to jedno. Trzymać się faktów to drugie. Czytanie zalecasz? A skąd ta pewność, że nie czytałem? Skąd ta pewnośc, że nie czytałem zanim jeszce wiedział(a)eś kto i kiedy co napisał? Reymont z La Terre natchnienie podobno brał. Akcja za carskich jeszcze czasów się rozgrywa. Co to ma do rzeczy z tym jaką politykę Władza Ludowa prowadziła. Jak to w niej z czytaniem było? Z jednej strony chwalebna likwidacja analfabetyzmu, z drugiej książki na indeksie. Nic Ci to nie mówi? W Biblotece Narodowej jedynie za specjalnym pozwoleniem dostęp można było uzyskać do książek, w których czytaniu (w orginale) na zachód od Łaby znajomość języka była jedyną barierą. Niczym nie ograniczonego dostępu do informacji Władza Ludowa bardziej niż bomby atomowej się obawiała.
Reforma rolna tak w Niepodległej jak i Ludowej była. Obie swoje ujemne strony miały: Ta pierwsza nie ogarnęła latyfundiów, ta druga PGR-y stworzyła. W wyniku której, większa ilość samodzielnych gospodarstw chłopskich powstała? Jaki wpływ każda z nich na wartośc eksportu produktów rolnych miała? na średnią dochodów rolników?
Czy mam Cię tu w w języku polskim szkolić i wyjaśniając, że w poprawnej polszczyźnie „obraz mam taki jaki mam” nie znaczy „mam taki jaki mi się podoba”, ale „mam taki jaki sobie na podstawie dostępnych mi informacji wyrobiłem”!
Czyżby tego W TPD nie uczono? Po angielsku, duńsku, niemiecku czy rosyjsku mam do Ciebie pisać? A może hiszpański będzie bardziej zrozumiały?
Z wysokiego konia Tanako przemawiasz na kucyku siedząc.
@
Sprzedam nieużywane ego.
Z klocków LEGO.
Qba
14 LISTOPADA 2020
19:35
🙂 🙂 🙂
@ Calvin Hobbs
14 listopada 2020 19:18
Ostrość widzenia, szanowny panie Calvinie
Zwykle z wiekiem mija. Jeżeli nie minie
Warto zawsze pamiętać o poboczach życia,
Bo hipokryzja nigdy nie ma w nich pokrycia.
Calvin Hobbs
14 listopada 2020
19:18
Tanaka
13 listopada 2020
O czcigodny(a) Tanako,
Anna German śpiewała „Jak Ty nic nie rozumiesz, jak Ty nie wiesz”. Laurów jej pozazdrościle(a)ś?
Robert Portuś nie śpiewał: mów zbornie, mów zgrabnie, mów spójnie choć w jednym języku.
Że nie czytałeś, względnie że nie czytałeś ze zrozumieniem, że nie widzisz całości zza dobranej mnogości detaliczności, dajesz obszerny wywód.
W związku z tym czuję się aż nadmiernie poinformowany i odwrotnie uradowany: podpowiedziałem Ci co czytać ku pomocy głowie, miałbym satysfakcję, że dobrze podpowiadam, ale że natężony jesteś w zaperzeniu by mieszać byle jak i co bez zważania na kategorie, rangi i spójność rzeczy, też już wiem, że nie pojmiesz nawet gdybyś przeczytał, póki nie dasz ulecieć swojemu przymusowi.
A jest powiedziane: ty nad poziomy wylatuj!
Sowizdrzal
14 listopada 2020
18:00
Czy abepe Wesołowski sam zwiał, czy go zwiano bardzo korzystnie, to rzecz niejasna. Za drugim rozwiązaniem silnie przemawia korzyść z niego osiągnięta przez przedsiębiorstwo.
Ten zerowy poziom ureligijnienia jest właśnie religią! Dowolny poziom ureligijnienia jest religią, od plus nieskończoności do minus nieskończoności.
Jednak należy zauważyć, że już od niewysokiego poziomu ureligijnienia in plus, zaczyna się przestrzeń upsychiatryjnienia.
Natomiast po stronie ujemnej, upsychiatryjnienie działa w sposób nieciagły i nieproporcjonalny, często w sposób wyspowy, z dowolnie dużym natężeniem.
@Tanaka
14 LISTOPADA 2020
17:17
teraz się budzi i to tylko na jedno oko
………………………………
Nie, on ma oczy, mówiąc poetycko, „szeroko zamknięte” na rzeczywistość.
Terlikosiu, jest takim samym ogłupieńcem jak reszta katolików, tylko z tą różnicą, że on w najwyższym stopniu „świadomym” swojej wiary, która jak już wiemy, czyni człowieka głupim, bez względu na „wykształcenie”. On dochtór ponoć, tylko tak naprawdę ch..j wie od czego, chyba od niczego i do niczego w jednym. Jak tego popaprańca słucham, to dostaję niestrawności, a odżywiam się jak najbardziej zdrowo, co już wiadomo nie od dzisiaj. On się obudzić nie zdąży, prędzej umrze, zresztą jak większość katolików.
„Dla religii ludzie zrobią wszystko: będę się kłócić, pisać, walczyć, umierać, zabijać, tylko nie będą zgodnie z nią żyć.” Ch. C. Colton
Prezydent Duda na spotkaniu z klubami „Gzety Polskiej” ostoją propagndy PiSu, propagandy nienawiści i wykluczania
wg onet.pl:
„Prezydent odniósł się do relacji, która łączy go z ustępującym prezydentem USA Donaldem Trumpem. Tak jak zawsze mówiłem – spotkaliśmy się i uznaliśmy: świetnie, jesteśmy w stanie razem robić interesy, każdy w interesie swojego kraju, bo takie są nasze prezydenckie obowiązki – mówił. Określił tę relację jako „bardzo dobrą, także osobistą” i „w jakimś sensie koleżeńską”.
– Chciałbym to kontynuować z prezydentem Bidenem, mam nadzieję, że będzie to możliwe” powiedział Duda. Podkreślił jednak również, że „cały czas ten proces wyborczy w USA się nie zakończył”. – Wszystko wskazuje na to, że prezydentem będzie Joe Biden, ale ta sprawa nie jest jeszcze ostatecznie rozstrzygnięta – dodał.
Mój komentarz
Duda sprawia wrażenie człowieka tak zadufanego w sobie i pełnego fałszu, że trudno wyczuć ile w tej jego wypowiedzi o koleżeńskiej relacji z Trumpem (kolega Trump podpisuje umowę Polska—USA siedząc za biurkiem, prezydent RP Duda podpisuje stojąc pochylony nad biurkiem) samochwalstwa, ile blagi i fanfaronady.
O poczuciu savoir vivre Dudy świadczy jego druga część wypowiedzi dla klubów „Gazety Polskiej” o koleżeństwie z Trumpem, w której wyraża on chęć kontynuowania „tego” z prezydentem Bidenem, lecz z eleganckim zastrzeżeniem – mam nadzieję, ze będzie to możliwe.
Pzdr, TJ
Mad Marx
14 listopada 2020
10:04
Wszystko to prawda, ale w posiadaniu miasta będąc spłonęła i teraz miasto nie jest w stanie jej odbudować.
Blogosfera poziom antyklerycyzmu wulgarnością języka mierzy – im bardziej wulgarny tym bardziej postępowy, bardziej sprawie oddany.
Jeśli Kościół Katolicki istnieje taki jaki jest, to znaczy wciąż istnieje na niego zapotrzebowanie, którego nic innego, jak na razie, nie jest w stanie zaspokoić. Walka z alkocholizmem, podobnie jak z narkotykami, jest bezskuteczna jak długo ludzie w nich ucieczki od rzeczywistości szukają – jak długo we mgle padołu łez żyjąc wyraźnie możliwości polepszenia bytu w przyszłości nie widzą.
Kościoła moc w tym, ze nadzieję daje. Będzie istniał jak długo ta nadzieja ucieczką do rzeczywistości będzie – tym potężniejszy im bardziej powszechna ta nadzieji potrzeba. Anonimowe na blogu poszczekiwanie to nic innego jak barking up the wrong tree.
pssst? 🙂
Optymatyk
14 listopada 2020
20:03
@Tanaka
14 LISTOPADA 2020
17:17
teraz się budzi i to tylko na jedno oko
………………………………
Nie, on ma oczy, mówiąc poetycko, „szeroko zamknięte” na rzeczywistość.
Chyba to lepiej ująłeś niż ja. Staram się dobrze dobierać określenia, bo dookoła rządzą wariackie nietrafności, ale oddaję Tobie pierwszeństwo w tym nazwaniu Terlikowskiego. Faktycznie, to oczy „szeroko zamknięte”. Jeśli cokolwiek dostrzeże, to oboczności i marginalia. Pitolenie o jakimś niewzruszalnym „kościele religii”, co to jest „oparty na Jezusku”, to jednoznaczny dowód wprost, że głowę ma na całą niepojemność zamkniętą i zaspawaną.
Tejot
„Duda sprawia wrażenie człowieka tak zadufanego w sobie i pełnego fałszu, że trudno wyczuć ile w tej jego wypowiedzi o koleżeńskiej relacji z Trumpem (kolega Trump podpisuje umowę Polska—USA siedząc za biurkiem, prezydent RP Duda podpisuje stojąc pochylony nad biurkiem) samochwalstwa, ile blagi i fanfaronady” itd.
Po co tyle fatygi, by opisać prezydęta Dudę. Czy nie odnosisz wrażenia, że to po prostu głupi człowiek, mimo magisterki a nawet doktoratu? Doktor praw (promotor podobno się za niego wstydzi, ale widzialy galy, kogo doktoryzowaly) o niskim IQ i kręgosłupie w zaniku.
https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/bonikowska-weto-w-sprawie-unijnego-budzetu-to-bomba-atomowa/3jttrxe
Jeśli Polska zablokuje te porozumienia, pozbawi się tym samym środków dla samej siebie. A ma nam przypaść ok. 160 mld euro. Polska miałaby podwójną korzyść z udziału w tych instrumentach. Po pierwsze, sama by się nie zadłużała tylko razem z innymi. Po drugie, w pojedynkę nie uzyskalibyśmy na rynkach tak dużych transferów.
(…)
A czy Polska może zostać pominięta w rozdziale nadzwyczajnych, kryzysowych, covidowych funduszy, jeśli nasz kraj zablokuje tę inicjatywę?
Tak, ponieważ o uruchomieniu funduszu zdecydowały państwa, a nie Unia, na podstawie porozumienia międzyrządowego. Jeśli Polska je zablokuje w obecnym kształcie, to zostanie przygotowane inne, ale już bez naszego udziału. W Europie jest bowiem bardzo duża determinacja, aby uruchomić nadzwyczajne środki na walkę z covidowym kryzysem. Można sobie na przykład wyobrazić taki nadzwyczajny fundusz tylko dla krajów strefy euro. Jeśli zablokujemy to, co już zostało uzgodnione, nie trafią do nas żadne środki, ale nie wstrzymamy ich dla innych państw.
……………………………….
I wszystko jasne, rządzą nami nie tylko głupcy, ale i samobójcy. To tak we wszystkich dotychczasowych tzw. powstaniach narodowych, za wyjątkiem wielkopolskiego.
mag
14 LISTOPADA 2020
21:06
Tejot
Mój komentarz
Polityk nie mus mieć wysokiego IQ, ale musi mieć IQ wystarczające, adekwatne do stanowiska, na którym działa, do urzędu, który sprawuje.
Pierwszoplanową cechą Dudy nie jest deficyt IQ zastępowany sprytem oraz kłamstwem i obłudą, lecz niegodziwość, którą ty nazwałaś brakiem kręgosłupa.
Pzdr, TJ
mag
14 listopada 2020
21:06
Tejot
Czy nie odnosisz wrażenia, że to po prostu głupi człowiek, mimo magisterki a nawet doktoratu? Doktor praw (promotor podobno się za niego wstydzi, ale widzialy galy, kogo doktoryzowaly) o niskim IQ i kręgosłupie w zaniku.
Duda jest skrajnie głupi. Niekoniecznie dlatego, że ma niskie IQ, to się wprost nie musi przekladać, ale dlatego, że ma zabity umysł. Na początku pierwszej kadencji gadał pyszałkowato, że się „ciągle czegoś uczy, nawet w samochodzie”. Jeśli nie kłamał, to się niczego nie nauczył, mimo ciągłego uczenia. To może dowodzić tępoty wrodzonej, ale nie musi. Jest tak otępiony pisoidyzmem z katolicyzmem i jakimiś rojeniami o polskiej historii oraz życiu w ogóle, a także tak podatny, wpływowy, miękki, łasy, lgnący, nieposiadający właściwości i skrajnie niekompetentny jako prawnik, że sumuje się to do mocnej, ukorzenionej ogranicznie głupoty.
Być może jednak nieźle mu idzie rozwiązywanie krzyżówek. Co mogłoby wskazywać, że IQ ma zauważanie wyższe od kalafiora.
Pogrąża go też marne i prostackie poczucie humoru, którego nieraz dawał rozpaczliwe przykłady. Humor na wysokim, lotnym poziomie, znamionuje umysł żywy, dynamiczny, wyszukany, samodzielny i swobodny.
Tejot trafnie zauważa jego niegodziwość. Dodam, że to też deprawacja, kłamliwość jako cecha, oraz zrealizowane już licznie zdrady własnej przysięgi przed tzw. narodem na konstytucję, której miał strzec jak źrenicy oka.
Zdrajca jest godny wyłącznie pogardy.
https://www.onet.pl/informacje/respublica/rogowska-rewolucja-to-sztuka-opinia/j04rcgh,30bc1058
Mimo karnawałowej atmosfery, to, co dzieje się na polskich ulicach, to nie zabawa. Niezwykle kreatywne hasła protestów, pokazują, że na polu bitwy stanął nowy uczestnik – młody, energiczny, twórczy. I właśnie o prawo do wyrażania siebie, do samostanowienia, do projektowania własnego życia zgodnie ze swoją najlepszą wiedzą, celami i wyobraźnią upomina się najmocniej. Przyzwyczajony do ołowianych żołnierzyków zastęp starych polityków i moralistów w tej wojnie nie ma szans. Na tle młodzieńczej energii i twórczej inwencji, przy salwach szczerego śmiechu, kończy się właśnie mit wielkiego stratega.
…………………………..
No cóż, trzeba do tego dodać „Jebać PiS ” i Wypierdalać”, „Rewolucja jest kobietą”.
Tego nikt się nie spodziewał, że :
Kaczyński, ty matole,
PiS obalą kobiety, nie kibole.
No dobra, Szanowni, starczy tej nadmiernej poważności. Będzie jeszcze czas pogadać
Proponuję zamienić „pssst?” @Nefer na moje prosit.
Budwar mi się grzeje i za chwilę go wy(ch)leję. Ale to już zależy od Was.
„Musimy zrobić tak, jak mówił Chrystus, zaprzeć się siebie i wziąć krzyż na własne plecy. Jeśli tego nie zrobimy, będziemy tacy sami jak Zachód, będziemy zgniłym Zachodem. Mówię to również do kibiców, którzy mają ogromny potencjał, dlatego że mają zasady, w świecie bez zasad oni mają jakiegokolwiek zasady. (…) To wy dzisiaj możecie stać się prawdziwymi rycerzami, to wy możecie zdobyć Jerozolimę!”
