Dom szatana

Uczestnicy tej manifestacji-happeningu godni są najwyższej nagrody za trafną diagnozę rzeczywistości. Powzięcie trafnej diagnozy godne jest najwyższego uznania, bo przeciw niej działa mnóstwo intensywnie się objawiających czynników zafałszowujących istotę rzeczy.
Przy próbach postawienia diagnozy poległo wielu domniemanych znawców problemu, którzy okazali się amatorami, naiwniakami, frajerami nawet – mimo kilogramów dyplomów – albo ludźmi złej woli. Rzeczywistość bowiem krzyczy wielkim głosem, a oni wlali sobie smołę w uszy, by nie słyszeć. Krzyku sprzeciwu i rozpaczy milionów, wobec których szatan stosuje przemoc od 2 tys. lat.
Autor zdjęcia także godzien jest nagrody. Uwiecznił dom szatana i szatański kontekst: aktualny lokator został wyświęcony na biskupa przez papieża Wojtyłę. Poprzedni lokator został wyświęcony na biskupa przez Wojtyłę. Sam był lokatorem. I Wojtyła czuwa, błogosławiąc z domu szatana.
Ten szatan, gnany od urodzenia popędem śmierci, przedstawia się z siarczystą hałaśliwością jako „cywilizacja miłości”. Słabych przeraża, poraża i czyni ich sobie poddanymi. Huczy, iż jest posiadaczem jedynej właściwej moralności, a poza nią jest wyłącznie nihilizm i cywilizacja śmierci. O sobie huczy, siebie przedstawia.
Ten szatan, wyznawca swojego boga przemocy, pogardy i ludobójstwa, winien jest nieskończenie więcej cierpienia i śmierci niż jakikolwiek jego pomocnik – zieje krzykiem, że broni każdego życia „od poczęcia do naturalnej śmierci”. Gdy okoliczności życia dokonują weryfikacji tych krzyków, żądań i potępień, objawia się banalna, żałosna prawda, która dezawuuje uroszczenia i kłamstwa jego wielkiej Prawdy.
Bóg tego szatana morduje masowo „dzieci poczęte” w łonach matek. Na każde żywe urodzenie przypadają cztery mordy boga, zwane kłamliwie „naturalnymi poronieniami”: obumarcie zarodka, zagnieżdżenie się w złym miejscu, deformacje przy mnożeniu się komórek i wiele innych powodów skutkuje przerwaniem procesu rozwoju. Naturalne poronienie znane jest tylko nauce i przyzwoitym ludziom niebędącym sługusami szatana. Dla szatana bóg tworzy wszystko, wszystkim zawiaduje i nic nie dzieje się bez jego woli i zgody. Morduje, znajdując w tym nieustanną rozkosz, co z taką pasją i cyniczną śmiałością przedstawił w swoim Słowie Bożym.
Tanaka
Zdjęcia: górne Agencja Gazeta, dolne anonim, internet.
Nota: w komentarzu blogowicz „gostek przelotem” przywołał informację, że zdjęcie witryny „okno życia” (tej czy każdej?) jest fejkiem: przerobione z oryginału, który nie zawiera informacji o „nieprzyjmowaniu noworodków z wadami genetycznymi – brak chętnych na adopcję”. Możliwe, że to fejk. Wątpliwość budzi w oryginalnym zdjęciu niesymetryczne, specyficzne umieszczenie napisu z pozostawieniem dużego wolnego pola poniżej. Nawet jeśli to fejk, to fejk ten przywołuje znany od bardzo dawna problem w państwie samych katolików, o którym wiele razy mówiły i mówią osoby związane z opieką nad sierotami, dziećmi przebywającymi w domach dziecka czy innych zakładach opiekuńczych: brak chętnych do adopcji dzieci chorych, ułomnych, cierpiących na chorobę sierocą, fizycznie nieładnych. Nie brak natomiast chętnych do adopcji dzieci odpowiednio ładnych i atrakcyjnych. Ze względu na znaczne prawdopodobieństwo, iż zdjęcie jest fejkiem, zostaje usunięte wraz z komentarzem.
Komentarze
Zdjęcie bardzo wymowne – napis jak na obrońców życia bardzo stosowny, róbta sobie z nimi co chceta, bo my nie chcemy.
Jeśli dobrze czytam, to dolne zdjęcie jest nieprawdziwe:
https://konkret24.tvn24.pl/polska,108/okno-zycia-nie-chce-noworodkow-z-wadami-genetycznymi-falszywe-zdjecie-powrocilo,877284.html
Aaaargh!
Jak qrwa mać nie przyjmują noworodków z wadami genetycznymi. To co, tam się puka i patrzą co się przyniosło, czy otwiera za klamkę i wkłada do środka. A jak się wkłada i ktoś włoży z wadami, to co, wystawią. Co za qrewstwo, chcą piekła kobiet, ale sami się migają sqrwęsony katolickie.
@Żorż Ponimirski
To fake. Patrz wyżej.
@Toby
No właśnie widzę, dałem się naciąć i mnie poniosło, ale znając katoli, to jest możliwe.
Tam zaraz fejk. Moglo tak istotnie byc a jak stalo sie za glosne to sie podmienilo witryne. W katowolsce wszystko mozliwe i pod natchnieniem Jezusa i Maryji dziewicy (zawsze).
Dom szatana:
„Willa Kulczyka na sprzedaż. 660 mln za złoto na ścianach, futra na podłogach i podziemne jezioro
Luksusowa posiadłość należąca niegdyś do Jana Kulczyka, jednego z najbogatszych Polaków, jest na sprzedaż. Położona w ekskluzywnym szwajcarskim ośrodku willa jest pełna przepychu”
O takie kariery walczyła Solidarność .
Oligarchowie z krajów demoludów są wzorem do naśladowania dla strajkujących stoczniowców i obecnie demonstrujących kobiet.
Gostek Przelotem
4 LISTOPADA 2020
19:16
No cóż, zdjęcie jest fake, ale postawa sukienkowych jest dokładnie taka.
Oni nie potrzebują pomagać chorym, kalekim, biednym ! U nich jest tylko miejsce dla przynoszących kasę !
Kiedy były protesty rodzin niepełnosprawnych – nie odezwali się w ich obronie ani słowem. Nie wsparli finansowo. jedyne co jest im potrzebne to posłuszne owce i barany, niosący na tacę i to jak najwięcej.
Takie zdjęcie to słuszna reakcja na ich drewniane sumienie i serca
Mam bardzo dobrą ilustrację ich pazerności – nagranie autentyczne
https://www.youtube.com/watch?v=G2F_YePli7E&feature=emb_title
@basia.n
O, tak! inaczej ktoś by na to nie wpadł, no ale jednak trzeba oddzielać „fakty autentyczne” od pozostałych…
Oni jednak bardziej perfidnie zwykle operują.
Gostek Przelotem
4 LISTOPADA 2020
20:02
Masz rację ! Dobrze, że o tym powiedziałeś.
A przy okazji – ucieszylam się, kiedy zobaczyłam u p.Doroty ,że pokazaleś tam fugę, którą na LA zaprezentował Qba .
Myślałam, żeby to zrobić, ale byłeś szybszy. Najważniejsze, że fuga dalej poszła w świat. 🙂
Dom Szatana, to nie jest ten konkretny budynek z jego aktualnym lokatorem.
Dom Szatana to cala ta organizacja wraz ze znakomita wiekszoscia personelu i spora czescia otumanionych jej fanow i wyznawcow.
Pozdrowka ¬L
lonefather
4 LISTOPADA 2020
20:22
Ten dom, to pewien symbol -bo tam mieszkał Wojtyła, stąd ten trafny napis.
Ale oczywiście rozszerzając – oczywiście cała organizacja kk to ” dom szatana”
Ważne, że do tych domów odważyli się wejść ludzie z protestami, a teraz tak się boją, że muszą ich chronić naziole i żandarneria !
Ale mam nadzieję, że przyjdzie taki moment, że nic ich nie uchroni !
lonefather
4 listopada 2020
20:22
Dom Szatana, to nie jest ten konkretny budynek z jego aktualnym lokatorem.
Oczywiście! To całość tego, co się sama zwie świętym kościołem katolickim.
Spojrzałem na tę czarną czeluść na zdjęciu z rogami nad nią i od razu przypomniała mi się ostatnia scena z „Opowieści kanterberyjskich” Passoliniego
Okien w tej okazalej budowli jest od ch… pana (pardą), a czy jest choć jedno „okno życia”?
@mag
4 LISTOPADA 2020
23:09
Okien w tej okazalej budowli jest od ch… pana (pardą), a czy jest choć jedno „okno życia”?
………………..
To są okna śmierci, nieurojonej. Urojeniem jest mniemanie uratowania tego, co do uratowania nie jest. Ale popatrz, pomimo propagandy, oni są i tak realistami. Ba, ateistami hehehehe
@ Tanako
Dobre, bo ostre, jak „cień mgły”.
Świetny wist!
Jak już o dzieciach, to wiecie, czym się różni pedagog od pedofila?
Otóż pedofil naprawdę kocha dzieci.
WIEŚCI Ci Z FRONTU TVPiS INFO
Ateiści pobudka, Bóg się Wam rodzi!
Pojedynek Kowboj – Mumia wchodzi w ostateczną fazę. Wygląda na no , że Mumia chce zmartwychwstać! Trzymajmy kciuki!
@ mag
Międzynarodówką , się brzydzisz, to może coś na narodową nutę…
Dzień rewolucji, bez buntowniczej pieśni, to dzień stracony….
https://www.youtube.com/watch?v=CcRuUhBj6KA
1/ Jeden z moich ulubionych liberalow, T. Jefferson, powiedzial „Kazdy Hamerycki (czlowiek) ma prawo wybrac kolor auta, pod warunkiem ze auto (color) jest czarne”.
2/ Panstwa Alaska, Pensylwania, Nevada, NorthCarolina i Georgia licza glosy (jeszcze). W panstwach tych zabronione jest zdjac buty przy liczeniu. I uzywac abakus tez (kulki na drazku). Dlatego liczenie sprawia klopot liczykom. W innych panstwach mozna buty zdejmowac. Ale nie uzywac abakus. Dla szybkosci processu excelkowania.
3/ Tanaka napisal text podparty religijnym pojeciem szatana „Dom Szatana”. Emocionalnym pojeciem. Ja osobiscie nigdy szatana nie widzialem. Przestepcow tak, ale nigdy szatana. To jak osadzic postepki szatana? Rozwiazanie jest, wg prawa kanonicznego (niepokalanie poczetego) trzeba, gdzie szatan obficie wystepuje. Szczesc jesusmaryjka, ateistkom nadwislanskim zyczy, i
pzdr Seleukos
@ mag
Może wolisz tę wersję?
https://www.youtube.com/watch?v=pKTDynWspFM
Biały papa nam tę wolność importował.
Co z nią teraz zrobimy , Polki i Polacy?
https://www.youtube.com/watch?v=yia6Y_ST7IY
@
seleuk|os|
5 listopada 2020
8:57
Jeden z moich ulubionych liberalow, T. Jefferson, powiedzial „Kazdy Hamerycki (czlowiek) ma prawo wybrac kolor auta, pod warunkiem ze auto (color) jest czarne”.
Ten sam Jefferson, który był prezydentem USA 1801-1809?
Tak T. to ten. Ojciec Zalozyciel. Pare razy zdazylo mnie cytowac. Choc inna ver. inna sytuacja. Tam bylo o poszukiwaniu szczescia. Dzis, znaczy dokladnie szukanie coloru auta. Ja mam auto szare (Nissan Leaf). Nie czarne.
musze leciec, pa, Seleukos
Aha Tobermory, zebyc co nie pomylil, albo ja. Am process wyborczy (prawo) jest kenning. Polski najbardziej znany kenning jest, doputy wilk wode nosil, dopoki mu ucha nie urwalo.
pa, S
„Any customer can have a car painted any colour that he wants, so long as it is black.” – Henry Ford
Na pochyłe drzewo i Salomon naleje.
@seleukos via @tobermory
Pisać bzdury z taką pewnością siebie no,no!
Zdjęcie to może i fejk, ale nie jest fejkiem, że osoba z jakąkolwiek niepełnosprawnością (lub jakimkolwiek fizycznym brakiem, np brak kawałka małżowiny usznej w wyniku wypadku w dzieciństwie wykluczył mojego kuzyna ze stanu kapłańskiego… chłopak mocno to przeżył) nie może zostać księdzem ani zakonnikiem. I to pokazuje ogólny stosunek KK do ludzi niepełnosprawnych.
A co na to płód z Downem?
https://www.youtube.com/watch?v=DA9hnnICnHY
Linki podane przez @basia.n pokazują jak bardzo zniewoleni są również młodzi ludzie.
Bez pokazania krk gdzie jest jego miejsce w ramach demokratycznego państwa, nie ma szans na normalność.
Podobno w USA demokraci chca demokracji a republikanie republiki. Go figure.
@Tobermory
Dlatego Mount Adams jest wyzszy niz Mount Jefferson.
@marguld1
Jak tak lubisz rabanki i kaszanki to ta jest jedna z najlepszych w historii swiata:
https://www.youtube.com/watch?v=4uE6KNhuFwM
@
Ramschel
5 listopada 2020
10:35
Twierdzenie prawdziwe tylko dla Gór Kaskadowych.
Jak się uprzeć po trumpowsku, to tych Mt. Adamsów i Jeffersonów jest w USA tyle, że znajdzie się dowód na odwrotność tego twierdzenia 😉
magrud1
„Międzynarodówką , się brzydzisz”
Jesteś w mylnym błędzie.
magrud1
Ale szczególną sympatią darzę „Marsyliankę”
seleuk|os|
5 LISTOPADA 2020
8:57
„3/ Tanaka napisal text podparty religijnym pojeciem szatana „Dom Szatana”. Emocionalnym pojeciem. Ja osobiscie nigdy szatana nie widzialem. Przestepcow tak, ale nigdy szatana. To jak osadzic postepki szatana?”
Nic dodać, nic ująć. Strzał w dziesiątkę.
A tak się wypierają, że nic wspólnego nie mają z religią.
Ten napis pod domem jednostki mafijnej, przynależnej do Korporacji watykańskiej napisali katolicy dla których zło to szatan (czyli nikt) i stąd napis – „DOM SZATANA”.
Czarno to widzę. Nawet ateiści używają pojęć religijnych nie wierząc (podobno) w takie zjawy jak bóg miłosierny czy odwrotność – szatan.
Nie istnieje dom szatana, czy jakiekolwiek domy szatana, drodzy ateiści. To wymysł religiantów żeby swoją działalność przestępczą zwalić na szatana.
Wstępniak Tanaki typowo religijny i nic nie wnoszący w obronę rzeczywistości istniejącej (która nic wspólnego ma z szatanami lub bogami), a jedynie jej dalsze rozmywanie. Typowe dla religiantów.
Tanaka
4 LISTOPADA 2020
20:45
lonefather
4 listopada 2020
20:22
„Dom Szatana, to nie jest ten konkretny budynek z jego aktualnym lokatorem.”
„Oczywiście! To całość tego, co się sama zwie świętym kościołem katolickim.”
No proszę – Tanaka wierzy w szatana!
Tanako, czyli według twojego wpisu krk za nic nie odpowiada – odpowiada nieistniejący szatan, nieprawdaż?. Dobrze to rozmywasz!
lukipuki
„Nie istnieje dom szatana, czy jakiekolwiek domy szatana, drodzy ateiści. To wymysł religiantów żeby swoją działalność przestępczą zwalić na szatana.
Wstępniak Tanaki typowo religijny i nic nie wnoszący w obronę rzeczywistości istniejącej (która nic wspólnego ma z szatanami lub bogami), a jedynie jej dalsze rozmywanie. Typowe dla religiantów.”
Czy ty siebie „słyszysz”, pisząc takie banialuki? Nie odróżniasz sarkazmu, ironii od wypowiedzi w konwencji realu? Wybacz, ale ten ostatni akapit to bełkot, z którego wynika, że @Tanaka to po prostu religiant strojący się w piórka ateisty.
P.S.
Chciałam zauważyć, że nieładnie jest składać donosy na @Tanakę na innych blogach. Doczekał się ich red. Szostkiewicz, ale dlatego, że ograniczał aktywność nieprzychylnych mu komentatorów. @Tanaka nie cenzuruje i nie banuje.
@
lukipuki
5 listopada 2020
12:39
Wszystkie wyrazy, których używasz, traktujesz tak dosłownie? Nigdy nie nazwałeś żony boginią albo aniołem?
A dziecka w czerwonej czapeczce krasnoludkiem?
Nie używasz takich słów jak demon, strzyga, upiór, potwór, smok, zombie, chochlik, zły duch, antychryst, kusiciel, belzebub…?
https://selfmastery.pl/percepcja-rzeczywistosci-ktora-zbliza-do-rzeczywistosci/
Ten obrazek rozesłałem osobom, które mogły na niego nie trafić z tej prostej przyczyny, że trudno w dzisiejszych czasach wszystko wchłonąć. Znawcy możliwości ludzkiej percepcji radzą nam ograniczać aplikowanie ciągle nowych informacji, ponieważ prowadzić to może do sytuacji, w której nie będziemy w stanie znaleźć sensu otaczających nas wydarzeń.
Ale do rzeczy, ja uważam „DOM SZATANA”, jako pierwociny upadku kultu przenajświętszego Wojtyły JPII. Ten człowiek postrzegany w Polsce jako burzyciel komunizmu, tak naprawdę ma zasługi na polu dyskryminacji kobiet, ukrywania pedofili i przyczynienia się do zbrodni w Afryce (AIDS). Jestem przekonany, że w niedalekiej perspektywie, jego pomniki będą znikać z przestrzeni publicznej tak, jak stało się to z obalaczem komunizmu Jankowskim.
W ostatnim czasie poczyniłem spostrzeżenie, że z części lusterek parkujących samochodów na naszym małym osiedlu, znikły krzyżyki i różańce. Zastanawiam się, jakie są tego stanu rzeczy przyczyny. Pobożni boją się wkurwionych kobiet i oczami wyobraźni widzą porysowany lakier, a może i rozbitą przednią szybę w swoich „zlepieńcach”? To możliwe, bo skoro osprejowały ich kościółek zasrany, to co dopiero samochodzik z różańcem. A może te chuje przenajświętsze uważały, że jak będą widziani z tymi krzyżykami, to im się to opłaci, tak jak myśleli niosąc szturmówki na pochodzie pierwszomajowym?
Tanaka
4 LISTOPADA 2020
20:45
Nnnnoooo tak. Jak najbardziej tak! Po trzykroc tak!
(opcja przesmiewcza)
„Swinty” kosciolek … – bo to sie wywodzi od zeswinienia sie.
(a na powazniej)
Jak sie sam nazwiesz „Swiety” i na dodatek wymusisz zeby tak cie nazywano, to automatycznie wykluczasz, albo co najmniej ograniczasz naywanie ciebie innymi nazwami. A jak sie nazywasz „Swiety”, to niejako z automatu nie mozesz byc grzeszny, a nawet jak grzeszysz, to twoje grzechy sa „swiete”, bo chociazby dlatego, ze cel uswieca srodki. (ble, ble ble az sie vomitowac od tego chce)
Pozdrowka ¬L
lukipuki
5 LISTOPADA 2020
12:39
Okazuje się, że nie umiesz odczytywać ironii w tekście i interpretujesz wtedy wszystko niewłaściwie. Konsekwencją braku tych umiejętności jest krytyka tekstu i przypisywanie autorowi tego, czego nie powiedział. Nie chcę cię obrazić – ale w taki dosłowny sposób odczytują tekst świadkowie jehowy.
Tobermory
5 LISTOPADA 2020
13:17
Mylisz spontaniczność z realnością.
Tanaka nie napisał tego wstępniaka spontanicznie (tak myślę). Jeżeli tak, to masz rację i nie mnie się nad tym zastanawiać, dlaczego ten wstępniak jest spontaniczny, a wszystkim bywalcom tegoż bloga.
Według mojej oceny, spontaniczność (odruch) to zły doradca człowieka i wiedzie na manowce. Tanaka zanim puścił wstępniaka powinien przemyśleć czy warto. Nie popełnił błędu tylko z tym szatanem, ale i ze zdjęciem.
Myślałem (kiedyś) że ateiści bardziej zachowują się racjonalnie od katolików, ale chyba pomyliłem się. Ten blog tego dowodem. Dobrze że tu zajrzałem bo nadal tkwiłbym w błędzie. Jesteśmy wszyscy tacy sami i nie warto rozwijać nienawiści wobec nie swoich grup. To zła droga. Uczyć się można od każdego, człowieka. W każdym człowieku jest jakaś mądrość, ale nie każdy chce ją wydobyć, bo myśli (błędnie) tylko że jest ona tylko w organizacjach „swoich”.
Jeśli kogoś tu obraziłem to przepraszam, nie było to moim celem – jedynie pokazanie, że wszyscy jesteśmy marni, jeszcze.
Jest duży plus tego bloga, jaki?
Tu się nie czeka na moderacje i można zobaczyć szczerze jacy jesteśmy.
I za to chcę podziękować Tanace.
Nie jest sztuką dokonywać moderacji nieprzychylnych wypowiedzi, ale sztuką się zmierzyć z tą nieprzychylną wypowiedzią. Tanaka to potrafi i robi całkiem rozsądnie, ale też trzeba nadmienić, że nie jest alfą i omegą, który wie wszystko najlepiej. Wszyscy jeszcze tak mało wiemy i z tym też warto się pogodzić i szukać dalej, nie w religiach, a w człowieku.
basia.n
4 LISTOPADA 2020
20:35
Sluszna uwaga. Bo faktycznie nie samo wskazanie jest istotne, ale powiazanie obu „szatanow” chcacych sie napasc (nazrec) na ponizaniu kobiet przez odbieranie im prawa do decydowania o sobie.
To uwazam za najwazniejsze, to powiazanie, a nie samo publiczne i na pismie, w dodatku WIELKIMI i drukowanymi literami nazwanie po imieniu, nazwa zrozumiala dla nazwanego.
Dlatego podzielam Twoja nadzieje, ze raz zaczete nazywanie po imieniu kosciolkowego szatana, nie zostanie przerwane, ani nie zgubi powiazania z cywilnym szatanem. Bo tylko w sytuacji powiazania obu szatanow jest szanasa na pozbycie sie ich, co juz dawno temu zauwazyl Bertrand Russell. Tylko jednoczesne wyzwalanie sie z obu opresji, cywilnej i religijnej, warunkuje sukces wyzwolenia.
Pozdrowka ¬L
Dobrych kilka lat temu (jeszcze za rządów PO) gdzieś na blogu katolickim napisałem:
Gdybym wierzył w szatana to powiedziałbym, że Watykan to siedlisko szatana.
Wiadomo było wszystkim, że w szatana nie wierzę i kontekst mojej wypowiedzi był chyba zrozumiały dla wszystkich – zło wychodzi z Watykanu.
@lukipuki
No widzisz, już nie tkwisz w błędzie i masz powód do satysfakcji. Na coś ci się ten blog jednak przydaje.
A co do percepcji, to patrząc na dom rodzinny widzisz przede wszystkim cegły, szkło, beton, drewno, krzywą rynnę i że gołąb nafajdał na parapet?
Jak też tak czasem mam, że jak mnie rozmówca nudzi albo irytuje, to widzę niewyczyszczone buty, krzywy kołnierzyk, szpinak między zębami, ale jak jest interesujący, to ci nie powiem, jak był ubrany i jakiej marki miał samochód, bo zwyczajnie nie zauważyłem.
lukipuki
Czy wiesz, ze Szatan to wedle Księgi zbuntowany Anioł (nie pamiętam który).
I co ty na to?
@
lukipuki
5 listopada 2020
14:04
Wiadomo było wszystkim, że w szatana nie wierzę
Aha, bo się zastrzegłeś gdybym wierzył w szatana 😎
Czy ty może masz mniej niż 12 lat?
https://scontent-cdt1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/123265843_3797653133578324_100828747218642799_n.jpg?_nc_cat=106&ccb=2&_nc_sid=825194&_nc_ohc=Z_BNqB59_noAX_-NA8s&_nc_ht=scontent-cdt1-1.xx&oh=c64b4fc832c6611ec41b80dfbd8a94c7&oe=5FC84F4F
@Tobermory
Malo tego w Oregonie sa Trzy Siostry a tuz obok nich tylko jeden Kawaler. To zalatuje mormonami z Utah.
Powtórzę to, zamieściła mardud1
Wisława Szymborska : NIENAWIŚĆ
Spójrzcie, jak wciąż sprawna,
Jak dobrze się trzyma
w naszym stuleciu nienawiść.
Jak lekko bierze wysokie przeszkody.
Jakie to łatwe dla niej – skoczyć, dopaść.
Nie jest jak inne uczucia.
Starsza i młodsza od nich równocześnie.
Sama rodzi przyczyny, które ją budzą do życia.
Jeśli zasypia, to nigdy snem wiecznym.
Religia nie religia –
byle przyklęknąć na starcie.
Ojczyzna nie ojczyzna –
byle się zerwać do biegu.
Niezła i sprawiedliwość na początek.
Potem już pędzi sama.
Nienawiść. Nienawiść.
Twarz jej wykrzywia grymas
ekstazy miłosnej.
Ach, te inne uczucia –
cherlawe i ślamazarne.
Od kiedy to braterstwo
może liczyć na tłumy?
Współczucie czy kiedykolwiek
pierwsze dobiło do mety?
Porywa tylko ona, która swoje wie.
Zdolna, pojętna, bardzo pracowita.
Czy trzeba mówić ile ułożyła pieśni.
Ile stronic historii ponumerowała.
Ila dywanów z ludzi porozpościerała
na ilu placach, stadionach.
Nie okłamujmy się:
potrafi tworzyć piętno.
Wspaniałe są jej łuny czarną nocą.
Świetne kłęby wybuchów o różanym świcie.
Trudno odmówić patosu ruinom
i rubasznego humoru
krzepko sterczącej nad nimi kolumnie.
Jest mistrzynią kontrastu
między łoskotem a ciszą,
między czerwoną krwią a białym śniegiem.
A nade wszystko nigdy jej nie nudzi
motyw schludnego oprawcy
nad splugawioną ofiarą.
Do nowych zadań w każdej chwili gotowa.
Jeżeli musi poczekać, poczeka.
Mówią, że ślepa. Ślepa?
Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość
– ona jedna.
Moim zdaniem, wszyscy się przyczyniamy do tej kochanej (pożądanej) polskiej nienawiści.
Szymborska pisząc ten wiersz, wiedziała dużo o nas, o Polakach.
@
Ramschel
5 listopada 2020
14:26
Dobre! 😀
Niestety, wszyscy mocno upaprani psychicznie jesteśmy w tym wirusie religijnym, który do Europy przyniósł agent sanhedrynu (Paweł z Tarsu) wraz z innymi i zawirusował (kilkaset lat pózniej) nawet Konstantyna Wielkiego, upadającego Cesarstwa Rzymskiego, który tenże wirus upaństwowił i rozprzestrzenił dalej, pózniej niemal wszędzie. Wirus tenże pochodzi z Bliskiego Wschodu z upadającego państwa, które rozleciało się niebawem, a lud rozprzestrzenił się po całej Europie i nie tylko.
Tego wirusa już nie sposób zwalczyć, tkwi w nas tak mocno w psychice, że nawet ateiści, którzy wirusa nie uznają (nie wierzą), wciąż o tym wirusie nieustannie nadają w każdy nadarzający (nawijający) cel. Dlaczego?
Czyż już nie przyszedł czas żeby żyć bez tego wirusa i nie nadawać wciąż o nim, przywołując wirusa do aktywności?
Był to bardzo prosty sposób na zawirusowanie ludzkiego umysłu. Wystarczyło dać ludzkości nadzieję na lepsze życie tam, a nie tu i zniewolenie dokonane. Wirus nie tylko działa w programach komputerowych, też można wprowadzić do ludzkiego umysłu i właśnie to dokonano dwa tysiące lat temu. Zrobił to człowiek człowiekowi, dla zniewolenia, chcący posiadać nad człowiekiem władzę i doić go ze wszystkiego tu, dając mu nadzieje, że za te marne życie tu będzie wynagrodzony tam.
Majstersztyk!
Za udany wirus na umyśle człowieka przyznałbym Nagrodę dla najbardziej perfidnego człowieka (ludzi), który drugiemu (innym) to uczynił, zniewalając tegoż człowieka na wieki.
A ja myślę, że z tym szatanem, to w magicznym obrazie świata, który nosi w sobie teista, trudno będzie walczyć. Bo tak jak miłość pozostawia Bogu, tak i egoizm sile nadprzyrodzonej przypisał i umył ręce. Jak takiemu zabierzesz Boga to, zostanie sam na sam z Belzebubem. A on sierotka, tabula rasa jakiś i owieczka obojga płci, moralnej samotności może nie zdzierżyć. ,
@lukipuki
5 LISTOPADA 2020
15:34
Prawisz, jak Slavoj Żiżek.
https://www.cda.pl/video/51159c7
„Na pochyłe drzewo i Salomon naleje. „, Tobermory i „Dlatego Mount Adams jest wyzszy niz Mount Jefferson „, Ramschel
😀 😀 grin: i ( 😀 w okresie), Seleukos
„Pisać bzdury z taką pewnością siebie no,no!”, Brokoz, godz 10.00
Oczywiscie, pewnosc miec trzeba, zeby do scenariusza pulp fiction dokladac. Jest szansa, kto film zrobi. Co go nikt jeszcze nie widzial. Na jutupka rzuci albo vevo. Ku uciesze. Oczywiscie scen lepsiejsze moga do Gra o tron byc zastosowane. Wtedy na jutupku tylko trailer. Tam cala kupa jest politycznych zagrywek miedzy szatanami, strzygami, krasnoludkami (jeden to byl gagatek), smokami i co tam jeszce. Wiadomo, polityka. W odcinkach. Na Muminkach polityki zrobic nie mozna.
Pozatym. O pojeciu „na zadanie” w religijnym jezyku, satanistow. Podobno kobiety w Pl, ciaze chca przerywac „na zadanie”. W cyvilisowanych krajach, na zadanie mozna przerwac ciaze, w szcegolnych przypadkach. W Szw w tygodniu 18 do 22. Kobieta zada, pare madrali mowi tak lub nie. Do 18tygodnia kazda kobieta zakonczyc moze ciaze, BEZ PODANIA PRZYCZYNY DECYSJI. W sposob nie uragajacy jej zdrowiu fizycznemu i psyk. To jest bardzo duza roznica, ale cos mnie zdaje ateisci i ateistki pl nie widza. Bo religianckim jezykiem nawet wypierdalac mowia. Poza tym, to na zadanie mozna autobus zatrzymac. To teraz bedzie…
Moje obie Panie, niezaleznie od siebie, zadecydowaly w tym roku musze zaszczepic mnie przeciw influensa. Zazadaly, z podaniem przyczyny. I co ja biedny Seleuk mam zrobic? Nigdy by mnie do glowy nie przyszlo. Mnie nawet katar boi. Ale jest dobre przyslowie, z zbiorku siteczek Ockhama. Otoz, bez przyczyny podawania, ale dobrego towarzystwa „Cygan dal siebie powiesic a Seleuk zaszczepic”. Wysoko cenie tow moich Pan. Oczywiscie, jest odp szw slowa „wypierdalaj” dra åt helvete (religijne czysto pojecie). Co moglbym zastosowac. Ale ja nie satanista, tylko agnostyk. Moje Panie, moglyby zrobic mnie trudnosci (niezaleznie od siebie) w wyznawaniu mojej boskosci. Tzw kuku. Bez podania przyczyny. Chlip, chlip 😥
pzdr Seleukos
Tobermory
5 LISTOPADA 2020
13:17
@
lukipuki
5 listopada 2020
12:39
Wszystkie wyrazy, których używasz, traktujesz tak dosłownie? Nigdy nie nazwałeś żony boginią albo aniołem?
A dziecka w czerwonej czapeczce krasnoludkiem?
Nie używasz takich słów jak demon, strzyga, upiór, potwór, smok, zombie, chochlik, zły duch, antychryst, kusiciel, belzebub…?
Mój komentarz
A takie cóś jak nie mogę znaleźć swoich okularów – diabeł ogonem zamiótł – to też religianctwo?
A inne cóś – jak się człowiek spieszy, to się diabeł cieszy – świadczy o wierze w diabła?
Itd.
Pzdr, TJ
mag
5 listopada 2020
13:15
lukipuki
„Nie istnieje dom szatana, czy jakiekolwiek domy szatana, drodzy ateiści. To wymysł religiantów żeby swoją działalność przestępczą zwalić na szatana.
Wstępniak Tanaki typowo religijny i nic nie wnoszący w obronę rzeczywistości istniejącej (która nic wspólnego ma z szatanami lub bogami), a jedynie jej dalsze rozmywanie. Typowe dla religiantów.”
Czy ty siebie „słyszysz”, pisząc takie banialuki? Nie odróżniasz sarkazmu, ironii od wypowiedzi w konwencji realu? Wybacz, ale ten ostatni akapit to bełkot, z którego wynika, że @Tanaka to po prostu religiant strojący się w piórka ateisty.
*
Maguś, jesteś osobą fachową w branży słowa. To ja posiadam pytanie, czy może się orientujesz co dyskutant posiadał na myśli mówiąc o „rzeczywistości istniejącej”? I jak on odróżnia rzeczywistość istniejącą od rzeczywistości nieistniejącej? W której rzeczywistości przebywa nasz blogodyskutant?
Pojawia się też poważnie podniesiona kwestia „wnoszenia w obronę”. Zdaje się, że to błąd gramatyczny. W obronę się nie wnosi, tylko ucieka się pod obronę, o czym w każdym kościele bardzo ładnie śpiewają wyznawcy.
Ładność śpiewu wyznawców potrafi wyczerpać znamiona przestępstwa, albowiem często jest bardzo nieładna i się człowiekowi niedobrze robi od takiego śpiewania. To by była ta osławiona „broń psychiczna” nad którą pracuje Putin, a tymczasem kościół kat ma ją od dwóch tysięcy lat.
Co by z kolei znaczyło, że Putin przebywa w” rzeczywistości nieistniejącej” jako ciężki frajer. Jeszcze dziwniejsze jest jednak to, że takiego frajera z nieistniejącej rzeczywistości tak się boją nad Wisłą i trzęsą się im kolanka oraz robi im się niedobrze. Od bytności w jaskini nieistnienia: kościele.
w sprawie „Domu Szatana” należy zauważyć, że kościół kat ma jak żąda: zna się na szatanie, szatan jest jak najbardziej żywym, osobowym konkretem, co ludzkości przystępnie na okrągło wyjaśniał Święty Ojciec Święty, żyje nim i bez niego żyć nie może, wszędzie go widzi, to tak i jest: kościół kat to szatan. I niech się cieszy.
P.S.
Chciałam zauważyć, że nieładnie jest składać donosy na @Tanakę na innych blogach. Doczekał się ich red. Szostkiewicz, ale dlatego, że ograniczał aktywność nieprzychylnych mu komentatorów. @Tanaka nie cenzuruje i nie banuje.
Chciałbym zauważyć to samo, oraz że donosicieli nie lubiejemy.
tejot, Tobermory
No i oczywiście, „gdzie diabeł nie może, tam babę pośle”. Z czego wynika logicznie, że baba trzyma sztamę z diabłem, a nawet nim manipuluje. Gdy diabła nachodzi trwoga od boga, (bo chyba tylko jego się boi), ratunek w kobiecie, puchu marnym, jakoby.
Tanaka
5 LISTOPADA 2020
16:26
Tanako, „dyskutant” przebywa w rzeczywistości nie urojonej. Wyklucza urojenia i pozostaje rzeczywistość, która jest istotą naszego bytu i przeżycia. Nasza rzeczywistość to nie religia – religia tylko zakłóca rzeczywistość i wszyscy uznają, że jest taka, jak ta zakłócona – to nieprawda.
Wszechświat się „kręci” swoją rzeczywistością, bez religii. W tej nasze rzeczywistości wygrywa silny, a nie słaby (poddany programowi religijnemu), o tym dokładnie wiedzą nawet ludzie Watykanu (nie wliczając ostatnich papieży, którzy zostali wybrani do zakłócania tej rzeczywistości). Spójrz na zwierzęta – oni nam pokazują czym jest rzeczywistość w której żyjemy? Rzeczywistość to siła przebicia w niej, a nie nadzieja, która zakłóciła nam tę rzeczywistość na wieki, wprowadzając w błąd też takich, jak Ty.
Niestety, rzeczywistością manipulują niemal wszyscy.
Rzeczywistość jest tym, co istnieje naprawdę, a nie wirus, który ogarnął mózg człowieka, który fałszuje tę rzeczywistość.
Mamy zupełnie odmienne zdania. Trzymasz się zdania „swoich” i temu się nie dziwię – fałszujesz rzeczywistość będąc poddany programowi nie wiedząc o tym.
@ Tanaka
Sorry, że się wtrącam, ale można podzielić rzeczywistość, na wyobrażoną czy doświadczaną, a realnie istniejącą. To główny motyw filmu Matrix. A ten motyw, to pewnie z Doliny Krzemowej. Nie wiem, czy o to chodziło likipuki. Ja tak, teoretycznie tylko.
Tanako, według mnie, dobrym byś był papieżem Watykanu, który zakłóca percepcję rzeczywistości.
Tanaka
Wyobraź sobie, że w „rzeczywistości istniejącej” miałam doznanie prawie metafizyczne.
Będąc małą dziewczynką, przyszła raz do mię sąsiadka, staruszka, która – bywało, opiekowała się mną pod nieobecność rodziców. Ciotka Piechota dawała mi różne cenne rady, np. żebym zbyt długo nie patrzyła w lustro (z próżności?), bo mi się diabeł pokaże. Oczywiście zwyciężyła ciekawość. Wgapiałam się w lustro może nie godzinami, ale często i długo, strojąc różne miny, przebierając się w mamine ciuszki i robiąc sobie makijaż na miarę dziecięcych umiejętności. I co? I nic.
Kiedy znowu przyszła ciotka Piechota, wykrzyczałam jej, że kłamie i żeby sobie poszła do diabła. Była awantura, ale gdy opowiedziałam mamie, dlaczego wysłałam zacną sąsiadkę w diabły, obśmiała się jak norka, relacjonując to tacie, co udało mi się podsłuchać.
Życzę @lukipuki fajnego spotkania z diabłem/szatanem, co w dorosłości może być znacznie ciekawszym doświadczeniem niż moje dziecięce, zawiedzione.
powinno być percepcją rzeczywistość, przepraszam.
@lukipuki
5 LISTOPADA 2020
16:58
Nie pojmuję twojej goryczy i jej nie akceptuję. Nie teraz! Jeżeli nie dostrzegasz w dżungli świata dobra i nadziei, choćby w rozproszeniu, choćby we mgle, choćby i tyle, co kot napłakał, to jesteś dziś najbardziej nieszczęśliwym człowiekiem pośród nas i zasługujesz na wysłuchanie.
@lukipuki
„Jest taka cierpienia granica,
Za którą się uśmiech pogodny zaczyna,
I mija tak człowiek, i już zapomina,
O co miał walczyć i po co.”
