Jaśnista Angela i nihilista Kaczyński
Angela Merkel wygłosiła 18 marca orędzie do Niemców i Europejczyków. Rzeczowe, poważne, mądre. Godne odpowiedzialnego przywódcy państwa i bardzo ważnego polityka Europy i świata. Merkel doskonale rozumie, jak poważna jest sytuacja i jak istotne jest, by obywatele mieli przekonanie, że najważniejsza osoba w kraju jest świadoma, solidarna, kompetentna i rzeczowa. Robi dokładnie to, co w danej sytuacji robić należy.
Mówiła normalnie, bez mała zwyczajnie. Ale każde jej słowo miało moc i każde zostało wzięte z głębokiego namysłu, znajomości się faktów i głosów innych mądrych ludzi, w tym specjalistów z różnych dziedzin, medyków i naukowców. Nie było w jej słowach ani naiwnego optymizmu, ani czarnowidztwa.
Co szczególnie cenne i mądre w jej słowach, to odwołanie się do powagi, dojrzałości społecznej i solidarności. A także szczere podziękowania dla tych, którzy są na co dzień mniej widoczni, także w czasie zagrożenia wirusem, a pełnią ważną, odpowiedzialną i ryzykowną funkcję, która dowodzi ich solidarności i poczucia obowiązku.
Powadze słów Merkel można wierzyć. Także dlatego, że cały jej dorobek jako przywódczyni partii i kanclerz potwierdzają jej powagę i odpowiedzialność.
Merkel stwierdza z poczuciem dobrze wykonywanej przez Niemców pracy: „Niemcy mają doskonały system opieki zdrowotnej, może jeden z najlepszych na świecie. To może stanowić dla nas pocieszenie. Jednak nasze szpitale byłyby całkowicie przeciążone, gdyby w bardzo krótkim czasie przyjęły zbyt wielu pacjentów z ciężkimi objawami wirusa”.
Słowa, które z polskiej perspektywy uważam za najważniejsze, brzmią tak (wsłuchajcie się w nie): „Jesteśmy demokracją. Rozwijamy się i kwitniemy nie dlatego, że jesteśmy do czegoś zmuszani, ale dlatego, że dzielimy się wiedzą i zachęcamy do aktywnego uczestnictwa. Stoi przed nami historyczne zadanie, które wykonamy, jeśli stawimy mu czoła razem”.
To jest europejska teza. Przejdźmy teraz do nieszczęścia: polskiej antytezy. W Polsce nihilisty Kaczyńskiego, nadpremiera, nadprezydenta i nadprezesa, prostego posła, który za nic nie ponosi konstytucyjnej odpowiedzialności, jest dokładnie odwrotnie: nie jesteśmy żadną inną demokracją, najwyżej mniemaną. Nie rozwijamy się i nie kwitniemy w inny sposób niż urojony. Nas trzeba zmuszać. Rządy nihilisty Kaczyńskiego – do spółki z arcynihilistą Kościołem katolickim – to rządy kłamstwa, opresji i przymusu. Nie ma tego, co jest w Niemczech, Skandynawii, Holandii i innych dojrzałych krajach oczywistością, a co akcentuje Merkel: dzielenia się wiedzą i aktywnego uczestnictwa w życiu publicznym.
Trzy dni po orędziu Merkel nihilista Kaczyński zabrał głos, co pewnie było nadwiślańską wersją pojęcia „orędzie”. Nic nie mając Polakom do powiedzenia, nic choćby w przybliżeniu takiego, co powiedziała kanclerz Niemiec, orzekł, że wybory prezydenckie odbędą się w majowym terminie. I szlus! Zadrwił z lęku, nieraz przerażenia bez mała wszystkich Polaków. Zadrwił z dezorganizacji w każdej dziedzinie funkcjonowania państwa, z ochroną zdrowia na czele – czego sam jest naczelnym sprawcą. Podobno jakieś orędzie w tych dniach wygłosił niejaki Duda, czyli nikt. Nawet nie czytałem. Gdy nikt wygłasza nic – nie warto. Zresztą wystarczy sprawdzić, co wygłasza nihilista Kaczyński i nihiliści biskupi.
Polska jest państwem solidarności! W kontekście słów Angeli Merkel to kolejna drwina Polski z Polski i nihilisty z Polaków. Nihilizm ma jednak tutaj bardzo licznych wyznawców. To się nazywa właśnie solidarnością, powagą i – oczywiście! – miłością bliźniego.
Wedle tego krajowego nihilisty i jego współbraci w Polsce działa „ukryta opcja niemiecka”, a pani prezydent Gdańska i gdańszczanie są wyznawcami III Rzeszy. W tej sytuacji istnienie ukrytej opcji niemieckiej jest jakąś pociechą, że nie całe państwo zostało pożarte przez zdegenerowanych nihilistów katolickich. Oraz tzw. światełkiem w takim czarnym czymś, co nie jest tunelem.
Tanaka
Komentarze
Świetny tekst. Kropka.
Polska jest krajem pieknych ludzi:
https://youtu.be/Ypkv0HeUvTc
Wklejam z końcówki poprzedniego, dla ciągłości.
Szary Kot
22 marca o godz. 1:03
Zgłoś problem do autora tłumaczenia i publikatora. Można na miedzy dokładniej ale najczęściej odbiorcy treść wycieka wskutek opadnięcia szczęki. I – jak piszesz – ulega zakażeniu od tej szczoteczki do zębów?
Optymatyk
22 marca o godz. 2:48
… bo się tak widzisz składa, że diagnostyką zajmuje się na co dzień.
Ale to nie to, co oczy min. Szumowskiego… Czy te oczy mogą kłamać?… Takie rzewne i ckliwe „dziś 500 , za niedługo 1000″… Jaki świetny fachowiec!
Ludzi kupa
Rżnie głupa.
Audytorem sytuacji mogą być niestety wyłącznie fachowcy. A tu inspekcja po kolejnych salach domu oszalałych wieloletnią darmochą wariatów, Polaków obraz własny osłupionych i oślepionych w biały dzień suwerennym skansenem „potiomkinowskich folwarków zapyziałej prowincji cywilizacyjno-intelektualnej wiochy, wykluczonej z postępu i ociemniałej ekonomicznie”. Suwerenna mądrości ludowej nadzieja podpowiada, że to może nie będzie portret trumienny. Chociaż kiedyś już chyba był jedynym oryginalnym (?) polskim wkładem do tzw. kultury europejskiej.
Życzę dobrego samopoczucia za dwa – trzy tygodnie.
And I don’t want you and I don’t need you
Don’t bother to resist, or I’ll beat you
It’s not your fault that you’re always wrong
The weak ones are there to justify the strong
The beautiful people, the beautiful people
It’s all relative to the size of your steeple
You can’t see the forest for the trees
You can’t smell your own shit on your knees
There’s no time to discriminate
Hate every motherfucker
That’s in your way
Hey you, what do you see?
Something beautiful or something free?
Hey, you, are you trying to be mean?
If you live with apes man, it’s hard to be clean
The worms will live in every host
It’s hard to pick which one they eat the most
The horrible people, the horrible people
It’s as anatomic as the size of your steeple
Capitalism has made it this way
Old-fashioned fascism will take it away
Hey you, what do you see?
Something beautiful or something free?
Hey, you, are you trying to be mean?
If you live with apes man, it’s hard to be clean
There’s no time to discriminate
Hate every motherfucker
That’s in your way
The beautiful people
The beautiful people (aahh)
The beautiful people
The beautiful people (aahh)
The beautiful people
The beautiful people (aahh)
The beautiful people
The beautiful people (aahh)
Hey you, what do you see?
Something beautiful or something free?
Hey, you, are you trying to be mean?
If you live with apes man, it’s hard to be clean
Hey you, what do you see?
Something beautiful or something free?
Hey, you, are you trying to be mean?
If you live with apes man, it’s hard to be clean
The beautiful people
The beautiful people
The beautiful people
The beautiful people
The beautiful people
The beautiful people
The beautiful people
The beautiful people
Porzucmy na chwile powage chwili.
Czy to sie Panstwu z czyms kojarzy?
https://youtu.be/Z-H4512lXz8
Trochę zdjęć z ogrodu, że to wychodzić nie wolno
https://goo.gl/photos/aGd4Fq7kc421QsGQ9
Nefer,
swietna kolekcja a juz te na niebosklonu niebieskiego tle, szczegolnie piekne.
@Tanaka
Porównując nieporównywalne
Uzyskałeś efekty mało banalne,
Nie przeciągnięte ponad miarę,
A wyrażeń dosadnych parę
Pozwala sądzić, że pomału
Zbliżasz się do ideału.
Nefer
22 marca o godz. 13:07
Ja wychodzę, ale w porze lunchu . Blisko do polderu, a tam pusto.
No i ja pokażę też trochę wiosny, chociaż zdjęcia robione troszkę wcześniej. Ostatnio nie zabieram ze sobą telefonu na spacer.
Ale ponieważ zakwitły moje ulubione drzewa, więc dziś pójdę zlapać je w kadr. I wtedy dodam do albumu 🙂
https://photos.app.goo.gl/hYfYMgcJnL2bGn3u6
Nefer
22 marca o godz. 13:07
Jestem wyznawcą Twojego aparatu. 😀
Qba
22 marca o godz. 13:18
@Tanaka
Zbliżasz się do ideału.
„Zbliżasz się do ideału!”
– tak mi nieraz mówiła pewna Kasia
co wcześniej zbliżała się do Adasia
act
22 marca o godz. 13:00
Michnikowski i tekst znakomity 🙂
Zawsze aktualny !
Piekne zdjecia Basiu,
a mnie bombarduja w blaszany dach wiaty autobusowwj spadajace zoledzie, gdy czekam rano. Jesien.
@Tanaka
Jarek im w Dudę…
Tanako 13:24.
wstydzilbys sie tak na forum.
act
22 marca o godz. 13:35
Tak jakoś dziwnie – u ciebie wieje wiatr i spadają żołędzie, a u mnie mimo kwitnących kwiatów też zimny wiatr. A w sumie wszędzie ta sama niewiadoma – co i jak to dalej będzie…
Potrzebne jest więc spojrzenie w górę, aby zauważyć, że niebo wciąż jest błękitne 🙂
@act
22 marca o godz. 13:39
Nie wycieraj nim sobie gęby,
On miał na myśli aparat na zęby.
Dobry tekst.
Nie pytajcie, co Demokracja może zrobić dla was; pytajcie, co wy możecie zrobić dla Demokracji.
„Nie pytajcie, co kraj może zrobić dla was; pytajcie, co wy możecie zrobić dla kraju.” – „And so, my fellow Americans: ask not what your country can do for you – ask what you can do for your country. (ang.)” – John Fitzgerald Kennedy -przemówienie inauguracyjne, 20 stycznia 1961
Takim literackim kąskiem – „Podobno jakieś orędzie w tych dniach wygłosił niejaki Duda, czyli nikt „,zostałem zachęcony do częstszego czytania zamieszczanych tu tekstów
act
22 marca o godz. 12:22
Tego utworu to tylko trzeba się bać. I obrazu i tekstu i wykonania.
Ale skojarzenie z polskimi ludźmi bardzo trafne !
Podaleś tekst angielski, a ja dołączę polski
Nie chcę Cię i nie potrzebuję Cię.
Nie staraj się stawiać oporu i tak Cię pokonam.
To nie Twoja wina, że zawsze się mylisz.
Słabeusze są tutaj, by uzasadnić istnienie silnych.
Piękni ludzie, piękni ludzie.
To wszystko jest odpowiednie do rozmiaru Twojej wieży.
Nie możesz dostrzec istoty rzeczy
i nie możesz powąchać
własnego gówna na swoich kolanach.
To nie czas na dyskryminację.
Nienawidź każdego skurwysyna
na Twojej drodze.
Hej ty, co widzisz?
Coś pięknego, coś wolnego?
Hej ty, czy próbujesz być złośliwy?
Jeśli żyjesz z małpami, to trudno pozostać czystym.
Robaki żyją w każdym ścierwie.
Trudno jest wskazać te, które zjadają najwięcej.
Okropni ludzie, okropni ludzie.
To jak anatomia, wszystko jest odpowiednie do rozmiaru Twojej wieży.
Kapitalizm dokonał to w ten sposób.
Staromodny faszyzm zabierze to daleko.
Hej ty, co widzisz?
Coś pięknego, coś wolnego?
Hej ty, czy próbujesz być złośliwy?
Jeśli żyjesz z małpami, to trudno pozostać czystym.
To nie czas na dyskryminację.
Nienawidź każdego skurwysyna
na Twojej drodze.
Piękni ludzie, piękni ludzie (ach!)
Piękni ludzie, piękni ludzie (ach!)
Piękni ludzie, piękni ludzie (ach!)
Piękni ludzie, piękni ludzie (ach!)
Hej ty, co widzisz?
Coś pięknego, coś wolnego?
Hej ty, czy próbujesz być złośliwy?
Jeśli żyjesz z małpami, to trudno pozostać czystym.
Hej ty, co widzisz?
Coś pięknego, coś wolnego?
Hej ty, czy próbujesz być złośliwy?
Jeśli żyjesz z małpami, to trudno pozostać czystym.
Piękni ludzie, piękni ludzie.
Piękni ludzie, piękni ludzie.
Piękni ludzie, piękni ludzie.
Piękni ludzie, piękni ludzie.
Basiu, dzieki za to tlumaczenie..choc sam zrobilbym to niegorzej a moze nawet lepiej 🙂
act
22 marca o godz. 13:54
Wcale nie wątpię,że zrobiłbyś to bardzo dobrze a nawet lepiej , ale ja poszukałam w sieci, żeby było szybko 🙂
Basia.n
Marylin to geniusz. Odkryl mi go kolega, ktorego M. Manson ‚ochrzcil’ podczas koncertu.
Kolega ma jego ‚wszystko’, plyty, koncerty, wywiady. W Polsce taki artysta nie urodzi sie i za 100 lat, w kazdym razie nie za KK.
act
22 marca o godz. 14:00
Wierzę ci na słowo, że to geniusz. Ale chyba w jakimś sensie geniusz brzydoty. To moje subiektywne odczucie, ale bardzo nie lubię takiego gatunku muzycznego.
act
22 marca o godz. 13:39
Tanako 13:24.
wstydzilbys sie tak na forum.
Ta Kasia nie ma obiekcji, że tak na blogu
albowiem na koniec duszę zawierzyła Bogu
act
22 marca o godz. 13:39
Wyjaśnij mi ten dowcip proszę.
@Tanaka
Polaku! Będziesz zachwycony,
Oglądając kraj od Dudy strony.
Nefer, zbyt frywolny. Przepraszam.
U mnie taka pora na rubasznosc. Wiecej nie bede.
Marilyn Manson’ „the God of Fuck”, byl u nas w 2015. Szwecja. Niestety. Forma muzyczna raczej umiarkowana
@act
22 marca o godz. 10:41
https://kowalczyk.blog.polityka.pl/2020/03/16/dzieki-bogu-poped-smierci-w-kosciele-zwycieza/#comment-585993
Jaki szturm, gdzie Ty mieszkasz?
Jak wchodze do np. mojego IGA, to klaniaja mi sie w pas, bo tylko ja ich utrzymuje alkoholowo.
Szturmu sam nie widziałem, nie mam potrzeby, bo jestem w pełni zaopatrzony na parę miesięcy, ale wyczytałem – https://au.news.yahoo.com/huge-crowds-descend-on-dan-murphys-bottle-shop-coronavirus-074525012.html
Jeśli zaś idzie o porównywanie Angeli z wodzusiem i jego budyniem, to powtórzę tu raz jeszcze (prozą) prawdę starą Każdy kraj ma polityków (i elity rządzące) na jakich zasługuje! ❗
Prezes wyśle teraz do Francji specjalny oddział pacyfikatorów, co by lekarska zaraza nie krążyła jak widmo po Europie
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,25810101,francja-600-lekarzy-chce-postawic-premiera-i-byla-minister.html
A mają już 600 zarażonych
basia.n
nie mam zamiaru nikogo przekonywac do M. M.
Jest to nieslychanie inteligentny, elokwentny, oczytany facet (widzialem wiele wywiadow z nim) i absolutnie bezkompromisowy.
Wobec kazdej hipokryzji; seksualnej, poltycznej i religijnej w szczegolnosci. Jego videoclipy i koncerty to czysty artyzm…zgadzam sie, ze nie dla kazdego.
@ ozzy
22 marca o godz. 14:33
God of Fuck to jednak nie to samo, co „God is God”, ani „Fuck for Forest”
Oddajmy godowi, co godowe, a fuckowi to, co fuckowane
Coś mi się obiło o uszy, że Marker obędzie wglosila pierwszy raz odkąd jest kanclerką. Tu qrwa jest Polska i nikt nam nie będzie mówił jak mówić.
Z Bayerów dzwoni siostrzenic, bo mu się nudzi, więc zadzwonił nawet do starego ujka i mówi, że jest na 2 tygodniowej kwarantannie z powodu przeziębienia. O przyszłość się nie martwi, wierzy w normalne państwo. Tak powiedział.
Żona woła, muszę się ubierać, idziemy w plener.
Ło matko, co ten poprawiacz nawyrabiał!
https://image.shutterstock.com/image-photo/woman-raised-eyebrow-female-260nw-511213609.jpg
Nefer
22 marca o godz. 13:07
Jeszcze wracając do zdjęć i ogrodu. Z jakiej mniej więcej odległości robiłaś zdjęcia sikorce ? One są bardzo płochliwe, a tobie udało się zlapać je w obiektyw. 🙂
Tylko dla zwolennikow tego typu talentu:
https://youtu.be/THNEolxBmso
Dobranoc kochani. Jutro praca w biurze. Mam nadzieje, ze nas nie odesla do domu.
Nefer 14:52,
bede mial w nocy koszmary gorsze niz po kilku clipach z Marilyn Manson.
Nefer
22 marca o godz. 14:52
To Angela -/+ 50+ lat temu? Poznałem po lewej brwi.
basia.n
22 marca o godz. 14:58
Około 9-10 metrów, wszystkie zdjęcia ptaków przez szybę z salonu, z wyjątkiem tego w krzakach. Po stokrotce wszystkie przez szybę, dołożyłam kilka nowych. To jeszcze nie wszystkie gatunki które przylatują
https://goo.gl/photos/aGd4Fq7kc421QsGQ9
@act, byłem na dwóch koncertach MM. W poznańskiej Arenie i warszawskim Torwarze. Estetycznie dobra rzecz. To samo klipy, są piękne w swej brzydocie. Dla miłośnika turpizmu jak znalazł, no chyba, że ktoś zamknięty na nowe formy. 😉
W latach 90. i na początku nowego wieku byłem fanem MM, mam do dzisiaj albumy, ale na CD niestety, wtedy jeszcze winyli nie qpowałem, zresztą jeszcze się powszechnie nie wydawało jak dzisiaj tych boskich nośników. Jest też książka, w której MM pisze o sobie i swojej karierze.
Obadaj to, pewnie znasz, ale tutaj też grubo estetycznie, jak zresztą w każdym klipie.
https://youtu.be/5R682M3ZEyk
PS. A Nine Inch Nails kojarzysz?
Społeczeństwu polskiemu do szczęścia potrzeba tylko wódy, tłustej kiełbachy, tłustego mięcha, tłustych biskupów i religijnych guseł.
„Optymatyk” jest tego przykładem.
Ten prymityw twierdzi że zżeranie tłustych kuzynów według receptury jakiegoś tam Kwaśniewskiego daje mu zdrowie.
Nie zauważa jednak, że przy takiej diecie jego głupota zaczyna osiągać coraz większe rozmiary.
„Optymatyk” radzę ci przejdź na recepturę wszystkożernych chińczyków.
Będziesz coraz zdrowszy i coraz głupszy.
ps.
„Tanaka” napisałeś kolejny świetny wstępniak.
Kaczyński i wszyscy biskupi są podobnie jak „Optymatyk” na diecie według Kwaśniewskiego.
Tanaka
To malutki bonusik za twój świetny wstępniak. Już niedługo…
https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/90497527_2695068330714375_6057234992214310912_n.jpg?_nc_cat=108&_nc_sid=8024bb&_nc_ohc=fEGYLSoiUfcAX_ZUMXu&_nc_ht=scontent.fwaw3-1.fna&oh=9b58eef46dcf8d76cc041e98fb442a8d&oe=5E9D4165
Marilyn Manson z wizytą u papieża. 😉
https://youtu.be/_Ss3lRTQocM
@Tanaka
… podczas samo stanowionej autokwarantanny czytam przez poczwórne szkło (dodatkowe dwa zabezpieczające swą cenną odkażającą zawartością te zwykłe) tytuł: Gaśnica Anieli niech sie ślizga po Kaczyńskim.
To jest kwarantanna level advanced amateur, ale Twój tytuł master level guru.
@Nie(?)zapominajka, tak nie można.
Takie coś mi przychodzi na myśl:
1. Jeść trzeba to co jedli przodkowie.
2. Coraz więcej wykształconych chamów.
Korona lektura- Robin D. G. Kelley Monk Thelonious. Geniusz inny niż inni.
Nefer
22 marca o godz. 16:09
Wszystkie nadzwyczajne, wsród nich szczególność nadzwyczajności mam na widok nieba przetartego patykami-pędami z małym akcencikiem w postaci sikorki. Szczygieł mariusz bardzo się dobrze wyeksponował.
Ale skąd, u licha, posiadasz papugi ogrodowe? Coś mi jej dziób nie pasuje do dziurki od klucza, może sprzyciara pazurkiem wybiera?
Dzieckiem w kołysce, ścigałem ja raz papugę, która komuś z domu zwiała i wreszcie ją dopadłem, po czym wziąłem i zawiozłem do ZOO. Dyrekcja mi zasalutowała i zaprosiła na spotkanie w okolicznościach niedostępnych dla zwykłych zwiedzaczy: spędziłem, jakieś pół godziny, z fenkiem. Sam na sam, nie licząc pani asystentki siedzącej w kącie i popijającej kawę zbożową udającą arabicę.
Było dosyć nadzwyczajnie.
Lat temu parę, wskoczył był mi do chaty kolega dzwoniec. I nie chciał wyskoczyć. Trzeba było przeprowadzić długie negocjacje. Z dużym trudem dał się przekonać, żeby wrócić do ogrodu.
@
Problemy z wirusem?
https://www.youtube.com/watch?v=8U6zU4MXmnA
Tanaka
22 marca o godz. 18:20
One tu latają całymi stadami, od lat, czasami 5 albo 6 siedzi na karmniku. Ta dziobem wybierała i bałagan robiła, połowa jej na ziemię spadała, z czego korzystał gołąb. Wygoniłam ją w końcu bo maluchy się bały a chciałam się na szczygła naszykować i udało się. Dzwoniec też dzisiaj był ale siedział za karmnikiem i tylko ogon wystawał, kiedy indziej może się uda.
Tymczasem znikam
Qba
22 marca o godz. 19:05
😀 😀 😀
„I am not a dog on a chain.
I use my own brain”
MORRISSEY – I Am Not a Dog on a Chain (Official Audio)
https://www.youtube.com/watch?v=7UXLGPopHUM
Angela Merkel w domowej kwarantannie.Kanclerz Niemiec Angela Merkel miała w piątek kontakt z lekarzem, u którego wykryto koronawirusa. W związku z tym podjęła decyzję o poddaniu się dwutygodniowej domowej kwarantannie – poinformował w niedzielę rzecznik rządu Steffen Seibert.
Cóż, nie słyszałem, ani nie czytałem wystąpienia niemieckiej kanclerz Angeli. Wywiadu prezesa Jarosława dla RMF FM wysłuchałem w całości, powtarzając niektóre kawałki. Jednak znając życiorys niemieckiej polityk nie dziwię się słowom Tanaki. Córka ewangelickiego pastora wychowana w surowym religijnym rygorze, ma życie ustawione w określonym porządku i zasad, których będzie przestrzegać do swych dni ostatnich. Ale to właśnie wyniesiona z domu kindersztuba powoduje, że kanclerz Angela nie wyskoczy z byle durnotą i nie zlekceważy kwestii ważnej i poważnej. W przeciwieństwie do ignoranta i życiowego nieudacznika, który bez innych, zginąłby dawno gdzieś pod mostem albo w jakimś osiedlowym śmietniku, w którym przyszłoby mu szukać czegoś do zjedzenia. Samotnik, nie potrafiący znaleźć dla siebie drugiej osoby do życia, udaje speca od wszystkiego. A jednak co i rusz zapisuje się rozmaitymi wpadkami i słownymi lapsusami. Brak rodziny pozbawił go instynktu opiekuńczego, nie pozwalając równocześnie zdobyć doświadczenia we współżyciu rodzinnym i środowiskowym. Nie ma pojęcia o prowadzeniu domu, opiece nad dziećmi potrzebom rodziny w obecnych warunkach polskich. Jarosław nie biegał z dziećmi po lekarzach, nie liczył kilka razy każdej złotówki niezbędnej na domowe potrzeby. Aż zastanawiające jest, jak taki osobnik mógł opanować umysły części społeczeństwa. Chociaż, wiem. Sztama jaką ma z podobnymi sobie kawalerami, pozwoliła mu uzyskać wsparcie z ambon dla siebie i swego ugrupowania. Płaci bez zahamowań, bo daje ze społecznych pieniędzy wszystkich podatników. I nie zadaje kłopotliwych pytań co prowadzenia się sukienkowych kawalerów. Podobnie, jak wyraźnie nie potrafi wpłynąć na prowadzenie się własnej bratanicy. W swej głowie prezes Jarosław – lubujący się przypominanym mu tytułem premiera – uwierzył, iż rozgrzeszenie otrzymane w Kościele, zwalnia go od odpowiedzialności przed społeczeństwem. Uwierzył w swą zbawczą moc i siłę księżego namaszczenia na wodza katolickich świeckich. Uwiera go jednak niemiecka opcja, bo jednak zorientował się, iż kraj kanclerz Angeli jest holownikiem polskiej gospodarki. A ziemie zachodnie i północne mają silne więzi gospodarcze właśnie z zachodnim sąsiadem. Niemiecka grypa może zakończyć się śmiertelnym zapaleniem płuc dla finansów Warszawy. A otoczenie prezesa, żyje tylko z inżynierii finansowej, mając niestety marne pojęcie o gospodarowaniu. Czego prezes nie pojmuje ni w ząb. Ewentualna utrata swojego prezydenta, to szybka katastrofa w jego środowisku. Poza spółkami skarbu państwa nie znajdą dla siebie miejsca. Bo brak im doświadczenia w prowadzeniu prywatnego biznesu. Sam prezes zdołał w warunkach III RP zawalić kilka biznesów. Ale dla ciemnego ludu, kupionego pieniężnymi darowiznami, jeszcze jakiś czas może udawać zbawcę. I obecny wirus ma być dla niego i jego środowiska potencjalnym alibi, w przypadku polityczno-ekonomicznego krachu.
@zak1953
22 marca o godz. 21:40
Wszystko prawda, ale…
Zgodnie z konstytucją (dzięki Wałęsie), wynik wyborów powszechnych w Polsce jest ważny, jeżeli zostanie oddany przynajmniej jeden ważny głos. Ponieważ tzw. opozycja nie prowadzi żadnej kampanii wyborczej, a niejaki Duda jest bardzo aktywny i ma za sobą kk oraz TVPiS, to wygraną w I. turze ma zapewnioną. I tylko o to prezesowi chodzi. Natychmiast po wyborach wprowadzi stan wyjatkowy, zamknie granice, zlikwiduje prywatne konta bankowe, ogłosi się „zbawcą narodu” i przejdzie na specjalną (zbawczą) emeryturę, nadzorując budowę swoich pomników i łaskawie zgadzając się dać swe nazwisko dla 1.100 ulic, placów, szkół i szaletów. I oczywiście powoła Ministerwstwo Wyznania. Tego wyznania.
Qba
22 marca o godz. 21:59
Poczekam, zobaczę. Na wszelki wypadek ćwiczę cały czas sprawność dłoni, szczególnie zginania palców. Pazurami można spokojnie dobrać się do gardeł wrogów…
@Nefer
22 marca o godz. 16:09
Masz bardzo czyste szyby. U mnie by się tak nie udało. 🙂
Zorz,
‚Thelonious Monk: The Life and Times of an American Original’
dzieki. musze to przeczytac, ten pianista fascynuje mnie od lat.
act
22 marca o godz. 23:30
Skoro Monk fascynuje cię od lat, to niech zagra temat znany wszystkim miłosnikom jazzu. Akurat teraz przed północą ( europejską)
Thelonious Monk – Round Midnight
https://www.youtube.com/watch?v=nzCXZRUPJhc
No i może na bis – Gershwin
Monk – The man I love
I jako ciekawostka – Miles Davis i Milt Jackson w tym samym temacie
https://www.youtube.com/watch?v=Bl57wnR73j4
Alicja-Irena
22 marca o godz. 23:53
Alicjo -J świetnie,że przyniosłaś najnowsze nagranie Piotra Bukartyka Duet Egzotyczny BUKMAN – odc. 1 – Szpachlowa gładź [19.03.2020]
Nie było już duetu Mann- Bukartyk w piątkowej porannej Zapraszamy do trojki, ale widzę, że panowie pozostali aktywni !!!
Zachęcam wszystkich do posłuchania !
Kaczynski moze konkurowac z Merkel jedynie pod wzgledem wzrostu. Pobil ja o 3cm osiagajac zawrotne 168 cm. Czyz juz to nie jest samo w sobie powodem do dumy?
Burza doskonała:
– Głupota i fanatyzm kleru;
– Nieudolność władzy podzielonej na konkurujące i walczące ze sobą o wpływy hierarchie;
– Bałagan administracyjny;
– Znaczny odsetek konserwatywnie religijnych obywateli;
– Brak dyscypliny społecznej;
– Zewnętrzna blokada gospodarcza i finansowa;
Iran, ale można by znaleźć kilka analogii – https://strajk.eu/iran-walczy-o-zycie-koronawirus-i-mordercze-sankcje/
Podam jeszcze jeden link z ” mego podwórka „, który znalazła red. Dororta Szwarcman. To inicjatywa muzyków orkiestry filharmonii De Doelen w Rotterdamie.
Niech dla wszystkich zagrają Odę do radości Beethovena w szczególny sposób, inaczej niż zwykle.”
Rotterdams Philharmonisch Orkest – From us, for you
Problemy „wiernych” to nie byle co…
W jednym z ostatnich wydań programu „Pytanie na Śniadanie” w TVP uświadamiano katolików jak zachowywać się podczas mszy świętej oglądanej w telewizji. Jednym z kluczowych pytań była zagadka, czy widzowie powinni klękać przed telewizorem.
W dodatku kaka nie przestrzega środków ostrożności.
Wafelek do gęby z brudnych paluchów xiunca i uścisk dłoni
Kurcgalopkiem do domu pana? A inni, których taki „wierny” zainfekuje?
https://natemat.pl/303277,transmisja-mszy-swietej-w-tvp-widzowie-oburzeni-ze-wzgledu-na-epidemie
@Aborygen
Kaczy ma 168 cm? Nie wierzę. Dawno temu miałam wątpliwą przyjemność towarzyską w gronie jakichś znajomych (choć jeszcze nie wzbudzał we mnie złych uczuć) stać obok niego. Miałam wtedy jakieś 162 cm na niewysokich obcasach i wrażenie, że jest ciut niższy. Z wiekiem raczej się maleje (siada kręgosłup), więc Kaczy się skurczył, a nie urósł.
Na marginesie
A co powiesz na to, że włoski kardynał Raymond Burke tak oto krzepi wiernych w czasie zarazy: „Intronizujcie w domach wizerunek wizerunek Najświętszego Serca Pana Jezusa”.
https://www.fronda.pl/a/kard-raymond-burke-koronawirus-intronizujcie-w-domach-wizerunek-najswietszego-serca-pana-jezusa,141867.html
@ mag
Wzialem to z jakiegos oficjalnego websitu ktory podaje liste przywodcow skarlalych demokracji.
Nalezy tez pamietac, ze o zachodzie slonca karly rzucaja cienie olbrzymow.. Stad zapewne zludzenie optyczne co do wzrostu naszego rodzimego capo di tutti capi.
Dedykacja dla @niezpominajki
https://www.facebook.com/watch/?v=235704564233331
Mój kumpel biskup zapytuje o ciebie, grzesznico jedna.
@Aborygen
23 marca o godz. 3:01
Bo karzeł puszczę wyciąć rozkaże,
By mieć za piedestał najstarszy pień
I swoją wielkość wszystkim pokaże:
Im większa bomba, tym większy cień.
Qba
Z karIami sprawa jest parszywa.
Posture maja malych ludkow.
Lecz tylko rzadko z charakteru,
przypominaja krasnoludkow.
@Kostka
19 marca o godz. 2:10
Dzięki za Clannady, rezonuje, będę słuchał więcej.