R. Bąkiewicz podczas katolskich zadym środę 11.11.20.
No to „WYPIERDALAJ” ssynu.
paradox57
Prosit! A także „no to abyśmy”, jak powiadał dziadek Korsak w „Senniku Współczesnym” Konwickiego. Jakoś tak mi zapadł w pamięć i serce ten prościutki toast.
@Calvin Hobbs 20:21
Spłonęła, będąc w posiadaniu miasta. Równie dobrze mogłeś napisać, że spłonęła. I sam fakt posiadania przez tego czy owego nie miał znaczenia, a przynajmniej nie musiał mieć znaczenia.
Bo ileż to takich przybytków spłonęło nie będąc w posiadaniu miasta, wioski, a stanowiąc dobra kościelne? Nie mówiąc o tych jeszcze liczniejszych, celowo burzonych albo zaniedbywanych. Zresztą dotyczy to nie tylko świątyń chrześcijańskich.
Żal mi, że taki los spotkał katedrę Notre Dame. I pewnie wcześniej czy później zostanie odbudowana. A zważywszy na okres, w jakim ją budowano, to ten czas aż tak nie będzie się znowu dłużył. Ale równie mi żal np. synagogi w Płońsku, która cudem przetrwała okres II wojny światowej, a ostatecznego zniszczenia i wyburzenia doznała w latach 50. ubiegłego wieku. Podobnie mi żal pierwszego murowanego kościółka w Płońsku, rozebranego ostatecznie bodajże w XIX w., a którego marne resztki zostały kilka lat temu przebadane archeologicznie. Żal mi cmentarzyska żydowskiego w tymże płońsku bezpowrotnie niszczonego od lat 70. aż do dzisiaj przez różnej maści inwestorów za przyzwoleniem władz miasta i władz konserwatorskich.
Więc tak jak sądzę. Paryską katedrę w końcu odbudują i nie ma co rozdzierać szat.
@mag
W Twoję rączki suponuję. Abyśmy.
A może perswaduję? Wszystko mi się miesza.
Tanaka
Poczucie humoru prezydęta, które to niewątpliwie jest miarą inteligencji danej osoby, pozostaje na poziomie poniżej poziomu. W praktyce polega na natychmiastowym głośnym chichotaniu/rechotaniu po wygłoszeniu własnej „dowcipnej” sekwencji. Zgroza.
paradox57
Perswaduję. Ale za supozycję się nie obrażę, bo wiem, że od serca.
@Calvin Hobbs 20:21
Z Pana to jednak jest Cymbał Brzmiący. Pożar w katedrze Notre Damme w Paryżu zniszczył część wewnętrznego wystroju tej świątyni. Sama konstrukcja budowli oparła się ogniiowi, co świadczy o wielkim kunszcie śeredniowiecznych przedsiębiostw budowlanych. Ale przecież nie chodzi tu o własność, lecz o to, kto zapłaci za odbudowę. Gdyby Katedra była własnością Korporacji Katolickiej a nie miasta, to ta korporacja musiałaby wyłożyć kasę na odbudowę, chociaż bardziej porawadopodobne jest , że klechy natychmiast by wyciągnęły rękę po publiczne dofinansowanie. Oni zresztą tak działają od 1500 z górą lat, pasożytując na państwie
@Mad Marx
A może po odbudowie zmienią jej przeznaczenie. W końcu inwestor decyduje.
Tak czy inaczej, i tak za to wypiję kielonka.
Jak wczoraj zapowiadałem, dzisiaj mam od dłuższego czasu trochę luzu. Nic mnie nie goni, dyżuru nie mam, studenci na zdalnym. I to jest dopiero osiągnięcie. Uczymy rękoczynów na krowie zdalnie. Student może krowie lub koniu wsadzić rękę w tyłek przez komputer. Założyć psu wenflon i podłączyć kroplówkę także przez komputer. Obciąć nogę albo jajka. A pacjenci przychodzą, zwierzaki mają gdzieś kwarantanny i nie zamierzają przestać chorować.
A na dokładkę ten Czarnek. Z mojego Lublina. Tyle dobrego, że z KUL-u. Chociaż czy ja wiem? Lolek też tam nauczał.
Humor mi się spsił :/
Ostatnio w jakimś artykule przeczytałam że jakaś para „posiada dwóch synów” Ciekawe gdzie kupili?
Dobra wiadomość na dobranoc. 101-latka z Polski pokonała Covid 19
https://www.onet.pl/styl-zycia/onetkobieta/101-latka-pokonala-koronawirusa-boli-mnie-tylko-tylek-od-siedzenia/bpp3b5p,2b83378a
@Nefer 23.35
Od razu kupili. Przez bozię zostali obdarowani, to mają.
paradox57
14 LISTOPADA 2020
23:56
Ale to „posiadają” uważasz pan. Ojczyzna-polszczyzna, burarum.
Zeźlone Neferki do niczego się nie nadają :/
Ale chociaż powiem że waści lubię serdecznie 🙂
Dobrze poinformowany. On już wie na pewno.
https://next.gazeta.pl/next/7,173953,26510790,koronawirus-prof-gut-o-czarnym-scenariuszu-szczepienia-bedzie.html#do_w=57&do_v=67&do_a=330&s=BoxOpLink
@Nefer
No wiem przecież. Że jedno i drugie. I że zaposiadłem przygłupiaste określenie. Starego psa trudno nauczyć, a jeszcze trudniej oduczyć.
paradox57
15 LISTOPADA 2020
0:04
Co znowu zaposiadłeś bo ja wydziwiam nad posiadanymi dziećmi, dobrze że nie zostały dedykowane :/ iż.
PS
No i pacz. Tłukę w samokrytyce głową o stół (chciałem napisać biję się w piersi, ale w porę sobie przypomniałem, że kiedyś tam wcześniej wspominałem coś, że moim zdaniem co jak co, ale piersi nie służą do bicia), a tu taki szpas. To Calvin pierwszy napisał o posiadaniu, a ja z rozpędu podjąłem. Więc winę dzielę po połowie.
@Neferko
Musi co musisz coś seczego. Żeby wyrównać procenty. Bo porozumienie idzie nam jak po grudzie. I możemy tak do rana, o ile któreś z nas nie padnie.
https://www.youtube.com/watch?v=LwV_YiycZyY
Bezkarny jak kościół Dziwisza
paradox57
15 LISTOPADA 2020
0:12
Na spsiały humor marnować dary boże?
I w dodatku pies na mnie leży, pisać się nie da
Widzę, że nastroje jak na wszystkich świętych.
To się biorę za „Mansteina” Melvina. Może i na mnie coś spłynie.
Przyjemnych snów.
paradox57
15 LISTOPADA 2020
0:28
Nastawiłam się wyraźnie i klapa, przepraszam 🙁
To na kiedy indzi a teraz dobranoc 🙁
https://www.onet.pl/kultura/onetkultura/czuly-narrator-olga-tokarczuk-kto-dzisiaj-jest-optymista-witajcie-w-ciezkich-czasach/82nfphr,681c1dfa
A gdybyś miała transparent, co byłoby na nim napisane?
Naprawdę nie potrzebowałabym wymyślać nic swojego, bo kreatywność, poczucie humoru i jakaś taka ironiczna lekkość haseł na demonstracjach autentycznie mi zaimponowała. Jakie to twórcze pokolenie – pomyślałam – od razu stworzyło swój indywidualny i unikatowy język ekspresji, logo, swoje znaki i zasady porozumiewania się, i swoje symbole, dowcipy, piosenki. Na naszych oczach, w bardzo krótkim czasie, powstała cała kultura tego protestu.
Ja jednak wolałabym epicko: rządzący PIS hołduje anachronicznym, absolutnie oderwanym już od rzeczywistości sposobom myślenia: dogmatyzuje własne wyobrażenie tradycji i wartości, które nazywa chrześcijańskimi, choć w gruncie rzeczy jest to narodowo-katolicki i patriarchalny system opresji i skomplikowanych metod wykluczania różnych grup ludzi w zależności od koniunktury politycznej i widzimisię partii rządzącej. Ten rodzaj myślenia doprowadził do utraty kontaktu z rzeczywistością, a władza trwa jedynie dzięki rozdawnictwu, cynicznej dystrybucji strachu i bucie. Protesty, które widzimy na ulicach, są czymś więcej niż tylko sprzeciwem wobec wyroku Trybunału Kostytucyjnego. Tu zaczęła się zmiana cywilizacyjna. Dlatego protestują głównie ludzie młodzi. Przyjmuję to z pewną ulgą, ponieważ już straciłam nadzieję, że młodych w ogóle interesuje realny świat. Z ulgą także dlatego, że są zdolni do rozpoznania oraz przeciwstawienia się hipokryzji i konformizmowi. Dzięki ich protestom po raz pierwszy od dłuższego czasu poczułam się dobrze we własnym kraju, bo ta nieznośna sytuacja, w której rząd i ludzie PiS-u mogą zrobić wszystko, nie bacząc na jakiekolwiek zasady i dobro całego społeczeństwa, była już nie do zniesienia. Chciałabym, żeby ten kraj był rządzony przez rozumnych, wrażliwych i uczciwych ludzi, którzy potrafią postawić dobro obywateli ponad swoje własne, którzy byliby kompetentni i rozumieli, że zagrożeniem nie jest jakiś wymyślony śmieszny gender, ale wycinka lasów, kolaps klimatyczny i zanieczyszczenie polskich miast, a także powrót idei faszystowskich, nacjonalistycznych i ksenofobicznych. To, w największym skrócie, znalazłoby się na moim transparencie.
Kiedyś religia dawała takie poczucie sensu. Ale dzisiaj te religie, które znamy, też są fast foodem – zdogmatyzowanymi, anachronicznymi, w większości także seksistowskimi, sztywnymi pakietami sprzecznych ze sobą informacji, pełnymi hipokryzji i konformizmu, opartymi na jakichś kompletnie niewiarygodnych instytucjach podobnych do korporacji i mafii.
@for all, dedykacja na dobranoc:
https://www.youtube.com/watch?v=lLdSx9Abdy4
Eric Carmen – All by myself (wszystko przez siebie) (1975)
No, przyjemnie się chwyta blogowe limeryki, wierszyki ulotne, humorystyczne wice… prezentowane przez Komentujących na LA.
Żeby tylko ,,śmiechem pisano”, bo to ,,prawdziwe królestwo człowieka”-byłoby ,,klawo, jak cholera”.
Ale…
Kiedy, i czy w ogóle, dotrze do przedstawicieli tzw. pasa biblijnego (,,Cymbalistami” zwanymi przez Mad Marx’a) , kilka chociażby prawd o zbrodniczej działalności fanów religii księgi-zwłaszcza jej katolickiego skrzydła. Co jeszcze musi uczynić watykańska korporacja o mafijnej strukturze i takim działaniu, żeby zaczadzeni przeterminowanymi dragami szamanów otworzyli oczy. I przestali szukać źdźbeł u innych poprzez własne belki.
Katolicyzm zaprezentował już wszystko, co najgorsze w dziele ,,stworzonym na wzór i podobieństwo przez dobrego boga”. Wydobył najpodlejsze cechy z tego mało udanego tworu ,,Wszechmocnego”.
Ziemia spłynęła krwią, a cywilizacja skarlała ad maiorem dei gloriam.
Nienasycona hydra wciąż wyrządza wiele zła.
Quo usque tandem?
(Nie istnieje forma zadośćuczynienia, która mogłaby zrekompensować krzywdy wyrządzone ludzkości przez zbrodniczą instytucję kościelną z papiestwem, jako sternikiem Nawy Piotrowej. Nie ma kary adekwatnej dla jej popełnionych zbrodni.)
Kiedy słyszę głosy krytyczne pod adresem nie tylko ateistów, z nawoływaniem do przebaczania-przy credo chrześcijańskim;
,,Nie ma odpuszczania win bez rozlewu krwi” (Hebr. 9,22),
Gdy proponuje się pokojową koegzystencję z wyznawcami ,,Pana” wiedząc, że Jezus Chrystus nakazał im;
,,Przyprowadzać przed oblicze wszystkich, którzy nie uznali we mnie króla i wyrzynać ostrzem miecza” (Mt. 19. 27) ,
Jeśli wiadomo, że wierzący w boga odbierają życie innym, czyniąc z tego rację zbawienia…
to odzywają się we mnie najdziksze instynkty. W samoobronne.
Nie wobec chwytających się wiary, jak odurzeni opium ściany. Ale handlarzy metafizycznych produktów, którymi niewolą ludzi w procesie indoktrynowania. Wobec realizatorów korporacyjnych interesów, leczących jednocześnie własne nerwice, psychozy…ego.
Że jeszcze ludzkość nie zrewanżowała się najpotworniejszej z korporacji świadczy o tym, iż nie udało jej się uczynić z wszystkich potworów.
Kiedy, i czy w ogóle dotrze… do Cymbalistów…?
@Sowizdrzal
15 LISTOPADA 2020
1:32
Skąd Ty to wziąłeś? U mnie tzn. w necie, jest:
Mat. 19. 27 „Wtedy Piotr rzekł do Niego: «Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą, cóż więc otrzymamy?»”
Hebr. 9.22 „I prawie wszystko oczyszcza się krwią według Prawa, a bez rozlania krwi nie ma odpuszczenia [grzechów]*.
Mag
14 LISTOPADA 2020
23:51
Dobra wiadomość!! A chyba najlepsza ta, że pani Anna, stujednolatka lubi czytać książki i jest ciekawa świata!
Jak nic, ta siła ciekawości załatwila odmownie koronawirusa.
A dookoła chorowali znacznie poważniej. Za mało tej ciekawości chyba, a za dużo TVPIS.
Urodzona w 1919, ja cie sunę! Rok strasznej biedy popierwszowojennej. I rówieśniczka odzyskania państwa.
Gdzie medal dla niej, zamiast dla Gulbinowicza??
Halo Radio przypomina : szpitale są zadłużone na 13 miliardów! Po raz kolejny. Co oddłuża, to się znowu zadłużają. A kościół kat dostaje CO ROKU 20 miliardów. Mocą setek przepisów – właśnie, właśnie, Qba! – i poza nimi.
Wszystkie publiczne szpitale w całej Polsce, zadłużone są na gigantyczne pieniądze, ale to raptem nieco ponad połowa tej góry pieniędzy która rok w rok znika w czeluściach potwora pn. kościół kat.
Tanaka
Możesz mi złożyć życzenia, bo dziś moje urodziny, choć nie tak „zaslużone” jak pani Anny. A poza tym też lubię czytać książki i jestem ciekawa świata. Może mi to pomoże? Ale z drugiej strony nie wiem, czy warto żyć aż tak długo. Moja ciotka, która dożyła 90. lat w całkiem niezłej formie umysłowej, mawiała – moje dziecko, patrzeć na siebie nie mogę w lustrze, a jeszcze były u niej wyraźnie widoczne tzw. ślady urody.