Czesław Miłosz
Dasz radę, ją pokonać sam? Mogę spróbować pomóc. A może dobrze Ci w czarnej dupie? Ale wtedy nie marudź?
magrud1
5 LISTOPADA 2020
17:10
Wiele spraw nie pojmujesz. Świat ludzki wcale nie jest dobry ani zły.
Wszystko to ZWIĄZEK przyczynowo-skutkowy. Zawsze zwycięża silniejszy.
Czy jestem nieszczęśliwy?
Patrząc realnie na człowieka i na siebie – NIE!
Potrafię zadbać o swoje życie i najbliższych nie marudząc, że jest zle. Wiem też na czym polega moje życie – na walce o te życie i żeby nie przegrać z silniejszymi.
Jak zauważyłem, to Ty magrud1 jesteś bardzo nieszczęśliwa i wiem dlaczego – żyjesz wciąż marzeniami, a nie realną rzeczywistością, w której musisz wciąż walczyć żeby przetrwać i odrobinę być szczęśliwa, przynajmniej na chwilę.
@Mag, @Tanaka, @likipuki
A propos spotkania z Diabłem, to polecam wam rosyjski film ” Ładunek dwieście”, groza chyba większa, niż w „1917”. A ten ostatni, to genialny wojenny thriller.
@ lukipuki
Piszesz do mnie : „Wiele spraw nie pojmujesz”.
Nie blefuj. Nie egzaminowałeś mnie z niczego, nie znasz mnie, to nie oceniaj. Postawiłeś się w roli jedynki nade mną – zerem w odruch psa Pawłowa, bo w naszym kraju ze słabszym i nieszczęśliwym się nie rozmawia.
Tylko się poucza. Wiesz dlaczego?
Tanaka
lukipuki do ciebie:
„Spójrz na zwierzęta – oni nam pokazują czym jest rzeczywistość w której żyjemy? Rzeczywistość to siła przebicia w niej, a nie nadzieja, która zakłóciła nam tę rzeczywistość na wieki, wprowadzając w błąd też takich, jak Ty.
Niestety, rzeczywistością manipulują niemal wszyscy.
Rzeczywistość jest tym, co istnieje naprawdę, a nie wirus, który ogarnął mózg człowieka, który fałszuje tę rzeczywistość.”
Błędy gramatyczne i logiczne, jakie popełnia luki puki to mały pikuś. Powaliła mnie puenta. Mózg człowieka, więc chyba i twój, ogarnięty przez wirusa/wirusem fałszuje tę rzeczywistość, która istnieje naprawdę. Czy chodzi o bieżąco występujący wirus korona, czy jakikolwiek bądź.? Co dzieje się dalej z tą sfalszowaną za pomocą wirusa rzeczywistością istniejącą naprawdę? Pytania się mnożą, temperatura rośnie.
Tanaczku, błagam, ogarnij to jakoś jako gospodarz, bo mi (i pewnie nie tylko mi) już w głowie się kręci od rewelacji „ontologiczno-filozoficznych” @lukipuki
mag
5 LISTOPADA 2020
17:06
„Życzę @lukipuki fajnego spotkania z diabłem/szatanem, co w dorosłości może być znacznie ciekawszym doświadczeniem niż moje dziecięce, zawiedzione.”
Dziękuję i chyba wiesz za co?
magrud1
Nie znam tego filmu, ale sprawdziłam, że można go obejrzeć na youtubie. Dzieki za rekomendację.
mag
5 LISTOPADA 2020
17:37
„Tanaczku, błagam, ogarnij to jakoś jako gospodarz, bo mi (i pewnie nie tylko mi) już w głowie się kręci od rewelacji „ontologiczno-filozoficznych” @lukipuki”
Kpisz czy o zdrowie pytasz?
Jak o zdrowie to powiem tak – zdrowy jestem (przynajmniej tak mnie się wydaje).
Mam tylko wątpliwości, czy wszyscy zdrowi, tu na tym blogu.
mag
5 listopada 2020
17:06
Tanaka
Wyobraź sobie, że w „rzeczywistości istniejącej” miałam doznanie prawie metafizyczne.
Będąc małą dziewczynką, przyszła raz do mię sąsiadka, staruszka, która – bywało, opiekowała się mną pod nieobecność rodziców. Ciotka Piechota dawała mi różne cenne rady, np. żebym zbyt długo nie patrzyła w lustro (z próżności?), bo mi się diabeł pokaże. Oczywiście zwyciężyła ciekawość. Wgapiałam się w lustro może nie godzinami, ale często i długo, strojąc różne miny, przebierając się w mamine ciuszki i robiąc sobie makijaż na miarę dziecięcych umiejętności. I co? I nic.
W tej sytuacji, Maguś, należy zauważyć, ,że wykonałaś Strajk Kobiet: naszedłsza Cię somsiadka usłyszała, że ma ten-tego-ten, i bardzo dobrze!
Następnie, należy zauważyć, że somsiadka przyszła w sprawie Domu Szatana: jako skutecznie zainfekowana przez Szatana pn. kościół kat, usiłowała i Ciebie zniewolić, boś dziewczynka, więc jesteś z istoty próżna, głupia i masz fiu-bdździu w głowie co jest bezczelne, chamskie i prowadzi do zatraty w cywilizacji śmierci! Czyli ta somsiadka to była agentka ubezpieczeniowa Szatana, co chciała Cię wciągnąć w tą cywilizację śmiertelnej miłości imienia przedwiecznego Lolka giewontowego.
Pani, sama w sobie, postać bardzo smutna i godna współczucia. Ileż niekończących się milionów kobiet zostało tak na umyśle zgwałconych! Ileż dzieci! Iluż facetów – choć to nieco, ale tylko nieco, inna branża: też zostali zgwałceni!
No i na koniec należy zauważyć, że dałaś słuszny i zbawienny odpór somsiadce.
@ likipuki
Niepotrzebnie odrzuciłeś moją ręką. Nie było w niej oceny Ciebie, a tylko i wyłącznie twojego aktualnego ( dzisiejszego) stanu ducha. A któż z nas nie miał egzystencjalnego doła? Rozumiesz?
mag
5 LISTOPADA 2020
17:37
„Błędy gramatyczne i logiczne, jakie popełnia luki puki to mały pikuś.”
Jak zawsze, największa uwaga i skupienie na formie. Nic nowego pod naszym słońcem, tak zawsze bywa u „wyedukowanych prawomyślnie”, czyli najważniejsza forma!
@ mag
Ale uważaj, bo mi do dziś obrzydzenie zostało.
@lukipuki
Wyobraź sobie, że jesteśmy tutaj drużyną szympansów Bonobo i ciupcianie, to nasza specjalność. Tak skutecznie pacyfikujemy samce alfa i mędrców omega.
Love, Actually
Więc nie bój nic bracie! I spokojnie napisz o tym , co cię teraz boli.
Świat nie jest taki zły.
https://www.youtube.com/watch?v=byv75MIo8Jw
magrud1
5 LISTOPADA 2020
18:05
Mnie nic nie boli, a jak zauważyłem to wciąż Ciebie coś boli. Żyję sobie w pokoju i w spokoju, czasami lubię sobie prowokować ludzi … i nic więcej. I znowu powracam do swojego i moich bliskich, spokoju i pokoju. Taki już jestem, tacy jak Wy – różni.
Tylko w różności widzę piękno z którego wynika moja chęć życia, pomimo, że dwadzieścia lat temu lekarze już chcieli mnie pogrzebać, a ja wciąż żyję i cieszę się pięknem zastanej rzeczywistości.
Będąc małą dziewczynką, przyszła raz do mię sąsiadka, staruszka
Dobre! 😀
Lukipuki-banialuki kręci się w kółko jak młody pies w pogoni za ogonem 🙄
Jeżeli coś mnie boli to ograniczenie poruszania się po świecie w szukaniu zrozumienia – dlaczego?
Przeżyję chyba i to, dotrwam do możliwości, której czynię z ochotą i uwielbieniem i zapewniam, że tu mnie nie będzie. Na razie jestem tu by zburzyć Wasz porządek, który porządkiem nie jest.
Jak zawsze, największa uwaga i skupienie na formie
Gdyby była treść, to by było można się skupić na treści 😎
lukipuki
Ja: Błędy gramatyczne i logiczne, jakie popełnia luki puki to mały pikuś.”
Ty:Jak zawsze, największa uwaga i skupienie na formie…
Przeczysz sam sobie w dwu kolejnych zdaniach. Skupiłam się na meritum twoich wypowiedzi, uznając, że forma ma drugorzędne znaczenie wobec tego, jak i do czego jej używasz.
To tylko dowód, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, więc jak możliwa jest dyskusja z tobą?
Jako odtrutka na PiSowskie ustawodawcze jady:
Fats Domino and His Orchestra. Jambalaya
https://www.youtube.com/watch?v=MDj7VfU3368
Podoba mi się sekwencja gdy saksofon śpiewa z towarzyszeniem fortepianu. Piosenka Jambalaya w wersji jazzu tanecznego. Żywioł!
Pzdr, TJ
luki puki
Krótko mówiąc, używasz marnej formy do jeszcze marniejszej treści. I to by było na tyle według. profesora mniemanologii stosowanej.
lukipuki pisze się razem. Nieraz zapominam, sorry.
@ lukipuki
1.’Tylko w różności widzę piękno z którego wynika moja chęć życia, pomimo, że dwadzieścia lat temu lekarze już chcieli mnie pogrzebać, a ja wciąż żyję i cieszę się pięknem zastanej rzeczywistości.”
2.”Na razie jestem tu by zburzyć Wasz porządek, który porządkiem nie jest.”
Cytuję to, co mi przedstawiasz i trochę się gubię. Może i prawdę piszesz, że nie masz problemów egzystencjalnych. Gorzej by może z logiką.
Bo widzisz, skoro rajcują cię różnice i w nich odnajdujesz piękno, to po co je niszczysz? Dlaczego chcesz zburzyć akurat ten porządek?
OKO.press
To już pewne: fundusze UE będą powiązane z praworządnością. Rząd PiS tego nie zatrzyma
Spełnia się czarny scenariusz m.in. dla rządów PiS w Polsce i Fideszu na Węgrzech. Te z jednej strony wielokrotnie podkreślały, że nie mają sobie nic do zarzucenia w kwestii przestrzegania wartości UE, w tym praworządności. Z drugiej ostrzegały, że jeśli rozporządzenie wejdzie w życie, będą wetować unijny budżet i Fundusz Odbudowy.
„Dzisiejsze porozumienie to kamień milowy w ochronie wartości UE. Stworzyliśmy mechanizm, który umożliwia UE zaprzestanie finansowania rządów, które nie szanują naszych wartości, takich jak praworządność” – powiedział na konferencji prasowej 5 listopada 2020 fiński europoseł Petri Sarvamaa (z Europejskiej Partii Ludowej, EPP).
Parlament Europejski i Rada UE reprezentowana przez niemiecką prezydencję porozumiały się w sprawie mechanizmu „pieniądze za praworządność”. Pozwoli on Unii wstrzymywać wypłaty z budżetu UE dla krajów, które naruszają unijne wartości, w tym praworządność.
Tym samym spełnia się czarny scenariusz m.in. dla rządów w Polsce i na Węgrzech.
I dobrze ! w końcu !!!
@ basia.n
Ja też popieram takie rozwiązanie. Jak prawo, to prawo, a nie wyjątki.
Dlatego, nie rozumiem, lęku opozycji parlamentarnej przed postawieniem tego poparcia otwarcie. Żelazna zasada p. Dulskiej jest widocznie ważniejsza dla niej niż praworządność. I tak patriotycznie legalizuje Ziobro i Kaczora.
Do Basi dodam, porozumienie nie zostalo jeszcze opublikowane. Szczegoly nieznane. To jest to co pelnomocnik Parlamentu Petri Sarvamaa powiedzial. „Ten nowy mekanism, bedzie mozna uzywac rowniez zapobiegawczo, nie tylko po fakcie”
A cala historie, przeciaganie liny, „byly” JC. Juncker, zwala na oszczedna czworeczke, tu 🙂 Daje jako ilustracje, dlaczego w poprzedniej Komisji tak lekko szlo PiSowi, prawdopodobnie. Jak w koncu bedzie, nie wiadomo, ale cos zmienilo. Uwaga, text (wywiad) jest dlugi i moze zanudzic
https://www.robert-schuman.eu/en/european-interviews/0100-exclusive-interview-with-jean-claude-juncker-europe-is-a-world-power-and-unaware-of-it
pzdr Seleukos
basia.n
5 listopada 2020
19:14
Są dwie zasadnicze metody wychowawcze klienta niewychowanego: „po dobroci”, albo „po dupie”.
Po dobroci było dosyć długo i jakby miało działać, ale działało jakoś powierzchownie.
Należy zauważyć, że klient wstępnie niewychowany, przy metodzie „po dobroci” łatwo popada w korupcję. Doznaje bowiem przeświadczenia, że jak są dla niego grzeczni i mili oraz serce na talerzu, to tylko trzeba dalej ciągnąć, ssać, kopać nóżkami i krzyczeć o więcej. Się należy!
Metoda jest w zasadzie dobra, bo pokojowa i pozwala z klienta wydobyć potencjał dobra, ale jest ryzykowna: jak klient niewychowany i awanturujący się, to kicha. Zdemoralizuje go metoda do reszty.
W takich sytuacjach należy przystąpić do metody „po dupie”.
Ta metoda jest jeszcze lepsza, bo nie wydobywa potencjału dobra, albowiem go nie ma, więc szkoda bolesnej męki. A ukróca potencjał zła i wsadza do piwnicy, skąd się już klienta nie wyciąga. Niech siedzi. Co wcześniej wykorzystał to jego, ale na tym koniec.
Ale i ta metoda ma wadę: kopanie do dupy trzeba starannie skalibrować i pilnować celności, żeby w inne nie kopać, bo inne (częściowo) niewinne. Jednak kopanie wyłącznie tego który na to zasłużył, nie jest takie proste.
Co prawda jest jeden głowny kandydat do kopania oraz drugi podjudzacz do tego samego się nadający, ale należy wziąć całą bandę i wtedy kopanie już nie musi się ograniczać do snajperskiej precyzji.
Metodę należy wdrażać, ale i doskonalić.
seleuk|os|
5 LISTOPADA 2020
19:38
Zobaczymy co będzie dalej, bo Unia nie ma niestety dobrych środków prawnych, przywołujących do porządku jej opornych członków . Prezes odgraża się, że zawetuje cały unijny budżet. Tylko czas pokaże co będzie się dalej działo
ps. słuchaj mądrych rad i zaszczep się bez dyskusji !!
Basia 🙂 Dobrych (madrych) rad, nie lubie sluchac. Ale dostalem (prawie) ultimatum. To jestem bezzebny, jak ta Unia.
Przeciw kompromisowi niemieckiemu, bezzebnosc, glosowaly Szwecja, Finlandia, Dania, Hollandia, Austria, Belgia i Luxemburg. Rowniez przeciw glosowaly Polska i Wegry 🙂 Ale z innego powodu. Za duzo zebow.
W Radzie Ministrow potrzeba tzw wykwalifikowana wiekszosc. Za niemieckim kompromissem glosowalo 18krajow, z 76% ludnosci krajow czlonkowskich.
pzdr Seleukos
Wczoraj, siedzac na lawce, podszedl do mnie nieznajomy facet w kapeluszu.
Act, czy facet w druguj rece trzymal lawke, co kapelusz, czy w tej samej? 🙂
dobranoc, Seleukos
seleuk,
nie zwrocilem uwagi,
zdziwilo mnie, ze podszedl w kapeluszu.
Przed chwilą pijąc herbatę, wskoczył na moje biurko kot i zajął się klawiafbodibnąpi
Zawsze wychodzac rano do pracy, moj pies niechetnie zostaje w mieszkaniu.
eleuk|os|
5 listopada 2020
20:34
Ojejuuuu.., siedząc na ławce, podszedł facet, no!
Mam wrażenie, że od kiedy ulica maszeruje, to nasi liderzy polityczni z PiS na czele kompletnie się pogubili. Stan zawieszenia się przedłuża i już zaczął działać na korzyść Kaczyńskiego, bo może świadczyć o braku alternatywy.
Jutro strajk generalny. zobaczymy. Pisiaki boją się jednak przewrotu w parlamencie, bo odkładają obrady. Potem będą blokować zmiany marszałka itd. Myślę, że przy dzisiejszej liczbie zarażonych, chorych i zmarłych nikt z opozycji parlamentarnej nie spieszy się do władzy, zwłaszcza, że Hołownia rośnie także logistycznie.
To ich bierności jednak nie usprawiedliwia. Obawiam się, że klasa polityczna en block nie jest gotowa do rządzenia państwem w pandemii, bo to wymaga ścisłej współpracy, myśli przewodniej, strategii lub jasnej hierarchii celów, konkretnych planów i logistyki. Wszystkie resorty powinny przestawić się teraz na tryb stanu klęski żywiołowej, a premier lub jego zastępca powinni zapewnić twórczą koordynację.
Jeżeli powrót dzieci i młodzieży do szkół istotnie przyczynia się do rozprzestrzeniania się wirusa, a potencjał medyczny zostaje już w pełni wykorzystany, to może nie robić całkowitego szlabanu, tylko skoszarować szkoły w ośrodkach turystycznych i niech się kiszą we własnym sosie, wtedy każda szkoła będzie odrębnym ogniskiem choroby i da się to opanować. Rodzice wtedy też odpoczną od dzieci i zdalnej ” nauki” . Branża turystyczna zamiast zapomóg będzie zarabiać, a i artyści mogliby przy okazji zarobić co nieco na występach w szkołach. Dałoby się to w miarę bezpiecznie wykonać.
Rodzice odpoczną, zregenerują siły i wzmocnią swój system odpornościowy. Dzieciaki i młodzież przestaną zarażać rodziców, babcie, ciocie, ekspedientki itd.
Transport turystyczny, też by ożył. Ważnie by środowiska i grupy wydzielać i chronić, to jakoś przeżyjemy tę zimę. Odciążylibyśmy też szpitale, bo dynamika tego wirusa jest wielka i szybko nam nie odpuści. A opustoszałe szkoły też mogłyby się tu sprawdzić.
tejot
5 LISTOPADA 2020 19:02
et al.
Charity shops nam się zamykają na second lockdown. Ale zdążyłem przytaszczyć winyl, z którego jest to nagranie. Twoim wzorem wrzucam ku pamiętaniu, że kacza banda to tylko mikry (choć przykry) kawałek spraw świata tego.
Na płycie tej Grapelli występuje też chwilami jako pianista.
Grapelli & Menuhin – I can’t believe that you’re in love with me
https://www.youtube.com/watch?v=vJ6SKVLlX3E
Dobrej nocy.
@ act o psie a rebours
„Zawsze, wychodząc rano do pracy, mój pies niechętnie zostaje w mieszkaniu”
Zawsze niechętnie wychodząc rano do pracy, mój pies chętnie zostaje w domu.
Wielkie dzięki Aceteuszu za pogratulowanie Wiktorii w kwestii uporania się z covidem. Trzeba pogratulować całej Australii w porównaniu z Europą, w tym Polska i patologicznymi Stanami.
Generalizacja:
Nic o niczym nie da się powiedzieć.
Głupi ten, co o tym marzy.
Stad zapewne brak granicy.
W liczbie książek i komentarzy.
PS. To po paru winkach
Not to be taken at its face value
Jak kto zainteresowany, wiecej szczegolow o EU rule of law deal. Wlasnie przeczytalem
https://www.politico.eu/article/historic-rule-of-law-deal-faces-challenges/
Rowniez text, ktory niejaki zwiazek moze miec z ostatnimi protestami w Pl (zabronic aborcje). Komentarze tez, w czasach kompletnej inflacji autorytetow (slusznie minionych) 🙂
https://quillette.com/2020/10/31/i-signed-up-to-study-sexual-health-what-i-got-was-gender-ideology-fetishism-and-porn/
wierny kaffce, pzdr Seleukos
@ Aborygen
6 listopada 2020 2:19
Powiedzieć, napisać, można o wszystkim wszystko,
Czyni tak wiele osób, zwłaszcza polityków.
Rzadko brzmi to dobrze, najczęściej tylko brzydko,
Ale trudno się pozbyć tych boskich nawyków.
Z ostatnich stat Eurostat wybralem to co mozna zwalic (wina Tuska) na coronavirus. Powiekszenie dlugo panstwowego dla wszystkich EU. Oczywiscie jak kogo interesuje, moze indykatory zmienic sam (te poziome szlaczki z + obok). Zrobilem tak, zeby zobaczyc jak krajowe (lokalne) restrykcje (lockdown) na gosp wplywaja i przyszle skutki (dlug)
https://appsso.eurostat.ec.europa.eu/nui/submitViewTableAction.do
pa, musze leciec, Seleukos
Jakie to typowe do tej strasznej władzy :
Ministerstwo Zdrowia zamawia ekran za pół miliona złotych. Tymczasem pandemia drenuje budżet
https://innpoland.pl/163195,ekran-led-za-pol-miliona-zlotych-zakupy-ministerstwa-zdrowia-w-pandemii
Errata – dla
Marchewa usycha i skonczy w pierdlu za oszustwa podatkowe. Podobno Melania chce wystepowac w show-ach typu rolnik szuka zony.
Szary Kot
5 LISTOPADA 2020
22:38
tejot
5 LISTOPADA 2020 19:02
et al.
Był taki okres w moim życiu, gdy korzystałem w pełni z dóbr kultury – przez duże „K”, np. bywałem na występach Menuhina, którego uwielbiałem. Kupowałem wtedy też rożne płyty, m.in. duetu M-G.
Nie dorosłem widać do takiego kociokwiku i z radością przekazałem siostrzeńcowi. Dziś próbowałem skorzystać z linku – efekt jak 30 lat temu – bolały uszy. Sorry!
https://krytykapolityczna.pl/file/2020/11/Strajk-Kobiet-Zoll-1024×576.jpg
Kto tu właściwie jest Anuszką?
basia.n
Jak ministerstwo zdrowia niedowidzi, niech se kupi okulary. Byłoby znaczniej taniej. Inna sprawa, że nawet żartować się odechciewa.
Ramschel
6 listopada 2020
10:26
Marchewa usycha i skonczy w pierdlu za oszustwa podatkowe. Podobno Melania chce wystepowac w show-ach typu rolnik szuka zony.
Jaka pyszna, jarzynowo-agrarna perspektywa!
Ramschel
Coraz nam bliżej do USA. Przekręty na szczeblach władzy, pierwsze damy z klasą na poziomie TVP, ale równać do Ameryki to przecież marzenia wielu pokoleń Polaków.
basia.n
6 listopada 2020
9:10
Jakie to typowe do tej strasznej władzy :
Ministerstwo Zdrowia zamawia ekran za pół miliona złotych. Tymczasem pandemia drenuje budżet
Chodzi o to, że jak jest bal na Titanicu, to należy mieć odpowiednio eleganckie lakierki!
mag
6 listopada 2020
11:24
O, to jest temat: zawartość podamerykanina w Polaku!
Ramschel
Zapomniałam dodać, że Marchewa ma taką charyzmę, jakby się urwał z wiejskiej dyskoteki 30 temu.
W Georgii mumia juz wyprzedzil marchewe, to samo w Nevadzie i Arizonie, nawet bez Pensylwanii marchewa juz jest prazona a nie gotowana.
@lukipuki
5 LISTOPADA 2020
16:58
Tanaka
5 LISTOPADA 2020
16:26
Tanako, „dyskutant” przebywa w rzeczywistości nie urojonej. Wyklucza urojenia i pozostaje rzeczywistość, która jest istotą naszego bytu i przeżycia. Nasza rzeczywistość to nie religia – religia tylko zakłóca rzeczywistość i wszyscy uznają, że jest taka, jak ta zakłócona – to nieprawda.
Wszechświat się „kręci” swoją rzeczywistością, bez religii. W tej nasze rzeczywistości wygrywa silny, a nie słaby (poddany programowi religijnemu), o tym dokładnie wiedzą nawet ludzie Watykanu (nie wliczając ostatnich papieży, którzy zostali wybrani do zakłócania tej rzeczywistości). Spójrz na zwierzęta – oni nam pokazują czym jest rzeczywistość w której żyjemy? Rzeczywistość to siła przebicia w niej, a nie nadzieja, która zakłóciła nam tę rzeczywistość na wieki, wprowadzając w błąd też takich, jak Ty.
Niestety, rzeczywistością manipulują niemal wszyscy.
Rzeczywistość jest tym, co istnieje naprawdę, a nie wirus, który ogarnął mózg człowieka, który fałszuje tę rzeczywistość.
Mamy zupełnie odmienne zdania. Trzymasz się zdania „swoich” i temu się nie dziwię – fałszujesz rzeczywistość będąc poddany programowi nie wiedząc o tym.
………………………………….
No już większych „mądrości” dawno nie czytałem.
………………………………
@Lukipuki, możesz powiedzieć, co to za choroba(y) dręczyła(y) Cię 20 lat temu?
Bo możliwe, że tylko Ci się zdaje, że jesteś już zdrowy. Na temat zdrowia masz, jak widać, mikroskopijne pojęcie.
………………………………..
W jaki sposób w ogóle można zafałszować rzeczywistość?
W jaki sposób można manipulować rzeczywistością?
Co to jest wg. Ciebie, rzeczywistość?
https://wiadomosci.onet.pl/religia/aktualnosci/decyzja-watykanu-w-sprawie-kard-henryka-gulbinowicza-zakaz-uczestnictwa-w/wtry3wl?utm_source=browser_viasg_wiadomosci&utm_medium=push&utm_campaign=allonet_00d_9e0d6221b502fb9&srcc=ucs
Kardynał Henryk Gulbinowicz ma zakaz uczestnictwa w jakichkolwiek celebracjach lub spotkaniach publicznych oraz używania insygniów biskupich – informuje Nuncjatura Apostolska. Hierarcha pozbawiony też został prawa do pochówku w katedrze.
Czapla pikuje
http://ewybory.eu/sondaze/
Pikuje w stronę Szymka, więc jeśli Szymek, skręcając w lewo i jednocześnie prawo, nie wywróci się w piruetach, to może na dłuższy czas „pozostawi barkę na brzegu i pójdzie na ryby”
bubekró
6 listopada 2020
13:05
Czapla pikuje
http://ewybory.eu/sondaze/
To znaczy, że Pan Jezus już się zbliża, już puka do ich drzwi.. Pobiegną go przywitać, z radości serce drży..!
Taka prawda!
Na naszych oczach spełnia się proroctwo:
Aldous Huxley:
„W następnej generacji lub później, powstanie farmakologiczna metoda na to, aby ludzie kochali swoje zniewolenie i będzie to taki pewien rodzaj dyktatury bez łez. Stworzony zostanie bezbolesny obóz koncentracyjny dla całych społeczeństw, tak, że ludziom zostaną odebrane ich swobody obywatelskie, ale będą raczej z tego zadowoleni, ponieważ ich uwaga będzie odwracana od jakiejkolwiek chęci do buntu przez propagandę lub pranie mózgu, lub pranie mózgu wsparte metodami farmakologicznymi. I taka wydaje się być ostateczna rewolucja.”
W Warszawie protest przedsiębiorców. Bankrutują branże
gastronomiczna, hotelarska, wystawiennicza, w których zatrudnionych jest około 6 milionów. Oni mają rodziny.
A te kanalie chcą teraz kasy:
https://poznan.wyborcza.pl/poznan/7,36001,26470751,kosciol-wniosl-roszczenia-do-terenow-mtp-dlaczego-dopiero-teraz.html
Kiedy wreszcie znają się tam, gdzie ich miejsce?
@Tanaka
No, zobaczymy, jak się będzie kręcił Filipowski
https://www.youtube.com/watch?v=yS0Lv2Pv99g&feature=youtu.be&t=237
Special dla Tanaki
Fuga w Hydrozagadce:
https://www.youtube.com/watch?v=QzZWGsjMccI
wujaszek wania
6 LISTOPADA 2020
13:20
Dziś rano w Halo.radio Mariusz Gzyl powiedział w rozmowie z jedną z organizatorek Strajku Kobiet, że jednym z postulatów strajkujących powinno być zerwanie konkordatu ! I miał rację. Od tego powinny zacząć się zmiany. Powinni poczuć, że następuje definitywny koniec ich przywilejów, władzy, kasy !
Niech się zabiorą do jakiejś pracy, żeby zarobić na życie, tak jak każdy .
Ich cmentarze ??? ICH ???
Są różne marchewy . Trzeba umieć wybierać.
https://www.youtube.com/watch?v=mllXxyHTzfg
@basia.n,
oni uważają, że wszystko jest ich. Pasożyty paskudne 👿
Nie tylko zerwać konkordat, ale odebrać cały majątek, który „odzyskali” w ramach działającej niezgodnie z prawem Komisji Majątkowej. Odstawić od państwowego cycka. Traktować tak, jak każdą inną organizację pozarządową – księgowość, ubezpieczenia, podatki, zgodność statutów z prawem państwowym.
wujaszek wania
6 LISTOPADA 2020
14:28
Ależ oczywiście, że trzeba im to wszystko odebrać ! I to jak najszybciej !
Wtedy w krótkim czasie nikt nie będzie chciał być sukienkowym, bo już nie będzie nieróbstwa za darmo, nie będzie się opłacało.
Gulbinowicz popadł w niełaskę zwierzchników. A ci inni ? Każdy z nich jest dokładnie taki sam. Ale oczywiście karze się jednego, żeby reszta mogła dalej swoje robić. Dlatego tylko sami obywatele mogą ich odsunąć od tych żłobów.
bubekró
6 listopada 2020
13:34
Special dla Tanaki
Fuga w Hydrozagadce:
I czy to jest zrobione w gospodzie pod Złotym Leszczem? W którym Jurku uspokój się zdejm kapelusz ta oranżada nie ma bombelków?
Mumia ma juz przewage w Pensylwenii i Georgii. Chyba bedzie pelna anihilacja marchewy.
basia.n
6 listopada 2020
14:49
wujaszek wania
6 LISTOPADA 2020
14:28
Gulbinowicz popadł w niełaskę zwierzchników. A ci inni
Gulbinowicz to jest pyszny wesołek, jak nic godny wstępniaka.
Ramschel
6 listopada 2020
14:59
Mumia ma juz przewage w Pensylwenii i Georgii. Chyba bedzie pelna anihilacja marchewy.
W sprawie anihilacji marchewy, to mam coś do powiedzenia w sprawie anihilacji dźdżownicy, co chyba wychodzi na to samo.
Otóż onegdaj, bedąc już dzieckiem poza kołyską, złapałem ja kreta. Kolega kret był bardzo fajny, lecz żeby móc go popodziwiać, musiałem kolegę kreta umieścić w wiadrze, bo bez wiadra zaraz dałby mi dyla i nie mógłbym napodziwiać dostatecznie.
Gdy tak siedział sobie w tym wiadrze, wpadłem na pomysł, że podzielę się z nim kanapką, co ją miałem na podorędziu, żeby koledze nie było głodno i mu w kiszkach nie burczało. Jako że działo się to wśród pięknych okoliczności przyrody wziąłem i przekopałem nieco okoliczną ziemię i wydobyłem przygarść dorodnych dżdżownic. Włożyłem jedną do wiadra z kolegą kretem, a on ją chrup-ciach! – błyskawicznie wsunął jak makaron pt. spaghetti w ćwierć sekundy połykając pół metra dżdżownicy. Z następną było dokładnie tak samo i z kolejnymi też!
Nie miałem wcześniej pojęcia, że kret to jest taki błyskawiczny anihilator!
Co dobrze pasuje do niezbędności anihilacji marchewy.
Ja lubie i krety i dzdzownice i wszystko co sie rusza i rosnie za wyjatkiem komarow za ta ich uwielbienie do mnie. Marchewke rowniez ale nie te z bialodomowego ogrodka.
Jesli chodzi o mumie to mam nadzieje, ze Kamala wczesniej czy pozniej zostanie prezydentem.
wujaszek wania
6 LISTOPADA 2020 13:20
Propagandowo patrząc, im gorzej, tym lepiej. Otwierajta ludzie uszy i oczy!
Tanaka
6 LISTOPADA 2020 15:06
W ropusze szarej rozmiaru orzecha włoskiego mieści się co najmniej 15 cm dżdżownicy (gatunek do ustalenia, taka średnia różowa). Stwierdzone w tym roku w okolicznościach penetrowania przedwojennego zbiornika po gnojówce 🙂 . Nie zdążyłem utrwalić zdjęciowo. Ze zbiornika bez wyjścia wydobyto kilogram nawpadanych tam różnorodnych płazów i skierowano w pobliskie krzaki celem zamieszkiwania. Wydarzenie było całkowicie apolityczne, sponsorzy prywatni. Nie wywieszano banerów. Wznoszono okrzyki zachwytu na widok licznie wydobywanych płazów oraz jeden z innej kategorii pod wpływem uderzenia głową o strop zbiornika.
Szary Kot
6 listopada 2020
15:57
Zdjęcioutrwalanie to podstawa wszystkiego.
Nie będąc w posiadaniu przedwojennego zbiornika na gnojówkę, a powojennego, posiadłem razu onego wiadomość, że niezbędne było równie powojenne wydobycie niepłaza z powodu, że wyrżnął łbem o strop oraz się nieco poddusił. A był to fachowiec klasy nadzwyczajnej: powojenny hydraulik przepychowy. Zbiorniki przedwojenno-powojenne są odpowiednio duszne i zagaźliwe.
Natomiast płazy wydobywałem ze studzienki wodomierzowej (utrwalone zdjęciowo). Każdej wczesnej wiosny, na pokrywie włazu, ścianach oraz dnie, układały się bardzo wzorzysto i zgodnie z zasadą zachowania energii, całe warstwy kolorowych traszek dowolnego rozmiaru.
Przy każdym odkryciu tych przyrodniczości klękałem i się długo modliłem. Albowiem ta natura jest niezmierna – jak oświadczył Starszy Pan B., a następnie zaśpiewał to samo razem ze Starszym Panem A.
Optymatyk 6 LISTOPADA 2020 13:19 Wydaje się, że w niektórych miejscach na świecie ta wizja się urzeczywistnia. W USA aplikuje się na masową skalę obywatelom opiaty zamiast porządnej służby zdrowia, a w CHRL rząd przejmuje kontrolę nad zachowaniem obywateli w skali nieznanej nazistom i komunistom.
Nie będę udawał znawcę Aldousa Huxleya, ale z krótkiego cytatu wynika, że taką przyszłość opisał Lem w „Kongresie”. Nigdy nie trawiłem frazy Lema choć, to opowiadanie akurat przeczytałem. Do tematu dodałbym film o tym samym tytule z Robin Wright, Harveyem Keitelem w rolach głównych. Od razu radzę, żeby nie oglądać na małym ekranie, bo to film kinowy i tylko duży format zrobi na widzu wrażenie. Obraz absolutnie genialny. Huxleyowi należy się oczywiście palma pierwszeństwa w przewidywaniu przyszłości.
Pozdro.
@
BWTB
6 listopada 2020
17:35
I cała spuścizna Dicka, a głównie ta bardziej narkotyczna. Razem z Kongresem można oglądać Przez mroczne zwierciadło. Ta sama technika, ten sam rodzaj obłędu.
Profesor Wojciech Sadurski wygrał prawomocnie sprawę w sądzie z pisoidami.
Pisoidy podały go do sądu za nazwanie PiS „zorganizowaną grupą przestępczą”, oskarżając go o „naruszenie dóbr osobistych partii”.
A więc PiS ma dobra osobiste w postaci „zorganizowanej grupy przestępczej” – co prof. Sadurski nazwał metaforycznie i sąd nie miał wątpliwości, że miał profesor rację. Pozostaje do potwierdzenia jeszcze znaczenie prawnokarne tego określenia. Na razie PiS nie został skazany przez sąd za „zorganizowane działanie przestępcze”, nie brak jednak to tego mocnych przesłanek. Kupowanie bez przetargu praktycznie wszystkiego: od masek przez respiratory po samoloty F-35, w dodatku masek ze sfałszonymi certyfikatami, nieposadzenie za to przed sądem odpowiednich ludzi; masowe i pandemiczne wsadzanie na posady publiczne menedżerów i urzędników wszelkich szczebli bez przeprowadzania postępowania konkursowego i branie ludzi skrajnie niekompetentnych i zdemoralizowanych ale swoich z pominięciem kompetentnych; brak procedur niemal na wszystko, niekończące się ciągi woluntarystycznych decyzji niemal w każdej sprawie pozbawione rzetelnych podstaw w postaci kompetentnych analiz, badań, opinii fachowców, strategii; topienie miliardów w samobójcze dla gospodarki projekty i zapychanie pieniędzmi kryzysów społecznych jakie same pisoidy wywołały; zawłaszczanie i kradzież państwa; pomawianie, obrażanie, poniżanie, łamanie konstytucji, prawa w ogóle; zastraszanie, odzieranie z czci hurtowo i partykularnie wszystkich którzy nie zgadzają się z pisoidami i klerem – wyczerpuje znamiona „zorganizowanej grupy przestępczej” .
Doprowadzenie pisoidów przed sąd za to wszystko tak hurtowo i personalnie z Kaczyńskim na czele jest obowiązkowe o ile państwo przemocy ma się zmienić na lepsze państwo i nadawać się dla niegangsterów.
PrzePIS na udaną PLANdemie:
1. Znajdź chorobę, na którą co roku chorują miliony ludzi na całym świecie.
2. Przypisz objawy tej choroby nowej pandemii, żeby ludzie, chorując na to co zawsze myśleli, że to coś nowego.
3. Wmów ludziom, że roznoszą epidemię, nawet jak nie chorują.
4. Rozpętaj histerię wśród społeczeństwa, wykorzystując do tego media. Przekazuj na okrągło komunikaty o ilości potwierdzonych zakażeń i liczbie zgonów.
5. Zmuś ludzi, żeby na co dzień widzieli coś, co kojarzy się z pandemią, np. maseczki.
6. Zastrasz ludzi wysokimi grzywnami i restrykcjami w przypadku niestosowania się do poleceń władz.
7. Wmów ludziom, że stosując się do ograniczeń, zachowują się odpowiedzialnie i dbają o innych.
8. Wykorzystaj celebrytów do uwiarygodnienia epidemii. Od czasu do czasu jakiś celebryta powinien publicznie ogłosić, że został zarażony.
9..Zniszcz relacje międzyludzkie. Niech ludzie traktują siebie jak potencjalne źródło zagrożenia.
10. Uzależnij dostęp do podstawowych dóbr (zakupy, podróże komunikacją miejską, dostęp do lekarza) od poddania się restrykcjom.
11. Opracuj testy, które wykrywają chorobę niezależnie od jakichkolwiek objawów lub ich braku.
12. Nieustannie podkreślaj, że z niczym takim jeszcze nie mieliśmy do czynienia, więc każdy musi cały czas czuć się zagrożony i nikt nie jest bezpieczny.
Wirus ci wszystko wypaczy.
@Tanaka, 2020.11.06, 17:47
„Profesor Wojciech Sadurski wygrał prawomocnie sprawę… z… zorganizowaną grupą przestępczą.”