Tu jest inna celtycka nuta, zza wody od Szkocji. Sinead O’Connor cenię nie tylko za głos, ale i za publiczne podarcie świętego wizerunku świętego kremówkowego, a piosenkę „Paddy’s Lament” za ostrzeżenie przed rykiem amerykańskich armat, które nie cichną od ponad 100 lat (choć tekst dotyczy wojny 1861 – 1865).
Z zupełnie innej muzycznej beczki, egipsko-australijski wirtuoz Joseph Twadros, w dialogu lutni Oud z fortepianem „Ever So Still”. Może się spodoba…
@Aborygen
23 marca o godz. 6:40
Gdy mały duchem chce wypłynąć,
Nie straszna jest mu „dobra zmiana”.
Nie wie, że może od niej zginąć,
Bowiem na wierzchu jest tylko piana.
Niektórzy przywódcy wykazują sens i odpowiedzialność, wygłaszając mądre i rzeczowe orędzia do swych narodów. Szkoda, że ogranicza się to do wirusowej pandemii, która tak czy owak przeminie za miesiąc, za dwa, za trzy. Tymczasem cywilizacja globalnego Bandar-Logu (z brzytwą) wydaje się ściągać na siebie zagrożenia i klęski, mogące wykończyć nie 1 – 2% populacji, jak ww. wirus, ale 50%?, 70%?, 90%?? – https://exignorant.wordpress.com/2020/03/18/zestawienie-aktualizacji-grudzien-marzec-2020-r/
Swiete twe slowa Qbauszu
Tak, jakbym sluchal swego taty.
Lecz uwierz mi, najgorszy karzel,
to taki, ktory jest garbaty.
Trzeci bliźniak od lekarzy w kamaszach raczył kiedyś odkryć, że powiedzieć lub napisać różni się od zrobić. Bezwładność aparatu urzędniczego była dla niego zaskoczeniem. Doradzałbym obecnej władzy konsultacje z tym panem. Sprawnie poszło z 500+ i 13 emeryturą, więc rząd wnosi, że tak się ugasi nadchodzącą katastrofę gospodarczą. O medycznej nie wspominam, bo to już widzimy.
Całkowicie nie rozumiem dlaczego opozycja chce wygrać wybory i pcha się z dobrymi radami. Niech rządzą skoro tak chcą. Sami.
Dajcie spokój z tą krytyką prezesa, że on „0” i nikt. On się tylko otacza takimi ludźmi, niczego im nie zawdzięcza, oni jemu wszystko.
To światełko w tunelu to nadjeżdżający pociąg.
Qba 19:05,
z taka partnerka tylko samobojstwo.
Nie sadze, by rozwod cokolwiek rozwiazal.
@Aborygen
23 marca o godz. 7:35
Tu bym się z Tobą lekko nie zgodził,
Bom spotkał wiele świetnych postaci –
Nie jego wina, że tak się zrodził.
Chyba, że oni duchem garbaci.
@Macropods!
Oglądajcie dzisiejsze 4 kąty!
Sound of silence.
https://www.facebook.com/rosa.rio.359126/videos/620937805354236/?__tn__=%2CdCH-R-R&eid=ARCVchUraHQKvqzdC8WS7azqDXmkgB9PE7Nrf_TwejBOf8JTRWURVOVNJPszXxP6Go9FgKZStVkEDEvx&hc_ref=ARTfbeqNrXYlQaaWwWUI8kIbbFbw2WENSWOqBUwRwP6r71b0Q0iwAnPAt96kW77W4-I&fref=nf
@act
23 marca o godz. 8:13
Jednak ma zalety również taka potwora,
Bo nie potrzebujesz radia i telewizora.
A gdy chcesz zasnąć masz problem ciekawy:
Czy zatkać sobie uszy czy jej otwór gadawy.
BWTB
23 marca o godz. 7:39
Prezes jest podzero. Duda zwykle zero.
Z prezydentem, opozycja nie będzie rządzić, tylko nihilizm rządów Kaczyńskiego osłabi.
Co mi tam, cos z mojego katalogu ‚guilty pleasures’:
https://youtu.be/A8UWMFV7ONE
By na chwile zapomniec o Prezesie, pies go
je..l.
act
23 marca o godz. 10:24
Świetnie się słuchało .
No to może sięgnij po więcej z tego twojego katalogu ?
BWTB
23 marca o godz. 7:39
Jednostka niczym, grupa siłą. Prezes swoim zerom zawdzięcza możliwość realizacji swoich planów.
Tanaka
23 marca o godz. 9:57
Nie lekceważyłbym zer i podzer. Bo jeśli zdarzy się przez nich nieplanowany upadek, to tacy nic nie znaczący mogą stać się nieobliczalni. A to już jest poważny problem, bo trudny do opanowania przewidywalnymi środkami.
Bez pracy nie ma kołaczy
https://bi.im-g.pl/im/71/9d/18/z25811569V,Andrzej-Rysuje—PRACA-ZDALNA.jpg
Tanaka 23 marca o godz. 9:57 Można wymyślać coraz bardziej soczyste epitety na prezesa, a on będzie je nosił dumnie niczym epolety. On się doskonale bawi i kpi tym bardziej im więcej jego przeciwnicy się wściekają. Inni zaś rozkładają go na części, analizują jego stany psychiczne, chcą wydestylować z niego wampira i przebić osinowym kołkiem. Prezes pęka ze śmiechu.
Dlaczego opozycja zamiast walenia głową w pisowski beton nie zacznie myśleć o wyborcach, którzy mogliby oddać na nią głos. Jak już coś zrobi to nie tak i za późno, PiS już tam jest. Do qrwy nędzy, przecież 55 % polskich katolików nie chodzi do kościoła, więc dlaczego PO ma jeszcze jakieś obiekcje i nie postawi na nich. Trzeba jasno powiedzieć potencjalnym wyborcom, że Tusk się mylił, Komorowski jeszcze bardziej, bo słuchali jakiejś pani B z BCC i zboczeńców w sutannach. Tym panom już dziękujemy. Czy ktoś upadł na głowę, żeby wystawiać do wyborów panią Kidawę – Błońską? Ilu wyborców ma takie korzenie i przodków jak wspomniana pani? Co kandydat to błąd jak wielbłąd.
A Kaczyński? Turla się ze śmiechu.
Grzesznych przyjemnosci c.d.
ten sam wykonawca…i te same nogi.
https://youtu.be/lj0XD1NFa1I
act
23 marca o godz. 12:07
Fajne – więc szukaj dalej 🙂
@act
23 marca o godz. 12:07
Ale obecnie nakazują przecież oddzielnie, się trzymać, co najmniej 1,5 m jeden od drugiego? Chociaż, nie powiem, Bryan Ferry is The Best. Arystokrata sceny rockowej.
Jesli ktos gra na forexie to dzisiaj niech sprzedaje pare USDJPN.
zak1953
23 marca o godz. 10:45
Tanaka
23 marca o godz. 9:57
Nie lekceważyłbym zer i podzer. Bo jeśli zdarzy się przez nich nieplanowany upadek, to tacy nic nie znaczący mogą stać się nieobliczalni. A to już jest poważny problem, bo trudny do opanowania przewidywalnymi środkami.
Oczywiście! Podzer nie należy lekceważyć. Sama nazwa to wyjaśnia. Podzero ma wielką wartość negatywną. Taka czarna otchłań i ciemna strona mocy. Dla znawców Chrystusa – Antychryst.
Zero samo się wyjaśnia: Duda nie posiada innych właściwości niż te, które w niego wtłoczył Kaczyński. Żyje dzięki niemu.
Przeglądając jakiś czas temu różne materiały związane z Dudą trafiłem na obszerny materiał na YT Duda zeznawał w nim przed podkomisją Macierewicza w sprawie katastrofy w Smoleńsku, bodaj w 2012 roku. Gadał o kwestiach prawniczych. gadał jak zupełny amator. Albo inaczej: gadał jak naukowiec smoleński. Te wszystkie doktory, profesory, co to im ciągle wychodziło, że brzoza była pancerna, a samolot wybuchł jak parówka i miał pełno kocyków wybuchowych w sobie i był zadowolony.
Tak samo o zagadnieniach prawnych gaworzył bardzo na gębie uroczysty Duda.
https://www.youtube.com/watch?v=IDFSnilyDfA
Księża na wojnie z koronawirusem, a dyrektor Rydzyk chce kasy
A komentarzy wzięte:
„Ksiądz latał samolotem nad Wrocławiem i odpędzał wirusa a na następny dzień we Wrocławiu ogłosili najwięcej nowych przypadków zakażenia. Papież Franciszek modlił się o ustąpienie epidemii a w następne dni był największy przyrost zakażeń i zgonów. Drodzy faceci w sukienkach Nie Pajacujcie. Jeśli chcecie zrobić coś pożytecznego w tym trudnym okresie zaoferujcie np. pomoc w robieniu zakupów starszym osobom. Niech biskupi i inne mątwy co się pochowały w pałacach dadzą dobry przykład. Wasze modlitwy nie działają i nie są nikomu potrzebne.”
„To jest naprawdę smutne że większość naszego narodu jest tak głęboko zacofana i wierzy w ten cały katolicki syf.”
„Jeżeli epidemia odpuści, to nam będą wmawiać, że to kolejny „Cud nad Wisłą”. Dowiemy się, że przestrzeganie zasad kwarantanny przez ludzi, poświęcenie lekarzy, praca nas wszystkich na rzecz opanowania kryzysu zdrowia, nie miały takiego znaczenia, jak modły do świętych i Jezusa. I dowiemy się, że najwięcej zrobiły media Rydzola, premier mu osobiście podziękuje za „opiekę” nad narodem i wstawiennictwo u Maryji.”
…………………………………….
Tak, tak, nie będzie dziwne, że po zakończeniu tej zawieruchy z wirusem, oczywiście dzięki opatrzności bożej i kościołowi, oraz modłom, żeśmy zarzegnali tę zarazę.
A ciemny lud to, jak zwykle kupi, bo jest strasznie GŁUPI.
https://wiadomosci.onet.pl/opinie/koronawirus-lekarstwo-gorsze-od-choroby-opinia/pvegc65
Ilu z Was pomyślało: wszystko stanęło, masa ludzi straci prace, oszczędności, firmy, nie spłaci kredytów? Będziemy wychodzić z tego przez dekadę, dlatego, że w każdym społeczeństwie zginie kilka-kilkanaście tysięcy starszych osób? A ile szkód i ofiar spowoduje katastrofa gospodarcza?
Włochy zakazują produkcji z wyjątkiem wytwarzania żywności i najbardziej potrzebnych dóbr. Kolejne państwa wprowadzają godzinę policyjną i wyprowadzają wojsko na ulicę. Mija pierwszy tydzień masowej kwarantanny domowej
Najnowszy numer tygodnika „The Economist” zbiera analizy najważniejszych światowych instytutów i przedstawia najprawdopodobniejszy scenariusz rozwoju choroby. Zestawia także dramatyczne skutki gospodarcze polityki przeciwdziałania
W dzienniku „New York Times” szef Centrum Badań na Profilaktyką Uniwersytetu Yale podważa sens tak prowadzonej polityki i przedstawia alternatywną, która nie zakłada masowej kwarantanny i nie powoduje katastrofy gospodarczej .
…………………………….
A potem grozi nam pandemia o innym charakterze, jak z J. Londona, czyli „prawo
pięści i kłów”. W Stanach, jak donoszą media, nastąpił masowy wykup broni i amunicji.
No tym się qrva, nie najedzą, ani d…y nie podetrą. Ale musi być coś na rzeczy. Jak to na Dzikim Zachodzie. Dobrze, że są za wielką wodą, to niech się „ewolucjonizują”. Zostaną jednostki najsilniejsze, najlepiej przystosowane, czyli najbardziej mordercze.
Smakowity nagłówek z Onetu: „Jak duży jest koronawirus? Wydaje się niepozorny”
🙂 🙂 🙂
Szary Kot
Wygląda ładnie w powiększeniu. Koronawirus.
https://cdn.innpoland.pl/73aadc0979af475252b6562082d8f1bd,730,0,0,0.jpg
Optymatyk 23 marca o godz. 14:35 Świetny tekst Sierakowskiego dostał nawet podziękowania od Liberte. Nie da się przyczepić ani do jednego słowa i stawianych tam tez. Po kryzysie finansowym poszkodowani ludzi zwrócili się w kierunku populistów i zwykłych zamordystów. Strach pomyśleć kogo społeczeństwa do tej pory demokratyczne wybiorą teraz tzn. jak opadnie fale zachorowań. Kto będzie winien, a właściwie kto go pokaże wyborcom? W Polsce Kaczyński zacierałby zwoje szpony z radością, gdyby ta epidemia została wywołana przez uchodźców z Syrii. Wszyscy wiedzą, że to byli Chińczycy, ale zdradziecka morda musi trzymać gębę na kłódkę, bo za każdym Chińczykiem stoi potężne państwo. Jeszcze jeden incydent z rzucaniem przez wyrostka kamieniami w Chińczyka, a zobaczymy prezesa przebranego za Chińczyka na polu ryżowym.
Dzisiaj znowu byliśmy na spacerze z żoną i zanotowaliśmy tylko kilka postaci z czego 3 nas wyraźnie omijały dużym łukiem. No, nie chciały nas staruchów zarazić.
mag
23 marca o godz. 17:06
Myślałem, że jest bardziej podobny do Jarka K. A tu miła niespodzianka.
@mag
23 marca o godz. 17:06
Ładny. Można jeszcze powiększyć (klikając na obrazek po wejściu na stronę)
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/d5/SARS-CoV-2_%28yellow%29.jpg
Za wiarygodnymi danymi: http://www.worldometers.info/coronavirus/
Niemcy na dzien dzisiejszy: 28.798 przypadkow, 3.935 nowych 116 (22new) zgonow
Polska na dzien dzisiejszy : 692 58 8 (1new)
Niemcy w dniu 14 luty 13 przypadkow, wczesniejszych danych nie znalazlam
Polska w dniu 03 marzec 1 przypadek Na tym tle to Kanclerz i Niemcy nie wygladaja jasniscie, niezaleznie od tego jak piekna mowe wyglosila.
To nie wyscigi sportowe, w ktorych bardzo byscie chciali, zeby Polska wygrala z Niemcami, ale na litosc boska jak mozna nie zauwazyc, ze Niemcy wraz z jasnista pania kanclerz przespaly przynajmniej trzy tygodnie. A od wyrwnia sie spod kontroli sytuacji w Italii chyba ze dwa. Wyobrazam sobie jakby wladze w Polsce dopiero trzy dni temu przy ilosci zachorowan 2 tys. dziennie (bo mamy chyba polowe ludnosci Niemiec) zaczely wyglaszac oredzie do narodu.
No pacz @herstoryk, dalej chadzasz na koncerty nie pilnujac sie durnych zarzadzen?
Jestem w samym centrum epidemii, wierze, ze nie wyrwie sie wszystko spod kontroli, mimo, ze nie dni, ale najblizsze tygodnie beda coraz gorsze. Osoby z mojej rodziny pracuja w „strefie wojny” i wiem jak strasznie jest to trudne. Tez w sferze logistycznej. Epidemia sama wygasnie, po wielu miesiacach, cale dzialania polegaja na tym, zeby nie bylo zbyt szybkiego picku. W imie walki o wolnosc szanowna opozycjo totalna nie zycz Polsce szybkiego zdobycia wierzcholka.
Jestem pelna podziwu dla polskich wladz, niezaleznie od tego, ze najblizsze tygodnie beda ciezkie i sytuacja kazdego dnia musi sie zmieniac na gorsza.
Moj stan NY i moje miasto NY nie moze sie doprosic o wydanie ukazu na przyslanie wojska. Nie, nie cieszcie sie, nie dla tlumienia buntow, tylko wojsko posiada doskonala kadre medyczna, doskonaly sprzet, chociazby maski przetrzymujace skazenie biologiczne, maja doskonale szpitale polowe. Jak by wam tego wszystkiego odmowil rzad, bo nie widzi potrzeby?
@zyta2003
23 marca o godz. 19:14
Rząd się sam wyżywi i uleczy, nas do tego nie potrzebuje.
Hmm, zaraza z Chicago już dotarła do NY.
@bubekro Na ta chwile w miescie New York jest 15.000+ przypadkow, 160+ zgonow, w Chicago jedynie tysiac i na szczescie ciagle zajmuje odlegle miejsce. U nas zaraza zaczela sie od podmiejskiego miasteczka, wielce bogatego New Rochell od aadwokata lat50, ktory dojezdzal do pracy kolejka na Manhattanie i juz trzeci tydzien w szpitalu w staniem ciezkim, Alee powinien wyjsc. Potem poszlo…. zona trojka dzieci, przyjaciel ktory raz go podwiozl autem do pracy, kilka wspolwyznawcow z tej samej synagogi
Zaraz inny jasnisty Borys Johnson, ktory budzi sie tez z reka w nocniku, wyglosi wspaniale oredzie do narodu. Zes…l sie ze strachu, bo jego modelu „starzy do odstrzalu , mlodzi przetrzymaja” – jak wykazaly symulacje najlepszych uniwersytetow angielskich – nie jest w stanie udzwignac nawet tak dobra i bogata jak w UK opieka zdrowotna.
Oredzia wyglasza i Trump, np. mowiac ze rzad nie jest „shipping clerk” i nie zajmuje sie dostawa do szpitali.
A moze ten model wam sie podoba? Moglby znalezc zastosowanie w Polece. Kongres ( czyli sejm) uchwala pakiet pomocowy dla gospodarki, a senat co ma przewage 4 republikanow (czyli w Polsce senat Grodzkiego) uwala kolejny dzien ten pakiet, bo przeciez nizsza izba to demokraci. I takiego im pokazujemy, A kraj czeka, przeciez te fundusze to nie uruchamia sie jak pieniadze z bankomatu.
https://www.facebook.com/960982510691492/photos/a.963290830460660/2639538706169189/?type=3&theater
Co łaska, bo pon bucek bez kasy umiera.
zyta2003
23 marca o godz. 20:49
Wiesz, co? A gdzie w Polsce są TE pieniądze do uruchomienia nawet za bardzo długi „zaraz”? Jakby nie przymierzać się w jakimkolwiek „wyścigu” z Niemcami – klapa. Po pierwsze wiarygodność danych. Jeżeli w takim Luxemburgu jest więcej zarażonych niż w Polsce (oficjalnie) to co? Zgodnie z moimi przypuszczeniami teraz wypływają cedzone (celowo?) informacje o postpandemicznych komplikacjach w Chinach: ok 30% nosicieli nie ma w ogóle żadnych objawów. Kojarzysz? Smutna to perspektywa, ale poczekajmy z ferowaniem opinii i wyroków ze 2-3 tygodnie. Przy czym póki co to nasza waaadza może odpowiednio do obstalunku wyszlifować „wyniki”. A kto jej zabroni nie mieć tego płaszcza w szatni? Kto się upomni? Nasz tzw rząd – owszem, jak najbardziej – nie widzi potrzeby, od samego zresztą początku. Ślizga się po rzadkim. Kasy ni ma. Wyjszła. Jak się ten wuhański rozmaryn rozwinie w standardzie dobrozmianowym, to za 1,5-2 m-ce będzie pozamiatane. Was za kałużą już straszą 30% bezrobociem. Nasze dobre paniska kuglują nad tzw. udzieleniem pomocy, co sie przekłada głównie na kreatywne słowotwórstwo prawie liryczne: jakieś tarcze mają robić? Sie trochę z tym zejdzie. Przeca jak te posły mają cokolwiek u(ch)walić, jak się wszystkie pozarażają? A tu bęc! za dwa dni płacić Vacik trzeba, podateczek już był się poszedł pincsetować. OK. Za późno. Ale taki np Orban zwalnia swoje 80 tys drobnociułaczy z podatku. Można? No! Ale nadwiślańska technologia lepsza: poczekamy, zobaczymy ile kitu da się w ciemnego wcisnąć, a jak się uda, powiemy albo „a nie mówiliśmy?” , albo „to dzięki naszemu rządowi…”. Taki to jest Bruner, ten żont.
Wlasnie dostalam telefon ze szpitala, czyli „war zone”, uslyszalam jedno zdanie: „mamo nie choruj”, Niczego tam nie brakuje, sa maski N95, takie jak maja budowlancy, , oslony na twarz, plaszczyki, ciagle wolne respiratory chociaz juz 3 pietra zamieniono na szpital zakazny ( tu nie ma specjalnych szpitali zakaznych co jest wielkim skandalem). A chaos, napiecie itd jest…. W ciagu trzech dni zmarlo ponad 20 osob, i nie wierzcie, ze umieraja tylko starzy, wielu mlodych po dwoch godzinach jako takiego stanu nagle trzeba zaintubowac, a potem to juz dla wszystkim na dwoje babka wrozyla. Oczywiscie ogromna ilosc ludzi przechodzi bardzo lekko, ale wystarczajaco ogromna bardzo zle. Tez nie dziwcie sie, ze pozytywnych, a lekko chorych wysylaja do domow, a gdzie ich maja trzymac?
Zdradze wam w tajemnicy ze szpital z ktorego dostalam telefon jest szpitalem klinicznym i od samego poczatku prowadzi badania podajac pacjentom dwa rodzaje lekow na malarie. Sa one zatwierdzone na malarie od 80 lat, ale maja wiele skutkow ubocznych, niewiadomych dodatkowo w tej chorobie. Podobno ilosc antycial we krwi dostajacych te lekarstwa jest zachecajaca w porownaniu z tymi co nie dostaja. Federalna agencja od lekow odzegnuje sie od jakichkolwiekm zludzen na wydanie zgody, ale zycie zmienia sie teraz co dwie godziny. Trzeba miec hope.
Dodam, zapewne Kaczynskim p… li, ale czy nie mozecie popatrzec na starania rzadu, ktoremu w ich sytuacje na pewno sie nie wtraca. Moj przywodca zza wody wlasnie powiedzial, ze za dwa tygodnie wracamy do biznesu, specjalisci sa przerazeni jkego glupota i jej skutkami.
Prosze nie chce wyjasnien na okolicznosc waszego ulubienca. Uszanujcie moje nerwy, 3 najblizsze osoby mam w strefie wojny.
Optymatyk
23 marca o godz. 20:54
Tak mówią: chcesz zobaczyć śmierć boga? Odetnij kościół od pieniędzy.
No, ale sprawa jest jasna: bozia przechadza się po Edenie i nie widzi Adama. Zagląda pod jeden krzak, drugi – nic. Wreszcie woła: a kuku, Adasiu gdzie jesteś? No i ten Adaś wylazł spod trzeciego krzaka.
Wnosiek z tego taki, że bozia musi się co raz posilić, żeby tak łazić, tędy i owędy. Jak ma wsunąć kotleta, to skąd on ma brać forsę na zakup w MacDonaldzie? Forsa musi być!
Szary Kot
23 marca o godz. 16:05
Smakowity nagłówek z Onetu: „Jak duży jest koronawirus? Wydaje się niepozorny”
Tak jest! O takim jednym pięściarzu mówili: mały, ale ma kopa!
Optymatyk
23 marca o godz. 14:22
„Jeżeli epidemia odpuści, to nam będą wmawiać, że to kolejny „Cud nad Wisłą”. Dowiemy się, że przestrzeganie zasad kwarantanny przez ludzi, poświęcenie lekarzy, praca nas wszystkich na rzecz opanowania kryzysu zdrowia, nie miały takiego znaczenia, jak modły do świętych i Jezusa. I dowiemy się, że najwięcej zrobiły media Rydzola, premier mu osobiście podziękuje za „opiekę” nad narodem i wstawiennictwo u Maryji.”
To oczywista oczywistość. Możliwe są jeszcze wersje uzupełniające: że bozia przez ludzi przemawiał! I oni się tak napinali, tak natężali, że bez bozi w środku sił by tyle nie mieli i nie unieśli – taki to ciężar. A tak, wiedzeni bożą miłością, siły mieli. I choć sie nieraz spocili, to zwyciężyli! I ludzkość żyje. Oto dowód na wielką miłościwość bozi.
No i dowiemy się, że przez koronawirusa bozia do nas przemawia i daje znaki. Za pomocą wirusa bozia kiwa na nas paluszkiem: oj, niegrzeczni jesteście, mnie nie słuchacie. To wytłukłem trochę ludności, żebyście sobie więcej jaj ze mnie nie robili, tylko do kościoła łazili. Opamiętajta się i od tej pory już nie grzeszta, bo przywalę jeszcze mocniej!
Natura od tysiecy lat idzie swoim torem. W Italii zaczyna spadac ilosc nowych zachorowan w ciagu doby, za ostatnie dwa dni o omal 1,5 tysiaca. Moze wysmiewana prewencja spowodowalaby, ze znana ze swego poziomu wloska opieka zdrowia dalaby rade z naplywem pacjentow? Nie zapominajmy, ze zycie toczy sie dalej ludzie dostaja zawalu, wylewu, rodza, dla nich tym bardziej nie ma juz miejsca w szpitalu, a czesto mysla, ze przetrzymaja bez niego. Nie zawsze mozna zwalczyc chorobe silna wola. Mysle, ze Wlosi wlasnie mineli pick. Za jak cene? Beztroscy rzadzacy i spoleczentstwo oprzytomnielim o dwa tygodnie za pozno. A przeciez jest roznica miedzy czasami czarnej zarazy, czy innej dzumy a obecnymi, zwlaszcza w przodujacych krajach Zachodu.
PiSi rząd oszukuje w sprawie wirusa
Jeśli prawdziwa jest ta trudna do odparcia myśl, że właśnie o ten 10 maja w tym wszystkim chodzi, to polskie państwo rozumiane jako wspólnota rządzonych i rządzących właśnie przestaje istnieć. Z winy konkretnych ludzi, którzy zamiast konstytucyjnych powinności noszą w teczkach partyjne przekazy dnia.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1949092,1,pora-powiedziec-wprost-rzad-oszukuje-spoleczenstwo-ws-koronawirusa.read?src=mt
jeszcze 24 lutego premier Morawiecki mówił po naradzie z wojewodami: „Chcemy być przygotowani, nawet nadmiarowo można powiedzieć, na wypadek, gdyby wirus pojawił się w Polsce i gdyby pojawił się u większej liczby osób”. Ile znaczą dziś te słowa, każdy może ocenić bez większego trudu.
Dyrektorka szpitala w Nowym Mieście nad Pilicą, który pojechał „ratować” wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski, opublikowała błagalny wpis na Facebooku: „Pomóżcie nam. Nie mamy rękawiczek, maseczek, kombinezonów, płynów odkażających oraz pieniędzy, aby te środki kupić”. Z pomocą ruszają prywatne firmy, które produkują niezbędny do ochrony lekarzy sprzęt drukarkami 3D oraz tak znienawidzona przez obecną władzę i bliskie jej środowiska Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, która zakupiła 50 tys. pakietów ochronnych. Tak właśnie wygląda „nadmiarowe” przygotowanie rządu na epidemię. Ktoś się nie zgadza, że jest dobrze? Musi się liczyć z konsekwencjami – jak położna z Nowego Targu, która na prywatnym profilu na FB napisała o braku maseczek ochronnych i dostała wypowiedzenie. Za „sianie paniki”.
@margines nie gniewaj sie margines, ale p…..sz. Przeciez stan wirusa na dzien dzisiejszy nie ma nic wspolnego z rozwojem sytuacji na za dwa tygodnie, a co dopiero za poltora miesiace. Zreszta na jakiej podstawie polityka wie, ze wiecej l;udzi jestn chorych, skoro nie robi sie testow? Polityka zamienila sie w takie fora internetowe z zakresu teorii spiskowej. A juz oko-press bije rekordy w propagowaniu falszywych wiadomosci w podlewce niby prawdy. Wszyscy na dzisiejsze czasy umieja to robic.
Poniewaz jak pisalam wyzej musze szanowac swoje nerwy, wiec nie sil sie mila @na margiones na odpowiadanie mi. Powtarzam Polityka bredzi, a ty za nia. Szczesciara z Ciebie siedzisz sobie na jakims zadupiu, jak se przypominam chyba w Kanadzie i masz czas snuc teorie spiskowe. Zazdraszczam
Donald Tusk ostro o epidemii
Jeśli chcemy mieć strategię walki z epidemią, to musimy mieć państwo, któremu możemy ufać. (…) Państwo, które okłamuje swoich obywateli, będzie tego gorzko żałować
https://natemat.pl/303411,donald-tusk-w-tvn24-ostro-o-dzialaniach-pis-ws-koronawirusa-w-polsce
@zyta2003 23 marca o godz. 22:25
Tak jest, szanuj swoje nerwy, ciociu zyto. I pamiętaj, że „pick” to nie to samo co „peak”. Powtarzam ci to po raz trzeci, ale jak widać jesteś nienauczalna.
Ale dla ukojenia nerwów dowiemy się od cioci zyty, że „Natura od tysiecy lat idzie swoim torem” „Nie zapominajmy, ze zycie toczy sie dalej” „Nie zawsze mozna zwalczyc chorobe silna wola” a ona myśli (myśli????) że „Wlosi wlasnie mineli pick.” Alleluja!
Mało, że groźny psychopata, to jeszcze paskudny kurdupel.
https://bi.im-g.pl/im/a6/9e/18/z25813926V,Prezes-Prawa-i-Sprawiedliwosci-Jaroslaw-Kaczynski.jpg
Zyta2001
A skąd, proszę cioci, ciocia wie na pewno, że „Polityka zamienila sie w takie fora internetowe z zakresu teorii spiskowej. A juz oko-press bije rekordy w propagowaniu falszywych wiadomosci w podlewce niby prawdy”.
Z jakich to miarodajnych i autorytatywnych źródeł „ciocia z Ameryki” czerpie taką wiedzę?
Sorry, odmłodziłam ciocię o dwa lata.
A dlaczego ciocia?
Ewa-Joanna
Bo ciocia brzmi bardziej infantylnie („u cioci na imieninach” itp.)
http://spiritolibero.neon24.pl/post/153924,do-czego-potrzebny-jest-korona-swirus
Do czego potrzebny jest korona świrus?
PProblem tego świrusa jest dość złożony ale po kilku tygodniach można już pokusić się o kilka wniosków.
Rzekoma „pandemia” jest zjawiskiem wyjątkowo korzystnym dla rządzących i globalistow, którzy dążąc do NWO manipulują poszczególnymi rządami a zwłaszcza mediami. W sumie nie ma większego znaczenia, kto zmutował i puścił świrusa w świat. Sam wirus nie jest wcale groźniejszy od zwykłej grypy, która też nieustannie mutuje i jest rzeczą niemożliwą opracowanie uniwersalnej szczepionki. Teraz będzie inaczej bo „szczepionka” w końcu się pojawi i będzie obowiązkowa. Podejrzewam zresztą, że już istnieje ale ustawiacze świata muszą jeszcze wystarczająco wystraszyć motłoch, tak żeby sami stanęli w kolejce. A co tam będzie w środku? Tu możemy tylko się domyślać. Jakiś chip? Jakieś patogeny, które, działając powoli doprowadzą do depopulacji, o której otwarcie od lat mówią globaliści.”
……………………………….
No to już niedługo skończą się wszelkie spiski na dobre. Zostanie praktyka i tylko praktyka. Jest nadzieja, że „będzie las”. Bez nas.
@zyta2003
23 marca o godz. 19:14
No pacz @herstoryk, dalej chadzasz na koncerty nie pilnujac sie durnych zarzadzen?
Jestem w samym centrum epidemii, …..
Uprzejmie proszę, byś przestała mi głupawo przysrywać z tym koncertem 😡 .
Po pierwsze odbył się kiedy jeszcze w pobliżu był bodajże tylko jeden czy dwa przypadki, i żadnych oficjalnych zarządzeń, czy nawet nieoficjalnych zaleceń nt. nie chodzenia na tego typu imprezy nie było. Wydano go kilka dni później.
Po drugie ja mam pandemię gdzieś!!! Przy całej otaczającej ją histerii jest tylko pomniejszą czkawką w historii gatunku i cywilizacji. W odniesieniu do siebie i moich uważam przy tym, fatalistycznie, że co komu sądzone, to go nie minie.
Ta akurat pandemia, poprzez swój charakter, itp. wyciągnęła na wierzch wiele problemów trapiących naszą cywilizację:
1. Głupie zadufanie w jej możliwości techniczne i stabilność;
2. Lekceważenie gwałcenia przyrody, co przyczynia się do przeskakiwania patogenów ze zwierzaków;
3. Brak globalnego przygotowania politycznego i technicznego;
4. Bezsilność i zagubienie organizacji ponad-narodowych.
5. I, last but not least, wysoce politycznie niepoprawnie! Wobec wysokiej umieralności starych-chorych, fatalny brak umiejętności zagwarantowania jakości życia (zdrowia, sprawności, odporności, ipt.) ludziom, którym życie można przedłużyć poza wszelkie rozsądne granice.