Calvin Hobbs
14 listopada 2020 20:21
Zakorzenianie ciemnoty od urodzenia
To jak sianie zatrutego nasienia
Jedyna misja tego kosciolka
To dla pospolstwa oborka
Aby baranki tam zawsze trwaly
Dla klechow glorii i chwaly
Tanaka
15 LISTOPADA 2020
10:29
Halo. radio pracowicie o tym przypomina i w swoich audycjach i w tej znakomitej akcji, jeżdżącej ciężarówki z banerami i nagłośnieniem – właśnie informującym o tym fakcie ! Do wielu żyjących w końskich okularach dotrze to dzięki takiej właśnie akcji. Samochód ma jeździć w różnych miejscach do marca. Długo czekano na realizację tego projektu, bo powstał ze zbiórki pieniędzy . Zresztą tak utrzymuje się to radio!! Ponieważ jest jedynym obywatelskim medium, które mówi twardą prawdę, warto je wspierać !
Dodam, że nowy felieton J. Hartmana Jak rozliczyć Kościół? Program deklerykalizacji Polski zawiera dziesięciopunktowy projekt-program.
To bardzo ważne i trafne sformułowania. Oczywiście jak zawsze odezwą się sceptycy ( czy i kiedy jest to do zrealizowania). Myślę, że nic się nie działo i nie dzieje wtedy, kiedy problemy nie są nazywane po imieniu. I kiedy nie nakreśli się celów i planów. Ktoś musi głośno zacząć o tym mówić. Im więcej nas będzie, tym głos stanie się bardziej słyszalny. Może kiedyś zamieni się w potężny krzyk , który rozwali mury bezprawia .
Mag
15 LISTOPADA 2020
10:36
Maguś – urodzinowego najlepszego
Od razu wyciagam
I pociągam seczego!
Na tą okoliczność przyrody
Oraz Twojej urody!
Ciekawość świata ciągnie nas do przodu
Patrzenie w lustro i nielubienie siebie jest raczej zaglądaniem wstecz.
Moja babcia, mając lat już ponad 90 szykowała się na wesele pielęgniarza, który ja wiózł do szpitala.
Świat jest ciekawy, jest w nim nieskończoność wymiarów. Nawet zaglądanie w wymiary mroczne na i sens i jest ciekawe. Bardzo ciekawe jest to, jak kobiety i ludzie budzą się do życia, zrzucając mroczne jarzmo niewolnictwa i przemocy kościoła, które jeszcze wczoraj mieli za oczywistość niezmienna, albo dobrodziejstwo.
Kapitalna transformacja, która pewnie zainteresowałaby Marie Janion, jako continuum jej głębokich pasji
Basia
15 LISTOPADA 2020
11:11
W tym właśnie rzecz, to jest niezbędny początek, bez którego nic się nie zacznie : trzeba dostrzec i nazwać rzecz. I to zarówno jak najprecyzyjniej i jak najwyrazisciej. Gadanie słabowite, metne, bojaźliwe nie nazywające istoty, mało jest przydatne, albo przeciwskuteczne.
mag
15 LISTOPADA 2020
10:36
Mag.
Z okazji rocznicy Twych urodzin zawsze pogody ducha i zdrowia na każdy dzień, miesiąc i rok jaki pozostał nam na tym jedynym dla nas świecie w Galaktyce Drogi Mlecznej. Wielu wspierających Cię przyjaciół oraz wyrazistych przeciwników, z którymi żaden dzień nie będzie nudny. Do tego zachowania dobrego, ostrego i wyrazistego pióra, którym zawsze się zachwycam. Sto lat
Czytajac zalegle wpisy… 🙂
Doczekales Calvin zaszczytnego tytulu „Cymbalista Biblijnego Pasa”. Jest jeszcze tytul (do wziecia) „Cymbalista Zardzewialego Pasa” ale nie sadze abys byl godzien. Dlaczego taki tytul otrzymales, wytlumacze Tobie Calvin moze wieczorkiem. Jak posiade (nabede) chwilke czasu. Lub jutro rano, przy kaffce, gdyby coby…Rano przy kaffce, posiadam (nabywam) zawsze chwilke czasu
nara pa, Seleukos
Prof. Hartman pisze:
‚Konstatacja taka powinna prowadzić do oświadczenia, iż rząd RP wzywa Stolicę Apostolską do zawarcia nowego konkordatu na zasadach równości stron, a dotychczasowy uznaje za niewykonywany, w związku z czym zawiesza jego dalsze stosowanie.’
Czyli co, zawiesic obecny ale ‚wezwac do zawarcia
nowego konkordatu’? A po jaka cholere?!
Nie mozna po prostu jednostronnie zerwac?!
Nienawidze wszelkich bogow
Ziobro bez zadnych wymogow
Kazdy z nich to samo warty
I winien byc w pyl roztarty
Jahve i Chrystusowi bekarci
Sa tak samo gowno warci
Jak allachy i inne dziwolagi
Z tego i nie z tego swiata
Co teraz z kosmologii
Chca uczynic za-pan brata.
‚Jednakże zanim to nastąpi, państwo może i powinno skonstatować bezsporny fakt trwałego i ciągłego gwałcenia konkordatu przez Kościół poprzez naruszanie autonomii RP – wywieranie przez biskupów nacisków w kwestii stanowionego w Polsce prawa. Konstatacja taka powinna prowadzić…. ‚
Hartman proponuje jakies etapy. To potrwa w takim scenaruszu przynajmniej 50 lat.
Ogladajac amerykanskie ateistyczne call-shows utwierdzam sie w przekonaniu, ze USA i katoPolska do bractwo w zabetonowanej ciemnocie. Moga sie roznic chrystusowymi wy(s)kretami ale idea pozostaje ta sama czyli trwanie w darkness forever and ever.
act
15 LISTOPADA 2020
11:30
Tego również nie rozumiem. Niby po co taka droga ? To tak jakby drapać się prawą ręką za lewe ucho. Nie było kiedyś tego konkordatu , więc niech go znów nie będzie i tyle. Tylko może aby taki konkordat znieść, są jakieś określone procedury ? My tego nie wiemy. Ale zastępować innym z pewnością nie powinno być opcją.
act
15 listopada 2020
11:30
Czyli co, zawiesic obecny ale ‚wezwac do zawarcia
nowego konkordatu’? A po jaka cholere?!
Nie mozna po prostu jednostronnie zerwac?!
Jeszcze tego felietonu Hartmana nie czytałem, może jego myśl idzie tędy, by zrobić to metodą miękką, przez poprawki. Co do istoty i sensu – to niedobra metoda, ale uwzględnia ona bardzo prawdopodobną, właściwie pewną niezdolność nadwiślańskiej polityki i mentalności do zakończenia tej potworności jednym aktem wypowiedzenia podległości obcemu państwu i jego przedsiębiorstwu. Metoda na „zawieszenie” do czasu zrobienia „odpowiednich” poprawek w działający akcie lennym, Hartmanowi może wydaje się do przełknięcia, czyli wykonalna, ale wątpię w powodzenie i tej łagodnej metody, bo łagodność taka będzie wyłagodzona, że skończy sie niczym i zostanie co jest co najwyżej z kilkoma nie zmieniającymi istoty milymi ozdobnikami uśmierzającymi sumienia niewolników.
zak1953
Dzięki za tyle dobrych słów. Szkoda, że pojawiasz się tutaj niezwykle rzadko.
Serdeczności
Tusku bohateru, lyberału w Michniku dzisiejszemu
GWnianemu….
z hedaline news.
Aby sie rozblyslo
Zanim pryslo
Un sie nigdy niezlomal w walce o liberalne wartosci. Nawet sie po katolycku ozenil w 2005. Trochu sie spoznil na obciagniecie klerykalnej paly gdyz wszystkie dostepne miejsca juz byly zajete ale probowac mozna zawsze.
@Opty.
Podziękował za wyłapanie błędu autorstwa cytatu z ,,zabijaniem za nieuznawanie królem”.
I przepraszam za lapsus.
Już weryfikuję.
Cytat wyrażający istotę królowania, odrzucenie którego karać należy śmiercią pochodzi z Łukasza 19, 27. To, rzecz oczywista parabola symbolizująca śmierć z wiecznym potępieniem za nieuznanie panowania Chrystusa-Króla nad światem.
Co do cytatu z Listu do Hebrajczyków, sens oddano. Aczkolwiek różnice słowne wynikać mogą z opracowań biblijnych. (Wiadomo, że rękopisów brak).
Dysponuję dwoma egzemplarzami Biblii, z których korzystam najchętniej;
Przekład Nowego Świata-z 1984 r. w wersji angielskiej i z 1994 r. w wersji polskiej.
A także egzemplarzem;
Brytyjskie i Zagraniczne Towarzystwo Biblijne w Warszawie-z 1975 roku.
( przekład z języków hebrajskiego i greckiego opracowany przez Komisję Przekładu Pisma Świętego).
A, jak trwoga to do…pana Sykty.
Cóż…
Skoro każdy przekład wypacza wierność oryginałów (których brak!), czego wymagać od korzystającego z traduttore-traditore.
Jeszcze raz posypuję głowę popiołem.
Ukłony.
Sowizdrzal
15 listopada 2020
12:41
@Opty.
Cytat wyrażający istotę królowania, odrzucenie którego karać należy śmiercią pochodzi z Łukasza 19, 27. To, rzecz oczywista parabola symbolizująca śmierć z wiecznym potępieniem za nieuznanie panowania Chrystusa-Króla nad światem.
Może i parabola, ale nie żadna parabola. Jezusek powiedział to dokładnie tak do tłumów. I zrozumieli dosłownie. A rzekoma paraboliczność to jest ex post tworzona, jak już Jezusek sobie wziął i mniemanie zmartwychwstał.
Nie zmienia to zresztą w niczym istoty rzeczy: czy w odniesieniu do „człowieka szlachetnego rodu” co to sobie poszedł w trampkach po pieczątkę królewską „w daleki kraj” – jakaż pyszna parabola z naszym pysznym Lolkiem, co to sobie poszedł do Watykanu po pieczątke królewską Świętego Ojca Świętego ! – cczy w odniesieniu do Jezuska, jest to rzecz potworna w swojej zdemoralizowanej istocie: za niewielbienie Jezuska i człowieka szlachetnego rodu należy łeb uciąć – i szlus!
Łby ucina kościół kat, jako pełnomocnik Jezuska – i jest zadowolony!
Zdradzających problemy ze skrótem myślowym ,,Pas biblijny” odsyłam do Viki.
Tamże można wyczytać, że to określenie konserwatywnych stanów USA przejawiających fundamentalizm religijny.
Symbol kołtuństwa, przy którym agnostycyzm jawi się, jak kroplówka przy wodzie święconej.
O ile kroplówka nie ulegnie rozcieńczeniu sakramentalium H2O w nimbie.
Walkę z KK trzeba kontynuować konsekwentnie. Trzeba brać przykład od najbardziej prężnych cywilizacji zachodnich. Zacząć skromnie od legalizacji marihuany, a potem dalej przejść do legalizacji twardych narkotyków, co powinno ożywić wymianę handlową z sąsiadami. Zamiast salek katechetycznych otwierać kasyna gry podwórkowej. Aborcja na życzenie zamiast śródków antykoncepcyjnych, powinna być szeroko propagowana jako walka o ochronę środowiska. Dla rozerwania znudzonej tymi wolnościowymi ułatwieniami młodych ludzi, powinno się w prowadzić transmisje telewizyjne z walk gladiatorów, z kastetami na rękach i nogach. Jedną z propozycji wolnościowych, powinno być wprowadzenie obowiązku pozbywania się umiętności czytania ze zrozumieniem. Celebryci telewizyjni powinni wygłaszać „słowo na niedzielę”, dzieląc się z młodzieżą przeżyciami z gorącej sobotniej nocy w klubach przeznaczonych dla elit. Wolność brania kredytów i zadłużania się, bez konieczności spłaty kredytu, powinna być zapisana w nowej konstytucji obywatelskiej. Wyniki tych inowacji by zaskoczyły nawet polskie lemparcice, nie mówiąc już o medialnych guru, pozostających na utrzymaniu wolnościowych fundacji. A więc, do roboty, panowie covidowi inteligenci.
@ mag, urodzinowo
Aby uczcić dzień Twoich urodzin kolejny
I byś była dumna, że Polska ma taką stolicę,
Proponuję hasło na najbliższy marsz niedzielny:
„Cały naród buduje stolicy wielką kaplicę”.
@ Mag
Dla Mag śpiewa Matura:
Nie płacz, kiedy odjadę
pora już iść na studia
trza już zapalić faję
seczego łyknąć w południe
Zakochać pora się w mieście
i mieć już jakiegoś teścia
chodzić na jazz-koncerty
i nie dać już do koperty
Grosza na takiej kolędzie
niech klechom już co ubędzie
Niemenem śpiewaj Warszawę
Trójmiasto, a nawet Rawę
I nie zapomnij się śmiać
w kraju co k**** mać!
@Sowizdrzal
15 LISTOPADA 2020
12:41
Niczym się nie przejmuj, absolutnie podzielam treść Twoich wpisów, więc takie tam pomyłeczki niczego nie deprecjonują. Tylko tak dla porządku, OK?
Niczym „broń boże” głowy nie posypuj, bo jeszcze dostaniesz łupieżu hehehe.
Nieomylni są tylko papieże, wg. ichniejszego widzimisię. Ale mi się to ich widzimisię zupełnie nie widzi.
Pozdro
Covidowy chrzest.
Co prawda to tylko pistolet na swincona wode ale nich sie smarkul uczy respektu od kolyski.
https://scontent-cdt1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/125028787_2810197949258172_1967038266066247914_n.jpg?_nc_cat=106&ccb=2&_nc_sid=825194&_nc_ohc=c-cos8GOeO4AX-f8a5r&_nc_ht=scontent-cdt1-1.xx&oh=83037182b28f1d1f60636c6f95719e91&oe=5FD6FC94
Nie umiem zgrabnie wierszować
lecz chcąc wielce podziękować
za miłe słowa
jestem gotowa
śpiewać , tańczyć, żartować
i seczego wszystkim polać
Qba
Wszystkiego, tylko nie życz mi, Qbusiu, wielkiej kaplicy w stolicy.
!
Do braci Amerykanow!!!
Be brave and dump
Dumb Donald Trump
Moze przy tej kupie
Pomozesz tez Dud(p)ie
@ Tanaka
„Informujemy, że otrzymaliśmy pismo od prokuratury, wzywające nas do ujawnienia informacji dotyczących użytkowników serwisu internetowego Polityka.pl, których wpisy – w ocenie osób trzecich – wyczerpują znamiona zniesławienia, stanowiącego czyn z art. 212 Kodeksu karnego. Mimo że usunęliśmy konkretne kontrowersyjne wpisy, prokurator na podstawie art. 180 § 1 oraz art. 218 § 1 i 2 Kodeksu postępowania karnego zwolnił nas z tajemnicy służbowej i wezwał do wydania numerów IP wraz z dokładnym czasem i portem urządzeń, z których zostały zamieszczone owe wpisy.
Polityka 15.2018 (3156) z dnia 10.04.2018; Do i od Redakcji; s. 98 ”
No więc jak to właściwie jest Tanko? Informujemy, czy nie? A może pomóc trzeba?
@woytek po 15tej
Usiłujesz sprowadzić dyskusje o normalizacji stosunków RP Watykan do absurdu mieszając rozwiązania logiczne z głupotami.