Czyzby DRUGA JASKOLKA WIOSNY, „placic i wypierdalac”? Bez tego nie mozna „zmienić na lepsze państwo i nadawać się dla niegangsterów „ Bez wiosenne, , tzw JARE zasiewy, nie ma zbiorow. Same oziminy nie wystarczaja 🙂
Pzdr Seleukos
Honorowy Alzheimer w najlepszy „prime time” bedzie przemawial, za pare godzin. A mnie jest, zaczyna, byc zal Frysura. A bo tak…
Okazalo, Moja zapisala mnie na te szczepienie, BEZ MOJEJ WIEDZY (zgody przed). Dostalem dzis papier, z opieki zdrowotnej, zebym wypelnil krzyzykami, trzy altenatywy tak/nie/nie wiem.
Druga grupa pytan byla, dokladnie, czy jestem alergiczny na jajka. No i mialem zagwozdke. Bo moja zgoda na ta szczepionke wlasnie ma zwiazek, z uczuleniem na takie sprawy, ale nie na jajecznica, co lubie. W koncu zakreslilem nie mam. Znaczy, pewnie zaszczepiony zostane, bo mam w tych sprawach uczulenie. Taki paradox.
Prawdopodobnie, tak jest z Frysura. On tez ma takie uczulenie. Ze Stormy Daniels, z Melania i pare innych. Czy to jego wina, czy moja, na cipki uczulenie jajeczne miec? Wiele idiotysmow popelnia taki alergiker, cos wiem otym.
pzdr Seleukos
Ramschel
6 LISTOPADA 2020
15:21
„Ja lubię i krety i dżdżownice i wszystko co się rusza i rośnie za wyjątkiem komarów za to ich uwielbienie do mnie. Marchewkę również ale nie te z białodomowego ogródka.”
@ Tanaka
i Wielce szanowne blogowisko! Tylko SZA!
Wygląda na to, że Ramschel znalazł kondoma samojeba.
@ Ramschel
Ty Luju! Zaczaiłeś.
Szatan.
Wyalienowany przez zoroastryzm pełnił w systemie dualistycznym rolę przeciwieństwa dobra. Personifikował zło w perskiej teogonii.
Do judaizmu trafił po tzw. niewoli babilońskiej. Żydzi adoptowali go dla oczyszczenia swojego bożka plemiennego z dzikiej, ambiwalentnej, niezróżnicowanej natury.
Początkowo pełnił rolę wykonawcy woli Pana; anioła-sługi (a nawet ,,syna bożego”-Hiob 1;6). Wypędzony z nieba, jako personifikacja zła zaczyna działalność na własną rękę.
Dla chrześcijan staje się niezależnym producentem wyłącznie zła.
Tym sposobem wybielono tzw. Trójcę św. a za zło świata odpowiadał szatan.
W dobie reformacji Kościół katolicki, chroniąc rację swojego bytu dokonuje manipulacji teodyceą. Zło osobowe właściwe szatanowi wiąże z naturą ludzką. Odtąd szatan kusi i zwodzi-człowiek czyni zło-Kościół katolicki światłem łaski w postaci sakramentów (i nauki) zapobiega zwycięstwu szatana.
W celu zbawienia człowieka-oczywiście.
(Stąd uwaga np. Baudelaire; ,,Podstęp szatana polega na tym, że go nie ma”)
I propagowanie tych niepoważnych bajęd ktoś imputuje poważnym ateistom?
Kilkanaście stuleci programowano nas językiem sakralnym. Jeszcze dziś w dobie tracenia monopolu religia rzuca cień na rzeczywistość. Ludzie są ujarzmieni i sformułowani prawie dwoma tysiącami lat dominującej (teistycznej) ideologii-pisze M. Onfray.
Stąd nasz język artykułujący myśli z pomocą przenośni, analogii, figur retorycznych przepełniony jest biblijną frazeologią. Bez biblizmów język byłby…martwy.
,,Dom szatana”, o ile nie dotyczy mitycznego lokum personifikacji zła, jest metaforą. Jej biblijna koincydencja nie determinuje teizmu autora przytaczanej frazy. Ani satanizmu.
To tylko przejaw nazywania rzeczy po imieniu, by odpowiednie dać rzeczy słowo.
A także ślad ,,cienia rzucanego od wieków” przez szaleństwo krzyża.
Nieprawdą jest, jakoby dom na zdjęciu był ,,Domem szatana”, ale prawdą, że tylko szatana stać na taki lokal.
Cudze chwalicie, swego nie znacie.
W przestrzeni życia niczego szukacie.
Trud Wasz owocny wielce, kupą śmieci obrasta.
Lecz planeta go nie chce, łza z grobów wyrasta.
@ Sowizdrzal
Dziękuję.
Sowizdrzal
6 listopada 2020
19:47
Nieprawdą jest, jakoby dom na zdjęciu był ,,Domem szatana”, ale prawdą, że tylko szatana stać na taki lokal.
Skoro drugie jest prawdą, musi nią też być pierwsze.
Pierwsze jest prawdziwe w obu znaczeniach:
* nieruchomościowym – tylko szatana stać na taki lokal choć pewnie nie spełnia on współczesnych norm izolacyjności cieplnej budynków, ale – jak wiadomo – szatan to gorący facet, więc lgną do niego , do księdza, wszystkie czarownice świata, więc słusznie muszą potem być spalone na gorąco – w ogniu piekielnym. Który je, oczywiście, oczyszcza. Więc spalone są bardzo niewinne.
* fizycznym. Jak przypomniałem Lolka, wiecznie przypominającego i napominającego, szatan to byt konkretny i fizyczny, a nie tam, panie, symboliczny.
Sowizdrzal
6 listopada 2020
19:47
Szatan.
Wyalienowany przez zoroastryzm pełnił w systemie dualistycznym rolę przeciwieństwa dobra. Personifikował zło w perskiej teogonii.
Do judaizmu trafił po tzw. niewoli babilońskiej. Żydzi adoptowali go dla oczyszczenia swojego bożka plemiennego z dzikiej, ambiwalentnej, niezróżnicowanej natury.
Początkowo pełnił rolę wykonawcy woli Pana; anioła-sługi (a nawet ,,syna bożego”-Hiob 1;6). Wypędzony z nieba, jako personifikacja zła zaczyna działalność na własną rękę.
Oj dana, dana, nie ma szatana, ale nie dla katolika. Bez szatana katolik nie żyje. W sprawie kradzieży szatana zoroastrianizmowi należy zauważyć, że wszelkie konstytutywne postaci i pojęcia chrześcijaństwa są wynikiem kradzieży religiom rozległego regionu, poczynając od starożytnych Egipcjan. Jest to groch z kapustą, bigosem myśliwskim i fasolką po bretońsku, co tylko nad Wisłą może się wydawać smakowite. Na Bliskim Wschodzie takiego świństwa nie jadają.
Prawda o Polsce w piosence
https://www.youtube.com/watch?v=w-9sOuAJcCM&feature=emb_logo
@ Tanako
Gdy astrolog ostrożnie zlazłbył ze swej wieży,
z polityczną nadzieją króla od razu się zmierzył.
Myślał sztukmistrz, że łatwo odgadnie
W którym języku wypadnie to ładniej.
Lecz tym razem nie wyszło, bo potknął się brzydko.
I z dupy mu wyleciało sfinksowe straszydło.
A że na wszelkie formy to wredne ptaszysko miało wyjebane,
to w żołnierskich prostych, bo szczerych słowach wyraziło zdanie.
Smutną wieść, niestety , ujawniły mi planety
Na wsi teraz trwa posucha, bo straciła swego ducha.
Dawno o tym Ciechowski wiedział, lecz bieżączki go zagłuszały.
I Republiki głosu. puszczać i słuchać w mediach już nie chciały.
https://www.youtube.com/watch?v=mw-boSbDiKg
lonefather
5 LISTOPADA 2020
13:39
„Swinty” kosciolek … – bo to sie wywodzi od zeswinienia sie.
———————-
Uprasza się uprzejmie o nie-postponowanie świń, albowiem są to zwierzęta pożyeczne, inteligentne i smaczne.
W tym nie chodzi o to, byśmy się lubili,
Tylko byśmy Rzeczpospolitej znów nie spierdolili.
Pojmijcie wreszcie jaśnie Panie i jaśnie Panowie,
biegli w piśmie tak samo, jak w ojczystej mowie,
że nie słowa lecz czyny wstrętem Was wzdrygają,
Lecz tylko najmądrzejsi o tym pamiętają.
Jeden w świecie, jeden cud!
Z polskim panem, polski lud.
Miłość rodzi się w ciszy życia przegranego
i gotowa swym pięknem obdarzyć każdego.
Niech więc to Polacy wszyscy, zawżdy pamiętają,
I niech więcej krzyżem z krat, jej nie przepędzają.
Nie pytajcie o Polskę już zakochanego,
bo jego odpowiedź wystraszy każdego.
W salonie własnym siedząc na wygodnej sofie
Pomyślcie o zaplutym karle, który teraz tonie
I z sercem wyciągnijcie sędziowskie swe dłonie
W stronę kieliszka prawdy. Niech pobryka trochę.
Wtedy boski w was głos cicho się odezwie: Chyba cały ogłupiałem,
Bo w sukcesie, wciąż próżno, wyłącznie i tylko…. miłości szukałem.
https://www.youtube.com/watch?v=cSjk6phf3iY
Aborygen
6 LISTOPADA 2020
2:19
Wielkie dzięki Aceteuszu za pogratulowanie Wiktorii w kwestii uporania się z covidem. Trzeba pogratulować całej Australii w porównaniu z Europą,
——————-
Szczególne gratulacje należą się niektórym członkom Policji Stanu Victoria za ich profesjonalizm w walce z Covid’em. A może raczej z obywatelami…
Errata w ostatnie zwrotce.
Wtedy boski w was głos cicho się odezwie: Cały chyba ocipiałem,
Jeżeli w sukcesie, wciąż próżno, wyłącznie i tylko…. miłości szukałem.
Errata w erracie do ostatniej zwrotki.bo zabrzmiało mi ideologicznie tym „wy”.
I fałszywie.
Wtedy boski głos w Tobie szeptem się odezwie: Cały już ocipiałem,
Skoro w sukcesie, wciąż próżno, wyłącznie i tylko…. miłości szukałem.
Gulbinowicz powinien siedzieć w pierdlu, a nie dostać lekutko (bo co to za kara!) od samych swoich watykańskich.
p.s.Nie tylko on powinien, ale i wszyscy ci, którzy wiedzieli, bo musieli wiedzieć, nie ma siły, a więc przede wszystkim kapciowy, „zapominalski” taki.
@ Tanako,
Próżno milczysz – mój Mężu! – kochanie,
Bo następne zamierzam postawić pytanie.
https://www.youtube.com/watch?v=AZrdhfLz0dw
@ Alicja- Irena
To się da zrobić praworządnie. Każdy dobry karnista Ci to powie.
@ magrud1
Nie pragnę, byś obwołała mnie swoim wrogiem,
Ale nadmiar światłości może stać się smogiem.
@ Qba
Nie wnoszę tutaj światła, tylko mą tęsknotę,
Pycha moja umarła. Kiedyś, gdzieś, pod płotem.
Odtąd stary mi został moskiewski trolejbus
By z człowiekiem nadążać, za łoskotu blaskiem.
@ Qba
Wsiadaj, dla wszystkich z nas starczy tu miejsca. I sami tu poligloci.
https://www.youtube.com/watch?v=1RX5EGrpc6M
https://www.onet.pl/?pushmedia=498413dc9e8b868&utm_source=browser_viasg_wiadomosci&utm_campaign=allonet_00d_498413dc9e8b868&utm_medium=push&srcc=ucs&pid=3ab8a19a-26ca-456d-a7c3-2dcc5a1156a4&sid=b177a2c9-166f-4113-9b28-185bbe554807&utm_v=2
Premier w środę ogłosił nowe obostrzenia związane z pandemią koronawirusa. Przedstawił także granicę, za którą może dojść do całkowitego lockdownu czyli, jak ujął to szef rządu, „narodowej kwarantanny”. – Czeka nas gigantyczny chaos prawny – tak zapowiedź premiera komentuje prof. Zbigniew Ćwiąkalski.
Zapowiadana przez premiera „narodowa kwarantanna” ma zostać wdrożona, gdy na 100 tys. Polaków będzie powyżej 75 przypadków zachorowań
Wtedy to – jak wynika z zapowiedzi Mateusza Morawieckiego – ograniczenia w przemieszczaniu się obowiązujące wszystkich Polaków mogą stać się dotkliwe i bardzo restrykcyjne
Tyle że zgodnie z konstytucją takie ograniczenia w swobodzie poruszania się wprowadzić można wyłącznie podczas trwania któregoś z trzech opisanych w ustawie zasadniczej stanów wyjątkowych – wojennego, wyjątkowego lub klęski żywiołowej
– To omijanie przepisów i konstytucji, pseudoprawo „ogłoszeniowe” stanowione na konferencjach prasowych – mówi w rozmowie z Onetem prof. Zbigniew Ćwiąkalski
Były minister sprawiedliwości podkreśla, że jasnym jest, jak gorączkowo władza chce uniknąć wprowadzenia stanu klęski żywiołowej – bo wtedy osoby poszkodowane ograniczeniami ich praw i wolności podczas trwania stanu nadzwyczajnego mogłyby skutecznie ubiegać się o odszkodowania
…………………………………………..
KORONAŚWIRUSY, EPIDEMIOCI, KOWIDIANCI, KOWIDIOCI, jak się macie w REZERWACIE?
Jak się macie w rezerwacie/skansenie katofaszystowskim?
Potrzebna wam szczepiąka? Na wsze koronawypczenia?
Szczepta się z tramwajem i pierdol…nijta w mózg.
(ś)WIRUS CI WSZYSTKO WYPACZY(ł)
@magrud1
6 LISTOPADA 2020
22:53
@ Tanako,
Próżno milczysz – mój Mężu! – kochanie,
Bo następne zamierzam postawić pytanie.
………………………..
„Do zakochania jeden krok, jeden krok nic więcej”
Zróbta go jak najprędzej! hahahaha
@Optymatyk
Dzięki, ale po co to hahahaha…
Przecież dobrze wiem mój najczulszy Misiu- Pysiu, że żartujesz.
Nie ze mną, te numery, Brunner. Ty świnio!
W takiej ciszy, tak ucho nadstawiam ciekawie,
Że słyszałbym głos z Litwy……
Gdzie jest, kurwa, Tanaka ????????????
I już martwić się zaczynam,
Coś nie widać Skurwysyna!
magrud1
6 listopada 2020
22:55
@ Alicja- Irena
To się da zrobić praworządnie. Każdy dobry karnista Ci to powie.
Ja tylko tak z boku komentuję, bo od dziesiątków lat nie mieszkam w Polsce, więc co mi tam karnista ma podpowiadać. Pozwoliłam sobie skomentować. Tyle.
@magrud1
7 LISTOPADA 2020
1:15
Nie ze mną, te numery, Brunner. Ty świnio!
………………………….
No dobra, jakem świnia takem, świnia. Pożyteczne zwierzę. hahaha
Z Tobą to nie tylko te numery, które na myśli miał Hans Kloss.
Numerologia wzięłaby w łeb. hehehe
„Daj mi to miejsce przy sobie”………..
@Alicja – Irena
Nie bądź taka skromna. Skromność jest cnotą głupców – napisał poniewierany całe życie przez salonową matkę niejaki Artur Schopenhauer. Też Żyd.
Widać żeś zza wielkiej wody, bo tam ciągle jeszcze prawo, prawo znaczy. I wielką wyraża siłę. A u nas z prawem tak cieniuśko, że odważny karnista ma twarz Końskiego Łba i Giertych się nazywa. A to nie brzmi tu dumnie.
@ Optymatyk
Jędruś…… Jam ran Twych całować nie godna. I takie tam sralis mazgalis – powiedziała Oleńka przebrana za Małgorzatę Braunek. Jestem dziś z Tobą Wiedźmo Margot.
Niech mnie wyśpiewa Anna Jantar. Ona też zginęła w katastrofie lotniczej, już 40 lat minęło. Ale godniej jakoś niż ci 30 lat później…. Pod Smoleńskiem.
https://www.youtube.com/watch?v=53Bixm2Olc8
@marguld1
Problemy z tarczyca?
@Tanak
„Uczestnicy tej manifestacji-happeningu godni są najwyższej nagrody za trafną diagnozę rzeczywistości. ”
Aleś się Pan Tanaka nadął. W tle jeszcze: „miliony, szatan z papieżem, ludobójstwa, pogardy…”
Proponuje może odstawić na chwile dragi, zażyć relanium, ogarąć się i zarobić trochę grosza w jakims społecznie użytecznym przedsięwzięciu, żeby te nagrodę dla bojowników zwalczających Bestię ufundować. Tylko się spieszPan, bo w dzisiejszych czasach zapał bojowy trwa krótko. Ileśmy tego mieli przez ostatnich kilkanaście lat:
Occupy Wall Street, #MeToo, burzyciele i zatapiacze pomników, BLM, covid busters…
https://www.youtube.com/watch?v=CQvoKXdVUuo
Po rosyjsku warszawianka brzmi tak…
https://www.youtube.com/watch?v=ZQmpiK2b7t8
@magrud1
Remember, remember the 7th of November!
A w wykonaniu chóru Aleksandrowa tak. Myślicie, że zamierzają się wstydzić, że po drodze do Berlina Polskę ocalili? Chyba warto było, skoro 700 tysięcy bezimiennych
dziś braci zostawili w naszej ziemi. Tej ziemi.
https://www.youtube.com/watch?v=8TvSvoIt6GU&list=RDvLlj4yJMTFA&index=3
magrud1
Po lekturze twoich nocnych wpisów mam tylko jedną uwagę.
„Bierz” sobie, co chcesz, ale zmniejsz dawki, bo całkiem już tracisz kontrolę.
Sowizdrzal
6 listopada 2020
19:47
100/100
mag
7 listopada 2020
10:51
Nie karm … . To tylko nasila biegunkę …
@marguld1
Ostatnia potancowka?
https://www.youtube.com/watch?v=K5KAc5CoCuk
Szatan nie śpi i nigdy nie spał. O Złej Warszawie z lat 30. opowiada serial „Król”
Czy ktoś z państwa oglądał wczoraj pierwszy odcinek „Króla” na canal+, promowany od tygodni w różnych mediach? Obawiałam się, że góra urodzi mysz, ale mile się rozczarowałam. Znakomita gra wszystkich aktorów, świetne tempo, zdjęcia, intrygujące wątki przeplatające się nawzajem. To, oczywiście, nie próba recenzji, ale ogólne wrażenie.
Requiem (rectum) dla JP2 i wszelkich innnych mazafakow z jego nadania:
https://www.youtube.com/watch?v=fHRDfut2Vx0
wujaszek wania
Absolutnie zgadzam się z tym, że należy „Nie tylko zerwać konkordat, ale odebrać cały majątek, który „odzyskali” w ramach działającej niezgodnie z prawem Komisji Majątkowej. Odstawić od państwowego cycka. Traktować tak, jak każdą inną organizację pozarządową – księgowość, ubezpieczenia, podatki, zgodność statutów z prawem państwowym.”
Ale KTO to zrobi i KIEDY – oto pytanie na miarę Szekspira, bo jest to dla nas być albo nie być? Polski krk wespół w zespół z PIS już zatapia Tytanica. Jeśli nie chcemy iść na dno, trzeba działać, działać, jeszcze raz działać. Amunicją są, póki co, strajki w całym kraju wywołane orzeczeniem quasi Trybunału. PIS/Kauczesku wziął na przeczekanie, zawieszając obrady Sejmu na dwa tygodnie. Bezczelny szczyt braku odpowiedzialności. Wolałabym jednak, by Prezesa nie spotkał los Czauczesku. Lepiej nie brudzić sobie rąk.
@mag
7 LISTOPADA 2020
12:59
Ja też mam wrażenie, że sytuacja przerosła wszystkich i brak jest jakichkolwiek koncepcji, wykorzystania tego czasu do naprawy Rzeczypospolitej. Zauważyłaś, jaka niemrawa jeśli nie sparaliżowana, jest sejmowa opozycja? Jak podzielona i skłócona? Zapętlona w wypowiedziach. A pozaparlamentarna, pomimo technicznych możliwości kontaktu, nie ma wypracowanego jednego wspólnego planu i celu zmian? Brakiem zasadniczym, jest brak charyzmatycznego lidera/przywódcy, w dobrym tego słowa znaczeniu. Faktycznie PiS idzie teraz na przeczekanie, zmęczenie materiału, a pogoda i plandemia, rozwieje wszelkie wątpliwości. Szykuje się lockdown, jakiego jeszcze nie było, zresztą odbywa się właśnie lockdawn pełzający, outsoringowy, sami sobie skoczymy do gardeł.
Władza uratuje, choć na jakiś czas, swoje dupy i będzie obmyślać jak manipulować dalej oszołomionym (ś)wirusem społeczeństwem. Po lekarzach teraz, mundurówka, ta szeroko rozumiana, dostanie znaczące podwyżki, co by się nie buntowała i będziemy, cała reszta społeczeństwa, w kleszczach cowidiotyzmów, ch.. wie jak długo.
Posłuchaj głosu rozsądku:
https://www.youtube.com/watch?v=ZEAAuX4Z8x0&t=9s
Lekarz: lockdown NIE MA SENSU, to Szwedzi mieli rację! Radosław Czosnowski
mag
7 LISTOPADA 2020
12:59
wujaszek wania
Absolutnie zgadzam się z tym, że należy „Nie tylko zerwać konkordat, ale odebrać cały majątek, który „odzyskali” w ramach działającej niezgodnie z prawem Komisji Majątkowej. Odstawić od państwowego cycka. Traktować tak, jak każdą inną organizację pozarządową – księgowość, ubezpieczenia, podatki, zgodność statutów z prawem państwowym.”
Ale KTO to zrobi i KIEDY – oto pytanie na miarę Szekspira, bo jest to dla nas być albo nie być? Polski krk wespół w zespół z PIS już zatapia Tytanica. Jeśli nie chcemy iść na dno, trzeba działać, działać, jeszcze raz działać. Amunicją są, póki co, strajki w całym kraju wywołane orzeczeniem quasi Trybunału. PIS/Kauczesku wziął na przeczekanie, zawieszając obrady Sejmu na dwa tygodnie. Bezczelny szczyt braku odpowiedzialności.
Mój komentarz
Kaczyński został kompletnie zaskoczony, zapowietrzył się.
Okazało się, że cwaniactwo, napędzany bonusami dla ludności kult jednostki w Umęczonej mają krótkie nóżki. Lud się znudził, stracił morale i wiarę w zwycięstwo.
Przywódca jest obśmiewany na ulicach, obnoszone są jego wizerunki z napisami, fuj, wstyd wymówić. Obrońcy gdzieś zniknęli, dwór plotkuje, wezyr lawiruje, szef janczarów tylko czeka na jakieś grubsze potknięcie, a kozacy unijni już się zbroją, już piszą obraźliwe listy.
Minęło jak z bicza strzelił – Ja-ro-sław, Ja-ro -ław, komuniści i złodzieje cała Polska z was się śmieje. Nastała kpina, obraza, zaraza, niewierność, „Duck off”, „Jarosław pilnuj swego kota”.
Takie ludziska. Ani uznania, ani szacunku. Żal dupę ściska. Poruta i sromota.
Pzdr, TJ
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/koronawirus-w-polsce-narodowa-kwarantanna-czy-to-zgodne-z-prawem/4e5fpem,79cfc278
„Narodowa kwarantanna”? Prof. Ćwiąkalski: nie ma takiego pojęcia w prawie
Premier w środę ogłosił nowe obostrzenia związane z pandemią koronawirusa. Przedstawił także granicę, za którą może dojść do całkowitego lockdownu czyli, jak ujął to szef rządu, „narodowej kwarantanny”. – Czeka nas gigantyczny chaos prawny – tak zapowiedź premiera komentuje prof. Zbigniew Ćwiąkalski.
Dom satanistów.
Satanizm prezentowany przez lokatorów domu ze zdjęcia jest oczywisty. Kościół katolicki ze swoimi wyznawcami śpieszy do nicości na skróty.
A ile w nas, wybierających drogę inną, satanizmu? Jaki udział w kreowaniu zła ma niekatolik?
Natura. Stwarza nas ze skłonnościami implikującymi wiarę. Skłonność do dualistycznego postrzegania, dopatrywania się celowości, wartościowania zjawisk-a nade wszystko lęki wszelakie i umysłowa tabula rasa-są ogromnymi zadatkami na religianctwo.
Szamani od sakralnego interesu mają ułatwione zadanie, by-dyskontując je- uczynić nas w procesie indoktrynacji…satanistami. (W ichnim języku; synami bożymi sługami Kk. i papieża).
Wypadkowa dwóch sił; natury i teistycznej socjalizacji kumuluje się przeciwko homo. Uwarunkowania zewnętrzne także nie sprzyjają przezwyciężeniu sił złego na jednego.
A, kiedy doznamy oświecenia nie każdy znajduje w sobie tyle determinacji, żeby uwolnić się od tego balastu. Dwadzieścia wieków programowania wyzwalającego najczarniejsze strony naszej natury triumfuje.
Chcąc nie chcąc;
Utrzymujemy katolicki zbrodniczy syndykat podatkami.
Partycypujemy w tzw. życiu sakralnym podtrzymując urągający rozumowi zabobon.
Żyjąc w przesyconym katolickością kraju skazani jesteśmy na…demoralizowanie zgniłą atmosferą kadzidlaną.
Brak przeciwdziałania złu, czyni z nas wspólników.
Sadzę, że nie wystarcza wskazywanie palcem ,,domów szatana”.
Należy zarzucić język kruchtowy (z bogiem pisanym groźną literą, duszą, martyrologią krzyża). Zerwać z przeszłością zw. tradycją (opłatkiem, katolickim pochówkiem…i hołdowaniem wszelkim szamańskim rytuałom). Wyzwolić umysł z narcystycznej chęci wiecznego trwania.
Pozbyć się lęku przed zejściem. Uświadomić sobie, że świat bez religijnych urojeń nie ulegnie ograniczonemu spłaszczeniu, ani życie zanikowi.
Możemy zaczynać?
https://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,26482810,marta-lempart-czy-ja-wygladam-na-osobe-ktora-szczegolnie-by.html#s=BoxOpMT
A krytykom mam do powiedzenia jedno: swoje opinie wypowiadane w Internecie możecie sobie wsadzić w d*pę, jak się wam postulaty nie podobają, to idźcie na ulice i powiedzcie ludziom, że mają myśleć inaczej, że mają nie przeklinać, że mają zmienić swoje żądania.
@
Ku drobnej rozrywce zamieszczam świeżo sfotografowaną wywieszkę. Z nagłówka wynika, że chodzi o Covid.
https://photos.app.goo.gl/zLJ5ndfWKoZjtr8r9
Paweł Kieler śpiewa swój kolejny hit w sieci, oparty na hasłach ze strajków kobiet
https://thefad.pl/aktualnosci/piosenka-2/
Szary Kot
A gdzieżeś ty namierzył tę odlotową wywieszkę? Może na tej podstawie dałoby się zlokalizować autora? A jeśli to sam Covid 19, słabo posługujący się polszczyzną?
Sowizdrzal
7 listopada 2020
14:20
Dom satanistów.
Satanizm prezentowany przez lokatorów domu ze zdjęcia jest oczywisty. Kościół katolicki ze swoimi wyznawcami śpieszy do nicości na skróty.
A ile w nas, wybierających drogę inną, satanizmu? Jaki udział w kreowaniu zła ma niekatolik?
Zaczynając od końca: niekatolik, jeśli milczy, staje się wspólnikiem, co na końcu wpisu podkreślasz.
Na ile z mocy ewolucji gatunek homo sapiens ma skłonności do wierzenia, to rzecz nieustalona i wymagająca najpierw uporządkowania na wejściu.
Skłonność gatunkowa – determinowana biologicznie – do jakiegoś wierzenia, być może istnieje. Ewolucyjnie może ona być korzystna, lub niekorzystna, to rzecz względna.
Korzystna mogłaby być taka: zajmuje umysł w wolnych chwilach by nie działał w sposób nieopanowany, czy obniża poziom stresu. Może też być narzędziem komunikacji społecznej – jednym z wielu.
Niekorzystna może – i jest! – w tym, że tworzy system niesprawiedliwości, na co czułe są niewierzące gatunki, zwłaszcza te żyjące społecznie. Bez wiary, dbają o dobry poziom sprawiedliwości i są między nimi lepsze relacje niż z wiarą.
Wiara to coś nieokreślonego. Natomiast religia jest zorganizowanym systemem wiary. Jest czymś bardzo uszczegółowionym i sztywnym. To zaś sprzeciwia się niezbędnej swobodzie i elastyczności ewolucji i naturalnej, niereligijnej, sprawiedliwości społecznej, jaka występuje wśród bardzo wielu gatunków.
Religia jest uwewnętrznionym i uświęconym systemem przemocy. To już brutalna szkoda dla społeczności. Odcina ją od naturalnych kontaktów wzajemnych, szczerości relacji, zastępując je przepisami na relacje, kontrolą realizacji i rozliczeniem za nie, zwłaszcza za relacje naturalne, czyli „nieprawidłowe”, lub wprost z definicji religii – złe.
Religia odcina indywidualną osobę od jej osobowego wnętrza, zastępując je modelem osoby. Czyli zabija, by napchać zwłoki trocinami uznanymi przez religię.
optymatyk
Prof. Ćwiąkalski jeszcze nie zauważył, że na obecnym etapie wszystko, nawet wirus i kwaranna musi mieć stempel narodowy/a ?
Oczywiście – kwarantanna. Jak się człowiek spieszy to diabeł/szatan się cieszy.
„Kwarantanna Narodowa” koniecznie imieniem Naszego Ukochanego Ojca Świętego Jana Pawła II w hołdzie na stulecie urodzin 😉
Trump przegrał!
Jednego szatana mniej.
Marchewa ugotowana na miekko!
Czas na skatolale wolactwo.
Pisze Optymatyk do Mag (14.07) za jakim lekarzem. A aaaptekarz tez lekarz.
„…to Szwedzi mieli rację! „
Oczywiscie. W roku 1527, Riksdag w Västerås (wladza ustawodawcza) dal zdanie dla Gustav I Vasa (wladza wykonawcza), cofnac nadania dla KK ziemskie, przed wszystkim. Gustaw rozpoczal od biskupstwa uppsalanskiego. Bo najbogatsze, w dobra bylo. To gdzie mial rozpoczac? Ale pozniej zabral i za drugie biskupstwa i inne mniejsze jednostki. A bylo ich niemalo jak i dobr ziemskich i innych. Caly ten process znany jest pod nazwa „Placic i wypierdalac”. Czesc tych niedobitkow (wypierdolonych), zainfekowala tereny Rzplitej Lolabojga Naroduf, gdzie znani byli pod herbem Snopki Wazuf. Ale wtedy, virusow i bakterii nie bylo, to nikt nie wiedzial czemu. Calosc, jak kto umie czytac, mozna obadac pod haslem [Reduction of Gustav I of Sweden] w vikipiki.
Pare lat pozniej, katastrofa lotnicza zdarzyla, gdzie jedna piosenkarka zginela (pisze Magrud). Tam, na wale silnika (odrzutowego), siedziala jesusmaryjka i juz nie miala sily krecic wala. Zmeczenie. Materialowe. A skad zmeczenie, materialowe? A bo ten virus, teraz wykryty i nazwany zakradl. Ale nicto. Wszyscy mysleli, juz „stadna odpornosc” na virusa nabrali. A gowno prawda (szostkiewiczczysna). Pare lat pozniej, ten sam virus, zaatakowal inny samolot, telefonicznie i na pilotow przeniosl. Telepatycznie. I pierdykneli, a jakze. Z skutkiem podobnym jak ta piosenkarka.
Ja sledze poczynania tego virusa od poczatku mojego pobytu na blogu ateistow (katolickich) LA. Choc ja niekatolik ani ateista. Olewam szczerze, nature tego virusa, dyskutowana przez ateistow lepiej jak niejeden biskup albo wikary.
Taaaak, to Szwedzi mieli racje. Placic i wypierdalac. Taka stadna odpornosc. Pamiec w biskupstwach, roku 1527 i pozniej, jest wysoka. Do dzis, zaden biskup czy wikary, nawet nie pierdnie jak Riksdag cokolwiek wladzy wykonawczej zada, do zrealisowania. Wkladaja wtedy, biskup czy wikary (lub biskupa czy wikara) korek w dupe (wlasna). Z drzewa sandalowego (chyba). Ale nie wiem, bo to dotyczy tylko swieconych, znaczy mnie nie.
Boski Seleukos (ale nieswiecony) pzdr
P(̶o̶s̶t̶)̶ S(̶a̶r̶e̶p̶s̶k̶a̶)̶ . Wlasnie doszla mnie wiadomosc. Deadline 14grudnia (lista certyfikowanych elektorow gotowa) na korzysc Honorowy Alzheimer przekroczyla 270 sztuk. Znaczy od 18grudnia, formalnie, Honorowy Alzheimer bedzie mal tytul Presydent Elect, poczem chwilke pozniej odbiora mu Elect i bedzie tylko Presydent. Ale to w nastepnym roku. Dla Nadwislakow, jest to wazna wiadomosc. Nie beda musieli niejakiej Mosbacher w dupe calowac dluzej. Dostana inna dupe do calowania, z czasem.
Joe Biden nowym prezydentem USA. Trump truchleje.
Mafia lawendowa z Hollywood szaleje. .
https://www.youtube.com/watch?v=z3gbAut2reI
A to zaś jest Dom Pogrzebowy Szatana:
http://www.janszatan.pl/
BWTB
7 listopada 2020
18:38
Tak jest! Proszą o szybki kontakt!
mag
7 LISTOPADA 2020 15:50
Na zrzucie. Była też wersja rumuńska, ale mnie tak nie rozśmieszyła.
Znowu Putin wybrał prezydenta USA! Przedtem też wybrał, a największym wyczynem Putina było wybranie Soliny Górnej na Solinę Dolną za pomocą Bochni cwanie schowanej w Wieliczce.
Tramp na łańcuch i do budy. Biały dom dla Mumii.
Babcie górą i @ mag też, choć oczko młodsza. Ale to nie problem.
Bawcie się z nami, staruszkami Laseczki!
https://www.youtube.com/watch?v=1aqLE3WqYpg
@Tanaka
7 LISTOPADA 2020
18:49 napisałeś:
„Znowu Putin wybrał prezydenta USA! ”
Ocipiałeś chyba. Szanuj drania, ale nie przeceniaj!
Wlasnie, w hameryckiej tv, obejrzalem wiadomosc. Trump(et) dostal oficialny tytul Lame Duck. Jako posiadacz tego zaszczytnego tytulu moze nagradzac lojalnych i karac nielojalnych.
A.Fauci prawdopodobnie zostanie (brak czasu na wyrzucenie). Przestepcow podatkowych ulaskawi (tylko kolezkow). Prawdopodobnie ulaskawi sam siebie (ale to watpliwe prawnie). Quick Electoral College rowniez troszke niepewne (jeszcze). W niektorych panstwach (stanach) elektorzy sa tylko teoretycznie zobowiazani. Znaczy moga zmienic zdanie (mandat) po 14grudnia.
Znaczy rowniez, do lunczyku 20 stycznia moze duzo zmienic. Jak Georgia i Nevada nie da wiecej elektorow
pzdr Seleukos
Astra Zeneca przetestowala klinicznie (50tys) szczepionka coronavirus. Moze zaczac szczepic pod koniec grudnia. Ilosci jednostek nie podano. Wiekszosc kupili Bryt i Szw. „Za darmo”. Blizsza cialu podkoszulka.
pzdr S
@marguld1
Jesli bylas w dziecinstwie molestowana seksualnie to prawdziwie wspolczuje.
@ Ramschel
Czego współczujesz? Radości? A weź, Człowieku, piwa się napij, baw się ze mną i innymi ludźmi na świecie.
To zaledwie promyk nadziei. Kompromis partyjny, więc dobrze wiemy, że dużej niż jedną kadencję Mumia nie pociągnie. Jak przyjrzysz się, co tam za plecami BIdena się gotuje, to pojmiesz , jak ostra się szykuje dogrywka za 4 lata. Ciągnie młodych do Kanady, do Szwecji, Danii itd. Main Street contra Wall Street. Oj! Będzie się działo, bo 40 lat reganomiki dało ludziom w kość i odebrało nadzieję.
Szykuj się i ćwicz, bo czeka nas kolejne starcie. za 4 lata razem zatańczymy.
https://www.youtube.com/watch?v=2GvL0jFY7u8
https://www.politico.eu/article/live-blog-us-presidential-election-2020-donald-trump-joe-biden/
@magrud1
7 LISTOPADA 2020
20:14
@ Ramschel
Czego współczujesz? Radości?
…………………………….
No się po molestuj dalej, z przytupem ubiegłych lat.
https://www.youtube.com/watch?v=hhpN7ibIhNo
Jerzy Połomski – Daj
Daj, czegoć nie ubędzie, byś najwięcej dała.
Daj, czego widać żadna przedtem dać nie chciała.
Daj, co mi wzrok sczerwieni i serce połechce.
Daj, czegoć chcę od ciebie, a od innych nie chcę.
Daj mi to miejsce na dłoni, którego nikt nie całuje.
Daj, co zostało ci po nim, po tym, którego żałujesz.
Daj mi to miejsce na twarzy, gdzie szminki ci nie starczyło.
Mnie to zupełnie wystarczy, ja z tego zrobię miłość.
Daj, rankiem daj niebieskim, daj wieczorem długim.
Daj, przecież zawsze możesz nie dać po raz drugi.
Daj, czego już nie oddam, daj mi prosto w ręce.
Daj, czegoć nie zabraknie, choćbym wziął najwięcej.
Daj mi to miejsce przy sobie, na które patrzysz po nocy.
Daj sobie czasem dopomóc, choćbyś nie chciała pomocy.
Daj mi to miejsce przy sobie, które jest puste o świcie,
Ja sobie z tego zrobię długie ciekawe życie.
Daj mi to miejsce przy sobie! Daj mi to miejsce przy sobie!
Nieszczęsny ryżykudła.
Jak szybko polityk się stacza.
Została puszka po farbie do włosów
i tubka samoopalacza.
@ Aborygen
7 listopada 2020 22:04
Nowa, światowa jakość w polityce:
Polska, USA, GB i inne okolice
Rządzone są przez wybitne osobowości,
Rozdęte od nadmiaru próżności.
Straszny Andrzej
https://wyborcza.pl/andrzejrysuje/178694213/Andrzej+Rysuje+%7C+PROTEST/p
To oczywiste nawiązanie do
https://ninateka.pl/film/nerwowe-zycie-kosmosu-piotr-dumala
Optymatyk
7 LISTOPADA 2020
15:13
A krytykom mam do powiedzenia jedno: swoje opinie wypowiadane w Internecie możecie sobie wsadzić w d*pę, jak się wam postulaty nie podobają, to idźcie na ulice i powiedzcie ludziom, że mają myśleć inaczej, że mają nie przeklinać, że mają zmienić swoje żądania.
——————-
Prawie jak z klasyka ten cytat. Pan Jarosław mógłby się pod nim podpisać…
Radio Erewań i Telewizja Kursk
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,26490332,tvp-info-cytuje-rosyjskie-media-usa-falszuja-wybory-w-tvp.html
@ Optymatyk
Wzruszyłam się. Dziękuje.
https://www.youtube.com/watch?v=bzg9mICO74E
Tramp to oszust na wielu poziomach. Zarabiał wyłącznie na swoim logo.