Czyli typowe podejście człowiekowatych.
Ludzkość, a raczej jej cywilizacja ma o wiele większe problemy niż konorawirus, tyle że pełzające, zamiatane pod dywan i pomniejszane, w interesie rządzących elit gospodarczo-politycznych, tak że hoi polloi mało o nich wie i nie zdaje sobie sprawy z ich powagi.
Obejrzałem wspomniane wcześniej „4 kąty” – https://www.abc.net.au/4corners/saving-the-amazon/12081336
Streszczę tym co im się nie chciało, albo nie mogą, bo myślę że ważne:
– Wylesiono już ok. 17% Amazonii. Ocenia się, że wylesienie 25% procent będzie przekroczeniem progu, za którym nastąpi przyspieszone przekształcenie lasu w sawannę i odwrócenie cyklu węglowego dżungli, która zacznie uwalniać do atmosfery więcej CO2 niż pochłania.
– Bolsonaro 👿 po objęciu władzy zdjął cugle rabunkowemu pozyskiwaniu drewna (legalnemu, semilegalnemu i nielegalnemu). Drastycznie obcięto fundusze dla admnistracji i nadzoru ochrony środowiska. Mafie drzewno-narkotykowe działają (i mordują stających im na drodze) z prawie całkowitą bezkarnością. Status rezerwatu czy parku narodowego, czy obszaru należącego do Indian nie jest żadną ochroną. Drewno wędruje do USA, Europy i Australii na meble, podłogi, itp. praktycznie bez żadnej kontroli legalności pochodzenia.
– Wyrąbane/wylesione obszary przeznaczane są na wielkoprzemysłową uprawę soji i na hodowlę bydła. Zyski zgarniają mafiozi, sprzymierzeni z nimi politycy, ich prywatne armie, policja (w łapówkach) i, marginalnie, zatrudniani przy wyrębie i hodowli. Wszyscy uwielbiają reżym Bolsonaro. Przytłaczająca większość wołowiny i soji trafia do Chin. Tą pierwszą zjadają bogacący się lawinowo Chińczycy zachwyceni zachodnim mięsożerstwem (choć świętują tradycjnymi bankietami z nietoperzami i łuskowcami w menu). Ta druga idzie na paszę dla świń i drobiu, dla ww. mięsożerstwa.
– Wydano zezwolenie na poszukiwanie i kopalnictwo minerałów w rezerwatach Indian, bez konieczności uzyskania zezwolenia właścicieli.
– Ekolodzy/klimatolodzy obawiają się, że globalne ocieplenie klimatyczne może przyspieszyć przekształcenie lasów deszczowych w sawannę. Ostrzegają przed katastrofalnymi skutkami przekształcenia, dla klimatu całej planety.
– W 2019 r. wylesiono ponad 10 000 km2, płonęło 30 000 pożarów, najostrzejszy wzrost od zawsze…
Methinks, że wirus przy tym to może być pikuś!
Przekopiowuje moj apel z Passenta „Nie wyobrazam sobie, zeby ktokolwiek z was sam od siebie staral sie zorganizowac jakas pomoc dla potrzebujacych.
Wystarczy, ze stoicie na strazy bledow wladzy….
Ale mozna sprobowac pomagac indywidualnie. Mysle, ze omal wszyscy tu maja stale dochody, wiec dalej pieniadze beda mieli. Wiec prosze pojsc do ulubionej knajpki, czy naszego fryzjera itd i dac jakis datek pieniezny. Zdesperowani przyjma, a jesli nawet nie to bedzie im milo.
@mag
24 marca o godz. 0:41
Zatkało mnie.
@zyta2003
24 marca o godz. 3:24
Nudzisz się widzę.
@
Pandemia
Nie ma jednego/jednolitego przywództwa światowego, bo wśród ludzi nie jest to możliwe. Jest natomiast wspólnota interesów, czyli chęć wzbogacania się jako cel życia. Kiedyś świetną przykrywką dla takich działań była religia. Dziś religii jest wiele, a wiernych coraz mniej. Rolę przykrywki (czyli idei wzbudzającej powszechny strach) spełnia teraz pandemia.
Nie, nikt nie wymyślił i nikt specjalnie nie opracował i nie wypuścił tego wirusa. Wirusy były, są i będą. Wiodąca gospodarczo nacja postanowiła jedynie, by akurat tego wirusa (pochodzi z Chin, więc świetnie pasuje) i akurat teraz (bo mamy poważne kłopoty gospodarcze) „rzucić na rynek”. Jeżeli popatrzymy na liczby (350.000 zarażonych na świecie), to wiele innych chorób czy zagrożeń cywilizacyjnych jest o kilka rzędów wielkości groźniejszych. Ale nikt nie mówi o pandemii czy nawet epidemii. Dlaczego? Bo są one wynikiem wspomnianego pędu do bogacenia się (smog, wypadki komunikacyjne). Już samo główne kryterium, czyli „wzrost gospodarczy” stanowi wyrok na dotychczasowe naturalne środowisko.
Cóż takiego powoduje światowa pandemia, że warto ją ogłosić? Uwolnienie finansów, zniesienie/zawieszenie kryteriów wydawania społecznych pieniędzy. Wielkich pieniędzy. Pandemia, to stan wyjątkowy, prawnie i gospodarczo podobny do wojny w tym sensie, że nie obowiązują przetargi, kryteria cenowe, itp.
Wnioski:
1. Nie dajmy się zwariować. Ten wirus jest tak samo groźny, jak inne wirusy grypy. Fakt, że dzieci i młodzież dają sobie z nim radę świadczy o tym, że jest on nawet mniej groźny społecznie, niż zwykła grypa, która dopada prawie wszystkich i bardzo wielu pokonuje. Pomimo szczepionek.
2. Niezależnie od tego, kiedy ogłoszony zostanie koniec pandemii, porządek gospodarczy na świecie się zmieni. Okaże się bowiem, że wszystkiego jest znacznie mniej, niż głoszono przed pandemią. Dlatego wszystko musi być droższe. Będzie to możliwe, bo pandemia zabije gospodarczo większość małych i średnich firm. Przeżyją, i to znacznie wzmocnione, globalne koncerny. I one będą dyktować warunki reszcie świata. Będzie to okres średniowiecza gospodarczego, czyli współczesny feudalizm. I dopiero wtedy zobaczymy, co to znaczy gospodarka rabunkowa, bo sprywatyzowane będzie wszystko. Będzie to bardzo łatwe, bo globalne koncerny dysponować będą funduszami znacznie przekraczającymi budżety, już nie małych, ale średnich, a nawet dużych (bogatych) państw. Które będą się coraz bardziej zadłużać w bankach, należących do tych koncernów.
3. Niezależnie od wielkości tortu, zawsze znajdą się tacy, którzy chcą mieć cały. I nie po to, by go skonsumować. To nie jest fizycznie możliwe. Ale po to, by grać rolę boga – łaskawie pozwalać/dawać. Bóg jest bowiem największym marzeniem ludzi. Tych małych i najmniejszych.
A ja tu, dla odpoczynku od wirusa i środowiska, muzycznie (choć bez nóg 😉 ), armeńsko (bo mi się podoba) – https://www.youtube.com/watch?v=JYzBCNoXqkU, a przy tym nostalgicznie, żeby się pochwalić (a co, nie wolno mi 😀 ), że byłem ongiś dosyć podobny do gitarzysty-solisty….ech…
PS. W temacie budynia i jego gryzonia, choć musztarda po obiedzie – https://trybuna.info/polska/sadurski-na-dzien-dobry-14/ 😆
Sa tylko dwa nagrania z Hendrixem grajacym na gitarze akustycznej w sensie wideo-akustycznym.
Mialem okolo godziny takiego materialu na tasmie ORWO 100 lat temu. Mialem 16 lat, to byly doslownie relikwie trzymane w tajemnicy.
Pod tym clipem jest 10 tysiecy komentarzy (!) doslownie, sprawdzcie sami.
Przeczylem pierwszych piec. Najlepszy, chyba drugi: Jimmy inspired me to quit playng the guitar.
https://youtu.be/P701paKEMXs
Przeczytalem pierwszych piec…
Playing…przepraszam, dlugi dzien w pracy hehe…
Pomyslec, ze to juz pol wieku temu:
https://vimeo.com/315201337
prosze pojsc do ulubionej knajpki, czy naszego fryzjera itd i dac jakis datek pieniezny
Może raczej przekazać na ich konto, bo wszystkie knajpki są zamknięte, a fryzjerzy zabarykadowani.
Szczescie Prezesa
https://www.youtube.com/watch?v=VBImbHngkEE
Toby, ciekawe jak z burdelami.
Wczoraj zamknieto u mnie wszystkie kluby, puby, kasyna etc.
W takich przybytkach, jak te z paniami nocy, jedna osoba na 4 metry kw. i zachowanie odleglosci ‚poltorej metry’, chyba mija sie z celem, tak mysle (chyba, ze w maskach i skafandrach te zblizenia).
No bo jak taki esencjonalny przemysl upadnie, to juz chyba po cywilizacji.
@act
Panienki obecnie pracuja zdalnie z domu.
act
24 marca o godz. 8:20
Pewnie ci się narażę, ale Hendrix, to nie moja bajka…
To nagranie z gitarą akustyczną jest bardzo interesujące, bo pokazuje zupełnie innego , ” kameralnego ” Hendrixa, śpiewającego i grającego blues.Takiego lubiłabym go z pewnością. Ale tego z Woodstocku nie..
Na szczęście nie wszyscy muszą lubić wszystko 🙂
Abo,
zawsze to robily w epoce multimediow.
Ale to dobre dla roznych weirdos i impotentow.
A co ma robic glowa rodziny, jak wszystkie komputery w domu zajete.
basiu.n nic nie poradze na to.
Ubolewam, ze tych kolorow i klimatow nie rejestrujesz. Szkoda.
basia.n
24 marca o godz. 10:07
Na szczęście nie wszyscy muszą lubić wszystko
Ale wszyscy wszystkim ślą życzenia ! 😀
@zyta2003 3:24
Chciałem wczoraj pójść do knajpki, tej do której czasem chadzam. A tam, k…a zamknięte. Jak śmieli mi zamknąć?
act
24 marca o godz. 10:11
Rejestruję nadmiar dźwięków, forsowanie brzmienia i niemożliwie rozciągające się improwizacje….
Po prostu lubię inny sposób wypowiedzi muzycznej. Ale oczywiście wiem, jaki ogromny przełom w technice gitarowej przyniósł Hendrix. I jaki wpływ miał na następne pokolenia gitarzystów.
Wiesz, jego improwizacje mogłabym w czymś porównać z ostatnimi nagraniami Charlie Parkera. Może między innymi dlatego, że obaj grali pod ogromnym wpływem narkotyków i zatracali się w improwizacjach.
Odrobina refleksji?
Uprzedzam, że grube słowa lecą.
https://www.youtube.com/watch?v=LGcF8fGIZww
Tobermory
24 marca o godz. 9:07
„prosze pojsc do ulubionej knajpki, czy naszego fryzjera itd i dac jakis datek pieniezny”
Może raczej przekazać na ich konto, bo wszystkie knajpki są zamknięte, a fryzjerzy zabarykadowani.
Ta propozycja, czy też polecenie, żeby „dać” „jakiś datek”, znamionuje, że polecacz czuje się miło ze swoim poleceniem, a poza tym jest niepoważny.
Gdyby bylo poważniej, należałoby nie „jakiś datek” „dać”, ale robić regularne opłaty za przyszłe usługi. Opłaty musiałyby wynikać z racjonalnych obliczeń, ile potrzeba fryzjerowi lub ulubionemu knajpiarzowi, kelnerowi, kosmetyczce, szewcowi, kwiaciarce, cukiernikowi, modystce, dentyście, trenerce fitness, nauczycielce tańca i tak dalej i tak dalej, żeby była pewność, albo co najmniej wysoki stopień prawdopodobeństwa, że nie zbankrutują.
Z „jakiegoś datku”, raz, albo „czasem” nic nie wynika. Zresztą, o ile panstwo jest państwem, datek to przychód, a przychód to podatek i z datku niewiele zostaje.
Nic się jednak nie da przewidzieć bez stosunku państwa do sprawy, z systemu wsparcia, który co najmniej poważnie uprawdopodabnia duże szanse na przeżycie tych biznesów.
Z tych „datków” zaś musiałoby wynikac to, że w jakiejś przyszłości, ci biznesmeni czy pracownicy darmo obsłużą, czy regularnie będą obsługiwać, pamiętając, że z góry im zapłacono. Jak to się ma do systemu podatkowego, to jeszcze inna sprawa, której jeśli państwo nie wyjasni także z góry, to nie będzie system datków ani późniejszej darmowej obsługi działać. A co z tymi co „zapomną”, że teraz mają darmo obsługiwać?
@act
Nie snuj sie Kanberczyku po wirtualnych zamtuzach i posluchaj dobrej muzyki.
https://www.youtube.com/watch?v=St6jyEFe5WM&list=RDSt6jyEFe5WM&start_radio=1
basia.n
dyskusja o gustach jest absolutnie jalowa.
Abo,
pierwszy raz przytulilem panienke w tancu przy tym utworze. A w drugim tancu byl King Crimson i ‚Epitaph’…przytulalem mocniej.
act
24 marca o godz. 10:39
Wcale nie probowalam dyskutować. Po prostu napisalam ci jak odebrałam te dwa nagrania, ktore zaprezentowałeś.
Zawsze chodzi tylko o te wlasne wrażenia 🙂
Abo,
ten skecz z Kobiela jest swietny.
Czy wiesz, kto go napisal?
@act
24 marca o godz. 10:43
On ja przytula w tańcu,
A ona mu grzebie w różańcu.
@Tanaka
24 marca o godz. 10:33
Amerykańskie myślenie filantropijne dla uspokojenia sumienia.
Poza tym nakłaniani do „datków” mogą sami niebawem być skazani na datki i zapomogi, a na paczki z Ameryki chyba nie ma co liczyć 🙁
Może jeszcze trzeba im będzie posłać więcej śpiworów 🙄
Urban mialby niezly ubaw, stary cynik.
@
Małe może być wredne,
Głupie i niebezpieczne.
Gdy szczerzy swoje zęby przednie
Nie znaczy wcale, że jest grzeczne,
A kiedy na łbie ma koronę
I berło ściska w przedniej łapie,
Nie mamy nic na swą obronę
I krew z szafotu często kapie.
Bo takie właśnie są wirusy,
Zwłaszcza te z koronami.
A jeszcze gorsze są konusy,
Zwłaszcza te zwane prezesami.
Zmarł Albert Uderzo (92), francuski rysownik, ojciec Asterixa.
René Goscinny, autor tekstów, nie żyje już od 1977 roku.
Czy ktoś wie jak załatwić przedłużenie rejestracji samochodu bez wychodzenia z domu? Są na ten temat jakieś specjalne przepisy na czas epidemii?
Qba,
trzymala mnie na dystans
Jak zarazonego.
Co doskocze do niej.
Ona, za szybko kolego.
act
24 marca o godz. 10:58
Jeśli chodzi o skecz z Kobielą, to na samym początku jest na obrazie napis: Jeremi Przybora – Divertimento op.3 Jesienne.
Może włączyłeś moment później i juz tego napisu nie było
w. w.
nie wychodzic z domu, wyjechac z garazu.
@act
24 marca o godz. 11:10
To jest kwestia indywidualnych możliwości,
Czyli jeśli długość jest większa od odległości.
Dzieki basiu, przegapilem ale myslalem wlasnie o nim.
@wujaszek wania
24 marca o godz. 11:09
Twój urząd komunikacyjny nie ma telefonu?
wujaszek wania
24 marca o godz. 11:09
Som.. zapowiedzi. Tak, że ten… Możesz się ew. poratować pobraniem do kontrolera wyniku badania na wydruku (mają takie gotowce), co jest ważne przez 30 dni wg obowiązujących na dziś przepisów. Jak się za m-c sytuacja nie wyjaśni to albo w razie kontroli policyjnej duże Twoje uprzejmości i empatyczny policjant, albo kolejna stówa za taki sam papierek (tylko przepiszą daty na kolejne 30 dni), albo jednak kolejka w urzędzie no i pozostaje jeszcze opcja zrealizowania zapowiedzi władzuchny. To ostatnie jak wiadomo jest „najprościejsze” , ale technologicznie poza zasięgiem drobnozmianowców. Skoro już teraz policja kontrolując ma bezdokumentowy wgląd do baz danych szoferów (prawa jazdy) i do danych o obowiązkowym OC, to jaki problem dopisać durnowate rubryczki z papierowego dowodu rejestracyjnego? Ale nie! Trza procedować! się niegodzi inaczy!
zmarło się księdzu, woda święcona nie pomogła:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/14,166794,25814342.html#s=BoxMMtImg1
scrambler
24 marca o godz. 11:25
dzięki!
Kaczemu dedykuje
https://youtu.be/cwc6UJ-1iOM
act
24 marca o godz. 11:34
Świetne !
wujaszek wania
24 marca o godz. 11:28
Ale nie za ma co! Dla uściślenia: wydruk wyniku przeglądu jest technicznie ważny do daty na nim wymienionej. Administracyjnie tylko 30 dni. Jakiś komentarz?
Kiedyś jeszcze za tego kradziejskiego PO z różnych powodów migracyjnych używałem takiego wydruku przez kolejne 2 lata z braku możliwości przerejestrowania pojazdu. Potem o zmianie przepisów (że tylko na 30 dni jest taki papierek) uświadomił mnie pan policjant, argumentując na moje zdziwienie, że przecież „taki papierek” łatwo jest spreparować. No! Sama prawda. Z przewagą samej.
Może cię zainteresuje taka ciekawostka
https://www.abc.net.au/news/rural/2020-03-22/desert-frogs-resurface-after-rain/12071036
@mag
24 marca o godz. 0:15
Z Jackowa. Nie spodziewałem się, że Jackowo tak szybko zainfekuje nowojorskich polonusów.
Tu jeszcze kilka mądrości stanowych – od wielkich mężów, którzy zapewne wierzą, że natura powstała kilka tysięcy lat temu
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/koronawirus-usa-wielu-amerykanow-w-tym-prezydent-chce-szybkiego-zakonczenia/f6m183p
Jełopa! To moje z 12:12 było do Paradoxa57 🙂
act
24 marca o godz. 10:39
basia.n
dyskusja o gustach jest absolutnie jalowa.
Cała kultura jest jednym wielkim gadaniem o gustach, z czego niewiele wynika, ale coś wynika. Weźmy taki gotyk, całkiem pyszny co do gustu.
Albo takich impresjonistów: co za paćkające dziady! I co to się porobiło.
E-j,
przepraszam cie ale ja tez zajrzalem to tych zabow.
I co teraz bedzie?
…do tych…
Tanako,
no nie cierpie Bacha, te jego polifonie, Beethoven to jakis wariat. Satie nie umie grac, Monk to jakis pokraka a Miles byly narkoman. Chopen to bawidamek jakis salonowy a Paganini chyba uciekl dopiero z domu wariatow.
I co mi zrobisz?!
@act
24 marca o godz. 12:43
A nic. 🙂
act
24 marca o godz. 12:49
Polecialeś świetnie po muzykach 🙂
No to proszę , teraz przyłóż porządnie malarzom 🙂
A jak się z nimi rozprawisz, to jeszcze zostają pisarze – też koniecznie ich podsumuj 🙂
act
24 marca o godz. 12:49
No, bardzo ładnie się wyrażasz, zwłaszcza co do Szopena, bo w polskiej tożsamości nie ma bawidamków, tylko powstańcy i mogiła, ,wiec bawidamek tożsamościowy to rodzynek jest i cymes.
I co do tego bawidamka jest ogólna narodowa zgoda, a nawet zgoda światowa, bo jego figle klawiszowe takie Japońcyki, Chińcyki i różni tacy grajom i dobrze się majom.
Bo na impresjonistów to sie zgodziłeś, czy nie zgodziłes? Albo na kolegę van Gogha ze słonecznikiem, albo fachowo oświetloną knajpą, czy na buciory?
Bo jak się na co zgodziłeś, to się uguściłeś i szlus.
I pacz, no, co Ci wziełem i zrobiłem.
Basiu, Tanako,
nie dam sie juz podpuscic na wyglupy :-).
Zamiast tego posluchajmy, co potrafi przeszlo 70 letni Jon Anderson jeszcze robic z glosem.
Ten kawalek to z nie tak dawnego koncertu ostatniej edycji grupy ‚Yes’ z Wakemanem!!!
Wiem, ze jestescie fanami
https://youtu.be/LPvAgQaKpCw
act
24 marca o godz. 13:29
Wygłupy w czasach zarazy, to najlepszy środek zaradczy – oprócz dokladnego mycia rąk 🙂
A Yes – zawsze, z ogromną przyjemnością. Więc posłuchajmy !
act
Posłuchalam – sama radość 🙂 Głos Andersona wciąż taki sam !
Ale zaraz potem włączyl mi się ten utwór z tego samego koncertu
Również wart posłuchania
https://www.youtube.com/watch?v=Rvr_Qcf4NjM
basia.n
24 marca o godz. 13:35
„Piosenka z treścią”:
https://www.youtube.com/watch?v=LnLZt3HzOm8
vs
Old Master
https://www.youtube.com/watch?v=Z3FJxDsa-5k
Jon Anderson continua cantando magnificamente, co?
act
Na bis Rick Wakeman z innego koncertu 🙂
Rick Wakeman Plays Trilogy — Tribute to Keith Emerson
act
24 marca o godz. 13:52
Absolutnie TAK !!
@@@
wyjęte obok:
„We Włoszech, gdzie jest już prawie 64 tys. potwierdzonych przypadków zakażeń i zmarło ponad 6 tys. osób, w Mediolanie lekarze znaleźli 1,8 tys. osób, które mają objawy Covid-19, ale nie są ujęte w oficjalnych statystykach. Są to osoby, które zareagowały na apel władz Lombardii o pozostanie w domach w przypadku przeziębienia lub podwyższonej temperatury. Nie wiadomo, ile takich ukrytych przypadków osób z objawami koronawirusa może znajdować się w całych Włoszech.”
„Kolos ze strachu
na fundamencie z piachu”.
basia.n znam ten trybut dla Emersona.
Wiadomosc o jego samobojstwie przeszyla mnie na wskros.
A Rick..pisalem niedawno, jaki to swietny, skromny facet. Potrafi robic tez jaja ze wszystkiego…
Posluchajmy, u mnie juz przed snem.
act
24 marca o godz. 14:13
Piękna nigdy nie za wiele. Wiec tak, posłuchajmy 🙂
Ale muszę powiedzieć, że @scrambler przyniósł również pięknego Andersona i dużą niespodziankę. Absolutnie wartą posłuchania !
Jeśli teraz masz czas tylko na Wakemana, to koniecznie posłuchaj jutro obydwu linków scramblera !
Poslucham napewno.
http://nathanel.neon24.pl/post/153964,oswiadczenie-na-wypadek-wojny-z-rosja
Znalezione w sieci:
„Oświadczenie 38 letniego st. kpr. Rezerwy
Ja 38 letni, st.kpr. rezerwy uroczyście oświadczam, że w przypadku napaści Rosji na Polskę stanę jako patriota w DRUGIM szeregu do walki z najeźdźcą!
W drugim szeregu, zaraz za pierwszym w którym atak na wroga przeprowadzać będą: Kaczyński, Tusk, Michnik, Solorz, Macierewicz, Duda,, Miller, Korwin Mikke, Kosiniak, Czarzasty, Cimoszewicz, Trzaskowski,Owsiak, Budka, sanitariuszka Kidawa, członkowie Sejmu i Senatu (i ich synowie i córki), komornicy, sędziowie i prokuratorzy.
Chorążym prowadzącym będzie z pewnością Biedroń
Gdyby ci najwięksi patrioci z jakichś przyczyn nie mogli się stawić na polu walki każde wezwanie skierowana do mnie w sprawie mobilizacji będzie przeze mnie ignorowane!
Oświadczam, że nie mam zamiaru nadstawiać łba za celebrytów: polityków, premierów, prezydentów, Zbawcy Jarosława, Wszechwiedzącego Macierewicza, Dzielnego Sakiewicza nieomylnego Kierwińskiego albo Kukiza.
Nie mam najmniejszej ochoty ginąć za komorników, prokuratorów, urzędników państwowych, straż miejską, UOP, SBŚ, i inne instytucje reżimowe, sędziów i ich limuzyny, wille, konta w banku, kochanki.
Nie zamierzam ginąć za płatne autostrady, zrujnowany system ochrony zdrowia, policjantów, fotoradary, podsłuchy.
Na pewno nie zginę broniąc majątków Kulczyków, Solorza, właścicieli SKOK-ów, prezesów banków.
Więc już dzisiaj możecie mnie zamknąć tak jak za nieprzestrzeganie kwarantanny.
Tak naprawdę to jest przykład pieknej obywatelskiej postawy. Nasi przywódcy od kołyski stają dla nas w pierwszym szeregu. Byli pierwszakami a postawówce, prymusami w liceum, studia wieńczą conajmniej doktoratem lub profesurą. Pierwsi do przelśadowania pierwsi do internowania.Teraz pierwsi do rządu, piersi na trybunach, w pierwszych ławach w Sejmie i w pierwszych w kościele.
Jak można im odmówić prawa walki w pierwszej linii frontu?
PS. Jak myślę, jedna jaskółka nie czyni wiosny i jedna wątpliwość niczyjej pewności nie zachwieje. Nie zachwieje też zdolności obronnej naszego mocarstwa wzmocnionego przy pomocy komanda sojuszników z NATO (które wkrótce prawdopodobnie podmieni dzielne Wojsko Polskie bo my też jesteśmy NATO).
Nasze siły obronne zostaną wzmocnione milionami nowych dobrze wyszkolonych żołnierzy którzy po cichutko tylnymi drzwiami trafiają do Polski co widać na ulicach dużych miast. Ci którym przydziela się już polskie obywatelstwo i zaczyna budować meczety. Przygotowuje się też środki w kwocie iluś tam miliardów na pokrycie kosztów podróży. W międzyczasie nasz mądry, przewidujący rząd wysłał kilka milionów nieporadnych Polaków na zmywaki co pozwoli przygotować miejsca na kwatery dla nowej generacji obywateli.
Wszystko będzie dobrze.”
scrambler
24 marca o godz. 13:52
Jon Anderson „od zawsze” śpiewał „piosenki z treścią” .
Tym razem tematem stala się wojna w Afganistani
Piękny utwór z przejmującym tekstem.
A Thomas Tallis w znakomitym wykonaniu Taverner Choir, to spora niespodzianka na blogu 🙂
Więc niech może utwór zabrzmi jeszcze raz, tym razem wykonane przez mistrzowski kwartet
Kronos Quartet – Spem In Alium Thomas Tallis
basia.n
24 marca o godz. 15:49
W przypadku 23/24/11 właśnie treść.
Tallis może to i niespodzianka. Oczywiście: de gustibus…
Choć może bez dobrej okazji, polecam:
https://www.youtube.com/watch?v=PLJmkwxEOZM
„Niemiec, a jaki wrażliwy!”
My też sobie nie wyobrażamy, abyś ty, ciociu, dała komukolwiek cokolwiek. 🙂
Och! jaka szkoda, że nie dla tłumienia buntów, to byśmy się uśmiali, ale póki co można się pośmiać z ciotki, jej pretensjonalnego tonu i niby godnej postawy.
Tyle lat już ciotka próbuje dogryzać i myśli, że to jej się udaje, no cóż, jak jej dobrze, to niech rozładowuje tu napięcia. Kolejna osobliwość przyrody, tym razem z Hameryki.
act
24 marca o godz. 13:29
Basiu, Tanako,
nie dam sie juz podpuscic na wyglupy :-).
Kto się nie da, ten zwiewa.
Taka prawda!
Z przyjemnoścą wysłuchałem, pogapiwszy się równocześnie, Andersona i Wakemana.
Przyznam, że z Wakemanem dosyć dawno się nie słuchaliśmy. Mam, jak widzę i słysze, pewne zaległości. W czasach, gdy – w ślad za Jerzym Kordowiczem – peregrynowałem światy tej muzyki, dzięki czemu poznałem się z wielką ilością muzyków i brzmień, bardzo też lubiłem Wakemana z jego miękkościami i śpiewnościami. Z czasem coraz bardziej skupiałem się na dwóch światach: Vangelisa i Tomity. Każdy z nich to zupełny gigant, ze swoim własnym językiem, estetyką, epickością opowieści, a przy tym pełen drobin, szczególików własnej wrażliwości. Obaj stworzyli wszechświaty Z jednej strony własne, z drugiej w pewien sposób dopelniające się.
Z przyjemnością więc pogrzebię w brzmieniach Wakemana, by go sobie trochę odświeżyć i upewnić się, co później robił.
Zamiast tego posluchajmy, co potrafi przeszlo 70 letni Jon Anderson jeszcze robic z glosem.
Ten kawalek to z nie tak dawnego koncertu ostatniej edycji grupy ‚Yes’ z Wakemanem!!!
Wiem, ze jestescie fanami
https://youtu.be/LPvAgQaKpCw
Anderson ma cudowny głos, wysoki, chłopięcy, lekki. Faktycznie – siedemdziesięciolatek frunie wysoko. To mi sie podoba!
Moim zdaniem, Anderson w najlepszy sposób wykorzystał swój głos u Vangelisa.
https://www.youtube.com/watch?v=rKqLAVyRaXw
Tu dwa młode i wesołe chłopaki: Vangelis i Anderson. Drugi w porządnym garniturku, pierwszy w porządnym sweterku 🙂 I do tego udaje, że wszystkie dźwięki wydłubuje z fortepianu 🙂 Dobrze mu idzie 🙂
Ten utwór był absolutnym hitem w początkach listy przebojów Trójki Marka Niedźwieckiego, przez wiele, wiele tygodni na miejscu 1. I później ciągle grany, a dziś również często grany w RMF Classic.
https://www.youtube.com/watch?v=__eZAuc2f-Q
Mr Cairo – tu słychać, jak muzyka obejmuje wokal, jak się wokal stapia w jedno z muzyką. A w innym miejscu, fantastycznie muzyka podkreśla i uwypukla głos.
https://www.youtube.com/watch?v=pc-CIdztfws
Tu Anderson w ‚Heaven & Hell’. Gdy słucham, zawsze mną wstrząsa.
Inny artysta, ktorego jestem wyznawcą: Peter Gabriel.
Dobrze już znając jego ‚Passion’, widziałem spektakl zespołu baletowego Mosesa Pendletona ‚Momix’ zrobiony do tej muzyki. Niech się katolik schowa do mysiej dziury ze swoją duchowością!
Tu coś nieco innego, a podobnie poruszającego: ‚Biko’
https://www.youtube.com/watch?v=luVpsM3YAgw
Datki na knajpki? Ktoś tu chyba uderzył się w szyld wejścia do wartej tego datku i myśli, że tak jest w Polsce. Qrwa, w Polsce kawa np. w takim Silesia Center jest w tej samej cenie co w centrum Lizbony, co może każdy sprawdzić na miejscu, wystarczy się tam wybrać. Teraz najlepsze: herbata z tytki 6 zł/szklanka !!! – jakie to jest przebicie? Obiad w którejkolwiek knajpce mojej mieściny może człowieka wprawić w prawdziwy wqrw. A więc łez lał nie będę jak to w końcu zamkną i zajmą się czymś, co będą może robić lepiej, a nawet uczciwiej.
Tanaka
24 marca o godz. 18:07
„Inny artysta, ktorego jestem wyznawcą: Peter Gabriel.”
I ja! i ja! (tak Winetou zawołał swoją klacz).
A tutaj profetyczny przekaz PG z 1979:
https://www.youtube.com/watch?v=G0GcqYGv1AA
„(…)
Lord, here comes the flood
We’ll say goodbye to flesh and blood
If again the seas are silent
In any still alive
It’ll be those who gave their island to survive
Drink up, dreamers, you’re running dry.”
Aktualne.
Optymatyk 24 marca o godz. 14:37
Cytowany tekst jest dowcipny i każdy przy zdrowych zmysłach się zgodzi z taką argumentacja do momentu: „…. po cichutko tylnymi drzwiami trafiają do Polski co widać na ulicach dużych miast. Ci którym przydziela się już polskie obywatelstwo i zaczyna budować meczety. Przygotowuje się też środki w kwocie iluś tam miliardów na pokrycie kosztów podróży.”
Mieszkam na dość dużym Śląsku, bywam w Krakowie i Wrocławiu i ciągle widzę blade słowińskie twarze, czasem przetkane jakimiś z Azji. Na ulicach faktycznie słyszy się obce języki, ale nie dla mnie, który uczył się rosyjskiego. Bez tych ludzi nic już by w Polsce nie działało i to się wkrótce pokaże.