Legalizacja karabinu, same plusy, brak agresji konsumentów, zmniejszenie rynku dopalaczy, wpływy do budżetu od
producentów i dystrybutorów, więcej czasu dla policjantów na zajęcie się poważnymi przestępstwami, kontrola jakości produktów dostępnych na rynku itd.
Dlaczego swobodny dostęp do aborcji wiążesz z likwidacja antykoncepcji. Przewidujesz rozszerzenie klauzuli sumienia farmaceutów na innych sprzedawców i produkty?
Rozumiem, że postulat przekształcenia sal katechetycznych na kasyna miałby rekompensowac wielebnym straty po rozwiązaniu umów z dotychczasowymi najemcami.
Twój postulat odmóżdżania młodych już realizuje pisowy minister edukacji wraz z mediami narodowymi, prywatne też ochoczo uczestniczą w tym dziele.
Niestety dla katobolszewii, z którą najwyraźniej się utożsamiasz nie wszyscy młodzi i starsi też, mają ochotę spędzić resztę życia w ciepłym kurwidołku pod wezwaniem purpuratow, szczerbatego i reszty szubrawców.
Kanabisu miało być, nie karabinu
Cymbalistow, zdradzajacych problemy z okresleniem Zardzewialego Paska (ang Rust belt) nigdzie nie odsylam. Jakby swiat wygladal, gdyby cymbalistow braklo? Beznadzieja. Tragicznie by wygladal. Tutejsi dawno to wykryli. Na terenie zwanym Skansen zbudowali model paska. Dziatwa i dojrzalsi, lazikuja jak ladna pogoda, podgladaja, glowami kiwaja, dziwuja jak to drzewiej bywalo. I ten brak napisow „daj malpie banana”, to daja.
W wielu krajach skansen(ow) nie trzeba budowac. Zardzewiale pasy maja cymbalisci. Kazdego typu. Tylko slowo pozyczyli szw. Tez banany malpom daja, bo w zoo nie mozna. Daja nawet jak pogoda brzydka. Calorocznie. To nigdzie nie odsylam 😀 Malpa tez czlowiek, niech pozywi
pzdr Seleuk
Aaaa… Skans to forma fortecy, okrazonej 🙂 przez wrogow
pzdr Seleuk
@mag
Uczono mnie kiedyś, dawno temu, że:
Gentlemanem jest mężczyzna, który zna datę urodzin kobiety, ale zapomina, ile ma lat. Nie znam, więc nie mam co zapomnieć.
Ponieważ iż, gdyż, aczkolwiek, zadawałoby się, jakoby nigdy nic, jeśli Pani pozwali, a zatem przejdę do winszowania życzeń, najlepszego, póki seczego, nie dostanę.
„Za zdrowie „mag” panowie…..”seczego” pijmy wraz, panowie”.
@ mag
15 listopada 2020 17:51
Abstrahując od tego, że to oczywiście żart urodzinowy, to warto się zastanowić. Bo co większe miasto w Europie, to szczyci się katedrami i kościołami. Skoro i tak naród katolicki chce mieć swiątynie, to może by ogłaszać konkursy międzynarodowe i budować porządnie. Skoro państwo się i tak solidnie dokłada, to niech ma coś do powiedzenia.
Jako absolutnie niewierzący chętnie zwiedzam cuda architektury bez względu na to, jakiemu bogu są poświęcone.
To trochę tak jak z młodymi – skoro i tak to robią przed ślubem, to niech to robią pod dachem i bez stresu. Wszyscy będa zadowoleni.
U Kalvina
Zawsze zima
Nawet Zero jest bezwzgledne
Celcjusz tego nie ociepli
Chocby sie nadzwyczaj pieklil
Trajektorie niebotyczne
I ta prawda objawiona
Ponad wszystko niespelniona
I te zycie chaotyczne
U barankow i owieczek
Musi zaznac wielu swieczek
Gdy kadzidlo i kropidlo
Edukuja dziatwe wolska
Nie ma to jak dobre mydlo
Chuj ci w dupe cala Polsko.
Mad Marx
14 listopada 2020
„Pożar w katedrze Notre Damme w Paryżu zniszczył część wewnętrznego wystroju tej świątyni. Sama konstrukcja budowli oparła się ogniiowi,… ”
epigona PRL-owskiej propadandy godne.
Dalsze wywody tego jedynie dowodzą, że do pustej głowy po rozum chodzić to próżny trud.
„Alle taler om vejeret men ingen gør noget ved det” to motto blogu Tanaka. Mięsem rzucać i od rzeczy ględzić każdy kiep potrafi – każdy, który jedynie w ten sposób zaistnieć może.
Kościół swoją czeladkę pod płaszczem swej opieki chowa, Tanaka swoich Sowizdrzałów pod płaszczem Polityki.
Ramschel
15 listopada 2020
Co tak właściwie bardziej mam podziwiać? Intelektu głębię czy języka kulturę.
1/ Na ekran mojego najwiekszego laptopa wszedl film, co jeszcze nie widzialem. Z niewielka pomoca przyjaciol i app µTorrent wieksza. Ciurkiem polecialem, wszystkie odcinki, szesc. Rzecz o „Varrus, gdzie moje orly” Arminius.
Roznie mozna ogladac, a jest i femme fatale, to mozna. Ja obejrzalem jako rzecz o ojcobojstwie, a wcale nie edypicznym, tylko filosoficznopolitycznym. Femme fatale, w oku dlubie koscianym kozikiem. Taka ofiara, zgodna z kosmogonia germ (Votan/Odin), zeby madrosci nabrac.
2/ Na ekran mojego mniejszego laptopa wszedl felieton, co wiele razy czytalem. Bez µTorrent obylo. Ciurkiem polecialem, jeden odcinek. „Program deklerykalisacji Polski”. Rzecz o KK jakby tu zrobic zeby…
Brak femme fatale i ofiary brak. Znaczy ojcobojstwa nie bedzie. Pytanie pozostaje wiec, bez odpowiedzi jak zwykle, komu zysk i po jakiego? Zrobic to mozna wszystko, tylko trzeba odpowiedziec na pytanie po jakiego. Bez ofiary madrosci nabyc nie mozna, ni ojcobojstwa przeprowadzic. Ale zawsze mozna napisac kolejny odcinek „filosofii opoznienia”. Tylko jak zainteresowanych znalezc?
pzdr Seleukos
@ calvin hobbs
Masz rację, że do pstej głowy…….
Ale mój wpis nie był skierowany do twojej pustej głowy, tylko do innych czytelników.
A propos :
Jakie uszkodzenia zasadniczej konstrukcji budynku miały miejsce w wyniku pożaru ? Tzn chodzi mi o mury, przypory i sklepienia….
@Calvin, menade du vejeret eller vejret? 🙂
mvh, Seleukos
Qba
Wcięło mi niechcący, kurde, trochę jakby natchniony tekst o starych kościołach i nie wiem , czy go otworzę, szlag! Spróbuję.
Szło mi o zapachy, które czujesz, gdy wchodzisz do wnętrza zabytkowego kościoła, zapachy wieków, które tkwią w jego murach, zakamarkach, wysłużonym drewnie konfesjonałów „przechowujących” łzy i westchnienia grzeszników, aromaty kadzideł, wosku i stearyny nawarstwiające się od stuleci i nie do wywietrzenia . Wchodzisz w taki wehikuł czaso-zapachów i nie ważne ,czy jesteś osobą wierzącą czy nie, bo i tak chwytasz coś, co jest esencją życia, trwania przez wieki.
https://oko.press/7-toksycznych-tresci-wychowania-katolickiego-krzywda-ktora-boli-tak-ze-rozpieprza-od-srodka/
Problem z Kościołem nie polega na tym, że piękną religię miłości niszczą pazerni księża zaangażowani w politykę. Przemoc, przekraczanie granic, to nie dewiacja, w którą wpadł główny nurt Kościoła, ale porządek wprost wynikający z dogmatów – pisze Halszka Bezkurkow.
„To twoja wina, że tamten człowiek był torturowany. Nieważne, że masz siedem lat i nie miałeś szans zrobić niczego naprawdę złego. Popełniłeś zbrodnie, przez które komuś wbijali gwoździe w dłonie. Rytuał spowiedzi wyrabia to poczucie winy od ósmego roku życia. Nagle raz w miesiącu należy poddać swoje życie szczegółowej analizie i wymyślić wszystko, co powinniśmy byli zrobić lepiej, posługując się szczegółowymi listami grzechów.
Źródłem największego zła i nieczystości jest twoje własne ciało. Ten niepokój i obrzydzenie zostaje w wyuczonych odruchach na lata.
…………………………….
Bardzo sugestywny esej.
@ mag
15 listopada 2020 19:30
Rozumiem i też podobnie odbieram. Mam jednakowoż zboczenie, które sobie cenię. Polega ono na tym, że będąc w nowej (dla mnie) okolicy i widząc wytwory ludzkie (zwłaszcza budowlane i stare) natychmiast myślę odruchowo o tych, którzy to wybudowali. I do tego kombinuję, jak oni to zrobili. I to mi sprawia frajdę. I dlatego nigdy nie biorę udziału w oprowadzaniu przez przewodnika. Jeżeli już, to 1 na 1 tak, bym mógł wypytać o to, co mnie interesuje. Zrobiłem tak kilka razy i było to fascynujące. I trwało strasznie długo. O dziwo, bez dodatkowej opłaty.
„Wszystkie najgorsze grzechy potencjalnie „zagrażające” katechizowanym dzieciakom i nastolatkom dotyczą ciała, i nigdy nie chodzi tu np. o wrażliwość na drugą osobę, ale zawsze o złamanie jednego z długiej listy seksualnych tabu, których znaczenie często poznaje się na lekcjach religii.”
Kolejna filozofka opoznienia. Opoznienie oceniam na ~40lat. U J.Hartman opoznienie oceniam ~15lat. Zlamac „wlasne” tabu jest podstawa zmienic cokolwiek. Sorry ateisci, oczen sorry, bez tego nie obedzie. Ale blogowac zawsze mozna 🙂
pzdr Seleukos
https://www.newsweek.pl/polska/polski-kosciol-sie-chwieje-gangrena-moralna-siega-gleboko/7vk6hss?tpcc=onet_bloczek_paid&utm_source=
Głębokość gangreny toczącej polski kościół jest naprawdę zatrważająca”
Data publikacji: 15.11.2020, 10:27
ALEKSANDRA PAWLICKA
Kolejka biskupów, których grzechy wychodzą na jaw, rośnie z każdym tygodniem. Po kardynałach Gulbinowiczu i Dziwiszu następny na celowniku jest abp Głódź.
Optymatyk
15 listopada 2020
19:42
https://oko.press/7-toksycznych-tresci-wychowania-katolickiego-krzywda-ktora-boli-tak-ze-rozpieprza-od-srodka/
Problem z Kościołem nie polega na tym, że piękną religię miłości niszczą pazerni księża zaangażowani w politykę. Przemoc, przekraczanie granic, to nie dewiacja, w którą wpadł główny nurt Kościoła, ale porządek wprost wynikający z dogmatów – pisze Halszka Bezkurkow.
OKO PRESS podaje ten tekst autorski jako swoistą sensację. Bo tego rodzaju wypowiedź jest taka rzadka. Halszka Bezkurkow pisze bardzo trafnie, oddaje prawdę uniwersalną dla niemal każdego kto trafia w obcęgi religii, a niemal wszyscy milczą jeszcze. Taka jest zabójcza moc religii.
Świadectwo jednak jest. Może więc będzie ich więcej, a OKO PRESS też przetrze oczy.
Wierni w proteście wyszli z kościoła…
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,26512738,ksiadz-ktory-grozil-bronia-protestujacym-wyslany-do-nowej.html#s=BoxOpImg10
Optymatyk
15 listopada 2020
20:04
No masz, znowu osoba dziennikarska gadająca językiem starożytnym. Gangrena w ogóle nie toczy kościoła kat, tylko go stoczyła jak się zaczynał. Wykończyła na amen i zdrowaśki po wieczność.
Truchła już nic nie toczy. To truchło jest właśnie kościołem katolickim i jego miłością bliźniego.
„Po kardynałach Gulbinowiczu i Dziwiszu następny na celowniku jest abp Głódź”.
Kolejny trafiony zatopiony. Taka gra w okrety. Wojtyla juz dawno zatopiony. Ateisci, szkoda torped 😀
pa, do nastepnego spotkania, Seleuk
woytek
15 listopada 2020
Cliodynamics prekursor, Peter Turkin of ConnU Apokalipsę zwiastuje, a w polskich sferach intelektualnych, Dr. Grzegorz Lewicki w podobny ton uderza.. Profesor Turkin, całkiem przekonywująco, powiada, model zbudował i danymi „z ostatnich 10 tys. lat histori” się posługując prawa dynamiki historycznej udało mu się odkryć, z których wynika nadprodukcja elit powoduje iż ludzkość co ca. 50 lat kryzys przechodzi ponieważ elity rozrastają się szybciej niż społeczeństwa są w stanie tworzyć należne im pozycje. Resultatem tej dysproporcji między popytem a podażą jest powstawanie kontra-elit zdolnych istniejące porządki społeczne zburzyć. Na konkretne osoby, jako pierwszych nadchodzącej Apokalipsy jeźdźców wskazując zapowiada następne dziesięć lat „trudne” będzie.
Dr. Lewicki do ostrzenia miecza jedynie nawołując zagrożeń cywilizacyjnych Turkinowski proporcji nie postuluje. Czyżby dlatego, że w pl domenie sforemułowane przez Turkina prawa jedynie do tych co się za elitę mają się odnoszą?
Qba
Nie znoszę zwiedzania czegokolwiek z przewodnikiem, znaczy się z człowiekiem i wycieczką. Wolę we własnym zakresie i rytmie, może niedokładnie punkt po punkcie, ale po swojemu i na wyczucie. Tak np. poznawałam Pragę przez kilka dni, chłonąc też klimat ulicy, klubów jazzowych i różnych tam takich. To na pewno nie mniej ważnych niż zabytki.
Zauwazcie szanowi ateisci (tutejsi), ze jesli nawet wolskie katolyky maja problem z kk to dalej bezgraicznie wierza w „nauki” jezusowe, zycie po zyciu i chodzenie po wodzie.
No fucking chance na mentalne wyleczenie togo luda przez najblizsze kilka dekad.
@Kalvin
Mala strata. Ja w tym nadwislanskim skansenie nie widze zadnych sfer intelektualnych. Fuck’em all.
seleuk|os|
15 listopada 2020
O boski,
nie moja to parish, ale Ty wiesz przecież wiara bez męczenników istnieć nie może. Nie byle jaka to umysłu potęga, co nie pojmuje iż męczenników przysparzając w wierze umacnia i wyznawców przysparza.
Zdrowego pomyślunku trudno od Tanaka blogu wirtuozów wymagać. Wszystko w jednym i tym samym gatunku bardziej do cyrkowej menażerji niż ogródu zoologicznego podobne.
Nieodmiennie z należnym uwielbieniem,
Calvin H.
I don’t wanna be like you, dad.
https://www.youtube.com/watch?v=B32yjbCSVpU
act 15 LISTOPADA 2020 11:30
Czyli co, zawiesic obecny ale ‚wezwac do zawarcia
nowego konkordatu’? A po jaka cholere?!