On był takim self made men-em, jak nasz Jarek opozycjonistą. W posagu Tramp od ojca dostał chyba 4 mln. dolarów , ale kto tam ich wie. Potem parał się już tylko autopromocją. Nieważne, czy plajtował, czy zarabiał. Ważne , że stał się celebrytą, który działa na zasadzie dobrze czy źle, byle po nazwisku. Ludzie mają różne preferencje, ale głosują na tego kogo znają. To zasada podstawowa marketingu politycznego. Dlatego, tak istotną rolę w masowej demokracji odgrywaj media, czyli pośrednicy. Może czas przemyśleć ich rolę w powstawaniu i rozwoju różnych hochsztaplerów politycznych, nazywanych mylnie populistami.
Qba
Dzięki za twa krotochwile Qbauszu.
Tak trudno dzisiaj żartem pisać.
A z biegiem lat większość spraw,
zaczyna kalafiorem zwisać.
@Ramschel
Wybacz, ale wczoraj umknęły mojej uwadze twoje wpisy.
1. Ostatnia potańcówka warta przeżycia.
2. Pope song trafia w sedno i śmieszy.
Myślę, że teiści wszelkiej maści najbardziej boją się śmieszności. Przecież są uzurpatorami i stale udają swoją wyższość, a to też wymaga niemałego trudu i samozaparcia u większości z nich. W miarę dobrze wypadają więc tylko w dramacie, bo w komedii musieliby grać samych siebie albo zanudzać.
@Ramschel
Zobacz, jak teraz media ćwiczą polityków.
https://www.youtube.com/watch?v=vZ9myHhpS9s
@
„Pięć godzin marszu w lesie Rambouillet. Z nastaniem nocy drzewa,nagie i czarne, były jak zamarzniete modlitwy.
Las w mroku jest niemym błaganiem.”
E.M.Cioran
Jeszcze jeden szkic do galerii arcydzieł grafiki malowanej słowem.
Abo,
okrutne piekno obojetnego swiata,
gdzie nieme blaganie tylez warte, co krzyk rozpaczy.
@Abo, act
Świat jest, jaki jest. To tylko nasze wyobrażenia,
Tylko nasze codzienne (ha, ha), pobożne życzenia,
Powodują, że okrutnym nam się często wydaje.
Nie mogąc z nim współżyć, podzieliliśmy go na kraje
I parafie, by łatwiej go ujarzmić, wykorzystać.
Wymyśliliśmy wolę Boga, który plag czterysta
Zsyła na nas co dzień za nasze domniemane grzechy.
Pozbawiwszy w ten sposób innych życiowej uciechy,
Używamy życia na przekór wszelakiej naturze
Chowając się za murem rzeczy, jak ostatni tchórze
Albo jednokomórkowce zasiedlające biotop,
Hołdując odwiecznej zasadzie: po nas choćby potop.
@ Aborygen
8 listopada 2020 0:55
Przyznam, że to obrazek bardzo uczuciowy,
Tak w formach, jak i barwach: zwis kalafiorowy.
@marguld1
Monty Python makes you horny, doesn”t it? Childhood memories?
@marguld1
Ja jestem proheavy-metalowy. ABBA otrzymala heavy metalowy trybjut w 2001. Wole sluchac tego niz tych trzech podstarzalych siks.
https://www.youtube.com/watch?v=7sE-D8uKPNM
@marguld1
End of all hopes(s).
https://www.youtube.com/watch?v=UNvVBL1sX9o
Na „Politico” o wygranych i przegranych w Europie w zwiazku z wyborem Bidena.
https://www.politico.eu/article/biden-wins-us-election-europe-winners-and-losers/
Nie wiem czy zapomniono o nadwislactwie katowolskim czy wogole nie bierze sie go pod uwage w europejskiej polityce?
bubekró
7 listopada 2020
23:06
Tak jest! Piotr Dumała jak się patrzy! Że się dobrze patrzy!
Ramschel
8 listopada 2020
11:05
Nadwiślactwo katowolskie mieści sie w podzbiorze „Wiktor Orban”. Dlatego nie ma co wspominać, bo o Orbanie jest wspomniane.
Biden w kampanii otwarcie odniósł się krytycznie do stanu niedemokracji nad Wisłą. Zaś wczoraj niejaki Duda nie pogratulował Bidenowi zwycięstwa, tylko … kampanii wyborczej. Dodając, że sojusz z USA ma być jeszcze lepszy niż najlepszy z Trup-Trumpem. Bo się opiera na „mocnych filarach”: Trójmorzu, kupowania najdroższego gazu od Amerykanów i żołnierzyków GI za polskie pieniądze nad Wisłą, oraz poklepaniu przez Trup-Trumpa po pleckach onego Dudę, co klęczał przy biurku onego T., bardzo z siebie zadowolonego.
No i popieractwo nadwiślańskie T-Trumpa było takie, że jak T-T wybrzydzał na Angelę Merkel, Macrona i obrażał Duńczyków w tekście wspomnianych, to nadwiślańskość podejmowała pod kolanka T-T.
Prof. Pastusiak przypomniał zaś, że nadwiślańskość postawiła wyłącznie na T-T. W pozycji na kolankach, wyłącznie zresztą.
To wszystko zostało dobrze zapamiętane przez tych co są od pamiętania i ustalania co się w Europie i na świecie euroatlantyckim dzieje. Teraz główny filar ratunkowy nadwiślański to jest Trojmorze, czyli Wszechkosmos lecznictwa zamkniętego do którego nie trafili zasłużeni dla kaftanów bezpieczeństwa ciągle biegający po niwie katolickiej nad Wisłą.
Kolejny biskup, tym razem Wiesław Mering, sadzi kocopały na temat strajku kobiet, które próbują „przeorać nasze sumienia” i apeluje do wiernych, by bronili kościołów i symboli
https://wiadomosci.wp.pl/strajk-kobiet-bp-mering-probuja-przeorac-nasze-sumienia-6573216308607904a
Swoja drogą abepy i arcybepy mają, poza pogladami, jeszcze jedną cechę wspólną.
Niesamowite, jak w przypadku Gulbinowicza czy Dziwisza i braci w grzechu, a ściślej w grzechach ciężkich, natura odciska piętno na ich paskudnych fizjonomiach. Ech, te gęby spasione, wielkie brzuszyska i tylko nieliczni, mniej karykaturalni potwierdzają regułę. Widać MAJĄ budzić obrzydzenie i świetnie się to im udaje w połączeniu z faryzejską mową, która poraża hipokryzją i megazakłamaniem.
@mag
To uwiebienie dla kk w tym nadwislanskim kraju wola o pomste do nieba, ktoremu tak zawierzaja tamtejsze stada baranow i owieczek zwane wiernymi.
mag
8 listopada 2020
11:40
Swoja drogą abepy i arcybepy mają, poza pogladami, jeszcze jedną cechę wspólną.
Niesamowite, jak w przypadku Gulbinowicza czy Dziwisza i braci w grzechu, a ściślej w grzechach ciężkich, natura odciska piętno na ich paskudnych fizjonomiach. Ech, te gęby spasione, wielkie brzuszyska i tylko nieliczni, mniej karykaturalni potwierdzają regułę.
Z całej kompanii biskupów z episkopatu, tylko bodaj jeden był szczupły: Macharski. A to pewnie z powodu poważnej choroby jaka go stopniowo niszczyła, aż zniszczyła.
mag
8 listopada 2020
11:35
Kolejny biskup, tym razem Wiesław Mering, sadzi kocopały na temat strajku kobiet, które próbują „przeorać nasze sumienia” i apeluje do wiernych, by bronili kościołów i symboli
https://wiadomosci.wp.pl/strajk-kobiet-bp-mering-probuja-przeorac-nasze-sumienia-6573216308607904a
Maguś, zwróć uwagę na tego obrzydliwego tchórza Meringa: Wśród młodych Polaków zapanowała moda na walkę z Kościołem Jezusa – oświadczył łotr. Schował się za Jezuska, żeby wychodziło na to, że kobiety biją tego Jezuska. On, obrzydliwy tchórz Mering biskup, nie ma z tym nic wspólnego. Oto podłe kobiety biją Jezuska i walą w kościół. Nie w niego, on tylko mówi jak jest!
Łotr krętackiej mowy, obleśny mistrz tchórzostwa – to jego zawartość i dorobek święty. Jak i pozostałych w łajdactwie członków kleru.
@marguld1
Jesli chcesz doprowadzic swego starego do konwulsji (mam nadzieje ze sama przetrwasz) powinnas mu to pokazac:
https://www.youtube.com/watch?v=oRkRwL0vjOg
@Tanaka
Dokladnie tak. Katowolski katolicyzm to taka perelka w wszechreligijnym gownie. Tylko wolskie epidiaskopy wiedza jak ja znalezc.
Obserwowalem rosyjskie Sputnik oraz RT i TWIERDZE, ze byly bardzo obiektywne w stosunku do wyborow W USA.
Dlaczego wyjatkowo nieudolne katonadwislactwo proPeOwskie (mychnyky y ynne warsiawskie lyberaly) az tak bredza na ten temat ?
Ramschel
Spoko, to „uwielbienie dla kaka” (nie nazwałabym tego uwielbieniem, a raczej konformizmem i jak mówią Rosjanie, priwyczką) mija i to w coraz szybszym tempie, do czego przyczyniły się głównie same klechy, a zwłaszcza epidiaskopy oraz nieoceniony PIS z Kauczesku na czele, który manipuluje dowolnie kaka sprzedajnemu jak dziwka za kasę. Jakoś piorun we mnie nie strzela, stąd wniosek, że pambożyczek ma podobne zdanie.
Strajki kobiet przy ogromnym poparciu mężczyzn tylko potwierdzają, że kobiety wstały z kolan i wiele z nich WYSZŁO z kościoła metaforycznie i w realu, a kościół z nich.
Mag, Tanaka,
może dobrze byłoby pamiętać, że te krętactwa Morawieckiego i handel działeczkami kościelnymi odbywały się przy wiedzy, poradach i akceptacji Gulbinowicza. Sam to zresztą Pinokio powiedział.
Nie wiem dlaczego te opozycyjne niedojdy nie idą za ciosem i nie przywalą temu krętaczowi.
@legat
Te niedojdy czyli tzw opozycja tez obciaga laske epidiaskopowi tylko moze zbyt malo do tego doplaca dlatego jest trzymana w rezerwie.
Ramschel
8 listopada 2020
12:52
Obserwowalem rosyjskie Sputnik oraz RT i TWIERDZE, ze byly bardzo obiektywne w stosunku do wyborow W USA.
Dlaczego wyjatkowo nieudolne katonadwislactwo proPeOwskie (mychnyky y ynne warsiawskie lyberaly) az tak bredza na ten temat ?
Masz, niestety, rację. To jest w PWolsce pandemiczna niezdolność do widzenia rzeczy, by widzieć chore fantazmaty we własnych głowach. Niejaki Radziwinowicz z „Wyborczej” nie może napisać żadnego tekstu, żeby nie napluć na Rosję, ze szczególnym uwzględnieniem Putina, choć on „bardzo lubi zwykłych Rosjan”. Twierdzi też o sobie, że zna się na Rosji, choć jego pojęcie jest równie fantazmatyczne. O gospodarce Rosji nie ma w ogóle pojęcia, choć uzyskać pojęcie nie jest specjalnie trudno. Ale trzeba mieć jakieś minimum wiedzy ekonomicznej, planistycznej i inżynierskiej. On woli robić to co reszta publicystów z nadwiślańskiej bożej łaski: pitolić o moralności i jakichś interesach co do których ma mniemania pandemicznie chore.
legat
8 LISTOPADA 2020
13:19
Dlatego, że są zainteresowani jedynie , aby utrzymać się na stołkach. Całą resztę pewnie powinien zrobić ktoś inny. I wtedy jeszcze ich poprosić, żeby łaskawie wzięli berło w rękę. Oni nic nie zrobią oprócz szkody . Dlatego muszą również zniknąć, tak jak ta organizacja przestępcza.
legat
8 listopada 2020
13:19
Mag, Tanaka,
może dobrze byłoby pamiętać, że te krętactwa Morawieckiego i handel działeczkami kościelnymi odbywały się przy wiedzy, poradach i akceptacji Gulbinowicza. Sam to zresztą Pinokio powiedział.
Nie wiem dlaczego te opozycyjne niedojdy nie idą za ciosem i nie przywalą temu krętaczowi.
Sam dałeś odpowiedź: bo to są niedojdy.
Najbardziej niedojdowata w opozycji jest PO, ponieważ jest bardzo winna wszelkiemu ułatwieniu dojścia Kaczyńskiego do władzy, oraz rządów kościoła kat. Jest też współwinna całemu stanowi społeczno-gospodarczemu, z akcentem na podmiotowość i wolność ludzi, którą handlowała z klerem zdradzając nie tylko kobiety, choć one zwłaszcza płacą za to największą cenę.
A PO ma największą reprezentację opozycyjną w Sejmie. Niewiele z tego jednak wynika. PO cierpi na degrengoladę poznawczą i etyczną.
Lewica jest niedojdowata z racji niepozbierania się jeszcze po porażkach sprzed lat i nieumiejętności dania priorytetu rzeczom substancjalnie ważnym, nad kiszenie się różnych chłopczyków w beczce.
@@ legat, Tanaka
Cała, bez wyjątku, opozycja, nie ma cojones. Kto i kiedy, albo co pozbawiło ją jaj?
Sięgając w przeszłość i próbując znaleźć odpowiedź, zastanawiałam się, gdzie jest cezura, od której opozycja zaczęła psieć. Wydaje mi się, że było nią odejście Tuska, lidera z charyzmą, który pozostawił PO nieprzygotowaną , jak widać, dostatecznie na samodzielny byt bez niego. Ani Kopacz, ani Schetyna, Kidawa-Błońska czy Budka, przy wszystkich swoich zaletach, nie dali rady udźwignąć tuskowej spuścizny.
Niby są w PO, czy obecnej KO ciekawe osobowości, ludzie mądrzy i rozważni, doświadczeni jako politycy, ale niepotrafiący grać zespołowo. Wielka nadzieja, Trzaskowski, który o włos nie został prezydentem (ani Hołownia, ani lewica nie dali mu wyraźnego wsparcia) może się wypalić. I co, a raczej kto dalej? Nie mam pomysłu, ale cóż ja? Tylko obserwatorka i „świadeczek historii”?
mag
8 listopada 2020
11:35
Oni powinni otwierać usta jedynie po to, żeby powiedzieć PRZEPRASZAMY.
Jeżeli facet myśli, że to co się dziej jest „modą”, to znaczy, że mu się całkiem zlasowało pod różowym berecikiem.
mag
8 listopada 2020
14:45
Myślę, że problem braku cojonez u opozycji jest daleko, daleko wcześniejszy i dotyczy generalnie wszystkich, z małymi wyjątkami.
Zwróć uwagę co się zrobiło z ‚Solidarnością”. To co jest, jest tak potworną, ksenofobiczną, antywolnościową, kwaśną kościelną, zaściankową nędzą kłamstw i wstecznictwa, że chciałoby się mniemać, że ta Solidarność nie ma NIC wspólnego z „Solidarnością” czasów Wałęsy. MA, prawie wszystko wspólne. Od zarania, Solidarność zgarniała całą polską nędzę, choć pewnej garstce udało się nadać jakiś w miarę znośny kierunek jej działaniom.
Solidarność od zarania była ruchem samobójczym. Powszechne mniemanie było takie, że rozwala „komunę”. Błąd oceny – i to fundamentalny. „Solidarność” – mająca ponoć 10 milionów członków, składała się przecież niemal wyłącznie z robotników i ludzi pracy najemnej, w tym zwłaszcza prostej „inteligencji pracującej”, choć i nieprostej inteligencji w niej było pełno, acz procentowo w tych 10 milionach niewiele. I co zrobiła ta zwycięska Solidarność? Utopiła robotnika z chłopem i „inteligencją pracującą”, oraz dużą częścią tej inteligencji zaawansowanej. Likwidując „komunę”, Solidarność zlikwidowała człowieka tejże Solidarności w w ogóle – większość Polaków, przecież urodzonych, wychowanych żyjących oraz pracujących w tejże „komunie” i z niej czerpiących.
To skażenie wewnętrzną sprzecznością do dziś się wlecze za opozycją także dzisiejszą lewicą. Ona także popełniała liczne i poważne błędy, także nie pojęła w pełni tego, co czego przyłożyła ręki, choćby bezwiednie, z zagubienia i chęci załapania się na nowe. A do tego nieustannie słyszała, od Michnika i całej reszty tamtej opozycji i bez mała do dziś, że jej „mniej wolno”. Tamta i ta opozycja, od dawna tańcząca taniec szkieletów PO-PiS, w ten sposób wyrywała bardzo ważny bezpiecznik, chroniący Polskę i Polaków przed szaleństwami jej samej.
A kościół kat, wtedy roztaczający wizje fantazmatyczne – iż jest „substancją, solą i emanacją Narodu”, łgał, jak zawsze w historii, na co durni niewolnicy w jego pańszczyźnie się nabrali, bo nie mogli nie nabrać, jako ślepi od tysiąca lat, z drobnym przejaśnieniem widzenia za czasów „komuny”, co jednak zostało zamazane, bo przecież „komuna” „zawsze kłamie”.
I pod hasłami tej „substancji Narodu”, jego „źrenicy oka”, kościół kat oszukiwał, okradał, zdradzał państwo polskie i swoje barany, nazywane kłamliwie słodkimi owieczkami.
Tym i wyłącznie tym się kościół kat od 2 tysięcy lat zajmuje, a wielkie oszustwo katolickie pt. „donacja cesarza Konstantyna” z IV wieku n.e, czyli ukradzionej historii, działa do dziś niezawodnie jako istota tego przedsiębiorstwa przemocy.
Tusk w tym wszystkim, to drobiażdżek, a i tak zawiódł. Zwiał do Brukseli, a wcześniej wyciął pozostałych „tenorów” z PO, choć „tenora” co upadł w Smoleńsku nie ma co żałować za tenorowatość, bo marna była nadzwyczajnie, co synuś sobą potwierdza. Wykastrował PO i wsadził na szefa partii i premierkę bezradną Ewę Kopacz, która nie miała szans z partyjnymi repami ze Schetyną na czele. A przecież musiała robić i za szefową w partii i za szefową rządu, oraz brać na siebie ciężar walki z Kaczyńskim-Smoleńskim i jego Macierewiczem. Tusk postawił Kopacz na przegranej pozycji, przegranej zwłaszcza dla partii.
Kopacz bardzo poważam za lekarską, ministerialną i osobistą rolę w związku z katastrofą w Smoleńsku. Mogłaby zrobić znacznie lepsze rzeczy, ale Tusk się nią, niedoświadczoną w polityczno-partyjnych wojnach, posłużył, marnując jej potencjał. Mam – za to także – wielką do Tuska pretensję.
@mag
Przesadzasz co do Tusku. To taki sam dupowybijacz jak wiekszosc styropianowcow.
Jedyny ktory jako tako sie trzyma z tamtej generacji to Wladek Frasuniuk.
@ Ramschel
Kochany jesteś. Dziękuję.
@ Tanaka
Uprzedzenia antyrosyjskie środowiska GW są bardzo racjonalne. Młodsi nie pamiętają, ale gazeta była głównym ideologicznym wsparciem dla reformy p. Balcerowicza. A ta klasyczną wersją terapii szoku, którą nie pierwsi i nie ostatni przećwiczyliśmy.
Nie bezpodstawnie Naomi Klein jest duszą anty i alterglobalistów.
Proponuję wrócić do tych lektur, bo zmiany zachodzą tak szybko i wraz z nimi nasza wiedza rośnie. Inaczej dlatego odczytamy to, co tam kiedyś napisano.
GW stanęła wtedy po złej stronie mocy i dotąd nie okazała skruchy, bo po prostu nie może, bo skończyłaby jak kk. To kwestia paradygmatu, czyli kręgosłupa.
Ramschel
Co z tego, że Frasyniuk się trzyma i w ogóle jest bardzo OK, skoro wypisał się całkowicie z polityki i nie ma zamiaru do niej wrócić? A w ogóle zapomnij o styropianowcach! Ich czas minął. Najmłodsi byli co najwyżej w NZS (Niezależnym Związku Sudentów) czy jakoś tak. Pomyśl o kimś z generacji nieumoczonej w alianse okołostołowe i pląsy z kaka, kto miałby szanse zostać liderem?
Przy okazji wytłumacz mi kto dupowybijacz, bo nie kumam
@Tanaka
8 LISTOPADA 2020
15:15
Zgadzam się z twoją oceną. Z Solidarnością nic się nie zrobiło, ona była od samego początku taka właśnie. To wtedy Kk wrócił po blisko 2 wiekach do polskiej polityki, bo obie strony tamtego konfliktu go potrzebowały go jako negocjatora.
Wystarczy przeczytać sierpniowe postulaty, by wiedzieć, że były nie do spełnienia. Wystarczy sprawdzić, z jakich powodów odbywały się późniejsze strajki lub stawiano ich groźby. Kompletna aberracja w ówczesnym stanie gospodarki i kontekście politycznym. Solidarność od razu była antypaństwowa i archaiczna.
Dlatego stan wojenny Jaruzelskiego przez lata cieszył się akceptacją większości.
30 lat pracowano na to, by zrobić z niej mniejszość i w końcu się to udało.
Jeżeli Trump zaliczył w USA tylko jedną kadencję, a Kaczor u nas zalicza drugą, to różnica wynika ze stosunku do instytucji prawa i państwa.
Stany to podręcznikowy, klasyczny przykład demokracji proceduralnej. Idealny, monteskiuszowski podział władzy, chodź też już w ważnych szczegółach archaiczny i dysfunkcjonalny.
Kiedy rodziła się II Rzeczpospolita politycy stanęli przed problemami, jakością i skalą, przewyższającymi wielokrotnie to, z czym mierzył się rząd Mazowieckiego.
Pomyślcie tylko, że trzeba było połączyć ziemie 3 zaborów, 3 systemy prawne, zróżnicowane szkolnictwo itp. To wymagało tęgich głów, urzędniczych kwalifikacji i dyscypliny, a przede wszystkim wzajemnego szacunku dla różnych życiorysów i doświadczenia. I poszło znakomicie. A potem przycwałował na swojej Kasztance Piłsudski i sprywatyzował Najjaśniejszą. Dopiero jak zdechł, to Kwiatkowski zaczął modernizować kraj. Ale było już za późno, bo sąsiedzi szli przecież swoim tempem.
Co robic? 🙂 (za Mag i Lenin)
Dwie rzeczy podstawowe.
1/ Przestac klocic, kto ladniejsza kokarde mial wczoraj.
2/ Przestac szukac wodzirejki/wodzireja, szczegolnie na bialym koniu przybylej/przybylego.
Pozatym Trump(et) znalazl pierwszych winnych 😀 Jared Kushner i Kimberly Guilfoyle, przyjaciolka najstarszego syna (zbierala pieniadze na kampanie). Pozatym (chyba) Melania bedzie do wziecia 🙂
pzdr Seleukos
Tanaka
Powtórzę za tobą, bo nie dość ważnych słów, które warto przypominać i utrwalać. Piszesz:
„Solidarność od zarania była ruchem samobójczym. Powszechne mniemanie było takie, że rozwala „komunę”. Błąd oceny – i to fundamentalny. „Solidarność” – mająca ponoć 10 milionów członków, składała się przecież niemal wyłącznie z robotników i ludzi pracy najemnej, w tym zwłaszcza prostej „inteligencji pracującej”, choć i nieprostej inteligencji w niej było pełno, acz procentowo w tych 10 milionach niewiele. I co zrobiła ta zwycięska Solidarność? Utopiła robotnika z chłopem i „inteligencją pracującą”, oraz dużą częścią tej inteligencji zaawansowanej. Likwidując „komunę”, Solidarność zlikwidowała człowieka tejże Solidarności w w ogóle – większość Polaków, przecież urodzonych, wychowanych żyjących oraz pracujących w tejże „komunie” i z niej czerpiących. ”
Masz, niestety rację, ale musiało upłynąć sporo czau, by taka diagnoza była do przyjęcia przede wszystkim przez pokolenie z grubsza solidarnościowe. Może należałeś do proroków zwiastujących niedobrą nowinę, ale ja dość długo byłam nieprzemakalna na taką dogłębną krytykę, co wyznaję nie tyle nawet ze skruchą, co z pewnym zażenowaniem, że nie byłam czujna.
@maguś, oglądałem Króla , ciekawy serial. Będę co tydzień go śledził, bo zapowiada się ciekawie. Pierwszy odcinek był z około emisyjną pompą, bo cały wieczór poświęcili przed i po emisji na dodatki o tym jak film powstawał, rozmowa pisarza, reżysera i głównego aktora, później o gramatyce sceny początkowej. Był Miasta rytm poświęcony Warszawie z okresu, w którym toczy się akcja serialu. Piątkowy wieczór był królowy.
@ seleuk
O boski,
Jako rodzimy mieszkaniec najważniejszego (nie tylko A. Szostakiewicz zdaniem) kraju, w jakiejś mierze za powyższe odpowiedzialny, poniższemi swawolnymi przemyśleniami pozwolę sobie się z Tobą podzielić.
Po co Szwecji szczypionka, skoro stadne immunity ma? Szczypać się forbudnicy w ryjestagi będą?
Szczypionka na grupę men tality – wszystko jedno na eggs czy synalizie – na siegoroczny virus est. Tyske podobno po szkodzie mądre, a Svenske, znaczy te co jeszcze biletów nie kupiły, jakie?
AD helve te (czy też de) iść można (jak kto bardziej smart), albo się ciągnąć (ociąganiem ryje sztalag żyje). Czy nor jedzą, denny mark czy swe ryje mają wszyscy w drewniakach hel til viatują – różnica ta nor podróżnikom w pierwszej jedynie klasie dostęny.
Z okazji okrągłych urodzin (statystycznie rzecz biorąc ostanich zapewne) Halmskiego spostrzeżenia (w orginale) lepsza połowa mi giftowała – masz powiada lepiej to niż blogi czytaj – ona wciąz na swoich współplemieńców tu cięta darować im nie może textów o pożytku na Despicable głosowania.
Z epokegorende wydarzeń:
1. Śnieg u nas spadł, opadłe liście przykrył, Indian summer dobiegło końca, nasz Alsatian srogą zimę przewiduje, szubę sprawił sobie nielada.
2. Przewielebny w liście pasterskim do mag (ów?) głosi: Zaprawdę powiadam Wam Pol tak acy jak i aczki u pań powodzeniem się cieszą – wszystko spectacularnie sp…olą.
3. Reszta światłych umysłów nieodmiennie jest zdania S zatan między U i A mieszka.
Z należnym uwielbieniem pozostając,
Calvin H.
To, co wniknie i utrwali się w naszej świadomości musi nieuchronnie zostać dostrzeżone przez nas oczami i ciekawością dziecka. A im ono większe ma poczucie bezpieczeństwa, tym odważniej wchodzi w świat. Zapamiętujemy tylko to, co przeżyjemy. Za wiedzę trzeba więc zapłacić osobistym zaangażowaniem.
Dlatego technika szybkiego czytania poszła się bujać. Bo w gruncie rzeczy umożliwiała wyłącznie zakucie dla zaliczenia i zapomnienia. Jeżeli 3xz to strategia i taktyka naszej szkoły po 1990 r., to należało się spodziewać, że z każdym rokiem będziemy głupsi.
Dowód tej tezy został przeprowadzony kilka lat temu na poziomie wiedzy z j. polskiego, jakby nie było ojczystego i urzędowego.
Otóż poproszono 3 laureatki współczesnej olimpiady z polskiego o napisanie wypracowania na temat i według reguł peerelowskiej matury. Żadna nie zdała!
@seleuk|os|
Melania jest juz gotowa wystartowac w amerykanskiej edycji ‚Rolnik szuka zony” (The Farmer and his Bitch).
@ seleuk
O boski,
dodać spieszę bo zapomniałem:
B (be) wszyscy wiedzą szto takoje. Decydowąć trzeba będzie co truly M(atters). Nawet Chicago mayor w rosterce czy „L” for „lives” czy „looters” ma stands. Zdania podzielone. Na wszelki wypadek wszyscy się zbroją. Jak Cops zabraknie samemu trzeba będzie te wątpliwości rozstrzygać.
@Calvin
Ja szczypionke nie na virusy biore, zeszloroczne, przyszloroczne czy inne. Moje Panie (solidarnie) moga mnie swoje cipki odmowic. Rodzaj ultimatum, miekkiego. To ja szczypionke procipkowa dostane 🙂 Nie antyvirusowa.
O Astra Zeneca tylko wiadomosc dostalem. Nie mam zdania (agnostycysm).
Moje zainteresowanie am wyborami jest czysto praktyczne. Przyszloroczna podwyzka emeryturki 😀 Inaczej to wiesz Calvin moje zdanie. Retoryka zmieni (Biden). Reszta watpie w jakiekolwiek zmiany. Przewiduje dwie, trzy presydentury USA (8/12 lat minimum) zanim USA dojrzeje do pogladu Europa jest partner, nie mlodszy braciszek, co po katach mozna rozstawiac.
Byc moze rowniez Fort Trump zostanie u Nadwislakow zastapiony Fort Bidet(n), ale z trump(etami) 🙂
Pilnuj Kuttersmycke
pzdr Seleukos
Dla własnego dobra radzę pomyśleć o tym, co reżyser i scenarzysta chcieli nam powiedzieć w tej scenie w gasthausie w oskarowym Kabarecie. Jest tam jedna postać, która pozostaje samotna.
A były to lata 70-siąte kiedy jeszcze, jak śpiewał Okudżawa, winnych szukał świat..
Bardzo ważne lata, bo ostatnie lata równowagi pomiędzy socjalizmem radzieckim a anglosaskim kapitalizmem. Ostatnie takie po II wojnie światowej.
Kto zatem, jest tam w Bawarii w latach 30-tych ubiegłego stulecia w przywołanej scenie samotny jak palec? Porozmawiajmy o tym kiedyś, w kontekście wyborów w Ameryce.
Ramschel
O tym Farmer with Bitch nie wiedzialem. Przeczytalem, jakas bliska (Melanii) zapodala, Melania pozew zlozyla. Nie chce mnie nazwiska szukac teraz. Coby potwierdzalo moja teorie. Trump jest tez zalezny od cipek, choc w prymitywny sposob pokazywal. To jest najwiekszy motor wszystkich idiotysmow meskich. Co do Melanii, to ja bym chetnie wystartowal. Jestem malorolny ale… Uwazam kawal pieroga (w moim stylu). Moglbym ja lizac godzinami.
pzdr Seleukos
@marguld1
One of us is crying
One of us is lying
In her lonely bed
Staring at the ceiling
Wishing she was somewhere else instead
One of us is lonely
One of us is only
Waiting for a call
Sorry for herself, feeling stupid feeling small
Wishing she had never left at all
Co by nie wierzyć w cudawianki
„Biden is spending this Sunday morning, like most Sunday mornings, in church. He is set to be the nation’s second Catholic president”.
@seleuk|os|
8 LISTOPADA 2020
17:28
Święte rady. Bez najmniejszej ironii to przyznaję. Nieważne kto pierwszy czy lepszy, bo nikt sam ani nawet w grupie sobie nie poradzi, bo nie ma człowieka, który w sobie łączyłby wszystkie niezbędne cechy. Jeden ma to, ale kosztem tego, drugi odwrotnie a trzeci i kolejny jeszcze inne zasoby wniosą. A kiedy ziarnko do ziarnka, to zbierze się miarka, a potem misa itd.
DIVIDE ET IMPERA.
I nic tak nie dzieli, jak anglosaski kapitalizm. Bo są różne inne.
Ostrzeżenie przed porażeniem w końcu zawisło w kolejnym właściwym miejscu
https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,26492207,transparent-strajku-kobiet-na-krzyzu-na-giewoncie-przemoc.html
@MagrudOne 🙂
O anglosaskim kapitalismie mam zdanie odrebne, ale…
https://www.youtube.com/watch?v=yOnXe8ttmjY
pzdr Seleuk
W czasach pandemii poinformowano nas jasno i wyraźnie o fakcie, że circa 25 % uczniów nie zdało matury z matematyki. Alarm był z tego powodu, że roczna norma to 20 %. NORMA!
Znaczy to tyle, że ok. 20% uczniów nie jest w stanie ukończyć szkoły z maturą i wchodzi w życie nawet bez zawodu.
A na cholerę nam z taką szkołą!, że polecę Dyzmą.
mag
8 listopada 2020
17:34
Maguś, mam taką tezę: „Solidarność” robiła, w sensie strategicznym, grupa ludzi posiadająca wykształcenie jakieś takie: historycy, politolodzy, filozofowie, kulturoznawcy, dziennikarze, teolodzy, harcerze, poloniści (ale nie bij!), pielęgniarki, poeci, wieszcze i tak dalej.
Krótko mówiąc, ludzie mający słabą, lub żadną wiedzę o materii, o pierwiastkach, o jezdni, szynie, moście, betonie, żurawiu, fabryce, kominie, płocie (który im się tylko ze skakaniem kojarzył), statku, komputerze, kalesonach, krosnach, elektryczności, parze pod ciśnieniem i tak dalej. Nic niemal o gospodarce, o strategii, o planowaniu nie wiedzieli z własnego życia, dotyku brudną rączką znojnie umazaną pod ziemią albo nad.
Robotnicy, co wiedzieli, mało się liczyli. Oni byli Lud Boży, od grożenia „komunie” swoją biologiczną masą. Tak jak i do dziś kościół kat grozi Polakom 37 milionami wyznawców, którzy „się nie zgadzają”, „protestują”, „są obrażani”, „pomiata się ich wartościami chrześcijańskimi”.
Ci robotnicy zostali uwiedzeni mirażami: jak najmniej robić, jak najwięcej dostać i mieć wszelką wolność – taki był sens 21 postulatów. „Sklepy mają być jak w Niemczech”! „Komuniści ukrywają dobra przed narodem!” Takie hasła podniecały ludzi, tych co w Niemczech byli i jeszcze bardziej tych co nie byli.
Tak się przyzwyczaili, że państwo „ma dać”, że całkiem zapomnieli, że jeszcze niedawno, ich rodzice i dziadkowie, przed wojną nic nie mieli. A wojna zostawiła ich z gołymi tyłkami, chorobami, inwalidztwem, śmiercią i traumami. A gospodarczo zostali z gołoborzem.
Przestali kojarzyć, że samo z siebie nic się nie bierze, tylko trzeba to wypracować.
Ale przecież „dla komuny nie będziemy pracować!”
Więc mamy dziś to, co trwało już wtedy, ale w gorszym jeszcze wydaniu, do czego doszły zjawiska nowe lub wyciągnięte z przedwojennej szafy: więcej, szerzej i głębiej: antysemityzm kwitnie, nacjonalizm ma się świetnie, ksenofobia rządzi, nadwiślański faszyzm łeb podnosi, kradzież państwa zasadą codziennego bytu, łamanie sędziów, rozwalanie sądów, gnojenie konstytucji; nienawiść pastwowokościelna jako danie obowiązkowe dla każdego: albo nienawistnika, albo tego komu nienawiść wpuszczają do żył i wbijają gwoździem w głowę, upadek poziomu edukacji, upadek czytelnictwa, wtórna tępota alfabetyczna, garnięcie wyłącznie pod siebie, podejrzenie każdego o wszelkie zło jako podstawa stosunków, kościół rządzący szkołą i kradnący wszystko, miłość bliźniego i katolicyzm państwowy będący sumą nienawiści, lenny dokument niewolników będący hołdem ideologicznym i maszynerią ograbiania państwa i jego mieszkańca przez korporację z siedzibą główna w Watykanie, kler ponad prawem, uwielbienie dla naczelnego wodza korporacji przyjeżdżającego z występami gościnnymi ponuro-komicznymi w celu umacniania niewolnika w zachwyconej tępocie wobec Świętego i jego chusteczek do nosa mających moc relikwi zbawczych, z pełnym obsikaniem całego państwa tysiącami pomników tego kajakarza wsuwającego kremówki na wiadra, jego krzyży, tablic, wezwań, patronatów, katedr, kaplic, kościołów, instytutów, uniwersytetów niczego … itd itp etc …
„Komuna”, choćby się zawzięła i tak natężyła, żeby jej ruptura strzeliła, nawet by się na odległość wzroku nie zbliżyła do tego szajsu co teraz mamy.
I jeszcze miała Polska uznaną pozycję w Europie i na świecie, jako poważna siła „obozu postępu”. Obozu można się czepiać, są powody, co nie zmienia faktu, że z Polską się liczono. Teraz mamy całkowitą odwrotność i żałosny śmiech.
A jednocześnie dawała darmową edukację, stancje, leczenie, emerytury, renty, sztukę, kulturę, biblioteki, muzea, wczasy, osiem godzin pracy, obozy harcerskie i kolonie dla dzieciaków, półdarmowe mieszkania.
Tak, „Solidarność” to było samobójstwo, w postaci konwejera, czyli taśmociągu: zaczęło się dawno już temu i ciągle trwa, wywalający ludzi, państwo i stosunki społeczne na śmietnik i do kibla. Ciągle nie ma takich co by tą maszynę zniszczenia zatrzymali i uruchomili nowe życie. Oby to wreszcie były kobiety bo po kobietach to już tylko diabeł. A i on jakiś blady jest.
@ seleuk|os|
Nie ma takiego jednego , jak nas dwoje. I tej tezy będę się trzymać.
@mag
8 LISTOPADA 2020
17:34
Tanaka
Powtórzę za tobą, bo nie dość ważnych słów, które warto przypominać i utrwalać. Piszesz:
„Solidarność od zarania była ruchem samobójczym. (…)
I co zrobiła ta zwycięska Solidarność? Utopiła robotnika z chłopem i „inteligencją pracującą”, oraz dużą częścią tej inteligencji zaawansowanej. Likwidując „komunę”, Solidarność zlikwidowała człowieka tejże Solidarności w w ogóle – większość Polaków, przecież urodzonych, wychowanych żyjących oraz pracujących w tejże „komunie” i z niej czerpiących. ”
„… ja dość długo byłam nieprzemakalna na taką dogłębną krytykę, co wyznaję nie tyle nawet ze skruchą, co z pewnym zażenowaniem, że nie byłam czujna.”
………………………………..
No to polecam książkę:
https://universitas.com.pl/produkt/3957/Antykomunizm-czyli-upadek-Polski-Publicystyka-lat-1998-2019
Opis książki:
Sowiecki komunizm zniszczył Drugą Rzeczpospolitą. Zniszczenie Trzeciej Rzeczypospolitej było – twierdzi Andrzej Romanowski – rezultatem antykomunizmu. To państwo, najlepsze w polskich dziejach, straciliśmy na własne życzenie – solidarnościowy antykomunizm i upolityczniony katolicyzm stały się ważniejsze od Polski. Polityka historyczna, Instytut Pamięci Narodowej, instrumentalizacja prawa, upolityczniony Kościół, lustracja i dekomunizacja, pogarda i kłamstwo – cały ten kompleks zjawisk coraz silniej dzielił Polaków na wrogie plemiona, dokonywał destrukcji odzyskanego państwa, niszczył dobro wspólne. Kolejna to książka Romanowskiego, w której przeprowadza on rozrachunek z własnym środowiskiem i własnymi złudzeniami. Nikt i nic nie jest tu oszczędzone. A poszczególne rozdziały, nieraz pochodzące sprzed wielu lat, wydają się dziś prorocze.