A więc przyjacielu, są tylko dwie możliwości: jesteś trollem ruskim/polskim, co nie ma znaczenia, albo polskim nazistą, który wszędzie widzi murzynów i arabów. A meczety? Chopie wszystkie kościoły mają wierze, tam są dzwony a nie miejsce dla muezina.
W krolestwie pomaranczowego juz ponad 44 tys zarazonych.
scrambler
24 marca o godz. 18:38
Tanaka
24 marca o godz. 18:07
„Inny artysta, ktorego jestem wyznawcą: Peter Gabriel.”
I ja! i ja! (tak Winetou zawołał swoją klacz).
😀 😀 😀 tak jest, przy czym to było w „Rejsie”: Jakie zwierzę wydaje taki odgłos: i ja, i ja!?
Peter Garbiel bardzo aktualny licealista jest. W zasadzie, ten Gabriel to jestem ja.
Tanaka
24 marca o godz. 19:21
…znaczy w Rejsie to nie był odgłos konia paszczą? – Patataj, patataj?
https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/19_ktkqTURBXy8xMTgwNWNlM2JmOGM2ZGU3MGFiMmY4ZmVlNGRmMjM2OC5qcGVnkpUCzQPAAMLDlQIAzQPAwsM
A tu remake:
https://paczaizm.pl/content/wp-content/uploads/scena-z-filmu-rejs-duda-szydlo-przerobka.jpg
Co do Petera: zlinkowałem archaiczne jak na dzisiejsze standardy nagranie (chyba epoka Bizancjum Brytyjskiego? W każdym razie za cesarzowej Stokroty Margaryny). Ten sam kawałek w równie purystycznej autorskiej wersji jest na płycie Roberta Frippa Exposure (ok 30:00).
https://www.youtube.com/watch?v=VZA3qLXj8bA
Taka ciekawostka.
A propos Petera Gabriela. Moja córka uwielbia clip Sledgehammer. Jest mistrzowski. Muzycznie i w warstwie wideo. Nie dziwię się, że ją fascynuje. 😉
https://youtu.be/OJWJE0x7T4Q
scrambler
24 marca o godz. 19:52
Tak jest, odpowiedź niepoprawna – chodziło o odgłos konia paszczą! Panie Kazimierzu, niech pan nie podpowiada!
Scena z filmu pt. remake z DuSzydłą prawidłowa: dół oddaje istotę góry, przy czym góra znacznie lepsza.
Fripp dobry jest!
Żorż Ponimirski
24 marca o godz. 20:05
Jak byłem własną córką w kołysce, też mi sie podobało! Dobre to , dalej mi się podoba, jak już wreszcie zostałem sobą.
Natomiast co innego się też podobało mojej małej córce, w wieku lat jakichś trzech albo dwóch i pół. Fikała do muzyki tak, że do dziś nie przestała:
https://www.youtube.com/watch?v=ovhzZnaAl5A
Słodkiego miłego. Kombi.
Do Gabriela też fikała. taka fikaczka.
Natomiast nie jest jasne, do czego fikał Karol. Który przestał być sobą i dlatego został Lolkiem który pozostał papieżem. I odwrotnie.
Bo jakby fikał do tego co trzeba, to by nie został. To by nie było tak jak było, więc dobrze by było.
@Ramschel
24 marca o godz. 19:01
Odśwież stronę. 43k było wczoraj
@Tanaka
24 marca o godz. 20:27
Fikał do barki, która płynęła pod mostem, albo do flisaka. I na pewno do Gwiezdnych Wojen. Tutaj dowód:
UWAGA! Sceny gorszonce i obraźliwe
https://www.youtube.com/watch?v=WVgvxoo1_YM
… do słuchania przedpotopowego Frippa nie zachęcam, ale takie coś:
https://www.youtube.com/watch?v=_w88hlFSKao
Jakby co,
https://www.youtube.com/watch?v=lLo8koUHmDI
też jego. Czyli nie zawsze gruszki na wierzbie czy jabłka na sośnie…
@scrambler
24 marca o godz. 20:35
Dorzucam słodziaka
https://www.youtube.com/watch?v=qN8wILxis6I
Tanaka
24 marca o godz. 20:27
Kto wie do czego on fikał i czy fikał. W każdym razie na pewno nie żuł gumy Turbo. Tak było.
https://youtu.be/WKXh8w-tvDQ
Milusiński zakazał gumek, a ta o gumach. Co z tego, że do żucia.
I jeszcze coś z epoki
https://www.youtube.com/watch?v=slDNOtOQ8oA&list=OLAK5uy_nMft1HP8iD7Wu0f0PfOKfao7r_nrBz6O8
@Żorż Ponimirski
24 marca o godz. 20:52
Ani gumy Pinky
I coś do potańczenia w czasach zarazy. Hopsa!
https://www.youtube.com/watch?v=JZMHLwjLfy8
bubekró
24 marca o godz. 20:50
dzięki, choć to nie całkiem moje klimaty.
Na koniec w kwestii R. Frippa :
https://www.youtube.com/watch?v=su_puw6KLMM
jakby się kojarzyło z niejakim Eno Brajankiem to całkiem poprawnie, bo trochu ze sobą plumkali:
https://www.youtube.com/watch?v=q7P8Mv5IQds
onegdaj.
Fripp to również gitarista master level:
https://www.youtube.com/watch?v=SZiWvjRj1AY
ale w powyższym przypadku the first one jest jegomość obsługujący skrzyżowanie miecza Yody z sitarem. Widziałem go również całkiem współcześnie w projekcie Liquid Tension Experiment (Dream Theater po rozwodzie) ale już wcale bez włosów, znaczy może
.. głowa do środka włosem
bo wystawały pod nosem.
Ale wiosło bez zmian.
Gary Clark Jr. “Come Together” on the Howard Stern Show
https://www.youtube.com/watch?v=KUYb-V4GYZc
hi @Orca & Seattle
Wieczorna gimnastyka dla kwarantanników. Ćwiczenia wykonujemy razem z instruktorką
https://www.youtube.com/watch?v=HVVp_NpLzmI
Jeśli ktoś nie rozumie skandynawskiego, można ćwiczenia wykonywać z polskim podkładem
https://www.youtube.com/watch?v=W8zqJwPOMoA
W zdrowym ciele zdrowy mózg
bubekró
24 marca o godz. 21:01
@Żorż Ponimirski
24 marca o godz. 20:52
Ani gumy Pinky
Oooo.., Kobrę się oglądało! 😀
@BWTB
24 marca o godz. 18:50
A faktycznie, od tamtego momentu, to mnie też nie interesuje. Niemniej jest to zdanie tego st. kpr. rez. WP, i co mu zrobisz? Nic. I tyle.
scrambler
24 marca o godz. 16:02
Płyta Klausa Schulze Voices of Wieluń zrobiła na mnie duże wrażenie .
Schulze i Lisa Gerard tworza razem niezwykły album !
A Peter Gabriel – oczywiście też 🙂
Tanaka
24 marca o godz. 20:27
… tak mi przyszło do głowy (uważasz, siedzi żołnierz w okopie i coś mu strzeliło do głowy) nad tym rytualnym odkażaczem wysterylizowanym wskutek zażywania na poczwórnym szkle, że ten tam, Lolek kajakarz fikał jak się nawąchał cynamonu pod sklepem. A cynamonu zbrakło, się na kremówki przerzucił i już taka galanteria mu została. Jak żyć panie na kremówkach bez cynamonu, jak fikać? Bulba.
basia.n
25 marca o godz. 0:11
Prawda, że przejmujące? Cisze się, że mogłem wskazać coś – tak mi się wydaje – wartościowego i szkoda, że mało znanego. Jak namówiłem do odsłuchania młode pokolenie to usłyszałem, że owszem, że super, ale kto to ten Szulc. Zażartowałem, że organista z Wielunia. Mniej więcej wiem, czego słuchają, dla mnie to terra incognita.
@
Społeczne aspekty kwarantanny:
– Co słuchać? Ponoć masz kwarantannę?
– Aha, ale jest miło, spędzam z rodziną czas. To super ludzie. I okazało się, że rok temu córka wyszła za mąż.
Ozzy,
Moj znajomy w Polsce powiedzialby: chlopaki jadą. Podoba mi sie ta wersja.
Podoba mi sie rowniez Howard kiedy mowi do gitarzysty: I hope you don’t f-ck it up, Eric.
Zobaczylam video I soundtrack z filmu Justice League. Kolejny dowod ze klasyk “Come together” jest uniwersalny I ponadczasowy.
https://www.facebook.com/PiSnaKsiezyc/photos/a.844302592337571/2456461944454953/?type=3&theater
Tornister.
https://wiadomosci.onet.pl/opinie/koronawirus-w-polsce-i-na-swiecie-jak-panstwa-powinny-walczyc-z-pandemia/j1dh5b4
„Nie koronawirus niszczy świat, tylko główny sposób reagowania na niego, stosowany w Europie. Na własne życzenie tworzymy nową Wielką Depresję Gospodarczą.
Chiny mogły sobie pozwolić na zwalczenie koronawirusa kompletnym paraliżem jednej prowincji wielkości Włoch, ale w Europie nie można sparaliżować całych krajów na dwa miesiące
Na kopiowanie Korei Płd, która zwalczyła epidemię masowym testowaniem i dokładnym śledzeniem kto, od kogo i gdzie się zaraził jest za późno
Utrzymanie dotychczasowych sposobów walki z koronawirusem doprowadzi raczej do zapaści systemów medycznych niż do zakończenia epidemii
Ponieważ 90 proc. ciężkich przypadków na OIOM-ach i zgonów to ludzie w wieku ponad 60 lat albo przewlekle chorzy, to należy się skupić na tym, aby tę właśnie grupę skutecznie chronić przed zakażeniem wirusem, umożliwiając innym w miarę normalne pracę i życie.”
Ozzy,
Bill Rieflin, Seattle own, on drums with R.E.M.
Man on the Moon
🙁
https://youtu.be/oO2jBpeP9UE
Ozzy,
Poczytalam o Bill I jego żonie, Francesca. Posluchalam fragmenty Birth of a Giant I obejrzalam kilka obrazow jego zony. Poruszajaca I krotka historia. Muzyka I obrazy inspirujace.
,@ optymatyk
Wszystko to prawda cos napisal
Kazde twe slowo trzyma sie kupy.
Lecz szepnij slowko przyjacielu
Gdzie mozna nabyc papier do dupy.
@optymatyk
Wszystko to prawda przyjacielu.
Kazde twe slowo trzyma sie kupy.
I tylko szepnac racz mi slowko
Gdzie nabyc mozna papier do d..py.
@ addendum do optymatyka
Wiem, wiem moj drogi przyjacielu
W temacie tym nie chce byc bierny.
Lecz blagam – gdzie kupic papier?!
Gdy w sklepach jeno papier scierny.
@Aborygen
25 marca o godz. 4:24
Chyba w szczerość intencji już nie wierzę
I zaczynam podejrzewać Cię o wygłupy:
Dlaczego upierasz się akurat przy papierze,
Skoro tak wiele jest innych rzeczy do dupy?
Troche powazniej:
“Wszystko co czlowiek robi konczy sie ostatecznym paralizem. Na tym polega czlowieczenstwo, tragizm historii. Wszystko co czlowiek przedsiebierze, konczy sie przeciwienstwem tego co sobie umyslil. Wszelka historia ma sens ironiczny. I nastapi taki moment, ze czlowiek urzeczywistni dokladne przeciwienstwo tego, czego pragnal. A fatalizm ten stad, ze jakas istota wylamuje sie ze swojej naturalnej sytuacji. Czlowiek narodzil sie, by zyc jak zwierzeta, wdal sie natomiast w przygode, ktora nie jest naturalna, ktora jest dziwaczna. Stad jego egzystencja utracila ustalone, wyraznie okresline ramy. Otoz ta przygoda czlowieka jest nienormalna i z koniecznosci obraca sie przeciw niemu. Czlowiek przede wszystkim to tylko genialne zwierze, ma koleje losu takie jak facet, ktory rzuca się w jakaś fantastyczna awanture, ale musi ponieść jej konsekwencje. Bo ta awantura jest bowiem czymś zbyt wyjatkowym, by mogła dobrze się skończyć.
Wiec idzie droga, która musi doprowadzić go do ruiny. To nie jest pesymizm. Nigdy nie głosiłem nicości człowieka.Uwazam tylko, ze człowiek poszedł zła droga i ze nie mógł nią nie pójść.
Fragment rozmowy z E.M. Cioranem – czerwiec 1979r
Koniec piwka z kangurami ? https://www.abc.net.au/news/2020-03-21/the-unique-wa-pub-where-you-can-have-a-beer-with-a-kangaroo/12060590
Abo, no bo ‚existence precedes essence’ w czlowieku, jak chcial Sartre.
Czlowiek w odroznieniu od kamienia, jaszczurki a nawet malpy nie jest ‚usprawiedliwiony’ samym byciem, co wlasciwie jest esencja tych ostatnich.
Nie, on musi sie bez ustanku i wytchnienia stwarzac. Wybiegac codziennie w przyszlosc, planowac, marzyc i ulepszac sie (w jego mniemaniu). Nigdy nie wystarcza sobie w swoim bycie. Stad te ludzkie ‚awantury’ i tragedie, bo same bycie czlowiekowi nie wystarcza, musi mozolnie budowac swoj system wartosci, ‚essence’ wlasnie. Samonapedzajace sie szalenstwo, ktore ogarnia dzis juz cala planete, wynikajace z nienormalnosci sytuacji, w jakiej znalazl sie czlowiek…jako czlowiek.
A ja drogi Qubauszu,
daje słowo honoru,
Ze zaczynam Cię podejrzewać
o niewielka stratę humoru.
Herstoryk,
co tam z kangurem, juz i z czlowiekiem nie mozna wypic piwa w pubie. W poniedzialek o 12pm pozamykali wszystkie ,mokre’ przybytki w Canberze. Oj bedzie duzo agresji domowej, strach pomyslec!
„Informacja o zakażonym koronawirusem księdzu i 8 duchownych w kwarantannie, wzbudziła lęk wśród części mieszkańców parafii.”
Kto teraz da nam ciumka?
https://wiadomosci.wp.pl/koronawirus-w-polsce-zmarl-drugi-zakazony-sars-cov-2-ksiadz-8-duchownych-w-kwarantannie-6492643050457217a
@Aborygen
25 marca o godz. 7:49
Nie wiem co Tobie dzisiaj dolega,
Jednak nigdy bym Cię nie podejrzewał,
Że sądzisz, iż humor na tym polega,
Żebyś się ze mnie na blogu naśmiewał.
Ponieważ wierzę w humor jak w Boga,
To, stosując się do zaleceń unijnych,
Może Cię czekać kara raczej sroga
Za obrazę moich uczuć religijnych.
Chcąc uniknąć na blogu rozboju,
Zgodnie z obowiązującą narracją,
Przekazuję Tobie znak pokoju.
Z wnęką kuchenną i ubikacją.
bubekró
25 marca o godz. 8:53
„Informacja o zakażonym koronawirusem księdzu i 8 duchownych w kwarantannie, wzbudziła lęk wśród części mieszkańców parafii.”
Kto teraz da nam ciumka?
Zważywszy, że na 10 dotychczasowych śmiertelnych ofiar zarażenia 2 to członkowie kleru, stanowią oni 20% zejść, których dokonali w celu wejścia. Do bozi, który jest źródłem Prawdy, Sprawiedliwości i Piękna i Dobra! Na pewno są zadowoleni.
No dobra, w sprawie ciumka zobowiązany jest go rozdawać niejaki Piotrowski z biskupem doktorem Tyrawą do spółki. Żeby było dwóch. Najpierw sobie zrobią ciumki przed kamerami, a następnie ruszą ciumkać Polskę.
Albowiem jest powiedziane przez rząd, że nie więcej niż 2 osoby mogą wystepować razem.
Informuje się blogowiczów, że Maryja wreszcie rusza. Dokładnie w południe, jak Wisła długa i szeroka, bedą po kościołach bić w dzwony. Maryja, co dotąd spała w Tatrach, nareszcie się przebudzi i otoczy Polskę z jej Polakiem opiekuńczym skrzydłem, którego nie posiada. No, to otoczy szatą królewską, bo tych szat ma duży zapas, znacznie większy, niż maseczek: ponad dwieście. Tyle razy bowiem zostawała Królową Polski.
W tej sytuacji niegrzeczny wirus nie ma szans: Maryja się z nim w trymiga rozprawi.
I dlatego śpiewamy: Ojczyzne wolno racz nam zwrócić paaaanieeeee..!
Bo narazie, to faktycznie wolno idzie.
Będą glośno bili, w tej Canberze co to nie chce dać czlowiekowi piwa też będzie słychać. Narodzie, słuchaj!
Tanaka
25 marca o godz. 9:46
O matko ! Jeszcze i to ! A każą w tym czasie klękać ??
No to ja założę słuchawki i posłucham w tym czasie czegość bardzo głośnego. Do mnie dzwony nie dotrą za nic w świecie !!!
Tanaka
25 marca, g.9:46
W Tatrach to spali śpiący rycerze, ale zaraziutko NMP ich przebudzi (za pomocą dzwonów) i wykorzysta, pardą, użyje do walki z zarazą.
Do boju ruszą też Hufce Janiołów wiernych Maryji, co to na każde Jej skinienie.
Bezwzględnie możemy się czuć zaopiekowani.
Howgh!
Basia n.
25 marca o godz. 10:16
Łomatko i jeszcze! Tak musi być! Polska to nie w kij dmuchał.
Z czegoś głośnego to onegdaj słuchałem koncertu karilonowego na dzwonach uniwersytetu Erazmusa. Może zegluszy niekarilonowce nadwiślańskie?
Ale przecież Zygmund ma przemówić ! To kariliony nie dadzą rady
Ale słuchawki w uszach i owszem 🙂
Mag
25 marca o godz. 10:57
No i Jezusek giewontowy! I różaniec do granic!
„dr Bogdan Stelmach, seksuolog, znany w kręgach kościelnych nie od dziś”
https://oko.press/tvp-szczytuje-na-temat-seksu-w-czasach-koronawirusa/
Tanaka
25 marca o godz. 12:03
Niech w nie walą i sie walą! Oby im je wywinęło. Po kiego ruszają zabytek zygmuntowski? Ano, w ramach konserwacji mechanizmów należy się co łaska. Tak se myślę, że mogliby zbić sporą kasę przerabiając
[bankomaty na automaty do wydawania wafelków. A obok święcona z saturatora z kubkiem na łańcuchu]. (*)
No kiepeły do interesu to mają dość płaskie.
(*) prawa patentowe zastrzeżone.
Msza
https://www.o2.pl/artykul/transmisja-mszy-w-czasie-kwarantanny-ksieza-kontra-filtry-facebooka-komiczny-efekt-6492644868266113a
I co, biły? Jak tam siła rażenia? Ktoś z szan. towarzystwa odmłodniał albo może i nawrócił się…? Powiedzcie coś, bo tu u mnie nie było słychać.
@Ewa-Joanna
25 marca o godz. 13:36
A już myślałem, że dostali blokadę za pokazywanie się na tle karmiącej dziewicy
@Szary Kot
25 marca o godz. 13:36
Się odezwę w sprawie róż za parę dni. Mogę?
Tanaka wspomniał wywiadach Andrzeja Dudy (jako posła) w sprawie katastrofy smoleńskiej.
Obejrzałem na youtube jeden z wywiadów – ten udzielony radiu RMF FM. Na drugi nie miałem siły. Krętactwo, kłamstwa w żywe oczy, tupet, agresywność w forsowaniu kłamstwa, obłuda, zakłamanie aż do obelżywości, itd. Zbyt dużo jak na jeden raz.
Wspomnę kilka wyrywków z kłamstw Dudy w tym wywiadzie.
Dziennikarz prosił o wyjaśnienie skąd PiS, jak obejmie władzę (wywiad był przeprowadzony przed wyborami w 2015 roku), weźmie pieniądze na 1500 mld zł inwestycje, co było (jest do dzisiaj, przyp. tejota) zapisane w programie wyborczym tej partii.
Duda na to, że banki mają pieniądze, przedsiębiorcy mają dużo swojej płynności w bankach.
Dziennikarz pyta, w jaki sposób skłonicie, gdy obejmiecie rządy, przedsiębiorców do inwestowania.
Na to Duda – panie redaktorze, to jest program, w tym programie nie ma szczegółów, bo to jest sprawa, która rozwiążemy wydaniem przepisów, zachęt, skłanianiem przedsiębiorców do inwestowania.
Dziennikarz – jakich zachęt.
Duda niemal oburzony, że o takie pierdoły pyta go dziennikarz – panie redaktorze, program nie może zawierać takich szczegółów, program nasz, to są konkretne plany, kierunki, wskazujemy na to, co trzeba naprawić, jak podnieść polski przemysł, jak odbudować stocznie, itd.
Na to dziennikarz – kto odbuduje stocznie (pytanie do dzisiaj nie straciło na ważności)?
Panie redaktorze – Duda staje się coraz bardziej oburzony i agresywny – przemysł powinien być odbudowany, to jest nasz program, my będziemy przyczyniać się do tego, by przedsiębiorcy działali na rzecz odbudowy, rozbudowy, itp., stocznie również, bo to ważny dział przemysłu, itd.
Dziennikarz nie ustępuje – jakimi metodami?
Duda – banki będą udzielać kredytów.
Dziennikarz – jakimi metodami przekonacie banki, by udzielały kredytów.
Duda – to jest ważna sprawa, ale program PiSu, to nie jest podręcznik ekonomii, konkretne zadania będą podejmowane o czasie, w miarę postępu, wszystkiego nie możemy przewidzieć, itd.
Dziennikarz – jak długo może trwać odbudowa?
Duda – panie redaktorze, pan zdaje sobie sprawę z tego, że takie wielkie zadanie jak odbudowa przemysłu, w tym stoczni, nie może być wykonane od razu, w rok, czy dwa, to jest plan długofalowy. Może i dziesięć lat. Tak powiedział.
Itd., itp.
Bezczelność tego gościa w żonglowaniu pustymi obietnicami, bujaniu ludzi sloganami, w zakłamywaniu rzeczywistości jest niesamowita. To jest jego największa siła i było to wysoko ocenione przez Jarosława Ka, który trafnie wytypował Andrzeja jako właściwego kandydata PiS na prezydenta. Jarosław od razu przewidział, że z nim „damy radę”.
Odnośnie katastrofy smoleńskiej Duda w tym wywiadzie powiedział coś absurdalnego, aż śmiesznego.
Dziennikarz zapytał go kiedy będzie raport zespołu Macierewicza w sprawie katastrofy smoleńskiej i co będzie w tym raporcie (wywiad był przeprowadzony w 2014 roku).
Duda odpowiedział – panie redaktorze proszę o to pytać Macierewicza, ja się nie zajmuję takimi sprawami.
Na to dziennikarz – przecież jest pan urzędującym sekretarzem zespołu d/s wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej i nie wie pan co będzie w raporcie (???).
Na to Duda, wiem jedno i to jest potwierdzone przez naukowców ekspertów, że w Smoleńsku był wybuch. To wiemy na pewno.
I tu następuje trik argumentacyjny, charakterystyczny dla tego typu retoryki.
Wiem, że był wybuch. Co konkretnie wybuchło, jaki materiał – nie wiem. Gzie nastąpił wybuch – nie wiem. Ale na pewno był wybuch.
Dziennikarz – czy był to zamach? Na to Duda skrajnie oburzony, z twarzą wykrzywioną podnosi głos – panie redaktorze, nie powiedziałem, że w Smoleńsku była zamach, proszę mi nie wmawiać, nie powiedziałem tego, to jest nie w porządku. I dalej coś w tym stylu.
Idiosynkrazja wtłaczana w PiSowską masę polityczną – był wybuch, lecz że było zamachu, tego nie powiedziałem, proszę mi nie imputować niedorzeczności. Taka jest mowa „do rzeczy” spragnionych prawdy tropicieli zamachów.
Był wybuch.
– Był zamach?
– Tego nie powiedziałem.
Jaja jak berety.
Bezczelność tego faceta przerasta jego tłumokowatość i niezdarność argumentacyjną o kilka długości. Głupota i pazerność na władzę maskowane gmatwaniną kłamstw, obrazy i zapierania się w w żywe oczy.
Nie on jedyny. To jest norma w wśród PiSowców. Gdy znajdują się w trudnym położeniu, stają się agresywni, obmowni, uniesieni fałszywym honorem sypią insynuacjami, kalumniami i epitetami Czynią to bez wytchnienia, jadą bez trzymanki, bez ustanku zakrzykują prawdę.
To jest najsilniejsza strona PiSowskich dygnitarzy, najbardziej pożyteczna dla partii umiejętność – insynuować, kłamać, pomawiać i unosić się honorem i godnością, okazywać przy tym pogardę do drugiego i dalszych sortów.
Pzdr, TJ
@
w kwestii dzwonkologii:
1. znany z hulaszczego trybu życia emeryt aktywista ruchu antyteistycznego w związku z narastającą epidemią wystąpił z inicjatywą demontażu niedostępnych powszechnie a jakże skutecznych (co wiadome jest od średniowiecza) w zwalczaniu wszelkich zaraz i plag kościelnych dzwonów:
https://www.tivysideadvertiser.co.uk/resources/images/11181062?type=responsive-gallery-fullscreen
2. szczególną moc posiadają podobne eksponaty:
https://www.dw.com/image/39141508_101.jpg
3. w ramach akcji „dzwony po strzechy” wspartej znacznymi środkami odkażającymi UE i firmy BMI RAIBOW (bimbrownia sp.j.) z puszczy białowieskiej pozyskane narzędzia walki z zarazą zostaną dostosowane na potrzeby powszechnego użytku:
https://lh3.googleusercontent.com/proxy/a9dmh9XvL5Nxvsy7KqL4w345tM6EF3iCBOmytYW67fPasbVJueaRLlplKrVuhy2VIm1DzElpkNzm6FwKvgI
(napęd ręczny mięśniowy czyli mięśniodzwony lub elektromechaniczny za dopłatą, możliwa wersja kuń plus góral)
4. są już pierwsze efekty akcji, tzw. znaki / stigmata mortis zarazy:
https://derbyda.org.uk/wp-content/uploads/2019/10/chesterfield-2397026_1920-228×300.jpg
Jak donoszą członkowie ruchu oddzwonienia pojawiają się przypadki nasilonego zużycia w postaci wywijania się na lewą stronę. Wysunięto wnioski, że proces naprawczy można aktywować wieszając za dzwonki.
Szary Kot
25 marca o godz. 13:36
I co, biły? Jak tam siła rażenia? Ktoś z szan. towarzystwa odmłodniał albo może i nawrócił się…? Powiedzcie coś, bo tu u mnie nie było słychać.
„„Serdecznie proszę, aby w środę 25 marca br. w Uroczystość Zwiastowania Pańskiego o godzinie 12.00, we wszystkich katedrach i kościołach w Polsce, biskupi oraz kapłani odmówili Anioł Pański, modlitwę Ojcze nasz i trzy razy Zdrowaś Maryjo w intencji ustania epidemii, za chorych, za służby medyczne oraz za zmarłych. Proszę również, aby tego dnia, o godz. 12.00, we wszystkich kościołach w Polsce zabrzmiały dzwony” – napisał w komunikacie przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki.”
No tak miało być! Że te dzwony wszędzie biją i epidemia ustaje!
Ale nic nie słyszałem, choć w zasięgu przebywałem. Jezusku miłościwy, czyżby słabo bili, byle jak i byle gdzie? Jak to możliwe, żeby samej Maryi nie bić? Albo chociaż troszkę za tych chorych i tak dalej?
tejot
25 marca o godz. 14:11
Żeby jakiegoś pisoida gadającego z minutę wytrzymać bez odpowiedniego odruchu, to nie idzie. Dobry dajesz przykład takiego gadania, w dodatku przedprezydenta.
Onże gada o programie, po czym dalej gada, że się dopiero zobaczy. Żeby już nie komentować tak jak Ty, to dodam, że program to jest coś realizowalnego i coś co zostanie zrealizowane. Duda gada więc nie o żadnym programie, tylko rzuca hasła, do tego skrajnie zideologizowane. Bo jeśli gada, że „przedsiębiorcy mają dużo swojej płynności w bankach”, to znaczy, że ich okradnie.
„Płynność przedsiębiorców w bankach” jest ich płynnością, a nie Dudy i nie pisoidów.
Skoro pisoidy nie mogą „odbudować przemysłu, w tym stoczniowego w rok, a nawet dwa”, co jest zrozumiałe, to znaczy, że już odbudowali, bo właśnie jest rok piąty tego odbudowywania. W ani jednym miejscu nie widać, żeby cokolwiek odbudowali. Stocznie tak odbudowali, że odwrotnie. Niejaki Morawiecki, znawca odbudowy, pokazał się na tle odbudowywanego statku, ktory nie był statkiem, ale kawałkiem blachy i odbudowanego następnego statku posklejanego taśmą. Tak odbudował przemysł stoczniowy. Odbudował też przemysł podstoczniowy, co polega na tym, że nie może odbudować podwodnego „Orła” w którym lata temu sfajczyły się akumulatory i pewnie coś jeszcze, bo przez lata tak odbudowują, że nic. Nie ma chętnych do wzięcia się za odbudowę naszego podwodnego krążownika. Firmy nie są aż takie głupie, żeby je Duda z Morawieckim pozbawili „płynności finansowej w bankach” przez tą odbudowę.
Natomiast w sprawie „podręcznika ekonomii”, o ktorym gadał łgacz Duda, że ich rzekomy program nie jest takim podręcznikiem, to też skłamał: ich program jest takim podręcznikiem, ponieważ program odbudowy przemysłu, zmiany jego struktury – co w Polsce jest fundalementalnie potrzebne właśnie ze względów ekonomicznych – to właśnie taki podręcznik.
Duda gada, że pisoidy mają program. Więc jak mają, to mają podręcznik ekonomii. A ponieważ nie mają programu tylko zideologizowane i durne hasła okłamujące wyborców, to nie mają tego co niezbędne – podręcznika właśnie.
O Smoleńsku: skoro Duda „wie jedno, że to był wybuch”, to wie gdzie był wybuch i co wybuchło. Ale gada, że tego nie wie. Ci wszyscy oszuści smoleńscy z Dudą jako mniemanym prezydentem wszystko wiedzą, bo nic nie wiedzą, więc wszystko zakłamią. W tym są dobrzy.
Przemówienie Angeli Merkel:
„Dies ist eine historische Aufgabe – und sie ist nur gemeinsam zu bewältigen”
Ewa-Joanna
25 marca o godz. 14:01
Wal śmiało 🙂
Tanaka
25 marca o godz. 16:13
O Smoleńsku: skoro Duda „wie jedno, że to był wybuch”, to wie gdzie był wybuch i co wybuchło. Ale gada, że tego nie wie. Ci wszyscy oszuści smoleńscy z Dudą jako mniemanym prezydentem wszystko wiedzą, bo nic nie wiedzą, więc wszystko zakłamią. W tym są dobrzy.
Mój komentarz
Większość liderów PiSowskich (99 %), to gadacze nie na temat, czarownicy upojeni magią swoich słów, potakiwacze SMSom z Nowogrodzkiej, wielbiciele jedynie słusznych piątek Kaczyńskiego jako narodowego darczyńcy, przeznaczonego nam mądrego przywódcy, planisty- stratega, którego myśl polityczna kulę ziemską obiega i który zawsze, w każdej sytuacji wie o co biega.
To są ludzie nie znający uczucia wstydu, winy, poczucia obowiązku względem państwa i obywateli. Na te uczucia i poczucia ma wyłączność Prezes Polski, Wielki Mistrz, Wielki Wezyr, Wielki Mufti, szef największej dykasterii w Europie, producent, podpora, strażnik prawdy, moralności i wiary.
Tylko do niego mogą być kierowane uczucia, poczucia i powinności, nie gdzie indziej. Wyżej (i dalej) jest tylko Bóg.
Pzdr, TJ
tejot
25 marca o godz. 16:59
No, no! ładny portrecik. Znaczy taki sobie (nad)zwyczajny poseł w żadnym trybie z wyglądu pasujący do tureckiego swetra. Jaro Ka Czung.
@Tanaka
25 marca o godz. 15:52
Słabo bili. Brakło im pary w piersiach, by za sznury ciągnąć. W dzwony należy bić, ile wlezie. O, tak:
https://www.youtube.com/watch?v=C70WutMsyGk
tejot
25 marca o godz. 16:59
scrambler
25 marca o godz. 17:08
Ten „Wielki Mufti” bardzo mi pasuje 😀 😀 ; „Jaro Ka Czung” też dobry, acz Mufti jest dobrze rozpoznawalny.