Nie mozna po prostu jednostronnie zerwac?!
O konkordacie zacytuję samą siebie cytującą Ewę Siedlecką:
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1781964,1,swiecka-polska.read
„Można wypowiedzieć konkordat jednostronnie, ale wtedy trzeba udowodnić, że druga strona go złamała.”
„Wypowiedzenie konkordatu powoduje stan sprzeczny z konstytucją, która konkordat przewiduje. „
@
Na marginesie
15 listopada 2020
20:08
Wierni w proteście wyszli z kościoła…”
I Chwała Bogu 😉
Mad Marx 15 LISTOPADA 2020 21:00
🙂
izabella 15 LISTOPADA 2020 20:56
O konkordacie jest całkiem rozsądny komentarz @Marty 55 pod Hartmem.
Nie trzeba wcale go wypowiadać, na początek wystarczy, żeby był przestrzegany. Przez obie strony. Bo panoszenie się kaka w Polsce wynika nie tyle z samego konkordatu, ile z przepisów wykonawczych. Podobno.
Ramschel 15 LISTOPADA 2020 20:25
Zważ do kogo przemawiasz. Narcystyczny i dyslektyczny Calvin Hobbs wcale nie jest ateistą. Jest religiantem. I to powoli również tu wychodzi na wierzch.
Tak widziałam. E. Siedlecka, do której ma spore zaufanie, pisze podobnie ale nie do końca:
„Ani konstytucja, ani konkordat nie wymagają finansowania religii przez państwo. ”
„Trybunał – oprócz wolności religii – powoływał się także na konstytucyjną zasadę „przyjaznego współdziałania” państwa i kościołów „dla dobra człowieka i dobra wspólnego” (art. 25 konstytucji). I to może być gwóźdź do trumny prób odebrania tego, co Kościół wywalczył sobie od państwa nie na podstawie konkordatu – czyli większości przywilejów.”
„Dr Borecki: – Państwo jest w okowach „przyjaznego rozdziału” i „współdziałania”. Z nich wywodzi się zasada
bilateralności, czyli wprowadzania wszelkich zmian na zasadzie porozumienia.”
W konstytucji zapisano zamiast „neutralności” państwa „bezstronność” w sprawach religii i światopoglądu. Prof. Łętowska: – Szkoda, że tak postąpiono. „Neutralność” to ogólna postawa oznaczająca równy dystans. „Bezstronność” przejawia się raczej w konkretnych decyzjach.
@paradox, nie dotarłam wczoraj na party, ale dołączam się do zdania @Nefer.
Bez względu na rodzaj trunku, jesteś jednym z moich ulubionych nicków.
@mag(us) spóźnione, ale wszystkiego naj! Skorpion jesteś.
@
Mad Marx 15 listopada 2020 19:26
Wszelkie budowle przed epoka cementu byly wznoszone uzywajac (jesli) to tylko i wylacznie zaprawy wapiennej.
Jest kilka prostych wzorow chemicznych na to jak to dziala.
Surowcem do tego jest wapien (kamien) o wzorze chemiczny CaCO3.
Po prazeniu w wapienniku zamienia sie na produkt zwany wapno niegaszone o wzorze CaCO. Jest to bardzo agresywna substancja i bardzo higroskopijna. Dotkniecie jej grozi poparzeniem gdyz wchlaniajac wilgoc z ciala zaczyna sie rozgrzewac.
Po zalaniu woda tego produktu (bardzo niebezpieczny proceder) i lezakowaniu w dolach nawet przez kilka lat otrzymuje sie tzw wapno gaszone Ca(OH)2, ktore po wymieszaniu z piaskiem uzywa sie jak zaprawe budowalana i muruje sciany np katedr.
W takowej zaprawie wystepuje reakcja chemiczna w wyniku ktorej z atmosfery absorbowany jest dwutlenek wegla CO2 a uwalniana para wodna H2O.
Produktem finalnym po stwardnieniu jest ponownie CaCO3 tyle ze wymieszany z piaskiem i dajacy rodzaj skamieliny laczacej cegly.
Teraz zachodzi pytanie co sie dzieje z taka wlasnie skamielina w wyniku pozaru i wysokich temperatur?
Odpowiedz: Przechodzi ponownie do postaci wapna niegaszonego czyli rodzaj pylu wymieszanego z piaskiem i przestaje byc jakimkolwiek spoiwem.
Konkluzja: sciany sie wala jak stare kamienice.
Sorry, wapno niegaszone to CaO czyli tlenek wapnia (starosc nie radosc ale tez mlodosc nie wiecznosc).
Ano właśnie, querida @mag, za Twoje zdrowie, i „no to abyśmy” wszyscy doczekali końca piss’u (popijam herbatką)
Podobnym produktem jest tez tzw karbid czyli weglik wapnia CaC2 ktory po zalaniu woda zamienia sie w gaz o nazwie acetylen C2H2 i wapno gaszone Ca(OH)2. Jest to rowniez reakcja egzotermiczna czyli wywolujaca duzo ciepla.
BTW na bazie wapna niegaszonego stworzono produkt do bezeksplozywnego rozsadzania skal i betonu.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/raport-watykanu-o-pedofilii-przemyslaw-czarnek-broni-jana-pawla-ii/v48ld58,79cfc278
W opinii rektora i prorektorów KUL, pontyfikat JPII miał wielki wpływ na losy Kościoła, świata, Europy i Polski. „Osoba, personalistyczny styl działania i zakorzenione w Ewangelii nauczanie św. Jana Pawła II są dla nas wzorem, źródłem inspiracji i drogowskazem w codziennym zmaganiu o poszanowanie godności i sakralnej nietykalności każdej osoby ludzkiej. Są wręcz najwyższym imperatywem przynaglającym do ochrony dzieci i młodzieży, czyli osób najbardziej narażonych na wykorzystywanie i różne formy manipulacji” – głosi oświadczenie.
……………………………..
Można było się tego spodziewać. Zaklinają rzeczywistość i jak zwykle nie na temat. „Imperatyw przynaglający do ochrony dzieci i młodzieży”, brzmi jak zachęta do dalszych bestialstw. Oni będą się teraz przynaglać do obmacywania i gwałcenia.
Od 2 tys. lat się tak przynaglali, że „różnymi formami manipulacji”, robili, co chcieli.
izabella
15 listopada 2020
21:21
Tak widziałam. E. Siedlecka, do której ma spore zaufanie, pisze podobnie ale nie do końca:
„Ani konstytucja, ani konkordat nie wymagają finansowania religii przez państwo.”
Wolna i rzeczywiście równa w obywatelstwie Polska została załatwiona odmownie w konstytucji. Zaczyna się ona od chorej inwokacji, zakłamanej oraz wprost wielbiącej bozie oraz kościół, a także wsadzający tychże w środek mniej eksponowany , a wolność i podmiotowość niezależną traktującą drugorzędnie.
Podobno to Mazowiecki zlepił tą inwokację, niewątpliwie do spóły z biskupami i klęczącymi politykami.
KONSTYTUCJA
RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
z dnia 2 kwietnia 1997 r.
PREAMBUŁA
W trosce o byt i przyszłość naszej Ojczyzny,
odzyskawszy w 1989 roku możliwość suwerennego i demokratycznego stanowienia o Jej losie,
my, Naród Polski – wszyscy obywatele Rzeczypospolitej,
zarówno wierzący w Boga
będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna,
jak i nie podzielający tej wiary,
a te uniwersalne wartości wywodzący z innych źródeł,
równi w prawach i w powinnościach wobec dobra wspólnego – Polski,
wdzięczni naszym przodkom za ich pracę, za walkę o niepodległość okupioną ogromnymi ofiarami, za kulturę zakorzenioną w chrześcijańskim dziedzictwie Narodu i ogólnoludzkich wartościach,
nawiązując do najlepszych tradycji Pierwszej i Drugiej Rzeczypospolitej,
zobowiązani, by przekazać przyszłym pokoleniom wszystko, co cenne z ponad tysiącletniego dorobku,
złączeni więzami wspólnoty z naszymi rodakami rozsianymi po świecie,
świadomi potrzeby współpracy ze wszystkimi krajami dla dobra Rodziny Ludzkiej,
pomni gorzkich doświadczeń z czasów, gdy podstawowe wolności i prawa człowieka były w naszej Ojczyźnie łamane,
pragnąc na zawsze zagwarantować prawa obywatelskie, a działaniu instytucji publicznych zapewnić rzetelność i sprawność,
w poczuciu odpowiedzialności przed Bogiem lub przed własnym sumieniem,
ustanawiamy Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej
jako prawa podstawowe dla państwa
oparte na poszanowaniu wolności i sprawiedliwości, współdziałaniu władz, dialogu społecznym oraz na zasadzie pomocniczości umacniającej uprawnienia obywateli i ich wspólnot.
Wszystkich, którzy dla dobra Trzeciej Rzeczypospolitej tę Konstytucję będą stosowali,
wzywamy, aby czynili to, dbając o zachowanie przyrodzonej godności człowieka,
jego prawa do wolności i obowiązku solidarności z innymi,
a poszanowanie tych zasad mieli za niewzruszoną podstawę Rzeczypospolitej Polskiej.
* * *
Wielokrotne wzywanie bozi widać jak na dłoni. natomiast jak ktoś nie jest katolik, to sie go wspomina w drugiej kolejności i tak ogólnikowo, że „z innych źródeł” – czyli nie wiadomo jakich, pewnie byle jakich, wywodzi swoje przekonania, pewnie mętne.
Znowu – wezwanie, wprost, bozi, a następnie gadanie o jakimś „sumieniu” u niekatolików. Sumienie ma przecież katolik! To ten co nie jest katolik, nie ma sumienia, co zresztą potwierdza wprost kodeks karny, uchwalony wedle inwokacji konstytucji „dla dobra człowieka”. tenże kodeks ściga „obrażanie uczuć chrześcijańskich”, a nie ściga obrażania uczuć niechrześcijańskich, co oznacza właśnie to: chrześcijanin ma „uczucia” a niechrześcijan – nie ma. Analogicznie być musi z sumieniem i w ogóle wspomniano o „sumieniu” niekatolika w tej obłudnej inwokacji z łaski katolickiej. Katolik okazał łaskę, właściwie zbyteczną i nienależną, używając słówka „sumienie” w odniesieniu do niekatolika.
Kościół kat jest wprost i nie wprost, przywoływany co chwilę. „Ponad tysiącletni dorobek” to nic innego niż 1050 letnia Tradycja Chrześcijańska Polski. A te „przyrodzone prawa człowieka” to nic innego jak religijne „przyrodzenie” wszystkiego, włącznie z „przyrodzonością godności dziecka poczętego”. O „przyrodzoności” w rozumieniu nabycia wraz z urodzeniem, nikt, lub prawie nikt nie słyszał i nie kojarzy tego z zasadą cywilnych praw obywatela. Natomiast z religijnym źródłem, niemal każdy automatycznie kojarzy.
@Tanaka
Dokladnie. To konstytucja dla zniewolalego kraju i narodu.
Choc w USA przysiega sie prawde na biblie (niewierzacy nie musza) a na banknotach jest >in god we trust< to jednak sama amerykanska konstytucja jest pozbawiona tego boskiego barachla.
Optymatyk: albo jestes pacjentem w odp. szpitalu , albo urodzonym po np.1960 i nic nie wiesz o obaleniu najglupszej epoki tj. tzw. komuny!
Jestem przedwojenny i obalenie tego systemu przezylem w b. duzym przedsiebiorstwie!Prawda o Solidarnosci jest taka , ze komunizm obalili robotnicy korzystajac z uslug inteligencji koscielnej!
Wiem , ze taki jak ty, potakiwacz, czytelnik roznych pismidel nie przyjmie do wiadomosci mojego ostatniego stwierdzenia: nie bylem i nie jestem i nie bede katolikiem; ale klamstwa i bzdury ktore wypisujecie sa obrzydliwe!
Nie jestem w stanie przetrawersowac tego co jeden prusak powiedzial juz w 1788:polnische Wirtschaft!Ma teraz byc :polskie klamstwa??????
Tanaka: pana stwierdzenie ze Hitler byl wierzacym katolikiem jest taka sam bzdura ,jak powiedzenie ze Papiez byl np. Stalinem, i od tego stwierdzenia mysle ze moze Pan pisac tylko…….
@xpawelek
Jam urodzony w 1954
Nie bredz z tym obalaniem komuny przez robotnikow. Komuna w Polsce padla tylko dzieki zasludze padajacego gospodarczo Zwiazku Radzieckiego.
Po kilkuletnim pobycie w Austrii przyjechalem do Polski (Wroclaw) w 1991. Wszystko co moglo i nie moglo strajkowalo i domagalo sie zachodnich pensji „pracujac” w panstwowych zakladach nic nie produkcyjnych. Najlepszymi i wyroznianymi byznesmenami byli cinkciarze i agenci SB. Tzw gielda papierow wartosciowych z notowaniami panstwowych upadajacych molochow to byl dopiero cyrk i totalnie oderwany od rzeczywistowsci. Inflacja galopujaca gorzej niz za komuny.
Gdyby nie przychylnosc i pomoc Zachodu to byscie tam do tej pory mieli Moldawie albo jakis Kurdystan. Taka to byla ta katolicko-robotnicza obalanka.
Ramschel
15 listopada 2020
22:28
Na amerykańskich banknotach jest też znak wolnomularski, więc może to jakoś wyrównuje to wezwanie do bozi. Choć bozia i pieniądz wyjaśniają całą istotę i bozi i religii i kościoła, dowolnego zresztą.
Jak się czyta tą obłudną inwokację w polskiej konstytucji, czuje się wyraźnie, że niekatolik to gorszy Polak. Wynika to nie tylko z wprost powtarzanego przywoływania bozi i wiary, ale i z kolejności oraz rytmu wersów inwokacji.
Zwróć uwagę na ten nadęty fragment:
zarówno wierzący w Boga
będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna,
jak i nie podzielający tej wiary,
a te uniwersalne wartości wywodzący z innych źródeł,
równi w prawach i w powinnościach wobec dobra wspólnego – Polski,
Pierwsze dwa wersy są bardzo silne, identyfikujące i ustalające relacje pomiędzy tymi co wierzą w bozię i tymi co nie wierzą. Czyli między kościołem kat, a resztą.
Bozia jest bowiem – to powiedziano wprost i bezczelnie, bo kłamliwie – źródłem najwyższych cnót i wartości. I dorzucono jeszcze, że jest źródłem piękna! Co już jest bezczelnością skrajną, bo źródłem piękna jest sama przyroda, matematyka – jak trafnie orzekł Bertrand Russell (oraz źródłem prawdy!) , a do tego Mozart, Rembrandt czy Fellini. Nie żaden bozia, w dodatku nieistniejący. A w inwokacji ni mniej ni więcej orzeczono, że bozia istnieje: „który jest”, a nie „który wedle w niego wierzących jest”.
To jest bezczelna uzurpacja i oszustwo. Kłamstwo orzeczone wprost w konstytucji!