Urywek z książki:
„…przed trzydziestu prawie laty ofiarowano nam więcej, niż mogliśmy sobie wymarzyć. Uzyskaliśmy niemal za darmo, bez kropli krwi, niepodległość i demokrację, przyjazne granice, NATO i Unię Europejską.
Dziś własne polskie ręce wszystko zniszczyły, własne ręce rozmontowały najlepszą Rzeczpospolitą w polskich dziejach. Nie mając pod ręką państwa zaborczego, podniesiono rękę na państwo własne.”
………………………
Na marne Twoje pocieszenie dodam, że takich „nieprzemakalnych” była cała masa, utwierdzana w takim przekonaniu przez jak to wyraził Autor:
„-solidarnościowy antykomunizm i upolityczniony katolicyzm stały się ważniejsze od Polski.”
Za tymi pojęciami stali i nadal stoją konkretni ludzie, przykład z brzegu i zaraz dobitny, A. Macierewicz oraz „zapluty karzeł” pseudo lewicy, dziś już prof. R. Bugaj. Wyjątkiem chwalebnym z tamtych czasów jest P. Ikonowicz.
Za wszystkim stał oczywiście, największy beneficjent „przemian” kościół r.k.
bezczelny, bezwzględny i bezkarny.
A teraz, żeby nie było za „wesoło”przywołam taki dowcip z odległych już lat 70 tych:
„Idzie polski robotnik, pełen dumy i czaru.
Czyżby szedł się kształcić?
Gówno. Skręcił do baru”.
„Za tę rękę podniesioną na Polskę, kula w łeb”. W. Broniewski
Samobój!?
„Solidarność od zarania była ruchem samobójczym.”
@ Tanaka
8 LISTOPADA 2020
19:06
Miałam to samo, kiedy dorastałam i zaczęłam się konfrontować z tzn. „Zachodem”. Ale nie mam o to do siebie pretensji, że nie uwzględniałam w swoich ocenach kontekstu historycznego i cywilizacyjnego PRL-u. Byłam na to zbyt młoda.
Przekraczało się zachodnią granicę i znajdował się człowiek w innym świecie.
Pamiętam, jak pierwszy raz w 1981 roku wysiadłyśmy na dworcu we Frankfurcie.
Tam kilka godzin czekałyśmy na pociąg do Paryża. Jechałyśmy na obóz do Sechillien, małej wsi w Alpach na obóz młodzieżowy.
Ten dworzec, te ulice, bary i sklepy, te kolory, to była bajka, której autorstwo przypisywaliśmy temu, czego u nas brakowało, czyli kapitalizmowi. A potem spędziłam we Francji 2 i pół miesiąca, pracowałam, bamsiłam z tubylcami i zwiedzałam sumiennie. W takim Luwrze to spędziliśmy chyba ze 3 dni.
Fakt, że wydałam wszystko, co zarobiłam na winobraniu i jedynie najbliższym przywiozłam prezenty. Ale tamta przygoda mnie zmieniła. Zrozumiałam wtedy, że różnice nie wynikają tylko z ustroju gospodarczego i ostatniej wojny. Że problem jest głębszy i dużo poważniejszy. Popierałam stan wojenny, choć jego trudy i wyzwania znosiłam dzielniej niż tzn. opozycja, bo musiałam normalnie żyć, jak większość. A oni nie musieli pracować i nie wystawali w kolejkach. Ich rodzin też nikt nie eksmitował, ani nie dyskryminował, jak to bywa teraz.
@magrud1
8 LISTOPADA 2020
19:29
„bamsiłam z tubylcami”
……………….
Przepraszam, co robiłaś?
@ Optymatyk
Brawo!
Ale ja byłam przed Romanowskim. Dowody na blogu Passenta sprzed ponad 10 lat.
„Niedźwiedzika” braterskiego przesyłam z radości !
White House is not any more for Trump and is for-Biden.
@magrud1
8 LISTOPADA 2020
19:56
A ja liczyłem na Bugaja, że coś, będąc kiedyś w jego partii, napiszesz o nim.
Ale coś z zaplecza.
Noż dajta spokój! Bugaj! Nigdy nie miałem do typa przekonania. Oślizgły, straszna dziewica pomstująca na lewicę, bo tylko on lewica, a reszta to pokurcze, karły i sługusy czegoś bardzo brzydkiego.
Taki był pryncypiusz i obrzydzony komentator wszystkiego, że się sam zjadł i nawet nie zauważył. Ale swoje zarobił i jak nic jest zadowolony.
@Tanaka
8 LISTOPADA 2020
21:20
Tak, tak Tanako, przebrzydłe bydlę. Wiem, pamiętam te jego skundlenia, tę usłużność wobec publiki i oślizłość, jak napisałeś. Tę jego pokracznie rozumianą lewicowość. Dlatego tylko i wyłącznie pseudo. Pieszczoch wszystkich stacji TV i programów obsrywających swoje własne gniazdo, Polskę.
Optymatyk
8 listopada 2020
21:33
Bydlę to chyba za mocne określenie, ale przebrzydłość dobrze go opisuje. Swego czasu kolega Lewy napisał wstępniaka o takich dziwacznych i pokręconych postaciach które miały różne rojenia, co do siebie i co do rzeczywistości. Jako przykłady wystąpili Bugaj oraz Jadwiga Usteczka-Czerwone Staniszkis. Bugaj miał słabe usteczka, bo obrośnięte, choć oboje – bardzo gadatliwe.
Obie postaci już zniknięte, bo samodzielnie ośmieszone i przez się wykpione.
Sorrki, z tym Broniewskim w oryginale jest tak:
„Za tę dłoń podniesioną nad Polską –
kula w łeb!”
@Tanaka
8 LISTOPADA 2020
21:39
Masz rację, obraziłem bydło, ono nie jest fałszywe, jak ta jego lewicowość.
To ze ktos widzi to ‚gniazdo’ inaczej niz ty jeeden z drugim to nie oznacza ze w nie sra.
Tzw patriotyzm i narod byly przyczyna kazdej wojny w tym dwu swiatowych i powinny isc sie jebac na wieki wiekow.
SZALONE SZCZEPIENIA, EH! WOT?
Przez F.C. BUSH, 166 East 2nd St, Salt Lake City
Zaszczepią młodych mężczyzn
Na ich ramionach tak ciepło
Zaszczepią dzieci
Moment, w którym się rodzą
Zaszczepią dziewczęta
Na kostce lub udzie
Zaszczepią starych ludzi
Tydzień przed śmiercią
Chór:
Kolejny szał ogarnął Salt Lake
Ludzie pytają „Czy to zajęło?”
Kiedy wychodzisz
Chłopcy z wiadomości krzyczą
„Czy byłeś zaszczepiony (d)?”
Zaszczepią stare pokojówki
Na ich skromnych ramionach
Zaszczepią owce i świnie
Na ich oddzielnych farmach
Zaszczepią twoje auto
A także numer twojego prawa jazdy
Zaszczepią niedźwiedzie polarne
I słoń w zoo
Chór
Zaszczepią koguty
I kury na nogach
Dwa dni przed tym, jak się położą
Zaszczepią jajka
Zaszczepią stół
Zaszczepią krzesła
Zaszczepią jabłka i
Zaszczepią gruszki
Chór
Oni oszaleli na punkcie szczepień
Zaszczepią lunę
Będą się wspinać, gdy będzie mglisto
I zaszczepią księżyc
Słońce, gwiazdy, wszechświat
Oni oszaleli na punkcie szczepień
Zaszczepią smutnych
I zaszczep zadowolonych
Chór
Zaszczepią psy i koty
Zaszczepią pchły
Zaszczepią główkę kapusty
Zaszczepią groszek
Zaszczepią twoje ubrania
Twoja brzytwa, szczotka i mydło
A jeśli chcesz się powiesić
Zaszczepią linę
Chór
Świat jest pełen jazzu i maniaków
Jest pełen synchronizacji
Ale zachowajmy te żarty ze szczepionek
Poza przepisami
Albo zaszczepią twój hydrant
I zaszczepią twoją studnię
Wtedy zaszczepią twoje niebo
I uczyń życie piekłem
…………………………..
Przywlokłem od EP i przełożyłem w googlach
@ Optymatyk
Bum to angielskie słowo i na polski mój internetowy pomocnik tłumaczy go następująco : zawalidroga, menel, obszczymur, palant, głupek, wałkoń, obibok, pupa, tyłek, zadek, łajza, włóczęga. To takie słowo klucz , jak nasza rodzima kurwa, tylko bez seksualnych podtekstów. My, za tzn. młodymi Europejczykami przyjmowaliśmy jego podstawowe znaczenie i wywodziliśmy od poprzecznych muld na jezdni budowanych w celu spowolnienia samochodów. Teraz w Polsce bumsy są powszechne i równie wkurzające , jak my wtedy.
@ Optymatyk.
O konieczności przyjęcia takiej postawy dla studenckiej włóczęgi, nie zdecydowało moje demoludowe pochodzenie, tylko instynkt samozachowawczy. Nikt z nas nie miał wtedy pieniędzy ani my, ani nasi bracia z zachodu. Doświadczyłam tego na dworcu w Lyonie, kiedy czekałyśmy na pociąg do Grenoble. Rozwaliłyśmy się z plecakami, tam gdzie reszta. Oczywiście, że zapaliłam sobie w poczekalni papierosa, bo nie było jeszcze zakazów.
A tu za chwilę pierwszy przychodzi i pyta : Możesz mnie poczęstować papierosem? Potem drugi i trzecia. I tak spalili mi pół paczki w kilka godzin! Dużo, dużo więcej niż ja. Potem się zorientowałam, że wszyscy sobie pomagają, ale kto pierwszy poprosi , ten lepszy. Dlatego zanim cię opalą, opal najpierw innych. Proste jak drut.
https://www.youtube.com/watch?v=2rh1JBAISPU
Dlaczego kardynałowie nie idą do więzienia?
…………………….
Kurcze, Eliza jest w moim…. on my mind. Tak dobrze gada.
@magrud1
8 LISTOPADA 2020
22:59
Dzięki. Nie miałem takich doświadczeń. Za to inne hehehe. Ale co tam.
@ Optymatyk
Nie ma się, co dziwić, że przy takim zakresie wolności, jaki daje powszechny dziś w Ameryce teizm ludzie hulają, jak mogą i umieją. Mogą odmówić szczepień, bądź zapinania pasów i tyle. Może to żałosne, ale i to optymistycznie rokuje.
Pragnienie wolności wciąż się w nich tli i trzeba go tylko rozdmuchać, jak przygasające harcerskie ognisko. Ale nie obiecuję, że pójdzie jak po maśle. Będą sypać się iskry i popiół. I to jak cholera!
@ Optymatyk
Eliza Michalik to znakomita niegdyś stajnia Superstacji, zanim kupił ją Solorz.
A potem nastał PiS i linie propagandowe jego stacji mocno czegoś się odmieniły.
Prywatna własność mediów nie gwarantuje wolności niestety. To, że TVN nadaje jeszcze, co chce, to zasługa dyplomacji USA, która, ile by nie ściemniała, to przede wszystkim wspiera rodzimy biznes.
Dzisiaj ludzie płacą ciężkie pieniądze za survival i inne sporty ekstremalne.
Moim zdaniem, to są bardzo dobrze zainwestowane pieniądze. Ja np. jako niespełna 12 letnia dziewczynka pierwszy raz pojechałam na obóz harcerski. A byłam miastowym dzieckiem i wc w mieszkaniu czy ciepła woda w kranie to już była dla mnie norma. Do tego byłam z dobrej, zamożnej rodziny i salcesonu w ustach nie miałam tylko szynkę bez żył. Wakacje też, jak na tamte czasy, spędzałam wtedy luksusowo.
I nagle wysiadam z autokaru w środku Borów Tucholskich nad Brdą. Wokół stare sosny lub świerki. Podnosisz ten drelichowy plecak z ciężkimi metalowymi sprzączkami na skórzanych paskach. W środku masz lniany pokrowiec na słomę i sznur grubej bawełnianej linki, którą rozciągniesz pomiędzy surowymi żerdkami, by zrobić sobie pryczę. Reszta to rzeczy osobiste. Niewiele tego, więc trzeba prać w rzece, bo obóz trwa 3 tygodnie. A lato było tradycyjne, kapryśne i w latach siedemdziesiątych najczęściej deszczowe i chłodne. Masz już ten plecak na sobie i usiłujesz nadążyć za peletonem. Łatwo nie jest, a potem pytasz już tylko – Daleko jeszcze do naszego obozu? Są bowiem i inne, bo to zgrupowanie.
A na miejscu stoją tylko wojskowe namioty. Nic więcej. Żadnej bramy, żadnej pryczy. Żadnej coca – coli w puszcze, czy wody w plastikowej butelce. Piło się przegotowaną z rzeki z aluminiowej menażki. Finka, latarka na baterie i dotkliwy brak iPada czy Smartfona, to był nasz sprawdzian.
Obozy harcerskie to moje najpiękniejsze wakacje. Dlatego teraz kocham dobrej klasy all exclusive z adekwatnie do wieku podkręconymi wypadami.
Przepraszam, ale przez tę sklerozę zapomniałam o najcięższym przedmiocie do dźwigania. To oczywiście był gruby wełniany koc, który mocowało się skórzanymi troczkami do plecaka na wzór żołnierski. Uff!
https://www.youtube.com/watch?v=YPJ36C8wRwU
Optymatyk
8 listopada 2020
Szanowny Optymatyku.
Pytanie sobie takie tu zadaję czy bym polskość w posagu wziął przyrzekając, że do śmierci nie opuszczę gdym sobie sprawe w pełni zdawał z tego co biorę?
Myślę na Sądzie Ostatecznym przyjdzie mi na nie odpowiedzieć, a że odpowiedzi nie znam palce mnie świeżbią żeby sobie tu pokpić trochę.
Książkę owszem czytałem. W orginale. Czy to wyjątkowe, nie wiem. Myśle, że tak. Pewny jestem więcej moich rodaków Marksa niż Romanowskiego czytało tak w orginale jaki i tłumaczeniu (ważeniu oprzeć się nie mogę z żony pobratymców też więcej Marksa czytało, jeśli nie z własnej woli to z przymusu).
Romanowskiego dzieło – oda do raju utraconego czy za utraconym śmietnikiem łkania żałosne – osądzić mi trudno. Żona nie chce się swoim na ten temat zdaniem podzielić. Zbyt to bolesne powiada. Sam muszę tu odpowiedzi szukać i znaleźć. Czy rzeczywiście w Polsce aż tak źle, czy do losu to pretensja, że lepiej nie jest ni z tak jak jest (do losu, bo wygodniej niż do samego siebie)?
Moim zdaniem drogi w Polsce lepsze niż na East Coast czy w CA, jedzenie bez porownania bardziej smaczne, obrusu na stole nikt za „posh” nie uważa, a i w OBS dyktęklientowi na maszynach z cyfrowym sterowaniem do milimetra przytną, a nie tak jak w Home Depot czy Lowesna achaicznych już dziś urządaniach „na oko” do 1/4 cala – żeby choć kilka z istotnych życia aspektów wziąść tu pod uwagę.
To mnie również w przekazie Twoim Optymatyku muderza, iż z „Bagnet na broń” cytując dłoni podniesionej nad od ręki podniesionej na zdajesz się się nie rozróżniać (a to moja progenitura w Polsce gośćmi jedyni, choć regularnie nadzwyczaj bywająca, po latach wciąz potrafi). Czy powód ten, że link do dłoni nad keybord zawieszonej pasmo trottled ma, czy też ten, że ręka broni nigdy w walce trzymania nie zwyczajna odgadnąc nie będę się silił. Imputować mi niebardzo wypada, choć wrażenie takie odnoszę, że ton „Pawiem narodów jesteś i papugą” rzybierając lepiej chyba w patos zbytni nie wpadać, dysonansów w.w. rodzaju unikać i złożeczeń bezsilnych z Testament Mój nie mieszać.
Tertium owszem datur est – ja nic z tego nie pojmuję. Zawiłe to i dla cudzoziemca mało dostępne sprawy. Rdzenni Polityki blogrzy jedynie potrafią w przypadku każdego bez wyjątkuobcego kraju nieomylnie je przeniknąć – Googla by tu na pomoc wezwać należało w kwestii co „przeniknąć” znaczy.
A tak na serio ograniczę się do stwierdzenia iż prawdę porzekadło ” G….o chlopu w kieszeń nie zegarek” głosi, a przy bicza kręceniu materiał istotny, dobre chęci go nie zastąpią.
Z poważaniem, choc nie a z takim jak boskiemu należne,
Calvin H.
P.S.
A swoją drogą ciekawe, czy bym maturę z polskiego teraz zdał, gdybym próbował.
Po niedawnych doniesieniach w sprawie tuszowania pedofilii w diecezji Broome – Zachodnia Australia, przyszedł mi do głowy limeryk.
There was a young cleric named Bings
Who talked about women and things
But his secret desire,
Was a boy in the choir.
With an arse like jelly-on-springs.
Co w polskim przekładzie wyszło mi na:
Pewien kleryk, co mieszkał na Freta
Lubił prawic często o kobietach
Lecz mówiąc ścisle,
Marzył o organiscie
Co dupsko ma jak galareta.
@Aborygen
Ładnie to brzmi po polsku. Wydukałam po angielsku i też jest O.K.
@ Caivin Hobbs; @ Otymatyk
Przepraszam, że się wpieprzam miedzy wódką a zakąskę, ale obaj macie i nie macie racji.
Mogę żałować, że nie wyjechałam z Polski i żałuję, ale równie dobrze mogę się z tego cieszyć, bo to przecież nie Somalia, Sri Lanka czy inna Dominikana. Tylko I światowa liga. Może szorujemy chwilami po dnie tabeli, ale jest to dno białego Europejczyka. I taka perspektywa brzmi już dumnie. Nieprawdaż?
Qba
8 LISTOPADA 2020
8:42
@Abo, act
Świat jest, jaki jest. To tylko nasze wyobrażenia,
Tylko nasze codzienne (ha, ha), pobożne życzenia,
Wiem , wiem mój zacny Qubauszu.
Wszystkie złudzenia już dawno prysły.
I tylko czasem się dobywa,
cichutki jęk ze stolcowej kiszki.
magrud1
8 listopada 2020
Jeśli chcesz zrozumieć określenie „a bum” w stosunku do osoby, a nie tylko jej części radzę „Jungle book” obejrzeć na Baloo the bear specjalną zwracając uwagę.
Google tego lepiej nie wyjaśni.
Polskie włoczykij” tego nie oddaje. Już bardziej rosyjskie „bradiaga”, choć Boski być może przy „landstryger” upierać się będzie.”
Aborygen
9 listopada 2020
Sorry,
but this is a lame translation.
magrud1
9 listopada 2020
Ale ja nie o tym kto wyjechał a kto nie i dlaczego.
J.B Priestley kiedyś, bodaj że w liscie do The Times, pisał iż prawdziwy patriota taki sam powinien mieć do kraju stosunek, jak kochająca żona do męża – w krytyce nie ustawać, w nadzieji że ta poprawę przyniesie.
Moim zdaniem polscy, tak party- jak i patri- joci się w tym względzie do skrajności posuwają, co często odwrotny do zamierzonego efekt ma.
A swoją drogą: „Bo z nad wszystkich ziem branki milsze Laszki kochanki…” czyli w nowopolskiej mowie „Najlepsze witaminy to są polskie dziewczyny…”
Na podstawie własnego, długoletniego doświadczenia obu rękami się pod tym podpisać mogę.
@ Calvin Hobbs
My esteemed colleague,
Lame as my ad hoc translation may seem, literary renditions, especially of poetry, are often reminiscent of women, in that the unattractive ones are usually faithful whilst the less attractive ones are frequently devoid of their natural beauty.
Be that as it may, I never expected this pithy, ad hoc limerick to come under such vehement criticism in an abbreviated form. I take this opportunity to set your mind at rest that the above-mentioned comparison I have taken the liberty to draw between women and literary renditions is in no way designed to denigrate the fair sex.
Yours sincerely,
Aborygen
Czytasz Calvin?… Pare uwag (nieistotnych) wymienilismy na temat ostatniej ksiazki A. Applebaum. Twilight of Democracy. Wczoraj w nocy, sluchalem wywiad krotki z A.A. Mysle, moze skrytykowala, sama siebie 🙂 na jakis sposob. Czy zmienila zdanie. Dwa wazne spostrzezenia zapamietalem, wg mnie wazne.
Na przyszlosc pierwsze. Wzorzec dla populistow, wymienila chyba wszystkich europejskich, wzorzec przegral. Zaden Erdogan, zaden Orban, drugie karzelki, w Sloncu grzac nie beda.
Drugie, dzis juz historia. W Wisconsin, Michigan i Pensylvania, key states (swing), Trump przygotowal wiele miesiecy wczesniej, jego ludzie, zeby glosy pocztowe zaczac liczyc po zamknieciu lokali. Niezdazyc zaplanowane zaplanowanie przygotowal. Znaczy wiedzial, dlugo przed mial zamiar, postawic zarzut o oszustwo instytucjom dem Am. Calej infrastrukturze demokracji amerykanskiej zarzucic oszustwo, sprytny polglowek. To drugie mysle duzo wazniejsze, jak co bedzie z popluczynami populismu. W Europie czy gdzies tam.
Tyle A.Applebaum, kolo 10min wywiad. Mysle Calvin, mozna miec bylejakie zdanie o wszystkich kandydatach i calym wyb processie. Kto bez wad? Ale infrastruktura demokracji amerykanskiej jest state of the art. Przezyc napad zaplanowany wlasnego przywodcy??? State of the Art. Czego AA nie powiedziala w wywiadzie, wyraznie.
Co do zon, wypowiadac nie moge. Jestem w stanie bezzonnym, kompletnie 😀 Czy taki stan, zonny (zonaty), moglby cokolwiek poprawic u mnie, mam watpliwosc. Probowalem pare razy, poza literacko, poza dziennikarsko.
A Aborygen limerick, bez licencji Aborygen czy Erato, wyszedl mnie tak
Zakrystian pewien, acz z imienia mlody
Wypowiadal o kobietach, a miewal powody,
Bo w tajemnicy szukal,
W rownie mlodym chorzyscie
Celulitow, z pasja oczywiscie.
A w ogole Calvin, to bez licencji Erato, ale z moja (nie musi byc lame), na ang przetlumacz moj limerick 😀
Träffade en gång en ung mö och söt,
hon mellan benen var i högsta grad blöt
Men mitt moraliska jag sade nej
fast sedan så ångrade jag mig
Varför slickade jag henne inte, mitt nöt
porannie przy kaffce, pzdr Seleuk
PRLowcy WYKLĘCI uwili sobie gniazdko na LA i opluskwiają „styropian” niczym kurwizja Strajk Kobiet. Wymachują ludowymi plusami niczym dobrozmieńcy pincet plusem.
Patrioci przedwojenni majaczyli, że całe życie toczyło się w sielskich dworkach. PRLowcy WYKLĘCI uważają, że całe życie w PRL toczyło się między biblioteką a wczasami pracowniczymi.
Wylew frustracji godny Kaczyńskiego. Awers i rewers.
Infantylny brak zdolności do krytycznej oceny zalet i wad dziejowych procesów.
Autorasizm, jeden z 21 polskich grzechów głównych.
Młodzi strajkujący nie powinni dopuszczać takiego mentalnego dziaderstwa do sibie na odległość pięciometrowej tyczki.
Dzisiejsza pseudoSolidarność nie ma nic wspólnego z Solidarnością.
@Wujaszek Wania
????
Jak to do mnie bylo, to dokladnie kula w plot. Jak mowia tut, „blisko nie upoluje zadnego zajaca”. Kula w plot… ‚Rzadko cokolwiek napisze o wspolczesnej Pl. Jak Mag zauwazyla niedawno, nie mam wyczucia nadwislactwa.
dalej przy kaffce, pzdr Seleuk
@seleuk/os/
sam musisz wiedzieć czy do Ciebie czy nie do Ciebie 😉
@Wujaszek Wania
Jak mam zastrzezenia, dlatego mam, dzialalnosc chamaulcowa. Politykow wszystkich.Nie od hamulca tylko chamstwa. Stad ch. Czego przykladem moze byc Instytut Pamienci Naroduf (IPN z wykletymi). Gdzie arg z domeny .ru przewazajace sa, dla prob rozbijactwa Europejskiej Federacji. Co ja za koniecznosc, federacje europejska uwazam. Czy komu podoba czy nie.
Nie mam nic przeciw zeby Pl rozwijala, jak „suverenowi” podoba poza Europa. Subtelna roznica miedzy modernism a modernisacja.
pa, musze leciec Seleuk
@ Aborygen
9 listopada 2020 3:07
Gdy ludzkość idzie na stos,
To raczej nikt nie ukrywa,
Że się jeden uczciwy głos
Z kiszki stolcowej dobywa.
wujaszek wania
9 LISTOPADA 2020
6:54
PRLowcy WYKLĘCI uwili sobie gniazdko na LA i opluskwiają „styropian” niczym kurwizja Strajk Kobiet. Wymachują ludowymi plusami niczym dobrozmieńcy pincet plusem.
Patrioci przedwojenni majaczyli, że całe życie toczyło się w sielskich dworkach. PRLowcy WYKLĘCI uważają, że całe życie w PRL toczyło się między biblioteką a wczasami pracowniczymi.
Wylew frustracji godny Kaczyńskiego. Awers i rewers.
Mój komentarz
Przychylam się do tej opinii, krótkiej, ale treściwej. Obijanie się o skrajności jest atrakcyjne, urocze , daje dużo radości lecz jest o czem?
Pzdr, TJ
@tejot,
jak to o czem?
A d… Maryni, która tu ostatnio króluje w wersji kiblowej napalonych pryszczatych małolatów.
„Wyborcza” ujawnia: Kaczyński chciał siłą rozpędzić protesty kobiet. Szef policji odmówił i ma odejść.
Jarosław Kaczyński jako wicepremier ds. bezpieczeństwa chciał, by policja uznała strajki kobiet za nielegalne i je siłowo rozpędziła. Sprzeciwili się szef MSWiA Mariusz Kamiński i komendant główny Jarosław Szymczyk, który po Święcie Niepodległości ma zrezygnować ze służby.
– Panowie są już umówieni w sprawie dymisji Szymczyka, a ministerstwo szuka dla niego następcy – mówi informator „Wyborczej”. Inny dodaje: – Szymczyk wie, że wypadł z łask, i czuje, że to ostatni moment, by zrobić coś znaczącego dla wizerunku policji.
Miało być na ostro
Powodem odejścia Szymczyka są wydarzenia z ostatnich dwóch tygodni. Według naszych nieoficjalnych informacji „duże działania policji były planowane na 25 października”, pierwszą niedzielę po ogłoszeniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego zaostrzającego prawo antyaborcyjne. – Z wieści, które docierały do mniejszych jednostek w sobotę, wynikało, że demonstracje mają być uznane za nielegalnie, a nasze podejście ma być takie jak zazwyczaj do nielegalnych tłumów na ulicach. Czyli na ostro – mówi policjant z jednej z komend wojewódzkich.
Opowiada, że w niedzielę rano na naradzie z udziałem komendanta głównego wojewódzcy szefowie policji usłyszeli jednak, że „mamy działać w sposób wyważony, ostrożny, chronić słabszych przed silniejszymi, czyli tak, jak policja powinna działać”. – Każdy z nas ma żony, matki. Skala protestów nas wszystkich zaskoczyła. W moim mieście na ulicę wyszło 3 proc. populacji! Wiem, że nawet organizatorki się tego nie spodziewały – podkreśla. – Potem słyszeliśmy od przełożonych, że nasza reakcja jest prawidłowa, bo zadaniem policji jest deeskalacja, i że powinniśmy postępować tak, aby nie doprowadzić do zamieszek. Wiemy, że było to możliwe dzięki komendantowi głównemu.
Nasze źródła w rządzie twierdzą, że zwolennikiem szybkiej rozprawy z protestującymi był wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński, któremu podlegają MSWiA, MON i resort sprawiedliwości. Niektórzy ministrowie mówią nawet, że zażądał dymisji Szymczyka, ale postawił się szef MSWiA Mariusz Kamiński.
– Kaczyński przeżywa szok kulturowy, siedzi w Alejach i słucha podszeptów Brudzińskiego czy Terleckiego. No jest w PiS stado wariatów, którzy chcieliby armatek wodnych na protestujących – opowiada nasz rozmówca z partyjnej centrali przy ul. Nowogrodzkiej. Tłumaczy: – Co dostalibyśmy w zamian? Zachód obrazki, że w Polsce pałuje się kobiety. Być może bunt w policji, bo nie każdy chciałby wykonać takie rozkazy. A są braki kadrowe, funkcjonariusze niespecjalnie zarabiają, poszliby na L4, po takich wydarzeniach nie mielibyśmy już żadnego pola manewru, jakichkolwiek ruchów wobec protestujących.
W szóstym dniu protestów PiS niespodziewanie wypuścił do sieci wideo Kaczyńskiego. Wicepremier i prezes partii mówi w nim, że „władze mają nie tylko prawa, ale także obowiązek przeciwstawiania się demonstracjom. Trzeba się temu przeciwstawić, to obowiązek nasz, obowiązek obywateli”. Nawołuje: „Brońmy Polski, brońmy patriotyzmu i wykażmy tutaj zdecydowanie i odwagę”. – Jest dziś czas, w którym musimy umieć powiedzieć „nie” temu wszystkiemu, co może nas zniszczyć. Ale to zależy od państwa, jego aparatu, ale przede wszystkim od nas, naszej determinacji i odwagi. Obrońmy Polskę – podsumował.
Kamiński w tej sprawie zabrał głos tylko raz, ale skupił się jedynie na przerywaniu mszy i dewastacji kościołów. Za to minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro kazał ścigać organizatorów „nielegalnych protestów”. – Takie osoby będą traktowane jak przestępcy. Grozi im do ośmiu lat więzienia za narażanie na uszczerbek na zdrowiu i życiu – stwierdził w Radiu Maryja wiceminister sprawiedliwości Michał Woś.
Szymczyk ma dość
Dwa dni po wystąpieniu Kaczyńskiego Szymczyk tłumaczył w Polskim Radiu, że policja nie działa na miękko. Wyliczał: – Do tej pory zatrzymaliśmy blisko 80 osób w związku z agresywnymi zachowaniami podczas protestów. Prowadzimy ponad 100 postępowań w sprawie dewastacji obiektów. W każdym przypadku agresji czy dewastacji reakcja policji jest natychmiastowa.
Ale wyjaśniał też, że zgromadzenie powyżej pięciu osób w czasie pandemii to wykroczenie, a nie przestępstwo. A wykroczenie nie daje policjantom podstaw do zatrzymania.
Teraz Szymczyk ma zapłacić za tę postawę. W zeszłym tygodniu nie było go na wideokonferencji komendantów wojewódzkich, byli za to jego zastępcy. – Wraz z Szymczykiem mogą polecieć też niektórzy zastępcy i część komendantów wojewódzkich. On sam myśli o emeryturze, szlifuje angielski, by pójść do Interpolu – mówi jeden z policjantów. Jego zdaniem „Szymczyk odejdzie po 11 listopada ze względu na stan zdrowia – tak to pewnie załatwią”.
Mnożą się też medialne spekulacje. Onet.pl informował, że komendant główny groził dymisją z powodu nacisków polityków. Miał się też sprzeciwić Kamińskiemu, który wtrącał się do polityki personalnej w policji.
Wśród ewentualnych następców Szymczyka wymienia się nadinsp. Pawła Dobrodzieja, szefa stołecznej policji, i nadinsp. Andrzeja Łapińskiego, komendanta wojewódzkiego w Gdańsku, a wcześniej w Łodzi. Dobrodziej odpowiadał m.in. za działania policji w czasie majowych protestów przedsiębiorców. Z kolei Łapiński lubi pokazywać się w otoczeniu polityków PiS. Na tydzień przed eurowyborami w 2019 r. tańczył i śpiewał w rytm piosenki „Szła dzieweczka do laseczka” na kongresie Kół Gospodyń Wiejskich w Opocznie wraz Joanną Kopcińską i Witoldem Waszczykowskim (dziś europosłami) oraz Antonim Macierewiczem.
– Słyszymy, że nowi szefowie mają rozprawić się na twardo z protestami. Zastanawiamy się, co robić. Pójście na L4 nie jest rozwiązaniem, bo nie będziemy wiedzieli, kto stanie przeciwko kobietom i z jakim nastawieniem. A my im kibicujemy – podkreśla nasz rozmówca z policji.
Basia
9 LISTOPADA 2020
10:01
To potwierdza po raz enty, jaki draniem jest Kaczyński i jak gardzi ludźmi.
Gdy pierwszy raz rządził, był strajk pielęgniarek. Było „białe miasteczko” protestujących, była u niego delegacja pielęgniarek. Jedna z nich, bodaj szefowa związku pielęgniarek zamknął w gabinecie i nie chciał wypuścić, by ją i strajk złamać.
Nie poniósł za to konsekwencji. Im kto bardziej w polityce chamski i dranski, tym mniejszą odpowiedzialność ponosi.
Dokładnie to samo nastawienie ma w sobie stale. Za nic ma fundamentalne problemy w państwie i społeczeństwie wyrażane przez strajkujące kobiety.
Kobieta dla niego to obiekt, któremu można dać kwiatka i obślinić rączkę przyciągając ją sobie do japy.
Żeby „ocieplić wizerunek” w celach politycznych zrobił sobie swego czasu wianuszek na mroczna głowę w postaci stadka kobiet – „aniołków Kaczyńskiego”. Służyły jako paprotki, do ozdoby, „ocieplania”, czyli okłamywania wyborców. Obiekty. W PiS rządzą skrzywieni, powykręcani mentalnie, emocjonalnie i moralnie faceci, z akcentem na dziadów.
Jeśli jest kilka kobiet, są z tej samej sztancy : tępota, bezczelnosc, prostactwo, niekompetencja, lęk przed szerokim światem, innymi kulturami, innymi wartościami, językami, przed nowoczesnością i wolnością. Szydło, Kempa, Kruk, Lichocka, Witek. Czyli pustka, nędza i wrzask : atakują Polskę! Matkę Boska opluwają! Zdrajcy, mordercy dzieci poczętych! Ideologia, zboczeńcy! Cywilizacja śmierci, Antychrysty!
A za zasłona tych wrzasków, garniecie pod siebie.
Cały ich świat.
Wobec zwekslowania dyskusji z tematu ,,Dom szatana” na ,,PRL dom komuchów” kilka uwag. Np. o plusach transformacji. Dokonanej rękoma Solidarności pod patronatem JP II za jankeskie srebrniki.
(Jeśli Basia wybaczy odskocznię od aktualnego tematu podłości JarKacza).
-O plusach zdziczałego kapitalizmu usprawiedliwianego ,,uczeniem się demokracji”.
-O totalitaryzmie katolickim legitymizowanym ,,chrztem 96% oraz tradycją”.
-O totalnym upadku gospodarczym Polski, bo ,,prawa wolnego rynku” itp. klientelizm.
O wolności zmieniającej wektory zniewolenia ze Wschodnich na Zachodnie. Z zamordyzmem watykańskim. Albo o masowej emigracji wyzutych z własności wspólnej-uspołecznionej.
(Dziwnym trafem w a ł ę s a j ą c y się po świecie zdradzają naturę spadkobierców Brystigerowej i Światły-nie Skawińskiego czy Drzymały)
Wiem, że beneficjentów kradzieży sreber narodowych to nie przekona. Bedą mendzić o occie i pustych półkach.
Może zatem trafi do nich fakt, że po tym occie Polak żył, tworzył i rozmnażał się.
Przecież to wyczyn godny Nobla dla każdego peerelowca!
A, ta pierwsza dziewicza Solidarność zmitologizowana na maksa?
Była ruchem lewicowym. ,,21 postulatów” nie wychodziło poza reformę tzw. demokracji Ludowej.
Cwaniacy z pieczeniarzami szybko sKORodowali ruch. Jajogłowi w krawatach utworzyli ,,czwartą kadrową”-styropianową republikę kolesiów. Socjal wyparto rewindykacją. Przystąpiono do zawłaszczania i uwłaszczania.
Postulaty Solidarności; ,,Socjalizm-tak, wypaczenia-nie” zmieniono w ,,Socjalizm-nie, wypaczenia-tak”. I ruszono po bandzie zastępując kapitalizm państwowy egoistycznym grabieniem.
Beneficjentów garstka-puszczonych w maliny masa. Wygrywa mafia watykańska z reanimowaną oligarchią. ,,Stan Balcerowicza” pochłania więcej ofiar niż ,,Stan Jaruzelskiego”.
Niedorzecznością jest dowodzenie, jakoby ruch Solidarność walczył o przywileje Kościoła katolickiego i KOR-owców.
Dla podejrzewających mnie o komuchowatość (słowo wytrych) mam życiową anegdotkę.
-Kiedy rozdawałem własne dobra biednym-mówi ex zasobny-nazywano mnie ,,świętym”. Gdy zacząłem pytać, dlaczego są biedni-nazwano mnie komuchem.
J
Ja tylko pytam; Czemu ludzi sprowadza się do nędzy?
@Sowizdrzal,
nie wywalczyłem dla siebie żadnych przywilejów.
Zawsze byłem przeciwny brataniu się z krk.
Ulałeś sobie trochę jadu, ulżyło?
Co Ty zrobiłeś, żeby w tym kraju było lepiej?
W tamtym czasie nie było mądrych, jak zmieniać ustrój polityczno – gospodarczy w kraju po uszy zadłużonym z wojskami sowieckimi na karku.
To prawda. Doświadczony, cwany krk do spółki z międzynarodową finansjerą w dużym stopniu zawłaszczyli kraj.
Opluskwianie ludzi, na przykład takich jak Kuroń, to zwyczajny jad rodem z kurwizji.
Rozumiem, że w 2015 skandowałeś razem z pislamistami na wiecach Dudy: „Polska w ruinie”. Bo to przecież ich hasło.
Anegdotka za anegdotkę:
krytyk i eunuch z jednej są parafii,
każdy wie jak, żaden nie potrafi
@ Sowizdrzał i inni
Czy Was tu niektórych demencja dopadła? Czy o tym, jak wyglądało codzienne życie w od jego materialnej strony przed ’89 musi wam przypominać ktoś, kto wtedy kończył podstawówkę? Czy mam się spodziewać, że jak powiem, że widziałem sklepy z wyłącznie octem na półkach, to odpowiecie, że to nieprawda, że TYLKO ocet, bo przecież był jeszcze olej rzepakowy rafinowany? I czy forum światłych ateistów wyrabia swoją ocenę PRL tylko na podstawie stosunku do KK?
@Sowizdrzal
9 LISTOPADA 2020
11:47
Wybacz, ale „zaleciałeś” Helderem Camarą, biskupem katolickim z Brazylii (teologia wyzwolenia), możliwe, że to zwykły przypadek. Ale absolutnie zgadzam się z takim postawieniem sprawy.
„Kiedy daję biednym chleb, nazywają mnie świętym. Kiedy pytam, dlaczego biedni nie mają chleba, nazywają mnie komunistą”. (HC)
@wujaszek wania
9 LISTOPADA 2020
12:09
Co do Kuronia, znasz takie jego zdanie?