Jedno i drugie nadaje się na dobry klip: w półwianuszku czyli połksiężycu siedzą Starcy, czyli Mędrcy. W środku, nasz Wielki Mufti. Podnosi do góry gładkoskóry i pulchny, starczy i odpowiednio blady paluszek. Wśród pozostałych Starców rozchodzi się głębokie „ooooo…!”, znaczy, nasz Mufti uczynił Znak. Znak jest Mądrością, więc na pół godzina zapada cisza i Starcy rozważają w duchu co też Znak miałby znaczyć.
Następnie wydobywa się Dźwięk. Ktoremu towarzyszy Treść Wonna. „Ooooooo…!”, rozlega się wśród Starców, którym to samo dolega. Przez kolejne pół godziny rozważają w duchu co by miał znaczyć Dźwięk i Treść.
Następnie z góry spływa Światłość i rozlega się mocny Głos. Tego co upadł w Smoleńsku: „to brat mój, w którym mam upodobanie! Jego słuchajcie!”
Po czym następują rożne inne adekwatne zdarzenia.
bubekró
25 marca o godz. 17:33
Właśnie! Porządnie!
A propos – świetny film. Kinski, sopocianin z urodzenia.
@
Na znak, że kościół kłopotów nie unika,
Wymyślił klecha, że dzwony wirusa wybiją,
Co naturalnie z prawa naturalnego wynika
W kraju pod zawsze dziewiczą Maryją.
I sam uruchomił w swoim kościele
Dzwon, zawieszony niezbyt wysoko.
Lecz dzwon nie wziął udziału w tym dziele
I zamiast wirusa, wybił księdzu oko.
Polecam tekst lekceważonego magistra Rotkiewicza z tygodnika Polityka (tak, tego od blogów z waszymi koment). Co tam takiego ciekawego?
Kwarantanna wycieczkowca Diamond Princess. Wnioski każdy wciągnie sam. No, płaskoziemcy mogą mieć inne od tych logicznych.
A co takiego napisał Rotkiewicz, czego nie napisał Der Spiegel oraz Journal of Travel Medicine?
Czytanie ma przyszłość panie @Totrete.
Mam połowę rodziny w tym języku i niezliczoną ilość znajomych, a wszyscy oni są wybitnymi specjalistami od Polski. Zapraszam!
Qba
25 marca o godz. 19:31
@
Na znak, że kościół kłopotów nie unika,
Wymyślił klecha, że dzwony wirusa wybiją,
Co naturalnie z prawa naturalnego wynika
W kraju pod zawsze dziewiczą Maryją.
I sam uruchomił w swoim kościele
Dzwon, zawieszony niezbyt wysoko.
Lecz dzwon nie wziął udziału w tym dziele
I zamiast wirusa, wybił księdzu oko.
„Jezus, Maryja!” Wrzaśnie ksiądz bez oka
Oko zaś zgrabnie poturla się i spadnie
Po tym się poznaje że bóg jest opoka
I czuwa nad nami, stąd aż do Maroka
To jest „DOBRA NOWINA”,
qńca kapitalizmu nima.
……………………….st
„„Nie wierzę w żadną globalną rewolucję na rzecz empatii czy końca kapitalizmu, bo to po prostu nie jest możliwe. Obawiam się więc, że rzeczywistość po epidemii stanie się na dłuższą metę jeszcze bardziej brutalna. Ale na pewno skończył się świat, który znamy. Powrotu do dawnego modelu życia nie będzie”, mówi filozof i publicysta.”
https://kulturaliberalna.pl/2020/03/24/stawiszynski-wywiad-pawlowski-apokalipsa-epidemia/
@BWTB
25 marca o godz. 22:43
O którym języku piszesz? O tym, w którym ukazało się to opracowanie?
COVID-19 outbreak on the Diamond Princess cruise ship: estimating the epidemic potential and effectiveness of public health countermeasures
Opublikowane notabene 28. lutego 2020
@Tobermory
25 marca o godz. 22:02
25 marca o godz. 23:06
Zaraz Cię pokąsa!! Obrażasz jego GURU!!!
https://www.youtube.com/watch?time_continue=591&v=RjDp2jDLWbo&feature=emb_title
„To nie koronawirus nas zabija… Za rok wprowadzą powszechne szczepionki!” Dr Shiva
………………………..
Ten facet mówi, o tym, o czym ja piszę na tym blogu od początku. Jak zdrowie, medycyna, farmacja i polityka łączą się w zabójczą/ludobójczą mieszankę.
Proszę posłuchać i nie narzekać, marudzić i pieprzyć głupoty, trzy po trzy, para piętnaście. Oczywiście nie wszyscy, ale jednak zawsze ktoś. Nie będę wymieniał kto, sami się ujawnią.
https://www.youtube.com/watch?v=6xk53fpxyB4
Strach przed koronawirusem – oszustwo stulecia? Polski lektor
„W temacie” statków wycieczkowych, Zachodnia Australia ma prawdziwy zgryz z trzema – https://www.abc.net.au/news/2020-03-26/passengers-on-artania-cruise-ship-off-wa-test-positive-covid-19/12091884
My dear bloggers, I take my leave
But only for a little while
Some will rejoice, fewer grieve
all that will soon transpire.
Please do not judge this entry
as anything bizzare or queer.
It just so happens that each day,
leaves room enough to disappear.
@Optymatyk
26 marca o godz. 1:49
https://www.youtube.com/watch?time_continue=591&v=RjDp2jDLWbo&feature=emb_title
„To nie koronawirus nas zabija… Za rok wprowadzą powszechne szczepionki!” Shiva Ayyadurai
Po odsłuchaniu wywiadu opiniuję osobiście, że:
1. Facet ma sporo racji, mówiąc o 1%, korupcji elit i systemu politycznego, odżywianiu, systemie odpornościowym, zanieczyszczeniu środowiska, ogłupianiu społeczeństw.
2. Zbyt mocno i pewnie przechwala się swymi kwalifikacjami, wiedzą i przekonaniami. Prawdziwi naukowcy i eksperci nie wyrażają się raczej z taką pewnością siebie. Za to politycy zawsze!.
3. W potępianiu szczepionek zatrąca o spiskologię. Sprawa nie jest taka prosta. Są jedyną poza antybiotykami skuteczną bronią przeciw chorobom. Są kosztowne w tworzeniu i produkcji. Powszechna prywatyzacja ochrony zdrowia oddała to w ręce „Wielkiej Farmaceutyki”, która próbuje na tym kręcić lody.
4. Pomija różnicę w kosztach współczesnej medycyny z „maszynami robiącymi ‚ping'” i takimiż kosztami w latach 1950-ch, na które się powołuje, jak też fakt, że była ona wówczas o wiele bardziej „społeczna” (państwowa) i o wiele mniej prywatna.
W podsumowaniu, sporo racji, ale należy traktować ze szczyptą sceptycyzmu, „cum grano salis”. Moim zdaniem gość jest z lekka kontrowersyjny, patrz link do biografii powyżej, na Wiki.
Rumieniec! Link się nie wkleił – https://en.wikipedia.org/wiki/Shiva_Ayyadurai
Nauka, która pójdzie w las – https://nowyobywatel.pl/2020/03/25/czego-uczy-nas-koronawirus/
Dziń dybry państwu!
Na śniadanie uprzejmie się informuje, że to nie koronawirus atakuje Polaka, tylko świr.
Oto kurator oświaty z woj. kujawsko-pomoskiego, oczywiście pisoid, niejaki Gralik Marek, wziął i oznajmił, że :
sposobów nauczania zdalnego jest wiele, nie tylko internetowe. – To co najmniej kilkanaście sposobów i przez to zdalne porozumiewanie rozumie się kontakt nie tylko za pomocą środków elektronicznych, ale też drogą tradycyjną, drogą listową, drogą przekazywania materiałów papierowych
Pan ten jak nic pożarł na śniadanie wybuchającą parówkę imienia Kaczyńskiego Lecha.
Nauczyciele siedzą w domach i uczą kochanych uczniów zdalnie, pisząc do nich listy, liżąc znaczki i przylepiając je na koperty, a następnie wrzucając do skrzynek pocztowych. Możliwe też, że w celu zdalnego uczenia wysyłają gołębie „z materiałem papierowym” przyczepionym do nogi.
O to kto płaci za wysyłanie listów i gołębi nie pytamy. Nauczyciel nadwiślański wie, że on płaci.
Nauczyciele od pisania listów donoszą na rząd. Chyba też drogą listową:
Awarie przeciążonych serwerów dopisały piękną puentę. Kurtyna – skomentował rady kuratora Sławomir Wittkowicz, szef Wolnego Związku Zawodowego Solidarność-Oświata. W środę padły bowiem wykorzystywane do komunikacji i zdalnych lekcji serwery Vulcan i Librus.
No, nie mogły nie paść, skoro szkolnictwo nadwiślańskie ma liche serwery i liche systemy, a wulkanow to u nasz w ogóle niet!
Specjalny dodatek dla zadowolenia kolegi @Herstoryka:
Do „Wyborczej” napisał list nauczyciel historii. „Pan minister jednym zdaniem chce przenieść niemal XIX-wieczną szkołę w XXI wiek. W mojej szkole już przejście wyłącznie na e-dziennik wyglądało jak kolektywizacja w ZSRR za Stalina – bez maszyn, czyli bez komputerów we wszystkich pracowniach… A tego, co dzieje się teraz, nawet nie umiem porównać do czegokolwiek z przeszłości. Jako historykowi nasuwa mi się obraz Chin Mao i tzw. wielki skok – produkcja stali w dymarkach w latach 50. XX wieku
Tak więc, drogie dzieci niezaopatrzone w świra i wybuchającą parówkę w kiszkach, jest dobrze! Dymarki imienia towarzysza Mao Kaczyńskiego mają wielką przyszłość nad Wisłą.
@T, kolegium redakcyjnego Polityki z szefem Baczyńskim na czele jeszcze nie dostrzegli marnującego się tu na blogu talentu. Jak to zmienić?
@
Zdalne nauczanie jest w całej Polsce bardzo łatwe
I nie jest potrzebna do tego satelitarna komunikacja.
Wystarczy zebrać w kościele okoliczną dziatwę,
A będzie zapewniona konieczna dzieciom edukacja.
Bowiem Bóg jest najmocniejszym serwerem na świecie
I nie zawiesza się nawet wtedy, gdy cały rząd z nim gada,
Niestety, absolutnie niczego się od niego nie dowiecie,
Bo ten serwer najzwyczajniej nikomu nie odpowiada.
@Ewa-Joanna 12:12
i późniejszy
Jeśli to do mnie, to odpowiem tak. Jedna z plag egipskich nawiedzająca Australię? W ciekawym kraju żyjesz.
A swoją drogą, jeśli to miała być aluzja, to jeszcze tak. Zdaję sobie sprawę, że zwłaszcza w ostatnim czasie może rzadko wynurzam się na powierzchnię bloga, ale żeby aż tak rzadko i masowo, to chyba nie.
Parę drobiazgów z pola walki, wszak w czasach wojennych podobno żyjemy, jak co i raz z różnych ust telewizyjnych nas się zapewnia. Ale do ad remu. Na czasie bowiem nauczanie zdalne i nas dopadło. I tu mamy dylemat. Da się od biedy w sieci pokazać jak przeprowadzić badanie kliniczne zwierzęcia. Zwłaszcza krowy czy konia, bo duże i dobrze na filmie wyjdą. Pytanie, jak praktycznie student będący na ten przykład w domu w świętokrzyskim ma te rękoczyny zrobić własnoręcznie. Nie każdy bowiem ma do dyspozycji krowę czy konia w domu. Nie każdy z naszych studentów jest od razu góralem.
PS. Dobra, wycofuję się z tego konia. Pozostańmy przy krowach.
@Tanaka
26 marca o godz. 7:34
Specjalny dodatek dla zadowolenia kolegi @Herstoryka:
„Do „Wyborczej” napisał list nauczyciel historii. „Pan minister jednym zdaniem chce przenieść niemal XIX-wieczną szkołę w XXI wiek. W mojej szkole już przejście wyłącznie na e-dziennik wyglądało jak kolektywizacja w ZSRR za Stalina – bez maszyn, czyli bez komputerów we wszystkich pracowniach… „
Bo P. Minister staropolskim zwyczajem, cytując słowa wieszcza, „mierzył siły na zamiary, nie zamiar podług sił”!
zyta2003
23 marca o godz. 20:32
jak wykazaly symulacje najlepszych uniwersytetow angielskich – nie jest w stanie udzwignac nawet tak dobra i bogata jak w UK opieka zdrowotna.
———-
Wartość symulacji z Imperial College jest dość wątpliwa, co przyznaje zresztą pośrednio sam twórca oryginalnej symulacji Neil Fergusson. Stworzył ją 13 lat temu w oparciu o założenia odnoszące się do pandemii grypy. Kod symulacji nigdy nie został udostępniony ani udokumentowany a więc nie jest możliwe stwierdzenie „reproductibility”.
A tymczasem – amrykańscy miliarderzy chcą by ludzie pracowali jak zwykle, nawet jeśli to ich wykończy – https://au.yahoo.com/news/us-billionaires-want-people-back-074605352.html
Dla nich, dla rządów, dla firm ubezpieczeniowych, przyspieszone wymarcie emerytów, rencistów, chorych, starych może tylko przynieść oszczędności/zyski finansowe.
Gdybym miał skłonności spiskologiczne, mógłbym teoretyzować, że ww. grupy wpływu będą robić mnóstwo chałasu nt. wstrzymania epidemii, bez jednak podejmowania naprawdę drastycznych kroków żeby to osiągnąć.
Gdy teraz otwieram portal TVN24 to 90% – a może więcej wpisów dotyczy zarazy, tej nietęczowej. Niektóre postępowania polityków, szczególnie ich przywódcy przypomniały mi wiersz z młodości, którego początek brzmi tak:
Już w gruzach leżą Maurów posady
Naród ich dźwiga żelaza;
Bronią się jeszcze twierdze Grenady,
Ale w Grenadzie zaraza.
Sądzę, że wszyscy go znają, nawet nie wypada na tym blogu podać autora i nakreślić sens. Dla mnie jest niezapomniany z innego powodu. Wiersz tragiczny, a wzbudził u kolegów i nauczyciela ogromną wesołość podczas próby deklamacji przez kolegę, Ślązaka z tej części Opolszczyzny, gdzie „sycą”.
Sycenie to w tym przypadku nie napełnianie żołądka, tylko wyraz „syczenie”, tak wymawiany w tej wersji śląskiej gadki. U nas każdy zna powiedzonko – „w Psyworach pscoły bzęcą”. Chodzi o miejscowość Przywory – moje drugie miejsce pracy jako srakotłuka. Wspomniany kolega nie był z Przywór, ale tam skąd pochodził też „syceli”. Profesor mu radził, aby zawsze wymawiał inaczej niż myśli, że ma być. Wziął sobie to do serca i deklamował:
„Jus w grużach lezą Maurów poszady…”
dalej już nie kontynuował z powodu ryku kolegów i profesora.
Tyle na wesoło o zarazie!
Teraz wyjaśniam, skąd moje skojarzenia z koronawirusem. Podstępny król Maurów zaraził całe wojsko hiszpańskie dżumą, udając przyjaciela i całując namiętnie przywódców (tu odrobina tęczowej zarazy?). Dziś mówilibyśmy, ze nie zachował przepisowej odległości od Hiszpanów, ale cel osiągnął – zawiera się w ostatnich linijkach wiersza:
Hiszpanie trwożni z miasta uciekli;
Dżuma za nimi w ślad biegła,
Z gór Alpuhary nim się wywlekli,
Reszta ich wojska poległa.
Wracam do teraźniejszości. Almanzor-superprezes też zachęca naród swym bazyliszkowym uśmiechem i ruchami języczka, aby poszedł do jednych urn, aby się znaleźć w innych, trochę mniejszych. Tak perfidnie działa tylko wróg wewnętrzny i rację ma Tusk mówiąc, że tak może postąpić tylko wariat lub zbrodniarz. Ja bym zamiast wyrazu „lub” napisał „i” !!!
PS
U Mickiewicza zarazki były szybsze od obecnego, ale reszta pasuje.
Nefer
Chwała bogu, że jesteś za młoda, by – w razie złapania wirusa – podpadać pod przymusową eutanazję (nie bójmy się tego słowa), czyli brak udzielania pomocy, co grozi, zgodnie z ustaleniami twojego rządu, osobom w wieku, nazwijmy to litościwie, poprodukcyjnym. Do grupy takich osób zaliczono przede wszystkim pensjonariuszy domów opieki.
Rozumiem, że to jest jakoś tam racjonalne w czasie zarazy, ale …
Jestem za eutanazją na życzenie i chciałabym mieć wybór w tej materii, na co polskie prawo nie zezwala, jednak taka, poniekąd obligatoryjna eutanazja trochę, a nawet mocno przeraża. Przynajmniej mnie.
@mag
26 marca o godz. 12:18
Możesz podać źródło tej wiadomości?
Bo ja nie wyobrażam sobie żeby jakiekolwiek państwo tak to sobie zaplanowało.
I co ma do tego Nefer?
Archidiecezja Łódzka przekazała szpitalowi w Łodzi kwotę, za którą zostaną kupione respiratory. Dwa! Arcybiskup Grzegorz Ryś wezwał wiernych do tego, aby wsparli placówkę datkami. -” Wiem, że się na was nie zawiodę” – powiedział metropolita łódzki.
Jasne. Wtedy archidiecezja przekaże kasę na kolejne dwa.
mag
26 marca o godz. 13:02
„Wtedy archidiecezja przekaże kasę na kolejne dwa.”
Po potrąceniu kosztów pokropka / okadzenia. Odkażanie to mus. No.
@mag
Czemu nie odpowiadasz?
Napisałaś coś tak paskudnego i doczepiłaś do tego Neferkę. Tak się nie robi.
Ewa-Joanna
26 marca, g.12:41
Oto źródło. Nie jedyne.
https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1463255,belgia-domy-opieki-koronawirus.html
Adresowałam do @Nefer, bo mieszka w Brukseli. Mam tam najbliższą rodzinę, która trzyma rękę na pulsie. Na szczęście wszyscy młodzi.
@mag
26 marca o godz. 13:19
Dalej pytam co ma do tego Nefer?
Przeczytałam ten artykuł i nie widzę w nim powodów do takiej histerii jaką zaprezentowałaś. Obligatoryjna eutanazja… czy ty rozumiesz co czytasz?
Dyspozycja dotyczy osób osłabionych, co do których nie będzie wątpliwości, że choroba wywoływana przez koronawirusa, Covid-19, będzie dla nich śmiertelna. […]W szpitalach nie możemy dla nich zrobić nic więcej, niż zapewnić dobrą opiekę paliatywną, z której mogą korzystać również w domach opieki. Przeniesienie ich do szpitala, aby tam umarli, byłoby nieludzkie”
mag
26 marca o godz. 13:19
Tekst można rozumieć tak, że chodzi o osoby tak słabe i niepodatne na leczenie, że nie ma sensu ich przewozić do szpitaka, a w ośrodkach paliatywnych opieka także może być zapewniona.
Z drugiej strony, medyk ze szpitala w Gandawie gada jakoś tak w manierze religijnej, że nie jest całkiem jasne o co mu chodzi i można to interpretować jako pewną niechęć do odpowiedniego działania wobec najsłabszych.
Ale to jeszcze coś zupelnie innego niż występuje pod świętą Maryją w Polsce, gdy eutanazja państwowa odbywa się regularnie i dotyczyć może każdego. Od dawna nieżywa służba zdrowia nam to gwarantuje. No i gwarantując spec akcje w stylu niejakiego Ziobry, który ścigając kardiologa i oświadczając, że „przez tego pana już nikt nigdy życia nie straci” zapewnił taki dół w transplantologii, że przez tego onego a dziś ministra, fura ludzi zażyła luksusów eutanazji państwowej.
mag
26 marca o godz. 12:18
Bzdura kompletna, nie wiem skąd czerpiesz takie wiadomości. Chodzi o to żeby staruszków ciężko chorych i nierokujących wyleczenia z innych chorób nie szarpać po szpitalach i intubować jeśli dodatkowo zarażą się koronawirusem tylko się nimi zaopiekować w godnych, spokojnych i jak najprzyzwoitszych warunkach, pozwalając im odejść w spokoju, bez dodatkowego stresu w szpitalu który i tak nie pomoże. To są terminalne przypadki którym respirator i szpital by i tak nie pomógł a zajęliby łózko potrzebującym. Sama bym tak wolała.
Czy ty doprawdy wyobrażasz sobie że to eutanazja? Radzę czytać mniej fejków i prasy bulwarowej. Albo czytać uważniej własne linki
„W szpitalach nie możemy dla nich zrobić nic więcej, niż zapewnić dobrą opiekę paliatywną, z której mogą korzystać również w domach opieki. Przeniesienie ich do szpitala, aby tam umarli, byłoby nieludzkie” – tłumaczy profesor Nele Van Den Noortgate ze Szpitala Uniwersyteckiego w Gandawie.
Nie chce mi się tego ciągnąć. Eutanazja, my ass.
E-J
To ty histeryzujesz. Mój jedyny błąd w przekazie info, polega na tym, że powinnam napisać „eutanazja” czyli w cudzysłowie. Wyraziłam również zrozumienie dla takiej decyzji w obliczu pandemii, choć nie przychodzi mi to łatwo, bo powinniśmy chronić każde życie, zgodnie z cywilizowanymi standardami. Czyż nie? Czytaj więc z głębszym zrozumieniem, wychwytując w komentarzach niuanse i podteksty.
Gorzki, ironiczny „żart”, czyli winszowanie Neferce, że jest młoda w czasie zarazy, nie powinno aż tak cię oburzyć. Zresztą jeśli już, to jej problem, a nie twój. Take it easy, ejotko!
P.S.
Polecam ku rozwadze komentarz @Tanaki.
No, straszne, przerażające 🙄
Można by pomyśleć, że na ulicach Brukseli zaczną się łapanki staruszków do uśpienia 🙁
W domach starców w Polsce po prostu się nie zrobi testów, a niedołężni pensjonariusze z demencją umrą sobie zwyczajnie, jak dotąd, na zapalenie płuc.
Dobrze będzie, jeśli personel nie ucieknie przedtem, jak w Hiszpanii, gdzie wojsko w kilku domach opieki znalazło porzuconych pensjonariuszy, niektórych już martwych od jakiegoś czasu 🙁
W Belgii przynajmniej nie będą im żałować morfiny i innych środków do sedacji.
Tobermory
26 marca o godz. 13:57
i @mag
Głos oddzielny: bez egzaltacji polecam – jeśli dotąd umknęło – „detaliczny” opis, w jaki sposób „odbywa się” exitus wskutek COVIDa. W zasadzie to jest utonięcie wskutek zalania płuc, o ile reszta maszynerii dotrwa. Można pomagać trochę lub wcale. Co miał Belg na myśli jest relatywne do tamtejszych standardów i realiów służby zdrowia. Niemniej w przypadku kompletnego „niepomagania” (np. podanie tlenu) homo pod „opieką” samego COVIDa się po prostu udusi. „Proceduralną” możliwą resztę „atrakcji” można wyguglować. Resztę podtekstów oczywiście wyjaśnił powyżej @Tanaka.
Czy między polskie obozy śmierci a „polskie obozy śmierci” jest jakaś różnica? Tak powstają głupoty niesione przez internet, jedna baba drugiej babie, coś nie doczytała, coś nie zaznaczyła ale pooooszło
/praca, żegnam/
Nefer
Zły dobór słów, uproszczenie, czyli pójście na skróty w relacjonowaniu czegoś itp. to wszystko, co może wywołać nieprzyjemną i niepotrzebną konfrontację. Jeśli poczułaś się urażona wplątaniem cię (po prostu jako mieszkankę Brukseli) w takie, a inne decyzje władz waszego rządu, to przepraszam.
Krótko mówiąc, mogłam inaczej sformułować zdanie, które powinno brzmieć:
Jestem za eutanazją na życzenie i chciałabym mieć wybór w tej materii, na co polskie prawo nie zezwala. Jednak taka, poniekąd obligatoryjna „eutanazja” (dać spokojnie umrzeć pacjentowi, który nie rokuje), trochę przeraża. Na zasadzie, ot, wykop! Nadajesz się już tylko na śmietnik.
@scrambler
26 marca o godz. 14:12
Taką procedurę stosuje się w cywilizowanych krajach. Sedacja, głęboki sen, podawanie tlenu, ale bez pompowania na siłę, kiedy płuca już nie przyjmują. Pacjent śpi, a poziom tlenu we krwi spada powoli aż do minimum…
Tak się też klasycznie umiera na zapalenie płuc.
Lekarze nazywają tę chorobę przyjacielem starego człowieka.
Tobermory
26 marca o godz. 14:20
… to się pewnie domyślasz, czego się nie stosuje w kraju prywislanskim. Przeca nic na siłę,zwłaszcza jeśli to tylko zwykłe zapalenie płuców. Przyjaciół starego człowiek ci u nas dostatek.
mag
26 marca o godz. 12:18
Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, że problem ktory poruszyłaś będzie ewentualnie dotyczył każdego kraju na świecie . Bo zrozumiałe jest, że w czasie kiedy będzie za mało miejsc w szpitalach dla chorych, za mało respiratorow i za mało personelu, nie da się przewozić bardzo slabych starych pacjentów. Będzie też wiele sytuacji, kiedy lekarze będą musieli podejmować decyzję który pacjent trafi do szpitala – na zasadzie oceny szans przeżycia.Na razie nie ma takiej sytuacji, ale w każdym kraju stwierdzają, że wszędzie rządy za późno zabrały się na serio za organizację możliwości walki z epidemią.I za mało miejsc w szpitalach i za mało testów. Każdy kraj próbuje rozwiązywać swoje problemy na przeróżne sposoby. Ale jedno jest pewne – jeśli choroba będzie się rozprzestrzeniać bardzo gwałtownie, będą powstawały sytuacje w ktorych nie da się pomóc każdemu…
Oglądam teraz live debatę z naszego sejmu i jest coś, co szokuje.
Chodzi o testy, o ich produkcję. Wykonuje je szwajcarska firma Roche.
Nie mogą oczywiście podołać zamówieniom ze wszystkich krajów, ale…Holandia zaczęła z nimi rozmawiać,żeby móc testy produkować e innych laboratoriach. Ale potrzebna jest recepta, ktorą posiada Roche, ale nie chce udostępnić.Toczą się teraz rozmowy z firmą,ale jescze nie ma rezultatów. Tu widzać, że jak zawsze, liczą się tylko pieniądze.
Jeśli nie uda się dogadać z Roche, istnieje droga sądowa, która zmusi firmę do udostępnienia receptury – tzw licencja przymusowa. Zobaczymy co dadzą prowadzone obecnie rozmowy z firmą.
Do Polski virus dotarł stosunkowo późno, więc problemy dopiero zaczną się piętrzyć. A widać, że rząd potrafi tylko mówić ,że nie jest źle.
w sprawie kończenia się bezsilnego staruszka, dobrze jest zauważyć, że nad Wisłą działa biznes. Czyli „domy wesołej starości”. Biznes ma swoje zasady, musi być opłacalny więc obrót towarem musi mieć odpowiednie tempo. Mniej więcej 3-4 miesiące na jednostkę towarową średnio biorąc, i chwatit’.
Staruszek słabowity należy, zasadniczo biorąc, do grupy towarowej ‚fast moving goods’, czyli po naszemu, szybkozbywalnej.
Jednostki towarowe korzystniej rokujące, czyli zapewniające ponadprzęciętny zysk netto, mogą być rolowane dłużej, a nawet w w tak zwaną nieskończoność, póki ta nadprzeciętność działa. Kto działa podprzeciętnie wchodzi i niebawem wychodzi. Czyli jest „przyjaciel staruszka”.
Dlatego Maryja fruwa. I czuwa.
Tobermory
26 marca o godz. 14:20
Komentarz nieco bardziej fachowy:
„ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa nie do końca odzwierciedla mechanizm w jakim nastąpił zgon. W pojęciu tym mieszczą się takie przyczyny zgonu jak urazy, ostre zatrucia lekami czy substancjami toksycznymi, zawał serca, ciężkie infekcje i sepsa oraz wiele innych. Mechanizm i „bolesność” śmierci uzależnione są od tego w jakim mechanizmie doszło do rozwoju niewydolności krążeniowo-oddechowej oraz od tego jak szybka była progresja objawów.”
„Zjadliwość” COVIDa predysponuje w zasadzie w każdej grupie wiekowej choć relatywnie do osobniczych cech odpornościowych do (ARDS) czyli
zesppłu ostrej niewydolności oddechowej (ARDS), stanu zagrażającego życiu, w którym płuca nie mogą pracować prawidłowo. zyli
„Spowodowany jest urazem ściany naczyń włosowatych z powodu choroby lub obrażeń fizycznych. Sprawia to, że ściana przecieka, co prowadzi do nagromadzenia płynu i ostatecznie zapadnięcia się pęcherzyków powietrznych, co sprawia, że płuca tracą zdolność wymiany tlenu i dwutlenku węgla. ”
Czyli „stary człowiek i może” w pierwszej kolejności. Duży dylemat, dramat na poziomie osobniczym jest tylko urzędową statystyką. Pan minister zdrowia prawdy objawia częściowe, bo przyznając, że nie można zagwarantować powtórzenia się sytuacji włoskiej czy hiszpańskiej, nie wspomina jednocześnie o kompletnie nieporównywalnym stanie nieprzygotowania tam i tutaj. Jest lekarzem i wie, czego nie można powiedzieć publicznie już teraz. Brak kasiorki wymusza strategię postępowania ograniczoną do taktyki dojutrkowości.
@basia.n
26 marca o godz. 14:35
U nas mówią, że Roche sprzedał swoje testy do USA, bo oni zamówili najpierw, a Szwajcarzy mogą poczekać.
A jak do tego jeszcze dojdą staruszkowie dowiezieni do szpitali przez rodziny na Święta, bo nie pasują do dekoracji…
Czy szpital będzie mógł odmówić?
U nas zatrzymano wszelkie operacje nie będące nagłymi przypadkami żeby nie blokować łóżek szpitalnych. Granice między stanami po raz pierwszy od stu lat są zamknięte.
Tobermory
26 marca o godz. 14:51
No właśnie !!!
Ale okazuje się, że jest wyjście w takim szczególnym czasie. Potrzebne jest udostępnienie receptury innym laboratoriom, ktore mogą testy produkować. No ale tu nie ma sentymentów – liczą się tyczą się tylko pieniadze.
Ameryka chciala też wykupić od razu licencję na szczepionkę, nad którą pracuje firma niemiecka. Na szczęście Niemcy zrobili wszystko,zeby przyszłościowa szczepionka została w Niemczech, dostępna dla wszystkich.
P.S. czy z małym narciarzem wszystko ok ?
Ewa-Joanna
26 marca o godz. 14:58
U nas też są wstrzymane takie operacje.
Ale napisz, proszę – czy u was jest już wiele zachorowań w wielkich miastach, czy wszystko jest jeszcze w początkowym stadium ?
@basia.n
26 marca o godz. 15:04
Mały narciarz przechodzi właśnie coś w rodzaju grypy jelitowej (wymioty, biegunka, gorączka) i trzyma nas w napięciu od dwóch dni. Dzisiaj podobno jest lepiej, bo chrupie sucharki i popija bulion i herbatki. Pediatra mówi, że jest tam akurat taka fala 🙄
@scrambler
Pozostaje jeszcze ECMO. Tylko kto ma ich tyle. I kogo na to stać?
Roche i inne koncerny farmaceutyczne to nie są firmy państwowe, którym łatwo można coś nakazać.
Mimo sukcesu nowego testu (w pełni automatyczny i wydajny) akcje firmy Roche tracą na giełdzie, może dlatego nie są skłonni do prezentów.
Poza tym Roche rozszerza produkcję leku Actemra (Tocilizumab) stosowanego dotąd w reumatologii, ale wypróbowanego z obiecującym rezultatem w Chinach do leczenia ciężko chorych na Covid-19.
W USA zaczyna się właśnie za zgodą FDA trzecia faza badań i jeśli się powiedzie, to są nadzieje na uzyskanie zgody na szersze zastosowanie tego leku u chorych na Covid.
@basia.n
26 marca o godz. 15:08
Rozpędzamy się.
Najbardziej uderzyło w Sydney i NSW – po wyładowaniu pasażerów ze statku wycieczkowego dopiero po 3 dniach zarządzono kwarantannę, ale mleko już się wylało, rozjechali się i roznieśli. Aktualnie Australia ma 2800 przypadków i mniej więcej przyrasta to w tempie co 3 dni 2 razy tyle. Oczywiście duże miasta są najbardziej zarażone.
U mnie na wsi jest na razie 12 przypadków ale przybywa.
Z tym, że zgonów jak na razie mamy niewiele, bo chyba tylko 13 na cała Australię.
Ewa-Joanna
26 marca o godz. 15:27
A mała Holandia ma ponad 6000 przypadków….