Zaraz po orzeczeniu tych najwyższych cnót katolickich następuje wers:
„jak i nie podzielający tej wiary”. Czyli: kto nie podziela wiary w te najwyższe cnoty to musi być luj, szmondak, gnojek, cham, komunista, mason, wyznawca cywilizacji śmierci, żyd, cyklista i tak dalej!
Tu linia działania emocji przy czytaniu jest bezwzględna i oczywista: po uniesieniu się na najwyższy poziom i nadęciu na maksa, następuje zjazd emocjonalny w gównianość: niepodzielający tych wartości!!!
Dodanie, później już, że „wywodzą te (uniwersalne!) wartości z innych źródeł” to już dobicie tych pieprzonych typów co mają czelność nie wierzyć w bozię. Oni sobie „wywodzą z innych źródeł”, czyli nie wiadomo skąd. Po prostu znikąd, więc nie mają żadnych wartości i cnót, tylko bezczelnie atakują cnoty katolika, bo jego cnota to sam bozia.
Na końcu, dopisek, że „równi w prawach i obowiązkach” to już naigrywanie się z tych pod-Polaków, co nie są katolikami. Inwokacja daje im w gębę a na koniec obłudnie pociesza, że mają jakieś „równe prawa” i „obowiązki”. Jak nie są katolikami, to mają więcej obowiązków i mniej praw, co inwokacja zapowiada.
@xpawelek
Czy wiesz ze ze Snieznika Klodzkiego widac Wroclaw, czeska Prage i Schneeberg kolo Wiednia a nie widac reszty nadwislanskiego zadupia. Czyli jednak ten Prusak mial racje.
Uwaga! Achtung! Attention!
Ameryka idzie nam z pomocą w konfrontacji z urzędnikami pana boga nad Wisłą.
Z kraju, w którym na 40-parę inauguracyjnych przemówień prezydenckich tylko 10% nie zawierało odniesień do boga.
Bo, religia dla Amerykanów określa miejsce obywatela w społeczeństwie, a dla społeczeństwa w czasie i przestrzeni jest źródłem egzystencji i sensu istnienia.
Kraju z usakralizowanym systemem politycznym, co wyraża się wybraństwem i nadzwyczajnością narodu.
( ,,Ameryka jest Zbawicielem świata!”-orzekł J. F. Dulles. A Bush jr. rozpoczęcie każdej wojny konfrontował z Bogiem osobiście. Itp.)
Przesiąknięty tą ,,religią cywilną” (określenie M. Wiśniowskiego) Calvin Hobbs proponuje;
,,Chwalić Boga i ładować broń”.
Religiant. Ale jaki nowatorski.
Drugi pół-religiant, bo agnostyk (czytaj; nie wykluczający istnienia boga), ma nieco łagodniejsze podejście do polskiego problemu watykańskiego pasożytnictwa. Niemniej zmanierowany proponuje wykończenie Ka, ka. poprzez odcięcie dopływów materialnych. Mantrę tę powtarza obsesyjnie, nie zadając sobie trudu domyślenia się, że ofiarność wiernych zastąpić może korona hojnie dotując tiarę.
Albo cwancykiem mogą kościólkowi przejść na barter; Wciskają kit-wyciskają usługi.
Zatem, niezależnie od naszej woli i tak będziemy żywić pasożyta…naszymi podatkami?
Nie bulwersują mnie stanowiska @@ pt. Każdy ma swoje hobby (to chwali, co r o b b y).
Tylko, że pomylili window.
Na blogu LA Tanki walczy się z szamanizmem Kościoła katolickiego-nie broni jego interesów.
Może spróbujemy sposobem pozytywistów; pracą o d p o d s t a w. Zaczniemy od dostrzegania w każdym, a więc i wierzącym-człowieka. Potem spróbujemy podciągnąć jego świadomość. Wykażmy istnienie życia poza Kościołem. I dopiero wówczas wspólnie przystąpmy do burzenia okopów św. trójcy.
Bo propozycje @@przerażają!
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/prof-adam-leszczynski-polski-chlop-nie-byl-ciemny-i-leniwy/d8c134n,79cfc278
Prof. Adam Leszczyński: Polski chłop nie był ciemny i leniwy, polski pan nie był dobrotliwym ojcem
Wymuszanie posłuszeństwa przemocą stanowiło normę. Racjonalny pan dbał jednak o to, by chłopa nie zabić, ponieważ w sytuacji wiecznego braku rąk do pracy oznaczałoby to szkodę na własnym majątku. Dysponujemy relacjami podróżników z Zachodu, którym polskie relacje społeczne wydawały się barbarzyńskie – uważali, że poddanych traktuje się tu jak bydło – mówi prof. Adam Leszczyński w rozmowie z Onetem.
…………………………
Mam i przeczytałem „Ludową historię Stanów Zjednoczonych” H. Zinna. ok. 800 str. Faktycznie całkiem odmienne spojrzenie na to, co się działo po skolonizowaniu Ameryki przez Europejczyków. Historia bestialstwa bogatych i silnych, nad słabszą ekonomicznie większością, o eksterminacji autochtonów i niewolnictwie, już nie wspominając. Trzeba przeczytać, by stwierdzić jak paskudne i potworne zbrodnie stoją z bogactwem USA a zasadniczo elit kapitału a przez to i trzymanej przemocą władzy.
Trzeba będzie nabyć książkę Profesora, bo na jego „No dno po prostu jest Polska” się nie zawiodłem, dużo się dowiadując.
Optymatyk
15 listopada 2020
23:21
Tak jest, właśnie o tym pisałem i coś czuję, że jeszcze niejednego wstępniaka o tym wyprodukuję.
Ach, to słodkie polskie niewolnictwo pod panem i plebanem. Z tym, że pleban był panem.
Tfu! Co ja piszę, jakie „pleban był”?! Pleban JEST!
Tfu, co ja piszę, jakie „Pleban”?! Kościół kat, a nie pleban, któren jest tylko urzędowo namaszczonym funkcjonariuszem.
@Calvin Hobbs
Dopiero teraz przeczytałam wiele zaległych wpisów i ze zdumieniem zobaczyłam ten :
Calvin Hobbs
15 LISTOPADA 2020
18:06
@ Tanaka
„Informujemy, że otrzymaliśmy pismo od prokuratury, wzywające nas do ujawnienia informacji dotyczących użytkowników serwisu internetowego Polityka.pl, których wpisy – w ocenie osób trzecich – wyczerpują znamiona zniesławienia, stanowiącego czyn z art. 212 Kodeksu karnego. Mimo że usunęliśmy konkretne kontrowersyjne wpisy, prokurator na podstawie art. 180 § 1 oraz art. 218 § 1 i 2 Kodeksu postępowania karnego zwolnił nas z tajemnicy służbowej i wezwał do wydania numerów IP wraz z dokładnym czasem i portem urządzeń, z których zostały zamieszczone owe wpisy.
Polityka 15.2018 (3156) z dnia 10.04.2018; Do i od Redakcji; s. 98 ”
No więc jak to właściwie jest Tanko? Informujemy, czy nie? A może pomóc trzeba?
***
W związku z powyższym chciałabym zapytać w jakim celu to umieściłeś ?
https://www.youtube.com/watch?v=b7z2fvZBFU4
Kościół jest świątynią zbójców
Zajmowanie się Kościołem nie należy do zajęć przyjemnych. To dziwna instytucja. Z jednej strony patrzymy na nią jak na stowarzyszenie skupiające ludzi podobnych przekonań i zachowań. Z drugiej, to instytucja światowo-regionalna o charakterze bezwzględnej korporacji, stosująca rozmaite działania i kruczki, aby zrealizować swój instytucjonalny cel. Celem nadrzędnym jest pomyślne przetrwanie i sukces marketingowy, osiągany bez oglądania się na koszty społeczne.
O dziwo, ta powszechna instytucja, odgrywa rolę związku regionalnego, skupiającego np. określonych wyznawców na ściśle wyznaczonym terytorium. I wtedy udaje organizację stricte lokalną o narodowym charakterze.
Teoretycznie kościół to tylko wyznawcy. Faktycznie to wyłącznie instytucja, ustawiająca życie swym wyznawcom i nie tylko. W przypadku naszego Kościoła polskiego, chociaż powszechnego mieliśmy swego cappo di tutti cappi, urzędującego w Watykanie. Karol Wojtyła znany w świecie jako Jan Paweł II był człowiekiem inteligentnym i medialnym. Jak każdy szef wielkiej, światowej korporacji miał swego asystenta do spraw różnych, znanego obecnie jako kardynał Dziwisz, który wykonywał zlecone mu przez szefa zadania. Dzisiaj ten osobnik udaje, iż ani on, ani jego szef nie mieli pojęcia o bezprawiu z jakim można było spotkać się w różnych oddziałach lokalnych. Bezprawia nie dopuszczali się wyznawcy, a głównie funkcyjni, mianowani w ustalony sposób. Najważniejszych funkcyjnych mianował i namaszczał osobiście sam główny szef. I czynił to wg ustalonego przez siebie własnego regulaminu. Jego poprzednicy postępowali podobnie, bo najważniejsza w tej instytucji jest tradycja. I tradycja stworzyła mechanizm postępowania z różnego rodzaju naruszeniami, które nieopatrznie wyszły na światło dzienne, a nieprzychylne i niezależne media tę wiedzę rozpowszechniły. Dzisiaj Dziwisz, stara się przekonać nas, iż ani on, ani szef nie postępowali według wiekowej tradycji, bo nie musieli, gdyż nie mieli odpowiedniej wiedzy i nieprawidłowościach. Musieli zwalczać rozmaite religijne odchylenia np. lewicujących księży w krajach latynoskich, ale nie mieli wiedzy i pedofilach i seksualnych molestantach w sutannach.
Cóż, wiem że Dziwisz udaje brak wiedzy i nieświadomość nieprawości. Może tak robić, bo czasami świecka władza zamiatała niektóre afery pod dywan, w zamian za polityczne wsparcie, a przynajmniej łagodzenie politycznych stanów zapalnych w różnych krajach. Tak było także w Polsce, w czasach znanych jako PRL, gdy ponoć gnębieni, dyskretnie współdziałali z najważniejszymi politykami. W efekcie szef od policji i służb, nakazał skasowanie większości kompromitujących dokumentów z czasów jego rządów. W tym także tych o pedofilach i gejach konsekrowanych. Stąd Dziwisz i jego szef mogli czuć się spokojnie. I takoż zapomnieć o sprawie.
Stary człowiek Dziwisz nie topi swego pryncypała. On zatopił się sam i to dawno temu. Dziwisz co najwyżej naruszył ostatnią wolę swego wieloletnigo szefa, robiąc kasę na rzeczach, które miały zostać zniszczone, na wzór dokumentów operacyjnych dawnej Służby Bezpieczeństwa.
izabella, 15 listopada, 20:56
acha, czyli robota dla przy/koscielnych kauzypedrow na conajmniej 30 lat.
A ile dywizji pancernych ma papiez? 🙂
Wszystko na ten temat zostało tu już napisane więc podsyłam tylko link .
https://www.youtube.com/watch?v=uQm91VSdyQY&feature=emb_title
Mad Marx
15 listopada 2020
Notre Dame nie świątynia Wang w Bierutowicach. Cała nie spłonęła. Nie spłonęło to co w tych temperaturach przetrwać mogło. Rozmiaru szkód ograniczyło kamienne sklepienie katedry. Czy ono przetrwa czy się zawali nikt jeszcze tak naprawdę nie wie. Niewiadomo również jak dalece osłabiło zdolność nośną kamiennej struktury morze wylanej na nią wody. Piaskowiec nie gąbka, ale porowaty wodą nasiąka. 800 letnia zaprawa murarska takoż.
Niesposób wymagać od Tanakowych specjalistów, żeby zdawali sobie sobie z tego typu „szczegółów” sprawę. Raz po raz z powodzeniem dowodzą, że trudno od nich wymagać żeby sobie z czegokolwiek zdawali sprawę.
basia.n
16 listopada 2020
Oczekuję reakcji na opublikowany na blogu komentarz Sowizdrzała w „Dom Szatana”.
@Sowizdrzal, 2020.11.15, 23:18
Masz slusznego, o mnie, ale tylko polowicznie. Cos na ksztalt, jak zepsuty zegarek, raz na dobe dobry czas pokaze. Ale Sowizdrzal, zepsuty analogowy zegarek, DWA RAZY na dobe dobry czas pokazuje. Masz duzo do poprawki, zeby w niedoczasie nie byc, w duchu pozytywnym, pozytywnie. 🙂
Ale w kolejnosci. Ja Sowizdrzal, czlowieka dostrzegam w kazdym. Kazdej malpie moge dac banana. Z szamanismem walczyc mozna blogowo, a jakze. Do ostatniego ateisty (katolickiego). Barterem wciskac cytaty z Qwerty 25:38 i Kleofasa 45:11.
Ja nigdy Sowizdrzal, nie negowalem istnienia bozi. Jak mozna zanegowac istnienie sam siebie? Czy Ty na halucynogennych grzybkach lecisz? Hobby moje najwieksze (boskie), poza zeglarstwo, jap sztuki walki, hellenistyczne historie, jest APOSTOLSTWO (apostolowanie boskie). Znaczy Sowizdrzal, a po stolach (stabilnych) wyznawczynie klade, moje. Siadlszy, na rownie stabilnym krzesle, w krzyzu bolu nie mam 🙂 „A po stolstwo” moge godzinami, poczem jest zmiana, szpaka na bociana. Przyznaje, czasem w lazience. Nawet ostatnio przebudowe zrobilem spec czesc wydzielajac, ale bez drzwi 🙂 Z pomoca katolikow (kafelkarzy) z Kutna. 100% powierzchni sciennej, podloga i sufit (w trakcie) lustro.
Mieszkajac w Grecji, zauwazylem z pomoca excelkowania, 6% greckiego BNP idzie do Patriarchat, co jest w Istanbule. Jak to Grekow zapytalem, to uzyskalem, ze ten istambulski patriarchat, to „greckosc zachowal”. Jak psu kosc zatem mu nalezy, te 6%. Od ateistow gr, odp uzyskalem. To wymyslilem, w grubomylnym bledzie moim, zeby z tego uszczknac, cokolwiek. Zaczem udalem na obszary jezykowe nadwislanskie. Gdzie KK, „polskosc przechowal”wiekamy. Wiekamy licznemy. Za co mu kosc nalezy, podobna do tej greckiej.
Zarznac kure co zlote jajka nosi jest idiotysm. Rosol (bulion) tylko raz mozna. A pozniej, gdzie kura?
Ja tylko Sowizdzral, mysl mialem (idiotyczna) zeby z mala pomoca moich przyjaciol i TOR sieci, z tej kosci uszczknac, dla wlasnego i innych (przyjaciol) pozytku. Tabu zlamac Sowizdrzal. Tabu. Kulpa, lezy calkowicie po mojej stronie. Przyznaje. W pulp fiction rzaczywistosci, TOR sieci jechac nie mozna. Po drodze, przygode mialem krotkotrwala z innymi ateistami, jehowickimi. Taka sekta tez jest. Barteruja na tych samych cytatach Qwerty xx:yy W pulp fiction bulionu nie ma. Co mniejwiecej, kazdy nadwislanczyk, co pokolenie doswiadcza. OD PODSTAW, a pozytywnie. I dobrze.