„Solidarność jest jak pociąg pospieszny, krążący po kraju poza rozkładem jazdy”?
A to mityczne już zadłużenie to bujda na resorach. Jeśli ktoś pożycza ci kasę, a potem dla swego widzimisię zmienia /podwyższa niebotycznie stopy procentowe to i masz zadłużenie. To ma być uczciwość w kapitalizmie?
Proszę zapoznać się z książkami prof . J. Tittenbuma
„Upadek socjalizmu realnego w Polsce”, wyd. Rebis, Poznań 1992;
„Z deszczu pod rynnę: studium polskiej prywatyzacji”, 4 tomy, wyd. Zysk i S-ka, Poznań 2007;
Już żeśmy tu kiedyś ten temat roztrząsali, i nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to, jakim był okres czasu PRL. Faktem niezaprzeczalnym jest, że po II WŚ wydobyto ostatecznie, choć nie mentalnie, społeczeństwo polskie z okowów feudalnych. A teraz się je tam zapędza z powrotem, refeudalizacja. I zgadzam się z twierdzeniem prof. Romanowskiego, że mieliśmy najlepszą Polskę w swoich dziejach, od czasu powstania państwowości, to okres 1944 – 1989. Brakło jakichś 25 lat, aby zamknąć okres wychodzenia, z nazwijmy to najogólniej, zacofania społecznego, ale też skutecznie temu przeciwdziałano (1976 r. powstanie KOR, tak skutecznie bronili robotników, że ich sprzedali razem z wypracowanym majątkiem narodowym) pospołu z największym pasożytem ludzkości, Kościołem r.k.
basia.n
Powiało trochę optymizmem, nie uważasz?
„Na naszych oczach oto 3.RP kończy swoją dziejową misję. Stworzyła ramy, ułomne, niewystarczające, za długo w nich tkwiła, lecz jednak wychowała i wykształciła swoje dzieci w świadomości ich praw, w tym prawie do równości, dała im możliwość kontaktów i życia w otwartym świecie, jak równy z równym. Dała też szansę zobaczyć co jest w niej samej złe i koślawe. I dała pewność siebie.
To musiało potrwać. Lecz to dzieci 3.RP dziś wyrażają swój gniew i bunt; te kobiety i dziewczyny urodziły się lub w każdym razie wykształciły się i wychowały w 3. RP.”
https://studioopinii.pl/archiwa/201209
Wzruszyłem się poruszającym do głębi wspomnieniem z lat 70.
Finka, latarka na baterie i dotkliwy brak iPada czy Smartfona, to był nasz sprawdzian.
Ja także jeździłem w tych latach na obozy harcerskie w różne miejsca np. na Jurę Krakowsko-Częstochowską (obóz wędrowny) i w Tatry (Polana Rogoźniczańska – bardzo deszczowy) z wędrowaniem np. od Morskiego Oka przez Zawrat do Doliny Pięciu Stawów (nocleg na poddaszu schroniska) i dalej do Kuźnic.
O ile dobrze pamiętam, to brak iPada i smartfonu zniosłem dzielnie (druhny i druhowie także nie sarkali), a latarka na płaską baterię świeciła bez potrzeby doładowania 😎
W Tatrach zdążyłem jeszcze poznać prof. Walerego Getla, współtwórcę parków narodowych – Tatrzańskiego, Pienińskiego oraz Babiogórskiego, wspaniałego człowieka zaangażowanego w ochronę środowiska, a dla mnie szczególnie sympatycznego, bo z rocznika mojej babci.
Goetel zasiadał przy ognisku i snuł piękne opowieści przyrodnicze, a wszyscy słuchali zafascynowani, bo miał niesłychany dar opowiadania.
Moje późniejsze decyzje zawodowe podejmowałem także pod wpływem wspomnień o tym człowieku.
A na studiach, kiedy studenci gremialnie ruszali na jesienne rajdy, stwierdziłem, że panienki i panicze z dobrych domów (głównie z prawa i architektury) mający znacznie więcej pieniędzy niż np. przyrodnicy, upijali się już w pociągu w stronę gór, a w drodze powrotnej byli najbardziej skacowani.
Wokabularz mieli też niesłychanie wulgarny.
Jak i czy wędrowali, nie wiem, bo chodziliśmy różnymi szlakami i nocowaliśmy w różnych schroniskach kończąc rajd u zbiegu szlaków – przy ognisku z pieczonym baranem.
Szary kot
Im dalej od czasów PRL, tym więcej mitów po jednej i drugiej stronie tego samego medalu. Jedni/e z nostalgią przywołują wspomnienia o koloniach, wczasach FWP, poczciwym kaka, który znal swoje miejsce w szeregu, nieograniczonym prawie do aborcji do 12 tygodna, inni/e wymachują martyrologią działaczy opozycyjnych, a w najgorszej fazie słynnych niedoborów przysłowiowym octem na półkach.
Najdziwaczniejsze są porównania w sferze obyczajowości w tym sensie, że prowadzą do nieoczekiwanych wniosków. Dzisiejsi „dziadersi” czyli faceci o wyraźnie patriarchalnych poglądach i takimż ich praktykowaniu nie mają, moim zdaniem, swoich odpowiedników w PRL. Krótko mówiąc, kobiety traktowane są gorzej, a nawet z buta, czego dowodzi choćby haniebny wyrok tzw. Trybunału w wiadomej sprawie. To że wyrok wydala pani magister – odkrycie towarzyskie Prezesa, dowodzi tylko jak instrumentalnie traktowane są panie, nota bene całowane na pokaz, przed kamerami w rękę. Możemy sobie dziś dworować z obligatoryjnego goździka i rajstop na 8 marca, ale do kobiet odnoszono się z szacunkiem, choć w rękę raczej nie całowano (Kamyczek od savoir-vivru w „Przekroju” pouczał o cmok nonsensie,) a z tego co pamiętam, zarabiałam na równorzędnym stanowisku nie mniej niż moi koledzy. Panowie prawili komplementy i nikt tego nie uznawał za seksizm, a tym bardziej molestowanie. Wyjątki tylko potwierdzały regułę. Może roztaczam zbyt jasny obraz relacji męsko-damskich w epoce słusznie minionej, ale z mojego punktu widzenia nic a nic nie ściemniam.
mag
9 LISTOPADA 2020
12:59
mag
Z pewnością jest to optymistyczne, niezależnie od tego co wymyśli prezes w najbliższym czasie. Bo ruszylo się młode pokolenie i oni nie dadzą się zagonić miotłą do kąta. Może pandemia przerwie teraz protesty, ale to się już nie cofnie.
I to z tych protestów zaczną się powoli wyłaniać młodzi przywódcy. Oczywiście Marta Lempart będzie tą inspiratorką, ale muszą pojawić się świadomi tego o co trzeba walczyć młodzi gniewni .
Tobermory
9 listopada, g. 13:01
Też się wzruszyłam, a że panienki i panicze z dobrych domów pozwalali sobie na więcej, to chyba reguła w każdych czasach. Aż trudno uwierzyć, że udawało się nam umówić na randkę bez pośrednictwa smartfona i rozmawiać tet a tet, zamiast wgapiać się w ekran. Były przecież tylko budki telefoniczne, często „głuche” albo zdewastowane. Nawet jeśli ktoś miał w domu telefon, to jego chłopak lub dziewczyna nie mieli. A jednak świat się kręcił. Czasami jak szalony, gdy człowiek był zakochany.
@Optymatyk
Taaa, zadłużenie to bujda na resorach, pandemia to bujda na resorach. Jest jeden bóg, dieta optymalna, a @Optymatyk jest jej prorokiem.
I tylko szkoda, że świnie pojechały do sojuza i zabrakło boczku na cudowne uzdrowienie wszystkich „przejściowych braków” i innych paranoi pokazanych nie tylko przez Bareję.
Szary Kot
9 listopada 2020
12:26
@ Sowizdrzał i inni
Czy Was tu niektórych demencja dopadła? Czy o tym, jak wyglądało codzienne życie w od jego materialnej strony przed ’89 musi wam przypominać ktoś, kto wtedy kończył podstawówkę? Czy mam się spodziewać, że jak powiem, że widziałem sklepy z wyłącznie octem na półkach, to odpowiecie, że to nieprawda, że TYLKO ocet, bo przecież był jeszcze olej rzepakowy rafinowany? I czy forum światłych ateistów wyrabia swoją ocenę PRL tylko na podstawie stosunku do KK?
Kocie: jeśli dyskusja o sprawach państwa ma mieć jakąś zborność i sens oraz nadawać się do uchwytnej weryfikacji, musi się odnosić do systemu tegoż państwa. Przy czym termin „system” odnosi się do tego jak państwo działa w swoich fundamentalnych i konstytutywnych dziedzinach, jak funkcjonuje gospodarka i główne relacje społeczne.
Spieranie się o to, czy w sklepach był TYLKO ocet, czy TYLKO ocet z olejem rzepakowym jest gadaniem nie wiadomo o czym. Sklepy TYLKO z octem widziało na własne oczy 0,000012% Polaków w Polsce. Reszta widziała propagandę i nie widziała NIE TYLKO octu, a mnóstwo innych towarów. Które nie zadowalały Polaka, bo sam je produkował. Polska była pełna Polaków produkujących sobie nawzajem ocet. Dzisiaj – kwas stężony.
Jako dziecię miastowe, dosyć już wyrośnięte, w mieście osobistym i czterdziestu siedmiu innych widziałem trzy tysiące sto pięć sklepów, z tego może ze 3 w którym mało co było POZA octem.
Jako taki, z powodów fachowych, w czasach stanu wojennego i tuż powojennego, odwiedzałem i pomieszkiwałem dłużej (takie obowiązki do wykonania, wymagające dokładniejszych i dłuższych kontaktów z miejscową ludnością, co daje podstawę do posiadania pewnej wiedzy w temacie pozaoctowym) w znacznej liczbie miejscowości ewidentnie prowincjonalnych, z czego były to głownie „wsie zabite dechami” i takież miasteczka. W sklepach było to co najczęściej: szwarc, mydło i powidło. Nieraz trudno było o ocet. Słabo schodził, za to znakomicie schodziły inne wyroby płynne.
Pierwsze moje peregrynacje budziły moje niejakie zdziwienie: półki ze słojami bigosów, fasolek bretońskich, flaczków, klopsików itp, oraz groszku w puszkach, fasolki róznych kolorów i rozmiarów, kukurydzy, soczewicy, pomidorów bez skórki, włącznie z ananasami w zalewie słodkiej i półsłodkiej, oraz puszkach dużych i średnich. Nie brakło też rybek w tomacie i oleju oraz śledzia luzem.
Wszystko to słabo schodziło, choć brać można było taczkami. A taczki też były.
Jak się zorientowałem, za pomocą obrazu (obserwacja) i dźwięku (przepytywanie) oraz badań uczestniczących, ludność miała własne żarcie, a klopsiki ze słoja ludności nie imponowały. Pomidory też nie. Nawet ananasy nie miały specjalnego wzięcia, więc sam brałem i wsuwałem.
Można by dużo gadać, kto widział ile butelek z octem i czy na pewno TYLKO ocet, ale to nie wyjaśnia istoty rzeczy jaką jest państwo w jego całym spektrum. „Solidarność” bardzo chętnie krzyczała, że „sklepy są puste”, bo „komuna ukrywa”, a w muzeum jakie „Solidarność” sobie zrobiła dla własnej satysfakcji, postawiła na głównym miejscu makietę sklepu pełnego pustki, z trzema butelkami octu. Propaganda ma robić swoje i po świeżym Kaczyńskim też widać, że ma sporą skuteczność.
W sprawach większego znaczenia w systemie państwa oglądałem składy węgla przy elektrociepłowniach, jesienią ’81. To znaczy miejsca, gdzie miał leżeć węgiel do grzania ludności strajkującej. Bo węgla były tam resztki i jeszcze trochę w wagonach. I koniec. „Solidarność” zaś nieustannie robiła strajki i groziła strajkami – w kopalniach i w całym systemie od wydobycia, przez składy przykopalniane, przez skojarzone z koleją systemy bocznic i rejonów załadunku, przez przewóz i kolejny system – transportu kolejowego jako całości, do rejonów rozładunku, przemieszczania, składowania, dostarczania do elektrowni/elektrociepłowni, po systemy produkcji ciepła jego dystrybucji do ludności i zakładów pracy oraz utrzymania i remontów.
Prawie wszyscy, prawie wszędzie, strajkowali. Żeby mieć mróz w domach, po czym z powodu mrozu w domach, móc drzeć się na „władzę” – czyli na siebie samych jako władnych – że ludzi zamraża w domach na śmierć.
Dyrekcje zakładów wytwarzania ciepła informowały władze wyższe: kończy nam się węgiel, za chwilę staniemy i będzie katastrofa! Wiedziała o tym dokładnie „Solidarność”, jako główny sprawca tego stanu rzeczy i główny rozgrywający w zakładach, z których dyrektorów już wywożono na taczkach. Z dowolnego powodu jaki pasował tym z „Solidarności”, także takiego, że „kończy się węgiel, a dyrekcja nie umie ZAŁATWIĆ tego węgla.
To zapewne pamiętasz nie gorzej niż TYLKO ocet na półkach: pociąg z X do Y jest opóźniony o 270 minut, przy czym opóźnienie może się zmniejszyć lub zwiększyć! – informowały przez skrzeczące głośniki na dworcach miłe panie z PKP.
To taki przyczynek do tego co decyduje o sprawach fundamentalnych państwa: nie ma gospodarki, to nic nie ma. Nie ma transportu, nic nie ma. Można tylko gadać o occie i moralności katolickiej, w czym najlepsi zawsze są biskupi i ich otwarci katolicy.
A „Solidarność” pojawiła się nie z powodu octu na półkach.
Wyżej napisałem, że głównymi decydentami w „Solidarności” nie było 10 milionów robotników i „inteligencji pracującej”, a głównie tacy, co o MATERII właśnie, gospodarce zwłaszcza, mieli pojęcie teologiczne, dziennikarskie, polonistyczne i średniowiecznohistoryczne.
@ seleuk|os|
9 listopada 2020
O boski,
Would you please spill the beans, please gdzie ten wywiad słyszałeś? Ja od media z daleka się trzymam. Dalej niż Ty od żeniaczki.
Populistą to moim zdaniem FDR był. Ci których wymieniasz to przebierańcy jedynie. Skrobnąlem coś o tym na Europejczyka blogu zanim do nieukninionego wniosku doszedłem, że tam ani czytać ani pisać o czym nie ma.
Zaś co do frywolnych limeryków, to zawoalowane wdzięki za bardziej ponętne uważam od tych na pokaz wystawianych:
THE LITTLE MERMAID’S LITTLE SISTER
The Little Mermaid’s Little Sister
was also partly girl and cod
though in a way which those who kissed her
found odd.
…but which, well worth to mention,
though at first sight absurd,
I, with my fond intention,
preferre”
Nieodmiennie z należnym uwielbieniem,
Calvin H.
Tanaka
9 LISTOPADA 2020 14:10
Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że ludzie te czasy przeżyli, co na samym occie byłoby niemożliwe. Pamiętam też, w jaki sposób się to przeżywanie odbywało – właśnie tak, jak napisałeś: coś jednak w tych sklepach było (ach, gdzież chleb ówczesny!), przetwórczość domowa kwitła, co trzeba, to się załatwiło lub wystało. Jednak sprowadzanie tematu codzienności peerelowskiej do „Przecież się żyło, więc w czym problem?” jest banalizowaniem – choć nie przeczę, że jest to ciekawa przesłanka do rozważań „o uwarunkowaniach szczęśliwości ogólnej”, szczególnie w kontekście dostępności (czytaj: cholernego nadmiaru) wszelkich dóbr materialnych dzisiaj.
Zgadzam się, że właściwe pytanie jest o sprawy systemowe. Jednak czy na pewno to strajki „Solidarności” odpowiadały za braki? ejże! być może za konkretne braki w konkretnym czasie, ale przecie nie za koszmarną niewydolność całego systemu. O ile mi wiadomo, „najgorsza faza niedoborów” (@mag) była niejedna i niekrótka, a i poza tymi najgorszymi fazami jeszcze brakowało pod względem jakości życia do normalnych krajów. Znowu pytanie: czemu? Solidarność? Za schyłkowego Gomułki też Solidarność? Poza sprawami codzienno-bytowymi, zapytajcie jeszcze wyjechanych, dlaczego wiali i czy na emigracji kiedykolwiek tęsknili za osławionym bezpieczeństwem socjalnym peerelu i „znającym swoje miejsce” kościołem. I znowu: dlaczego? Czy odpowiedź „niedźwiedź plus zniszczenia drugiej wojny” jest wystarczająca?
„Można by dużo gadać, kto widział ile butelek z octem i czy na pewno TYLKO ocet. Właśnie o to mi chodziło w mojej uwadze o oleju. Czy była tam jeszcze kaszanka i bretonka po fasolsku w puszkach – nie ma znaczenia w porównaniu z tym, co udało się osiągnąć – nie od razu, nie bez trudności – wskutek przemiany 1989, między innymi dlatego, że osiągnięcia III RP nie kończą się na stale dostępnej kaszance. (Osiągnięcia pozakaszankowe idą właśnie w cholerę wskutek działalności zbawiciela narodu et consortes. Kaszanka jeszcze jest.) Tego nie wolno wylewać z kąpielą, a przede wszystkim słuszna krytyka wielu przykrych spraw III RP nie może przekładać się na automatyczne gloryfikowanie peerelu.
To prawda, że strajki Solidarności miały wpływ na zawartość sklepowych półek.
Ale czy strajkowano z tego powodu, że się ludziom poprzewracało w tyłkach od dobrobytu na miarę szwedzkiego?
A może ze znudzenia życiem w państwie funkcjonującym na wzór zachodnioniemiecki?
I postanowili sobie życie urozmaicić?
Czy nie był to kraj jak z filmów Barei, z kabaretów Trójki?
Być może pierdykło by to wszystko samo w swoim czasie. Może tak, a może nie. Na Kubie nie pierdykło.
Nie mam złudzeń, sporo w tym względzie zawdzięczamy Gorbaczowowi.
PRL miał swoje niewątpliwe zasługi. Nikt rozumny i uczciwy nie powinien ich negować.
Jednak aspiracje społeczeństwa rosły szybciej od możliwości tamtego systemu.
Jeżeli ktoś uważa, że Solidarność zniszczyła mlekiem i miodem płynące PRL, krainę wolności i swobód. To powinien mieć dość odwagi przyznać, że stoi po stronie pislamistów z ich hasłem: „Polska w ruinie”.
Albo, albo.
Jeżeli Polska między rokiem ’89 a ’15 jednak nie była w ruinie, to wylewanie gnojówki na „styropian” jest kaczą nikczemnością.
basia.n
9 listopada 2020
Możliwość taka też istnieje, że młode pokolenie samo się telefonem w kąt zapędzi i tam z nim pozostanie,
mag
9 listopada 2020
Nie pamiętam jak z uposażeniami było. Pamiętam hierarchia w domu odwrotna była do tej w pracy.
Co do reszty, tak samo pamiętam, a moja pamięć głebiej jeszcze w przeszłość sięga.
Terażniejszość jest od przeszłości bez porównania bardziej wulgarna. Czy na tym ma postęp cywilizacji polegać?
Uwaga, uwaga!
„Don Stanislao” – tak zatytułowany jest reportaż Marcina Gutowskiego, który w poniedziałek wieczorem, czyli dzisiaj wyemitowany zostanie w „Czarno na białym” na antenie TVN24. Dziennikarz poszedł tropem wywiadu Piotra Kraśko z kardynałem Stanisławem Dziwiszem.
Czytaj także: „Będzie się działo… oj będzie”. Sekielski rozpalił ciekawość po wywiadzie kard. Dziwisza
Szary Kot
9 listopada 2020
16:14
Tanaka
9 LISTOPADA 2020 14:10
Zgadzam się, że właściwe pytanie jest o sprawy systemowe. Jednak czy na pewno to strajki „Solidarności” odpowiadały za braki? ejże! być może za konkretne braki w konkretnym czasie, ale przecie nie za koszmarną niewydolność całego systemu. O ile mi wiadomo, „najgorsza faza niedoborów” (@mag) była niejedna i niekrótka, a i poza tymi najgorszymi fazami jeszcze brakowało pod względem jakości życia do normalnych krajów. Znowu pytanie: czemu? Solidarność? Za schyłkowego Gomułki też Solidarność? Poza sprawami codzienno-bytowymi, zapytajcie jeszcze wyjechanych, dlaczego wiali i czy na emigracji kiedykolwiek tęsknili za osławionym bezpieczeństwem socjalnym peerelu i „znającym swoje miejsce” kościołem. I znowu: dlaczego? Czy odpowiedź „niedźwiedź plus zniszczenia drugiej wojny” jest wystarczająca?
Zacznę od końca: Odpowiedź, czy „niedźwiedź plus zniszczenia drugiej wojny” jest wystarczająca, jest odpowiedzią wystarczającą. Do zaliczenia. kto chce mieć ocenę wyższą, musi dać odpowiedź szerszą.
A szersza odpowiedź jest taka, że nie ma, nie było i nie będzie PRL-u jako wyizolowanego ze świata organizmu. Tak jak każda emanacja dowolnej społeczności w dowolnym miejscu żyjącej, ma swoje powody, z czegoś się bierze, coś w zamierzeniu twierdzi, że rozwiąże i zrobi dobrze, czasem nawet próbuje i czasem też jej się udaje.
Kaczyński i reszta jego chorej drużyny, mająca poważne poparcie suwerena, jest kontynuacją historii Polaka nad Wisłą, a nie skutkiem eksplozji meteorytu rzuconego przez bozię na Nowogrodzką.
PRL wziął sobie takiego Polaka jaki był przed wojną i w wojnę. Dalej tematu nie rozwijam, bo bym nie zwinął. Mogę to zrobić osobno, acz nieraz do rzeczy nawiązuję.
Jeszcze cytat: poza tymi najgorszymi fazami jeszcze brakowało pod względem jakości życia do normalnych krajów
Co to są te „normalne kraje”? Nie te, co II wojnę przeżyły znacznie bardziej znośnie niż Polska? I przed wojną były znacznie zamożniejsze niż Polska? I od stuleci, w istocie od czasów jeszcze Imperium Rzymskiego nie należały do kręgu cywilizacji jaką Rzym stworzył?
W normalnych krajach, już przed II wojną były automobile, telefony, klozety w mieszkaniach, szkoły, szpitale, tramwaje, pociągi, samoloty „i wiele rożnych innych okropnie złożonych wynalazków” – jak wyjaśnił jamniczek. Można to porównać: ile było telefonów w Niemczech, włącznie z tymi kryzysowymi, z czasów tuż przed Hitlerem, na tysiąc mieszkańców, w porównaniu do Polski? Ile aut przypadało tam na tysiąc mieszkańców a ile tu? I tak dalej.
Ba, ile prądu i żarówek świeciło tam a ile tu?
Polska była do wojny państwem agrarnym. Wymiana towarowa odbywała się głownie barterowo: towar za towar, a nie z użyciem pieniądza. Wykształcenie ogólne – bardzo niskie, zawodowe – jeszcze słabiej, techniczne, zwłaszcza średnie i wyższe – śladowe. Człowiek – sztuk jedna, rąk – sztuk dwie, nóg – sztuk dwie, zębów – sztuk połowa (w wieku 38 lat, potem coraz mniej) . Przy czym te dwie ręce i dwie nogi to trochę przesada: ilość chromych, kontuzjowanych, po wypadkach, z amputacjami głównie przymusowymi – bardzo duża.
Różnice szokują. Chyba nie muszę dopowiadać, kogo, czy którą stronę.
A do tego w czasie II wojny ponad 40% całej substancji gospodarczej zostało rozwalone. Było- nie ma! I róbta co chceta. Ponad 6 milionów zabitych, kolejne miliony rannycy i chorych, pewnie z połowa albo więcej tych co przeżyli – straumatyzowanych. Wszyscy prawie – skrajnie biedni.
Żaden „normalny kraj” nawet w jakimkolwiek porównywalnym stopniu tak nie miał, łącznie z upadłą III Rzeszą. Tylko jeden kraj-nie kraj miał gorzej: Białoruś. Do wojny w sporej części pod polskim władaniem, do końca II wojny pod władaniem papierowym.
Polska nie należała nigdy do tego kręgu cywilizacji i dotąd nie należy. Są pewne próby, usiłowania i mniemania, a idzie to bardzo ciężko. Bo to sprawa całego ciągu pokoleń, a nie zadekretowania że od 1 maja 2004 Polska to Europa. W 2020 można posłuchac i popatrzeć na europosłów Kaczyńskiego w tej Europie, w Brukseli: góra XIX wiek, albo wcześniej.
PRL musiał robić tym i tymi ludźmi jacy byli. Dlatego było jak było, a jak było, dobrze wiedzieć i rozumieć dlaczego. Ludźmi z PRL-u robi Polska 2020. Pardon, uszczegóławiam – za Kaczyńskiego robi ludźmi z XIX wieku. Dlatego dziadersi i strajk kobiet.
mag
9 listopada 2020
16:53
Uwaga, uwaga!
[…] Czytaj także: „Będzie się działo… oj będzie”. Sekielski rozpalił ciekawość po wywiadzie kard. Dziwisza
Rozpalony kardynał, albo inny biskup, to dopiero widok!
Trzeba oglądać! Znaczy, w TVN.
Dwie mapy to więcej niż dwa akapity słów
https://commons.wikimedia.org/wiki/File:United_States_presidential_election_results_by_county,_2020.svg
https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Average_Annual_Tornado_Reports.jpg
@
wujaszek wania
9 listopada 2020
13:51
Świnie poleciały kosmodromem
https://www.youtube.com/watch?v=V2sK2b1Qp3o
https://www.youtube.com/watch?v=AA7uFQ1Ntfo
W Polsce w latach siedemdziesiątych różnie się żyło…..
https://www.youtube.com/watch?v=XRzEu1d-f84
bubekró
9 listopada 2020
18:03
😀 😀
Tanaka
9 LISTOPADA 2020 17:06
Chybaśmy już kiedyś w tym miejscu roztrząsań byli. Odsuwanie sprawy do przedwojnia prowadzi do postawienia tych samych pytań odnośnie przedwojnia, potem (a raczej przedtem) idą rozbiory i upadek I RP, i tak dalej wstecz. W momencie przeskoku do „gnębiących” zaborców trzeba tylko przymknąć oczy na kontrprzykład (też już tu podawany) Finlandii – do 1918 zacofanej, gorzej niż agrarnej, bo leśno-reniferowej prowincji Rosji.
Ja nie podejmuję się dawać całościowej wykładni, od tego są grube tomy już napisane i pozostające do napisania przez bardziej odpowiednich. Moje wywody o occie są anegdotyczne, a nie systematyczno-badawcze, a z kolei im jestem starszy i naoglądany różnych krajów (od przelotnej turystyki po zamieszkanie), tym więcej doceniam osiągnięcia PRL, szczególnie w kontekście „niedźwiedzia i WW2” (a chyba mało kto, choćby w Anglii, zdaje sobie sprawę w jakiej dupie byliśmy w 1945; są zajęci opłakiwaniem swojego blitzu). Odniosłem wrażenie w dzisiejszym wątku, że krytyka III RP prowadzi jakimś niemądrym odruchem do chwalenia czasów sprzed ’89 i do podważania sensu całego przełomu (jako prowadzonego pod sztandarem tej skumanej z kościołem Solidarności), i temu się sprzeciwiam. Jeśli to tylko moje mylne wrażenie – to przepraszam za zamieszanie.
Strasznie się poważnie zrobiło, więc jeszcze jedno poważne pytanie. Otóż. Wyniki wyborów jakoś tam, przynajmniej w teorii odzwierciedlają poglądy głosujących, ale jest też pewien czynnik, nazwijmy to, losowy: głupia gafa w kampanii wyborczej, pęknięta rura ze ściekami, takie tam. Załóżmy, że PiS nie rządził od 2015 r., bo Komorowskiemu lepiej poszła kampania i wygrał, bo peowiaki się ciut ogarnęły, bo na prezesa nasrała mewa w trakcie przemówienia, itd., itd. Co by się zmieniło? Czy te pokłady tego czegoś w Polakach, za emanację czego uważamy rządy PiS, naturalnie wygasłyby, nie dostając tego wzmocnienia, tej legitymizacji, tego wstania z kolan? Czy Polska ma pecha lub zabrakło jej odrobiny szczęścia, czy też ospę trzeba niemile przechorować?
I nie każda z nas miała włosy blond. Bywały nieskalane Matki Polki.
I tak marnie skończyły… W TVN Style uczą nas, jak bezy widelczykiem wpierdalać.
Ty Kwaśniewska, to wyluzuj wreszcie! I tak jestem lepsza od Ciebie. Dawne kapsle, od dawnej coca- coli to ja o zamek w futrynie każdych drzwi, także metalowych, umiałam otwierać.
Jolka opowiedz ludziom, jak było naprawdę. Pamiętasz?https://www.youtube.com/watch?v=Z3Nxamh3-t0
To ich debiut. Wylansował go świadek na moim jedynym ślubie…
https://www.youtube.com/watch?v=paJuXgJbOuQ
Jest podany do publicznej wiadomości scenariusz „zmotoryzowanego marszu”, jaki ma się odbyć w najbliższą środę.
Poniżej szczegóły
https://www.youtube.com/watch?v=DWARF-8ywzs
A mnie mój ojczym stary komunista Marian, podarował mi cenną naukę tańca w lochach jakiejś zamkowej ruiny we francuskiej wersji wsi zabitej dechami. Bo na zgniłym zachodzie już wyczuli punk rocka.
https://www.youtube.com/watch?v=d5XJ2GiR6Bo
@Calvin Hobbs
Jak uznac limeryck z gatunek literacki, ma swoje reguly, przynajmniej w Skand. Na LA pojawiaja bardzo czesto. Ja uwazam calkiem ok. Czasem jaki przerobie, ale rzadko.
Na DE rowniez nie wystepuje, nie czytam. Zbyt cenie moj alias (Seleukos) zeby wystepowac obok/razem z… To ze B.Guetta wlasnego nazwiska nie ceni, jego sprawa. Mialem zupelnie inne oczekiwania. W pierwszym wpisie do pierwszego art wstepnego napisalem. Nic wiecej dodac nie mam. Zreszta pare razy probowalem na DE, to brak pryszczy na sumieniu
O populistach. Lista co dalem (niepelna) nie moja, tylko A.A jest. Oczywiscie slowo populista zmienilo znaczenie. Pierwszym byl chyba Cornelius Sulla, choc do optymatow nalezal. Z ktorych, optymatow, Marcus Tullius Cicero „czlowiek nowy”byl 😀 Znaczy z ludu pochodzil. Ciezka sprawa, z tymi historiami o occie na polkach w czasie PRL-u. Juz antyczni Rzymianie… mieli wyraznie problemy z octem 🙂 choc w wiekszosci garum (zgnile rybki) uzywali, za przyprawe, nawet do Heinz ketchupu
Ale bardziej powaznie. Intervju med Anne jest od ~33min, exact co napisalem, powtorzylem tylko.
https://www.svtplay.se/video/27986543/agenda/agenda-8-nov-20-15
Musze napisac Calvin, niektorzy mezczyzni maja szczescie. Byc mezem swojej zony, jak Radek. Bez ironii.
Mialem zamiar napisac o rozmowie o demokracji, miedzy Perykles/Themistokles a Morawiecki i presesNadpresesow. Ale nie wiem czy blog LA dobrze by przyjal. Rozwazania o oplatach z kopalni Laurion wplywie na dem i ostracysm „drugiego sortu”. Co znaczy „plac i wypierdalaj”. Ale… Onucki Andersa (gen co margrabia Odon pod Cedynia zwalczyl) ma wieksze znazenie na dzis. I znow jakis biskup na visje wchodzi, znaczy ma wizje onucek na przyszlosc. To chyba nie napisze, bo mnie Moja do kuchni wzywa
Pulp fiction (gat literacki) uwazam Calvin, ma wieksza przyszlosc w Pl, jak poesja limerick.
Poza tym. Komisja EU zaaceptowala skand wyjatek. Brak okreslenia placy minimalnej. Dla Skand.
pzdr Seleukos
@
bubekró
9 listopada 2020
19:27
Wiadomo też, jaka będzie odpowiedź wymiaru sprawiedliwości
https://www.youtube.com/watch?v=Sy4SuzhptcI
magrud1
9 listopada 2020
19:29
Tej orkiestry łażącej po ciemnych krzakach to już dawno nie słuchałem.
bubekró
9 listopada 2020
19:35
Z tego wszystkiego to mi się wyświetliło, że członek rady ministrów o nieznacznym wzroście z podwójną ochroną okrężną to jest Mad Marx.
I widzisz Jolka? Ty, Kwaśniewska się nie chowaj, bo do ciebie mówię!
Czemuś się Marksa zaparła, Niewierna? Pieprzył może trzy po trzy, ale ziarenko głębokiej prawdy w tym było niejedno. Bo to, co przedstawiłam powyżej było bazą, a to, o co się oni jeszcze wyżej pospierali tylko nadbudową.
https://www.youtube.com/watch?v=9xmEuImh57k
bubekró
9 listopada 2020
18:05
Nie dziwie im się. Lepiej polecieć w kosmos, zwłaszcza po grzybkach, niż się dać zjeść 😉
W „Kropce nad i” będzie Marta Lempart
Slowacja opuscila grupe V4 (Visegrad wspolpraca Polska, Wegry, Czechy, Slowacja). W dosc obcesowy sposob. Dyplomatycznie. „Nie uwazamy wspolpracy na temat praworzadnosci alternatywnej za pozadana. Nie chcemy byc z grupa laczeni” Ivan Korčok, min spraw zagranicznych i EU Slowacji.
pzdr Seleuk
Szary Kot
9 listopada 2020
18:57
Tanaka
9 LISTOPADA 2020 17:06
Chybaśmy już kiedyś w tym miejscu roztrząsań byli.
Jakoś tak. Ludzka właściwość jest taka, że tworzy ciągłość społeczną, nawet mimo różnych nawalanek, rewolucji i katastrof naturalnych i nienaturalnych. Słowem, wycinanie PRL-u ( i każdego innego ustroju czy okresu historii) i umieszczanie go w ramkach 1944/5-89 i zamykanie tych ramek na granicy państwa, jest błędem fundacyjnym dla kolejnych błędów wo przeprowadzaniu prac rozumu.
Jak wiadomo, z obowiązkowej narracji „wolnej Polski”, poprzednia Polska to była „czarna dziura”. To oszustwo rodzi następne oszustwa i musi rodzić potwory. Przeciwieństwem czarnej dziury musi być biała dziura, która okazuje się właściwą czarną dziurą, bo wydłubaną za „wolnej Polski” chętnymi i własnymi rączkami. Biała dziura w czerni pochłania światło, więc nie widać co się dzieje. No i się niewidomym samo pokazało co się dzieje: czarno!
Jednym z fundamentalnych problemów, z którymi nie można sobie ciągle w Polsce poradzić, jest nazywanie rzeczy ich odwrotnością. „Wolny Polak” to współczesny niewolnik, który niesie w sobie dziedzictwo własnego pra-dziadka co jeszcze był własnością swojego właściciela dziedzica, ale nie może się do tego za żadne skarby przyznać. Musi się przyznawać do bycia tym dziedzicem. Tym „polskim panem”, co gromił Turków pod Wiedniem i Tatarów na Dzikich Polach. Że gromił sam siebie, czyli tego bidnego Rusina i chłopa w sobie.
Bardzo dobrze można poczuć siłę tego wyparcia po tym jak Polak z wielką, pasjonacką zajadłością stawia w krajobrazie dworki i pałacyki, choć mógłby sobie taniej i nowocześniej zbudować wygodniejszy dom. Ale nie, musi być architektura dworkowa! I tymi dworkami obsikuje krajobraz co zdradza w Polaku wypartego niewolnika, który sikał gdzie popadnie, a nie do nocnika jak król Sobieski, który nareszcie otrzymał to urządzenie od swojej luksusowej żony francuskiej i dlatego się zapisał w historii.
Albo taka „miłość bliźniego” – też odwrotność rzeczy. „Kościół uczy moralności”, „kościół jako emanacja Polaka” i tak dalej, wszystko przeciw rzeczy jaką przedstawia.
Aha, bo nie mówię tego żartem, a serio. Jak się patrzy i ma jeszcze otwarte oczy razem z głową, to się widzi. Pogarda dla prawa imienia Kaczyńskiego, choć nie tylko jego, to pogarda pana na włościach państwa, któremu prawo nie będzie wiązać rączek, i lustrzane odbicie – pogarda chama suwerennego, który musi żyć z łamania prawa, bo inaczej prawo złamie jego, bo przecież pan przeciw chamowi prawa ustanawia i policję. tak rozumuje cham i ma to w żyłach.
W sprawie osiągnięć PRL-u w dziedzinie budowania osnowy, czyli infrastruktury i jej wypełniania, czyli gospodarki zakładowej, to powiem, że jestem wyznawcą polskiego kina, co już nie raz mówiłem.
Sporo jest bowiem dobrych filmów, ktore mówią niegłupio o tym jak się Polska budowała. Wątki budowlane częściej stanowią tło dla dramatu miłosnego, więc kto nie ma oka, może nie zauważyć; ja mam i widzę. Ale nie brak też takich filmów, których głownym motywem jest problem rozwoju państwa, w ktory wplątany jest człowiek, co tym ciekawsze.
Jednym z najważniejszych filmów w tej dziedzinie jest oczywiście „Czterdziestolatek”. Film więcej pokazuje z przemian obyczajowych niż dojrzewania materialnego państwa, więcej bawi humorem sytuacyjnym, ale jak sie dobrze wpatrzeć, dużo się widzi. Zresztą, te przemiany są bardzo ściśle związane z przekształcaniem się państwa, z wsiowosci w miejskość i przemysłowość. Stąd i ogromne pole dla gagów, humoru i satyry.
Masz rację, Finowie są antyprzykładem Polaka w dziejach. Nieraz do Finów nawiązuję. Poznałem ich trochę bezpośrednio i od środka i to w okresie jakichś 2,5 lat. Chyba co nieco kapuję, dlaczego udało im się tak wiele, z tak odległego punktu startu. Jedna z rzeczy na które się zgadzają, to rzeczywistość. Kto się na nią zgadza, może się w niej przytomnie poruszać i na tym skorzystać. Tak Finowie robili ze swoim Wielkim Bratem ze wschodu. Polak tak nie umie, nie chce, nie może i ma z tym bolesną mękę, bo ciągle wali łbem w drzwi.
Finowie mogą podejmować dalekosiężne, strategiczne decyzje w dziedzinie gospodarki, dzięki którym stworzą nową jakość. Mogą np przenieść wielke instalacje przemysłowe, nadzwyczajnie kosztowne, kosztem niemałych wyrzeczeń w lepsze miejsce. A to lepsze miejsce jest związane i z tym, że lepiej się będzie w nim robić biznesy z dawnym Wielkim Bratem. Trzeba więc mieć zaufanie do tego dawnego Wielkiego Brata, że za 10-20 lat nie zrobi Finom kuku, bo zostaną z ręką w nocniku. Ale i dawny Wielki Brat też potrzebuje mieć przekonanie, że Finowie swój rozum mają i nie są na pasku innych Wielkich Braci, którzy ich używają jak im pasuje.