Ale to nie jest jeszcze szczyt. Więc będzie trudno. Bo jest nas za dużo na malej przestrzeni.
Tobermory
26 marca o godz. 15:13
No to trzymam kciuki. Ale czy on był testowany na wirus ?
basia.n
26 marca o godz. 15:33
Ewa-Joanna
26 marca o godz. 15:27
A mała Holandia ma ponad 6000 przypadków….
Holandia mała co do rozmiaru, ale ludnościowo prezentuje się dosyć okazale. Trudno robić porownania NL z PL, bo jak czytałem, części przypadków w Polsce sie nie ujawnia. Nie wlicza sie do statystyki koronawirusa. . No i z powodu bardzo niewielkiej ilosci wykonanych testów, też jest jasne, że liczba wykrytych zarażeń jest znacznie mniejsza niż faktyczna.
paradox57
26 marca o godz. 15:15
No nie wiem…, a nawet jeżeli, to może być skórka za wyprawkę, zwłaszcza jak wyprawka ciut naftaliną już leci :-). Operacja sie udała, ale … wiadomo, że pacjenci – bywa – nie współpracują. Szczególnie ci długim życiem doświadczeni.
A wskazania ogólne: stosować gdy proces chorobowy jest możliwy do wyleczenia przy braku pozostałych bezwzględnych przeciwwskazań. Rozciągliwe jak nowa guma do majtek.
basia.n
g.14:46
Wyobraź sobie, że zdaję sobie sprawę. Ze wszystkiego.
U nas dynamika pandemii dopiero się rozkręca. Oficjalnie niewiele ponad 1000 zakażonych, zgonów kilkanaście, ale zarządzenia dotyczące bezpieczeństwa są mocno restrykcyjne i wręcz wymuszające samodyscyplinę. Na blogu czuwają @@scrambler i Tanaka jako reprezentanci tubylców, (a może scrambler jet wyjechany?), którzy „dają rzeczy odpowiednie słowo”. Doświadczenia w pokonywaniu zarazy mamy nie zawsze porównywalne i wzajemnie się przekładające.
Proponuję raczej oswajanie tematu, nawet przy pomocy czarnego humoru.
Najprościej o Covid-19 – ale warto wiedzieć
https://www.youtube.com/watch?v=Xj1nUFFVK1E
Dwie sprawy – też całkowicie elementarne na wypadek, gdyby ktoś nie wiedział:
Mycie rąk jest naprawdę skuteczne – trzeba tylko użyć mydła i myć ręce przez 20-30 sekund. Mydło rozpuszcza tłuszcze – czyli rozpuszcza otoczkę wirusa i w ten sposób robi go na szaro.
Rękawiczki chirurgiczne skutecznie chronią przed kontaktem z wirusem pod warunkiem, że się je zdejmuje prawidłowo. Prawidłowo, to znaczy bez dotykania rękawiczki.
https://www.youtube.com/watch?v=xTYioOo__6U
Wszystkie oficjalne komunikaty zapewniają nas, że rękawiczki nic nie pomogą, co jest kompletną bzdurą. Jeśli rękawiczki nie chronią przed kontaminacją, to po co chirurg nosi rękawiczki? D-uh!
mag
26 marca o godz. 16:00
Jeśli zdajesz sobie z tego sprawę, to zupelnie niepotrzebnie podajesz wiadomości, które interpretujesz po swojemu. Po co sugerować,że w Belgii rząd podjął decyzję o przymusowej eutanazji. W ten sposób powstają łańcuchy nieprawdziwych wiadomości, jeśli inni to zaczną powtarzać.
Chodzi przede wszystkim o rzeczowe wiadomości, o fakty, a nie własne interpretacje tych faktow.
Z tematem ludzie poza Polską są bardziej oswojeni, bo epidemia dotarła wcześniej.Tyle tylko, że do tego nie jest potrzebny czarny humor, a raczej obywatelska postawa i solidarność między ludźmi.
Na marginesie
26 marca o godz. 16:19
Po co chirurg nosi rękawiczki (dentysta zresztą też), aby nie przeniósł swoich mikrobów na pacjenta.
A maseczkę? Aby nie oblizywał skalpela 😎
@basia.n
26 marca o godz. 15:34
Na razie raczej nie ma podstaw do testów, ale sytuacja jest dynamiczna.
Tobermory
26 marca o godz. 16:47
Jak już dziś jadł sucharki, to idzie w dobrym kierunku 🙂
U dzieci często wszystko przebiega gwałtownie, ale dość szybko się wycofuje. On jest bardzo silny, więc poradzi sobie wkrótce 🙂
@Tobermory 26 marca o godz. 16:43
Bo przecież nigdy nie wiadomo, co takiemu chirurgowi strzeli do głowy…
W juesach jeden osobnik podobno lizał butelki w sklepie, po czym został aresztowany za terroryzm.
Nie wiem tylko, czy to był chirurg. Ale mógł być!
Szwajcaria jest na dobrej drodze do zdobycia odporności stadnej. Już 1,4 osoby/1000 jest zakażonych.
Po San Marino, Andorze, Wyspach Faroer, Islandii, Luksemburgu… Ścisła światowa czołówka 🙁
Przegoniliśmy Włochów.
24 proc. ludności Helwecji (prawie co czwarta osoba) jest w grupie ryzyka, znaczy 65+
@basia.n
g.16:30
Droga Basiu,
Skąd u ciebie takie belferskie nawyki i pryncypialność? Pozwól ludziom nawet się mylić (wedle twojej oceny), a tym bardziej coś po swojemu interpretować.
Przypominam mój wyjaśniający wpis do @ Nefer:
„Jestem za eutanazją na życzenie i chciałabym mieć wybór w tej materii, na co polskie prawo nie zezwala. Jednak taka, poniekąd obligatoryjna „eutanazja” (dać spokojnie umrzeć pacjentowi, który nie rokuje), trochę przeraża. Na zasadzie, ot, wykop! Nadajesz się już tylko na śmietnik.”
Mój wpis był bardziej refleksją niż racjonalnym komentarzem a propos zachowań rządów i służb medycznych w czasie zarazy. To była smutna/gorzka uwaga na temat nikomu niepotrzebnej starości. Dziwne, że wrażliwej osobie nie przyszłaby do głowy taka interpretacja. No, ale… młoda jesteś. Twoja wyobraźnia jeszcze tego nie ogarnia.
Piszesz:”nie jest potrzebny czarny humor, a raczej obywatelska postawa i solidarność między ludźmi”.
Jest potrzebny, jak odtrutka, o czym dobrze wiedzą ci, którzy przeżyli jakąś wojnę, kataklizm, długo trwającą traumę. Śmiech w niczym nie przeszkadza „postawie obywatelskiej i solidarności między ludźmi”. Dlatego, proszę, zejdź z tych koturnów.
Na marginesie
Ja wychodzę sklepu w bawełnianych rękawiczkach i zdejmuję je w łazience po powrocie do domu , nad umywalką. Natychmiast je piorę, myjąc porządnie przy okazji ręce, i wieszam na kaloryferze. Bodaj Nefer tak radziła. Do odkażania (jest nas tylko dwoje w domu) sanitariatów, blatów w kuchni, klamek itp używam rozcieńczonego spirytusu rektyfikowanego. A poza tym, co ma być, to będzie.
Howgh!
Rękawiczki nic nie pomogą, jeśli gmera się nimi w okolicach twarzy (nos, oczy usta), jak polscy politycy w Sejmie 😉
@mag 26 marca o godz. 17:46
Ja akurat mam zachomikowane jednorazowe, więc ich używam głównie dlatego, że są pod ręką. Zdejmuję i wyrzucam zaraz po wyjściu ze sklepu. W sumie co nas nie zabije to nas wzmocni, a prawdopodobieństwo zakażenia i tak jest raczej niewielkie. Bardziej niepokojąca jest wizja załamania służby zdrowia i ogólnej paniki, ale to insza inszość. Trzym się!
@mag
26 marca o godz. 17:30
Twoje strofowanie Basi niczego tu nie naprawi.
Ja tu widzę zderzenie różnych sposobów podejścia do zagadnienia.
Ty jesteś skłonna do egzaltacji i emfazy pisząc
jednak taka, poniekąd obligatoryjna „eutanazja” (dać spokojnie umrzeć pacjentowi, który nie rokuje), trochę przeraża. Na zasadzie, ot, wykop! Nadajesz się już tylko na śmietnik.
Piszesz tak, jakby w Polsce nie robiło się dokładnie tak samo albo jeszcze znacznie gorzej, bo oszczędzając na środkach przeciwbólowych, nie rozwijając opieki paliatywnej, oszczędzając na personelu i skąpiąc empatii.
Szczególnie dotyczy to opieki onkologicznej.
Na dodatek temat śmierci jest tabuizowany, zarówno pacjent jak i lekarz boją się go poruszyć, stąd pewnie taka twoja reakcja na wiadomości z Belgii czy Holandii.
Razi ciebie (albo napawa lękiem) że gdzie indziej nazywa się sprawy po imieniu, ale tam jest po prostu inna kultura, wcale jednak nie taka cyniczna i wyrachowana, jakby się zdawało.
mag
26 marca o godz. 17:30
Chyba wciąż nie rozumiesz, dlaczego twoj wpis wywołał określone reakcje. Bo po prostu przybiegłaś na blog z zupełnie nieprawdziwymi „nowinkami „.Stąd najpierw reakcja E-jotki, a potem i Nefer i innych.
Więc moja reakcja nie jest belferska, ale wyrazilam dezaprobatę w związku z tym twoim roznoszeniem „sensacji” o Belgii.
Bo co innego refleksja nad pewnymi wydarzeniami, nad ludzkim losem, a co innego umieszczanie ich w krzywym zwierciadle.
Nie stoję nigdy na koturnach, ale rażą mnie takie postawy i czasem (nie często ) piszę o tym.
P.S. myślę, że wyczerpałyśmy ten temat
Obszerne cytaty, z podkreśleniami, może łatwiej dotrą.
Belgijskie Stowarzyszenie Gerontologii i Geriatrii wydało nowe WYTYCZNE dla ośrodków opieki dla osób starszych. Zgodnie z nowymi ZALECENIAMI opiekunowie NIE POWINNI wysyłać do szpitali starszych z podejrzeniem zakażenia, jeśli są PRZEKONANI, że taka osoba nie przeżyje leczenia i choroby.
Jak podaje belgijska VRT News stowarzyszenie APELUJE, by WYRAŹNIE SCHOROWANYCH pensjonariuszy domów opieki, którzy zostali lub mogli zostać zakażeni koronawirusem, nie wysyłać do szpitala.
Reszta artukułu
Koronawirus w Belgii. „Bardziej humanitarne jest pozwolić im umrzeć w znanym i przyjaznym im środowisku”
– Korzystając z doświadczenia Włoch wiemy, że starsi i bardzo osłabieni innymi chorobami ludzie, umierają z powodu zakażenia koronawirusem, nawet jeśli udzieli się im pomocy – powiedział geriatra Nele Van Den Noortgate ze Szpitala Uniwersyteckiego w Gandawie w północno-zachodniej części Belgii. Stowarzyszenie Gerontologii i Geriatrii uważa, że zabieranie takich osób do szpitala i poddanie ich intensywnej terapii jest w ich przypadku niehumanitarne, ponieważ nie prowadzi do ich wyzdrowienia, a może być tylko przyczyną jeszcze większego bólu.
– Chodzi nam o zapewnienie dobrej opieki, którą i tak mieli zagwarantowaną przed wybuchem epidemii koronawirusa. Do osób, które są u kresu życia, niepotrzebnie wysyłane są karetki, a pacjenci często umierają podczas transportu. Bardziej humanitarne jest pozwolić im umrzeć w znanym i przyjaznym im środowisku – dodał lekarz. – W domach opieki są otoczeni ludźmi, których znają. Mogą odwiedzić ich rodziny, nie umrą samotnie na oddziale zakaźnym – mówi dalej Nele Van Den Noortgate.
https://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/7,173954,25820971,koronawirus-w-belgii-zakazenie-nie-bedzie-leczone-u-najslabszych.html
Jakie meandry umysłowe doprowadziły do połączenia tego z eutanazją albo „eutanazją” jest dla mnie trudne do zrozumienia.
Poza tym niczego nie radziłam, proszę nie insynuować. Napisałam że (moje rękawiczki) na wejściu idą do prania.
@Nefer
26 marca o godz. 18:20
Dokładnie tak.
To jest właśnie humanitarne podejście. Chociaż z tym „Mogą odwiedzić ich rodziny” sygnalizuje, że raczej nie za często „odwiedzać”, bo i to może doznać pewnych ograniczeń.
U nas już tak jest, aby właśnie młodzi nie zawlekali zarazy do starych i słabych.
Tobermory
26 marca o godz. 18:36
W tej chwili rodziny mogą albo stać pod balkonem i machać albo widzieć dziadków przez szybę. Na pewno opieka zadbałaby o bezpieczeństwo obu stron.
Ja też nie chciałabym być wleczona na ostatnim dechu do szpitala na siłę i podłączana do rozlicznych rurek, samotnie, bez możliwości wizyty kogokolwiek.
Ciekawe czy w Polsce pod dom opieki (złożony z oddzielnych komfortowych mieszkanek) przychodzą w czasach zarazy muzycy i grają dla zamkniętych na klucz dziadków żeby im umilić życie, bo tutaj tak robią i dziadki machają całe szczęśliwe.
@@@ Strofujcie się moi mili, nawzajem, pod światłym przewodnictwem @basi, @Tobermory,ego & cons., ale beze mnie.
Znam ten blog od lat i nie przypominam sobie, by w ramach TWA było jeszcze kółko TWA, do którego nie wszystkie klucze pasują.
@Tanaka
Do zobaczenia na boku. Dołączam do @pomocka, @lonefathera i jeszcze paru innych osób.
Nefer
26 marca o godz. 18:20
Tak dzieje się i w Belgii i w Holandii.
Tobermory
26 marca o godz. 18:36
U mnie też są właśnie wskazania, aby teraz nie odwiedzać starszych, bo oni są najbardzien narażeni. Pozostają telefony, ale ważne że są takie rozmowy i ludzie nie czują się wtedy bardzo osamotnieni.
Jak było do przewidzenia, @mag uniosła się, zabrała swój kluczyk do TWA i odpłynęła szumiąc halkami 🙁
Mam nadzieję, że szybko jej przejdzie, bo gdzie jej będzie tak źle jak tutaj? 🙂
Tytułem wyjaśnienia, że „zamknięci na klucz” żeby nie okazało się że „Belgia zamyka starych ludzi w więzieniach” wszelkie odwiedziny w domach opieki w trosce o zdrowie seniorów i w obawie przed zakażeniem zostały odwołane i zakazane żeby nie zawleczono wirusa. Co niestety w jednym domu się stało.
Antonius 26 marca o godz. 11:32
Szlafmyce z głów bywalce, bo w tym wiek większość z nas nawet się trawy nie będzie trzymać przy kucaniu. Ooo, z tym kucaniem to też było, nieprawdaż Antoniusie? To było zdaje się z dziećmi, które trafiły do polskiej szkoły.
A u dochtora jak by to wyglądało?
Pacjent: Dochtorze jo cołki czos kucom.
Doktor: Pan ma coś z błędnikiem, bo cały czas stoi.
Pacjent: Mie niy stoi jak na wos patrza.
Doktor: Ależ tak, ja to widzę.
Pacjent: Jak, przeca mom łoblecone galoty.
Itd.
@basia.n
26 marca o godz. 18:54
Najbardziej wstrząśnięci zakazem odwiedzania starych rodziców i dziadków są ci, którzy przedtem miesiącami o nich nie myśleli 😎
Tobermory
Jak było do przewidzenia, napisałeś to, co napisałeś
spanembogiem
Zagadka literacka: czy halka była czerwona i krochmalona?
mag
26 marca o godz. 18:53
Maguś, zdaje się, że różnica zdań i pewne emocje międdzy stronami wzięły się z rożnicy punktów obserwacji. Więc może raczej warto dać się sprawie rozejść nie tyle po kościach, a po nieboskłonie. Dym ulata i czysta chata, jak to mówią górale kaszubscy w Holandii.
To racja, mamy w ogóle nie dotkniętą u nas sprawę prawa do godnego zakończenia życia wedle własnego życzenia. Powód jest znany: katolicka przemoc imienia Wojtyły. Będą jednak zmiany w lepszą stronę, to nieuniknione. Coraz więcej krajów nie tylko legaluje małżeństwa LGBT, ale i prawo do zakończenia życia na wlasne życzenie i własnych warunkach. Jakiś czas temu Sąd Najwyższy w Brazylii wypowiedział się, że państu nic do tego, kto z kim chce zawrzeć małżeństwo i państwo ma to zalegalizować. To ciekawe, bo Brazylia kojarzy się z silnym katolicyzmem, podobnie jak cała Ameryka Południowa. Ale Brazylijczycy się zmieniaja i Wojtyła dostaje u nich zasłabnięcia.
U nas tarcie coraz mocniejsze, między tymi, co chcą sensownie żyć i mieć znośne państwo, a takimi, co tym pierwszym zamordystycznie i katolicko nie chcą na to pozwolić. Jak dowodzi bieg historii, ci drudzy przegrają.
WYBORY zostały ODWOŁANE! Powodem epidemia KORONAWIRUSA w Polsce!
Super Express
Koronawirus. Mazowsze: wojewoda przekłada wybory uzupełniające
Onet.pl
Ja chcem do Finland
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/5/5f/Covid-19-total-confirmed-cases-vs-total-confirmed-deaths.png
@bubekró
26 marca o godz. 22:00
Nie lepiej do Wschodniego Timoru, Libii, Bhutanu?
Finlandia dogania Polskę.
Ja bym preferował Nową Zelandię albo Azory.
@Tobermory
26 marca o godz. 22:13
Ale trzeba obrócić głowę o 45 stopni w lewo 😉
Uff!!!
Rebranding w czasach zarazy
Pandemia głupoty mistrzowsko wywołana i sterowana.
Marszałek Senatu, profesor nauk medycznych Tomasz Grodzki, kilka dni temu wrócił z rodziną z Włoch, gdzie wypoczywał , w kraju opanowanym przez korona wirusa. Albo pan Grodzki jest niespełna rozumu, albo posiada wiedzę niedostępną ogółowi obywateli. Pierwszą możliwość należy wykluczyć, gdyż pan Grodzki ma opinię dobrego lekarza, choć jak twierdza niektórzy łapownika.
Jeśli pan Grodzki udaje się z rodziną na urlop do Włoch w czasie nasilenia „pandemii” w tym kraju, to zapewne wie, że „pandemia” to pic na wodę, propagandowa, medialna szopka mająca na celu wywołanie paniki wśród pospólstwa. Cała ta „pandemia” to nic innego jak grypa wywołana zmutowanym wirusem, co ma miejsce każdego roku. Zmutowany wirus na szczęście nie jest groźny dla zdrowia i życia ludzi chyba, że trafi na osobnika z obniżoną odpornością organizmu spowodowaną na przykład innymi chorobami, niedożywieniem lub podeszłym wiekiem. Wówczas korona wirus jest śmiertelny, podobnie jak i wirus „zwykłej ” grypy sezonowej.
Śmiertelność spowodowana korona wirusem jest….zerowa! Skąd więc dramatyczne informacje z wielu krajów (głównie z Włoch) o tysiącach ofiar? Z manipulacji statystykami! Jeśli przykładowo człowiek chory na nowotwór „złapie” też grypę i umrze, to przyczynę jego śmierci przypisuje się korona wirusowi! Tym sposobem statystyki czynią z grypy śmiertelne zagrożenie, ignorując fakt współwystępowania wraz z grypą innych poważnych chorób! Nie znany jest ani jeden przypadek zgonu spowodowanego tylko i wyłącznie korona wirusem!
Na grypę sezonową od września 2019r do końca lutego 2020 roku zachorowało w Polsce ponad 3 miliony ludzi, z czego kilkadziesiąt osób zmarło. Czy ktoś czyni z tej tragicznej statystyki jakiś problem? Można wymienić dziesiątki chorób zakaźnych, o wysokiej śmiertelności (na przykład gruźlicę na którą zmarło w poprzednim roku 1,5 miliona osób na całym świecie), które nikogo nie obchodzą i z powodu których żadne państwo nie ogłasza „pandemii”.
Mamy do czynienia z celowo wywołaną psychozą strachu w skali całego świata, w której nie wiadomo o co chodzi, a jak nie wiadomo o co chodzi to zawsze chodzi o pieniądze!
Cel podstawowy ( choć nie jedyny) to doprowadzenie do paniki na giełdach (co już się udało) i wykupienie akcje firm po „zdołowanych” cenach. Gdy już „pandemia” minie akcje zostaną sprzedane po cenie sprzed „pandemii” zaś grupa oligarchów finansowych ( która zorganizowała obecną „pandemię”)zarobi krocie, przy minimalnych kosztach własnych!
I taki jest cel obecnej „pandemii” i wywołanej nią paniki. Organizatorzy tego przedstawienia i posłuszni jego wykonawcy (rządy państw) muszą mieć niezły ubaw obserwując efekty swoich działań i choć próbują ukryć swoje przestępcze knowania, to niekiedy „odsłaniają” się.
Mające się odbyć w Polsce manewry wojskowe NATO „Defender – Europe 2020 nie zostały odwołane, a weźmie w nich udział ok 37 tysięcy żołnierzy! Gdyby korona wirus stanowił jakiekolwiek zagrożenie dla zdrowia i życia żołnierzy, to z całą pewnością manewry zostałyby odwołane!
Łatwość z jaką światowa oligarchia finansowa wywołała panikę w skali światowej metodą „na wirusa”, może skłonić ją aby ten numer powtórzyć za jakiś czas, co będzie równie proste jak obecnie, gdyż posiada ona w swoich rękach media światowe ( w tym i polskie)!
Przed nami jeszcze wiele przeróżnych „pandemii” , dziur ozonowych, ociepleń (bądź ochłodzeń) klimatu i dziesiątki innych oszukańczych praktyk, których celem będzie obrabowanie całych narodów przez zdegenerowane „elity” oligarchii finansowej!
Anthony Ivanowitz
18.03.2020r.
http://Www.pospoliteruszenie.org
Optymatyk
26 marca o godz. 23:57
… aha, zaczyna się czas proroków z pospolitego ruszenia, wieszczów ciemnego luda.
Przeczytaj:
https://wiadomo.co/prof-zbigniew-mikolejko-po-epidemii-zostanie-w-nas-mocny-slad/
dla równowagi.
@
wspominkowo:
https://www.youtube.com/watch?v=dAKONA-y3GI
Miałem się nie odzywać, bo nie widziałem sensu w dokładaniu się do kolejnej pyskusji o sens cudzosłowiów, ale…..
Artykuł P. Winieckiego – https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/1950216,1,obawiam-sie-chinczykow-nawet-kiedy-przynosza-dary.read?src=mt o mało nie wywalił mi bezpieczników.
Otóż P. dziennikarz boi się, że za chińskie samoloty wyładowane ochronnymi maskami, goglami i kombinezonami trzeba będzie zapłacić nie tylko pieniędzmi, ale i wdzięcznością oraz peanami na cześć prezydenta Xi. Ostrzega też, że Chinom zależy na poprawie (rzekomo fatalnej) reputacji, i że używają ww. wyposażenia ochronnego i wzorców swej walki z wirusem do (szok! horror!!) „osłabienia Zachodu”.!!
Gdyby samoloty ze sprzętem przyleciały z Imperium Dobra, P. dziennikarz prawdopodobnie szczytowałby głośno na łamach i trąbił pod niebiosa peany na cześć Trump’a. Chińskie jednak krytykuje. Być może uważa, że warto by poświęcić trochę ofiar pandemii dla wykazania lojalności Wielkiemu Bratu??
Nie troszczy się przy tym wcale o reputację Wielkiego Sojusznika Zza Oceanu, której, biorąc pod uwagę jego poczynania w Świecie oraz politykę wobec pandemii lepiej nie porównywać z reputacją tych paskudnych Chin!
Uffffff…… ulżyło mi!
Czasem zastanawiam się, czy dzisiejszych propagandzistów „po linii” pogięło nie mniej niż tych z minionego, jakże paskudnego okresu, czy też są równie sprzedajni jak ci dawniejsi!
@Herstoryk
27 marca o godz. 3:05
A gniew Twój słuszny i wzmożenie zasadne.
Ale cóż, „herstoria” pokazuje, iż tak było zawsze. Prawie zawsze. Niestety, wyjątkowe sytuacje były wtedy, gdy nie była potrzebna szczególnie wyrafinowana propaganda, bo działały terror i dyktatura.
Jak można z tego wybrnąć? Wiele razy w historii cywilizacji już próbowano coś zmienić, czyli zmusić ludzi do samodzielnego myślenia. Ale zawsze – jak dotąd – kończyło się to pogorszeniem sytuacji. Jednym z genialniejszych sposobów było upowszechnienie wiedzy. Podkreślam, nie samodzielnego myślenia, a wiedzy. Którą oferowali aktualnie rządzący, czyli kościoły (krzewienie kłamstw) i armie (interpretacja historii). Bo nawet dzisiaj wszystko się do tego sprowadza – te działy mają największe budżety. Nawet w demokracjach.
Chwilowo zrezygnowalismy z wojen światowych, bo współczesna broń zagraża wszystkim, choćby poprzez potencjalne zniszczenie całego środowiska. W ramach cudownego wynalazku gospodarki rynkowej, szukamy innych możliwości:
– a to prawnie dozwolone spekulacje finansowe, które bezczelnością dawno przekroczyły działania dawnych mafii,
– a to krzewienie demokracji w krajach, którym się szczególnie dobrze wiedzie,
– a to jakaś pandemia.
Im więcej jest ludzi na świecie, tym więcej przekonanych, czyli bezmyślnych. I chociaż stosunek przekonanych do sceptycznych praktycznie się nie zmienia, to sama masa tych pierwszych wystarcza, by zgnieść opór tych drugich, bo oni się nigdy nie zjednoczą (jak to indywidualiści). Stara metoda wojskowa – przygnieść przeciwnika masą wojska/ sprzętu. Im gorszej jakości, tym mniej go szkoda i więcej można „wyprodukować”.
Jak już wielokrotnie pisałem, człowiek nie potrzebuje stada, by żyć. Ale skoro kiedyś dał się przekonać, że jest odwrotnie, trudno jest z tego wybrnąć.
Co dalej? Nie wiem. Na szczęście nie będę żyć wiecznie.
Herstoryk
27 marca o godz. 3:05
Miałem się nie odzywać, bo nie widziałem sensu w dokładaniu się do kolejnej pyskusji o sens cudzosłowiów, ale…..
Artykuł P. Winieckiego – https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/1950216,1,obawiam-sie-chinczykow-nawet-kiedy-przynosza-dary.read?src=mt o mało nie wywalił mi bezpieczników.
Otóż P. dziennikarz boi się, że za chińskie samoloty wyładowane ochronnymi maskami, goglami i kombinezonami trzeba będzie zapłacić nie tylko pieniędzmi, ale i wdzięcznością oraz peanami na cześć prezydenta Xi. Ostrzega też, że Chinom zależy na poprawie (rzekomo fatalnej) reputacji, i że używają ww. wyposażenia ochronnego i wzorców swej walki z wirusem do (szok! horror!!) „osłabienia Zachodu”.!!
Gdyby samoloty ze sprzętem przyleciały z Imperium Dobra, P. dziennikarz prawdopodobnie szczytowałby głośno na łamach i trąbił pod niebiosa peany na cześć Trump’a. Chińskie jednak krytykuje. Być może uważa, że warto by poświęcić trochę ofiar pandemii dla wykazania lojalności Wielkiemu Bratu??
Nie troszczy się przy tym wcale o reputację Wielkiego Sojusznika Zza Oceanu, której, biorąc pod uwagę jego poczynania w Świecie oraz politykę wobec pandemii lepiej nie porównywać z reputacją tych paskudnych Chin!
Dziennikarz Jędrzej Pe Winiecki ma zawodowy obowiązek napisać o jeszcze straszniejszej straszności: Putin wysłał do Włoch ekipy medyczne ze sprzętem! Jak się doda do Xi Putina, to po prostu rwać włosy, wyć z przerażenia i rzucić się pod pociąg, żeby nie doczekać przerażającego końca tego, co ci dwaj robią z całym światem!
Dziennikarz Jędrzej Pe Winiecki zaczyna od razu od ekspertów, ktorzy natychmiast i dogłębnie rozszyfrowali towarzysza Xi: Chińcyki wysyłają pomoc w starannie wybranych kierunkach!
Tacy to eksperci!
Powstaje znacznie bardziej eksperckie pytanie: czy to, że Chińcyki do Polski przysyłają to i owo znaczy, że idziemy już na chińskim pasku? Jesteśmy już elementem chińskiego światowego spisku? Pożytecznymi nadidiotami towarzysza Xi? Aż strach pomyśleć i od razu najlepiej popełnić samobójstwo, zanim myśl się zatelepie we łbie: rząd z Kaczyńskim i podprezydentem zdradził?! Zdrada stanu i pluton egzekucyjny dla zdrajców?!
I dlaczego ONI ciągle nas zdradzają? Nic tylko wychodzi na to, że mają z Putinem szemrane kontakty, to jeszcze z towarzyszem Xi?!
ŁomatkoboskozJezuskotatuśkiemniegrzmiącym! – czemu niegrzmiącyćscie, jak grzmieć trzeba?? Też żeście w spisek zamotani i z ruskochińcykami współpracujeta żeby Częstochowę zdradzić??!!
Teraz eksperci dziennikarza Jedrzeja Pe Winieckiego mają złożyć eksperckie oświadczenia, żeby raz na zawsze bylo jasne, co i jak, bo od tego łone som!
Nic nie stoi przecież na przeszkodzie, żeby nasz nowy Wielki Brat, który poklepał po plecach niejakiego Dudę z powodu Powstania Warszawskiego, oraz siedział gdy Duda dookoła stołu w odpowiedno Owalnym Gabinecie biegał, przysłał nam co trzeba. Byłby przysłał, „według ekspertów – w odpowiednio wybranym kierunku” – i eksperci z panem dziennikarzem Jędrzejem Pe Winieckim, oraz Ojczyzna nasza byłaby zadowolona. Wtedy byłoby słusznie, bo teraz jest niesłusznie.
Jednak to nie cieszy, a przeciwnie, że tego rodzaju teksty publikuje „Polityka”. Niemało ich.
Tobermory
26 marca o godz. 22:13
Ja bym preferował Nową Zelandię albo Azory
————
Niekoniecznie. Sprawy spieprzono w tym kraju dokoumentnie. Na przykład do wczorajszego poranka nie było ŻADNEJ kontroli na lotniskach międzynarodowych.
Szanowni panowie, chyba trochę przesadzacie.
Czy o reputacji Trumpa i aktualnie USA w ogóle trzeba mówić, jakaś jeszcze została? Czy Chiny mimo wszystko nie pudrują wirusa konwojami maseczek, choćby ze względu na rozliczne fabryki które faktycznie mogą, choćby częściowo, zostać rozparcelowane? Przecież po pandemii gospodarki światowe zaczną się zastanawiać nad wkładaniem wszystkich jajek do jednego koszyka.
Ja bym tam nie była znowu taka hura krytykancka :/
I bardzo proszę bez mansplaining i klepania po główce bo wyjdę.
@Tanaka
27 marca o godz. 8:43
Aż strach pomyśleć i od razu najlepiej popełnić samobójstwo, zanim myśl się zatelepie we łbie: rząd z Kaczyńskim i podprezydentem zdradził?! Zdrada stanu i pluton egzekucyjny dla zdrajców?!
A wiesz @Tanako, ja myślę, że ta akurat „zdrada” świadczy o pewnym pragmatyźmie wodzusia, budynia i całej tej pisiej paczki. Przynajmniej raz zachowują się jak mający trochę rozsądku politycy a nie nawiedzone oszołomy. Nie wątpię jednak, że powrócą do swego normalnego charakteru, gdy kryzys się przewali.
P. Winiecki pisuje ponoć czasami o ptaszkach. Patrząc na poniższy paragraf jego artykułu (cyt.):
„Teraz jakoś nie słychać, by tak antykomunistycznemu przecież PiS-owi przeszkadzały leninowskie wartości wdrażane na co dzień przez Xi i jego towarzyszy albo totalitarna natura ich państwa. Oczywiście maska czy respirator nie mają barw ideologicznych ani ładunku moralnego. Sęk w tym, że chińscy przywódcy zrobili z ich wysyłki narzędzie polityki, które już kilka tygodni temu nazwano dyplomacją maseczkową. A z maskami tak jest, że mogą służyć i do ochrony, i do ukrycia intencji.”
uważam zdecydowanie, że powinien jednak do tych ptaszków się ograniczyć. Bo ta demaskacja „intencji” to czysta „Trybuna Ludu” z czasów niewłaściwych i minionych!