Szczesc jesusmaryjka, przy kaffce, Seleuk pzdr
Optymatyk
15 listopada 2020
Jeśli temat naprawdę interesuje, polecam „Записки охотника” (Notatki myśliwego) Turgieniewa.
Co do ksiązki H. Zinn to domyślać sie jedynie mogę, że nie o “A People’s History” (Historia pewnego narodu) wydaną w 1999 tu chodzi, ale o nieudolnie na język polski przetłumaczony tytuł “A Young People’s History of the United States” wydane w 2007 dwu tomach: “Columbus to the Spanish-American War” i “Class Struggle to the War on Terror”. W polskim przekładzie nie czytałem więc nie wiem czy treść równie nieporadnie przetłumaczona.
W orginale to niezwykle kontrowersyjne dzieło. Nie można autorowi odmówić racji we wszystkim co pisze, ale jaki cel mu przyświeca wątpić jedynie mogą ci, którzy indoktrynację z edukacją myli. Samodzielnie myślącemu czytelnikowi muszą się nasunąć chocby te pytania:
– Czyżby Krzysztof Kolumb był genoicidalnym maniakiem opanowanym żądzą złota i rozlewu krwi?
– Czyżby przybyli z Anglii osadnicy w Jamestown w Virginii i Plymouth w Massachusetts byli ludobójcami, a USA „Founding Fathers” wyzyskiwaczami wzniecającymi rewolucję nie w imię wolności, ale kierowani (właściwą ich sferze) żądzą bogact i władzy?
– Czy można akcje USA w WWII na równi z akcjami Trzeciej Rzeszy i Japonii stawiać, a internowanie obywateli japońskiego pochodzenia na równi z Endlösung; przyjąć iż udział w wojnie nie zastopowanie faszyzmu miał na celu, ale jedynie i wyłącznie promocję the US imperialistycznych interesów, a Plan Marshalla nie restorację sponiewieranej wojną Europy, ale rozciągnięcie kontroli amerykańskich korporacji na cały świat?; bez zastrzeżeń uznać Czy Ho Chi Minh za dobrotliwego ojca wyzwoliciela całego narodu?
Książka „Historia Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików). Krótki kurs”, nie jest w Stanach równie powszechnie jak w Polsce znana, a niej właśnie Zinn wzoruje ton w którym pisze oraz wybór i ocenę faktów historycznych.
Największym aborcjonistą jest jak najbardziej katolicki bóg!!!!
https://www.fairobserver.com/culture/hans-georg-betz-christianity-womens-reproductive-rights-miscarriage-climate-change-religion-news-06612/
seleuk|os|
16 listopada 2020
O boski,
W kwestii apostołowania Sztaudyngiera podejście do tematu moim zdaniem zdecydowanie lepsze:
„Kiedy dziewczynę w swoje łoże złoże,
Spokojny jsetem, że nie cudzołożę”
Tak to przynajmniej za moich młodych lat bywało. Rozumiem jak sił w łożu nie staje, na stół czy kafelki przenieść się trzeba, ale czemu to za przyczynek do chwały uważać niebardzo pojmuję.
Podobnie z Tanaka mołojcami. Chórem z Kościołem walczą, z PIS walczą a i z imperializmem (amerykańskim z reguły) też – zaciekle choć na wzór grajków z Kwartetu Kryłowa:
„Проказница-Мартышка,
Осёл,
Козёл
Да косолапый Мишка
Затеяли сыграть Квартет.
Достали нот, баса, альта, две скрипки
И сели на лужок под липки,-
Пленять своим искусством свет.
Ударили в смычки, дерут, а толку нет.
«Стой, братцы, стой! — кричит Мартышка. —
Погодите!
Как музыке идти? Ведь вы не так сидите.
Ты с басом, Мишенька, садись против альта,
Я, прима, сяду против вторы;
Тогда пойдет уж музыка не та:
У нас запляшут лес и горы!»
Расселись, начали Квартет;
Он все-таки на лад нейдет.
«Постойте ж, я сыскал секрет?-
Кричит Осел,- мы, верно, уж поладим,
Коль рядом сядем».
Послушались Осла: уселись чинно в ряд;
А все-таки Квартет нейдет на лад.
Вот пуще прежнего пошли у них разборы
И споры,
Кому и как сидеть.
Случилось Соловью на шум их прилететь.
Тут с просьбой все к нему, чтоб их решить сомненье.
«Пожалуй,- говорят,- возьми на час терпенье,
Чтобы Квартет в порядок наш привесть:
И ноты есть у нас, и инструменты есть,
Скажи лишь, как нам сесть!» —
«Чтоб музыкантом быть, так надобно уменье
И уши ваших понежней,-
Им отвечает Соловей,-
Jak zawsze z należnym uwielbieniem,
Calvin H.
А вы, друзья, как ни садитесь;
Всё в музыканты не годитесь». „
basia.n
16 listopada 2020
Wyjaśniłem i widzę Tanaka zaplecze wycięło.
Proszę zajrzyć na „Dom Szatana” w archiwum blogu przeczytać ostatni z Sowizdrzała komentarzy i porównć z tym co ja piszę. Ordynus sam sobie powody do oburzenia stwarza.
Calvin:brawo =dodam: kiedy sie z wlasna zona w loze poloze, wiem ze nie cudzoloze!Znam tego duzo od Sztaudyngera!
Ramschel:nie popisuj sie tym czego nie znasz!Komune polska polozyli robotnicy , powtarzam ,a kler im pomogl i to nie w 1989 , ale w 1980! Naturalnie , potem , jak zawsze od kilkuset lat , wladze w Polsce przejela biurokracja warszawska! I nie oceniaj tego co napisalem bo nie wiesz o co chodzi .Ta warszavka do dzis rzadzi co umozliwil Jaruzelski , no a teraz Kaczynski!
Dcentralizacja wladzy w varszavie to jednorazowe w swiecie rozwiazanie !Naturalnie dla ludzi z nad w Wisly wymyslono ostatnio problem zastepczy:krk! Napisze po slasku:zawsze ta sama lajera!Plakac sie chce.
@Herstoryk
Rzadko kiedy z Toba zgodze, ale teraz
„Największym aborcjonistą jest jak najbardziej katolicki bóg!!!! „
jak nigdy. Podparlbym, nie amerykanskie data i nazwiska malo mnie znane, tylko nadwislanska statystyka. Nikt tak skutecznie, populacji nadwislanczyka nie dziesiatkuje, jak jesusmaryjka i jego obsluga naziemna. Cos na ksztalt dziesiatkowania rzymskiego legion, za kare urojona 🙂 Zeby tymlatwiej resztki manipulowac.
Pyszne. Pyszne „clown car sex as the act of trying to place as many penises as possible into a single vagina like many clowns try to fit into one car somehow. „ Dawno, 25lat, w klubie berlinskim widzialem piec penisow, w akcji jednoczesnie. Dobrze zbudowane. Tylko trzy vaginalnie. Dwa rozproszone, ale niedaleko. Mamwatpliwpsc, czy posiadaczka single vagina i miejsc rozproszonych, handmade byla. Raczej domina. Gwalceni penisiarze byli, z pewnoscia nie ona. Moja towarzyszka w klubie, gdzie razem weimarska atmosfere wdychalismy, taka opinie jednoznacznie wyrazila. Nie mam powod watpic, w pozegnalnej podrozy bylismy. Ona wtedy diakonissa tutejsza, dzis proboszcz, w mniejszej parafii. Mamwatpliwosc rowniez, czy experyment clown car sex, mial na celu immaculate conception, choc zakonczyl(???) zbiorowym ejaculate conception.
Tak Herstoryk. Rzadko kiedy z Toba zgadzam. W tym wypadku (link do art) calkowicie. Jesusmaryjka jest rekordzista aborcionista, przy niewielkiej pomocy przyjaciol, naziemnej obslugi.
@Calvin
Smakow, jak wiesz, dysskutowac nie warto. Ja tez pewnosc mam (i mialem) nigdy nie cudzoloze. Na pruderyjnym blogu, fraszki nie napisze, w temacie. Tamizpowrotem, male mialem zainteresowanie, od malenkosci. Kiedys dawno, przyklad shunga dalem, z czego chryja wyszla, blogowa, как это между друзьям. To nie bede Tobie rowniez tlumaczyl.
Ja tez mam bajke Calvin, o trzech lub czterech muzykach. Dwie ver, japonska. Trzech lub czterech chetnych, koalicja chetnych znaczy, grajka spotkali, fleciste. Co tak pieknie gral, ze zatrzymali, a w drodze byli. Tez chcieli flet grajka, zeby zagrac. Zgadnij Calvin, ktory w koncu zagral? W tej bajce, wszyscy historyczni sa, poza flecista. Kак это между друзьям.
@Pawelku
Ja Sztaudyngera nie znam. Watpie zapoznawac. Ale
Kiedy cudza zona na stole polozy,
wie ONA, zona, ze nie cudzolozy 🙂
pzdr Seleukos
Metropolita wrocławski abp Józef Kupny napisał list dotyczący kard. Henryka Gulbinowicza. Wyraził w nim nadzieje, że Stolica Apostolska zbadała sprawę rzetelnie i stwierdził, że osobom, które „w przeszłości doznały krzywd i cierpienia” należą się przeprosiny.
Coś takiego! Aż przeprosiny sie należą.
https://www.onet.pl/?pushmedia=098a7812c36ae7e&utm_source=browser_viasg_wiadomosci&utm_campaign=allonet_00d_098a7812c36ae7e&utm_medium=push&srcc=ucs&pid=d2739321-e76b-4d57-a895-9c4680916c62&sid=b177a2c9-166f-4113-9b28-185bbe554807&utm_v=2
Nie żyje (ROPUCH) kard. Henryk Gulbinowicz. Miał 97 lat
Tanaka
Co się dzieje? Po raz drugi mój wpis dotyczący @Calvina uleciał w niebo
Czyżby chodziło o jego inny nick, który wymieniłam?
W kwestii kontestacji cnoty @Calvin Hobbs uwag kilka.
Dnia 9, 11. godz. 21;11 pojawia się na blogu LA pod wstępniakiem ,,Dom szatana” wpis autorstwa Calvin Hobbs. W nim passus;
,,Mnie to wyglądało na celową kontynuację hitlerowskiej polityki wyniszczania światłej i patriotycznej części narodu”
(Odniesienie do polityki doby PRL)
Dnia 10. 11. godz. 21;36 pod tym samym wstępniakiem Calvin Hobbs zamieszcza uwagę;
,,Państwo Polskie w zawody z Hitlerem w eksterminacji Żydowskiej ludności szło”.
Wobec tak bezpardonowych podłych oszczerstw, z użyciem argumentu ad Hitlerum oraz narracji a la Gross, Schlussel, Cicure…przypisujących 3 miliony(!) ofiar Holocaustu Polakom, zareagowałem komentarzem na powyższe 11. 11. godz. 0;05.
(Do wglądu na blogu LA. ,,Zaplecze nie wycięte”)
Ocenę wymiany zdań pomiędzy Calvin Hobbs a Sowizdrzalem (pisze się przez ,,l” nie ,,ł”) pozostawiam zainteresowanym czytelnikom.
Dodam tylko, że ponownie autoryzuję swoje uwagi z 11. 11. godz. 0;05, aczkolwiek nie jestem zadowolony z własnego komentarza. Zasadność takiego a nie innego responsu leży jednakowoż po mojej stronie.
Przepraszam za złamanie, w zakresie estetyki języka, zasad panujących na blogu Tanaki.
,,Pała” nie oznacza tylko negatywnej oceny na cenzusie szkolnym.
Calvin Hobbs
16 LISTOPADA 2020
4:03
W tekście na który się powołujesz, piszący od razu przeprosił za sformułowanie.
Ale podał wyraźnie powód :
Dotknięty do żywego tezą, jakoby Polacy w latach 1945-1989
,,kontynuowali politykę Hitlera”
spróbuję odreagować.
( Była okazja z a m i l c z e n i a tego faux pas. Nie skorzystałeś).
Nie odniosłeś się we właściwy sposób do meritum sprawy. Ta skandaliczna wypowiedź o Polsce nadal jest dla ciebie trafna….
Jedyną reakcją było zacytowanie wydarzenia sprzed 2 lat.
Pamiętam to, bo było komentowane z wielkim oburzeniem na różnych blogach.
„Dokonał” tego znany pieniacz – osobnik J. Zakrzewski , który sam obrażał wszystkich dookoła.
A teraz ty wysuwasz taką sugestię ??
Wszedłeś niedawno na blog LA i od razu deprecjonujesz wypowiedzi Tanaki i wyśmiewasz uczestników blogu. Czy nie lepiej było u guetty ? Tam już prawie nikt nie został do wyśmiewania. Masz o wiele więcej przestrzeni, a ktoś o nicku o…q upomina się o twoją obecność.
Wybacz, że tak piszę – ale w krótkim okresie czasu dałeś się poznać od bardzo nieciekawej strony.
ps. żenujące są te twoje dowody uwielbienia i tytuły boskości.
Myślę, że panowie mogliby je sobie składać bardziej komfortowo w prywatnej korespondencji. Wystarczy wymienić adresy emailowe !
mag
16 listopada 2020
11:44
Maguś, użyłaś nicka który trafia do aresztu. Dlatego. Jeśli chcesz by wpis o onym trafił na blog, trzeba zamiast podać nick wprost, opisać delikwenta, albo użyć znaków takich jak kropki czy myślniki w nazwie onego bywszego blogowicza.
@
Podobno wszystko przemija,
Więc może Jezus i Maryja
Odejdą w nieznane dale
I pokój nastanie. Ale
Nasuwa się proste pytanie,
Czy, kiedy to już się stanie,
To PiS w jednym pokoleniu
Ulegnie zapomnieniu?
Czy też wciąż będziemy pamiętać
Ostry cień mgły tępego prezydenta?
mag
16 listopada 2020
11:20
Metropolita wrocławski abp Józef Kupny napisał list dotyczący kard. Henryka Gulbinowicza. Wyraził w nim nadzieje, że Stolica Apostolska zbadała sprawę rzetelnie i stwierdził, że osobom, które „w przeszłości doznały krzywd i cierpienia” należą się przeprosiny.
Coś takiego! Aż przeprosiny sie należą.
Maguś, przecież znamy metodę: na Wojtyłę! Na okoliczność roku 2000, czyli dwa tysiączki lat od żłóbka Jezuska, nasz milusiński kremówkozjadacz postanowił być miły i ładnie umyć sobie rączki. Zdaje się, że powiedział „pardącyk” w kierunku Afrykańczyków, masowo kolonizowanych, wywożonych jako bydło robocze za ocena i mordowanych dla rozrywki. Zdaje się, że bąknął nawet „pardącyk” pod adresem Indian obu Ameryk i może jeszcze kogoś.
Nic nie bąknął o miliardzie i więcej dzieci zgwałconych przez członków kleru w ciągu 2000 lat chrześcijaństwa, w ramach konstytutywnych zadań kościoła kat. O zabitych nie ma już co tu mówić, wszak zabici i dzieci głosu nie mają.
I sprawa załatwiona.
Sposób załatwienia sprawy jest tylko jeden. kościół kat go świetnie zna i z niego żyje od 2 tysiącleci.