Dla Polaka to jest niemożliwe, to jest niepojmowalne, to jest świat poza światem. Nie ta rzeczywistość.
Przy okazji pracy z Finami, miałem też różne okoliczności z Estończykami i Łotyszami. Też inna rzeczywistość niż nad Wisłą.
Przez te kilka
@
Tanaka
9 listopada 2020
19:39
A to ci szpieg. I jeszcze się gęsi (Goose) stawia.
@ Tanaka
9 listopada 2020
Ja tu nie kpię, a o drogę pytam. Pytam bo z porównaniami tu przytaczanymi mam kłopot. Jakoś nie przemawiają do mnie. Gdyby tak na przykład CA XVI wieku z Królestwem Polskim z tegoż okresu porównać, do wręcz odwrotnych by można dojść wniosków.
Miałem okazję pracować razem tak z osobami kształconymi w Polsce przed WWII jak i po. Nie przywodzili mi na myśl zacofanego technicznie kraju. Raczej wręcz przeciwnie.
Pytam bo mi ten tu malowany obraz ciemnej, zacofanej, feudalnej wyłącznie Polski tak do rzeczywistości pasuje, jak opowiadania krasnoarmiejców o fabrykach, w których u nich wszystko wytwarzano z pomarańczami włącznie i wyjaśnienia od pokoleń Baltimore rządzących afrykańskiego pochodzenia polityków dotyczące przyczyn degrengolady miasta i nędzy jego mieszkańców.
Jak to się na przykład stało, że w tym” tradycyjnie agralnym” kraju zwycięska Władza Ludowa w czasie pokoju żywność racjonowała? Dziedzictwo feudalnych panów? Stonka ziemniaczana z naszych samolotów zrzucana podobnie jak w Koreji dżumą zarażone pchły? Nie tak przypadkiem kolektywizacja?
Co do Niedźwiedzia, to ten od wieków działał. Niedźwiedziego czynnika nie sposób tu pominąć bo jemu to, a nie czemu innemu wieki wstecz sięgający podział na Polskę A i B przypisać by należało.
Zaś co do zniszczeń, to dlaczego do wojennych jedynie się ograniczać? A te powojenne? Ta „poniemiecka właśność”? Gdyby tak krzywą wszystkich zniszczeń w przedziale 1939 – 1952 sporządzić i pole pod krzywą rok po roku całkować, to gdzie by lokalne maxima leżały?
MIałem okazję się przyglądać temu kto z Polski uchodzić musiał i kto wrócić do niej nie mógł. Dlaczego o tym zapominać? Dlaczego zapominać i o tym kogo w PRL na margines spychano, a kogo do władzy wynoszono?
Mnie to wyglądało na celową kontynuację hitlerowskiej polityki wyniszczania światłej i patriotycznej części narodu. To do zniszczeń, takoż wypadałoby zaliczyć.
Jako się rzekło, ja tu o drogę pytam i rzeczowej odpowiedzi oczekuję. Zwalanie winy na KK i „panów” wyłącznie mnie nie przekonywuje.
Tanaka
9 listopada 2020
Pomyślcie szanowni dlaczego byłem w Niemczech a nie na przykład w Norwegii stacjonowany, a być może zrozumiecie niedorzeczność swoich wywodów.
Gdzie droga przez Finlandię wiedzie? Jaki ona ma potencjał z perspektywy podboju Europy Zachodniej?
@
Calvin Hobbs
9 listopada 2020
21:36
Cholewcia, nie wiem, dlaczego byłeś w Niemczech, a nie w Norwegii. W sumie pisałem o gęsi, a „Cudowną podróż” pisała szwedzka noblistka. Nadal to niedorzeczne, ale może dobrze kluczę.
Obejrzałem w TVN reportaż o tytule „Don Stanislao” o perypetiach dziennikarza Gutowskiego z umówieniem się z kard. Dziwiszem na rozmowę.
Film dość długi. Pokazana w nim jest osobowość i taktyka unikania odpowiedzialności przez Dziwisza, który był drugą najważniejszą figurą po papieżu w Watykanie (osobisty sekretarz), a w latach późniejszych pontyfikatu JP2, gdy choroba Parkinsona zaczęła się dawać we znaki Janowi Pawłowi, był osobą pierwszą – opiekunem, wyrazicielem woli papieża, itd.
Z filmu wynika jedno – kard. Dziwisz jest strasznym krętaczem. Dziwisz w temacie czynów pedofilskich w KK – czy wiedział tym – odpowiada – nie, idzie w zaparte, zasłania się frazami typu – ludzie, co wy, tyle lat służyłem Polsce, służyłem papieżowi i coś takiego. Nie mam czasu na rozmowę, jestem w rozjazdach.
Upór dziennikarza Gutowskigo by umówić się na rozmowę z kardynałem, uzyskać odpowiedzi na kilkadziesiąt udokumentowanych pytań był bardzo godnie i uprzejmie wyrażany, kardynał był wyraźnie zaambarasowany, uciekał się do uników, zaklęć i użalania się nad sobą – jak to on służył wiernie tyle lat papieżowi i co go teraz spotyka w Polsce, w ojczyźnie mojej.
Jako zaskakujący moment, ciekawostkę, w filmie pokazano zdjęcie z wizyty kardynała McCormacka z USA (tego który jest sprawcą molestowania nieletnich przez długie lata), który był w 2018 roku w Polsce u kard, Dziwisza.
Kogo widzimy na zdjęciu z tej wizyty? Buźka Jannigera oraz sam Antoni w towarzystwie kardynałów.
Pzdr, TJ
Marto Lempart, zwana dalej Lamparcicą wyznam Ci to szeptem:
https://www.youtube.com/watch?v=KoYHWgj1Gcs
Szary Kot
9 LISTOPADA 2020
18:57
Tanaka
9 LISTOPADA 2020 17:06
Mój komentarz
Tak jest szary kocie, uproszczenia i hasła w punkcie wyjścia do analizy powojennych ścieżek rozwoju RP dają nie więcej, jak następne uproszczenia i hasła.
Pzdr, TJ
Calvin Hobbs
9 listopada 2020
21:11
Dodawać do rachunku rożne rzeczy można. Obszerny on jest. Byle zgodnie z rzeczywistością: faktów i realnych zjawisk. Bywa, że jedno i drugie i tak nie przekona. Płaskoziemców na ziemi dostatek bogaty.
Miałem okazję pracować razem tak z osobami kształconymi w Polsce przed WWII jak i po. Nie przywodzili mi na myśl zacofanego technicznie kraju. Raczej wręcz przeciwnie.
To ja się zapytam: kto i co raczej wręcz przeciwnie?
Na pewno znajdziesz takich co tez pracowali z kształconymi przed wojną i niekształconymi przed wojną i nie przywiodą ci oni na myśl niezacofanego kraju. I co wtedy?
Jaki z konfrontacji takich sytuacji pracy da się wyprowadzić wniosek ogólniejszy?
Pół na pół, czy jak?
Jak to się na przykład stało, że w tym” tradycyjnie agralnym” kraju zwycięska Władza Ludowa w czasie pokoju żywność racjonowała?
W „tradycyjnie agralnym” kraju tradycyjnie się żywność racjonowało. Możesz poczytać w „Chłopach” jak to się odbywało, albo na filmie obejrzeć. Na przednówku bardzo trzeba było z żywnością oszczędzać, a jak co zgniło, myszy zeżarły, albo się spaliło czy zły sąsiad ukradł – jedli trawę i korzonki.
Czy posiadasz wiadomości, jak się odżywiał chłop pańszczyźniany?
Jakiego rodzaju państwem była Polska przez wiele stuleci, wiadomo całkiem dobrze. Wiadomo, że od początku była peryferium i nie przestała nim być, mimo krótkotrwałych wzlotów. Wzloty te jednak nie miały charakteru modernizacyjnego, jakościowego, a były ilościowe. Brak jakości szybko się zaczął mścić na Polsce, bo inni stawiali na jakość.
Ta „tradycyjnie agralna” Polska przegrała wyścig cywilizacyjny, nawet nie wiedząc, że w nim bierze udział. Zboże z Polski, najpierw łatwo i w dużych ilościach sprzedawalne do krajów zachodnich, z czasem sprzedawało się coraz gorzej i za coraz marniejszą cenę. Bo kraje zachodnie postawiły na przemysł agrarny. Na intensyfikację produkcji rolnej, za pomocą nauki, techniki, narzędzi finansowych, handlowych i prawnych. Polacy tego nie zrobili.
Władza ludowa wzięła kraj półżywy, mam nadzieję, że coś Ci to wyjaśnia.
Kwestia „poniemieckiej własności” jest całkiem ciekawa. Co to w ogóle znaczy, że ona była „poniemiecka”? Kto ją zamienił z niemieckiej na „po-„?
Polacy? Zgodnie z obowiązującą wersją historii – nie. Skoro nie, to nie, Polakom się nie należała, tylko komu innemu. Może nawet samym Niemcom.
A rzeczywiście, bardzo by się ta po/niemiecka własność Polsce powojennej przydała. Ale może tylko teoretycznie. Żeby się przydała w całości, trzeba się było znać na tej własności i wiedzieć jak ją sensownie wykorzystać.
Powiedzmy jednak, że było dość takich, ci wiedzieli i umieli. Najpierw jednak trzeba odpowiedzieć na pytanie, czy ona się Polsce należała i z jakiego powodu. Odpowiedź musi być poważna, bo jeśli się nie należała, to jej branie byłoby napaścią z rabunkiem. Za co się należy surowa kara.
Jak już będziemy mieć dobrą odpowiedź na to pytanie, można się zastanowić nad tym, czy „mienie poniemieckie” należy wliczać do bilansu tego czego brakowało, a by się przydało.
MIałem okazję się przyglądać temu kto z Polski uchodzić musiał i kto wrócić do niej nie mógł. Dlaczego o tym zapominać? Dlaczego zapominać i o tym kogo w PRL na margines spychano, a kogo do władzy wynoszono?
Mnie to wyglądało na celową kontynuację hitlerowskiej polityki wyniszczania światłej i patriotycznej części narodu. To do zniszczeń, takoż wypadałoby zaliczyć.
Oczywiście, należy to włączyć do bilansu. Przy czym trzeba też uzgodnić definicję tego na czym polegał patriotyzm i światłość.
W sprawie „wyglądania na kontynuowanie hitlerowskiej polityki” dobrze jest porównać cele, metody i skutki działania tak hitlerowców jak i tych o których mówisz, że Ci „wyglądało”. Są takie same?
„Wyglądanie na kontynuowanie hitlerowskiej polityki” to w ogóle ciekawe wyglądanie, bo gdy Hitler kontynuował własną politykę jeszcze przez 1 września roku pamiętnego, to przed tym samym 1 września roku pamiętnego, Polska „kontynuowała politykę hitlerowską” całkowicie suwerenne i samorządnie we własnym państwie, urządzając masowe pogromy polskiej ludności prawosławnej ( w większym zakresie niż wobec polskich Żydów) , stosując takie same metody jak po drugiej stronie granicy stosował kanclerz Hitler.
Jak Ci się podoba to „wyglądanie na kontynuowanie polityki hitlerowskiej” i jak to chcesz włączyć do bilansu?
https://www.youtube.com/watch?v=QvHph2zrMrA&list=RDrzeLynj1GYM&start_radio=1
tejot
9 listopada 2020
22:33
Również obejrzałem, ale sądzę, że z filmu wynika więcej niż jedno.
1. Zgoda, że Dziwisz jest strasznym krętaczem.
2. Jednak pojęcie „krętacz” słabo oddaje istotę rzeczy. Nie pada bowiem słowo właściwie rzecz oddające: kłamie. Terlikowski wyrażał się o Dziwiszu tak, że „oszczędnie gospodaruje prawdą”. Ksiądz Zalewski ucieka od odpowiedzi mówiąc, że może mówić tylko za siebie, choć to co sam mówi oznacza wprost, że albo sam kłamie, albo kłamie Dziwisz. O sobie jednak Zalewski mówi, że nie kłamie i są mocne powody by mu wierzyć. Fakty jakie podaje, są potwierdzone przez szereg osób, a listy jakie pisał, znajdują oddźwięk w Watykanie.
Wreszcie ksiądz Kobyliński także unika odpowiedzi, nie nazywa kłamstw Dziwisza kłamstwami, choć Dziwiszowi zaprzeczają fakty jakie podaje sam Kobyliński.
Wreszcie sam dziennikarz nie używa słowa „kłamstwo”, choć cały jego program dokumentuje kłamstwa Dziwisza.
3. Upór dziennikarza, żeby jakoś dotrzeć do Dziwisza, przekazać mu dokumenty, zadać pytania bezpośrednio, na piśmie, wysłać, umówić się na rozmowę, choćby i telefoniczną, wysłuchiwanie tych żałośnie pełnych pychy słów Dziwisza jaki to on ważny, jak się strasznie troska o Polskę nieodpowiadając na pytania, jak to się godzi w papieża, ojca świętego takimi pytaniami i w kościół katolicki oraz samego Dziwisza co tyle lat razem z papieżem.. itd itp – stanowczo za dużo tego było.
Nadzwyczajna grzeczność dziennikarza jest niedobra. Działa na niekorzyść programu i jego fundamentalnej zasady: jest robiony niezależnie, nie na kolanach, bez taryfy ulgowej, a wyłącznie na równych zasadach. Grzecznie tak, ale bez żadnych oznak uległości i potulności, a rzetelnie i do rzeczy, zamiast słuchania ileś razy wykrętów Dziwisza i brania tego za dobrą monetę.
Dziennikarz powinien był dać Dziwiszowi maksymalnie 3 szanse. Przy czym ostatnia z informacją, że skoro odmawia pan udzielenia mediom publicznym obowiązanym do badania jak jest, materiał ukaże się bez pana udziału a brak możliwości przedstawienia swoich wyjaśnień i argumentów obciąża wyłącznie pana.
Chodzenie przez dziennikarza za Dziwiszem było przesadne i wyglądało na chodzenie psa za właścicielem.
4. Zakonnica, która odbierała dokument od dziennikarza dla Dziwisza, nie miała żadnej pieczątki ! Nic, nawet nie chciała się podpisać, dopiero po namawianiu przez dziennikarza i uspokajaniu jej że „nic złego” nie robi, postawiła na dokumencie parafkę. Widać, że mnóstwo rzeczy dzieje się na gębę, a nie weryfikowalną drogą oficjalną. Jak trzeba zapomnieć to się zapomina i nikt nic nie pamięta i nie ma śladu dokumentu.
5. Dziwisz przegrywa swoje życie urzędowe i przegrywa życie urzędowe swojego pryncypała Wojtyły. Wszystkie ścieżki w sprawie pedofilii w kościele prowadzą wprost do niego. Skoro usiłuje bronić Wojtyłę, to znaczy, że on wszystko wiedział i to zatrzymał. Więc jest głównym winnym i się nie wyłga.
Wojtyły nie chce zdradzić, bo zdradzi i siebie. Ale mógłby na Wojtyłę to przerzucić, chcąc jednak siebie wyłgiwać z tego zbrodniczego biznesu. To by brzmiało wiarygodnie. Jednak jest w pułapce, więc tak nie zrobi. Usiłowania przerzucenia odpowiedzialności na kogoś niżej są zaś niewiarygodne i wprost nieprawdziwe. Świadkowie mówią, że dokumenty trafiały wprost do niego. Ci niżej byli za mali, by takie duże sprawy ukrywać przed Dziwiszem i Wojtyłą.
Zaś dowodów, także na Wojtyłę, będzie przybywać, a nie ubywać. Im więcej się kopie, tym więcej wykopie.
6. Ale jest jeszcze inna rzecz, całkowicie fundamentalna: Wojtyła trzymał Dziwisza przy samym sobie 40 czy więcej lat, jeszcze w Krakowie. To nie był żaden przypadek, żadne nieporozumienie, żadne „chwilowe, niekompetentne zastępstwo”, którym mógłby Wojtyła się tłumaczyć z tego, że Dziwisz zatrzymywał „jakieś” dokumenty czy wiadomości nie przekazując szefowi. W sytuacji jaką stworzył sam Wojtyła, w pełni odpowiada za swojego zausznika. Jak i za całą swoją kancelarię, kurię i Watykan z katolikami.
Machinacja chronienia szefa mafii przed odpowiedzialnością jest przestępcza, czyli wzorowo katolicka. Nie powiedzie się. Do niedawna to tak działo, ale to już się kończy. Sam Wojtyła też zostanie prześwietlony.
7. Zaś sam Dziwisz wygląda odrażająco. Z mowy ciała widać jak kłamie. Fizjonomia straszna: góra tłuszczu, głowa jak balon, kula wypelniona sadłem, mętne, bezmyślne spojrzenie truposza ukrywającego prawdę, obwisłe powieki, podgardle dyndające tuż nad obrośniętą tłuszczem piersią i wielki krzyż mający to wszystko zasłonić, schować i zakłamać, a drugą stronę powalić na kolana.
To do Dziwisza pasuje: zamiast Don Stanislao, Don Satano. Po naszemu: Dom.
Tu nie ma pana już niestety, Panowie!
Tu od dziś rządzić będzie Lempart
Nie straszne jej ostre chuje wasze
I nakrycia głowy i zegarki i slipy i gaże.
Choćbyście i byli z czarnymi sukniami,
Najdłuższymi w dziejach tego świata
Nie chcę już zmarnować żadnej zimy , ani lata.
Tako rzecze Konopnicka:
Nie będzie Tu luj z grzywką dzieci nam germanił
Lempart zdobyła wszystko, by nikt nas już nie mamił.
Śpiewał nasz bard lat trzydzieści, niczego nie wskórał.
Dopiero jak przemówiła Ona-Lesba, to zmiękła Wam rura!
Tramp focha strzelił wielkiego , niczym Hitler w bunkrze.
To już nie imponuje, Bezos – ty Świnio, Mamy Pandory puszkę.
Nie będzie Chińczyk pluł nam w twarz, jak mówią nam miastowi.
Chłopski my naród, polski lud. Królewski szczep piastowy!
https://www.youtube.com/watch?v=rZFfqSxv51I
Śpiewał kiedyś dla Was ten poeta? Wiem, że nie każdy się tym może pochwalić, więc oświadczę niezbyt może skromnie, że dla mnie grał. Kiedyś tam, w Radomiu. Powódź
się wtedy rozlewała po Polsce tysiącletnia albo coś koło tego.
W Magdalence Borowik z Umedą z moim mężem jeszcze pili,
kiedy myśmy z Jackiem po bulwarach wiślańskich jeździli.
Patrzyliśmy na tłumy, co nagłe, niepojęte wylegały na nie
I jedno, jednym sercem zadawaliśmy pytanie…
https://www.youtube.com/watch?v=_zS2o4VOsk0
-Dlaczego Bóg kocha ateistów?
-Bo nie zawracają mu czterech liter, swoimi problemami.
Diabły siedzą w kościele, w pierwszych rzędach razem z politykami.
Pamiętacie, jak rosły mury po 1989 roku ? Jak tak. Zaczęło się od grodzenia nowych osiedli. To w Warszawie właśnie wybudowano prywatne miasto zwane dla niepoznaki Mariną Mokotów. Trochę ludzie sobie pomieszkali, pocieszyli własną odrębnością i wyjątkowością, oswoili z wodą i zaczęło ich coś, kurwa, wkurwiać. Jakaś menda zapyziała wciąż po jajach się szwendała. Szybko zdali sobie sprawę, że przez te kredyty, to się kiedyś powieszą i wypierdalali na Mazury. A tam już na nich czekał bosmanmat. z mokrym prześcieradłem.
https://www.youtube.com/watch?v=oB45Tl9tDuw&list=RDoB45Tl9tDuw&start_radio=1&t=71
A potem, dużo , dużo już później, sam Ciechocki z jego świeżuteńką diagnozą, z czasów wczesnego Jaruzelskiego.
https://www.youtube.com/watch?v=li08yjCFmHA
A Ty się Siostro i Bracie nie wyrwiesz, bo nie wiesz, co powie Ryba?
https://www.youtube.com/watch?v=VyXboigvT0k
Zniewolone tęsknotą wszystkie polskie uchodźcze dusze niech już wyluzują. Jestem wiedźmą Beatą Magdaleną i w imieniu wszystkich królowych wszystkich Wolandów, Carów, cesarzy i Kaczyńskich ofiarowuję wam skruchę. RAZKAWIENJE….
Rozumiem Was i tęsknię za synami i córkami marnotrawnymi.
Bo rąk każdą parę i każdą myśl choćby płytką, potrzebujesz by nie utonąć po raz kolejny Ojczyzno.
https://www.youtube.com/watch?v=ZkdvU7nPM5Q
Kodeks Etyki Lekarskiej (artykuł 2):
„Największym nakazem etycznym dla lekarza jest dobro chorego. Mechanizmy rynkowe, naciski społeczne, wymagania administracyjne nie zwalniają lekarza z przestrzegania tej zasady”.
List otwarty polskich lekarzy, naukowców i pracowników służby zdrowia do polskich władz oraz mediów
https://kowalczyk.blog.polityka.pl/2020/11/04/dom-szatana/#comment-598508
My, polscy lekarze medycyny i pracownicy służby zdrowia w pełni zgadzamy się z tezami zawartymi w liście kolegów z Belgii /1/, cytując ich doniesienia, i wyrażamy nasze głębokie zaniepokojenie dotyczące ewolucji sytuacji zdrowotnej w Polsce w ostatnich kilku miesiącach, związanej z ogłoszoną pandemią Covid 19. Wzywamy polityków, aby w sposób niezależny i krytyczny podejmowali i wdrażali decyzje dotyczące prewencji zachorowań. Oczekujemy otwartej debaty, w której wezmą udział eksperci, bez jakiejkolwiek formy cenzury. Po początkowej panice dotyczącej Covid-19, fakty obiektywne pokazują teraz zupełnie inny obraz – nie ma już medycznego i naukowego uzasadnienia dla kontynuacji stosowanych obostrzeń.
Obecne zarządzanie kryzysowe stało się całkowicie nieproporcjonalne do zagrożenia i powoduje więcej szkody niż dobra.
Wzywamy do zakończenia nieuzasadnionych epidemiologicznie działań i natychmiastowego przywrócenia normalnych, demokratycznych zasad funkcjonowania Państwa, struktur prawnych, wszystkich naszych swobód obywatelskich oraz przestrzegania praw człowieka.
„Lekarstwo nie może być gorsze niż problem” to teza, która obecnie jest bardziej istotna niż kiedykolwiek wcześniej w historii. Szkody dodatkowe wyrządzone obecnie ludności będą miały większy wpływ w bliskiej i dalekiej przyszłości na całą populację niż liczba osób aktualnie ochronionych przed SARS-CoV-2.
Uważamy, że wprowadzono obowiązkowe środki, które nie mają podstawy naukowej oraz że w mediach wykreowana została „koronapanika” bez możliwości przeprowadzenia otwartej debaty (poza jednym programem/2/), w której można by usłyszeć różne poglądy i opinie.
Co więcej, surowa, represyjna polityka dotycząca li tylko zakażeń koronawirusem silnie kontrastuje z aktualnie minimalną polityką rządu w kwestii zapobiegania i leczenia innych chorób, wzmacniania własnego układu odpornościowego poprzez zdrowy styl życia, optymalną opiekę z dbałością o jednostkę oraz inwestowaniem w personel służby zdrowia.
……………………………
Ja już podpisałem, a Wy?
@ Optymatyk
Ja Cię kręcę! Na chwilę zapomnieli o mamonie lekarze i przypomnieli sobie, że Primum non nocere? Teraz, kiedy ludzie mrą jak muchy i są białe fartuchy wszystkim naraz potrzebni, to wreszcie ich sumienie ruszyło.
I dobrze kalkulują. Czego nie dorobią na lewych skrobankach praworządnie, to i tak z pielęgniarkami by przepili.
Kiedy śpiewał prawdę, tośmy się z nim bawili. Czemuż przestał? Nie wiem, ale współczuję i dziękuję.
https://www.youtube.com/watch?v=TkrIz3Nu8H8
https://www.youtube.com/watch?v=S3mQJFjRKJk
Kiedyś to był z niego dansior, a teraz udaje tylko jebaka. Bo pieprzyć się trzeba po bożemu, jak szkielety na blaszanym dachu. I wszystko ma stać prosto, żeby nie powiedzieć „Na baczność!”. Myślicie, Młodzi, że to stawy nam sztywnieją na starość?
Skądże! To tylko mięśnie szkieletowe są już hipertonicznie przykurczone. Tak kończą wszystkie barokowe święte i święci. Bo jak pamiętamy z historii sztuki :
Każdy święty ma swoje wykręty już na wieki wieków. Amen..
https://www.youtube.com/watch?v=jFlz2elxNoo
Myśmy mieli takich rodziców i taką autobiografie wypichciliśmy , a młodzież teraz rozliczy się ze swoimi i napisze swoją. I niech im już tylko bóg miłości błogosławi.
I kit im w ślip bitą śmietaną!
https://www.youtube.com/watch?v=1n0MupX-7AM
A co na to Wy? Bo Ewa to już nie chce spać. I prosi o kolejne spotkanie na rozstań moście.
https://www.youtube.com/watch?v=i6hvcU8LkWE
A teraz refren, bo zamierzam kontynuować w objęciach Morfeusza.
https://www.youtube.com/watch?v=8z8LhZTFB10
Ach! Jeszcze jedno.
Idźta przez pole błota, we wsi Moskal siedzi!
Żaden ze mnie logistyk, ale gdybym dziś nim była,
tobym ściepę narodową, jak kiedyś TEY, ogłosiła.
Jedna jest tylko broń atomowa od Kurska po Miami,
Której się bali użyć, wszyscy nasi powojenni kapłani.
A nasz Jasiek czy Kordian i Wokulskiego posągowa Izabella ,
oraz pewien ród z salonu pani Dulskiej przecież, rodzinna kapela,
Śpiewać teraz nie mogą i z głodu nam zdechną, a cała ta ich zgraja,
grała wczoraj, pół wieku temu lub tysiąc lat, jak mogła i jak umiała.
A chuj! Jak mówią Listopadowe Wiedźmy, tylko w tę polską noc szczere,
I tak nie mogłam dziś zasnąć, przez te niebiańskie bląd loki w samym TVNie.
Tak właśnie, niestety, na trzeźwo się wpada. Kiedy nowa się już pojawia zabawa.
Może rolę odwrócić na wadze istnienia? Może na dół spojrzeć. Tako rzecze Baba!
Tam me cycuszki wciąż krągłe na pewno znajdziecie.
Różowiutkie, jak Miss Piggy kiedyś, w niejednym powiecie.
Niezbyt przecież obwisłe, jak na babskie nadwiślańskie trudy.
Na nudne karmienie piersią i narzekania męża, i poród przydługi.
Wróć ! Rozkaz! Tak jest! Druhu Boruchu czy Kapralu chory?
Znów Ci się chyba zebrało na sadystyczne bez mała amory.
Nie byłam dość staranna? Źle umalowana? Nie dość wypoczęta?
Może szlafrok się zsunął? Gdzież się ta Achillesowa obnażyła pięta?
Fritzl cesarsko- królewski też tam gdzieś w Gasthausie swoją Wenus wymyślił.
Izbą piwniczną nie pachniało tam nigdy, dlatego ogródek drań teraz wypichcił.
By z córki swej ideał kobiecości stworzyć i z nią już tylko swoje dziatki płodzić.
Zamknął ją w podziemiu. A my dobrze znamy państwo podziemne i mu nie ufamy!
O Wy! Płody prześlicznie poronione lub poczęte w niewłaściwej chwili,
Czyżby naprawdę was strasznie zabolało, gdybyście króciusieńko tu nie żyli?
To tylko ściema, bajka, Matrix, opar z gnoju wzięty. A po gandzi raj jebany!
Nirwana tylko nie śmierdzi, bo jej nie ma. Na tym świecie nie goją się rany.
Martwy klasztor wigierski jest pomnikiem emisariusza „cywilizacji życia” niejakiego Lolka, który teatr ukochał i kulturę wysoką i tygodnik oświecony. Oazę niezależnej kultury spacyfikował Don Mazur- ełcki biskup o mentalności sowieckiego czynownika. Wigry na kilka lat odżyły dzięki Dariuszowi Jachimowiczowi związanemu m.in. z ośrodkiem „Pogranicze” założonemu przez Krzysztofa Czyżewskiego w sejneńsko-suwalskiej głuszy. Duch Kultury Wysokiej przegrał z duchem świętym , który ukochał disco-polo, drewniane koguciki, baloniki na druciku…
Próżno szukać teraz pociechy w Trumpa LOGO mieście, bo on teraz już płacze.
Uciszmy się wreszcie, by szloch ten usłyszeć. Grzywka mu szepce, jak kiedyś palacze,
że nie warto Fortunie powierzać własnych oszczędności Wall Street . Bo wyruchają!
Przedtem, później, wcześniej i najczęściej do kości! Budziki oni zawsze niezłe mają.
https://www.youtube.com/watch?v=I8P80A8vy9I
@Chandra Unyńska
Witaj siostro Ty moja. I nie trać ochoty. Wasze głosy odważne nie zabiją cnoty.
Ona pustym się widmem, po polach rozpaczy, teraz na ziem tej szlaja. Tylko koty,
o niej dziś pamiętają. Egipskie przecież lecz znów przysypane przez nadmierne poty.
Nie zastąpi już komuny, żaden kabarecik, żadne sympozjum czy Davos. Niestety.
9 LISTOPADA 2020
10:01
Magrud. Bez sensu dla blogu stosujeszesz obfitość wyrażeń w rodzaju „a chuj”. Gandzia gandzia, ale to się źle czyta, albo wcale nie chce. Odpuść to blogowi. Jako i wam będzie odpuszczone.
A co na to w Ameryce nasze dzielne płody, spierdolone,
Ostro i celnie rozjebane, dziś już na wszystkie strony?https://www.youtube.com/watch?v=DA9hnnICnHY
Chandra Unynska
10 LISTOPADA 2020
9:33
Niedawno była w Wyborczej rozmowa z kuratorka sztuki, która się zajęła tym wigierskim lolkoklasztorem, prowadząc tam bardzo sensowne projekty dla miejscowej ludności. Zwłaszcza takie były ciekawe, które ludziom otwierały oczy i umysły na kulturę i sztukę oraz przyczyniały się do tego, że kobiety zyskiwały poczucie iż mogą się wybić na więcej wolności z duchoty prowincjonalnych stosunków.
Robiła to korzystając ze wsparcia samorządu. A najwięcej pracy i środków sama w to wkładała oraz bodaj grono wolontariuszy.
Było, ale się skończyło. Samorzad sflaczal, biskup się napełnił miłością bliźniego i kuratorka z osiągnięciami i grupa osób marzących o czymś sensownym i nie byle jakim, zostali pogonieni.
W muzeum Lolka znowu nic się nie dzieje i znowu rządzi w nim chusteczka do nosa Świętego Ojca Świętego jako wybitna relikwia III stopnia, do podziwiania, klekania i odmawiania paciorków.
Tysiąc pięćdziesiąt lat tradycji i kultury chrześcijańskiej ukoronowane Lolkiem kajakarskim. Oto Polska właśnie.
@ Tanaka.
Szanownego Pana uprasza się o stosowne wpisy. Bo ja nie mam pańskiego płaszcza i co mi Pan teraz zrobisz?
@ Tanaka
Polskiej pieśni nie lubisz i szanowny zadek nadal chcesz wypinać? Czemuż?
Ach czemuż to Bracie, ateizmu naszego nie pojmujesz w niewłaściwym czasie?
Tanaka
10 listopada, g.10:18
Każdy jeden słowotok poraża
I nie zachęca do komentarza
W szczególności zaś taki
Co wynikiem jest sraki
Coś tam suka Lempart bredziła na wizji, że komentariat rodem jest z KURWIZJI.
Ja się nie porównuję, gdzież tam, proszę Pana. Panienka jestem już doświadczona
i nie muszę się chwytać pawiego ogona. Rozważ Mój Miły: jatki chcesz w telewizji,
Czy pozwolisz tu wybrzmieć Tangu? Wolna twoja wola. Wiedźma wie i była uczona.
Ta magrud to jakiś troll jest?
I’m out of it for a little while, and everybody gets delusions of grandeur
Tanaka
9 LISTOPADA 2020
23:49
Również obejrzałem, ale sądzę, że z filmu wynika więcej niż jedno.
„1. Zgoda, że Dziwisz jest strasznym krętaczem.
2. Jednak pojęcie „krętacz” słabo oddaje istotę rzeczy. Nie pada bowiem słowo właściwie rzecz oddające: kłamie.
(…)
Nadzwyczajna grzeczność dziennikarza jest niedobra. Działa na niekorzyść programu i jego fundamentalnej zasady: jest robiony niezależnie, nie na kolanach, bez taryfy ulgowej, a wyłącznie na równych zasadach. Grzecznie tak, ale bez żadnych oznak uległości i potulności, a rzetelnie i do rzeczy, zamiast słuchania ileś razy wykrętów Dziwisza i brania tego za dobrą monetę.”
Mój komentarz
Dziwisz kłamie. W filmie Gutowskiego jest to wyraźnie przedstawione, wyciągnięte na pierwszy plan. Kłamstwo Dziwisza jest osnowa filmu. Kłamie nieporadnie i z takim zaparciem, że najmniej dociekliwy widz domyśli się, że coś tu jest grubo nie tak, gość ściemnia. Sądzę, że o to chodziło reżyserowi.
Pzdr, TJ
@Nefer
Mysle, ze dostala jakiegos przesilonego sex-drive i nie wie jak to zagospodarowac.
Panie Tanako kochany, mój drogi, hamuj się teraz, niestety .
Może nie pamiętasz, ale Wasz tygodnik od lat czytają kobiety.
Wolno damie przy obcych bluzgnąć, byle nie w pidżamie.
A może córki znów czytają Nie? Teraz, kochanej swej mamie.
@Nefer
10 LISTOPADA 2020
10:58
„Ta magrud to jakiś troll jest?”
@magrud:
Brawo Ty!
A teraz podziel się z innymi. Jak na to wpadłeś?
Bardzo mnie raziło zbyt ugrzecznione zachowanie dziennikarza wobec Dziwisza. Ton niemal żebrzący. I powitania/pożegnania „szczęść boże”. To jest według mnie niedopuszczalne.
Pomijając te zastrzeżenia, świetna robota.
Na tyle dobra, że nawet Gądecki wydał głos w środku nocy albo skoroświtem.
Dziwisz to kryminalista, którego miejsce jest za kratkami.
@magrud1 do @Nefer …………..10 LISTOPADA 2020 godz.11:08
@ Nefer do @magrud1…………… 10 LISTOPADA 2020 godz.10:58
………………………………………….
…………………………………
„Ta magrud to jakiś troll jest?”
…..?..!……?????………………..
Bracie, myśmy to już przerabiali. Pamiętacie 17 mgnień wiosny?
.-….—-._ _ _!!!!…@……♀️…..♂️^^^…….^^&&**##( % )♂️
@marguld1
Nefer to girl i nie wypada obrzucac jej chujami.
A było Tanako, jak było. Tak. lub, jest i będzie, albo i nie będzie.
Bo jeśli kiedyś ktoś komuś coś, albo teraz nikt nikomu nic,
to sprawa jest prosta – Moi drodzy, nie ma co tu kryć – jak drut!!!!
I stąd – Kurwa! – Stąd, ten ostry cień mgły w Prezydenta głosie.
I nikt Cię tak nie pocieszy jak Ja….
https://www.youtube.com/watch?v=vwe3CzWZ4Bg
wujaszek wania
10 LISTOPADA 2020
11:25
Myślę, że w pokoleniu tego dziennikarza siedzą jeszcze niestety zakorzenione od dzieciństwa przekonania o tym jak należy zwracać się do tych ludzi. Stąd chyba pewne skrępowanie. Tym bardziej, że purpuraci przyjmują taką postawę, która niemal wymusza to „ugrzecznienie”. Ale i to się zmieni, kiedy kilku innych dziennikarzy zwróci się do nich już w inny sposób. Czas najwyższy !
Ja tę przesadę grzecznościową odebrałem jako koncept, jako demonstrację postawy hiperpoprawnej, też jako odbicie języka fałszu i obłudy, który stosuje druga strona, jako chwyt reżyserki i publicystyczny wobec którego bezradność kardynała wobec samego siebie, wobec kłamstwa jakie go dręczy, ściga, była bardziej widoczna i zrozumiała dla wielu, a jednocześnie nie dający powodów do oskarżania o chamstwo, bandyterkę dziennikarską, prześladowanie słowem, itp.
Moim zdaniem taki sposób podejścia dziennikarza do problemu jest właściwy, bo zgodny z odczuciami i tradycjami szerokiej widowni, superpoprawnościowy, zgodny z myśleniem szerokich mas o KK, myśleniem nieśmałym i koślawym, myśleniem które w tym przypadku zostanie przez wielu obrócone na korzyść publicystyczną dziennikarza.
Pzdr, TJ
Nefer,
„I’m out of it for a little while, and everybody gets delusions of grandeur”
A to od kogo, do kogo adresowane?
https://www.youtube.com/watch?v=72kZw26IQa0
Nefer,
tak, chyba to tez.
Tak wiele było napisane i powiedziane na temat pomnika jp2 przed Muzeum Narodowym. I okazuje się że….
Wyborcza 9 listopada 2020 godz. 18:27
Papież zniknął z dziedzińca Muzeum Narodowego. Gdzie się podziała figura Jana Pawła II z głazem?
Na dziedzińcu Muzeum Narodowego w Warszawie nie ma już instalacji Jerzego Kaliny „Zatrute źródło”. Praca przestawiająca Jana Pawła II rzucającego głazem w czerwoną sadzawkę została zdemontowana.
W poniedziałek figura papieża została zdemontowana z dziedzińca Muzeum Narodowego i zapakowana do furgonetki, co wychwycili użytkownicy mediów społecznościowych. Spuszczono też wodę z sadzawki wyłożonej czerwoną tkaniną.
Po holendersku mówimy w podobnych okolicznościach opgeruimd staat netjes 🙂
Chcieli nam wmówić, że ta piosenka śpiewana jest tylko dla pieniędzy!
To mają teraz zburzone miasta, spalone wsie i Che Gewarę na koszulkach.
A Ciechowski Nas ostrzegał….
https://www.youtube.com/watch?v=-R7qqsT6-T8
Bardzo możliwe, że rację ma zarówno @basia.n, jak i @tejot. Dla mnie było to nie do zniesienia.
Ale …
@basia.n,
Zabrali „cywilizację miłości”? Jaka szkoda 😉
Jeszcze trochę a zaczną usuwać więcej tych szkaradztw.
@Tanaka,
czy wziąłeś pod uwagę możliwość pomocy wyraźnie pogubionej kobiecie przez zablokowanie okazji do autokompromitacji?
Wprawdzie mamy wolność, ale odrobina miłosierdzia też by nie zawadziła.
@ wujaszek wania
Ty cienki Bolku z Czechowa!
Nie rozumiesz jeszcze, że nie ma już autokompromitacji!
Tu rządzi Pani! Nygusie jeden.
A powiada nieraz Miler stary,
I wiedzą to wszystkie pedały.
Jak ważne są zawsze końcówki,
Gdy święty papa pogubi lokówki.