I tu uwaga pod adresem
@Nefer
27 marca o godz. 9:13
Nie chodzi o pudrowanie Chin maseczkami! Mają za kołnierzem sporo, jak każde inne mocarstwo/pastwo, choć IMHO, że na razie o wiele mniej niż Wielki Brat. Nie ma też wątpliwości, że spoczywa na ich rządzie spora odpowiedzialność za rozlezienie się Covida.
Chodzi o przygłupiasty charakter propagitki spłodzonej przez P. dziennikarza, który wydaje się mieć lekką fobię nt. Państwa Środka (patrz inne jego wytryski), i czepia się szczególnie Chin jakby były jakimś wyjątkiem.
I bardzo proszę bez mansplaining i klepania po główce bo wyjdę.
Gdzieżbym się ośmielił!!!! 🙂
Łowca czipsów w boju
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,25824038,andrzej-duda-modlil-sie-na-jasnej-gorze-wobec-wciaz-szalejacej.html
@
Nie napawa dumą ni nadzieją historia ludzkości,
Lecz niezależnie od tego, co jeszcze nas czeka,
Tkwimy w mentalnej i fizycznej bezradności
Martwiąc się o ludzkość i depcząc człowieka.
I jakoś niepokoju specjalnie w nas to nie budzi,
Że im większa masa, tym mniej mamy wolności.
I absolutna większość z nas radośnie się łudzi,
Że pomoże nam wspólne śpiewanie Ody do radości.
Czy da się kiedyś zatrzymać pęd do posiadania?
Niestety, żaden bóg nam tego nie nigdy powie,
Lecz pojmiemy, mając ostatnią złotówkę do wydania,
Że gdy ludzkość głupieje, zmądrzeć musi człowiek.
Ciekawa opinia Marcina Króla, wygłoszona w TVN po Faktach. Po pierwsze pan Marcin oświadczył (się?), że uwielbia Belkę i Hausnera (nie piszę, że oni wszyscy profesory, to każdy wie). Potem przeszedł do ryzykownej na dzisiaj tezy, że najważniejsze jest nie rujnować więzi społecznych i przedsiębiorczości. Ta pierwsza obawa dotyczy dewastacji więzi długim izolowaniem się od siebie ludzi, co wkrótce może się objawić czymś na wzór demolki Londynu sprzed kilku laty przez hordy niezadowolonej z „dobrobytu” młodej ludności. No i przedsiębiorczość, czyli miejsca pracy, które raz zniszczone nie odtworzą się od tak pstryknięciem palca, ich nie będzie. Pan Marcin zorientował się w tym samym momencie, że dokonuje na sobie linczu i szybko dodał, że tak samo ważne jest ratowanie chorych ludzi, walka z epidemią.
Wiecie, z tą wrogością i nieufnością już powolutku zaczynamy się stykać. Widzę jak w parku (tego którego jeszcze jakiś głupek nie zamknął) idzie ktoś naprzeciw nas i nagle widząc parę staruchów,znika. Wczoraj zjawił się fachowiec wysłany przez Tauron (dla zamorskich, to taka firma od prądu) ze zleceniem wymiany licznika. Oczywiście nikt nie raczył mnie powiadomić, bo po co. Wyszedłem więc na klatkę, żeby spisać wskazania starego licznika. Rozglądam się, nikogo nie ma, fachowiec uciekł na dwór (u niektórych na pole). Tak to wygląda.
A teraz ja się będę popisywał. Pamiętacie ten cytat: „Timeo Danaos et dona ferentes”.
Przypomnę, że USA Polsce te dary wręczyła i jakby ktoś zapomniał to przypominam, że to właśnie oni jako jedni z pierwszych odpuścili naszemu państwu dług. Teraz idą z darami Chińczycy (są o wiele skromniejsze) i już się zastanawiam, co będziemy musieli od nich kupić. 5G? Informuję, że to właśnie ta niezdarna Europa ma w tej technologii udział przeszło połowy patentów. Nie mam nic przeciwko Chinom i Chińczykom, ale warto jednak wyciągać wnioski z darów Achajów.
Herstoryk
27 marca o godz. 9:57
Nie wiem czy Winiecki ma fobię na temat Państwa Środka, trudno mi ocenić po jednym artykule, prawdopodobnie czytałam ich więcej ale nie rzuciła mi się w oczy żadna fobia. Może była za lekka.
Czy Chiny mają o wiele mniej za kołnierzem niż USA jest dosyć dyskusyjne, pardon my French.
Nie pisałam o „pudrowaniu Chin maseczkami” pisałam że Chiny pudrują wirusa wysyłaniem darów. Przypuszczam że ich mentalności i działań nie można oceniać zachodnioeuropejską miarą.
A że UE zaspała gruszki w popiele to niestety insza inszość, mogli by się trochę nauczyć o propagandzie sukcesu. Źle to wróży na przyszłość, argument dla populistów jak ta lala.
Każdy kraj broni się przed wirusem jak może. Chińczycy kupują masowo puder, Amerykanie broń palną, Rosjanie konta na Facebooku a Nadwiślańcy wodę spirytualną
Bardzo mi się podoba tytuł tego artykułu, treść też się nadaje do przeczytania
„Jest to przedmiotem aktualnych ustaleń, co w zasadzie mamy na myśli”
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,25821546,jest-to-przedmiotem-aktualnych-ustalen-co-w-zasadzie-mamy.html
Przypomina mi się ten fragmencik Kabaretu Olgi Lipińskiej, z czołówki programu, spowolnione ujęcie biegających aktorów, latające pióra i odgłos rozdzierającego gdakania z offu.
UWAGA! Ekspert od katastrof w kwestii ograniczenia zgromadzeń dla nabożeńców
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,25824335,msza-sw-do-pieciu-osob-macierewicz-krytykuje-i-apeluje-o-zmiane.html
System jednak nieszczelny dla zombich
Watykańce mają już co najmniej 4 casos confirmados
https://es.wikipedia.org/wiki/Pandemia_de_enfermedad_por_coronavirus_de_2020_en_Ciudad_del_Vaticano
bubekró
27 marca o godz. 10:09
Łowca czipsów w boju
Mój komentarz
Podoba mi się bardzo na zdjęciu PAD powstały z kolan i modlący się bezgłośnie w Sanktuarium Narodu Polskiego.
To wielka ofiara Pana Prezydenta i wspomożenie dla narodu w trudnej chwili.
Trudność w modleniu się jaką widać na twarzy najjaśniejszego prezydenta nie wszystkich Polaków pokazuje nam jak ogromna i szczera jest ta ofiara.
Pzdr, TJ
Jak patrzę na te klęczydła przemodlone to mnie mdli.
Niby żyje w jedynym miejscu w Polsce, w którym można poczuć metropolitalne genius loci, nie mam bezpośredniej styczności z całym tym gównem, jedynie przez sygnały docierające z mediów, ale i tak mnie mdli. Łee.
Minął trzeci tydzień na pracy zdalnej w domu, wychodzę tylko do kierfa. Za oknem miasto widmo. Wczoraj chodziłem po Parku Świętokrzyskim, wszystko pozamykane poza spożywczakami, ochujeć można.
Bobekro
27 marca o godz. 11:49
Ale dlaczego konsekwencje dla duchowości wyznawcy mają być negatywne, tego specjalista od panzerbrzozy wybuchowej nie wyjaśnił. O ile wyznawca posiada jakąś duchowość, to konsekwencje posiada wyłącznie pozytywne. To Wspaniały Plan Boży dla każdego wyznawcy!
Nefer
27 marca o godz. 10:48
1. UE zawaliła ew. przygotowania, bo raczej nie miała pojęcia, na co ma się przygotować. Informacje oficjalne znad Jangcy – co widać obecnie – miały na celu raczej to, co nazywasz zasłaniem maseczką. Dobrze im to idzie.
2. Jak wcześniej pisałem żółte ludzie zataiły faktyczne rozmiary epidemii, trochę prawdy albo dowiedzieli się wcześniej, albo zostali po cichu doinformowani Rosjani, już w lutym wycofali z Chin większość swoich. Wywieźli gdzieś na Syberię w ramach kwarantanny i na jakiś czas starczyło.
Oficjalne dane z Chin są co najmniej 9-krotnie zaniżone, co wynika bezpośrednio z przywoływanych modeli matematycznych. I co? chińćo.
3. Nie wiem, czy szanowni interlokutorzy „w temacie” łaskawie biorą pod uwagę, że tłumienie zarazy w Chinach przebiegało również metodami zbliżonymi do uwiecznionych na obrazkach z pewnego placu, oczywista – już bez czołgów, tyle zreformowali.
4. Ponieważ wirusek się rozwija jak rozmaryn, skłaniam się ku koncepcji, że po 3-4 m-cach „kwarantanny” od wygodnego życia może nie być już za bardzo co zbierać w zakresie tzw. biznesu. Niezależnie od poziomu napięcia / wzdęcia wysilonych mechanizmów pomocowych, za które np pan nasz elastycznie premierujący Mateusz łaskaw był dzisiaj skopać UE, że nie dała ani centa. No! A oni, taka dobra zmiana, tyle chcieli dać z TEGO Polakom. Jaki problem wziąć pożyczkę od Chińczyków? Szczere są chłopaki. I skuteczne.
5. Można już obstawiać u bukmacherów, kiedy w polskich czurczach będą msze po chińsku.
@Tanaka
27 marca o godz. 14:37
Czwórkami do nieba szli
Obrońcy Lecha wraku
scrambler
27 marca o godz. 14:40
UE robi bardzo dużo ale ma niekończący się problem z trąbieniem o tym tak, żeby pod strzechy dotarło. Czy ktoś z was kiedykolwiek widział coś takiego?
Co Europa robi dla mnie
https://what-europe-does-for-me.eu/pl/home
zachęcam wszystkich do kliknięcia POKAŻ
Poniżej link bezpośredni do regionów w Polsce
https://what-europe-does-for-me.eu/pl/portal/1/0?area=PL&txt=POLSKA
Przykładowo Warszawa, trzeba zjechać myszą pod zdjęcie
https://what-europe-does-for-me.eu/pl/portal/1/PL911
Ale nie, Matołusz krzyczy że unia nic nie daje. I jego przekaz dotrze gdzie trzeba. Niestety.
Przy okazji jest nowy patent: tarcza antykryzysowa, super wytrzymała, materiał znacznie przewyższający własnościami kevlar czy grafen. Tak cienka, że ma tylko jedną stronę.
bubekró
27 marca o godz. 15:12
To nie do ciebie, ale
częstochowska kontynuacja in 3… 2… 1… 🙄
Nefer
27 marca o godz. 15:16
Bo wódz preMatou gra wg dyrektyw z twierdzy Żoliborz. Zachowując wszelkie prawa autorskie. Niedawno niejaki prezes NBP, ten od ograniczania zarobków – swoim lachonom kazał się zredukować gdzieś pewnie o 10 zł – głosił, że ma całe kupy (!) kasy. preMatou albo jest z innego rezerwatu, albo preziowi NBP zepsuła się drukarka.
Matołusz został przez Jar Ka Czunga zatrudniony na etacie kłamczucha i dobrze robi swoja robotę, kłamie jak z nut.
Duchowość statystycznego katolika, który regularnie uczęszcza do kościółka zamyka się w klepaniu paciorków i snach o zajebiście wypieczonej karkówce z grila. No… może coś tam mu jeszcze w duszy gra, ale pewnie nic porywającego. Przesadziłem?
@Nefer
27 marca o godz. 15:17
Ja tam wolę na melodię ślimaka winniczka / sklepu monopolowego. Nie trzeba rymować.
Ale dla koneserów 3… 2… 1…. (z tygodniowym opóźnieniem)
https://www.youtube.com/watch?v=oI7ICWHzk-w
bubekró
27 marca o godz. 15:55
… bo to wcale nie jest takie głupie, nie?
^^
Żorż Ponimirski
27 marca o godz. 15:32
Na pewnego Polaka
– Patrz, Kościuszko, na nas z nieba! –
raz Polak skandował
i popatrzył nań Kościuszko,
i się zwymiotował.
K.I.Gałczyński
I jeszcze może to:
Komunikat
Jeśli żyjesz w państwie deficytowym,
w którym wielka ilość przemówień
równoważy wszystkie niedomówienia,
w którym ogrody botaniczne i zielniki
są wzorem poprawności językowej
a ulubioną potrawą ludności
są gołąbki pokoju, jeśli mieszkasz w kraju,
w którym płoną róże, ulice są coraz szybsze,
miasto pochyla się jak słonecznik
i jednomyślnie rosną lasy,
gdzie każdy nosi przy sobie swoją fotografię
i imiona zmarłych, gdzie wyznaje się
ironiczną religię wspomnień i podwójnej wiary,
napisz do mnie; zbieram widokówki,
interesuję się muzyką, malarstwem,
filatelistyką, sportem i poezją.
Adam Zagajewski
W komplecie z tym, co prawdziwe:
Odwódki (przykłady)
Od wódki… wiadomo
Od koniaku finał na haku
Od żytniówki dzieci półgłówki
Od whisky iloraz niski
Od martini potencja mini
Od samogonu utrata pionu
Od burbona straszna śledziona
Od likieru równyś zeru.
Od sznapsa wezmą cię za psa.
Od rumu pomruki tłumu.
Od palinki wstrętne uczynki.
Od maraskino spadaj rodzino.
Od pejsachówki pogrzeb bez mówki.
Od śliwowicy torsje w piwnicy.
Wisława Szymborska
Żorż Ponimirski
27 marca o godz. 15:32
Duchowość statystycznego katolika, który regularnie uczęszcza do kościółka zamyka się w klepaniu paciorków i snach o zajebiście wypieczonej karkówce z grila. No… może coś tam mu jeszcze w duszy gra, ale pewnie nic porywającego. Przesadziłem?
Nawet się starając, niełatwo przesadzić.
1. 80-85% ludności planety znajduje się na silnie skromnym poziomie rozwoju, nazwawszy rzecz kulturalnie.
2. Jeszcze wiecej procent ludności wykazuje mocne potrzeby psychiczne, zwłaszcza przytulenia, ukojenia i podania smoczka. Jest to identyfikacja ze stadem: jest mi dobrze, bo jestem w kupie, a kupa moją siłą.
Kupa ludności w kościele jest rezultatem kupy stadnej.
Przykład katolika jest modelowy. Podobnie modelowy jest przykład nazisty/faszysty. Jedni i drudzy mają nadzwyczajnie wiele wspólnego i w parunastu milionach przypadkow w samej tylko III Rzeszy nie da się ich rozkleić.
3. Odróżnienie tzw. duchowości od potrzeb psychiki nie jest łatwe. Ten kto twierdzi pozytywnie, czyli że wyznawca posiada tą całą duchowość, obowiązany jest ją wykazać. Przyjdzie mu to z nadzwyczajną trudnością, a właściwie wcale mu to nie przyjdzie. Tym bardziej, że wykazywacz jest wyznawcą. Dajmy na to, „otwartym katolikiem”, który wierzy w człowieka, koleś; że on niby ma tą swoją duchowość.
Ani otwarty ani zamknięty katolik nigdy nie wykazali i nie wykażą istnienia duchowości w wyznawcy. Ich twierdzenie polega wyłącznie na uzurpacji wypowiadanego słowa: duchowość! A nie na wykazaniu istnienia owego bytu w wyznawcy.
4. Wykazywacz ugrzęźnie i padnie na tym, że w kupie ludność wykazuje te swoje potrzeby stadne i mniemana duchowość jest stadnością właśnie: miło się fałszywie śpiewa „barkę”, uprawia melorecytacje z pociąganiem nosem, oraz zmechanizowane czynności symboliczne, a to przykląk na kolanko, a to przeżegnanko, a to „znak pokoju” który sie materializuje po wyjściu z kościoła daniem pozdrowionemu pokojem w mordę, a to zautomatyzowana odpowiedź w rodzaju: oto słowo pańskie – co się gada w ogóle nie wsłuchując się i nie wkombinowując o co w ogóle może chodzić z tym słowem, które jest dziwaczne, mętne albo banalnie puste.
Rytuały stadne, przynależność do tłumu: ja, robot, czyli po naszemu – ja, katolik, całkowicie wypełniaja potrzeby i sprawa z duchowością załatwiona.
Jest dobrze. Oby tak dalej.
https://tvs.pl/informacje/zdrajcy-jezusa-zadamy-otwarcia-kosciola-szokujacy-napis-pojawil-sie-na-drzwiach-katedry-w-katowicach/
scrambler
27 marca o godz. 17:08
Kościuszko wrażliwym chłopcem był, jak ja. 😉
Tanaka
27 marca o godz. 18:02
Czyli qpą mości katolicy, czyli gówno pod czachą. Obstawiam, że typ 7 w bristolskiej skali uformowania stolca- ciekły bez stałych fragmentów.
PS. Słownik w miejsce bristolskiej podstawił mi apostolskiej, ale zwróciłem uwagę i zmieniłem. 😉
Apostolska skala uformowania katolika. Dobre sobie. 🙂
„Świat, który znaliśmy, skończył się w ciągu kwartału?
Krócej. W ciągu miesiąca.”
Teacher, teacher don’t a the preacher. We condemn you, motherfucker!
Powinno byc BE a nie A. Moj keyboard sucks.
Tanaka
27 marca o godz. 18:02
Mój komentarz
Tak jest Tanako. Macierewicz (wraz z Prezesem) wyczuwa doskonale duchowość ludu jako potrzebę identyfikacji ze stadem, potrzebę przynależności, bezpieczeństwa.
Ta potrzeba wymaga dostarczenia ludowi różnego rodzaju rytuałów. Macierewicz i Jarosław Ka doskonale to rozumieją.
Obaj z tych powodów próbują grać rolę szamanów.
Jarosław w otoczeniu stada zgromadzonego na Krakowskim Przedmieściu, ludzie niosą religijne transparenty typu „Tusk ma krew na rękach, „Zdrada” i modlą się nieustannie. Duchowy przewodnik wchodzi na podstawione mu schodki i rytualnie oświadcza – prawda idzie do nas, jest już blisko. Nadzieja wstępuje w lud, poszum westchnień odpowiedzią.
W przypadku Antoniego szamaństwo ma inną postać. Wchodzi Antoni, serca zaczynają bić szybciej, robi się raźniej. Antoni – buch, buch, buch – w mankiet niewiasty w pierwszym szeregu jako dowód zaufania i oddania. Mężczyźni pokornie milczą.
Po przemarszu przed paniami celebrans wchodzi na podest i uroczyście ogłasza, że to co dzisiaj wiemy na pewno, to to, że był wybuch, na pewno był wybuch. Moi drodzy, sprawa jest zawiła, bo nie jedni szatani łapy krwią mają zbrukane. Wierzcie mi – będziemy działać dalej, hufce aniołów smoleńskich nieustraszenie penetrują teren swój i obcy, mierzą, odczytują, wierzą, skanuja, liczą i wnioskują – sprawa wymaga dalszych badan, módmy sie.
Niektórzy odruchowo czynią znak krzyża na piersiach. Wszyscy łączą się w oczekiwaniu na prawdę, trudną prawdę. Antoni nie spocznie dopóty nie wyjaśni.
To się nazywa pacyfikacja tłumu metoda szamańską. Nie wymaga krzyku, sporów, interwencji ochroniarzy ani pałowania. Kilka słów i jak makiem zasiał. Wiara czyni cuda.
Pzdr, TJ
Właśnie u nas ogłosili siedzenie w domu do 19.04 pod ścisłym nakazem, z możliwością przedłużenia do 3.05
Pozostaje pracować z domu
Panie dyrektorze, co mamy robić?? Chyba mamy pasożyta, mamy obcego! Co mamy teraz robić?
https://oko.press/koronawirus-w-szpitalu-psychiatrycznym-lekarze-chaos-24-godziny-czekalismy-na-informacje/
Jakiś czas później: „Easy down, Ripley. Easy down”
Niestety nie znalazłem tego pięknego fragmentu z trąbką
Żorż Ponimirski
27 marca o godz. 18:37
Tanaka
27 marca o godz. 18:02
PS. Słownik w miejsce bristolskiej podstawił mi apostolskiej, ale zwróciłem uwagę i zmieniłem.
Skoro słownik podmienia wyznawcę, to może podmienił niefachowo i zamiast apostolskiej powinno być stolarskiej? Wyznawca jest obrabiany metodą strugania, więc na to by wychodziło. 😉
tejot
27 marca o godz. 19:21
Tanaka
27 marca o godz. 18:02
Mój komentarz
Tak jest Tanako. Macierewicz (wraz z Prezesem) wyczuwa doskonale duchowość ludu jako potrzebę identyfikacji ze stadem, potrzebę przynależności, bezpieczeństwa.
Ta potrzeba wymaga dostarczenia ludowi różnego rodzaju rytuałów. Macierewicz i Jarosław Ka doskonale to rozumieją.
Obaj z tych powodów próbują grać rolę szamanów.
Jarosław w otoczeniu stada zgromadzonego na Krakowskim Przedmieściu, ludzie niosą religijne transparenty typu „Tusk ma krew na rękach, „Zdrada” i modlą się nieustannie. Duchowy przewodnik wchodzi na podstawione mu schodki i rytualnie oświadcza – prawda idzie do nas, jest już blisko. Nadzieja wstępuje w lud, poszum westchnień odpowiedzią.
W przypadku Antoniego szamaństwo ma inną postać.
Oczywiście! Jeden z drugim reprezentują inne typy szamaństwa, choć gdy używasz pojęcia „szamanizm”, to się wzdrygam, bo – o czym kiedyś mówiłem – szamanizm to całkiem poważne zajęcie, znacznie przewyższajace możliwości tych dwóch drabów. Ale niech będzie, że w potocznym pojęciu szamanizmu, może być.
Kaczyński jest taki bardziej wgłębny, jedno oko patrzy mu do środka, udając, że w duszę, choć patrzy w kiszki, bo gdzie u niego dusza, chyba, że czarna jak doskonała czerń. Mówi niezbyt spiesznie, pieszcząc słowa i pieszcząc tłuste paluszki o cienkiej, bladej skórce. No i po tym oku wpadniętym, poznaje się, że to szef.
Antoni jest bardziej egzaltowany i psychiatryczność bije jak ruskie kule bijące w Gruzji drugiego Kaczyńskiego, który im się nie kłaniał. Wzrok ma płomienny, mowę dobitną i nieustająco memolącą zaklęcia: niesłychane! absolutne! wierutne! i tak dalej. Po bliskiej inspekcji okazuje się jednak, że gałki ma wyłupiaste, oczka zaworkowane i górne powieki mętnie opadające na oś widzenia a spojrzenie szare i martwe, choć powinien mieć buzujące życiem. Po tym pustym oku poznajemy, że to podwładny szefa.
tejot
27 marca o godz. 19:21
„…Antoniego szamaństwo ma inną postać” :
https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/rHVktkpTURBXy9iZWZhMTY0NDNjNmE0MTllYjc0NGFkNGVlMDBkZWM0ZC5qcGeSlQLNA8AAwsOVAgDNA8DCww
https://d-pt.ppstatic.pl/k/r/1/39/1e/5a4656bf5d1de_p.jpg?1515502094
https://i1.kwejk.pl/k/obrazki/2018/01/7fa295fc3e39684c09672839aa591262.jpg
https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_9To6tsDXGGbjTJE240khq8sgae5olnBC.jpg
Przychodzi Antoni do lekarza. A lekarz:
– No, nareszcie.
„Obaj z tych powodów próbują grać rolę szamanów.”
..ale to już było:
http://memytutaj.pl/uploads/2014/11/28/5478b9a674fe4.jpg
i wróci po więcej:
https://memytutaj.pl/uploads/2015/04/05/55213ec28509f.jpg
scrambler
27 marca o godz. 20:28
Mój komentarz
Najbardziej podobał mi się ten mem. Antoni z rozłożonymi rękoma, dłonie za chwilę opadną w geście rezygnacji, groza na twarzy i – trotyl, wszędzie trotyl.
Pzdr, TJ
Właśnie czytam chrześcijańsko i discopolowo piękną wiadomość:
„Sławomir Świerzyński zaczął piątkowy poranek od wpisu na Twitterze, który przeczy zdrowemu rozsądkowi i zaleceniom biskupów. Zdaniem lidera Bayer Full pandemia koronawirusa nie jest powodem, by nie gromadzić się w kościołach.”
Idźmy do kościoła wbrew zakazom, mamy wiarę i odwagę, by wielbić Jezusa i błagać Go o Pokój i zdrowie dla naszych rodzin i bliskich
Gdybym powiedział, że na taką wiadomość wpadłem w stupor, szok, spadłem na podłogę z wrażenia a łbem walnąłem w kaloryfer, powiedziałbym, że nie mam kontaktu z rzeczywistością . Więc nie powiem. Powiem więc krotko, że ten fulbajer Sławomir diskopolomiszcz oświadczył, że będzie zabijał ludzi koronawirusem.
scrambler
27 marca o godz. 20:28
To „tajemnicze kołeczko z trójkącikiem które zaatakowało samolot imienia Macierewicza, to jest nowa straszna broń Putina: pocisk hipersoniczny: zabija, zanim człowiek się zorientuje, że jest Macierewiczem.
tejot
27 marca o godz. 20:48
To jest dobre, oddaje zawartość Maciera, mnie się najbardziej podoba „ile to jest ortalion?” trotyl opiera się na umysłowym ortalionie, obydwu: Kaczy i Maciera.
Tanaka
27 marca o godz. 20:55
Jest z tym diskopoliszem taki zgryz, że jak realnie namówi sruwerena na liczne czurczowe niesubordynacje, może znacznie uszczuplić elektorat Piniendzy i Swawoli, wyznawców Dydłajlamy z Torunia. Znaczy zgryz mają w/ w dziadki leśne z rodzaju odklejone od realu, znaczy tzw nalepioki. One som nalepsze.
scrambler
27 marca o godz. 14:40
Oficjalne dane z Chin są co najmniej 9-krotnie zaniżone, co wynika bezpośrednio z przywoływanych modeli matematycznych. I co? chińćo.
—————–
Istnieje model rzeczywisty. Statek Diamond Princess. Zachorowało na nim około 20% populacji. Zmarło 10 osób.
Tanaka
27 marca o godz. 20:55
tejot
27 marca o godz. 20:48
To jest dobre, oddaje zawartość Maciera, mnie się najbardziej podoba „ile to jest ortalion?”
Mój komentarz
Świetny mem dozwalający różne interpretacje. Ja mam trzy.
1) „Ortalion” jako jedno z magicznych słów, które Jarosław Ka uwielbia używać w swoich mowach do ludu (ojkofobia, węglowodany). Tu użył trudnego słowa w rozmowie z Macierewiczem i zastrzelił go tym terminem.
2) „Ortalion”, to może nazwa jakiegoś oddziału wojskowego, coś podobnego do batalion i Antoni prosi Jarosława o wyjaśnienie ile (ludzi) liczy ten ortalion.
3) „Ortalion” to coś takiego jak trylion, czy bilion, tylko mniej liczne, więc Antoni zapytał – ile to?
Pzdr,TJ
Taieri
27 marca o godz. 21:42
Aha, można też postawić pasjans.
tejot
27 marca o godz. 21:43
@Tanaka:
raport dziobaka z frontu walki sruwerena z zarazom:
https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/c2/88/5e5ebd35e3888_o_medium.jpg
https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/3a/bc/5e6f93873ef24_o_medium.jpg
https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/c0/1b/5e6f1ab2b27ee_o_medium.jpg
cd raportu:
https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/76/f6/5e5b6b3903cc6_o_medium.jpg
https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/f1/9b/5e7c53396ed63_o_medium.jpg
zalecenia na jutro:
https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/4d/33/5e6fa74d49d39_o_small.jpg
scrambler
27 marca o godz. 21:47
Tak jest, podlasiacy spuszczą wirusowi tradycyjne polskie manto!
scrambler
27 marca o godz. 21:54
Ponieważ dwójkami można jeszcze chodzić, to takie maseczki są akuratne. Tylko nie jest jasne jak sobie poradzą katoliccy sodomici.
Po kwarantannie to dokładnie tak było za czasów Generała Jaruzelskiego. Zdjęcie historyczne. Teraz w Polsze sieksa niet!
Craptree wzywa pod postacią biskupa: mydlmy się! – piękne! 😀
A propos Sławomira. Byłem na jego występie. Na widowni szał. Ręce w góręęęę, ogień w oczach, biodra w ruch, proszę panią, prawa w przód, lewa za nią, obrót w tamtą, obrót w tę, Sławomirze, więcej chcę!
Oto tekst ostatniej zwrotki przeboju Sławomira. Jest to tekst o zarośniętym trawniku (chłe, chłe, chłe) i ogrodniku, który go pielęgnuje i znajduje na na nim osta:
Ty mała znów zarosłaś
Mała, znów zarosłaś
Zapachniałaś, zajaśniałaś tak jak wiosna
Ty mała znów zarosłaś
Mała, znów zarosłaś
I do tego ja znalazłem w tobie osta
Przyznam szczerze, że mam wprawę
I przeczochram ci murawę
Długość trawy idealna na dwa palce
Kretowiska w zieleń zmienię
I posypię je nasieniem
A na koniec cię przejadę moim walcem
Puenta dowcipna, aluzyjnaaaa i figlarna.
Pzdr, TJ
Nefer
27 marca o godz. 19:26
Właśnie u nas ogłosili siedzenie w domu do 19.04 pod ścisłym nakazem, z możliwością przedłużenia do 3.05
„Pozostaje pracować z domu”
I jak ten nadzór będzie teraz wyglądał – jeszcze ściślejszy niż ścisły?
Może jestem niekumak wieczorny: jehowita ewangelizuje ciocię w sąsiednim pokoju?
tejot
27 marca o godz. 22:03
Coś mi się zdaje, że tą piosneczką skoczną to ten Sławomir spuszcza łomot mentalny każdej bożej istocie, z uwględnieniem koronawirusa. Covid 19 już może się po tym laniu nie podnieść. I jak nic o to właśnie naszemu milusińskiemu chodzi.
Tanaka
27 marca o godz. 22:06
przekazuje wam znak udoju:
https://img13.demotywatoryfb.pl//uploads/202001/1580403497_yjqogd_600.jpg
tejot
27 marca o godz. 22:03
Aha, Tejocie, jesteś chyba obeznany z tym wyrobem katolickim pt. Sławomir Bajerfuj: jak się ma wielbienie przez niego Jezuska i blaganie go o pokój, zmiłowanie, zdrowie i świeże skarpetki dla rodziny i przyjaciół do robienie pewnej zarośniętej małej kretowiska, przejazdu przez murawę, posypania nasieniem i przejechania walcem?
Jest nieoczekiwane wsparcie dla programu 500+ I to bez 500+ Nawet klauzula sumienia nie będzie potrzebna. Cud
https://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/6469931,koronawirus-covid-19-prezerwatywy-malezja-produkcja.html
scrambler
27 marca o godz. 22:11
Ten z prawej to regularny kosmita, widać wylazł ze swojego UFO za potrzebą. Co by się zgadzało bo za nim fachowa sławojka stoi.
A ten po lewej to jakiś niedorobiony, widać ufok niższej szarży. No, po prostu donica.
W tej sytuacji jasne jest, że jak ufokom nie będzie smakowała czysta, to jest kolorowa, a jak i to nie, to się zrobi tatę z mamą.
A skąd wiesz, że one pijące są?
No jak, chore chyba nie są, a obrażać to się nie ma o co!
bubekró
27 marca o godz. 22:15
Jak sobie przypomnę Wojtyłę który „pielgrzymując” po krajach Afryki regulanie pomstował na Afrykańczyków za stosowanie gumek, to mi sie ścieklica odzywa. Teraz nie będzie gumek przymusowo.
Niestety przy okazji zagrożenia koronawirusem wyszło też na jaw jak dramatycznie niedojrzały i infantylny jest zarówno polski kościół, w sensie instytucji i polski katolicyzm, ale też obłąkany na punkcie religii rząd, który nie bacząc na zagrożenie epidemiologiczne, nawet w czasach zarazy dzieli ludzi na lepszych i gorszych, czyli katolików i niekatolików.
Jasno pokazała to konferencja panów premiera i ministra zdrowia, którzy bez mrugnięcia okiem ogłosili kolejne obostrzenia w zasadach narodowej kwarantanny inne dla świeckich a inne dla wiernych „związków wyznaniowych”, a więc, w polskiej rzeczywistości, głównie wiernych katolickach: otóż my, świeccy nie możemy spotykać się w gronie większym niż dwie osoby, bo jest to tak szalenie niebezpieczne, że złamanie tego zakazu niemal powoduje, że mamy krew na rękach, ale nie dla katolików – oni mogą spotykać się w pięć osób plus ksiądz i uczestniczyć w mszy świętej. Ich zagrożenie epidemiologiczne nie obejmuje, oni nie zarażają, ich kaszel nie przenosi wirusa, oni są lepszych gatunkiem homo sapiens. No po prostu cud!
https://natemat.pl/303857,co-robi-kosciol-ws-koronawirusa-michalik-nie-dal-grosza
Policjanci tańczą na ulicy dla dzieci na kwarantannie
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,25826284,policjanci-tancza-y-m-c-a-na-ulicy-specjalnie-dla-dzieci.html#a=63&c=163&t=14&g=a&s=BoxNewsLink
@Żorż Ponimirski 18:37
Do siódemki chyba jeszcze nie doszli. Na razie bez rozbryzgów. Raczej szóstka, czyli budyń.