1. publiczny rachunek sumienia
2. publiczny żal za grzechy
3. publiczne, mocne i szczere postanowienie poprawy
4. publiczna spowiedź
5. publiczna pokuta
6. publiczne zadośćuczynienie bliźnim. Zadośćuczynienie bozi niech sobie wsadzi kościół kat tam gdzie ma bardzo ciemno.
ŻADEN z tych warunków nie został spełniony. A spełnione muszą być łącznie, by rzecz miała sens i moc. Ani przez Wojtyłe, znającego te warunki na pamięć, są to bowiem warunki bozi i JEGO warunki i nazywają się „sakramentem pokuty i pojednania” , ani nikogo innego z papieży kolejnych i poprzednich ani żadnego innego miarodajnego funkcjonariusza tego przedsiębiorstwa zawodowej przemocy.
W tej sytuacji mówimy tym draniom to co im się należy, albowiem słuszne jest i zbawienne oraz zdecydowanie serdeczne: WY-PIER-DA-LAĆ!
Niejaki @Calvin to człowiek o wielu nickach (m. in. k a g a n), specyficzny komentator i awanturnik. Wsławił się tym, ze swego czasu wręcz kompulsywnie pozywał sądownie rozmaitych blogowiczów za rzekome szkalowanie go, pomawianie, zniesławianie itp. Powoływał się na stosowne paragrafy i groził, groził, groził, ale chyba do więźnia nikogo nie wtrącił, ani nie naraził na sute odszkodowania finansowe. Potem jakoś zanikł lecz jako ten Feniks odradza się pod kolejnymi ksywkami.
mag 16 LISTOPADA 2020 12:37
Człowiek to istota społeczna, potrzebuje kontaktu z innymi ludźmi. Nawet jeśli jeśli jego kontakty mają toksyczny charakter. Inni nakręcają go do działania. Dzięki nim czuje się potrzebny, nawet w taki toksyczny sposób. Wtedy wie, że żyje.
@Calvin Hobbs
16 LISTOPADA 2020
7:00
Teraz już będziesz wiedział, o jaką historię USA chodzi:
https://wydawnictwo.krytykapolityczna.pl/ludowa-historia-stanow-zjednoczonych-howard-zinn-357
To jedna z tych książek, które naprawdę powinien przeczytać każdy. Ta wyjątkowa historia Stanów Zjednoczonych opowiedziana jest z perspektywy jej ofiar: rdzennych amerykanów, czarnych, robotników, kobiet, imigrantów i biednych.
Howard Zinn ze skrupulatnością i swadą opisał wszystko to, o czym Amerykanie czasem woleliby nie pamiętać, ale o czym zapomnieć nie powinniśmy nigdy. Ludową historię Stanów Zjednoczonych czyta się jak kryminał.
………………………………..
Podobny wydźwięk ma, tylko na o wiele większej przestrzeni geohistorycznej, 10 tomów „Kryminalnej historii chrześcijaństwa” K. Deschnera.
Czytałeś?
Ten też napisał „Moloch. Krytyczna historia Stanów zjednoczonych”
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/106775/moloch-krytyczna-historia-stanow-zjednoczonych
Dzieje Stanów Zjednoczonych przedstawione przez odważnego i ironicznego jak zwykle Deschnera. Ten prowokujący pamflet opiera się na szczegółowo udokumentowanej wiedzy historycznej i stanowi głęboką rozprawę z polityką zagraniczną Stanów Zjednoczonych. Autor ujawnia w swojej książce wiele nieznanych faktów historycznych, poczynając od XVII-wiecznych dziejów tej dzisiejszej potęgi militarno-gospodarczej. Dezawuuje tym samym obiegowe mity na temat Ameryki.
Czytałeś?
Zakładam, że nie.
Tak jakoś dziwnie wychodzi, że cała ta zachodnia historia, to jeden wielki kryminał! I proszę nie szukać żadnej usprawiedliwiającej przeciwwagi tej historii, bo nie o liczby tu chodzi, a o to, kto rozdmuchał morderczy wiatr historii.
Pozostaje mi tylko przytoczyć jakże charakterystyczną i prawdziwą w swoje treści diagnozę znanego i cenionego psychoanalityka humanitarnego E. Fromma:
„Patrząc z zewnątrz, jesteśmy bandą szaleńców, których właściwie należałoby izolować, ale kto kogo ma izolować, skoro wszyscy są szaleni, a każdy uważa swoje szaleństwo za normę”.
To szaleństwo jest związane stalowymi prętami z chrześcijaństwem, które to jest jedną wielką kryminalną historią. ROZWÓJ PRZEZ ROZBÓJ.
Jak mawiał J. G. Seume:
„Historia jest hańbą ludzkości”.
……………….
Lepiej zmień blog, bo „wybatożymy” cię tu niemożebnie i to z każdej strony.
Tako rzecze Optymatyk
Abep Gulbinowicz wypier…. sam z siebie, czyli odszedł na Łono Pana (chyba mi się coś pokićkało z tym łonem), a teraz niechybnie gotuje się w smole, jeśli piekło, w które sam pewnie nie wierzył, istnieje.
Myślę, że polski krk weźmie na przeczekanie, tak jak to robił do tej pory. Większość pedofili, czynnych w tym procederze od dziesięcioleci, to stare dziady. Wezmą i wymrą, nim ktoś się im dobierze do skóry
A co ze złodziejami, pomnażającymi majątki kościelne i przy okazji pławiącymi się w luksusach? Te tzw.odzyski za sprawą skompromitowanej, bezczelnej Kościelnej Komisji Majątkowej powinny być, wszystkie bez wyjątku, anulowane i wrócić do ostatnich właścicieli. Tych, którzy je utrzymywali, remontowali, rewitalizowali na potrzeby szkół, instytucji kulturalnych i wszelkich innych pożytku publicznego itd. Po co klechom na własność ziemia, lasy, parki. Ślubowali jakoby ubóstwo i służbę na rzecz owieczek, a postępują dokładnie odwrotnie. Dorabiają się i bogacą na owcach te pączki w maśle o spasionych mordach i wielkich brzuchach.
Mój wpis z przed chwili jest adresowany do @Tanaki, ale nie tylko.
@
Świadczy brak u męża poroża,
Iż korzystała z prawego łoża,
Tylko gdy miała innego na oku,
Czyniła to na lewym boku.
Sprawę CH-Sowizdrzał widzę w ten sposób:
1.CH wypowiedział się w sposób skrajnie fałszywy zaś uznanie, że państwo polskie kontynuowało hitlerowską politykę wyniszczania światłej i patriotycznej części narodu jest także podłe. Pierwiastek trafność zalał beczką kłamstwa. Ci co nie byli „wyniszczani”, czyli jakieś 99,995% narodu byli więc ciemniakami i nie byli patriotami. Włącznie z tymi, którzy zapewnili Polsce i Polakom życie i to życie w nowych, politycznie i gospodarczo znacznie lepszych granicach.
Co więcej, CH nazwał ich kontynuatorami polityki Hitlera. Polityka Hitlera zaś polegała na wojennej napaści na Polskę, wojennej okupacji, mordowania Polaków w tempie średnioroczym 1,25 miliona osób, oraz mordowaniu wszystkich Żydów.
Skrajność kłamstw i najgorszej wiary Calvina Hobbsa jest widoczna jak na dłoni – PRL ani jako państwo, ani jako ogół Polaków, czy choćby ich znaczna liczba nie robiło ani jednej z rzeczy o które CH oskarżył kłamliwie adresatów.
Natomiast w czasie wojny bardzo wielu Polaków okradało Żydów, poniżało ich , szantażowało, wydawało Niemcom i osobiście mordowało, czerpiąc z tego korzyści także po wojnie. Ale i to nie było tym samym co holokaust, ponieważ nie był to system zorganizowanego mordu realizowanego przez państwo – III Rzeszę.
Inicjatorzy i dowódcy Powstania Warszawskiego, niewątpliwie, wzięli udział w „wyniszczaniu światłej i patriotycznej części narodu” ściągając na Warszawę i Polskę skrajne i samobójcze nieszczęście.
Ponieważ ta światła i patriotyczna część narodu w Powstaniu zgodziła się na samobójstwo, CH nie ma w tej sprawie nic do powiedzenia, bądź mówi jak było, zamiast fałszować historię. Czego nie zrobił, a przeciwnie.
2. Sowizdrzal zareagował bardzo mocno, faktycznie naruszając netykietę. Miał powód, co jasno przedstawił, co jednak nie może go usprawiedliwiać, a jedynie wyjaśnia reakcję.
Natychmiast jednak przeprosił, zanim ktokolwiek czyn mu wypomniał.
Sowizdrzała upominam, by nie używał tego rodzaju niedozwolonych określeń, a Calvin Hobbs ma też coś do zrobienia: nie robić tego co robi w powyższej sprawie. Jeśli ma taki przymus niech robi co uważa poza blogiem, a na blogu uważa.
mag 16 LISTOPADA 2020 11:20
Abp Józef Kupny jest absolwentem Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego w Katowicach, z czasów gdy rektorem WŚSD był ks. Stefan Cichy (późniejszy pierwszy biskup legnicki), a ordynariuszem katowickim bp Damian Zimoń – wcześniejszy rektor tegoż seminarium. Wspomniani purpuraci, byli dobrymi znajomymi, by nie powiedzieć kolegami kardynała Karola W. z Krakowa, który został papieżem z Polski. Tenże powołał ich zresztą do biskupstwa. Tradycją, stosowaną przez wymienionych, było działanie dla dobra wyłącznie instytucji, a nie człowieka. Kapłani, złapani na nieetycznych zachowaniach, byli zwyczajowo rotowani po parafiach diecezji, a w drastyczniejszych przypadkach przenoszeni do innej diecezji, gdzie nadzór przejmowal inny biskup. Sprawca znikał w ten sposób z pola widzenia wiernych, gdzie dopuścił się czynów kryminalnych. W seminaryjnych czasach Józefa Kupnego, w WŚSD było dwóch nieheteroseksualnych ojców duchowych, którzy zajmowali się moderowaniem formacji duchowej kleryków. Żaden z funkcyjnych nigdy nic nie zrobił, aby tę sytuację zmienić. Stąd nie oczekuję od Józefa Kupnego, odruchów ludzkich reakcji. On jest dygnitarzem Kk, który postępuje zgodnie z formacją, jaką weń wtłoczono w czasach nauki.
zak1953
16 listopada, g.12:46
Bardzo jesteś empatyczny względem „człowieka jako istoty społecznej” i chwała ci za to. Nie zapominaj jednak, że toksyczność niektórych ludzi w trakcie ich kontaktów z innymi, zwłaszcza tych bezpośrednich, bywa w skutkach fatalna, a niekiedy wręcz tragiczna.
Ponownie „donoszę” na red. Sz.:
lukipuki
16 listopada o godz. 11:51
„Gdyby pod rządami PiS nie zniszczono publicznej misji mediów i ich etosu …” – A. Szostkiewicz
Gdyby pod wszystkimi rządami (przed PiSem) nie oddawano Polski pod wpływy krk, to dzisiaj telewizja publiczna stała by w innym miejscu, w miejscu demokratycznym na wzór europejski.
Od lat zwracam wszystkim uwagę na przyczyny, a i tak ci wszyscy tylko o skutkach zaciemniając przyczynę.
PiS by w Polsce nigdy nie rządził i nigdy by nie miał okazji zniszczyć telewizję publiczną gdyby nie miał poparcia w krk w wyborach parlamentarnych.
Proszę się przyjrzeć medialnemu imperium grzyba z Torunia – toż to samo, co TVP.
Przypomnę też – „każdego dnia modlę się o Radio MaRyja” – Karol Wojtyła, jako papież JPII.
Nikt tak nie niszczy Polski jak Polacy i przypisywanie tu na tym blogu, że jakoby telewizja publiczna jest Putina to tylko odwrócenie uwagi od właściwej przyczyny do złego skutku.
Polskę niszczą Polacy którzy weszli w układy z katolicyzmem – szkodnikiem od wielu setek lat.
Twój komentarz czeka na moderację.
lukipuki
16 listopada o godz. 12:02
Zbyt nachalne roztrząsanie złego skutku nie przyniesie pozytywów.
Żeby właściwie zidentyfikować skutek trzeba poznać przyczynę – o niej zero!
Nie będę zdziwiony jak Polska stanie się krajem nie drugiej, a trzeciej kategorii od której demokracje będą się trzymać na odległość.
To wszystko, co mamy to na własne życzenie – nie potrafimy wyciągać wniosków, a zwłaszcza kto dla Polski największym wrogiem? Według mnie od wieków wróg ten sam – ideologia katolicyzmu, czyli „czarna zaraza”.
Twój komentarz czeka na moderację.
lukipuki
16 listopada o godz. 12:10
„Czarna zaraza’ (katolicyzm) nigdy nie tolerowała i nie będzie tolerować prawicy liberalnej ani liberalnej lewicy. Katolicyzmowi zawsze było bliżej do państw dyktatorskich, gdzie swoje miejsce dostali. Katolicyzm to odwrotność do życia normalniejszego gdzie wszyscy tym życiem powinni się cieszyć. Katolicyzm od wieków zabija w człowieku godność i człowieczeństwo dając w zamian strach i okrucieństwo. Katolicyzm to „czarna zaraza”.
Twój komentarz czeka na moderację.
Te wpisy red. Sz. nie opublikował.
Dlaczego?
Bo jest za Polską zniewoloną przez katolicyzm.
Ni cholery nie dociera przyczyna do Jegomościa Sz. Walczy z wiatrakami – do póki, dopóty przyczyna nie zostanie zidentyfikowana to walka ze skutkiem to tylko zaciemnianie rzeczywistości, która oparta jest na związku przyczynowo-skutkowym. Chemicy powiedzą jest to reakcja. Niestety w życiu ludzkim też działa to podobnie.
zak1953
Opisujesz znany ci bliżej, konkretny przypadek, jak działa w Polsce formacja zwana krk. To jest jakby moduł, a gdy go pomnożyć w skali całego kraju – włos się jeży.
Myślę, że doczekamy się już wkrótce polskiej Irlandii czy Hiszpanii.
Trzymaj wraz ze mną kciuki.
Polskę topią Polacy!
Może taki wstępniak „wysmarować”?
lukipuki
Twoje „donosy” na red. Szostkiewicza potwierdzają oczywistą oczywistość, że tzw. katolik otwarty to pic na wodę, fotomontaż, jak mawiano kiedyś Warszawie.
@mag
16 LISTOPADA 2020
13:34
Katolik otwarty to oksymoron. Jak się jest katolikiem, to nigdy nie można być otwartym na to, co jest sprzeczne z jego wierzeniami. Katolik to generalnie pustostan umysłowy. Tam jest wiara we wiarę. Czyli takie nic, pustka.
Katolik otwarty to wg zdania Sedlaka:
„Pospolicie i trywialnie mówiąc, chrześcijanin to niedołęga z dewocyjnym kramikiem w duszy. Człowiek z kompleksami, topiący swą niepełnowartościowość w kadzidlanym dymie. Dewocyjny kramik duszy to patologia chrześcijaństwa.”
„Patologia chrześcijaństwa”, to mówi wszystko.