No dobra, dobra
@magrud1
10 LISTOPADA 2020
http://orka.sejm.gov.pl/ArchAll2.nsf/0/E0CC92F9DE743AB8C1256A9C0044170B/$file/394.jpg
Beata Świerczyńska
Data i miejce urodzenia: 09-11-1960
……………………………………………..
To są takie po urodzinowe smutki, gdy się dobiegło 60 tki.
I rozpacz taka w głosie i łkanie, że się pogubiło życia wątki.
Nikt życzeń jubilatce nie złożył, no to pozostaje mi jedynie poprawy zdrowia życzyć. Ach Beata, Beata, co ci po głowie lata?
Odstaw używki po się wykończysz.
https://www.youtube.com/watch?v=OPYC4-34f0k
Janusz Laskowski – Beata z Albatrosa (Oryginalna wersja 1965 r.
https://www.youtube.com/watch?v=rzeLynj1GYM&list=RDrzeLynj1GYM&index=2
wujaszek wania
10 LISTOPADA 2020
12:15
Dodam, że chodzi mi o zwykłą uprzejmość, która powinna obowiązywać dziennikarzy w stosunku do każdego rozmówcy.
Tylko tyle. Bo przesadne ugrzecznienie w rozmowach z kk wciąż będą podkreślać, że właśnie tak powinno się rozmawiać – a to zasadniczy błąd.
Dość tego podchodzenia do nich jak do osób wymagających szczególnego szacunku i określonych form. Oni swoją postawą ( trenowaną od seminarium) narzucają innym przekonanie, że tak musi być…
Nie dziwię ci się, że było to nie do zniesienia.
Godne polecenia:
https://wiadomo.co/prof-radoslaw-markowski-ludzie-powinni-zakosztowac-pis-u-do-konca/?fbclid=IwAR1pqOneJdVVx_l1RWdQC1ZUlaDyl1AGobAqH3GdTmo-WRmYxT8bZb9pf3w
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/kard-stanislaw-dziwisz-oskarzony-abp-gadecki-o-reportazu-don-stanislao/cc62d7h,79cfc278
Podkreślił jednocześnie, że „Kościół w Polsce jest wdzięczny ks. kardynałowi za jego wieloletnią służbę przy boku św. Jana Pawła II”.
………………………
A jakże mogło być inaczej, będą się obronić do upadłego. Takich mamy hierarchów, zakłamane typy, jak Gądecki właśnie. Same potwory w ludzkiej skórze.
wujaszek wania
10 LISTOPADA 2020
12:17
Właśnie na to czekam !! Kiedy zabiorą się za ” odjanopawlanie ” 🙂
Myślę, że może nie potrwa to bardzo długo.
Kochaj mnie tak jak on, Dziwisz – Ty świnio!
Albo s.%..s,,s.spier…..
Dalej to już bajka o wężu.
https://www.youtube.com/watch?v=2lD711_Xh8s
Optymatyk
Kardynały, admirały i inne zakały zwane epidiaskopem, smażąc sie już w piekielnym kotle i waleni po łbach przez dyżurne diabły, będą bulgotać –
Watykan i krk w Polsce wdzięczni są nam dozzgonnie za wszystko, co uczyniliśmy dla naszych kapłanów oraz ich baranów.
Cipeczki Bonobo. Brakuje wam czegoś?
Marylka Merlince nie zrobi nic złego.
https://www.youtube.com/watch?v=WOzXcKkPXaI
@
act
10 listopada 2020
11:57
Stąd
Sorry, Stąd
https://www.youtube.com/watch?v=rQcZdp-Zns4
@magrud
Wykwitów mowy bezsensownej i marnej dajesz stanowczo za dużo. Jeśli potrafisz mówić dorzecznie i dodawać blogowi sobą wartości – możesz tu być dalej. Jeśli go wolisz zapychać bezsensownymi wpisami, okraszanymi jeszcze bardziej bezsensownie stosowanymi wulgaryzmami, odpuść to, a takie wpisy rób do szuflady w kompie, gdy masz taką kompulsję.
Masz możliwość pokazać się od dobrej strony, wzbudzić szczere zainteresowanie trafnością i sympatycznością wpisów, więc tego nie zmarnuj. Daj dowody dobrego bez zwlekania.
Potraktuj to z należną powagą.
https://www.youtube.com/watch?v=hHqxpmObNJM
wujaszek wania
10 listopada 2020
12:19
@Tanaka,
czy wziąłeś pod uwagę możliwość pomocy wyraźnie pogubionej kobiecie przez zablokowanie okazji do autokompromitacji?
Wprawdzie mamy wolność, ale odrobina miłosierdzia też by nie zawadziła.
Taką możliwość zawsze biorę pod uwagę i są tacy których już tu nie ma, co się o tym przekonali.
https://www.youtube.com/watch?v=XC_r3h2GuHA
@ Tanak: @ wujaszek wania
A Was To mamusia nie nauczyła, że w towarzystwie nie mówi się na ucho?
Myśmy to na podwórku mówili – Gumowe ucho.
I piszcie wyraźnie, bo CBA zgrywa postsynchromy, kiedy ja tu socjalistyczne kawały 6/9 opowiadam. 6 dla tych, co słuchają i 9 dla tych, co opowiadają.
Jak powiedziałby dziś Czterdziestolatek Kopiczyński, gdyby żył – Rodzina jest teraz mocno przereklamowana.
https://www.youtube.com/watch?v=q2uL8JVUHGk
Elegia o … [chłopcu polskim]
Oddzielili cię, syneczku, od snów, co jak motyl drżą,
haftowali ci, syneczku, smutne oczy rudą krwią,
malowali krajobrazy w żółte ściegi pożóg,
wyszywali wisielcami drzew płynące morze.
Wyuczyli cię, syneczku, ziemi twej na pamięć,
gdyś jej ścieżki powycinał żelaznymi łzami.
Odchowali cię w ciemności, odkarmili bochnem trwóg,
przemierzyłeś po omacku najwstydliwsze z ludzkich dróg.
I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc,
i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut – zło.
Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?
20. III. 1944 r.
https://www.youtube.com/watch?v=_pZ9xrYKt58
https://www.youtube.com/watch?v=VcsjIbbZcvQ
https://www.youtube.com/watch?v=q7ke_xzw0Ew
https://www.youtube.com/watch?v=jVblx-N4CLY
I do tego unhinged
wujaszek wania
10 LISTOPADA 2020
12:42
Godne polecenia:
„mówi nam prof. Radosław Markowski, politolog z SWPS, ekspert w zakresie porównawczych nauk politycznych i analizy zachowań wyborczych. – W Jarosławie Kaczyńskim nie ma żadnej płodnej prospektywnie wizji kraju, ani politycznej mądrości, to nie jest „mąż stanu”, to zwykły spryciarz polityczny, cywilizacyjny analfabeta, który nie potrafi obsługiwać komputera, nie mówi językami, nie ma prawa jazdy – dodaje
Mój komentarz
100/100
To jest clou relacji prof. Markowskiego z obadania Jarosław Ka.
Jaka wizja? To polityczny spryciarz, z dużym doświadczeniem nabytym wśród swoich w Umęczonej, w obronie Polski, Kościoła, wiary, itp.
Gość, który ma doskonały słuch, który wyczuwa, chwyta w lot sens, logikę myślenia, słabe punkty mentalności prawdziwych Polaków i towarzyszących im chętnych do uszczknięcia czego się da z postawu sukna jakim jest Umęczona.
Rekomenduje kogo trzeba, zachęca, podszczuwa, się modli, mgłą patriotyzmu oczy zasnuwa, planuje, wyświadcza, wskazuje – to ONI są podli, stara się, martwi się, jak trzeba – broni, staje w szeregu i jest na czele. Nogi na państwie, ręce w kościele.
Weźmy taki drobny fakt – 50 000 zł dla księdza. Fakt ten pokazuje, ze trzeba wiedzieć kiedy, komu, ile dać i czego i od kogo oczekiwać. Typowe dla przeciętnego spryciarza.
Pzdr, TJ
Tobermory
10 LISTOPADA 2020
12:58
I know
@tejot,
dzisiaj rano w TOK FM usłyszałem ze zdumieniem, że Krzysztof Gawkowski, szef Klubu Parlamentarnego Lewica deklaruje się jako praktykujący katolik i że jest mu wstyd za jego kościół.
To jak oni chcą walczyć o świeckie państwo?
Jak słusznie zauważył profesor Markowski, tacy jak on utwardzają władzę krk w Polsce poprzez sam fakt uczestnictwa w jego rytuałach.
Przecież to jest czysta paranoja.
Pamiętam, że Biedroń mówił, że chce rozdziału państwa od kościoła, między innymi dla dobra kościoła.
Tylko młodzi, którzy są teraz na ulicach niosą nadzieję na uwolnienie się od tej schizofrenii.
https://www.youtube.com/watch?v=QSq86HM1oec
Czas nas goni. Bosak czeka . Wichry wieją,
Covid – 19 u bram! Ludy krzyczą to arise!
Szablę w dłoń i pełnomocnika d/s rodziny i
płodów nienarodzonych – Goń, goń goń!
https://www.youtube.com/watch?v=hsPY9s1vVSE
wujaszek wania
10 listopada, g.14:33
Lewicowiec „w ornat się ubrał i ogonem na mszę dzwoni”.
Oryginalna opcja polityczna trzeba przyznać.
Znasz może odwrotne przypadki?
Ramschel
10 LISTOPADA 2020
11:04
Mam nadzieję że ja tak nigdy nie upadnę. I dzięki.
@ Nefer
Niech Cię ręka boska broni kusić Ramschela!
https://www.youtube.com/watch?v=PY22euSQZ94
There are more things in Heaven and Earth,
Than are dreamt of in your philosophy.
Shakespeare
Są dziwy w niebie i na ziemi, o których
ani śniło się waszym filozofom.
CHÓR
Ciemno wszędzie, głucho wszędzie,
Co to będzie, co to będzie?
GUŚLARZ
Zamknijcie drzwi od kaplicy
I stańcie dokoła truny;
Żadnej lampy, żadnej świécy,
W oknach zawieście całuny.
Niech księżyca jasność blada
Szczelinami tu nie wpada.
Tylko żwawo, tylko śmiało.
STARZEC
Jak kazałeś, tak się stało.
CHÓR
Ciemno wszędzie, głucho wszędzie,
Co to będzie, co to będzie?
GUŚLARZ
Czyścowe duszeczki!
W jakiejkolwiek świata stronie:
Czyli która w smole płonie,
Czyli marznie na dnie rzeczki,
Czyli dla dotkliwszej kary
W surowym wszczepiona drewnie,
Gdy ją w piecu gryzą żary,
I piszczy, i płacze rzewnie;
Każda spieszcie do gromady!
Gromada niech się tu zbierze!
Oto obchodzimy Dziady!
Zstępujcie w święty przybytek;
Jest jałmużna, są pacierze,
I jedzenie, i napitek.
CHÓR
Ciemno wszędzie, głucho wszędzie,
Co to będzie, co to będzie?
GUŚLARZ
Podajcie mi garść kądzieli,
Zapalam ją; wy z pośpiechem,
Skoro płomyk w górę strzeli,
Pędźcie go z lekkim oddechem.
O tak, o tak, daléj, daléj,
Niech się na powietrzu spali.
CHÓR
Ciemno wszędzie, głucho wszędzie,
Co to będzie, co to będzie?
GUŚLARZ
Naprzód wy z lekkimi duchy,
Coście śród tego padołu
Ciemnoty i zawieruchy,
Nędzy, płaczu i mozołu
Zabłysnęli i spłonęli
Jako ta garstka kądzieli.
Kto z was wietrznym błądzi szlakiem,
W niebieskie nie wzleciał bramy,
Tego lekkim, jasnym znakiem
Przyzywamy, zaklinamy.
CHÓR
Mówcie, komu czego braknie,
Kto z was pragnie, kto z was łaknie.
GUŚLARZ
Patrzcie, ach, patrzcie do góry,
Cóż tam pod sklepieniem świeci?
Oto złocistym pióry
Trzepioce się dwoje dzieci.
Jak listek z listkiem w powiewie,
Kręcą się pod cerkwi wierzchołkiem;
Jak gołąbek z gołąbkiem na drzewie,
Jak aniołek igra z aniołkiem.
GUŚLARZ I STARZEC
Jak listek z listkiem w powiewie,
Kręcą się pod cerkwi wierzchołkiem;
Jak gołąbek z gołąbkiem na drzewie,
Tak aniołek igra z aniołkiem.
ANIOŁEK
(do jednej z wieśniaczek)
Do mamy lecim, do mamy.
Cóż to, mamo, nie znasz Józia?
Ja to Józio, ja ten samy,
A to siostra moja Rózia.
My teraz w raju latamy,
Tam nam lepiej niż u mamy.
Patrz, jakie główki w promieniu,
Ubiór z jutrzenki światełka,
A na oboim ramieniu
Jak u motylków skrzydełka.
W raju wszystkiego dostatek,
Co dzień to inna zabawka:
Gdzie stąpim, wypływa trawka,
Gdzie dotkniem, rozkwita kwiatek.
Lecz choć wszystkiego dostatek,
Dręczy nas nuda i trwoga.
Ach, mamo, dla twoich dziatek
Zamknięta do nieba droga!
CHÓR
Lecz choć wszystkiego dostatek,
Dręczy ich nuda i trwoga.
Ach, mamo, dla twoich dziatek
Zamknięta do nieba droga!
GUŚLARZ
Czego potrzebujesz, duszeczko,
Żeby się dostać do nieba?
Czy prosisz o chwałę Boga?
Czyli o przysmaczek słodki?
Są tu pączki, ciasta, mleczko
I owoce, i jagodki.
Czego potrzebujesz, duszeczko;
Żeby się dostać do nieba?
ANIOŁEK
Nic nam, nic nam nie potrzeba.
Zbytkiem słodyczy na ziemi
Jesteśmy nieszczęśliwemi.
Ach, ja w mojem życiu całem
Nic gorzkiego nie doznałem.
Pieszczoty, łakotki, swawole,
A co zrobię, wszystko caca.
Śpiewać, skakać, wybiec w pole,
Urwać kwiatków dla Rozalki,
Oto była moja praca,
A jej praca stroić lalki.
Przylatujemy na Dziady
Nie dla modłów i biesiady,
Niepotrzebna msza ofiarna;
Nie o pączki, mleczka, chrusty,-
Prosim gorczycy dwa ziarna;
A ta usługa tak marna
Stanie za wszystkie odpusty.
Bo słuchajcie i zważcie u siebie,
Że według Bożego rozkazu:
Kto nie doznał goryczy ni razu,
Ten nie dozna słodyczy w niebie.
CHÓR
Bo słuchajmy i zważmy u siebie,
Że według Bożego rozkazu:
Kto nie doznał goryczy ni razu,
Ten nie dozna słodyczy w niebie.
GUŚLARZ
Aniołku, duszeczko!
Czego chciałeś, macie obie.
To ziarneczko, to ziarneczko,
Teraz z Bogiem idźcie sobie.
A kto prośby nie posłucha,
W imię Ojca, Syna, Ducha.
Widzicie Pański krzyż?
Nie chcecie jadła, napoju,
Zostawcież nas w pokoju!
A kysz, a kysz!
CHÓR
A kto prośby nie posłucha,
W imię Ojca, Syna, Ducha.
Widzicie Pański krzyż?
Nie chcecie jadła, napoju,
Zostawcież nas w pokoju;
A kysz, a kysz!
wujaszek wania
10 LISTOPADA 2020
14:33
Mój komentarz
To jest proces.
Jak na razie, widoczne są dwie oznaki;
1) Przezwyciężenie tabu – mówienie o KK dobrze lub wcale.
2) Powolny w skali teraźniejszości uwiąd mitu, metafizyczności bezmyślnej, odwalanej, klepanej i co za tym idzie powolne przeorientowanie się myślenia opartego o nienaruszalna tradycję nadrzędności instytucjonalnej głosicieli nad państwem i społeczeństwem na myślenie „uwolnione”.
Pzdr, TJ
Korekta
Ma być
1) Przezwyciężenie tabu – mówienia o KK tylko dobrze lub wcale.
TJ
Ma być
instytucjonalnej głosicieli norm
TJ
https://www.youtube.com/watch?v=m9PMtcb_2gM
Chcą teraz kościołów bronić. Za późno. V Kolumnę komuna tam na trwale zainstalowała.
https://www.youtube.com/watch?v=j6U0qzK_a1g
Teraz się szok zaczyna ! A co będzie z tytułem ” świętego ” ?
Szok po raporcie Watykanu. Jan Paweł II miał wiedzieć o zarzutach wobec kard. McCarricka
Z raportu opublikowanego we wtorek przez Watykan wynika, że dwaj papieże wiedzieli o zarzutach dotyczących czynów, których miał dopuścić się były amerykański kardynał Theodore McCarrick. Wiedzę tę miał posiadać między innymi Jan Paweł II.
Theodore McCarrick niegdyś był jedną najbardziej uznanych postaci w amerykańskim Kościele katolickim. Kilka lat temu 90-letni hierarcha został jednak zdegradowany przez papieża Franciszka i wydalony ze stanu kapłańskiego za pedofilię.
We wtorek 10 listopada ujawniono raport sporządzony przez Sekretariat Stanu Stolicy Apostolskiej na polecenie obecnego papieża. Z dokumentu wynika, że Jan Paweł II wiedział o zarzutach dotyczących wykroczeń seksualnych, których miał dopuścić się McCarrick.
Warto dodać, że polski papież awansował McCarricka najpierw na arcybiskupa Waszyngtonu, a później (w 2001 roku) na kardynała. O molestowanie nieletnich kard. Theodore McCarrick został formalnie oskarżony dopiero w 2018 roku.
Zgodnie z ustaleniami Watykanu McCarrick napisał list do biskupa Stanisława Dziwisza, w którym zapewniał, że nigdy nie miał kontaktów seksualnych z żadną osobą. Jan Paweł II miał po przeczytaniu listu zdecydować się na to, aby przywrócić amerykańskiego duchownego na listę osób ubiegających się o posadę arcybiskupa metropolity waszyngtońskiego.
No to może pomniki pójdą do demontażu szybciej niż się spodziewamy ?
I te wszystkie szkoły im. obrońcy pedofili będą musiały szybko zmienić patrona
Errata
magrud1 10 LISTOPADA 2020 16:39
Chcą teraz kościołów bronić. Za późno. V Kolumnę komuna tam na trwale zainstalowała. Chyba schizma się nam szykuje, nieprawdaż?
https://www.youtube.com/watch?v=j6U0qzK_a1g
No nie, znów nie wyszło. Tym razem, to już chyba sama CIA się włączyła.
Co o tym myślicie tow. Antonii Macierewiczu?
Bo miało być, jak Żukowska z Koryckim w parafii w Węgorzewie dynamit lub noviczok rozmazywali.
Jak nie, to nie!
https://www.youtube.com/watch?v=z9utjothjEU
No i wiedziecie teistyczne luje, żeście mnie teraz na dobre wkurzyli!
Dotąd byłam grzeczna, jak każda panienka z dobrego domu. Ale basta!
Ja też potrafię być histeryczną – nie tylko – Ona.
Tak właśnie, chciałam się czule z mężem pożegnać. Ale nie wyszło.
https://www.youtube.com/watch?v=ZX9dQ66Tk34
Kościół, wiadomo, w najlepszym razie do resetu, ale wielki niepokój budzą prawdziwe zagrożenia. Wkraczamy w nowe średniowiecze, epokę erozji państwa, technologicznego zjednoczenia świata i irracjonalizmu. Czy da się uratować liberalizm, tzw. normalność? Przyznam, że niżej zalinkowany, alarmistyczny tekst mocno mnie przygnębił
https://wyborcza.pl/Jutronauci/7,165057,26114600,kujmy-miecze-na-nowe-sredniowiecze.html
https://www.youtube.com/watch?v=_tUctFu46_c
Fiksacja się pogłębia. Coś z tym trzeba zrobić.
Wsiada zawiany facet do taksówki i mruczy coś pod nosem.
Na moje oko tak ze 2 – 3 promile, ale ujdzie, bo długo milczy.
Mógłby mi Pan podać adres – zwraca się taksówkarz.
Ale o co chodzi?- pyta pajac z tyłu.
No wie Pan, muszę odpalić nawigację.
What? Ale o co chodzi? – zagaja przyjaźnie nieznajomy.
Drogi Panie, jestem kierowcą tej taksówki i mam prawo wiedzieć, gdzie chce Pan jechać?
Ależ proszę Pana! A ja jestem klientem tej taksówki i mam prawo wiedzieć – O co chodzi?
https://www.youtube.com/watch?v=kpUWMl0gLEQ
@
Nefer
10 listopada 2020
14:00
Wiem, że wiesz. To @act chciał wiedzieć i nie chciałem, żeby czekał za długo. Sorry za wyręczenie 🙂
mag
10 listopada 2020
15:47
Nie znam
@mag
Dokladnie to jest to NEOMEDIVALISM. Ciemnota poparta technologia. Katowolska nadwislanska jest prekursorem tego „nurtu” w Europie. Plaskoziemce, antyszczepionkowce, prolajfowce, anty5Gowce i cala masa pelzajacego robactwa z tytulami po wolskich uczelniach (rzeplinski i zoll included).
tejot
10 listopada 2020
16:22
I jak każdy proces musi potrwać. Oby nie za długo.
@mag
Dlaczego nie latasz ze mną na miotle. To nie ja, tylko Bułchakow. Co Ci literatura światowej kasy zrobiła @mag?
Mogłaś wpaść na bujankę do Wolanda, ale nie chciałaś.
Wiec trala- lala, wypier…!!!
No nie, możesz jeszcze @mag wyjść po angielsku.
To się należy tym członkom komentariatu,
co kulom się nie kłaniają i innym Dziwiszom.
https://www.youtube.com/watch?v=o1rcS0gyIsY
Nie płacz teraz i nie marudź @mag.
Chyba nie chcesz, jako ostatnia dokonać coming – out-u.
Wieki znów miną, byś się kiedyś sama przyznała – Me too.
Potem dopiero, jak zwykle, już za późno i bardzo nieładnie
Spóźniona o wieki ruszysz swoje dupsko. Jeśli na nie padnie.
https://www.youtube.com/watch?v=moOamKxW844
@ mag
Bo balonik wrócił i on gałuboj, jak kiedyś PRL.
https://www.youtube.com/watch?v=8A-xV5hZ3Eg
Szanowni!
Świat się kręci, świat się śmieje, świat rechocze i wypluwa. Dzieje się jeszcze szybciej niż szybciej. Oto casus szybkości w nurkowaniu jednostronnym: nasz protomilusiński Dziwisz kardynał i co z niego wynika.
Zapraszam do czytania i komentowania nowego wstępniaka.
REPORT ON THE HOLY SEE’S INSTITUTIONAL
KNOWLEDGE AND DECISION-MAKING RELATED TO
FORMER CARDINAL
THEODORE EDGAR MCCARRICK
(1930 TO 2017)
http://www.vatican.va/resources/resources_rapporto-card-mccarrick_20201110_en.pdf
Toby 12:58,
aha, dzieks.
PM
Powyzsza lektura na wiele godzin, 461 ss
@ Tanaka.
Dobra, ja też mam dosyć. Tylko pamiętajta! Róbta, co chceta, ale idźta przez pole, wedle tych brzózek niewinnie białych. A potem trzeba już tylko o piczny włos skręcić w lewo. Tam gdzie te trzy wierzby się przypałętały.
Jest jeszcze trolejbus dla sprawnych i mądrych inaczej.
https://www.youtube.com/watch?v=1RX5EGrpc6M
Fragment z raportu s.41 (guest stars :JPII i kard Dziwisz)
At breakfast with Cardinal Wojtyła and Monsignor Dziwisz in the Rectory
of St. Patrick’s Cathedral following his return from the Bahamas, McCarrick
jokingly lamented that Cardinal Wojtyła’s visit had ruined his vacation:
“Cardinal, there is no justice in this house, no justice at all. Let me tell you
why: It is true that I am happy to meet you, but do you know that I had to
come back from a fishing trip, from my vacation, to be here for you, because
Cardinal Cooke said that I would be able to speak whatever language you
wanted to speak?” In an interview, McCarrick recalled that Monsignor
Dziwisz did not realize that he was deadpanning, but that Cardinal Wojtyła,
“who was smiling and knew I was joking, stopped and explained the whole
thing to Dziwisz. And then they laughed and laughed about how I was denied
‘American justice.’”66 McCarrick thereafter accompanied Wojtyła and
Dziwisz during the remainder of their brief sojourn in New York.
Coraz bardziej komplikuje się ,,życie po życiu” J P II.
Przed podziemnymi konsumentami (łac. Vermes), nie szanującymi żadnej świętości, zabezpieczone. Jednakże przed ziemskimi zagryziakami (łac. Homo) stworzyć azylu Namiestnikowi Chrystusa nie potrafili wszechmocni.
(Przypomina sofizmat z kamieniem; Czy bóg może stworzyć kamień…itd).
Ludzka ciekawość leżąca u podstaw poznania silniejsza. Właśnie zagląda w życiorys jednego z ostatnich obrońców ,,nosiciela cnót wszelakich” Don Stanislao.
Powszechnie sądzi się, że obronę imienia pryncypała determinuje u Dziwisza wdzięczność za możliwość grzania łapek w Słonku Wadowic. Omertę mafii watykańskiej pomija milczeniem. Troskę o interes korporacji wycisza. Nie da się jednakże ukryć interesu własnego kapciowego Wojtyły, wymuszającego ukrywanie nieprzyjemnych faktów z ,,życia pedofilów kościelnych”. Współodpowiedzialność tuszowania przestępstw może drogo kosztować kardynała.
On ratuje swój majestatyczny tyłek.
Nie tak dawno papa Franco rzucił uwagę o ,,odsyłaniu do archiwum” info z nadużyciami seksualnymi podwładnych, zarządzonym przez J P II. Czym potwierdził opcję odcinania się Watykanu od niedających się zamieść pod dywan afer pedofilskich doby pontyfikatu Wojtyły.
Gdyby wierzchołek góry lodowej pozostawał w…archiwum, zastosowano by Crimen Sollicitationis (w zmodyfikowanej wersji z 2001 r. ,,De Delicious Gravioribus”) . Wypłynięcie na światło dzienne wymusza złożenie ofiar.
Po Paetz’u , Wesołowskim…Gulbinowiczu przyszła pora na Kardynała Dziwisza.
Aecjusza-ostatnią tarczę J P II.
Stąd już krótka droga do procesu…dekanonizacyjnego Karola Wojtyły.
Straci niechybnie pomniki. Ale nie ,,sławę”. Patronatu pedofilii nikt mu nie odbierze.
W historii papiestwa tradycją było życzenie niejednemu władcy absolutnemu Kościoła w ostatniej drodze; ,,Wrzućcie to ścierwo do Tybru”.
Na ,,Trupim synodzie” dokonano większej profanacji.
Ciekawe, czy wobec J P II będziemy świadkami nowości w przemyśle funeralnym, czy pozostaniemy przy tradycji?
Czy idzie nowe?
wujaszek wania
10 LISTOPADA 2020
17:37
tejot
10 listopada 2020
16:22
I jak każdy proces musi potrwać. Oby nie za długo.
Mój komentarz
To jest proces społeczny, a jak społeczny, to masowy, czyli taki, w którym udział bierze udział bardzo duża (oby) ilość uczestników i jednocześnie jest to proces, w którym duża rolę gra przepływ idei oraz wspólne odczuwanie nastroju, trendu, ducha w kręgu kulturowym (coś w rodzaju zeitgeist).
W procesie tym zachodzą także istotne napędzające go oddziaływania indywidualne jednostek pełniących szczególne, wyróżnione role (przywódcy, tzw. autorytety i inni predestynowani).
W tego rodzaju procesach jak w epidemiach – występują centra zakażeń, drogi rozprzestrzeniania się – łańcuchy zakażeń, przyspieszenia i spowolnienia.
Moim zdaniem jesteśmy w fazie stałego rozwoju (z lekkim przyspieszeniem), który ma charakter utrwalania się nowych idei, zmiany postaw, zmiany mentalności, itp.
Czas utajonej inkubacji się skończył, nastał czas rozwoju jawnego. Wygląda na to, że powoli idzie do przodu.
Pzdr, TJ
PM
The Cadaver Synod (also called the Cadaver Trial; Latin: Synodus Horrenda) is the name commonly given to the posthumous ecclesiastical trial of Pope Formosus, who himself had been deceased for about 7 months, in the Basilica of St. John Lateran in Rome during January 897.
Tanaka
9 listopada 2020
Grzecznoścć wymaga za tak niezwłoczną jak i obszerną, choć umiarkowanie informatywą odpowiedż podziękować. Co tu też czynię.
Co prawda, jedyne czego w Trybunie Ludu z lat piędziesiątych nie mogłbym znależć to informacja, że Państwo Polskie w zawody z Hitlerem w eksterminacię żydowskiej ludności szło, ale tym nie mniej, dziękuję.
W dowód, że z należną uwagą odpowiedż rzeczytałem przyznaję: fragment na samym jej początku: „To ja się zapytam: kto i co raczej wręcz przeciwnie?” może wynikać z tego jak ja język polski używam. Mój odpowiednik „cooperate” został czy to przez pomyłke, czy też nie, przyjęty w odniesieniu do sąsiedniego zagonu, pozycji przy taśmie montażowej, obrabiarce, czy też biurku, a ja nie to usłowałem wyrazić. Tym niemniej brak uznania dla rodaków(?) miary Czochralskiego, Mościckiego czy Sędziwoja jest uderzający na równi z podkreślaniem iż jeśli już taki się znalazł, to w tłumie niepiśmiennych Macków . To była przecież oficjalna Trybuny Ludu wersja. Coś ‚ z „tempora mutantur…” nie tak?
Pozostała część nieodmiennie według PRL-owskeij propagandy:
„Polska panów żadnego znaczenia na arenie międzynarodowej nie miała. Ćiemnotą, zacofaniem, smrodem, brudem, i ubóstwem stała aż do chwili gdy półżywy kraj Władza Ludowa wzięła.”
To nie brak dostępu do morza, nie fakt, że w czasach rewolucji przemysłowej państwo już nie istniało było powodem, ale jedynie i wyłącznie ciemnota Polaków poucza mnie Tanaka.
Jak właściwie mam na takie dictum zareagować?
Kraj, powiada, Władza Ludowa „wzięła” półżywy.
Naprawdę mam w to wierzyć Czy raczej bliższej chyba rzeczywistości wersji się trzymać, że kraj Sowieci wzięli i półżywy Władzy Ludowej w dzierżawę dali?
Jak się chłop pańszczyźniany w Polsce odżywiał? Ano podobnie jak w całej Europie. Na przednówku głodowano nie tylko w Polsce. Nie tylko Reymont o tym pisał. Pisało wielu innych we Francji, w Niemczech, w Rosji, w Skandynawii i w Zjednoczonym Królestwie. Podobnie i po drugiej Atlantyku stronie było. Nie polski to fenomen.
W PRL prasie opisy można znależćjak to włoscy wieśniacy z głodu pomarańcze z solą jedzą bo to im najbardziej chleb, którego nie mają, przypomina. Nie na przednówku ale w środku lata jak reporter zapewnia.
Reglamentacja żywnośći? W ciągu 45 lat istnienia PRL artykuły pierwszej potrzeby były reglamentowane przez niemal połowę tego okresu. Reglamentację artykułów spożywczych w 1951 i 1976 wprowadzono nie na przednówku ale w czasie zbiorów. To też w Trybunie Ludu można znależć wraz z opisami bochaterskich milicjantów wyłapujących szmuglowników i wymiaru sprawiedliwości surowych reakcji.
Ziemie Zachodnie jakim prawem? Decyzją Potsdam Conference w zamian za Ziemie Wschodnie przejęte jak wiadomo z pogwałceniem zasad Karty Atlantyckiej. Pretensje do tow. Ochaba i tow. Gomółki kierować proszę, oni za to co tam się działo odpowiedzialni. Oni z radzieckimi towarzyszami „ustalali” które szyny kolejowe „trofiejnyje” były, bo o resztę towarzysze nie pytali „trofiejnyje” było wsio co w oko wpadło.
Zarządzać dobrem poniemieckim nie było komu? Znaczy tym co towarzysze przeoczyli? A jak miało być skoro każdy kto potrafił na więcej niż 50 ha gospodarzyć, zakładem przemysłowym czy choćby fabryczką zarządzać, a nawet samodzielny zakład rzemielśniczy prowadzić za wroga uchodził, zwłaszcza jeśli z „Zachodu” wracał. Kto miał przesiedleńcom ze wschodu pomagać, instruować, przykład dawać?
Podkreślić tu pragnę iż pretensji do Tanaka o tenor odpowiedzi nie mam, bo mieć nie mogę. Sam pytałem. Może w to co pisze sam wierzy może nie. Nie moja to sprawa osądzać. Myślę jednak, że z kpa ma mnie i innych którzy jego odpowiedż czytają.
Jego prawo, ale przekonywyjące to nie jest.
A tak na marginesie:
W swoim czasie rozmowę telefoniczną z Ambasadą PRL miałem. Po polsku, bo uważałem, że potrafie. O potwierdzeni notarialne chodziło. W drodze pocztowej nie chcieli załtwiać. Mój rozmówca powiada: „To wy przyjdziecie tu i dostaniecie”. „To znaczy z kim mam przyjść?” pytaam a on, wyraźnie rozeźlony, replikuje „Wy sami przyjdziecie, a co może obraziłem” więc go w odpowiedzi zapewniam „Ależ skąd, dokniętym się nie czuję ale udało się Wam mnie rozśmieszyć”. Relacjonuję ten ewenement żonie, a ona mi o „Dlaczego Ty po rosyjsku z nimi nie rozmawiasz?”
Do Calvin Hobbs.
Dotknięty do żywego tezą, jakoby Polacy w latach 1945-1989
,,kontynuowali politykę Hitlera”
spróbuję odreagować.
( Była okazja z a m i l c z e n i a tego faux pas. Nie skorzystałeś).
Skąd Calvin Hobbs czerpie wiadomości do swoich wpisów?
Z instruktażu kondotiera okupującego od 1945 r. Niemcy?
Doktryn krwawych rzezimieszków pokroju Nixona, Reagana, Busha nasłuchał się od kołyski?
Może to własne wnioski po obejrzeniu tysięcznego produktu propagandowego firmy Hollywood? I te priony zawarte w obrazach poskutkowały encefalopatią.
O Ku Klux Klanie nic się nie utrwaliło?
Lekcji makkartyzmu nie przerabiał?
Nie wie nic o życiu Amerykan na kartki, o slamsach, braku ubezpieczenia tak z 70-ciu milionów obywateli USA?
Ani o niskim prawdopodobieństwie dożycia godziwego wieku, za sprawą dochodowego niekontrolowanego handlu broną przez komiwojażerów smierci. W ostateczności buta sługusa systemu oligarchicznego postawionego na gardle.
Za to religijny kołtunizm przyswoił sobie…dla otwarcia drogi do kariery. Bo, jako ateista wykluczony zostałby z podziału łupów pochodzenia neokolonialnego. Tej ropy, złota…służby werbowanej z emigrantów za miskę ryżu.
Polska ,,kontynuatorką polityki Hitlera”.
Kto to mówi. Przedstawiciel państwa, którego zbrojnym ramieniem jest Al Kaida. Państwa powołującego do życia służące mu rządy neonazistowskie w Argentynie, Chile…a dziś na Ukrainie?
Kraju przejmującego połowę zasobów naukowych Trzeciej Rzeszy. Z dopłatą za każdego von Brauna?
Więc sugerujesz, że moi rodzice żyjący w Polsce Ludowej-uznawanej przez USA i resztę zachodniego świata-byli ,,naśladowcami Hitlera”.
Jeśli tak twierdzisz wyrażę tylko żal, że nie mogę spotkać twojej rodzicielki, by zapytać;
Czemu cię z pały nie zlizała”
Tanka.
Nie poczuwam się do winy obrażania kogokolwiek (poza matką @podpisującego się Calvin Hobbs-za co przepraszam). Regulamin blogowy zapewne naruszyłem.
Zatem edytowanie komentarza lub jego usunięcie pozostawiam upoważnionym.
ozzy
10 listopada 2020
18:36
Dzięki za namiar!
Calvin Hobbs
10 listopada 2020
21:36
Odbieram poruszenie, chyba do żywego, w Twoim wpisie. Sam też jestem poruszony. Chociaż nie powinienem już, ze względu na powtarzalność poruszenia wpisów zawierających podobną konstrukcję myślową. Ale jednak, bo myśl tego rodzaju jest podzielana przez wielu, więc i wielu oraz długo, bądź zawsze, nie zmieni myślenia. Świat myśli, pole edukacji i krąg refleksji zostały zamknięte i tak się już dojdzie do grobu. A potem to już chóry anielskie i nie ma czasu na otwieranie głowy.
Faktów i fakcików jakie podajesz, oraz anegdotek wesołych i smutnych, można dać sto milionów, na wszelkie okoliczności jakie kto ma ochotę w sobie pieścić i być z pieszczoty zadowolonym. Coś bardziej trafnego znajduje się na wyższych poziomach. Lecz pojmowanie tego jest niedostępne dla tłumu, bo tłum nie tego szuka, woli samopotwierdzenie i te pieszczoty. Tego też słabo w szkole uczyli: fakcików kilka w głowie zostało, że Grunwald, że Sobieski pod Wiedniem, że „król Staś i obiady czwartkowe”, że pierwszego września roku pamiętnego „czwórkami do nieba szli” i że Polska zamordowana w Katyniu została. Za mało uczyli rozumienia procesów historycznych, w ogóle nie uczyli ani psychologii, ani psychologii społecznej i zależności między faktami osobistymi, a faktami zjawisk historii. Za mało uczyli myślenia, w domu, szkole i robocie. Za mało delikwenci sami chcieli myśleć.
Polska, wielka i pyszna potęga, niegdyś bez mała największe państwo Europy, sama siebie zniszczyła i rozebrała na część. A źródeł tego należy szukać wieki wcześniej.
Co do biedy chłopskiej, struktury społecznej i wyposażenia mentalnego oraz głęboko ukrytych i wypartych emocji, nie zrobię Ci wykładu. Nawiązuję do tego i przywołuję w wielu wpisach, co może dać do myślenia. Albo i nie.
Bieda na terenach właśnie i umownie „polskich”, była skrajna i nieporównywalna z biedą Francuza czy Niemca albo Anglika czy Szweda.
Jeśli w ogóle chciałbyś wyjść poza krąg własnej pewności co do rzeczy, co nie jest łatwe, bo jest przykre dla miłych mniemań, są dwie – jest ich więcej, ale dwie niech będą ze względu na szeroki obraz rzeczy – znakomicie dobre pozycje do czytania, rozumienia i wyciągania wniosków: „Fantomowe ciało króla” – o polskiej głębokiej rzeczywistości, niepojętej zwłaszcza dla dzisiejszego „patrioty” który historię ukradł kradnąc siebie sobie i „Kto wydał wyrok na miasto” – o Powstaniu Warszawskim, pokazanym jako centrum na szerokim i decydującym o samym Powstaniu tle.
Może przeczytasz, może przemyślisz, może pojmiesz, może coś zmienisz. A może nie. To w Twoich rękach, gdzie sięgnąć, podpowiedziałem.