@Tanaka,
Ten artykuł tematycznie może służyć za wstepniak na tym blogu oczywiście z zachowaniem praw autorskich; można wykorzstać jako szkic do wypowiedzi.
https://www.nytimes.com/2020/03/22/world/middleeast/coronavirus-religion.html?te=1&nl=morning-briefing&emc=edit_NN_p_20200323§ion=longRead&campaign_id=9&instance_id=16988&segment_id=22598&user_id=7942617843deb287b66dfdf4c2da9062®i_id=111369426ion=longRead
Ps. przesyłam jako podpowiedź do rozmów ponieważ widzę zamiany w kierunku politycznego angażowania się.
jakieś litery w pośpiechu mi uciekły ale już muszę wyłączyć komputer.
Trudno sie od was odczepić mili,
na blogu tym jak w płytkim błocie,
od lat juz brodzą dziarskim krokiem ”opinionated” stare/młode
ciocie.
Prawią morały, głoszą opinie,
Pełne wyrzutów, oburzenia
Raz eutanazji przywala w gębę,
To, ze się klimat szybko zmienia.
Ten belkot , który blog tak kala ,
durnia, takiego jak ja nie wzrusza.
Dwóch błaznów, których chce się słuchać
to act i Qubausza.
mag,
tak, jak Cie lubie, nie rozumiem, dlaczego skarzysz sie na EP, ze zostalas tu na LA ‚zostracyzowana’ za postulat uprawiania czarnego humoru w czasie zarazy.
Doskonale wiesz, ze gdzie, jak gdzie ale na tym blogu humor czarny, bialy i we wszystkich kolorach zawsze byl i jest obecny.
Twoje dramatyczne wyjscie spowodowane bylo merytoryczna reakcja na Twoje, powiedzmy, supozycje.
Okazalas sie nie tylko drama queen ale i
nielojalna Jola.
Proponuje w ramach ekspiacji potworzyc 20 razy i to bez bledu ‚nielojalna Jola’.
Optymatyk
26 marca o godz. 23:57
Wklejam mój komentarz z EP.
———————————————————————————————
Blackley o godz. 11:26;
napisał na podstawie informacji, pochodzącej z komentarza (z dnia 26.03.):
„Albo pan Grodzki jest niespełna rozumu, albo posiada wiedzę niedostępną ogółowi obywateli.
http://trzcinska.neon24.pl/post/154040,pandemia-glupoty-mistrzowsko-wywolana-i-sterowana”
Fragment komentarza:
Marszałek Senatu, profesor nauk medycznych Tomasz Grodzki, ,strong> kilka dni temu wrócił z rodziną z Włoch […].
Marszałek Grodzki wrócił do Polski 7 marca a więc nie kilka lecz kilkanaście dni temu.
Korzystający z portalu neon24.pl winni rozejrzeć się, z uwagi na jakość produkujących się tam komentatorów, za jakąś szarą maścią.
PS. Wyjazd Grodzkiego do Włoch na narty uważam za niemądry, żeby gorzej nie napisać!
@Aborygen
28 marca o godz. 3:37
Ze względu na postępujący zanik tolerancji
Powołuję Towarzystwo Wzajemnej Arogancji.
Nic nowego pod słońcem!
– https://www.irishtimes.com/news/health/life-in-an-icu-during-covid-19-there-is-no-hugging-someone-who-is-upset-1.4212066
– https://plaguedoctormasks.com/history/
Herstoryku,
Bosch, Renesans czy Sredniowiecze, a my?
https://www.marxist.com/bosch-art-of-death-agony-of-feudalism.htm
W górę serca – death in orange
https://uk.wikivoyage.org/wiki/%D0%A4%D0%B0%D0%B9%D0%BB:CoViD-19_US.svg
@Qba
Ach, to nowe TWA
to pomysł godny wsparcia.
Wychamiac można będzie się,
az do gardzieli zdarcia.
A ten, przed którym ego gna
ze sto metrów na smyczy.
Niech siedzi w starym TWA,
gdzie nikt, na nikogo nie krzyczy.
@bubekró
27 marca o godz. 22:15
Malezja jest także największym producentem gumowych rękawiczek ochronnych, których teraz brakuje w szpitalach na całym świecie.
Myślałam, że kk jest najbardziej kołtuńską organizacją, ale są jeszcze tacy, ktorzy ich przelicytowują !!
Cerkiew nie godzi się na ograniczenia. Rosyjscy prawosławni nadal mają całować relikwie. Rosyjska Cerkiew Prawosławna odmawia stosowania się do profilaktycznych zaleceń władzy w walce z koronawirusem. „Zamknięcie świątyń jest sprzeczne z konstytucją” – uzasadnia swoją decyzję patriarchat moskiewski i namawia wiernych do uczestniczenia w liturgiach oraz całowania relikwii.
Bez komentarza….
@Aborygen
28 marca o godz. 8:39
Słusznie Waść prawisz, wszak gdy się gotuje
Pokrywki uchylić należy, by piana ujście miała.
Przez ten prosty zabieg niewiele się zmarnuje,
Bo treść najprzedniejsza na dnie kotła została.
@act
Chyba mało dokładnie prześledziłeś próbę dialogu między mną i koleżankami, nielojalny wobec mnie actcie, skoro zadajesz mi rodzaj pokuty. Taki „żarcik”? Że niby „zdrada, podstępne, okrutne oczy gada”.
Nie posypię głowy, bo nie widzę powodu, gdyż OBIE STRONY uległy emocjom, a o merytorycznej słuszności każdej ze stron można by dalej dyskutować. Tylko po co, skoro szans na fajkę pokoju nie widzę.
Tak czy owak, niemile mnie owionął smrodek dydaktyczny, stąd była moja prośba do adwersarki o „zejście z koturnów”. A potem to już możliwy był tylko sąd koleżeński nade mną, w którym wziąłeś znaczący udział.
Co do mojego „odejścia”, było spektakularne, jak większość „pożegnań” na blogu. Czasem trzaska się drzwiami, gdy człowiek wyjdzie z nerw.
Grunt, by Towarzystwo Wzajemnej Adoracji oraz Towarzystwo Wzajemnej Arogancji wyjadały sobie nawzajem z dziubków.
Będzie dobrze! Byle zaraza ustąpiła.
@Tanaka
Masz złote serce i jesteś chodzącą empatią. Parafrazując miszcza rzekłabym: Tanaka łagodzi obyczaje.
Parda, powinno być: „zdrada, podstępne, ZIMNE oczy gada”
mag, nie biore udzialu w zadnych ‚sadach’!
Co najwyzej moge oceniac reakcje osob.
Kiedys dalem dosc ostry wyraz mojej dezaprobacie, jak traktowano Cie na na EP.
Nie dostrzeglas tego, nie zareagowalas i dobra. Tam cie nie razily chamskie komentarze co do Twojej osoby i to z kilku stron.
Tu, gdzie wiekszosc blogowiczow zna Ciebie i jest Tobie przychylna i rozmawia z Toba ‚na argumenty’, Ty sie obrazasz i lecisz na EP z fochami. Nie uchodzi!
Masz racje, abysmy zdrowi byli!
@Tobermory
28 marca o godz. 8:40
No to nastąpi globalne spłaszczanie piramid demograficznych
@mag
28 marca o godz. 9:38
Miszcz jest tylko jeden! Dedukuję Tobie utwór Miszcza
https://www.youtube.com/watch?v=Jtf6q7_LX_Y
dedukuję dukuję kuję
Chyba mnie też coś dopadło. A podobno się rzuca tylko na płuca.
bubekro,
stracilem cala sympatie do Kleopatry, tej najpiekniejszej i nieodpartej mezczyznemu rodu, odkad Liz Taylor zamienila sie w gruba leniwa kluche. Pozostaje wierny Nefretity (Nefretete), tej nikt nie zamienil w tlustego paczka.
act
„Ty sie obrazasz i lecisz na EP z fochami”.
O matko! Jakie „lecę”, jakie „fochy”? Późną nocą w ramach wymieniania dowcipów rysunkowych (o czasach zarazy) na EP z @Namargineską, zażartowałam, by nie pokazywała na LA jakiegoś dość makabrycznego, bo za „pochwałę” czarnego humoru zostałam tam skarcona. A czyż tak nie było?
Basta! Mam już naprawdę dosyć połajanek.
Piszesz :”Masz rację, abyśmy zdrowi byli! ”
I tego się trzymajmy.
@
Kłóćcie się dziatki, kłóćcie wszystkie razem,
Co które powie, miejcie wzajem za obrazę
I nie ustawajcie w kłótniach ani w sporach,
Lecz pamiętajcie, trudno dzisiaj o doktora.
Odłóżcie zatem co ostrzejsze argumenta
Umyjcie wszystkie zęby i wyszorujcie rączęta
I bądźcie gotowe na przyjście wirusa w koronie,
Bo, kto na krzyżu zawisł, ten już nie utonie.
Jak juz pandemia przeminie, chodzmy tak po ulicach. (z katalogu guilty pleasures).
https://youtu.be/cjI4p8_NZVc
Tańczmy wszyscy dziś. 4 miliony nieodwiedzających nie mogą się mylić
https://www.youtube.com/watch?v=AGA_1HsP_C0
mag
28 marca o godz. 9:38
@Tanaka
Masz złote serce i jesteś chodzącą empatią. Parafrazując miszcza rzekłabym: Tanaka łagodzi obyczaje.
Tak jest, przy czym ze mnie jest straszny cham. Powiem jak jest, jak na spowiedzi świętej, albo odwrotnie.
Było tak: jeden taki poważny przedsiębiorca robił to i owo, a najczęściej nie robił. Grzecznie panu poważnemu przedsiębiorcy mówię: kochany panie – i tak dalej – jestem troszkę zakłopotany, bo coraz słabiej nam sie uklada współpraca, a właściwie to w ogóle się nie układa, bo pan nie robi tego co trzeba. Ja proszę, a pan nic!
Na to pan przedsiębiorca oświadcza: ja to jestem fachowiec i człowiek konkretny, a pan to gadasz jakoś mętnie. Gadaj pan konkretnie łoco się panu rozchodzi, bo mi pan czas marnujesz!
Tak jest! Zacząłem grzecznie tak dla ocieplenia atmosfery i przekazania sobie znaku pokoju na sposób katolicki, ale że pan konkretny i ma wymagania, to przechodzę do konkretu: widzisz pan tego maila sprzed pół roku, przypomnienie sprzed 5 miesięcy, drugie przypomnienie sprzed czterech i jeszcze 6 kolejnych maili, a w międzyczasie było z mojej strony kilka telefonów, co pan obiecywaleś, że zrobisz? O tutok jest – i kładę na stół wydruki. Czy jest wystarczająco konkretnie?
Teraz dalej tez będzie kontretnie i wykładam co należy na stół: prosiłem o to i owo dwa miesiące temu – i nic, cisza! Tu miało być tak, a jest odwrotnie. A to zdjęcie pan widzisz? – i wykładam zdjęcie. No i co tu jest na zdjęciu, może pan okulary porzebujesz przetrzeć, czy zajrzymy do słownika, żeby się upewnić, że to co widać to jest to co słownik opisuje ?
I wykładam i konkretnie i znowu i tak dalej.
W międzyczasie poważny pan okazuje się powinowatym Kaczyńskiego: kręci, ściemnia, wyłguje się, idzie w zaparte. Więc ja znowu co trzeba i gwoździe do trumny. W pewnej chwili nastepuje głośny huk. Wpada do pomieszczenia negocjacyjnego pani asystentka tego poważnego przedsiębiorcy, żeby się dowiedzieć o szefa. „Czy z kochanym szefem wszystko w porządku?”
„Nie wiem, proszę kochanej pani, proszę samodzielnie sprawdzić. Właśnie wyrzuciłem go przez okno”.
Albo takie moje chamstwo. Pan inżynier nr 1 z firmy A spieprzył robotę, ale się pod nią podpisał. Pani inżynier nr 2 z pewnego wielkiego miasta europejskiego nadzywczajnej atrakcyjności spieprzoną robotę przyjęła i się podpisała, a nastepnie wydała spieprzone pani inżynier nr 3 z firmy B. Pani owa zrobiła co trzeba, czyli po swojemu zrobiła spieprzenie dołożone do spieprzeń poprzednich, po czym przekazała spieprzone inżynierowi nr 4 z firmy C, który jest pełnomocnikiem inwestora. Inżynier nr 4 dodał swoje spieprzenie inwestorowi, zzyli firmie D. Po czym inwestor wziął i spieprzyył swoje i przekazał inżynierowi nr 5 z firmy E. Inżynier nr 5 to bardzo poważna postać. Nazywa się „inspektor generalny – koordynator”. bardzo ładnie się nazywa i od razu nóżki się uginają z nieśmiałości na takiego poważnego koordynatora z inspektorem generalnym w środku.
Inżynier i tak dalej koordynator, czyli nr 5 spieprzył swoje i przekazał inzynierowi nr 6 z firmy F, który spieprzenie do piątej potęgi ma zamienić w czyn. I zamienia! Włazi mi na tak zwany teren bez mojej wiedzy i zgody, zwozi maszyny i ludność zamieniającą w czyn, grodzi i zaczyna ryć!
Pewien Anonimowy Świadek, więc będzie bez numeru, niewykluczone, że AA albo nawet jehowita – oni lubią świadkować – powiadamia mnie w nastroju sensacji, szoku, armaggedonu, odjętej mowy i tak dalej, co i jak. Sprawdzam jak jest: tak jest jak AŚ gada, a nawet znacznie gorzej! Dzwonię to tego inżyniera inspektora generalnego i tak dalej koordynatora, po czym mowię mu: dzień dobry!
Następnie, nie czekając na odpowiedź, co dowodzi mojego chamstwa, kontynuuję: panie inzynier (doktor zresztą, fachowo doktoryzowany) inspektor generalny i tak dalej koordynator – masz pan pół godziny na likwidację tej ekipy zamieniaczy w czyn i teren ma lśnić jak temu co lśnią tak zwane jajca.
Po czym wyjaśniam mu w kilku przystępnych słowach spektrum sytuacji oraz zachęcam go przymilnie i w nastroju katolickiego znaku pokoju do ponownego zgłoszenia się do mnie w celu omówienia zgody, jak już zrobi co należy z tymi wszystkimi spieprzeniami do szóstej potęgi. I na „do usłyszenia” dodaję kilka wyrażeń ogólnie uznawanych za odpowiednie, ale niekoniecznie dla dzieci.
I odkładam słuchawkę.
Wskutek odłożenia koordynator doznaje przyspieszenia. Wyczyścił teren do stanu jak psu jajca w dwadzieścia pięć minut.
Odłożona słuchawka leży dobre dwa miesiące i się kurzy. Ale nie z powodu koronawirus, tylko sporo wcześniej. Inżynieria od A do F i 1 do 6, jak się dowiaduję stąd i z owąd, usiłuje rozplątać co naplątała i nie wie jak to zrobić. Ja wiem, ale nie powiem, bo jestem straszny cham!
W międzyczasie ten i ów dzwoni, przybywa, rączkę ściska i nawet robi niedźwiadka, a dwie panie to od razu z buziakami: Łojezu i tak dalej, dziękujemy za twoje chamstwo i uratowanie w nieszczęściu! Ten i ów dodaje: boże prowadź!
Poczekam aż przyjdą ci od 1 do 6 i od A do F jak ci Trzej Krolowie: na kolanach, tłukąc czołami o beton i z darami.
Sama widzisz, Maguś, chamstwo, słoma i drobnomieszczaństwo zawsze z człowieka wyłazi.
@bubekró
28 marca o godz. 10:47
Przeprasza, na czas kwarantanny lepszy jednak będzie ten utwór.
Polecam, jeśli ktoś ma daleko do lasu, a wszelkie niusy są nużące i przytłaczające. Pełny relaks.
https://www.youtube.com/watch?v=4rDhov3Oq50
bubekro 10:47,
to ktory juz dzien kwarantanny odwalasz?
Kurde, musi byc rzeczywiscie ciezko.
Ale utwor naprawde swietny!
Tylko nie skoncz na oddziale z pokojami bez klamek. Tam jeszcze przyjmuja?
act
28 marca o godz. 10:42
Video niet beschikbaar
Deze video bevat content van SME, die deze wegens auteursrechtschending heeft geblokkeerd voor je land.
Cytuję po holendersku, ale oznacza po prostu, że dla Holandii to video jest nie dostępne. Więc może coś innego z tego katalogu ??
bubekró
28 marca o godz. 10:57
relaks jest taki, że odmienne stany świadomości 😀 😀 😀
@Tanaka
28 marca o godz. 11:02
Żeby rozumieć inżynierskie i matematyczne konkrety, trzeba powtarzać do skutku.
bubekro a nie masz ty gdzies pelnej wersji, taki director’s cut?
basiu.n
zrozumialem , video niet’, jaki ten holenderski podobny do ruskiego, no popatrz.
Poszukam cos.
@
Polacy do urn! Tak się na świecie przyszłość zaczyna.
A jak się w Polsce kończy? W urnach zostaje PiSu uryna.
Na marginesie
27 marca o godz. 23:33
oni mogą spotykać się w pięć osób plus ksiądz i uczestniczyć w mszy świętej.
Żadne „plus ksiądz”. Pięć uczestników nie licząc odprawiających liturgię. A to może być główny celebrant plus koncelebranci, skolko ugodno, ministranci, organista.
I mnie się to bardzo podoba!
Dajmy szansę … 😉
basia.n
28 marca o godz. 8:54
Myślałam, że kk jest najbardziej kołtuńską organizacją, ale są jeszcze tacy, ktorzy ich przelicytowują !!
Dlaczego mnie to nie dziwi?
Tanaka
27 marca o godz. 22:03
Stuka w swoje drzwi wejściowe?
Obostrzenia takie jakie były, ograniczone wychodzenie z domu itd, bardzo podobne jak w Polsce, tu link, trochę koślawą polszczyzną
https://www.integratie-inburgering.be/sites/default/files/atoms/files/Affiche_maatregelen1803_PL%20%281%29.pdf
***
A teraz w ramach równouprawnienia poproszę jadowity wierszyk na temat „opinionated old/young male farts” którzy „kalają blog bełkotem”
Też mam dosyć.
Nefer,
lubie, jak dostrzegasz te rzeczy.
Poeta mial slabszy moment…albo/i nie dopil.
Ale ‚old/young male farts’ za ‚ciocie’…hmm…
act
28 marca o godz. 7:04
Herstoryku,
Bosch, Renesans czy Sredniowiecze, a my?
https://www.marxist.com/bosch-art-of-death-agony-of-feudalism.htm
Mój komentarz
Koniec świata nadchodzi, grzech nas pokonał, kara nie minie, piekło przed nami, itd.
Ogród rajskich rozkoszy, Wóz siana.
Bosch, to filozof, prekursor, kaznodzieja, moralista, poeta, prorok.
Bosch był i jest wielki.
Pzdr, TJ
Rocznica urodzin Hrabala.
Co miałby do powiedzenia Egon Bondy w czas dzisiejszy, epidemii?
Czy stryj Pepin walczył by na froncie w koronie albo swojej admiralskej czapce?
A może jednak siedzieć w domu na dupie?
Nie martwcie się moi mili, jeszcze wesoło zawołamy: tatuś umarł! tatuś umarł!
tejocie,
moje pytanie do herstoryka bylo natury ‚herstoriozoficznej’.
Czy ciagle po 5 i pol wieku od Boscha tkwimy w jakiejs podobnej umyslowej i duchowej ambiwalencji – pytanie wlasciwie retoryczne.
Od lekcji Oswiecenia wydawaloby sie, ze weszlismy w Wiek Rozumu, czyli racjonalizmu, pragmatyzmu i…optymizmu poznawczego.
Np. jesli Bog istnieje, to niech sobie bedzie, ten obojetny nam i wobec nas Pierwszy Poruszyciel. Wracajac do Boscha,
Bosch na pograniczu Sredniowiecza i Renesansu (jako przelomu w mysleniu o naturze czlowieka) musial te napiecia genialnie wyczuwac (niewielu to jest dane). Geniusz jego malarstwa to emanacja religijnych koszmarow i przeczuwanie ich zupelnej jalowosci, stad ten chyba zgola ‚surrealistyczny’ ladunek jego obrazow.
Tak to prywatnie interpretuje.
Qrwa, co za malarz.
Dziś iest World Piano Day – ogłoszony przez firmę płytową Deutsche Grammophon.
Więc miłośnicy fortepianu będą mogli posłuchać wielu koncertów rownież na żywo
Wszystkie informacje można znaleźć w niżej podanym linku
https://www.facebook.com/deutschegrammophon
Deutsche Grammophon
DG is set to mark #WorldPianoDay tomorrow, March 28, 3pm CET, with an international virtual festival featuring performances by members of its family of artists, live-streamed on our FB and YouTube channel. https://youtu.be/GDQZiLx6CzE The roster of stars includes Maria João Pires, Víkingur Ólafsson, Joep Beving, Rudolf Buchbinder, Seong-Jin Cho, Jan Lisiecki, Kit Armstrong, Simon Ghraichy, Daniil Trifonov, Evgeny Kissin – bringing people together through the power of music. We hope you will join us and celebrate #WorldPianoDay with our ‚Piano Masters’ playlist: https://DG.lnk.to/pianomasters #StayAtHome
basia.n swietnie, tylko jak prosza mnie o zakladanie jakichs kolejnych kont, to ja mowie dziekuje.
@tejocie i @actcie, czy wy naprawdę rozumiecie teść obrazów Boscha?
Coś mi się zdaje, że potrzebny byłby jakiś nowy kamień z Rossety.
Obrazy są naprawdę zaj ebiste!
BWTB,
alez one nie sa do rozumienia.
Czy ‚Lodz glupcow’ mozna zrozumiec inaczej niz lodz glupcow? Nie widze problemow.
@act
28 marca o godz. 9:50
Chciałem cię rano wesprzeć, bo mam podobne odczucia, ale musiałem udać się w strefy bezwirusowe i trochę zatroszczyć o moje prywatne nerwy.
Przeleciałem się 10 km po górach i już mi lepiej. Na jutro zapowiadają deszcz, więc będzie areszt domowy.
Przy okazji tego latania wczoraj i dzisiaj zobaczyłem różne ptaszki i jak się pogoda spsuje, to zrobię album marcowy z tym i owym.
Kamień z Rosetty oglądałem onegdaj w British Museum z wielką nabożnością, bo w bardzo wczesnym wieku poznałem historię Champolliona i pod wpływem lektury „Złotego faraona” fascynowałem się sprawą odkrycia grobowca Tutanchamona.
Książkę, notabene, niebacznie pożyczyłem komuś i przepadła na wieki.
act
28 marca o godz. 14:18
Ja też nie mam konta i czekam jak to będzie. Trzeba kliknąć pod opcją ” zaloguj ” na napis ” nie teraz”.
No i tam wtedy ukaże się nie tylko opcja facebook, ale rownież youtube.
Tam musisz się dostać .
Ja będę mogła słuchać przez kanał medici.tv , ktory abonuję, ale specjalnie sprawdzę ten link, ktory podalam i napiszę jak działa 🙂
Toby, trzymaj sie goralu.
‚Zlotego faraona’ tez czytalem w kolysce.
A pamietasz Cerama ‚Bogow, groby i uczonych’ – tytul z pamieci(?)
Alez to sie czytalo!
@Nefer
28 marca o godz. 12:06
Pozwól, że oddam głos Jonaszowi Kofcie:
Czy to cokolwiek zmieni,
Gdy młodych gniewnych zastąpią starzy, wkurwieni?
act
28 marca o godz. 14:32
No wlaśnie – tytuł Łódź głupców mówi sam za siebie…
Czuję się bardzo uprzywilejowana, bo mogłam zobaczyć dwa razy w Rotterdamie wielkie wystawy Jeroena Boscha. Po raz pierwszy w 2001 r – wlaśnie między innymi Łódź głupców. Byłam i jestem dotąd zafascynowana jego malarstwem. Co za ekspresja !
Wracałam wtedy kilkakrotnie w ciągu trwania wystawy, bo obrazy przyciągały jak magnes i swoją treścią i formą.
A potem była wielka rocznicowa wystawa otwarta w 2016. Wtedy zobaczyłam między innymi Wóz siana. Niestety Prado nie wypożyczyło Ogrodu rajskich rozkoszy – bo ten obraz nie opuszcza Madrytu, tak jak Nachtwacht Rembrandta pozostaje zawsze w Amsterdamie.
Ale… Ogród widziałam w Prado. Trudno było cieszyć się nim z ogromną ilością oglądających, ale wraz z moją prywatną przewodniczką poszłyśmy jeszcze raz o 13:00 . To czas luchu i wszyscy Azjaci zniknęli. Wtedy mogłam swobodnie delektować się tymi ziemskimi rozkoszami 🙂
act
28 marca o godz. 14:18
Gra teraz live !!!
Tobermory
Po wędrówce – wspaniały relaks przy dźwiękach .
Co gra live? Pod Twoim linkiem mam milion gier!
act
28 marca o godz. 15:36
Musisz przewijać do dołu, aż zobaczysz obrazek a na nim napis live.
Teraz skończył jeden pianista i jest następna plansza, ale jeszcze nie gra. Ale można nacisnąć strzałkę z lewej strony obrazu i posłuchać tego, co już było.
act
Ale koniecznie musisz kliknąć ” nie teraz ” pod opcją ” zaloguj się”
@act
28 marca o godz. 15:02
Pewnie, że pamiętam. Nie sądziłem, że ten światowy bestseller z 1949 roku jest ciągle jeszcze co parę lat wydawany. Przy okazji się dowiedziałem, że Ceram to pseudonim utworzony z odwrotnie czytanego nazwiska Marek.
C.W. Ceram = Kurt Wilhelm Marek.
Nie mam takiej opcji w telefonii nigdzie Basiu, tylko miliony rzeczy do wysluchania.
Poddaje sie.
Katalogu ‚guilty pleasures’ ciag dalszy.
Tym razem bez nogow, panowie przepraszam.
https://youtu.be/sPt8EvpZWF8
act
28 marca o godz. 13:45
Mój komentarz
Czy wychodzimy z Wieku Rozumu? Czy żyjemy w czasach przełomu?
Bosch żył, obserwował, doświadczał i tworzył na przełomie epok, u schyłku Średniowiecza, gdy ulegać zaczął zmianie sposób sprawowania władzy – właściciele ziemscy plus KK. Wyłania się nowa klasa – mieszczaństwo, nowe techniki wytwórcze przekształcają równowagę społeczną, dostarczają na rynek produkty, co sprawia, że rośnie rola pieniądza, wynalazek druku powoduje, że obieg informacji przyspiesza, nadgryza monopol Kościoła na słowo, sieć informacyjna się „globalizuje”, staje się szersza i gęstsza, zmienia się system administrowania, produkcja, pieniądz i rosnąca wymiana towarowa wydobywają na światło dzienne nowe prawa, niewidzialna ręka ekonomii jako zbioru praw gospodarowania wymusza dalsze zmiany, co wymaga większego rozumu, niż przedtem.
Wymaga nowego myślenia, zmian w administracji, przyrostu prawa, umów i przepisów i ich przestrzegania. 10 przykazań rozpoczyna powolną wędrówkę do ograniczonego obszaru – moralności motywowanej religią
Reformacja tuż, tuż. Wymuszany jest nowy podział kompetencji między władzami świecką i kościelną, władza kościelna stawia opór, filozofowie nie nadążają z interpretacją świata, czytelnicy nie nadążają z rozumieniem. Nierówności społeczne dostają nowe źródło i nabierają innego charakteru, powoli tracą usprawiedliwienie teologiczne. Racjonalizm wyłazić zaczyna (będzie to trwało kilkaset lat) ze wszystkich kątów.
Dzisiaj przemiany, to nie to co w 15-16 wieku. To jest ekspress, trudno ogarnąć, wypatrzeć, co jest ważne i decydujące, a co tylko towarzyszące. Trudno orzec i przewidzieć.
AI – nie wiadomo.
Ocieplenie globalne nie wiadomo – ostateczne czy hamowalne.
W co przerodzić się może globalizacja?
Przyrost ludności naturalny? A kto to zmieni? Kto, to może nie, ale co, to chyba się szykuje.
Pzdr, TJ
Sprawdzilam na moim telefonie. Jest możliwość znalezienia. Nawet nic nie musisz szukać z klikaniem! Po prostu trochę przeewijać, aż zobaczysz obrazek z live stream. Tam grają teraz
Ale chętnie posłuchałam szybko utworu z twego katalogu. Świetny, więc zachęcam do kontynuacji. Bo ja założyłam sobie na dysku miejsce do linków z tego katalogu 🙂
BWTB
28 marca o godz. 14:21
@tejocie i @actcie, czy wy naprawdę rozumiecie teść obrazów Boscha?
Coś mi się zdaje, że potrzebny byłby jakiś nowy kamień z Rossety.
Obrazy są naprawdę zaj ebiste!
Mój komentarz
Istnieje obszerna literatura na temat twórczość Boscha, mnóstwo interpretacji nie tak bardzo odległych od siebie by nie znaleźć w nich punktów wspólnych.
Moim zadaniem obrazy Boscha mają kilka warstw – artystyczną estetyczną (malarską), moralizatorską, kaznodziejską, ostrzegawczą, profetyczną.
Dokładne co do joty rozszyfrowanie przesłania, jakie zawierają te obrazy, nie jest możliwe, lecz opis kontekstu w jakim powstawały – kontekstu o którym pisze act – stary świat się wali, przyszłość niepewna, co robić, itd. – pozwala moim zdaniem zinterpretować jego malarstwo zgodnie z duchem epoki, rozszyfrować jego ogólne przesłanie nie czepiając się szczegółów symboliki kontemplować jego piękno i głębię duchową.
Pzdr, TJ
@Nefer
28 marca o godz. 12:06
Chciałas? To masz.
Oto portret nasz.
Żona
to profesja generalnie obrażona,
Bo przecież mogła wyjść za kogoś innego,
Znacznie lepszego.
Jak nie nazwiskiem, to chociaż pozycją.
Niestety. Nikt inny nie przybył z propozycją.
Teraz czuje, że przemijają jej atuty.
I jest jej źle i nie pomagają nawet nowe buty.
I ma pretensje do męża, dzieci oraz reszty świata
O to, że nie jest piękna,
młoda i
bogata.
Mąż
to profesja chyba najsmutniejsza
I choć nikt jego roli nie umniejsza,
To chyba jest w tym sporo racji,
Że mąż jest dziś potrzebny głównie do prokreacji.
Lecz gdy się w mężu odezwie mężczyzna,
To się do żony poza domem nie przyzna
I ruszy na podbój niewieścich serc i ciał.
A przynajmniej tak by chciał.
A poza tym mąż wie i chętnie o tym gada,
Że gdy w małżeństwie kiepsko się układa,
To winne są zawsze obie strony.
Czyli żona oraz
matka
żony.
@act i @tejot, jak pytam to pytam, bez kontekstów. Nie chcę się spierać, a tym bardziej kpić. Jestem pewien, że widzieliście film dokumentalny „Straż nocna”, gdzie twórcy odkryli właściwie wszystko w tym obrazie, wszystko o czym Rembrandt w nim opowiedział. Z obrazami starszymi jest ten problem, że zatarła się pamięć o symbolach malowanych na nich, że nie wspomnę o kontekście miejsca i wydarzań w jakich artysta malował. Pozostaje podziwiać kompozycję i barwy (przeważnie przepadły), a jak ktoś więcej wie o malowaniu to i technikę.
Szanowni!
Jak wiadomo, jest profesor Filutek. Jest też inny taki, co chciał zostać profesorem, a nawet Filutkiem, więc przyjrzyjmy się bliżej, jakie tego skutki.
Pora na nowego wstępniaka, o tym co będzie. Takie nieduże orędzie.
Jeszcze na koniec, co o Boschu powiedział Salvador Dali odrzucając twierdzenia o wpływie Boscha na nowoczesny surrealizm:
potwory Boscha są produktem mglistej północy i strasznej niestrawności w średniowieczu. Rezultatem są postacie symboliczne, a satyra skorzystała z tej gigantycznej biegunki. Nie interesuje mnie ten wszechświat. Mamy dokładne przeciwieństwo potworów, które rodzą się w inny sposób, i które żyją z nadmiaru śródziemnomorskiego światła